Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   czy macie ubezpieczenie OC?

czy macie ubezpieczenie OC?

Data: 2018-10-16 11:55:18
Autor: Dominik Ałaszewski
czy macie ubezpieczenie OC?
Dnia 15.10.2018 RobertS <bob75@xpostx.pl> napisał/a:
ale nie samochodowe (obowiązkowe), mam na myśli takie w życiu prywatnym

Ja mam. Więcej, specjalnie pod tym kątem pakiet ubezpieczenia
mieszkania dobierałem :-)


--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"W życiu piękne są tylko chwile..." (Ryszard Riedel)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Pisząc na priv zmień domenę na gmail.

Data: 2018-10-16 16:12:11
Autor: RobertS
czy macie ubezpieczenie OC?
W dniu 2018-10-16 o 13:55, Dominik Ałaszewski pisze:

Ja mam. Więcej, specjalnie pod tym kątem pakiet ubezpieczenia
mieszkania dobierałem :-)


nawet można mieć OC na mieszkanie, które jest wynajmowane i to bez zwyżki za najem (zwykle jest drożej jeżeli lokal jest wynajmowany)

jak ktoś wcześniej zauważył: miliony nie mają i żyją, ale jak coś się stanie to życie nieco trudniejsze

"kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia" art. 415 KC
po co samemu płacić skoro można wykupić polisę OC za "grosze", bo te 40-60 zł rocznie (nawet na całą rodzinę) to chyba nie jest wygórowana cena?

--
pozdrawiam
RobertS

Data: 2018-10-16 17:42:40
Autor: J.F.
czy macie ubezpieczenie OC?
Użytkownik "RobertS"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:pq4rjq$4j$4@sunflower.man.poznan.pl...
jak ktoś wcześniej zauważył: miliony nie mają i żyją, ale jak coś się stanie to życie nieco trudniejsze
"kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia" art. 415 KC
po co samemu płacić skoro można wykupić polisę OC za "grosze", bo te 40-60 zł rocznie (nawet na całą rodzinę) to chyba nie jest wygórowana cena?

Piszesz jak agent ubezpieczen :-)

Na ubezpieczeniach jak wiadomo zarabia ubezpieczyciel, a klient traci - usredniajac.

Wychodze wiec z zalozenia, ze
-na zdarzenia częste - nie warto,
-na zdarzenia z małą kwota ... raczej nie warto,
-na zdarzenia z duza kwota - raczej warto.

Czyli OC na samochod koniecznie, AC na samochod ... raczej jak drogi.
Na dom ... warto.
Ubezpieczenie szkolne z kwota 5 tys - raczej nie warto.
NNW w samochodzie w kwota 10k ... raczej nie warto, chyba, ze sie duzo dzieci ma.

Ale takie OC jak piszesz ... kwota duza, skladka mala ... raczej warto.
Ale niekoniecznie z powodu zalania za 5 tys ...
Tylko ze w wyniku zalania szkody moga byc wieksze ... ale czy aby na pewno ubezpieczyciel zaplaci, jak sie okaze, ze sasiadowi telewizor i komputery wysiadly, a meble splesnialy ...

J.

Data: 2018-10-16 21:40:46
Autor: RobertS
czy macie ubezpieczenie OC?
W dniu 2018-10-16 o 17:42, J.F. pisze:

Wychodze wiec z zalozenia, ze
-na zdarzenia częste - nie warto,
-na zdarzenia z małą kwota ... raczej nie warto,
-na zdarzenia z duza kwota - raczej warto.

Czyli OC na samochod koniecznie, AC na samochod ... raczej jak drogi.
Na dom ... warto.


OC samochodu, koniecznie, gdyż to ubezpieczenie obowiązkowe, tutaj nie ma żadnego wyboru
AC, dobrowolne, mam na droższe auto, ale kiedyś nie miałem na tanie i też bardzo bolało.
Zdecydowanie więcej dopstałem wypłat niż wpłaciłem w formie składek.

Generalnie nie kupuję polisy, bo chcę skorzystać. Chcę na tym stracić = nie mieć szkody i wypłaty.

Ubezpieczenie szkolne z kwota 5 tys - raczej nie warto.
NNW w samochodzie w kwota 10k ... raczej nie warto, chyba, ze sie duzo dzieci ma.

Ale takie OC jak piszesz ... kwota duza, skladka mala ... raczej warto.
Ale niekoniecznie z powodu zalania za 5 tys ...

składka w kwocie 40 zł/rok vs szkoda za 5kzł, czyli wystarczy mieć szkodę 1 raz na 12,5 roku i wychodzisz na zero

Tylko ze w wyniku zalania szkody moga byc wieksze ... ale czy aby na pewno ubezpieczyciel zaplaci, jak sie okaze, ze sasiadowi telewizor i komputery wysiadly, a meble splesnialy ...

nie widziałem SU na mniej niż 30kzł


--
pozdrawiam
RobertS

Data: 2018-10-16 23:05:53
Autor: z
czy macie ubezpieczenie OC?
W dniu 2018-10-16 o 21:40, RobertS pisze:

Zdecydowanie więcej dopstałem wypłat niż wpłaciłem w formie składek.

A ja wręcz przeciwnie. Tylko bulę kasę i nic z tego nie mam :-)

Taki pechowy jesteś, nierozważny czy organizujesz sobie stłuczki?

Dobra przeginam ale uświadom sobie że są tacy (pewnie większość) co mają inne doświadczenia niż Twoje.

z

Data: 2018-10-16 23:15:52
Autor: RobertS
czy macie ubezpieczenie OC?
W dniu 2018-10-16 o 23:05, z pisze:

A ja wręcz przeciwnie. Tylko bulę kasę i nic z tego nie mam :-)

Taki pechowy jesteś, nierozważny czy organizujesz sobie stłuczki?

Dobra przeginam ale uświadom sobie że są tacy (pewnie większość) co mają inne doświadczenia niż Twoje.

z


chętnie bym się z Tobą zamienił, wolałbym tylko płacić i NIGDY z polis nie korzystać

a zdarzenia to jedna stłuczka (moja wina) i 2x miałem uszkodzone (mocno) auto, ale sprawca nie został wykryty więc poszło z mojego AC

--
pozdrawiam
RobertS

Data: 2018-10-16 23:37:15
Autor: z
czy macie ubezpieczenie OC?
W dniu 2018-10-16 o 23:15, RobertS pisze:

a zdarzenia to jedna stłuczka (moja wina) i 2x miałem uszkodzone (mocno) auto, ale sprawca nie został wykryty więc poszło z mojego AC


2x mocno sprawca  nie wykryty?

Nie wiem jakie to auta ale przez 20 lat płacenia AC ubezpieczenia uzbierało by się pewnie na dwa 5-letnie kompakty.

Od prawie 30 lat jeżdżę i miałem kilka zadrapań.

z

PS. Dzisiaj zwolniłem się z pracy. Jednym z powodów było moja "zadokładność" nie pasująca do profilu firmy ;-)

Data: 2018-10-17 07:35:14
Autor: J.F.
czy macie ubezpieczenie OC?
Dnia Tue, 16 Oct 2018 21:40:46 +0200, RobertS napisał(a):
W dniu 2018-10-16 o 17:42, J.F. pisze:
Wychodze wiec z zalozenia, ze
-na zdarzenia częste - nie warto,
-na zdarzenia z małą kwota ... raczej nie warto,
-na zdarzenia z duza kwota - raczej warto.

Czyli OC na samochod koniecznie, AC na samochod ... raczej jak drogi.
Na dom ... warto.

OC samochodu, koniecznie, gdyż to ubezpieczenie obowiązkowe, tutaj nie ma żadnego wyboru

Eee tam, moza bylo bez, mozna bylo na falszywej polisie. Tylko w samochodzie latwo spowodowac szkody idace w setki tysiecy ...

AC, dobrowolne, mam na droższe auto, ale kiedyś nie miałem na tanie i też bardzo bolało.

Moze nie bylo tanie. Tanie auto ... co ma bolec, sie cos stanie, to
kupisz nowe. Nowsze, lepsze, mniej zardzewiale :-)

Zdecydowanie więcej dopstałem wypłat niż wpłaciłem w formie składek.

No to jestes wyjatkiem.

Ale takie OC jak piszesz ... kwota duza, skladka mala ... raczej warto.
Ale niekoniecznie z powodu zalania za 5 tys ...

składka w kwocie 40 zł/rok vs szkoda za 5kzł, czyli wystarczy mieć szkodę 1 raz na 12,5 roku i wychodzisz na zero

A jak czesto zalales sasiada ?
Moze 20 lat i wychodzisz na minus :-)

Tylko ze w wyniku zalania szkody moga byc wieksze ... ale czy aby na pewno ubezpieczyciel zaplaci, jak sie okaze, ze sasiadowi telewizor i komputery wysiadly, a meble splesnialy ...

nie widziałem SU na mniej niż 30kzł

Diabel tkwi w szczegolach :-)

J.

Data: 2018-10-17 04:15:10
Autor: Liwiusz
czy macie ubezpieczenie OC?
W dniu 2018-10-16 o 17:42, J.F. pisze:
Użytkownik "RobertS"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:pq4rjq$4j$4@sunflower.man.poznan.pl...
jak ktoś wcześniej zauważył: miliony nie mają i żyją, ale jak coś się stanie to życie nieco trudniejsze
"kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia" art. 415 KC
po co samemu płacić skoro można wykupić polisę OC za "grosze", bo te 40-60 zł rocznie (nawet na całą rodzinę) to chyba nie jest wygórowana cena?

Piszesz jak agent ubezpieczen :-)

Bo nim jest, ale to nie wada. Akurat spośród wszystkich rodzajów ubezpieczeń OC w życiu prywatnym wyróżnia się na plus - niewielka składka, realna ochrona, ubezpieczony, który ma trochę oleju w głowie wie, przed czym chroni, czyli sam fakt kupienia ubezpieczenia pozwala poprawić komfort psychiczny życia:)


Na ubezpieczeniach jak wiadomo zarabia ubezpieczyciel, a klient traci - usredniajac.


Wielkie odkrycie - przecież ubezpieczenie to nie jest produkt inwestycyjny, aby na nim zarobić, tylko koszt, którym kupuje się 1. święty spokój (co ma wymierne korzyści, np. spokojniejszy sen) 2. brak konieczności ponoszenia wydatków na szkody.


Ale takie OC jak piszesz ... kwota duza, skladka mala ... raczej warto.
Ale niekoniecznie z powodu zalania za 5 tys ...
Tylko ze w wyniku zalania szkody moga byc wieksze ... ale czy aby na pewno ubezpieczyciel zaplaci, jak sie okaze, ze sasiadowi telewizor i komputery wysiadly, a meble splesnialy ...

Czasem twoje bezsensowne filozofowanie jest irytujące...

--
Liwiusz

Data: 2018-10-17 07:03:37
Autor: sczygiel
czy macie ubezpieczenie OC?
On Tuesday, 16 October 2018 21:15:11 UTC-5, Liwiusz  wrote:

> Na ubezpieczeniach jak wiadomo zarabia ubezpieczyciel, a klient traci - > usredniajac.


Wielkie odkrycie - przecież ubezpieczenie to nie jest produkt inwestycyjny, aby na nim zarobić, tylko koszt, którym kupuje się 1. święty spokój (co ma wymierne korzyści, np. spokojniejszy sen) 2. brak konieczności ponoszenia wydatków na szkody.



Tylko kwestia jest taka czy to ubezpieczenie rzeczywiscie dziala czy placisz  skladke a jak przyjdzie co do czego to sie okaze ze akurat tego jak i wlasciwie wszystkiego innego ubezpieczenie nie pokrywa.

To po co takie ubezpieczenie skoro nie zapewnia tego spokojnego snu?
I po co jak po dodaniu odpowiednich opcji aby ubezpieczenie bylo realne cena jest taka ze praktycznie lepiej te kase na konto wtykac bo w 10 lat sie uzbiera tyle co mozna z polisy realnie odzyskac?


Niedawno mialem przygode z PZU.
Polisa AC, ustalona kwota, wykupiona opcja nie zmniejszania wartosci auta, szkoda niecale 3 miesiace od momentu zawarcia polisy.

W pierwszej wycenie wartosc auta zmniejszona o 30%. Wartosc wraku podniesiona o 50%. Koszty naprawy podniesione o 30%.

Po kij mi taka polisa co szkody nie naprawia?

Trza bylo pisma skrobac, sygnatury wyrokow podac coby kreatywnie wycene zrobili (i tak w praktyce bylem w plecy o 300pln na ostatniej wycenie i po sprzedazy auta).

I to wszystko w przypadku kiedy nie bylo zadnych wylaczen.
Dobrze ze szkoda byla "zwykla" a nie zwiazana z zamieszkami (np. zniszczone auto po przejsciu kibicow). Bo bym nie dostal nic.

Tak ze wiesz, te spokojne spanie to moze miec tylko ktos kto nie rozumie jak w praktyce to dziala albo po prostu mial tyle szczescia ze mu jakims cudem byle szkody kreatywnie wyszly na zero bez szarpania sie.

Data: 2018-10-17 17:41:16
Autor: z
czy macie ubezpieczenie OC?
I tu należałoby się ubezpieczyć od ryzyka oszukania/wprowadzenia w błąd przez ubezpieczyciela ;-)

Zwykły Kowalski jest bez szans albo za dużo go będzie kosztowało zgłębienie tematu i dopilnowanie drobnych druczków.

Eliminujmy ryzyko unikając zagrożenia a nie kalkulując bo "fachowcy" i tak skalkulują lepiej :-)

z

Data: 2018-10-17 07:29:11
Autor: J.F.
czy macie ubezpieczenie OC?
Dnia Wed, 17 Oct 2018 04:15:10 +0200, Liwiusz napisał(a):
W dniu 2018-10-16 o 17:42, J.F. pisze:
Na ubezpieczeniach jak wiadomo zarabia ubezpieczyciel, a klient traci - usredniajac.
Wielkie odkrycie - przecież ubezpieczenie to nie jest produkt inwestycyjny,

A byly i inwestycyjne :-)

Ale takie OC jak piszesz ... kwota duza, skladka mala ... raczej warto.
Ale niekoniecznie z powodu zalania za 5 tys ...
Tylko ze w wyniku zalania szkody moga byc wieksze ... ale czy aby na pewno ubezpieczyciel zaplaci, jak sie okaze, ze sasiadowi telewizor i komputery wysiadly, a meble splesnialy ...

Czasem twoje bezsensowne filozofowanie jest irytujące...

Doswiadczenie pokolen przeze mnie przemawia.
Ubezpieczenie jest fajne, dopoki nie przychodzi do wyplaty :-)

Ale przepraszam, ze budze twoj spokojny sen :-)

J.

Data: 2018-10-17 09:03:54
Autor: z
czy macie ubezpieczenie OC?
W dniu 2018-10-17 o 04:15, Liwiusz pisze:
Bo nim jest, ale to nie wada. Akurat spośród wszystkich rodzajów ubezpieczeń OC w życiu prywatnym wyróżnia się na plus - niewielka składka, realna ochrona, ubezpieczony, który ma trochę oleju w głowie wie, przed czym chroni, czyli sam fakt kupienia ubezpieczenia pozwala poprawić komfort psychiczny życia:)

Ale to takie niemęskie, takie lewackie czy nawet socjalistyczne :-)

Prawdziwy mężczyzna potrafi brać odpowiedzialność za swoje czyny i przyjąć na klatę błędy i niepowodzenia a nie asekurować się karakanem w okularach z teczką polis na wszystko :-)

"Fajnie się żyje jak ktoś nad nami czuwa i nie pozwoli by nam się stała krzywda" Gdzieś to już kiedyś było :-)

Mi to samopoczucia nie poprawia. Są inne sposoby ;-)

z







Na ubezpieczeniach jak wiadomo zarabia ubezpieczyciel, a klient traci - usredniajac.


Wielkie odkrycie - przecież ubezpieczenie to nie jest produkt inwestycyjny, aby na nim zarobić, tylko koszt, którym kupuje się 1. święty spokój (co ma wymierne korzyści, np. spokojniejszy sen) 2. brak konieczności ponoszenia wydatków na szkody.


Ale takie OC jak piszesz ... kwota duza, skladka mala ... raczej warto.
Ale niekoniecznie z powodu zalania za 5 tys ...
Tylko ze w wyniku zalania szkody moga byc wieksze ... ale czy aby na pewno ubezpieczyciel zaplaci, jak sie okaze, ze sasiadowi telewizor i komputery wysiadly, a meble splesnialy ...

Czasem twoje bezsensowne filozofowanie jest irytujące...


czy macie ubezpieczenie OC?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona