On 11/14/2010 2:43 PM, Jotte wrote:
Oglądam sobie program "drogówkowy" (nie Turbo).
Łapsy zgarniają rowerzystę w stanie budzącym podejrzenie o nieświeżość,
tuż pod jego chatą. On nie ma dokumentów ale mówi, że ma tuż obok w
domu. Bez innych czynności idą razem z gliną do furtki. Tu zostawmy
relację telewizyjną, bo pan jest mało lotny, a nieświeżość alkomat
wykazuje potem na 0,96.
Przejdźmy do teoretyzowania.
Pan jest lotny i cwany. Otwiera furtkę, wprowadza rower, sam wchodzi, po
czym zamyka za sobą furtkę polucjantowi przed nosem i po prostu go nie
wpuszcza.
Ciekawe, czy glina może w takim przypadku usiłować wejść siłowo "na
legitymację"? Jesli tak, to na jakiej niby podstawie?
A jak pan rowerzysta wejdzie sobie po prostu do własnego domu, otworzy
flaszkę i obciągnie?
nie zdziw sie, potem, ze jak zaproponujesz, ze podskoczysz do domu po dokumenty to zawiaza cie na komisariat i bedziesz siedzial dopoki ci tych dokumentow ktos nie przyniesie.
Oni tez sie wbrew pozorom ucza na błedach.
|