Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   czy od jeżdżenia na rowerze można s chudnąć?

czy od jeżdżenia na rowerze można s chudnąć?

Data: 2010-04-18 22:06:25
Autor: MadMan
czy od jeżdżenia na rowerze można s chudnąć?
Dnia Sun, 18 Apr 2010 21:55:02 +0200, Kleju napisał(a):

jak w temacie, udało się komuś?

Mi się nie udało. Znaczy latem ważyłem poniżej 60, teraz znowu jest jakieś 66. Efekt yoyo. Druga sprawa że nie mam parcia na odchudzenie się :)

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-04-18 20:34:37
Autor: Budzik
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
Użytkownik MadMan madman15@nie-spamo-wac.wp.pl ...

jak w temacie, udało się komuś?

Mi się nie udało. Znaczy latem ważyłem poniżej 60, teraz znowu jest jakieś 66. Efekt yoyo. Druga sprawa że nie mam parcia na odchudzenie się :)

facet 66 i gada o odchudzaniu?
Jaja sobie robisz? :)

Data: 2010-04-18 22:56:39
Autor: MadMan
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
Dnia Sun, 18 Apr 2010 20:34:37 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):

facet 66 i gada o odchudzaniu?
Jaja sobie robisz? :)

Nie, 66 kg to już granica powyżej której wg BMI jest nadwaga :)
Mam 163 cm wzrostu, to ci powinno nieco wyklarować. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-04-19 05:43:43
Autor: Budzik
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
Użytkownik MadMan madman15@nie-spamo-wac.wp.pl ...

facet 66 i gada o odchudzaniu?
Jaja sobie robisz? :)

Nie, 66 kg to już granica powyżej której wg BMI jest nadwaga :)
Mam 163 cm wzrostu, to ci powinno nieco wyklarować.
wspolczuje wzrostu, zazdroszcze wagi :)

Data: 2010-04-19 08:24:06
Autor: ikov
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
Nie, 66 kg to już granica powyżej której wg BMI jest nadwaga :)
Mam 163 cm wzrostu, to ci powinno nieco wyklarować.

wspolczuje wzrostu, zazdroszcze wagi :)
Ja mam 169 cm wzrostu i przy 65 robił mi się brzuszek. Dla niektórych taka waga jest prawie nieosiągalna (przynajmniej nie drastycznymi środkami), a u mnie garnitur robił się obcisły. Żona poszła na dietę, a ja przy okazji też zmieniłem trochę jedzenie i poszedłem na rower, już 3 kg mniej, co widać. Szkoda tylko że nie mogę przełamać się do bardziej regularnych jazd - w ten weekend 160 km, a przedtem bodajże dwa tygodnie przed kompem...

I nie wiem czy to zasługa roweru, ale przez ostatni miesiąc byłem "padnięty", mimo że nie mam pracy fizycznej. Po przyjściu do domu nic mi się nie chciało, nawet wyjść pojeździć. Ostatnio trochę jazdy i słońca, czuje się uleczony :)

A tak naprawdę mógłbym mięc nawet 70 albo i 80 kg, ale w mięśniach a nie brzuchu.

Data: 2010-04-19 09:31:32
Autor: Jan Cytawa
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
Budzik napisał:

wspolczuje wzrostu, zazdroszcze wagi :)

Wstretny stereotyp. Dlaczego niby maly wzrost to zle. Jesli chodzi o
zdrowie to maly wzrost ma zdecydowanie wiecej plusow niz minusow. Jesli chodzi o rower to rowniez niscy maja lepiej.


Jan Cytawa

Data: 2010-04-19 09:37:21
Autor: zly
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
Dnia Mon, 19 Apr 2010 09:31:32 +0200, Jan Cytawa napisał(a):

Jesli chodzi o rower to rowniez niscy maja lepiej.

I do czołgu można ich wsadzić :>

--
marcin

Data: 2010-04-19 10:42:49
Autor: Coaster
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
zly wrote:
Dnia Mon, 19 Apr 2010 09:31:32 +0200, Jan Cytawa napisał(a):

Jesli chodzi o rower to rowniez niscy maja lepiej.

I do czołgu można ich wsadzić :>


Wiecej da sie upchac? ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-04-19 12:39:05
Autor: arturbac
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
W dniu 2010-04-19 09:37, zly pisze:
Dnia Mon, 19 Apr 2010 09:31:32 +0200, Jan Cytawa napisał(a):

Jesli chodzi o rower to rowniez niscy maja lepiej.

I do czołgu można ich wsadzić :>

Serce ma mniej roboty bo układ krążenia jest krótszy.

Data: 2010-04-19 09:41:51
Autor: MadMan
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
Dnia Mon, 19 Apr 2010 09:31:32 +0200, Jan Cytawa napisał(a):

Jesli chodzi o rower to rowniez niscy maja lepiej.

Gawno prawda. Nie da się kupić fajnego trekkinga na mój wzrost. Chyba że
Orłowski :)

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-04-19 12:37:06
Autor: arturbac
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
W dniu 2010-04-19 09:41, MadMan pisze:
Dnia Mon, 19 Apr 2010 09:31:32 +0200, Jan Cytawa napisał(a):

Jesli chodzi o rower to rowniez niscy maja lepiej.

Gawno prawda. Nie da się kupić fajnego trekkinga na mój wzrost. Chyba że
Orłowski :)

Rama 19" albo 18" i kólka 28" to zły wybór ?

Data: 2010-04-19 14:07:13
Autor: AL
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
arturbac pisze:
W dniu 2010-04-19 09:41, MadMan pisze:
Dnia Mon, 19 Apr 2010 09:31:32 +0200, Jan Cytawa napisał(a):

Jesli chodzi o rower to rowniez niscy maja lepiej.
Gawno prawda. Nie da się kupić fajnego trekkinga na mój wzrost. Chyba że
Orłowski :)

Rama 19" albo 18" i kólka 28" to zły wybór ?

przy tym wzroscie to chyba 17"

zona ma 170cm i 17" treking (*)
ja mam 180cm i 19" treking  (*)

*)chodzi oczywiscie o rozmiar ramy

--
pozdr
Adam (AL)
TG

Data: 2010-04-19 15:20:11
Autor: MadMan
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
Dnia Mon, 19 Apr 2010 12:37:06 +0200, arturbac napisał(a):

Gawno prawda. Nie da się kupić fajnego trekkinga na mój wzrost. Chyba że
Orłowski :)

Rama 19" albo 18" i kólka 28" to zły wybór ?

Rama 19" i kółka 26 to bardzo zły wybór (tyle ma rower brata). Mój trekking ma mierzone 16.5", 17" byłby też OK. Więcej - nie da rady. Stary góral miał chyba 17 czy 18 i był też "akurat". --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-04-19 10:40:32
Autor: Coaster
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
Jan Cytawa wrote:
Budzik napisał:

wspolczuje wzrostu, zazdroszcze wagi :)

Wstretny stereotyp. Dlaczego niby maly wzrost to zle. Jesli chodzi o
zdrowie to maly wzrost ma zdecydowanie wiecej plusow niz minusow.

A na codzien hmm, widac wszystko hen, hen daleko w tlumie, mozna siegnac bez problemu do najwyzszej polki, nie duszno w autobusie pomimo 'zapachow spod pachow', latwo przejsc wbrod gleboka rzeke... itd. ;-)

Jesli chodzi o rower to rowniez niscy maja lepiej.

Lepiej mieli w PRL - jeden rozmiar ramy 56.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-04-19 13:44:21
Autor: Jan Cytawa
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
Coaster napisał:

Lepiej mieli w PRL - jeden rozmiar ramy 56.

Co ty ... wiesz o PRL. :)
Przede wszyskim byly rozmiary nieparzyste 51-53-55-57-59

Jan Cytawa

Data: 2010-04-19 14:04:52
Autor: Coaster
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
Jan Cytawa wrote:
Coaster napisał:

Lepiej mieli w PRL - jeden rozmiar ramy 56.

Co ty ... wiesz o PRL. :)

Hmm?

Przede wszyskim byly rozmiary nieparzyste 51-53-55-57-59

Jak szukalem nowej* pierwszej kolarki w 80 roku, okazalo sie ze z wielkim trudem mozna znalezc tylko Pasata II o pozalowania godnym wykonaniu (miedzy innymi gorna rura tylnego widelca byla mocno wygieta), to wszystkie ramy mialy rozmiar _56_. A dlugich sztyc tez nie bylo - i zeby nie jezdzic w przykucu - musialem oszlifowac sztyce od roweru Traper. Niestety baranka nie moglem 'podniesc'...

* Zmiast szukac chlamu w sklepach, powinienem byl kupic favorita od przedwojennych emerytow-kolarzy na targu. Ale wtedy jeszcze wydawalo mi sie, ze uzywane jest 'be' a nowe to nowe.


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-04-20 06:18:18
Autor: nb
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
at Mon 19 of Apr 2010 14:04, Coaster wrote:

Jan Cytawa wrote:
Coaster napisał:

Lepiej mieli w PRL - jeden rozmiar ramy 56.

Co ty ... wiesz o PRL. :)

Hmm?

Przede wszyskim byly rozmiary nieparzyste 51-53-55-57-59

Jak szukalem nowej* pierwszej kolarki w 80 roku, okazalo sie ze z
wielkim trudem mozna znalezc tylko Pasata II o pozalowania godnym
wykonaniu (miedzy innymi gorna rura tylnego widelca byla mocno
wygieta), to wszystkie ramy mialy rozmiar _56_. A dlugich sztyc tez
nie bylo - i zeby nie jezdzic w przykucu - musialem oszlifowac sztyce
od roweru Traper. Niestety baranka nie moglem 'podniesc'...

* Zmiast szukac chlamu w sklepach, powinienem byl kupic favorita od
przedwojennych emerytow-kolarzy na targu. Ale wtedy jeszcze wydawalo
mi sie, ze uzywane jest 'be' a nowe to nowe.

Ja miałem 10-letniego favorita, którym jeździłem następnych 10 lat.
Jedyna poważna awaria to rozchwianie zakończenie przedniego widelca,
takie U opierające się na ośce, które trzeba było zespawać.
Później z piwnicy gwizdnęli korbę. Sprezentowałem wraka sąsiadowi,
który korbę dorobił i jeździł jeszcze co najmniej 5 lat.



--
nb

Data: 2010-04-20 10:25:51
Autor: Coaster
czy od jeżdżenia na rowerze można s chudnąć?
nb wrote:
at Mon 19 of Apr 2010 14:04, Coaster wrote:

Jan Cytawa wrote:
Coaster napisał:

Lepiej mieli w PRL - jeden rozmiar ramy 56.
Co ty ... wiesz o PRL. :)
Hmm?

Przede wszyskim byly rozmiary nieparzyste 51-53-55-57-59
Jak szukalem nowej* pierwszej kolarki w 80 roku, okazalo sie ze z
wielkim trudem mozna znalezc tylko Pasata II o pozalowania godnym
wykonaniu (miedzy innymi gorna rura tylnego widelca byla mocno
wygieta), to wszystkie ramy mialy rozmiar _56_. A dlugich sztyc tez
nie bylo - i zeby nie jezdzic w przykucu - musialem oszlifowac sztyce
od roweru Traper. Niestety baranka nie moglem 'podniesc'...

* Zmiast szukac chlamu w sklepach, powinienem byl kupic favorita od
przedwojennych emerytow-kolarzy na targu. Ale wtedy jeszcze wydawalo
mi sie, ze uzywane jest 'be' a nowe to nowe.

Ja miałem 10-letniego favorita, którym jeździłem następnych 10 lat.
Jedyna poważna awaria to rozchwianie zakończenie przedniego widelca,
takie U opierające się na ośce, które trzeba było zespawać.

Hmm, masz na mysli hak? POwinno sie go ponownie wlutowac, nie spawac.

Później z piwnicy gwizdnęli korbę. Sprezentowałem wraka sąsiadowi,
który korbę dorobił i jeździł jeszcze co najmniej 5 lat.

Kumpel mial swietna czeska kolarke FANA. Przy niej moj Pasat wygladal jak wieprzek przy gazeli ;-) Tak naprawde nie ma _zadnego_ problemu z dlugoletnia eksploatacja rowerow ze stalowymi ramami lat 50-tych, 40-tych, 30-stych i starszych. Nawet ta moja rama Pasata (na razie ma 'tylko' 30 lat), choc byla wykonana wyjatkowa podle - nie dala sie zajezdzic i jako, ze bylo mi jej szkoda ze wzgledow sentymentalnych - zachowalem ja i wkrotce przepoczwarzy sie w super tanie ostre ;-)


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-04-19 14:16:07
Autor: Coaster
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
Jan Cytawa wrote:
Coaster napisał:

Lepiej mieli w PRL - jeden rozmiar ramy 56.

Co ty ... wiesz o PRL. :)

Wlasciwie to powinienem napisac: "To, co Ty o mosiadzu". :-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-04-20 14:20:51
Autor: Jan Cytawa
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
Coaster napisał:

Wlasciwie to powinienem napisac: "To, co Ty o mosiadzu". :-)


No tak. Ale ja o mosiadzu juz sie troche douczylem. :)

Jan Cytawa

Data: 2010-04-21 10:33:15
Autor: Coaster
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
Jan Cytawa wrote:
Coaster napisał:

Wlasciwie to powinienem napisac: "To, co Ty o mosiadzu". :-)


No tak. Ale ja o mosiadzu juz sie troche douczylem. :)

Czlowiek uczy sie cale zycie* ;-)

*Sa wyjatki, potwierdzajace te regule.


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-04-21 11:19:33
Autor: Mariusz Kruk
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Coaster"
*Sa wyjatki, potwierdzajace te regule.

Aaaaaaaaaaaaaaaaaaa!

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / |  Kruk@epsilon.eu.org   | | http://epsilon.eu.org/ | /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2010-04-19 14:45:15
Autor: arturbac
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
W dniu 2010-04-19 13:44, Jan Cytawa pisze:
Coaster napisał:

Lepiej mieli w PRL - jeden rozmiar ramy 56.

Co ty ... wiesz o PRL. :)

Ja wiem jedno, tj pamiętam to jak dziś, nasze polskie rowery miały
"świetne" rozwiązanie klinowania korb klinem z miękkiej stali węglowej o
 bardzo niskiej granicy plastyczności tak że po niedługim czasie
użytkowania korba miała luzy na obrocie po kilka cm.

Data: 2010-04-20 14:14:35
Autor: Jan Cytawa
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
arturbac napisał:

Ja wiem jedno, tj pamiętam to jak dziś, nasze polskie rowery miały
"świetne" rozwiązanie klinowania korb klinem z miękkiej stali węglowej o
 bardzo niskiej granicy plastyczności tak że po niedługim czasie
użytkowania korba miała luzy na obrocie po kilka cm.

Nie zebym chwalil ten "swietny" wynalazek ale ciagle go uzywam w
niektorych ze swoich rowerow i nie mam klopotu. I ten niedlugi czas to
ok. 30 lat. Cala rzecz to prawidlowe i mocne dobicie klina. I w tym celu
nalezalo podlozyc cos sztywnego pod os. Kto tego nie zrobil (a wiekszosc
pewno nie robila) klopoty mial pewne.

Jan Cytawa

Data: 2010-04-20 17:21:01
Autor: Coaster
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
Jan Cytawa wrote:
arturbac napisał:

Ja wiem jedno, tj pamiętam to jak dziś, nasze polskie rowery miały
"świetne" rozwiązanie klinowania korb klinem z miękkiej stali węglowej o
 bardzo niskiej granicy plastyczności tak że po niedługim czasie
użytkowania korba miała luzy na obrocie po kilka cm.

Nie zebym chwalil ten "swietny" wynalazek ale ciagle go uzywam w
niektorych ze swoich rowerow i nie mam klopotu. I ten niedlugi czas to
ok. 30 lat. Cala rzecz to prawidlowe i mocne dobicie klina. I w tym celu
nalezalo podlozyc cos sztywnego pod os. Kto tego nie zrobil (a wiekszosc
pewno nie robila) klopoty mial pewne.

Ja tez uzywam klinowych suportow. Rowniez bezawaryjnie* - podstawa jest tu sumiennosc, dokladnosc oraz brawura ;-) Nalezy dokladnie sprawdzic/przygotowac powierzchnie klinow, przywalic z maksymalna sila we wbijany klin (podkladajac cos pod korbe jak piszesz - najlepiej drewniany V-blok lub miedziana rure - oczywiscie oprzec je o twarde podloze) dla pewnosci - koniecznie po kilkudziesieciu kilometrach sprawdzic - kontrolnie pzrywalic/docisnac kliny. Do klinow mozna uzyc prasy - np. takiej jakiej uzywa sie do wybudowywania przegubow kulistych w aucie. W przypadku nowych klinow nalezy upewnic sie tez co do wlasciwej srednicy - 9,5 lub 9 mm. Oczywiscie za maly nie wejdzie ale taki np. 'huraganowy' bedzie za luzny do popularnych korb.

Czestym bledem jest tez zbyt delikatne traktowanie klina przy demontazu - jedno zdecywane walniecie mniej uszkodzi klin niz wielokrotne 'poklepywanie'.

No ale Ty to wszystko wiesz ;-)

* Raz mialem suport 'zaniedbany' przez poprzedniego wlasciciela ('jaguarowski'- szkoda mi bylo zmieniac patelnie a lewa korba byla nieoryginalna, odrobine wyrobiona przez niedokladnie wbijane kliny - korba 'zjadla' mi trzy kolejne osie.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-04-21 09:39:42
Autor: KK
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
W dniu 2010-04-20 14:14, Jan Cytawa pisze:
arturbac napisał:

Ja wiem jedno, tj pamiętam to jak dziś, nasze polskie rowery miały
"świetne" rozwiązanie klinowania korb klinem z miękkiej stali węglowej o
  bardzo niskiej granicy plastyczności tak że po niedługim czasie
użytkowania korba miała luzy na obrocie po kilka cm.

Nie zebym chwalil ten "swietny" wynalazek ale ciagle go uzywam w
niektorych ze swoich rowerow i nie mam klopotu. I ten niedlugi czas to
ok. 30 lat. Cala rzecz to prawidlowe i mocne dobicie klina. I w tym celu
nalezalo podlozyc cos sztywnego pod os. Kto tego nie zrobil (a wiekszosc
pewno nie robila) klopoty mial pewne.
I dopiero teraz po tym piszesz. Ja sie cale dzieciństwo z tym cholerstwem męczyłem :)

Data: 2010-04-21 10:34:39
Autor: Jan Cytawa
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
KK napisał:


I dopiero teraz po tym piszesz. Ja sie cale dzieciństwo z tym cholerstwem męczyłem :)

Trzeba bylo czytac precla :)

Jan Cytawa

Data: 2010-04-20 14:16:51
Autor: PeJot
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
arturbac pisze:
W dniu 2010-04-19 13:44, Jan Cytawa pisze:
Coaster napisał:

Lepiej mieli w PRL - jeden rozmiar ramy 56.
Co ty ... wiesz o PRL. :)

Ja wiem jedno, tj pamiętam to jak dziś, nasze polskie rowery miały
"świetne" rozwiązanie klinowania korb klinem z miękkiej stali węglowej o
 bardzo niskiej granicy plastyczności tak że po niedługim czasie
użytkowania korba miała luzy na obrocie po kilka cm.

A jak się zdobyło twarde kliny ( np. rosyjskie, albo custom made ), to potrafiło rozerwać korbę.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2010-04-21 07:52:01
Autor: Coaster
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
PeJot wrote:
arturbac pisze:
W dniu 2010-04-19 13:44, Jan Cytawa pisze:
Coaster napisał:

Lepiej mieli w PRL - jeden rozmiar ramy 56.
Co ty ... wiesz o PRL. :)

Ja wiem jedno, tj pamiętam to jak dziś, nasze polskie rowery miały
"świetne" rozwiązanie klinowania korb klinem z miękkiej stali węglowej o
 bardzo niskiej granicy plastyczności tak że po niedługim czasie
użytkowania korba miała luzy na obrocie po kilka cm.

A jak się zdobyło twarde kliny ( np. rosyjskie, albo custom made ), to potrafiło rozerwać korbę.


Bez sensu. Cala istota klinow byla/jest w tym, ze powinny byc z miekkiej stali po to, zeby miedzy innymi nie uszkodzily osi.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Gdy przyspieszasz na plaskim i lapiesz sie na tym,
ze stajesz na pedalach, to oznaka, ze masz zbyt wysokie
przelozenie lub zbyt nisko umieszcone siodlo."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-04-20 06:01:39
Autor: Budzik
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
Osobnik posiadający mail cytawa@hektor.umcs.lublin.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

wspolczuje wzrostu, zazdroszcze wagi :)

Wstretny stereotyp. Dlaczego niby maly wzrost to zle.

No masz racje, wstretny stereotyp.
Ale IMO tak jest.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Miłosierdzie jest początkiem okrucieństwa.
Frank Herbert

Data: 2010-04-20 10:41:45
Autor: Coaster
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
Budzik wrote:
Osobnik posiadający mail cytawa@hektor.umcs.lublin.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

wspolczuje wzrostu, zazdroszcze wagi :)
Wstretny stereotyp. Dlaczego niby maly wzrost to zle.

No masz racje, wstretny stereotyp.
Ale IMO tak jest.


Z drugiej strony tych calkiem 'mniejszych' do wojska nie brano.
Taki plus w minusie. ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-04-20 14:16:08
Autor: Jan Cytawa
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
Coaster napisał:

Z drugiej strony tych calkiem 'mniejszych' do wojska nie brano.
Taki plus w minusie. ;-)

Tych calkiem wiekszych tez nie brali. :) To taki plus w plusie.

Jan Cytawa

Data: 2010-04-21 07:27:04
Autor: Coaster
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
Jan Cytawa wrote:
Coaster napisał:

Z drugiej strony tych calkiem 'mniejszych' do wojska nie brano.
Taki plus w minusie. ;-)

Tych calkiem wiekszych tez nie brali.

Pierwsze slysze :-o Nie bylo zadnej 'reprezentacji'?
I ile dajesz 'calkiem wiekszym'?

:) To taki plus w plusie.

Plus w plusie raczej ;-)


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Gdy przyspieszasz na plaskim i lapiesz sie na tym,
ze stajesz na pedalach, to oznaka, ze masz zbyt wysokie
przelozenie lub zbyt nisko umieszcone siodlo."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-04-20 22:33:47
Autor: nb
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
at Tue 20 of Apr 2010 10:41, Coaster wrote:

Budzik wrote:
Osobnik posiadający mail cytawa@hektor.umcs.lublin.pl napisał(a) w
poprzednim odcinku co następuje:

wspolczuje wzrostu, zazdroszcze wagi :)
Wstretny stereotyp. Dlaczego niby maly wzrost to zle.

No masz racje, wstretny stereotyp.
Ale IMO tak jest.


Z drugiej strony tych calkiem 'mniejszych' do wojska nie brano.

Jak całkiem? Tych ~160 cm brali do łodzi podwodnej na trzy lata.


Taki plus w minusie. ;-)


--
nb

Data: 2010-04-20 23:02:12
Autor: MadMan
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
Dnia Tue, 20 Apr 2010 10:41:45 +0200, Coaster napisał(a):

Z drugiej strony tych calkiem 'mniejszych' do wojska nie brano.

Taa, 163 cm, platfus i wada wzroku. Kategoria A :P

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-04-20 23:26:25
Autor: MichałG
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
MadMan pisze:
Dnia Tue, 20 Apr 2010 10:41:45 +0200, Coaster napisał(a):

Z drugiej strony tych calkiem 'mniejszych' do wojska nie brano.

Taa, 163 cm, platfus i wada wzroku. Kategoria A :P

widać, masz wiele innych zalet... ;)

--
Pozdrawiam
Michał

Data: 2010-04-25 15:40:06
Autor: Jacek_P
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
Coaster napisal:
Z drugiej strony tych calkiem 'mniejszych' do wojska nie brano.

Brano! Do okrętów podwodnych i lotnictwa. Tam niski wzrost jest zaletą.
--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-04-19 01:53:15
Autor: Wojtas
czy od jeżdżenia na rowerze można s chudnąć?
W dniu 2010-04-18 22:34, Budzik pisze:

facet 66 i gada o odchudzaniu?
Jaja sobie robisz? :)

A po co wozić na dupsku i nie tylko, zbędny tłuszcz?

--
Pozdr.
wojtas(at)rubikon.pl

"Bujać - to my, panowie szlachta!"

Data: 2010-04-19 02:10:25
Autor: Saurus
czy od jeżdżenia na rowerze można s chudnąć?
W dniu 2010-04-19 01:53, Wojtas pisze:
A po co wozić na dupsku i nie tylko, zbędny tłuszcz?

Zbędny owszem, ale bez pewnej ilości po prostu zimno :P
Ja najpierw schudłem a potem zacząłem intensywniej rowerować - w ogĂłle Ĺźycie stało się łatwiejsze, ale to nie było 5, 10 czy 15 kg. Trochę mi wrĂłciło po 2 latach ale przez zimę znĂłw zrzuciłem jakieś 8 kg - patrzeć co się je i nie jeść pomiędzy posiłkami, po pewnym czasie  moĹźna się całkiem przestawić i uniknąć problemĂłw w przyszłości, bo jak ktoś ma tendencję do tycia to nie jest łatwo. Ale gorzej mogą mieć ci co są szczupli "od zawsze" a jakoś chyba po 30 metabolizm się zmienia i będą musieli drastycznie zmienić przyzwyczajenia :-)

Data: 2010-04-25 15:36:25
Autor: Jacek_P
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
Saurus napisal:
tendencję do tycia to nie jest łatwo. Ale gorzej mogą mieć ci co są szczupli "od zawsze" a jakoś chyba po 30 metabolizm się zmienia i będą musieli drastycznie zmienić przyzwyczajenia :-)

He, he, poczekaj do 40 i później. Dopiero doznasz uroków tycia
mimo woli ;)

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-04-18 22:15:28
Autor: Maks
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
MadMan pisze:
Dnia Sun, 18 Apr 2010 21:55:02 +0200, Kleju napisał(a):

jak w temacie, udało się komuś?

Mi się nie udało. Znaczy latem ważyłem poniżej 60, teraz znowu jest jakieś 66. Efekt yoyo. Druga sprawa że nie mam parcia na odchudzenie się :)


Mnie się udało w zeszłym roku 94, na początku tego 84 a teraz 74 ;)

Pozdrawiam

Data: 2010-04-18 20:39:00
Autor: Sławek Rz.
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
Maks <kgsoft@icpnet.pl> napisał(a):
Mnie się udało w zeszłym roku 94, na początku tego 84 a teraz 74 ;)


To pochwal się, jak tego dokonałeś. O trochę więcej szczegółów prosimy :-)



--
Pozdrawiam.
Sławek



--


Data: 2010-04-18 22:22:07
Autor: MadMan
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
Dnia Sun, 18 Apr 2010 22:15:28 +0200, Maks napisał(a):

Mnie się udało w zeszłym roku 94, na początku tego 84 a teraz 74 ;)

Ja mam wrażenie niejasne że transferuję tłuszcz w mięśnie :)

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-04-18 23:38:53
Autor: nb
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
at Sun 18 of Apr 2010 22:06, MadMan wrote:

Dnia Sun, 18 Apr 2010 21:55:02 +0200, Kleju napisał(a):

jak w temacie, udało się komuś?

Mi się nie udało.
Znaczy latem ważyłem poniżej 60, teraz znowu jest jakieś 66. Efekt
yoyo. Druga sprawa że nie mam parcia na odchudzenie się :)

Ja też nie :-) Na przednówku potrafię ważyć 55 kg (przy 176 cm),
ale w sezonie rowerowym udaje się nieźle przytyć. A jeśli
dodatkowo intensywnie pływam to nawet do 65 kg dobiję.


--
nb

Data: 2010-04-19 02:21:40
Autor: Rowerex
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
On 18 Kwi, 22:06, MadMan <madma...@nie-spamo-wac.wp.pl> wrote:
Dnia Sun, 18 Apr 2010 21:55:02 +0200, Kleju napisa (a):

> jak w temacie, uda o si komu ?

Mi si nie uda o.
Znaczy latem wa y em poni ej 60, teraz znowu jest jakie 66. Efekt yoyo.

Efekt yoyo nie istnieje! :) Homo sapiens lubi ładnie nazywać własne
słabości, co by się łatwiej rozgrzeszyć i uwolnić psychikę od poczucia
winy. Jedną z takich słabości nazwał "efektem yoyo".

IMHO, są dwa powody ponownego tycia:
1. Złe odchudzanie, prowadzące do głębokiego odwodnienia, a nie do
ubytku tłuszczu. W takim przypadkuh wraca się do poprzedniej wagi
bardzo szybko.
2. Powrót do dawnych nawyków żywieniowych. Jeśli poprzedni sposób
odzywania się prowadził do tycia, to powrót do niego po okresie "diety
odchudzającej" będzie prowadził do?

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2010-04-19 11:25:04
Autor: Coaster
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
Rowerex wrote:
On 18 Kwi, 22:06, MadMan <madma...@nie-spamo-wac.wp.pl> wrote:
Dnia Sun, 18 Apr 2010 21:55:02 +0200, Kleju napisa (a):

jak w temacie, uda o si komu ?
Mi si nie uda o.
Znaczy latem wa y em poni ej 60, teraz znowu jest jakie 66. Efekt yoyo.

Efekt yoyo nie istnieje! :) Homo sapiens lubi ładnie nazywać własne
słabości, co by się łatwiej rozgrzeszyć i uwolnić psychikę od poczucia
winy. Jedną z takich słabości nazwał "efektem yoyo".

IMHO, są dwa powody ponownego tycia:
1. Złe odchudzanie, prowadzące do głębokiego odwodnienia, a nie do
ubytku tłuszczu. W takim przypadkuh wraca się do poprzedniej wagi
bardzo szybko.
2. Powrót do dawnych nawyków żywieniowych. Jeśli poprzedni sposób
odzywania się prowadził do tycia, to powrót do niego po okresie "diety
odchudzającej" będzie prowadził do?

Owazni, zawsze moga wspomoc sie w odchudzaniu sposobem przedwojennych dzokei ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-04-19 11:25:37
Autor: Coaster
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
Coaster wrote:
Rowerex wrote:
On 18 Kwi, 22:06, MadMan <madma...@nie-spamo-wac.wp.pl> wrote:
Dnia Sun, 18 Apr 2010 21:55:02 +0200, Kleju napisa (a):

jak w temacie, uda o si komu ?
Mi si nie uda o.
Znaczy latem wa y em poni ej 60, teraz znowu jest jakie 66. Efekt yoyo.

Efekt yoyo nie istnieje! :) Homo sapiens lubi ładnie nazywać własne
słabości, co by się łatwiej rozgrzeszyć i uwolnić psychikę od poczucia
winy. Jedną z takich słabości nazwał "efektem yoyo".

IMHO, są dwa powody ponownego tycia:
1. Złe odchudzanie, prowadzące do głębokiego odwodnienia, a nie do
ubytku tłuszczu. W takim przypadkuh wraca się do poprzedniej wagi
bardzo szybko.
2. Powrót do dawnych nawyków żywieniowych. Jeśli poprzedni sposób
odzywania się prowadził do tycia, to powrót do niego po okresie "diety
odchudzającej" będzie prowadził do?

Owazni, zawsze moga wspomoc sie w odchudzaniu sposobem przedwojennych dzokei ;-)

Hmm, oczywiscie _odwazni_.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-04-19 15:22:40
Autor: MadMan
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
Dnia Mon, 19 Apr 2010 02:21:40 -0700 (PDT), Rowerex napisał(a):

Efekt yoyo nie istnieje! :)

W sumie mogę się zgodzić. "Moja" waga to właśnie około 65 kilogramów, co
bym nie robił to tyle będzie - mogę żreć do woli :)

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-04-19 19:30:42
Autor: ToMasz
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
Rowerex pisze:
On 18 Kwi, 22:06, MadMan <madma...@nie-spamo-wac.wp.pl> wrote:
Dnia Sun, 18 Apr 2010 21:55:02 +0200, Kleju napisa (a):
Efekt yoyo nie istnieje! :) Homo sapiens lubi ładnie nazywać własne
słabości, co by się łatwiej rozgrzeszyć i uwolnić psychikę od poczucia
winy. Jedną z takich słabości nazwał "efektem yoyo".

IMHO, są dwa powody ponownego tycia:
-Rowerex

homo sapiens jest bardzo młodym gatunkiem, który (wcześniej) musiał
wspaniale sie dostosowywać do warunków by przeżyć. My jesteśmy potomkami
tych którzy tą metodę najlepiej wykorzystywali. wiec jeśli nie dasz
organizmowi normalnej dawki żarcia to oczywiście schudniesz. ale
chudniecie nie będzie postępować w nieskończoność. ORganzim zacznie
lepiej przyswajać ( skuteczniej trawić) to co mu dajesz i przestaneisz
chudnąć. tak wiec lepszą metodą jest zmusić organizm do wydatku
energetycznego, niż robić głodówki. Z drugiej strony w Oswiecimiu
grubasów nie było...

ToMasz

Data: 2010-04-19 11:11:44
Autor: Rowerex
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
On 19 Kwi, 18:30, ToMasz <twitek4@no_spam.gazeta.pl> wrote:
Rowerex pisze:

> On 18 Kwi, 22:06, MadMan <madma...@nie-spamo-wac.wp.pl> wrote:
>> Dnia Sun, 18 Apr 2010 21:55:02 +0200, Kleju napisa (a):
> Efekt yoyo nie istnieje! :) Homo sapiens lubi ładnie nazywać własne
> słabości, co by się łatwiej rozgrzeszyć i uwolnić psychikę od poczucia
> winy. Jedną z takich słabości nazwał "efektem yoyo".

> IMHO, są dwa powody ponownego tycia:
> -Rowerex

homo sapiens jest bardzo młodym gatunkiem, który (wcześniej) musiał
wspaniale sie dostosowywać do warunków by przeżyć. My jesteśmy potomkami
tych którzy tą metodę najlepiej wykorzystywali. wiec jeśli nie dasz
organizmowi normalnej dawki żarcia to oczywiście schudniesz. ale
chudniecie nie będzie postępować w nieskończoność. ORganzim zacznie
lepiej przyswajać ( skuteczniej trawić) to co mu dajesz i przestaneisz
chudnąć. tak wiec lepszą metodą jest zmusić organizm do wydatku
energetycznego, niż robić głodówki. Z drugiej strony w Oswiecimiu
grubasów nie było...

Homo Sapiens ma też psychikę, która często podpowiada mu rzeczy
zgubne, np. że "po wysiłku trzeba się najeść"....

Sporo osób usiłujących schudnąć zaczyna uprawiać jakiś sport lub
zwiększa jego intensywność, ale jednocześnie i nieświadomie zaczyna
również więcej jeść, ponieważ po wysiłku czują się zdecydowanie
głodniejsi... Summa summarum wcale nie chudną, tylko z reguły się
odwadniają. Zaczynają uważać, że spadek wagi o 1-2kg to już sukces,
tymczasem 1kg to są wahania jednodniowe, wystarczy oddać mocz i uwalić
większego klocka ;-) nawet bez wysiłku fizycznego.

Wiem to po sobie. Nie wypisuję tu teorii wyczytanych w książkach,
tylko fakty sprawdzone na samym sobie. Chciałem schudnąć, ale po
każdym wysiłku miałem ochotę się nażreć mięsiwa, ciastek (uwielbiam
słodycze) i wszystko popić sporym kubkiem mocno słodzonej herbaty z
jeszcze słodszym sokiem, więc żarłem i wypijałem kilka takich herbat.
Następnego dnia mówiłem sobie, "dziś zjem mniej", no i jadłem mniej. A
potem znów "spory wysiłek" i kolejne obżarstwo. No i waga rosła i
rosła....

A recepty jak skutecznie pozbyć się tłuszczu już tu padły i również po
sobie wiem, że są bardzo skuteczne. Jest jeden warunek, należy myśleć
co się robi i być konsekwentnym - bez tego będzie ciągły "efekt yoyo",
a raczej ciągłe i często nieświadome podążanie w kierunku przeciwnym
do obranego celu...

Co ciekawe, mam wrażenie, że samo jedzenie to czasem pikuś, wcale nie
trzeba mniej jeść,  a głodówka to chory pomysł (leciutki głód owszem).
Najpierw trzeba się zastanowić nad płynami, którymi zwyczajowo popija
się pożywienie, cóż takiego one zawierają, co się do nich dosypuje i
po co....

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2010-04-19 11:33:21
Autor: mg
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
Chciałem schudnąć, ale po
każdym wysiłku miałem ochotę się nażreć mięsiwa, ciastek (uwielbiam
słodycze) i wszystko popić sporym kubkiem mocno słodzonej herbaty z
jeszcze słodszym sokiem, więc żarłem i wypijałem kilka takich herbat.
Następnego dnia mówiłem sobie, "dziś zjem mniej", no i jadłem mniej. A
potem znów "spory wysiłek" i kolejne obżarstwo. No i waga rosła i rosła....


Pomysl ... albo, albo:

- dieta byla dobra, jestes bardzo dobrze uwarunkowany genetycznie i
doswiadczales bardzo szybkiego przyrostu miesni, szybszego niz ubytek
tluszczu

- miales zle zrownowazona diete, za duzo weglowodanow, cukrow i
tluszczu powodowalo dalszy przyrost tluszczu pomimo przyrostu miesni

- miales zle zrownowazona diete, za malo bialka, doswiadczales jedynie
przyrostu tluszczu

Data: 2010-04-19 12:49:22
Autor: Rowerex
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
On 19 Kwi, 19:33, mg <abcde...@poczta.onet.pl> wrote:
> Chciałem schudnąć, ale po
> każdym wysiłku miałem ochotę się nażreć mięsiwa, ciastek (uwielbiam
> słodycze) i wszystko popić sporym kubkiem mocno słodzonej herbaty z
> jeszcze słodszym sokiem, więc żarłem i wypijałem kilka takich herbat.
> Następnego dnia mówiłem sobie, "dziś zjem mniej", no i jadłem mniej. A
> potem znów "spory wysiłek" i kolejne obżarstwo. No i waga rosła i rosła....

Pomysl ... albo, albo:

- dieta byla dobra, jestes bardzo dobrze uwarunkowany genetycznie i
doswiadczales bardzo szybkiego przyrostu miesni, szybszego niz ubytek
tluszczu

- miales zle zrownowazona diete, za duzo weglowodanow, cukrow i
tluszczu powodowalo dalszy przyrost tluszczu pomimo przyrostu miesni

- miales zle zrownowazona diete, za malo bialka, doswiadczales jedynie
przyrostu tluszczu

Za dużo cukru i soli, nadmiar kalorii i przyrost tkanki tłuszczowej.

Przestałem słodzić herbatę (było kilka słodkich herbat dziennie),
przestałem pić napoje z automatów (było codziennie w pracy),
przestałem jeść ciastka (wcześniej dwie lub trzy 100 gramowe paczki
dziennie), zacząłem jeść nie częściej niż 4 razy dziennie (to naprawdę
kwestia przyzwyczajenia), ograniczyłem ilość wypijanych soków
owocowych w kartonach (wcześniej ok. litr dziennie) oraz spożycie
soli, przestałem jeść lody (latem po jednym dziennie lub więcej). Co
do samej żywności, to jedyne co zmieniłem, to rodzaj bułek (obecne
działają zbawiennie na jelita).

No ale.... żrę, żarłem i będę żreć gorzką czekoladę, ehhh - można mi
odebrać rower, ale czekoladę ;)

I nie daj Boże postawić przede mną jakieś świąteczne wypieki, placki,
pączki, itp. Choćbym nie wiem jak się zarzekał, to wieczorem wpadam z
nożem do miejsca gdzie leżą i wchłaniam kawałek po kawałku ile
wlezie :)))

Czy ciastka, lody, cukier w herbacie, napoje z automatów, soki z
hipermarketów to pożywienie czy luksus?

Po odstawieniu luksusów straciłem 10% masy ciała przez 6 miesięcy. Na
znane podjazdy zacząłem podjeżdżać na nieosiągalnych wcześniej
przełożeniach, nie mam problemów z kilkugodzinną jazdą, wiec trudno
mówić o utracie masy mięśniowej.

Tak jak wspominałem, na dziwne zachowania, typu powtarzający się brak
ochoty do jazdy (kilkanaście minut jazdy ok, a potem nagłe załamanie)
trzeba reagować i szukać przyczyny, bo to  nienormalne (pomijam
zatrucia). Tak było i u mnie, a z racji mojego nadmiernego pocenia się
zazwyczaj chodziło o mocne odwodnienie i to mimo wożenia i wypijania
często pełnego trzylitrowego bukłaka (litr na godzinę to u mnie norma,
w lecie więcej...). Oczywiście jeść coś podczas jazdy trzeba, jakiś
batonik, banan, itp.

Gdybym parę lat temu nie przystopował, to ważyłbym dziś 80kg, bo takie
były tendencje. Mam drobną posturę, długie nogi, krótkie ręce, wąska
klatkę piersiową. Gdyby to miały być same mięśnie, to machałbym bez
problemu stukilową sztangą albo spodnie pękały by mi w szwach od
mięśni ud.

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2010-04-21 08:25:45
Autor: Jan Cytawa
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
Rowerex napisał:

No ale.... żrę, żarłem i będę żreć gorzką czekoladę, ehhh - można mi
odebrać rower, ale czekoladę ;)

To jest wlasnie tak zwana dieta cud. Trzeba jesc 2 razy wiecej golonki,
czekolady i popijac duza iloscia coca coli. I tylko cud sprawi, ze sie
schudnie.

Jan Cytawa

Data: 2010-04-19 12:49:53
Autor: Rowerex
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
On 19 Kwi, 19:33, mg <abcde...@poczta.onet.pl> wrote:
> Chciałem schudnąć, ale po
> każdym wysiłku miałem ochotę się nażreć mięsiwa, ciastek (uwielbiam
> słodycze) i wszystko popić sporym kubkiem mocno słodzonej herbaty z
> jeszcze słodszym sokiem, więc żarłem i wypijałem kilka takich herbat.
> Następnego dnia mówiłem sobie, "dziś zjem mniej", no i jadłem mniej. A
> potem znów "spory wysiłek" i kolejne obżarstwo. No i waga rosła i rosła....

Pomysl ... albo, albo:

- dieta byla dobra, jestes bardzo dobrze uwarunkowany genetycznie i
doswiadczales bardzo szybkiego przyrostu miesni, szybszego niz ubytek
tluszczu

- miales zle zrownowazona diete, za duzo weglowodanow, cukrow i
tluszczu powodowalo dalszy przyrost tluszczu pomimo przyrostu miesni

- miales zle zrownowazona diete, za malo bialka, doswiadczales jedynie
przyrostu tluszczu

Za dużo cukru i soli, nadmiar kalorii i przyrost tkanki tłuszczowej.

Przestałem słodzić herbatę (było kilka słodkich herbat dziennie),
przestałem pić napoje z automatów (było codziennie w pracy),
przestałem jeść ciastka (wcześniej dwie lub trzy 100 gramowe paczki
dziennie), zacząłem jeść nie częściej niż 4 razy dziennie (to naprawdę
kwestia przyzwyczajenia), ograniczyłem ilość wypijanych soków
owocowych w kartonach (wcześniej ok. litr dziennie) oraz spożycie
soli, przestałem jeść lody (latem po jednym dziennie lub więcej). Co
do samej żywności, to jedyne co zmieniłem, to rodzaj bułek (obecne
działają zbawiennie na jelita).

No ale.... żrę, żarłem i będę żreć gorzką czekoladę, ehhh - można mi
odebrać rower, ale czekoladę ;)

I nie daj Boże postawić przede mną jakieś świąteczne wypieki, placki,
pączki, itp. Choćbym nie wiem jak się zarzekał, to wieczorem wpadam z
nożem do miejsca gdzie leżą i wchłaniam kawałek po kawałku ile
wlezie :)))

Czy ciastka, lody, cukier w herbacie, napoje z automatów, soki z
hipermarketów to pożywienie czy luksus?

Po odstawieniu luksusów straciłem 10% masy ciała przez 6 miesięcy. Na
znane podjazdy zacząłem podjeżdżać na nieosiągalnych wcześniej
przełożeniach, nie mam problemów z kilkugodzinną jazdą, wiec trudno
mówić o utracie masy mięśniowej.

Tak jak wspominałem, na dziwne zachowania, typu powtarzający się brak
ochoty do jazdy (kilkanaście minut jazdy ok, a potem nagłe załamanie)
trzeba reagować i szukać przyczyny, bo to  nienormalne (pomijam
zatrucia). Tak było i u mnie, a z racji mojego nadmiernego pocenia się
zazwyczaj chodziło o mocne odwodnienie i to mimo wożenia i wypijania
często pełnego trzylitrowego bukłaka (litr na godzinę to u mnie norma,
w lecie więcej...). Oczywiście jeść coś podczas jazdy trzeba, jakiś
batonik, banan, itp.

Gdybym parę lat temu nie przystopował, to ważyłbym dziś 80kg, bo takie
były tendencje. Mam drobną posturę, długie nogi, krótkie ręce, wąska
klatkę piersiową. Gdyby to miały być same mięśnie, to machałbym bez
problemu stukilową sztangą albo spodnie pękały by mi w szwach od
mięśni ud.

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2010-04-19 22:34:23
Autor: zly
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
Dnia Mon, 19 Apr 2010 11:11:44 -0700 (PDT), Rowerex napisał(a):

Homo Sapiens ma też psychikę, która często podpowiada mu rzeczy
zgubne, np. że "po wysiłku trzeba się najeść"....

Poniekąd aobrze mu podpowiada. Trochę białka jest wskazane


Co ciekawe, mam wrażenie, że samo jedzenie to czasem pikuś, wcale nie
trzeba mniej jeść,  a głodówka to chory pomysł (leciutki głód owszem).

Po to jest wskazane jeść częściej, by nie było tego lekkiego głodu, a
ogranizm cały czas czuł się najedzony i nie chomikował tłuszczu.

Najpierw trzeba się zastanowić nad płynami, którymi zwyczajowo popija
się pożywienie, cóż takiego one zawierają, co się do nich dosypuje i

Tak naprawdę do picia zostaje herbata najlepiej zielona i woda. Trochę
izotoników. Litr soku ma tyle kalorii, że praktycznie zastępuje jeden
posiłek, tyle, że zwłaszcza po wysiłku się tego nie czuje

--
marcin

Data: 2010-04-20 09:22:10
Autor: Coaster
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
ToMasz wrote:
Rowerex pisze:
On 18 Kwi, 22:06, MadMan <madma...@nie-spamo-wac.wp.pl> wrote:
Dnia Sun, 18 Apr 2010 21:55:02 +0200, Kleju napisa (a):
Efekt yoyo nie istnieje! :) Homo sapiens lubi ładnie nazywać własne
słabości, co by się łatwiej rozgrzeszyć i uwolnić psychikę od poczucia
winy. Jedną z takich słabości nazwał "efektem yoyo".

IMHO, są dwa powody ponownego tycia:
-Rowerex

homo sapiens jest bardzo młodym gatunkiem, który (wcześniej) musiał
wspaniale sie dostosowywać do warunków by przeżyć. My jesteśmy potomkami
tych którzy tą metodę najlepiej wykorzystywali. wiec jeśli nie dasz
organizmowi normalnej dawki żarcia to oczywiście schudniesz. ale
chudniecie nie będzie postępować w nieskończoność. ORganzim zacznie
lepiej przyswajać ( skuteczniej trawić) to co mu dajesz i przestaneisz
chudnąć. tak wiec lepszą metodą jest zmusić organizm do wydatku
energetycznego, niż robić głodówki. Z drugiej strony w Oswiecimiu
grubasów nie było...

Nie bylo? Pokaz fotki ;-)

Wystarczy popatrzec na zdjecia z miedzywojnia - teraz o wiekszosci ludzi z tamtego okresu powiedziano by, ze sa wychudzeni.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-04-20 23:00:35
Autor: nb
czy od jeżdżenia na rowerze można schudnąć?
at Tue 20 of Apr 2010 09:22, Coaster wrote:

ToMasz wrote:
Rowerex pisze:
On 18 Kwi, 22:06, MadMan <madma...@nie-spamo-wac.wp.pl> wrote:
Dnia Sun, 18 Apr 2010 21:55:02 +0200, Kleju napisa (a):
Efekt yoyo nie istnieje! :) Homo sapiens lubi ładnie nazywać własne
słabości, co by się łatwiej rozgrzeszyć i uwolnić psychikę od
poczucia winy. Jedną z takich słabości nazwał "efektem yoyo".

IMHO, są dwa powody ponownego tycia:
-Rowerex

homo sapiens jest bardzo młodym gatunkiem, który (wcześniej) musiał
wspaniale sie dostosowywać do warunków by przeżyć. My jesteśmy
potomkami tych którzy tą metodę najlepiej wykorzystywali. wiec jeśli
nie dasz organizmowi normalnej dawki żarcia to oczywiście schudniesz.
ale chudniecie nie będzie postępować w nieskończoność. ORganzim
zacznie lepiej przyswajać ( skuteczniej trawić) to co mu dajesz i
przestaneisz chudnąć. tak wiec lepszą metodą jest zmusić organizm do
wydatku energetycznego, niż robić głodówki. Z drugiej strony w
Oswiecimiu grubasów nie było...

Nie bylo? Pokaz fotki ;-)

Wystarczy popatrzec na zdjecia z miedzywojnia - teraz o wiekszosci
ludzi z tamtego okresu powiedziano by, ze sa wychudzeni.

Przed wojną były jakieś inne obiektywy. Serio! No, prawie serio :-)
W każdym razie nie było nacisku na szeroki kąt i rzadko można zobaczyć efekt beczki na starych zdjęciach.

Kiedy chodziłem do podstawówki to w jednej klasie (około 40 osób) była jedna do dwóch osób, które z ewidentnych powodów przezywało się gruby/gruba. Dzisiaj, przy stosowaniu tych samych kryteriów bezwzględnych, dotyczyłoby to chyba 1/3 uczniów.

I co ciekawe, to dawniej utuczony dzieciak z reguły miał
któregoś z rodziców XXXL, a dzisiaj to chyba nie ma reguły.
Raz zapytałem się jednej mamuśki, czy uważa za normalne
by jej ośmioletni synek potrzebował większego biustonosza
niż ona sama, to zrozumiała, że namawia ją na silikonowe implanty.


--
nb

czy od jeżdżenia na rowerze można s chudnąć?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona