Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   czy ryzykuję zostawiaj±c rower na chwilę na kiepskim zapięciu

czy ryzykuję zostawiaj±c rower na chwilę na kiepskim zapięciu

Data: 2012-06-30 21:07:51
Autor: yapann
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na chwilę na kiepskim zapięciu
czy zostawiaj±c rower pod sklepem/marketem na kwadrans na takim najtańszym przypięciu - ryzykukę powrót autobusem?
- czy chodz± z sekatorami czy przecinakami do kabli albo co, którzy potrafi± rower w kilka minut w ruchliwym miejscu se przywłaszczyć?

Data: 2012-06-30 14:17:36
Autor: rmikke
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na chwilę na kiepskim zapięciu
On Saturday, June 30, 2012 9:07:51 PM UTC+2, yapann wrote:
czy zostawiaj±c rower pod sklepem/marketem na kwadrans na takim najtańszym przypięciu - ryzykukę powrót autobusem?
- czy chodz± z sekatorami czy przecinakami do kabli albo co, którzy potrafi± rower w kilka minut w ruchliwym miejscu se przywłaszczyć?

Ruchliwe miejsce nie stanowi problemu dla złodzieja.
Szczególnie, jak rower ładny.
Jeszcze szczególniej pod Wola Parkiem...

Data: 2012-07-09 01:14:05
Autor: Waw
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na chwilę na kiepskim zapięciu
W dniu 2012-06-30 23:17, rmikke pisze:
On Saturday, June 30, 2012 9:07:51 PM UTC+2, yapann wrote:
czy zostawiaj±c rower pod sklepem/marketem na kwadrans na takim najtańszym
przypięciu - ryzykukę powrót autobusem?
- czy chodz± z sekatorami czy przecinakami do kabli albo co, którzy potrafi±
rower w kilka minut w ruchliwym miejscu se przywłaszczyć?

Ruchliwe miejsce nie stanowi problemu dla złodzieja.
Szczególnie, jak rower ładny.
Jeszcze szczególniej pod Wola Parkiem...

Tak wła¶nie się zastanawiałem, po co tam ten parking strzeżony dla rowerów

Data: 2012-06-30 19:12:10
Autor: Robert Wysocki
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na chwilę na kiepskim zapięciu
Dnia Sat, 30 Jun 2012 21:07:51 +0200, yapann napisał(a):

czy zostawiajÄ…c rower pod sklepem/marketem na kwadrans na takim
najtańszym przypięciu - ryzykukę powrót autobusem?
- czy chodzÄ… z sekatorami czy przecinakami do kabli albo co, ktĂłrzy
potrafią rower w kilka minut w ruchliwym miejscu se przywłaszczyć?

Moja kiedys, odpinajac rower pod uczelnia zlamala sobie kluczyk. Poradzilem jej, zeby poszla do konserwatora, zeby jej przepilowal zapiecie, bo z doswiadczenia (sam kiedys zlamalem kluczyk w zabloconym zamku) wiem, ze to zajmuje 5 minut.

Facet podobno nawet nie zapytal, czy to jej rower.

Tak wiec podsumowujac - tak, ryzykujesz.

R.

Data: 2012-06-30 22:36:50
Autor: Tomasz Chodnik
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na chwilę na kiepskim zapięciu
Robert Wysocki <rmwpl.spam@gmail.com> napisał(a):
Facet podobno nawet nie zapytal, czy to jej rower.
Jestem zapominalski. Parę razy w życiu pojechałem na zakupy, przypi±łem rower,
a następnie sprawdziłem czy mam klucze do zapięcia, wła¶nie w tej kolejno¶ci.

Ze dwa razy - nie miałem. W tym raz to było w Niemczech, przed dużym sklepem
rowerowym na peryferiach Mannheim. Obcęgi pożyczyłem w sklepie, ale w czasie
cięcia przechodnie mnie (grzecznie) pytali, czy na pewno uwalniam sw±
własno¶ć. Ale nawet tam żaden nie dr±żył tematu. Może ze wzgl. na wygl±d
mojego "Złota Renu" (rower został wyłowiony z rzeki, w zimie, zapewne wrzucono
go tam w lecie)  ;-)

Tak wiec podsumowujac - tak, ryzykujesz.
:-)
z drugiej strony, jak zapomnisz/zgubisz klucz, pozostawiasz sobie opcje...

--


Data: 2012-07-01 00:50:19
Autor: yapann
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na chwilę na kiepskim zapięciu
"Tomasz  Chodnik" <tc2@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote in message news:jsnv22$2qs$1inews.gazeta.pl...
cięcia przechodnie mnie (grzecznie) pytali, czy na pewno uwalniam sw±

a nie jest, że w Niemczech maj± sprawniejsz± organizację systemu kamer i jej obsługi?
(no i szczególnie że rower był klasy 'zeszłoroczny połów' w kraju o standardzie życia za którym tęskni każdy polski materialista.)

Mogę jednak sobie wyobrazić, że kto¶ łazi z nożycami w plecaku, w kapturze 'od kamer' i czycha na rowerek - tak sobie dumam, że to chyba miłoby sens wła¶nie jedynie w miejscach częstego ruchu, (inaczej zbyt marne ROI :D).

Data: 2012-06-30 19:14:22
Autor: PK
czy ryzykuję zostawiając rower na chwilę na kiepskim zapięciu
On 2012-06-30, yapann <yapann@odwa.pl> wrote:
czy zostawiając rower pod sklepem/marketem na kwadrans na takim najtańszym przypięciu - ryzykukę powrót autobusem?
- czy chodzą z sekatorami czy przecinakami do kabli albo co, którzy potrafią rower w kilka minut w ruchliwym miejscu se przywłaszczyć?

Oczywiście, że ryzykujesz. Podobnie jak ryzykujesz potrącenie przez
samochĂłd wychodzÄ…c z domu.

pozdrawiam,
PK

Data: 2012-06-30 21:18:05
Autor: Titus Atomicus
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na c hwilę na kiepskim zapięciu
In article <jsnipq$e5i$1@node1.news.atman.pl>,
 "yapann" <yapann@odwa.pl> wrote:

czy zostawiaj±c rower pod sklepem/marketem na kwadrans na takim najtańszym przypięciu - ryzykukę powrót autobusem?
- czy chodz± z sekatorami czy przecinakami do kabli albo co, którzy potrafi± rower w kilka minut w ruchliwym miejscu se przywłaszczyć?

Jasne ze niczym nie ryzykujesz.
Wszelkie zapiecia drozsze niz cienka linka to spisek specow od marketingu.
--
TA

Data: 2012-06-30 21:22:50
Autor: Bartłomiej Zieliński
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na chwilę na kiepskim zapięciu
Użytkownik yapann napisał:
czy zostawiaj±c rower pod sklepem/marketem na kwadrans na takim
najtańszym przypięciu - ryzykukę powrót autobusem?

Ryzyko jest zawsze, ale odpukać ostatni rower straciłem w ten sposób jakie¶ 20 lat temu. My¶lę, że sporo zależy od miasta, dzielnicy, pory dnia, fazy księżyca itp.
My¶lę też, że mój rower jest do¶ć charakterystyczny ze względu na wyposażenie (dwa lusterka, sakwy itp.) co może zniechęcać potencjalnego amatora cudzej własno¶ci.

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2012-06-30 21:28:11
Autor: A. Filip
czy ryzykuję zostawiając rower na chwilę na kiepskim zapięciu
"yapann" <yapann@odwa.pl> pisze:
czy zostawiajÄ…c rower pod sklepem/marketem na kwadrans na takim
najtańszym przypięciu - ryzykukę powrót autobusem?
- czy chodzÄ… z sekatorami czy przecinakami do kabli albo co, ktĂłrzy
potrafią rower w kilka minut w ruchliwym miejscu se przywłaszczyć?

A rower _też_ najtańszy [nowy/używany/mocno używany]? :-)
Jakie miasto, jakie miejsce - bo Polska duża kraja być :-)

Data: 2012-07-01 00:40:32
Autor: yapann
czy ryzykuję zostawiając rower na chwilę na kiepskim zapięciu
"A. Filip" <anfi@xl.wp.pl> wrote in message news:87bok0vbuc.fsfbat.anfi.homeunix.org...
A rower _też_ najtańszy [nowy/używany/mocno używany]? :-)
taki za 1200-1400, 'nowy' bo mało jeżdżę :p

Jakie miasto, jakie miejsce - bo Polska duża kraja być :-)
3miasto,

więc, czy takie zapięcie za 15zł - da się ciachnąć jakimiś nożycamni do drutu?



<Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world> wrote in message news:Titus_Atomicus-5600AC.21180530062012news.icm.edu.pl...
Wszelkie zapiecia drozsze niz cienka linka to spisek specow od
marketingu.

pewnie po części i tak
ale jak grubszy przekrój, to chyba nożycami trudniej chwycić i trudniej uciąć raczej, hę?
(bo jakoś sobie nie wyobrażami naczej, jak przeciąć).

Data: 2012-06-30 16:34:00
Autor: rmikke
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na chwilę na kiepskim zapięciu
On Sunday, July 1, 2012 12:40:32 AM UTC+2, yapann wrote:
"A. Filip" <anfi@xl.wp.pl> wrote in message news:87bok0vbuc.fsfbat.anfi.homeunix.org...
> A rower _też_ najtańszy [nowy/używany/mocno używany]? :-)
taki za 1200-1400, 'nowy' bo mało jeżdżę :p

> Jakie miasto, jakie miejsce - bo Polska duża kraja być :-)
3miasto,

więc, czy takie zapięcie za 15zł - da się ciachn±ć jakimi¶ nożycamni do drutu?

Takie zapięcie za 50zł też się da. I krowi łańcuch też.

Data: 2012-07-01 01:38:59
Autor: Titus Atomicus
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na c hwilę na kiepskim zapięciu
In article <jsnv8j$r5t$1@node1.news.atman.pl>,
 "yapann" <yapann@odwa.pl> wrote:


<Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world> wrote in message news:Titus_Atomicus-5600AC.21180530062012news.icm.edu.pl...
> Wszelkie zapiecia drozsze niz cienka linka to spisek specow od
> marketingu.

pewnie po czę¶ci i tak
ale jak grubszy przekrój, to chyba nożycami trudniej chwycić i trudniej uci±ć raczej, hę?
(bo jako¶ sobie nie wyobrażami naczej, jak przeci±ć).
 

No, dobra. Tak powaznie to przegoogluj archiwum grupy po slowach: linka+skradziono i linka+kradziez

Jak juz przeczytasz, to zamow sobie sobie u-lock Abus Granit XPlus za 300zl i bedziesz mogl spac relatywnie spokojnie.
Wszelkie linki (cienkie i mocne) zlodziej wyposazony w nozyce z centrum handlowego pod ktorym zostawiles rower przecina w kilka sekund.
btw Zaraz po mnie odezwie sie tu pewien czlowiek, niejaki Czak Noris Precla, wysmieje to przed chwila napisalem i bedzie twierdzil cos calkiem przeciwnego.
Tak wiec zapoznaj sie z archiwum i decyzja nalezy do ciebie.
--
TA

Data: 2012-07-02 11:17:21
Autor: Liwiusz
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na chwilę na kiepskim zapięciu
W dniu 2012-07-01 01:38, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

No, dobra. Tak powaznie to przegoogluj archiwum grupy po slowach:
linka+skradziono i linka+kradziez

To jest do¶ć dobry przykład. Zawsze po "ogłoszeniu" o kradzieży roweru, pojawia się nie¶miertelne pytanie "czym był zapięty". Jak daleko sięgam pamięci±, zawsze była to linka, względnie kiełbasa. Ulocka, choćby podrabianego, nie przypominam sobie.

--
Liwiusz

Data: 2012-07-02 13:16:48
Autor: Fabian
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na chwilę na kiepskim zapięciu
On 02.07.2012 11:17, Liwiusz wrote:
W dniu 2012-07-01 01:38, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

No, dobra. Tak powaznie to przegoogluj archiwum grupy po slowach:
linka+skradziono i linka+kradziez

To jest do¶ć dobry przykład. Zawsze po "ogłoszeniu" o kradzieży roweru,
pojawia się nie¶miertelne pytanie "czym był zapięty". Jak daleko sięgam
pamięci±, zawsze była to linka, względnie kiełbasa. Ulocka, choćby
podrabianego, nie przypominam sobie.

Jeden przypadek kojarzę, rower na klatce schodowej sforsowany chyba podno¶nikiem hydraulicznym albo takie były podejrzenia.

Fabian.

Data: 2012-07-02 13:26:37
Autor: Titus Atomicus
czy ryzykuję zostawiaj±c rower nach wilę na kiepskim zapięciu
In article <jsrvv1$it6$1@inews.gazeta.pl>,
 Fabian <fabian1234567890@gazeta.pl> wrote:

On 02.07.2012 11:17, Liwiusz wrote:
> W dniu 2012-07-01 01:38, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
>
>> No, dobra. Tak powaznie to przegoogluj archiwum grupy po slowach:
>> linka+skradziono i linka+kradziez
>
> To jest do¶ć dobry przykład. Zawsze po "ogłoszeniu" o kradzieży roweru,
> pojawia się nie¶miertelne pytanie "czym był zapięty". Jak daleko sięgam
> pamięci±, zawsze była to linka, względnie kiełbasa. Ulocka, choćby
> podrabianego, nie przypominam sobie.

Jeden przypadek kojarzę, rower na klatce schodowej sforsowany chyba podno¶nikiem hydraulicznym albo takie były podejrzenia.

Fabian.

No, ale czy wiadomo co za ulock?
Znam przypadek kiedy ulock zostal po protu wylamany, ale to byla atrapa za 40zl.

--
TA

Data: 2012-07-02 17:52:10
Autor: PK
czy ryzykuję zostawiając rower na chwilę na kiepskim zapięciu
On 2012-07-02, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:
To jest dość dobry przykład. Zawsze po "ogłoszeniu" o kradzieży roweru, pojawia się nieśmiertelne pytanie "czym był zapięty". Jak daleko sięgam pamięcią, zawsze była to linka, względnie kiełbasa. Ulocka, choćby podrabianego, nie przypominam sobie.

Aha. A pewnie najwięcej łysych idiotów na wsiach zabija się w starych
BMW i golfach.
Pewnie nigdy nie słyszałeś, żeby coś takiego wydarzyło się np. w nowym
Citroenie C6 :). Czy to świadczy o bezpieczeństwie tych samochodów?

Idź pod pierwszy lepszy market i zobacz czym są przypięte rowery.
Standardowy widok: nowe wypolerowane "górale" z linkami za 30 zł,
a obok stare szosówki przypięte u-lockami i łańcuchami.
To co ma ukraść złodziej? :)

pozdrawiam,
PK

Data: 2012-07-02 21:10:29
Autor: Titus Atomicus
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na c hwilę na kiepskim zapięciu
In article <slrnjv3o22.25n.kosu@localhost.localdomain>,
 PK <kosu@nospam.pl> wrote:

On 2012-07-02, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:
> To jest do¶ć dobry przykład. Zawsze po "ogłoszeniu" o kradzieży roweru, > pojawia się nie¶miertelne pytanie "czym był zapięty". Jak daleko sięgam > pamięci±, zawsze była to linka, względnie kiełbasa. Ulocka, choćby > podrabianego, nie przypominam sobie.

Aha. A pewnie najwięcej łysych idiotów na wsiach zabija się w starych
BMW i golfach.
Pewnie nigdy nie słyszałe¶, żeby co¶ takiego wydarzyło się np. w nowym
Citroenie C6 :). Czy to ¶wiadczy o bezpieczeństwie tych samochodów?

IdĽ pod pierwszy lepszy market i zobacz czym s± przypięte rowery.
Standardowy widok: nowe wypolerowane "górale" z linkami za 30 zł,
a obok stare szosówki przypięte u-lockami i łańcuchami.
To co ma ukra¶ć złodziej? :)

Hm, ale czy to jest argument na rzecz nieskutecznosci ulockow i lancuchow?
I jakos rzadko widuje nowe wypolerowane gorale pod marketami?
Nie wszytsko zloto co sie swieci.

--
TA

Data: 2012-07-01 14:48:19
Autor: Desoft
czy ryzykuję zostawiając rower na chwilę na kiepskim zapięciu
więc, czy takie zapięcie za 15zł - da się ciachnąć jakimiś nożycamni do drutu?

Da się ciachnąć i ulocka.
Dzisiaj w TV pokazywali.

--
Desoft

Data: 2012-07-01 15:48:03
Autor: Titus Atomicus
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na c hwilę na kiepskim zapięciu
In article <jsph3h$2t2$1@inews.gazeta.pl>, "Desoft" <NICK@interia.pl> wrote:

> więc, czy takie zapięcie za 15zł - da się ciachn±ć jakimi¶ nożycamni do > drutu?

Da się ciachn±ć i ulocka.
Dzisiaj w TV pokazywali.

E, bez jaj.
Mozna kupic ulocka za 40zl, a mozna za 400.
Nie opowiadaj, ze ulocka z wyzszej polki mozna po prostu 'ciachnac'.
A linke mozna ciachnac w kilka sekund niezaleznie od jej 'klasy'.
--
TA

Data: 2012-07-01 21:23:41
Autor: Desoft
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na chwilę na kiepskim zapięciu
Da się ciachn±ć i ulocka.
Dzisiaj w TV pokazywali.

E, bez jaj.
Mozna kupic ulocka za 40zl, a mozna za 400.
Nie opowiadaj, ze ulocka z wyzszej polki mozna po prostu 'ciachnac'.
A linke mozna ciachnac w kilka sekund niezaleznie od jej 'klasy'.

Akurat widziałem fragment programu gdzie ulock przegrał z łańcuchem do przypinania motorów.

"Ciachn±ć" można wszystko to tylko kwestia sprzętu.
Generalnie nieważne czy używa się linki czy ulocka. Ważne gdzie zostawia się rower - w Kopenhadze można go wogóle nie przypinać, i tak nie zginie. No i ważne też jest ile wart jest rower - a raczej na ile wygl±da.

--
Desoft

Data: 2012-07-01 19:48:27
Autor: piecia aka dracorp
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na chwilę na kiepskim zapięciu
Dnia Sun, 01 Jul 2012 21:23:41 +0200, Desoft napisał(a):

No i waĹĽne teĹĽ jest ile wart jest rower - a raczej na ile
wyglÄ…da.
Ostatnio słyszałem historyjkę o znajomych. Zaraz po kupieniu rowerów pobrudzili je w błocie i w ogóle nie myli. --
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Data: 2012-07-01 22:12:29
Autor: Titus Atomicus
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na c hwilę na kiepskim zapięciu
In article <jsq87r$4al$1@inews.gazeta.pl>, "Desoft" <NICK@interia.pl> wrote:

>> Da się ciachn±ć i ulocka.
>> Dzisiaj w TV pokazywali.
>
> E, bez jaj.
> Mozna kupic ulocka za 40zl, a mozna za 400.
> Nie opowiadaj, ze ulocka z wyzszej polki mozna po prostu 'ciachnac'.
> A linke mozna ciachnac w kilka sekund niezaleznie od jej 'klasy'.

Akurat widziałem fragment programu gdzie ulock przegrał z łańcuchem do przypinania motorów.

Pytanie - jaki to byl ulock i jaki lancuch.
Apeluje o wieksza precyzje w wypowiedzi...

"Ciachn±ć" można wszystko to tylko kwestia sprzętu.
Generalnie nieważne czy używa się linki czy ulocka.
Wazne.
Linka tych zawodach odpada w eliminacjach.

>Ważne gdzie zostawia się
rower - w Kopenhadze można go wogóle nie przypinać, i tak nie zginie.

No, to jest akurat powtarzanie miejskich legend.
ROTFL

ważne też jest ile wart jest rower - a raczej na ile wygl±da.
Nie widze zwiazku. No chyba ze sie je zabezpiecza linka to tak.
--
TA

Data: 2012-07-02 15:27:49
Autor: Desoft
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na chwilę na kiepskim zapięciu
>> Da się ciachn±ć i ulocka.
>> Dzisiaj w TV pokazywali.
>
> E, bez jaj.
> Mozna kupic ulocka za 40zl, a mozna za 400.
> Nie opowiadaj, ze ulocka z wyzszej polki mozna po prostu 'ciachnac'.
> A linke mozna ciachnac w kilka sekund niezaleznie od jej 'klasy'.

Po pierwsze "ciachn±ć" nie znaczy ci±ć. Takie wpadki jak z Kryptonite zdarzaj± się czę¶ciej.

Akurat widziałem fragment programu gdzie ulock przegrał z łańcuchem do
przypinania motorów.

Pytanie - jaki to byl ulock i jaki lancuch.
Apeluje o wieksza precyzje w wypowiedzi...

Jak to w TV marki nie podali, lub nie widziałem. Tylko prowadz±cy powiedział, że tego się nie da złamać - zapewnienie sprzedawcy. Następnie wzi±ł nożyce i spróbował przeci±ć - nie dał rady.
Podszedł taki pan o szerszych plecach i przeci±ł.

"Ciachn±ć" można wszystko to tylko kwestia sprzętu.
Generalnie nieważne czy używa się linki czy ulocka.
Wazne.
Linka tych zawodach odpada w eliminacjach.

Hmm 20 lat używam linki... zużyłem już kilka, rower ten sam.


>Ważne gdzie zostawia się
rower - w Kopenhadze można go wogóle nie przypinać, i tak nie zginie.

No, to jest akurat powtarzanie miejskich legend.
ROTFL

No, co¶ w tym jest. Zwiedzaj±c ko¶ciół w Kopenhadze zobaczyłem kartę napisan± w języku polskim:
Uwaga na złodzieji pocztówek.

Pocztówki były nieprzypięte, obok leżała kasetka na pieni±dze. Należało wzi±¶ć pocztówkę i wrzucić pieni±żka....


ważne też jest ile wart jest rower - a raczej na ile wygl±da.
Nie widze zwiazku. No chyba ze sie je zabezpiecza linka to tak.

Też my¶lę, że do roweru za 50zł koniecznie trzeba kupić zapięcie za 400zł.
Rowera wartego 50zł nie przypina się - i tak nie ukradn±.

--
Desoft


-- TA

Data: 2012-07-02 06:56:34
Autor: rmikke
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na chwilę na kiepskim zapięciu
On Monday, July 2, 2012 3:27:49 PM UTC+2, Desoft wrote:

>> ważne też jest ile wart jest rower - a raczej na ile wygl±da.
> Nie widze zwiazku. No chyba ze sie je zabezpiecza linka to tak.

Też my¶lę, że do roweru za 50zł koniecznie trzeba kupić zapięcie za 400zł.
Rowera wartego 50zł nie przypina się - i tak nie ukradn±.

Kto¶ tu kiedy¶ podrzucał - rower zostawiony w ¶rodku lasu, pordzewiały i z pęknięt± ram±, znikł w ci±gu 40 minut...

Data: 2012-07-02 16:19:05
Autor: Titus Atomicus
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na c hwilę na kiepskim zapięciu
In article <jss854$hhv$1@inews.gazeta.pl>, "Desoft" <NICK@interia.pl> wrote:

>> >> Da się ciachn±ć i ulocka.
>> >> Dzisiaj w TV pokazywali.
>> >
>> > E, bez jaj.
>> > Mozna kupic ulocka za 40zl, a mozna za 400.
>> > Nie opowiadaj, ze ulocka z wyzszej polki mozna po prostu 'ciachnac'.
>> > A linke mozna ciachnac w kilka sekund niezaleznie od jej 'klasy'.

Po pierwsze "ciachn±ć" nie znaczy ci±ć. Takie wpadki jak z Kryptonite zdarzaj± się czę¶ciej.

To znaczy jakie?
Prosze o konkrety.

>> Akurat widziałem fragment programu gdzie ulock przegrał z łańcuchem do
>> przypinania motorów.
>
> Pytanie - jaki to byl ulock i jaki lancuch.
> Apeluje o wieksza precyzje w wypowiedzi...

Jak to w TV marki nie podali, lub nie widziałem. Tylko prowadz±cy powiedział, że tego się nie da złamać - zapewnienie sprzedawcy. Następnie wzi±ł nożyce i spróbował przeci±ć - nie dał rady.
Podszedł taki pan o szerszych plecach i przeci±ł.

Jak zwykle - prosze o minimum precyzji.
Twoja informacja nie zawiera zadnych konkretow.

>> "Ciachn±ć" można wszystko to tylko kwestia sprzętu.
>> Generalnie nieważne czy używa się linki czy ulocka.
> Wazne.
> Linka tych zawodach odpada w eliminacjach.

Hmm 20 lat używam linki... zużyłem już kilka, rower ten sam.

Od 20 lat jezdzisz wciaz na tym samym rowerze?
No, ok.
Ale byc moze nie jestes przypadkiem reprezentatywnym. Sa tacy co wygrywaja w totka.


> >Ważne gdzie zostawia się
>> rower - w Kopenhadze można go wogóle nie przypinać, i tak nie zginie.
>
> No, to jest akurat powtarzanie miejskich legend.
> ROTFL

No, co¶ w tym jest. Zwiedzaj±c ko¶ciół w Kopenhadze zobaczyłem kartę napisan± w języku polskim:
Uwaga na złodzieji pocztówek.
Mhm.
Jak cwierc wieku temu (zeby nie bylo ze ostatnio) dojechalem rowerem do Malmö (szwecja) to tam w centrum miasta podszedl do mnie jakis miejscowy lump i zaproponowal zakup roweru w atrackyjnej cenie. Nie wygladal na Polaka.
Moze badz laskaw zapoznac sie ze statystykami kradziezy rowerow w zagranicznych krajach. Zwlaszcza w duzych miastach.

Pocztówki były nieprzypięte, obok leżała kasetka na pieni±dze. Należało wzi±¶ć pocztówkę i wrzucić pieni±żka....


>> ważne też jest ile wart jest rower - a raczej na ile wygl±da.
> Nie widze zwiazku. No chyba ze sie je zabezpiecza linka to tak.

Też my¶lę, że do roweru za 50zł koniecznie trzeba kupić zapięcie za 400zł.
Jesli chcesz miec pewnosc ze ci nie ukradna, to trzeba.

Rowera wartego 50zł nie przypina się - i tak nie ukradn±.

Ukradna.
Zaraz, zaraz. A gdzie znalazles niekradziony rower za 50zl?

--
TA

Data: 2012-07-02 16:32:51
Autor: Titus Atomicus
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na c hwilę na kiepskim zapięciu
In article <Titus_Atomicus-59D871.16190402072012@node1.news.atman.pl>,
 Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

In article <jss854$hhv$1@inews.gazeta.pl>, "Desoft" <NICK@interia.pl> wrote:

> >> >> Da się ciachn±ć i ulocka.
> >> >> Dzisiaj w TV pokazywali.
> >> >
> >> > E, bez jaj.
> >> > Mozna kupic ulocka za 40zl, a mozna za 400.
> >> > Nie opowiadaj, ze ulocka z wyzszej polki mozna po prostu 'ciachnac'.
> >> > A linke mozna ciachnac w kilka sekund niezaleznie od jej 'klasy'.
> > Po pierwsze "ciachn±ć" nie znaczy ci±ć. Takie wpadki jak z Kryptonite > zdarzaj± się czę¶ciej.

To znaczy jakie?
Prosze o konkrety.
> > >> Akurat widziałem fragment programu gdzie ulock przegrał z łańcuchem do
> >> przypinania motorów.
> >
> > Pytanie - jaki to byl ulock i jaki lancuch.
> > Apeluje o wieksza precyzje w wypowiedzi...
> > Jak to w TV marki nie podali, lub nie widziałem. Tylko prowadz±cy > powiedział, że tego się nie da złamać - zapewnienie sprzedawcy. Następnie > wzi±ł nożyce i spróbował przeci±ć - nie dał rady.
> Podszedł taki pan o szerszych plecach i przeci±ł.

Jak zwykle - prosze o minimum precyzji.
Twoja informacja nie zawiera zadnych konkretow.
> > >> "Ciachn±ć" można wszystko to tylko kwestia sprzętu.
> >> Generalnie nieważne czy używa się linki czy ulocka.
> > Wazne.
> > Linka tych zawodach odpada w eliminacjach.
> > Hmm 20 lat używam linki... zużyłem już kilka, rower ten sam.

Od 20 lat jezdzisz wciaz na tym samym rowerze?
No, ok.
Ale byc moze nie jestes przypadkiem reprezentatywnym. Sa tacy co wygrywaja w totka.
> > > > >Ważne gdzie zostawia się
> >> rower - w Kopenhadze można go wogóle nie przypinać, i tak nie zginie.
> >
> > No, to jest akurat powtarzanie miejskich legend.
> > ROTFL
> > No, co¶ w tym jest. Zwiedzaj±c ko¶ciół w Kopenhadze zobaczyłem kartę > napisan± w języku polskim:
> Uwaga na złodzieji pocztówek.
Mhm.
[...]
Moze badz laskaw zapoznac sie ze statystykami kradziezy rowerow w zagranicznych krajach. Zwlaszcza w duzych miastach.
Poszukalem za ciebie...
Pierwszy z brzegu link:
http://en.wikipedia.org/wiki/Bike_registry
Pisza tu, ze co roku w tej twojej Kopenhadze kradna 20 tysiecy rowerow.
OK, to tylko wiki.
Znajdz wiec cos bardziej wiarygodnego.
--
TA

Data: 2012-07-03 15:14:24
Autor: Desoft
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na chwilę na kiepskim zapięciu
>> >> Da się ciachn±ć i ulocka.
>> >> Dzisiaj w TV pokazywali.
>> >
>> > E, bez jaj.
>> > Mozna kupic ulocka za 40zl, a mozna za 400.
>> > Nie opowiadaj, ze ulocka z wyzszej polki mozna po prostu 'ciachnac'.
>> > A linke mozna ciachnac w kilka sekund niezaleznie od jej 'klasy'.

Po pierwsze "ciachn±ć" nie znaczy ci±ć. Takie wpadki jak z Kryptonite
zdarzaj± się czę¶ciej.

To znaczy jakie?
Prosze o konkrety.

Nie siedzę w "branży", nie znam szczegółów. Z racji zawodu widziałem dużo ciekawych wynalazków które umożliwiaj± otwarcie każdego ulocka. Coby przybliżyć: np.: takie urz±dzonko co ma straż pożarna do otwierania samochodów. A s± takie bardziej "poręczne".
Oczywi¶cie złodziej też może być inteligentny. Np.: poprosić takiego strażaka o pomoc w otwarciu roweru, bo zapomniał/zgubił kluczyk.
Sam zamek. Wiem, że patentowe zamki daj± się otworzyć bez klucza.
Poza tym fajnie że ulock jest taki "mocny", a co z t± konstrukcj± do której jest przypinany?

Generalnie to nie jakie mamy zapięcie, tylko czy ten rower wart jest inwestowania w sprzęt, którym go otworz±.

Jak zwykle - prosze o minimum precyzji.
Twoja informacja nie zawiera zadnych konkretow.

??? Może ja zapytam: Masz jakie¶ konkrety, że złodziej próbował ukra¶ć rower przypięty ulockiem i mu się nie udało. Jakie¶ statystyki?

Hmm 20 lat używam linki... zużyłem już kilka, rower ten sam.

Od 20 lat jezdzisz wciaz na tym samym rowerze?
No, ok.

Prawie ten sam. Nowa rama, nowe błotniki...

Ale byc moze nie jestes przypadkiem reprezentatywnym. Sa tacy co
wygrywaja w totka.

W totka nie wygrałem nic - pewnie dlatego że nie gram.
Rower raz chcieli mi ukra¶ć. Z piwnicy. Alarm okazał się bardo skuteczny.
S±siednie piwnice pootwierane, rowery już przygotowane do transportu, a na mojej piwnicy próby otwierania.

> >Ważne gdzie zostawia się
>> rower - w Kopenhadze można go wogóle nie przypinać, i tak nie zginie.
>
> No, to jest akurat powtarzanie miejskich legend.
> ROTFL

No, co¶ w tym jest. Zwiedzaj±c ko¶ciół w Kopenhadze zobaczyłem kartę
napisan± w języku polskim:
Uwaga na złodzieji pocztówek.
Mhm.
Jak cwierc wieku temu (zeby nie bylo ze ostatnio) dojechalem rowerem do
Malmö (szwecja) to tam w centrum miasta podszedl do mnie jakis miejscowy lump i
zaproponowal zakup roweru w atrackyjnej cenie. Nie wygladal na Polaka.

Czy Kopenhaga leży konkretnie w Szwecji?

Moze badz laskaw zapoznac sie ze statystykami kradziezy rowerow w
zagranicznych krajach. Zwlaszcza w duzych miastach.

Jeżeli s± takie statystyki... Ile rowerów w Danii jest kradzionych przez polaków?

Też my¶lę, że do roweru za 50zł koniecznie trzeba kupić zapięcie za 400zł.
Jesli chcesz miec pewnosc ze ci nie ukradna, to trzeba.

Rowera wartego 50zł nie przypina się - i tak nie ukradn±.

Ukradna.

No fakt, to przecież Polska.

Zaraz, zaraz. A gdzie znalazles niekradziony rower za 50zl?

Najczę¶ciej widuję takie rowery w małych miejscowo¶ciach, przed sklepami.
Zwróciłem na to uwagę, bo swój przypinam, a widzę że dookoła wszystkie niepozapinane.
Na niektórych można jeszcze zobaczyć napisy "Ukraina" albo "Ural"

--
Desoft

Data: 2012-07-03 19:20:40
Autor: Titus Atomicus
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na c hwilę na kiepskim zapięciu
In article <jsuriu$k1g$1@inews.gazeta.pl>, "Desoft" <NICK@interia.pl> wrote:

>> >> >> Da się ciachn±ć i ulocka.
>> >> >> Dzisiaj w TV pokazywali.
>> >> >
>> >> > E, bez jaj.
>> >> > Mozna kupic ulocka za 40zl, a mozna za 400.
>> >> > Nie opowiadaj, ze ulocka z wyzszej polki mozna po prostu 'ciachnac'.
>> >> > A linke mozna ciachnac w kilka sekund niezaleznie od jej 'klasy'.
>>
>> Po pierwsze "ciachn±ć" nie znaczy ci±ć. Takie wpadki jak z Kryptonite
>> zdarzaj± się czę¶ciej.
>
> To znaczy jakie?
> Prosze o konkrety.

Nie siedzę w "branży", nie znam szczegółów.
No wlasnie.

Z racji zawodu widziałem dużo ciekawych wynalazków które umożliwiaj± otwarcie każdego ulocka. Coby przybliżyć: np.: takie urz±dzonko co ma straż pożarna do otwierania samochodów.
Hm, koleg Hyla zeznawal, ze wezwanej strazy pozarnej udalo sie sforsowac jakiegs Abusa. Nie poszlo im jednak tak latwo.

A s± takie bardziej "poręczne".

Rownie skutecznie a bardzej poreczne?
To dlaczego straz pozarna ich nie stosuje?

Oczywi¶cie złodziej też może być inteligentny. Np.: poprosić takiego strażaka o pomoc w otwarciu roweru, bo zapomniał/zgubił kluczyk.

To kolejny malo inteligentny argument.
 Sorry.
Chcesz powiedziec ze po ulicach spaceruja strazacy wyposazeni w ciezki sprzet do lamania ulockow?

Sam zamek. Wiem, że patentowe zamki daj± się otworzyć bez klucza.

Pewnie tak.
I byc moze istnieja tacy fachowcy.
Nie chce mi sie jednak wierzyc ze zajmuja sie oni kradziezami rowewerow.

Poza tym fajnie że ulock jest taki "mocny", a co z t± konstrukcj± do której jest przypinany?

To inna sprawa. Trzeba o tym pamietac. Kolega np. przypina rower na klatce do pionu gazowego.
Sadze jednak ze odbiegamy od tematau watku ktorym bylo pytanie o ryzyko uzywania linki.

Generalnie to nie jakie mamy zapięcie, tylko czy ten rower wart jest inwestowania w sprzęt, którym go otworz±.

Tu do konca nie rozumiem, ale  uwazam, ze lepiej zainwestowac w skuteczne zapiecie, a nie liczyc na jakis rachunek prawdowpodobienstwa.

> Jak zwykle - prosze o minimum precyzji.
> Twoja informacja nie zawiera zadnych konkretow.

??? Może ja zapytam: Masz jakie¶ konkrety, że złodziej próbował ukra¶ć rower przypięty ulockiem i mu się nie udało. Jakie¶ statystyki?

Nie. Ale mam mnostwo dowodow na to, ze nie warto inwestowac w nieskuteczne zabezpieczenia. Do statystyk nie mam dostepu. Wystarcza mi archiwum tej grupy.

>> Hmm 20 lat używam linki... zużyłem już kilka, rower ten sam.
>
> Od 20 lat jezdzisz wciaz na tym samym rowerze?
> No, ok.

Prawie ten sam. Nowa rama, nowe błotniki...

A rower warty jest 50zl czy ty jestes z tych ktorzy nie uzywaja go na codzien do jazdy uzytkowej?


> Ale byc moze nie jestes przypadkiem reprezentatywnym. Sa tacy co
> wygrywaja w totka.

W totka nie wygrałem nic - pewnie dlatego że nie gram.
Nie zrozumiales.
Sa tacy ktorzy wygrali w totka.
Sa tez tacy ktorym nie ukradziono roweru zabezpieczonego linka.
Ale nijak nie ma sie to do statystyki.

Rower raz chcieli mi ukra¶ć. Z piwnicy. Alarm okazał się bardo skuteczny.
S±siednie piwnice pootwierane, rowery już przygotowane do transportu, a na mojej piwnicy próby otwierania.

Gratuluje. Ale co to ma do rzeczy?


>> > >Ważne gdzie zostawia się
>> >> rower - w Kopenhadze można go wogóle nie przypinać, i tak nie zginie.
>> >
>> > No, to jest akurat powtarzanie miejskich legend.
>> > ROTFL
>>
>> No, co¶ w tym jest. Zwiedzaj±c ko¶ciół w Kopenhadze zobaczyłem kartę
>> napisan± w języku polskim:
>> Uwaga na złodzieji pocztówek.
> Mhm.
> Jak cwierc wieku temu (zeby nie bylo ze ostatnio) dojechalem rowerem do
> Malmö (szwecja) to tam w centrum miasta podszedl do mnie jakis miejscowy > lump i
> zaproponowal zakup roweru w atrackyjnej cenie. Nie wygladal na Polaka.

Czy Kopenhaga leży konkretnie w Szwecji?
Malo blyskotliwe.
OK
Wg ciebie Kopenhaga jest wyjatkowa.
W osobnym watku podalem ci linka.
Kradnie sie tam 20 tys rowerow rocznie.
Malo ci?


> Moze badz laskaw zapoznac sie ze statystykami kradziezy rowerow w
> zagranicznych krajach. Zwlaszcza w duzych miastach.

Jeżeli s± takie statystyki... Ile rowerów w Danii jest kradzionych przez polaków?
Ale co to ma do rzeczy? Jaka jest roznica kto ci ukradl rower?
Kradna rowery i juz.

>> Też my¶lę, że do roweru za 50zł koniecznie trzeba kupić zapięcie za >> 400zł.
> Jesli chcesz miec pewnosc ze ci nie ukradna, to trzeba.
>
>> Rowera wartego 50zł nie przypina się - i tak nie ukradn±.
>
> Ukradna.

No fakt, to przecież Polska.

> Zaraz, zaraz. A gdzie znalazles niekradziony rower za 50zl?

Najczę¶ciej widuję takie rowery w małych miejscowo¶ciach, przed sklepami.
Zwróciłem na to uwagę, bo swój przypinam, a widzę że dookoła wszystkie niepozapinane.
Na niektórych można jeszcze zobaczyć napisy "Ukraina" albo "Ural"

No wiec ok.
W malych miescowosciach sie nie przypina, bo wszyscy sie znaja.
Czy to w Polsce czy to w Danii czy Bawarii.

Nie mam sily sie powtarzac.
Czy ty i kol. PK to jedna osoba?
Kandydujecie do tytulu Trolla Roku?
Ale przeciez stanowisko jest juz zajete przez kol Wilka.
W kazdym razie - nie chce mi sie z toba gadac...
--
TA

Data: 2012-07-03 18:23:21
Autor: PK
czy ryzykuję zostawiając rower na chwilę na kiepskim zapięciu
On 2012-07-03, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world
<Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world> wrote:

Hm, koleg Hyla zeznawal, ze wezwanej strazy pozarnej udalo sie sforsowac jakiegs Abusa. Nie poszlo im jednak tak latwo.

Bo to nie ich praca. Po co mieli "na całego" walczyć z zapięciem
rowerowym?

Jak będziesz kiedyś świadkiem akcji, to zobaczysz, jak strażakom idzie
z bramami, drzwiami antywłamaniowymi czy kratami na oknach, kiedy po
drugiej stronie czekajÄ… ludzie :)

Chcesz powiedziec ze po ulicach spaceruja strazacy wyposazeni w ciezki sprzet do lamania ulockow?

Kilka akapitĂłw wyĹĽej sam piszesz o takim przypadku. Ogarnij siÄ™ :).

I byc moze istnieja tacy fachowcy.
Nie chce mi sie jednak wierzyc ze zajmuja sie oni kradziezami rowewerow.

Nie zajmują się. Sprawny ślusarz zarabia dużo bez ryzyka. Poza tym
sÄ… kontrolowani.

pozdrawiam,
PK

Data: 2012-07-03 20:42:46
Autor: Titus Atomicus
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na c hwilę na kiepskim zapięciu
In article <slrnjv6e8h.27q.kosu@localhost.localdomain>,
 PK <kosu@nospam.pl> wrote:

On 2012-07-03, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world
<Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world> wrote:

> Hm, kolega Hyla zeznawal, ze wezwanej strazy pozarnej udalo sie sforsowac > jakiegs Abusa. Nie poszlo im jednak tak latwo.

Bo to nie ich praca. Po co mieli "na całego" walczyć z zapięciem
rowerowym?

Jak będziesz kiedy¶ ¶wiadkiem akcji, to zobaczysz, jak strażakom idzie
z bramami, drzwiami antywłamaniowymi czy kratami na oknach, kiedy po
drugiej stronie czekaj± ludzie :)

> Chcesz powiedziec ze po ulicach spaceruja strazacy wyposazeni w ciezki > sprzet do lamania ulockow?

Kilka akapitów wyżej sam piszesz o takim przypadku. Ogarnij się :).

Nie, nie o takim. O calkiem innym.
Zeby na miejsce przyjechali strazacy ze sprzeten trzeba ich oficjalnie wezwac. To zupelnie inny przypadek.

> I byc moze istnieja tacy fachowcy.
> Nie chce mi sie jednak wierzyc ze zajmuja sie oni kradziezami rowewerow.

Nie zajmuj± się. Sprawny ¶lusarz zarabia dużo bez ryzyka. Poza tym
s± kontrolowani.
No, sam widzisz.
Kolega mial w firmie superhiper sejf na dokumenty.
I raz ten sejf wzial sie i zacial.
Kolega wezwal odpowiedniego fachowca. Nie powiem, fachowiec kosztowal sporo.
Fachowiec przyjechal, sprawdzil czy kolega jest rzeczywscie wlascielem po czym w krotkim czasie sejf otworzyl.
- Alez, panie. Zaplacilem za to kupe kasy, sprzedawcy zapewniali, ze to ma znakomite zabezpieczenia.
- No i ma. Niech pan sie nie martwi. W Polsce takie sejfy otwieram tylko ja, pan Karol z Wroclawia i pan Zbigniew z Krakowa.

A teraz wrzucam obydwoch upartych panow (kol. PK i Desofta) na miesiac do KFa.
Bardzo przepraszam, ale nie moge sie rozdrabniac.
Walcze z supertrollem.
--
TA

Data: 2012-07-03 20:03:05
Autor: PK
czy ryzykuję zostawiając rower na chwilę na kiepskim zapięciu
On 2012-07-03, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world
<Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world> wrote:

Nie, nie o takim. O calkiem innym.
Zeby na miejsce przyjechali strazacy ze sprzeten trzeba ich oficjalnie wezwac. To zupelnie inny przypadek.

Człowieku. Dawno nie widziałem, żeby ktoś tak manipulował.
Przecież sam mu wcisnąłeś tych przechodzących strażaków. On napisał
tylko, że można poprosić takiego kogoś o pomoc.

Zgroza:/

A teraz wrzucam obydwoch upartych panow (kol. PK i Desofta) na miesiac do KFa.
Bardzo przepraszam, ale nie moge sie rozdrabniac.
Walcze z supertrollem.

Idzie Ci to fatalnie. Już dawno go przegoniłeś :).

pozdrawiam,
PK

Data: 2012-07-03 22:02:27
Autor: Marcin Hyła
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na chwilę na kiepskim zapięciu
On 2012-07-03 19:20, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:
Z racji zawodu widziałem dużo
ciekawych wynalazków które umożliwiaj± otwarcie każdego ulocka. Coby
przybliżyć: np.: takie urz±dzonko co ma straż pożarna do otwierania
samochodów.

Nie wiem, co masz na my¶li, straż pożarna np. używa nożyc hydraulicznych do otwierania nadwozi samochodow po wypadku. I ten diwajs zupełnie nie dał rady porz±dnemu Ulockowi.

Hm, koleg Hyla zeznawal, ze wezwanej strazy pozarnej udalo sie sforsowac
jakiegs Abusa. Nie poszlo im jednak tak latwo.

Akurat nie był to Abus, ale zapięcie obrandowane jako Wheeler, z kluczem rurkowym ktory się zaci±ł na amen (ten kluczyk co się go daje długopisem otworzyć). Ale to nie ma znaczenia, abus nie abus, ważne że wyższa półka i dobry stop stali.

Szlifierk± k±tow± przecięli, z gigantycznym hałasem i fajerwerkami, wcze¶niej próbuj±c co sie dało, między innymi nożyce do prętów i nożyce hydrauliczne.

Oczywi¶cie złodziej też może być inteligentny. Np.: poprosić takiego
strażaka o pomoc w otwarciu roweru, bo zapomniał/zgubił kluczyk.

To kolejny malo inteligentny argument.

Straż wezwała policję, policja mnie wylegitymowała i spisała. Dopiero wtedy zabrali się do roboty.

Każde zapięcie da się sforsować, pytanie o czas, koszty i ryzyko. Jak masz rower zapięty lepiej niż s±siad, to wezm± rower s±siada.

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.miastadlarowerow.pl

Data: 2012-07-03 20:43:35
Autor: PK
czy ryzykuję zostawiając rower na chwilę na kiepskim zapięciu
On 2012-07-03, Marcin Hyła <cinek@rowery.org.pl.niespammuj.pi> wrote:
Nie wiem, co masz na myśli, straż pożarna np. używa nożyc hydraulicznych do otwierania nadwozi samochodow po wypadku. I ten diwajs zupełnie nie dał rady porządnemu Ulockowi.

Wozy bojowe majÄ… na wyposaĹĽeniu rozpieraki hydrauliczne w okolicy 10kN
(po robotniczemu: 10t). Starczy.

Nożyce nie są idealnym narzędziem do tego zadania. Stal ma bardzo duża
odporność na ściskanie. Gorzej jest ze ścieralnością, więc elementy
stalowe się piłuje, a nie tnie.

Nie jest to jednak bardzo istotne. Nawet jeśli Twój u-lock wytrzyma
nożyce hydrauliczne, to obiekt, do którego jest przypięty, prawie na
pewno nie. Chyba że zazwyczaj przypinasz się np. do narzędzi górniczych
albo innych u-lockĂłw.

pozdrawiam,
PK

Data: 2012-07-03 14:35:45
Autor: rmikke
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na chwilę na kiepskim zapięciu
On Tuesday, July 3, 2012 10:43:35 PM UTC+2, PK wrote:
On 2012-07-03, Marcin Hyła <cinek@rowery.org.pl.niespammuj.pi> wrote:
> Nie wiem, co masz na my¶li, straż pożarna np. używa nożyc hydraulicznych > do otwierania nadwozi samochodow po wypadku. I ten diwajs zupełnie nie > dał rady porz±dnemu Ulockowi.

Wozy bojowe maj± na wyposażeniu rozpieraki hydrauliczne w okolicy 10kN
(po robotniczemu: 10t). Starczy.

Albo ja nie rozumiem po robotniczemu, albo co¶ Ci się pomerdało z zerami.
10kN to jedna tona.

Data: 2012-07-04 00:05:45
Autor: Titus Atomicus
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na c hwilę na kiepskim zapięciu
In article <901992f9-3c76-4eba-b3ad-bded43064c1c@googlegroups.com>,
 rmikke <spamcatch@mailinator.com> wrote:

On Tuesday, July 3, 2012 10:43:35 PM UTC+2, PK wrote:
> On 2012-07-03, Marcin Hyła <cinek@rowery.org.pl.niespammuj.pi> wrote:
> > Nie wiem, co masz na my¶li, straż pożarna np. używa nożyc hydraulicznych > > do otwierania nadwozi samochodow po wypadku. I ten diwajs zupełnie nie > > dał rady porz±dnemu Ulockowi.
> > Wozy bojowe maj± na wyposażeniu rozpieraki hydrauliczne w okolicy 10kN
> (po robotniczemu: 10t). Starczy.

Albo ja nie rozumiem po robotniczemu, albo co¶ Ci się pomerdało z zerami.
10kN to jedna tona.

Tak czy siak. To sa jakies banialuki.
Tego typu sprzet nie znajduje chyba sie na wyposazeniu zlodziei rowerow.
No i korzystanie z czegos takiego jest malo wygoodne w przypadku ulocka zalozonego na rower.
A pozostale narzedzia sa jakos malo dyskretne.
--
TA

Data: 2012-07-04 19:54:03
Autor: PK
czy ryzykuję zostawiając rower na chwilę na kiepskim zapięciu
On 2012-07-03, rmikke <spamcatch@mailinator.com> wrote:
Albo ja nie rozumiem po robotniczemu, albo coś Ci się pomerdało z zerami.
10kN to jedna tona.

No bo miało być 100kN :).

pozdrawiam,
PK

Data: 2012-07-04 22:03:29
Autor: Marcin Hyła
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na chwilę na kiepskim zapięciu
On 2012-07-03 22:43, PK wrote:

Nożyce nie s± idealnym narzędziem do tego zadania. Stal ma bardzo duża
odporno¶ć na ¶ciskanie. Gorzej jest ze ¶cieralno¶ci±, więc elementy
stalowe się piłuje, a nie tnie.

Jak powszechnie wiadomo, w czynno¶ciach nielegalnych należy sobie pomagać hałasem oraz snopem iskier. Make Life Harder, or - was hipster before it was cool - hardkor musi być (HMB).

Nie jest to jednak bardzo istotne. Nawet je¶li Twój u-lock wytrzyma
nożyce hydrauliczne, to obiekt, do którego jest przypięty, prawie na
pewno nie. Chyba że zazwyczaj przypinasz się np. do narzędzi górniczych
albo innych u-locków.

Jak już ustalili¶my bodaj wczoraj, sam wyceniłe¶ swoje pomysły i usługi na 100 zł i na więcej nie masz co liczyć: ani u złodziei ani u policjantów.

Hint, za free: stojaki rowerowe, z rur stalowych _powinny_ być wypełniane betonem. Drugi hint - i tak się tnie to, czego nie trzeba piłować. Trzeciego hintu nie będzie, bo i po cholerę.

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.miastadlarowerow.pl

Data: 2012-07-03 22:09:33
Autor: Titus Atomicus
czy ryzykuję zostawiaj±c rower nach wilę na kiepskim zapięciu
In article <jsvj4u$l44$1@inews.gazeta.pl>,
 Marcin Hyła <cinek@rowery.org.pl.niespammuj.pi> wrote:

On 2012-07-03 19:20, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:
>> Z racji zawodu widziałem dużo
>> ciekawych wynalazków które umożliwiaj± otwarcie każdego ulocka. Coby
>> przybliżyć: np.: takie urz±dzonko co ma straż pożarna do otwierania
>> samochodów.

Kol Hyla nauczcie se cytowac.
Nie napisalem nic takiego debilnego.

--
TA

Data: 2012-07-02 10:34:26
Autor: Fabian
czy ryzykuję zostawiając rower na chw ilę na kiepskim zapięciu
On 01.07.2012 14:48, Desoft wrote:
więc, czy takie zapięcie za 15zł - da się ciachnąć jakimiś nożycamni
do drutu?

Da się ciachnąć i ulocka.
Dzisiaj w TV pokazywali.

NoĹĽycami do drutu?!

Fabian.

Data: 2012-07-13 02:08:30
Autor:
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na chwilę na kiepskim zapięciu
yapann <yapann@odwa.pl> napisał(a):
pewnie po części i tak
ale jak grubszy przekrój, to chyba nożycami trudniej chwycić i trudniej uciąć raczej, hę?
(bo jakoś sobie nie wyobrażami naczej, jak przeciąć).

Do niedawna także tak uważałem. Dopiero jak zapieprzyli mi rower przecinaj±c kiełbasę fi 30 mm poszedłem po rozum do głowy i za niewiele więcej niż cena kiełbasy, zakupiłem U-Lock.
Kolejny raz sprawdziło się powiedzenie o Polaku m±drym po szkodzie.

--


Data: 2012-07-01 01:31:27
Autor: kaczor1
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na chwilę na kiepskim zapięciu
On 30 Cze, 21:07, "yapann" <yap...@odwa.pl> wrote:
czy zostawiaj±c rower pod sklepem/marketem na kwadrans na takim najtańszym
przypięciu - ryzykukę powrót autobusem?
- czy chodz± z sekatorami czy przecinakami do kabli albo co, którzy potrafi±
rower w kilka minut w ruchliwym miejscu se przywłaszczyć?

Obejrzyj filmy, ile trwa cięcie zabezpieczenia przez osoby, które
nigdy tego nie robiły, w dodatku gównianymi narzędziami z marketu, i
sam odpowiedz sobie na pytanie.

http://forum.masa.waw.pl/index.php?topic=2120.0

Data: 2012-07-01 10:28:38
Autor: PK
czy ryzykuję zostawiając rower na chwilę na kiepskim zapięciu
On 2012-07-01, kaczor1 <roland.korczakowski@komax.net.pl> wrote:

http://forum.masa.waw.pl/index.php?topic=2120.0

Trzeba być solidnym idiotą, żeby ciąć pręt z hartowanej stali
obcęgami... albo żeby sądzić, że dobry złodziej tak robi...

http://www.narzedzia.pl/Szlifierka-k%C4%85towa-Makita-BGA452RFE,2131.html

Jeśli złodziej będzie chciał ukraść rower, to ukradnie. Jeśli ktoś boi
siÄ™, ĹĽe zostanie ofiarÄ… statystyki, to niech zostawia obok droĹĽszych
rowerów z nie lepszymi zapięciami.

pozdrawiam,
PK

Data: 2012-07-01 14:23:50
Autor: zly
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na chwilę na kiepskim zapięciu
Dnia 01 Jul 2012 10:28:38 GMT, PK napisał(a):

Trzeba być solidnym idiot±, żeby ci±ć pręt z hartowanej stali
obcęgami... albo żeby s±dzić, że dobry złodziej tak robi...

Obrażanie ludzi, którzy nie wiedz± jak działaj± złodzieje, o twoim poziomie
też jako¶ dobrze nie ¶wiadczy


--
marcin

Data: 2012-07-01 12:43:03
Autor: PK
czy ryzykuję zostawiając rower na chwilę na kiepskim zapięciu
On 2012-07-01, zly <bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm> wrote:

Obrażanie ludzi, którzy nie wiedzą jak działają złodzieje, o twoim poziomie
też jakoś dobrze nie świadczy

Obrażanie ludzi, którzy nie myślą, świadczy głównie o tym, że nie
szanuję niemyślących ludzi. Nie twierdzę przy tym, że jestem wzorcem
dobrego wychowania, ale chyba powód mam całkiem niezły.
Myślisz, że np. obrażanie ludzi przyjeżdżających do miast ze wsi albo
tych, którzy do pracy wolą jeździć samochodem niż rowerem, byłoby
mniej krzywdzÄ…ce? :D

Co innego, gdybym zaczął obrażać ludzi organizujących happening
"darcie się przez głośnik i publiczne przecinanie zabezpieczeń", ale
przecież tego nie zrobiłem (jeszcze :P).

pozdrawiam,
PK

Data: 2012-07-01 20:06:35
Autor: zly
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na chwilę na kiepskim zapięciu
Dnia 01 Jul 2012 12:43:03 GMT, PK napisał(a):

On 2012-07-01, zly <bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm> wrote:

Obrażanie ludzi, którzy nie wiedz± jak działaj± złodzieje, o twoim poziomie
też jako¶ dobrze nie ¶wiadczy

Obrażanie ludzi, którzy nie my¶l±, ¶wiadczy głównie o tym, że nie
szanuję niemy¶l±cych ludzi.
Wynika z tego, że jeste¶ A&O który zna się na wszystkim i na logikę jest w
stanie postawić się w każdej sytuacji i rozpracować każdy zawód. Niemniej
jednak fajnie, żeby¶ zdał sobie sprawę, że jeste¶ wyj±tkiem i stawianie się
wyżej nad innymi takie znowu sprytne nie jest :)


--
marcin

Data: 2012-07-01 20:03:04
Autor: PK
czy ryzykuję zostawiając rower na chwilę na kiepskim zapięciu
On 2012-07-01, zly <bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm> wrote:

Wynika z tego, ĹĽe jesteĹ› A&O ktĂłry zna siÄ™ na wszystkim i na logikÄ™ jest w
stanie postawić się w każdej sytuacji i rozpracować każdy zawód. Niemniej
jednak fajnie, żebyś zdał sobie sprawę, że jesteś wyjątkiem i stawianie się
wyĹĽej nad innymi takie znowu sprytne nie jest :)

Nie wiem czy znam siÄ™ na wszystkim doskonale, ale na pewno nie jestem
lepszy od Ciebie w pochopnej ocenie innych :D.

Podtrzymuję, że podchodzenie do hartowanej stali z ręcznymi obcęgami
jest pomysłem głupawym, a liczenie, że tak zrobi złodziej (więc rower
jest bezpieczny) jest idiotyzmem.
Dodam że Ci ludzie z filmów ("łoooo zapięcie z marketu! Scyzorykiem je!
A Marek to rozrywa ręcznie!") zachowują się, jakby mieli po 13 lat.
Fragment kiedy liczÄ… ile sekund zajmuje otwarcie kluczem, a ile trwa
przecięcie, jest trochę żenujący...
Jeśli to kogoś obraża (bo np. jest Markiem), to bardzo mi przykro. Po
prostu trzeba uważać przed kamerą, bo "this is going on Youtube!".

Dla zdeterminowanego złodzieja to zapięcie nie stanowi problemu.
Poza tym - jak pewnie większość z nas pamięta - nie tak dawno panowała
moda na otwieranie Kryptonite'ów długopisami... Z tego to się dopiero
można było pośmiać :).

pozdrawiam,
PK

Data: 2012-07-01 13:12:11
Autor: rmikke
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na chwilę na kiepskim zapięciu
On Sunday, July 1, 2012 10:03:04 PM UTC+2, PK wrote:

Poza tym - jak pewnie większo¶ć z nas pamięta - nie tak dawno panowała
moda na otwieranie Kryptonite'ów długopisami... Z tego to się dopiero
można było po¶miać :).

Kolega, widzę, długowieczny, skoro parę lat to "nie tak dawno"...

Data: 2012-07-01 22:37:22
Autor: Titus Atomicus
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na c hwilę na kiepskim zapięciu
In article <slrnjv1bbf.1gg.kosu@localhost.localdomain>,
 PK <kosu@nospam.pl> wrote:


Dla zdeterminowanego złodzieja to zapięcie nie stanowi problemu.
Nieco precyzji:
Jakie zapiecie nie stanowi problemu nawet dla zdeterminowanego zlodzieja?

Poza tym - jak pewnie większo¶ć z nas pamięta - nie tak dawno panowała
moda na otwieranie Kryptonite'ów długopisami... Z tego to się dopiero
można było po¶miać :).

Nie manipuluj. Faktycznie ktos znalazl sprytny sposob na otwieranie 'zamkow Kryptonita'. Co nie oznacza ze ten sposob byl 'w modzie' u zlodziei. Bo nawet nie zdazyl. No i nie sadze zeby kazdy zlodziej czajacy sie na rowery z nozycami (zwlaszcz w Polsce) zdazyl sie zapoznac z tym sposobem otwirania Kryptonita przed naglosnieniem sprawy.
Firma natychmiast zareagowala, zmienila konstrukcje wkladu. A co wiecej - wymienila wadliwe wklady (nie wiem, pewnie setki tysiecy czy wiecej na calym swiecie) i klientow ktorzy kupili wczesniej.
--
TA

Data: 2012-07-01 20:42:35
Autor: PK
czy ryzykuję zostawiając rower na chwilę na kiepskim zapięciu
On 2012-07-01, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world <Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world> wrote:
Nieco precyzji:
Jakie zapiecie nie stanowi problemu nawet dla zdeterminowanego zlodzieja?

W ogólności: każde, które da się wygodnie wozić na rowerze.
W tym wypadku: TO zapięcie z filmu, o którym pisałem. U-lock Kryptonite
Evolution.

pozdrawiam,
PK

Data: 2012-07-01 22:52:01
Autor: Titus Atomicus
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na c hwilę na kiepskim zapięciu
In article <slrnjv1dli.1r7.kosu@localhost.localdomain>,
 PK <kosu@nospam.pl> wrote:

On 2012-07-01, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world <Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world> wrote:
> Nieco precyzji:
> Jakie zapiecie nie stanowi problemu nawet dla zdeterminowanego zlodzieja?

W ogólno¶ci: każde, które da się wygodnie wozić na rowerze.
W tym wypadku: TO zapięcie z filmu, o którym pisałem. U-lock Kryptonite
Evolution.

OK, ale twierdzisz ze ten ulock 'nie stanowi dla zdeterminowanego zlodzieja' czy 'jest do sforsowania' przez zdeterminowanego zlodzieja?
I skad ta pewnosc? Masz na to jakies argumenty?

A inna sprawa ze piszesz o ulocku ze sredniej a nie wyzszej polki.

--
TA

Data: 2012-07-02 17:40:29
Autor: PK
czy ryzykuję zostawiając rower na chwilę na kiepskim zapięciu
On 2012-07-01, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world
<Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world> wrote:

OK, ale twierdzisz ze ten ulock 'nie stanowi dla zdeterminowanego zlodzieja' czy 'jest do sforsowania' przez zdeterminowanego zlodzieja?

Oczywiście istnieje implikacja z pierwszego stwierdzenia w drugie.
Jeśli założymy, że zdeterminowany złodziej jest poinformowany i zna się
na narzędziach (lub używa google), to stwierdzenia są równoważne.

Jeśli złodziej jest zdeterminowany, ale się nie zna (bądź jest głupi),
to same chęci mu nie wystarczą.

I skad ta pewnosc? Masz na to jakies argumenty?

Oczywiście żadnych poza faktem, że w cenie najtańszych markowych
"górali" można kupić przenośne narzędzia radzące sobie z hartowaną
stalÄ… :).
Inaczej mówiąc: ja bym umiał ukraść rower przypięty u-lockiem,
a profesjonalistÄ… nie jestem.

Ale oczywiście nie każdy. I nie chodzi o jakość zapięcia, ale bardziej
inteligencję właściciela i otoczenie. Dlatego nadal uważam, że
najlepszym środkiem przeciw kradzieży jest mózg a nie zapięcie.

A inna sprawa ze piszesz o ulocku ze sredniej a nie wyzszej polki.

Piszę o u-locku nie z najwyższej półki, ale bałbym się określić tę
półkę "średnią". Chyba że "średnią w ofercie Kryptonite", ale to nie
jest tania firma przecieĹĽ :).

Piszę o tym, bo właśnie ten jest gwiazdą "recenzowanego" filmu.

pozdrawiam,
PK

Data: 2012-07-02 21:25:41
Autor: Titus Atomicus
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na c hwilę na kiepskim zapięciu
In article <slrnjv3nc5.25n.kosu@localhost.localdomain>,
 PK <kosu@nospam.pl> wrote:

On 2012-07-01, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world
<Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world> wrote:

> OK, ale twierdzisz ze ten ulock 'nie stanowi dla zdeterminowanego > zlodzieja' czy 'jest do sforsowania' przez zdeterminowanego zlodzieja?

Oczywi¶cie istnieje implikacja z pierwszego stwierdzenia w drugie.
Je¶li założymy, że zdeterminowany złodziej jest poinformowany i zna się
na narzędziach (lub używa google), to stwierdzenia s± równoważne.

Nie sa.
> I skad ta pewnosc? Masz na to jakies argumenty?

Oczywi¶cie żadnych poza faktem, że w cenie najtańszych markowych
"górali" można kupić przeno¶ne narzędzia radz±ce sobie z hartowan±
stal± :).
Inaczej mówi±c: ja bym umiał ukra¶ć rower przypięty u-lockiem,
a profesjonalist± nie jestem.
Ale z tego co mowisz, nawet nie miales w rece ulocka lepszej klasy.
Nie jestes wiarygodny.

Ale oczywi¶cie nie każdy. I nie chodzi o jako¶ć zapięcia, ale bardziej
inteligencję wła¶ciciela i otoczenie. Dlatego nadal uważam, że
najlepszym ¶rodkiem przeciw kradzieży jest mózg a nie zapięcie.
To jakas pokretna retoryka.
Chyba ze chcesz powiedziec, ze inteligentny wlasciciel nie powinien zostawiac roweru na miescie.
OK
Ale mowimy o sytuacji gdzie chcemy korzystac z roweru. A nie, zeby z niego nie korzystac. I nie mow ze miales na mysli rower za 50zl.

> A inna sprawa ze piszesz o ulocku ze sredniej a nie wyzszej polki.

Piszę o u-locku nie z najwyższej półki, ale bałbym się okre¶lić tę
półkę "¶redni±". Chyba że "¶redni± w ofercie Kryptonite", ale to nie
jest tania firma przecież :).

Albo mowimy o produkcie skutecznym albo nie. Jest to firma ktora sprzedaje zabezpieczenia o roznym poziomie bezpieczenstwa.

Piszę o tym, bo wła¶nie ten jest gwiazd± "recenzowanego" filmu.

Ale juz ci kilka razy mowilem, zebys operowal _konkretami_. Bo bredzisz jak Wilk. Znaczy, trollujesz.
Po raz kolejny opowiadasz jakis androny nie poparte konkretnymi przykladami.
Nudzisz mnie. To z mojej strony - koniec 'dyskusji' z toba.
--
TA

Data: 2012-07-02 20:05:33
Autor: PK
czy ryzykuję zostawiając rower na chwilę na kiepskim zapięciu
On 2012-07-02, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world
<Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world> wrote:
Oczywiście istnieje implikacja z pierwszego stwierdzenia w drugie.
Jeśli założymy, że zdeterminowany złodziej jest poinformowany i zna się
na narzędziach (lub używa google), to stwierdzenia są równoważne.

Nie sa.

Sugerujesz, że mając odpowiednie narzędzie, okazję i chęć złodziej
nie przeciąłby zabezpieczenia? To co z niego za złodziej?

Ale z tego co mowisz, nawet nie miales w rece ulocka lepszej klasy.
Nie jestes wiarygodny.

Nie wiem czy jesteś tego świadom, ale zapięcia rowerowe nie są
najmocniejszymi obiektami znanymi ludzkości. Zatem nawet jeśli
u-locka nigdy nie miałem w dłoni, to czy to o czymś świadczy?
Poza tym miałem. Ciężki. Odłożyłem :).

Ale mowimy o sytuacji gdzie chcemy korzystac z roweru. A nie, zeby z niego nie korzystac. I nie mow ze miales na mysli rower za 50zl.

Korzystam z roweru i na pewno przejeżdżam na nim więcej, niż wielu
dojeĹĽdĹĽajÄ…cych do pracy czy sklepĂłw (tzn. przypinajÄ…cych). Ale
rzeczywiście nie używam go jako codziennego środka transportu,
bo dla mnie nie jest to rozwiÄ…zanie.

Ale juz ci kilka razy mowilem, zebys operowal _konkretami_. Bo bredzisz jak Wilk. Znaczy, trollujesz.

Ale co jest niekonkretnego? Konkrety u-lock. Konkretny film.
Cały czas się czegoś czepiasz. Mam w każdym poście dodawać definicję?

TrochÄ™ mi nie w smak porĂłwnanie do Wilka, ale Ci to wybaczÄ™.
I zastanĂłw siÄ™ trochÄ™ nad tym trollowaniem i poczytaj swoje
wypowiedzi - wnioski mogą się zaskoczyć. Nie muszą, ale mogą :)

pozdrawiam,
PK

Data: 2012-07-16 04:56:19
Autor: Marek
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na chwilę na kiepskim zapięciu
TA:

Firma natychmiast zareagowala, zmienila konstrukcje wkladu. A co wiecej - wymienila wadliwe wklady (nie wiem, pewnie setki tysiecy czy wiecej na calym swiecie) i klientow ktorzy kupili wczesniej.

Jak siÄ™ wymienia "klientow"?
To Ă  propos precyzji, na ktĂłrej tak Ci zaleĹĽy ;).

--
Marek

Data: 2012-07-16 17:46:53
Autor: Titus Atomicus
czy ryzykuj? zostawiaj?c rower na c hwil? na kiepskim zapi?ciu
In article <28d4b3b2-8a10-498b-ade9-07ef1ff33c4e@googlegroups.com>,
 Marek <h.art@op.pl> wrote:

TA:

> Firma natychmiast zareagowala, zmienila konstrukcje wkladu. A co wiecej > - wymienila wadliwe wklady (nie wiem, pewnie setki tysiecy czy wiecej na > calym swiecie) i klientow ktorzy kupili wczesniej.

Jak si´ wymienia "klientow"?
To a propos precyzji, na której tak Ci zale›y ;).

Dziekuje za czujnosc. Faktycznie, malo precyzyjnie uderzylem w klawiature.
'i' zamiast 'u'
--
TA

Data: 2012-07-16 17:56:13
Autor: Titus Atomicus
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na c hwilę na kiepskim zapięciu
In article <28d4b3b2-8a10-498b-ade9-07ef1ff33c4e@googlegroups.com>,
 Marek <h.art@op.pl> wrote:

TA:

> Firma natychmiast zareagowala, zmienila konstrukcje wkladu. A co wiecej > - wymienila wadliwe wklady (nie wiem, pewnie setki tysiecy czy wiecej na > calym swiecie) i klientow ktorzy kupili wczesniej.

Jak się wymienia "klientow"?
To a propos precyzji, na której tak Ci zależy ;).

Dziekuje za czujnosc. Faktycznie, malo precyzyjnie uderzylem w klawiature. 'i' zamiast 'u' (wysylam ponownie, cos z kodowaniem poszlo nie tak)
--
TA

Data: 2012-07-02 06:39:04
Autor: gom1
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na chwilę na kiepskim zapięciu
PK <kosu@nospam.pl> napisał(a):
Poza tym - jak pewnie większo¶ć z nas pamięta - nie tak dawno panowała
moda na otwieranie Kryptonite'ów długopisami

Ta wpadka wydarzyła się w 2004 r. Od tamtej pory Kryptonite zmieniło zamek,
ale legenda wiecznie żywa :-)

Ostatnio kupiłem szwagierce model Evo4. Byłem w szoku, kiedy sprzedawca podał
mi zapięcie - przy moim u-locku (Abus Sinus 46) Evo4 jest ciężkie, ogromne,
niewygodne. Nie wyobrażam sobie jak mocno musiałby być zdeterminowany
złodziej, który chciałby zwin±ć rower przypięty tym u-lockiem.

Do autora w±tku: wszystko zależy jaki sklep. Je¶li piekarnia, warzywniak,
budka z mięsem - czyli taki, w którym wystarcz± dwa kroki i jeste¶ na zewn±trz
- zapięcie link± wystarczy (a najlepiej o-lock na tylne koło+linka). Na
supermarket linka może nie wystarczyć.

--


Data: 2012-07-02 09:42:52
Autor: zly
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na chwilę na kiepskim zapięciu
Dnia 01 Jul 2012 20:03:04 GMT, PK napisał(a):


Nie wiem czy znam się na wszystkim doskonale, ale na pewno nie jestem
lepszy od Ciebie w pochopnej ocenie innych :D.

A całkiem możliwe. Je¶li jedna nie chcesz być pochopnie oceniany to nie
zaczyaj dskusji od wyzywania innych :)

Podtrzymuję, że podchodzenie do hartowanej stali z ręcznymi obcęgami
jest pomysłem głupawym,

No widzisz. A dla mnie 'hartowana stal' jest tak naprawdę terminem
wirtualnym. Nigdy nie przymierzałem się  do niej z obcęgami, więc nie mam
pojęcia jak to się do siebie ma.

a liczenie, że tak zrobi złodziej (więc rower
jest bezpieczny) jest idiotyzmem.

Technik złodziejskich również nie znam. Ale np zdaję sobie sprawę, że s±
złodzieje zorganizowani, którzy maj± fachowy sprzęt, a s± gówniarze, czy
obszczymurki, którzy licz± na okazję i pojęcie o hartowanej stali maj±
takie jak ja.


--
marcin

Data: 2012-07-02 22:10:13
Autor: Ignac
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na chwilę na kiepskim zapięciu
zly <bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm> napisał(a):
No widzisz. A dla mnie 'hartowana stal' jest tak naprawdę terminem
wirtualnym. Nigdy nie przymierzałem się  do niej z obcęgami, więc nie mam
pojęcia jak to się do siebie ma.

Ja mam w piwnicy przypięty rower takim łańcuchem (który przy
pomocy kotfy fi 12mm przymocowany jest do stropu),¶rednica pręta
z którego s± zrobione jego oczka to tylko fi 10mm i jak kupowałem go w
Castoramie to gostek przycinał mi stosown± jego długo¶ć używał do tego
nożyć o długo¶ci rękoje¶ci ok.1 m ,chwycił ostrzami jedno oczko i jedn±
rękoje¶ć oparł o posadzkę a na drugiej hustał się swoim ciężarem ok. 1 min.
Gdyby musiał ¶cisn±ć te nożyce własnymi rękami nie s±dzę aby sztuka
przecięcia mu się udała.St±d min. pomysł zamocowania tego łańcucha.
 Ignac --


Data: 2012-07-01 20:37:38
Autor: Titus Atomicus
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na c hwilę na kiepskim zapięciu
In article <gur6il9td772$.dlg@piki.fixed>,
 zly <bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm> wrote:

Dnia 01 Jul 2012 12:43:03 GMT, PK napisał(a):

> On 2012-07-01, zly <bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm> wrote:
> >> Obrażanie ludzi, którzy nie wiedz± jak działaj± złodzieje, o twoim poziomie
>> też jako¶ dobrze nie ¶wiadczy
> > Obrażanie ludzi, którzy nie my¶l±, ¶wiadczy głównie o tym, że nie
> szanuję niemy¶l±cych ludzi.
Wynika z tego, że jeste¶ A&O który zna się na wszystkim i na logikę jest w
stanie postawić się w każdej sytuacji i rozpracować każdy zawód. Niemniej
jednak fajnie, żeby¶ zdał sobie sprawę, że jeste¶ wyj±tkiem i stawianie się
wyżej nad innymi takie znowu sprytne nie jest :)

Hm. To nie tak. Kolega PK nie podal adresu swojej strony www.
No i NIE wiemy ile kilometrow przejedza.
Bo jesli tych km jest sporo, to nie jest na tej grupie zadnym wyjatkiem jesli chodzi o stawianie sie wyzej nad innymi i udawanie ze sie zna na wszystkim.
I na pewno znajdzie wielu wyznawcow.
--
TA

Data: 2012-07-02 08:59:31
Autor: cytawa
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na chwilę na kiepskim zapięciu
yapann pisze:

czy zostawiaj±c rower pod sklepem/marketem na kwadrans na takim
najtańszym przypięciu - ryzykukę powrót autobusem?
- czy chodz± z sekatorami czy przecinakami do kabli albo co, którzy
potrafi± rower w kilka minut w ruchliwym miejscu se przywłaszczyć?

Praktycznie wszystkie linki latwo sie przecina zwyklymi obcinaczkami bocznymi. Musza byc tylko ostre. MZ fakt zapiecia mowi "to moje i nie ruszaj" i jest wystarczajaco dobre na uczciwych zlodziei. Natomiast jak ktos bardzo chce ukrasc, to jak dowodzi doswiadczenie, to ukradnie. Nawet w banku.

Jan Cytawa

Data: 2012-07-03 16:52:09
Autor: A. Filip
Co można poza zapięciami :-) [kradzieże rowerów: prewencja a potem odzysk]
Nie żebym polecał ten konkretny produkt ale warto wiedzieć co _można_
robić poza inwestowaniem w same "zapięcia" :-)

http://www.vectortrac.com/gps-bicycle-tracker.html
  GPS Bicycle Tracker

Z tego co patrzyłem są tańsze trackery a do odzysku _przez policje_
wystarczy coś o funkcjonalności prawie że najtańszego telefonu GSM
(ktĂłre sÄ… po 80-90 PLN) a tylko inaczej geometrycznie upakowane.

A swoją drogą nie miałbym nic przeciw temu żeby Policja w Polsce zaczęła
zastawiać podobne pułapki na złodziei rowerów (i samochodów).

Data: 2012-07-03 15:42:26
Autor: Ignac
Co można poza zapięciami :-) [kradzieże rowerów: prewencja a potem odzysk]
A. Filip <anfi@xl.wp.pl> napisał(a): A swoj± drog± nie miałbym nic przeciw temu żeby Policja w Polsce zaczęła
zastawiać podobne pułapki na złodziei rowerów (i samochodów).


A dorobić jako¶ trzeba.  Ignac

--


Data: 2012-07-07 05:20:03
Autor: Bogumił
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na chwilę na kiepskim zapięciu
W dniu sobota, 30 czerwca 2012 21:07:51 UTC+2 użytkownik yapann napisał:
czy zostawiaj±c rower pod sklepem/marketem na kwadrans na takim najtańszym przypięciu - ryzykukę powrót autobusem?
- czy chodz± z sekatorami czy przecinakami do kabli albo co, którzy potrafi± rower w kilka minut w ruchliwym miejscu se przywłaszczyć?


Polecam do obejrzenia. Kiedy¶ to się przełoży na polskie warunki bo rower jest u nas coraz bardziej popularny.

http://www.youtube.com/watch?v=6AdugFzCi24

Data: 2012-07-08 00:29:19
Autor: Titus Atomicus
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na c hwilę na kiepskim zapięciu
In article <eef5abdb-7466-4f6f-87e4-39b46bc8a016@googlegroups.com>,
 Bogumił <kania.bogumil@gmail.com> wrote:

W dniu sobota, 30 czerwca 2012 21:07:51 UTC+2 użytkownik yapann napisał:
> czy zostawiaj±c rower pod sklepem/marketem na kwadrans na takim najtańszym > przypięciu - ryzykukę powrót autobusem?
> - czy chodz± z sekatorami czy przecinakami do kabli albo co, którzy > potrafi± > rower w kilka minut w ruchliwym miejscu se przywłaszczyć?


Polecam do obejrzenia. Kiedy¶ to się przełoży na polskie warunki bo rower jest u nas coraz bardziej popularny.

http://www.youtube.com/watch?v=6AdugFzCi24

Swietny film.
Tu jest czesc druga:
http://www.youtube.com/watch?v=rhPzF-hyC7Q&feature=relmfu

Kilka spostrzezen:
1. Dziwne ze wsrod testowanych zabezpieczen nie ma Abusa Granit X-Plusa...
2. w zagranicznych krajach tez jest sporo ludzi ktorzy wierza istnienie mocnych linek
2. jak widac, typowi zawodowi zlodzieje uzywaja prostych narzedzi i nie zabieraja sie za rowery zabezpieczane ulockami
3. ubolewam nad powtarzaniem kretynskiej rady - 'zabezpiecznie powinno stanowic 20% wartosci roweru'

4. Najbardziej podobala mi sie scena kiedy reporterzy tv podeszli do zlodzieja na skradzionym rowerze i zaproponowali mu wywiad.
:-)
--
TA

Data: 2012-07-09 00:47:31
Autor: yapann
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na chwilę na kiepskim zapięciu
Niezła znieczulica - kole¶ męczy się kilka minut z piłowaniem, i nikt mu nie pomoże ; ]

Do tego taki złodzejaszek może być przebrany za rowerzystę!
(niezły poradnik, tak swoj± drog±..).

Data: 2012-07-09 11:31:27
Autor: Fabian
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na chwilę na kiepskim zapięciu
On 09.07.2012 00:47, yapann wrote:
Niezła znieczulica - kole¶ męczy się kilka minut z piłowaniem, i nikt mu
nie pomoże ; ]

Do tego taki złodzejaszek może być przebrany za rowerzystę!
(niezły poradnik, tak swoj± drog±..).

UWAGA! Złodziej _może_ być rowerzyst±! ;)

Fabian.

Data: 2012-07-09 09:44:37
Autor: piecia aka dracorp
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na chwilę na kiepskim zapięciu
Dnia Mon, 09 Jul 2012 11:31:27 +0200, Fabian napisał(a):
Do tego taki złodzejaszek może być przebrany za rowerzystę!
(niezły poradnik, tak swoją drogą..).

UWAGA! Złodziej _może_ być rowerzystą! ;)

No może być, w końcu jest też człowiekiem. Tak samo strażak może być podpalaczem itp.




--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Data: 2012-07-15 21:09:15
Autor: Olivander
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na chwilę na kiepskim zapięciu
> UWAGA! Zł‚odziej _może_ być‡ rowerzyst±…! ;)
musi nim być. musi umieć odjechać, musi znać warto¶ć sprzedażn±

wnioski z filmików z L±dka były durnowate/niekompletne
-zarejestruj rower na jakim¶ ichnim www
-parkuj w strzeżonych garażach
-kup porz±dne drogie zapięcie albo dwa (pokazano jak je nieumiejętnie wpi±ć)

a nie : wnie¶ rower do domu, pracy, sklepu a nie : przypinaj porz±dnie, za ramę oraz przednie koło a nie : jeĽdĽ nieatrakcyjnym, nie nadaj±cym się do sprzedania rowerem
a nie : nadaj rowerowi cechy indywidualne, przemaluj, obklej, zrób go sam
a nie : ubezpiecz od kradzieży i nie przejmuj się strat±

dlaczego?

--


Data: 2012-07-15 23:35:57
Autor: A. Filip
czy ryzykuję zostawiając rower na chwilę na kiepskim zapięciu (ubezpieczenie roweru)
"Olivander" <tc2@WYTNIJ.gazeta.pl> pisze:
> UWAGA! Złodziej _może_ być rowerzystą! ;)
musi nim być. musi umieć odjechać, musi znać wartość sprzedażną

wnioski z filmików z Lądka były durnowate/niekompletne
-zarejestruj rower na jakimĹ› ichnim www
-parkuj w strzeĹĽonych garaĹĽach
-kup porządne drogie zapięcie albo dwa (pokazano jak je nieumiejętnie wpiąć)

a nie : wnieś rower do domu, pracy, sklepu a nie : przypinaj porządnie, za ramę oraz przednie koło a nie : jeźdź nieatrakcyjnym, nie nadającym się do sprzedania rowerem
a nie : nadaj rowerowi cechy indywidualne, przemaluj, obklej, zrĂłb go sam
a nie : ubezpiecz od kradzieĹĽy i nie przejmuj siÄ™ stratÄ…

dlaczego?

AFAIR był na tej grupie wątek w którym wykładano że ubezpieczenie roweru
od kradzieży obejmuje "napad na rowerzystę z zagarnięciem roweru" ale
nie "kradzież pozostawionego/przypiętego roweru".

Wiec może warto dokładnie sprawdzać przed czym zabezpiecza a przed czym
wydaje nam siÄ™ tylko ĹĽe zabezpiecza ubezpieczenie :-)

P.S. Wartość ubezpieczyciela poznaje się nie po tym jak miły jest agent
gdy nam wciska ubezpieczenie i pobiera składkę ale po tym co się dzieje
jak chcemy dostać ubezpieczenie po "zdarzeniu".

Data: 2012-07-15 23:36:46
Autor: Marcin Hyła
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na chwilę na kiepskim zapięciu
On 2012-07-15 23:09, Olivander wrote:

wnioski z filmików z L±dka były durnowate/niekompletne
-zarejestruj rower na jakim¶ ichnim www

W zasadzie jak jeste¶ z Mazowsza to też pewnie możesz, tylko po co. Nie ma takiego miasta jak L±dek.

-parkuj w strzeżonych garażach
-kup porz±dne drogie zapięcie albo dwa (pokazano jak je nieumiejętnie wpi±ć)

Absolutnie nie kupuj. To wyj±tkowo wujowo wydane pieni±dze!

a nie : wnie¶ rower do domu, pracy, sklepu

Generalnie wszyscy rowerzysći powinni wnosić rowery do domu, pracy, sklepu. Już sobie wyobrażam kolejkę w moim osiedlowym (oraz tesco i innym kerfurze) gdyby się pojawił udział rowerów w ruchu na poziomie londyńskim czy paryskim, czy choćby ten z paru naszych mie¶cin. Zwłaszcza w dzień deszczowy i błotnisty.

a nie : przypinaj porz±dnie, za ramę oraz przednie koło

czym przypinaj porz±dnie? Tanim zapięciem, które można przeci±ć w 2 s? Ah so. Patrz wyżej.

a nie : jeĽdĽ nieatrakcyjnym, nie nadaj±cym się do sprzedania rowerem

Make Life Harder. Jeżdzij rowerem, którego nikt nie kupi, pokaż ¶wiatu, ze jeste¶ hipsterem do kwadratu.

a nie : nadaj rowerowi cechy indywidualne, przemaluj, obklej, zrób go sam

słusznie, jeĽdzij rowerem którym nie chciałby¶ jeĽdzic. Uczyń własne życie hardkorem. Jw.

a nie : ubezpiecz od kradzieży i nie przejmuj się strat±

Sprawdzałe¶ warunki takiego ubezpieczenia w PL i znasz subteln± różnicę między kradzież± a rozbojem?

marcin ha

dlaczego?

tzw. doskonałe pytanie, pewnie znasz odpowiedĽ :-)

jw.

:-)

--
Miasta dla rowerów http://www.miastadlarowerow.pl

Data: 2012-07-16 10:57:16
Autor: Olivander
czy ryzykuję zostawiaj±c rower na chwilę na kiepskim zapięciu
Marcin Hyła <cinek@rowery.org.pl.niespammuj.pi> napisał(a): lekceważ±ce podej¶cie (LP) do wszystkiego co nie twoje
> -zarejestruj rower na jakim¶ ichnim www
W zasadzie jak jeste¶ z Mazowsza to też pewnie możesz,
no tak, bo u nasz na plaży nie działa www. LP
 
> -kup porz±dne drogie zapięcie albo dwa (pokazano jak je nieumiejętnie wpi±ć)
Absolutnie nie kupuj. To wyj±tkowo wujowo wydane pieni±dze!
Totalnie nie zrozumiałe¶. Nie jestem przeciw zapięciom, ale to czę¶ć a nie
cało¶ć rozwi±zania. Tak tak, dokupic jeszcze rottweilera, a potem załóż jego
smycz na wentyl. Film pokazuje dwa ciężkie ulocki leż±ce na ziemi i zapięte za felgi. A
jednocze¶nie pokazuje pok±tn± sprzedaż rowerów na niespotykan± "u nasz na wsi"
skalę, z których niektóre maj± inne koło (felgę i oponę) przednie a inne
tylnie. Bez próby zrozumienia. Do ilu starych ulokow na balustradach w w A-dam
jest przypięte tylko stare koło?
 
> a nie : wnie¶ rower do domu, pracy, sklepu
Już sobie wyobrażam kolejkę w moim osiedlowym \
LP. Póki w twoim sklepiku osiedlowym nie będzie wielu rowerów, dlaczego nie może
być w nim jeden? nb. ja wprowadzam rower do sklepu. Także gdy jestem w stolycy.

czym przypinaj porz±dnie? Tanim zapięciem,
przypinać porz±dnie porz±dnym zapięciem w porz±dnym miejscu, itd etc.
bez fetyszyzowania jednego tylko elementu mozaiki, jak± jest metka z cen± na zapięciu. Sytuacja pomstowania na straty kasy przez złodziei, w poł±czeniu z nawoływaniem do izolowanego zwiększenia wydatków na zabezpieczenia (bez zwiększenia wydatków na ¶ciganie, zwalczanie drugiego obiegu, edukację) przypomina inne, podobne sytuacja w±tpliwego etycznie konfliktu interesów:
-strażak-podpalacz
-programista systemów przeciwwirusowych, robi±cy wirusy
-legislator, udzielaj±cy porad prawnych nt wydawanego prawa
-lekarz, rozbudzaj±cy hipochondrię pacjenta
 
można przeci±ć w 2 s?
w ile sekund najdłużej przecinano najlepsze zabezpieczenia na omawianym filmiku?

jeĽdzij rowerem którym nie chciałby¶ jeĽdzic.
LP. Podałem proste zasady wiktymologii: nie prowokuj, gdy nie musisz. Rower to
¶rodek transportu, a nie wyznacznik statutu.

Sprawdzałe¶ warunki takiego ubezpieczenia w PL i znasz subteln± różnicę między kradzież± a rozbojem?
Film dotyczył UK. W PL nie ma dobrych ubezpieczeń, i nigdy nie będzie, skoro
ich NIE CHCESZ. A jak ty nie chcesz, pewnie nikt już na całym wszech¶wiecie
nie chce. Każda próba dyskusji ntt w PL, prowadzi do takiego parskania jak
twoje. I nie prowadzi do ograniczenia plagi kradzieży, a tylko do ograniczenia
jazdy rowerem. nie muszę znać rozwi±zań dla wszystkich. znam je dla siebie, szkoda, ze inni
się nimi za cholerę nie interesuj±. ale fakt, dla mnie w sumie ważne, że moich
rowerów nie kradn±, choć jeżdżę nimi sporo. a mam takie pokręcone życie, że od
2 lat co miesi±c ze dwa razy jestem za granic±. your call.

--


czy ryzykuję zostawiaj±c rower na chwilę na kiepskim zapięciu

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona