Adam Gramowski pisze:
prosze sobie wyobrazic,ze w samochodzie zamiast kluczyka wpina sie
karte microsd, na ktorej znajduja sie pewne hasla. Auto za kazym razem
chcac sie skomunikowac z karta microsd wysyla haslo bedace na niej
aktualnie haslem dostepu do danych, podczas komunikacji karta przesyla
kolejny klucz - aktualny za kolejnym razem itd. Podobno nie ma szans
zeby ominac zabezpieczenie w postac hasla dostepu do danych karty
microsd.
Czy wiec takei rozwiazanie jest 100% bezpieczne - czy w ten sposob
uzytkownik nie bedzie mial mozliwosci skopiowania klucza (karty micro
sd)?
Mowia, ze co jeden zamknie to drugi w koncu otworzy :)
Rozwiazanie ciekawe i, wedlug mnie, mocno skuteczne