Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   czy takie sa obyczaje w naprawie RTV?

czy takie sa obyczaje w naprawie RTV?

Data: 2009-09-03 17:07:04
Autor: neelix
czy takie sa obyczaje w naprawie RTV?

Użytkownik "1634Racine" <1634@Racine.pl> napisał w wiadomości news:h7ockb$3om$4inews.gazeta.pl...
zepsula sie mini wieza yamaha pianocraft e700 2x 30 W;
grala i audio plyty i dvd.
cena ok 1.400 zl trzy lata temu.
czyli kombajn.
Widocznie jakosc komponentow taka sobie byla, bo po 3 latach padl duzy
modul,yamaha nie czyta zadnych plyt, gra tylko radio - oddalem do reperacji
rtv, warszawa.
diagnoza:
           padl modul AAX73720.
1.
Czy to mozliwe, ze koszt reperacji tak zepsutej yamahy to  400 - 500 zł ?

Możliwe. Ciesz się, że ktoś chce to naprawić. Mnie padł magnetowid Panasonic NV -HD680. 8-9 lat temu kosztował jakieś 2400zł . Na rynku brak części więc sam nie mogłem naprawić. Serwis firmowy zaproponował koszty naprawy na ponad 2000zł i za bardzo nie chcieli brać się za to, bo problem z nabyciem podzespołu. To jest dopiero skandal.

2.Czy to mozliwe, ze za sama diagnoze i wyznaczenie kosztow naprawy zaklad
moze pobierac kwote 60 zł ? Nic mi o tym nie mowili przy oddawaniu, kwit z
zakladu nie ma wypisanej kwoty reperacji,mialo byc do ustalenia po
zobaczeniu.
Czy to jest "prawne", ta kwota 60 zl?

A myślisz, że ustalenie uszkodzenia jest na gwizdnięcie. Trzeba posiedzieć przy tym. Klient wypina d... więc kto pokryje koszty ustalenia uszkodzenia? Same się nie pokryją. Na tym etapie jak wiesz co i jak decydujesz. Jak nie chcialeś wiedzieć co masz dalej zrobić to trzeba było sprzęt wyrzucić.

neelix

Data: 2009-09-04 10:55:55
Autor: Herald
czy takie sa obyczaje w naprawie RTV?
Dnia Thu, 3 Sep 2009 17:07:04 +0200, neelix napisał(a):


Możliwe. Ciesz się, że ktoś chce to naprawić. Mnie padł magnetowid Panasonic NV -HD680. 8-9 lat temu kosztował jakieś 2400zł . Na rynku brak części więc sam nie mogłem naprawić. Serwis firmowy zaproponował koszty naprawy na ponad 2000zł i za bardzo nie chcieli brać się za to, bo problem z nabyciem podzespołu. To jest dopiero skandal.

A moja babcia kurwa chce naprawić franie i nie ma kto tego zrobić!!
brak części!!!
T dopiero jest skandal - nie prawdaż?

ROTFL - rozumiem "zbieranie" starych gruchotów, ale żeby lamentować po
prawie 10 latach  że nie ma części to już przesada :)))
Obudź się facet, postęp technologiczny idzie milowymi krokami do przodu a
ty pierdolisz o jakimś sprzed 10 lat.
Pomyślałbyś 10 lat temu ze praktycznie każda komórka będzie miała GPS który
z dokładnością do paru metrów wskazuje położenie?

2.Czy to mozliwe, ze za sama diagnoze i wyznaczenie kosztow naprawy zaklad
moze pobierac kwote 60 zł ? Nic mi o tym nie mowili przy oddawaniu, kwit z
zakladu nie ma wypisanej kwoty reperacji,mialo byc do ustalenia po
zobaczeniu.
Czy to jest "prawne", ta kwota 60 zl?

A myślisz, że ustalenie uszkodzenia jest na gwizdnięcie. Trzeba posiedzieć przy tym. Klient wypina d... więc kto pokryje koszty ustalenia uszkodzenia?

Klient. A serwisantowi należy się za to zapłata.

Jak nie chcialeś wiedzieć co masz dalej zrobić to trzeba było sprzęt wyrzucić.

Tobie to też się przyda - wypierdol tego gruchota panasonica :)))

Data: 2009-09-04 13:56:33
Autor: Lady_Heather
czy takie sa obyczaje w naprawie RTV?

Użytkownik "Herald" <herald@onet.eu> napisał w wiadomości news:15etccqmv655m$.14sio2ix287tq.dlg40tude.net...

A moja babcia kurwa chce naprawić franie

Brak znakow przestankowych nadaje temu zdaniu drugie znaczenie - chyba ze wlasnie dokladnie to chciales napisac. [no offence]

Pozdrawiam

LH

Data: 2009-09-04 15:23:18
Autor: neelix
czy takie sa obyczaje w naprawie RTV?

Użytkownik "Lady_Heather" <lady.heather@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:h7qv95$ik6$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "Herald" <herald@onet.eu> napisał w wiadomości news:15etccqmv655m$.14sio2ix287tq.dlg40tude.net...

A moja babcia kurwa chce naprawić franie

Brak znakow przestankowych nadaje temu zdaniu drugie znaczenie - chyba ze wlasnie dokladnie to chciales napisac. [no offence]

:-))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) Chyba się posikam.

neelix

Data: 2009-09-04 15:22:30
Autor: neelix
czy takie sa obyczaje w naprawie RTV?

Użytkownik "Herald" <herald@onet.eu> napisał w wiadomości news:15etccqmv655m$.14sio2ix287tq.dlg40tude.net...
Dnia Thu, 3 Sep 2009 17:07:04 +0200, neelix napisał(a):


Możliwe. Ciesz się, że ktoś chce to naprawić. Mnie padł magnetowid Panasonic
NV -HD680. 8-9 lat temu kosztował jakieś 2400zł . Na rynku brak części więc
sam nie mogłem naprawić. Serwis firmowy zaproponował koszty naprawy na ponad
2000zł i za bardzo nie chcieli brać się za to, bo problem z nabyciem
podzespołu. To jest dopiero skandal.

A moja babcia kurwa chce naprawić franie i nie ma kto tego zrobić!!
brak części!!!
T dopiero jest skandal - nie prawdaż?

Frania to nie Panasonic. Raz, że sprzęt tej klasy nie powinien się po takim czasie spieprzyć, a po drugie części nie są ze złota czy platyny i powinny być dużo tańsze i dostępne.

ROTFL - rozumiem "zbieranie" starych gruchotów, ale żeby lamentować po
prawie 10 latach  że nie ma części to już przesada :)))
Obudź się facet, postęp technologiczny idzie milowymi krokami do przodu a
ty pierdolisz o jakimś sprzed 10 lat.
Pomyślałbyś 10 lat temu ze praktycznie każda komórka będzie miała GPS który
z dokładnością do paru metrów wskazuje położenie?

Telewizor mam ponad 16-letni(bez naprawy), magnetowid Panasonic z 1990 r i przeżył model z 2000r. Postęp technologiczny nie moze tak zabijać. 9 lat na magnetowid to jest nic, bo dobre sprzęty psują się dopiero po tylu latach i powinna być możliwość ich naprawienia. Ja bym go zrobił nawet za 2000, bo miał dobrą cechę: timer nie był wrażliwy na zaniki prądu. Komórka nie musi mieć gpsa. Telefon nie służy do robienia zdjęć, filmowania i śledzenia tylko do telefonowania. Te dodatki może są wygodne, ale nie są niezbędne.

2.Czy to mozliwe, ze za sama diagnoze i wyznaczenie kosztow naprawy zaklad
moze pobierac kwote 60 zł ? Nic mi o tym nie mowili przy oddawaniu, kwit z
zakladu nie ma wypisanej kwoty reperacji,mialo byc do ustalenia po
zobaczeniu.
Czy to jest "prawne", ta kwota 60 zl?
A myślisz, że ustalenie uszkodzenia jest na gwizdnięcie. Trzeba posiedzieć
przy tym. Klient wypina d... więc kto pokryje koszty ustalenia uszkodzenia?
Klient. A serwisantowi należy się za to zapłata.

Oczywiście.

Jak nie chcialeś wiedzieć co masz dalej zrobić to trzeba było sprzęt wyrzucić.
Tobie to też się przyda - wypierdol tego gruchota panasonica :)))

Mam dużo kaset. Może trafię na taki sam model z innym uszkodzeniem i z dwóch zrobię jeden? Polubilem go, tylko się zawiodłem brakiem przygotowania firmowego serwisu. Drogi sprzęt powinien mieć lepszy serwis. Nie po to płaci się większą kasę by po zepsuciu złomować.

neelix

Data: 2009-09-05 12:56:25
Autor: Tristan
czy takie sa obyczaje w naprawie RTV?
W odpowiedzi na pismo z piątek 04 wrzesień 2009 10:55 (autor Herald publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <15etccqmv655m$.14sio2ix287tq.dlg@40tude.net>):

A moja babcia kurwa chce naprawić franie i nie ma kto tego zrobić!!
brak części!!!

Ja rozumiem, że w tym zawodzie babcie dużo nie zarabiają, ale pomiędzy
300-400zł[1] chyba na nową może wydać. Przecie naprawa też darmowa nie
będzie. [1] http://www.nokaut.pl/szukaj/pralki/pralka-frania.html


--
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

czy takie sa obyczaje w naprawie RTV?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona