Dnia Fri, 26 May 2017 21:01:31 +0200, ToMasz napisał(a):
witam
kiedyś tu napisałem coś takiego że taniej można dostać lepszy sprzęt i od razu poleciały kopy. dzisiaj miałem pacjenta na którego przykładzie opiszę o co mi chodziło (curtis). Rower 28 cali, turystyczny z bagażnikiem, błotnikami i dynamopiastą. taki "osiołek" bez polotu, ale moze być towarzyszem nie jednej rowerowej wycieczki. ale panie... to super rower bo ma deore xt. tak patrze. no faktycznie deore xt. podróba? No... nie. nigdy nie widziałem deore xt, pod żelazną osłonką, przykręconą nakrętką... zawsze była szpilka, ale co mnie tam. rower trafił na warsztat. sciągam koło i... kompletne zaskoczenie. na kole jest wolnobieg 8 rzędów sunrun. noż gówno takie jakich mało. sprawdzam na necie - rzeczywiście tak ten rower był wyposażony, na olxie jest parę do sprzedania. za 700-1000złotych. no bo na XT-eku
więc ja do śmierci będę bronił tezy, że altus, alivio+najtansza kaseta shimano, będą działały lepiej niz nawet tytanowa pozłacana przerzutka, z inkludowanymi diamentami współpracująca z wolnobiegiem sunrun. Jak znawcy tematu się spodziwają, wolnobieg wył jak skład towarowy przed wykolejeniem, a ośka schowana pod 8 zębatkami przypominała banana.
ToMasz
kwestia tego co jest naprawde w rowerze istotne a co ładnie wyglada w
sklepie. Jakiś czas temu jakaś firma (nie pamiętam teraz jaka) oferowała rowery co
to miały osprzęt na poziomie deore/alivio ale zestawiony z amortyzatorem RS
Reba.
Była to na tyle wyjątkowa konfiguracja (a jednocześnie IMHO bardzo
sensowna) ze na długo mi została w pamięci. Po prostu grupy osprzętu nie
czuć w czasie jazdy za bardzo a dobry amortyzator jak najbardziej przykłada
sie na komfort trakcje i wrażenia z jazdy.