Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   czy to juz próba kradziezy?

czy to juz próba kradziezy?

Data: 2010-12-07 09:31:30
Autor: P_ablo
czy to juz próba kradziezy?
witam

Wchodzi pieniacz z reklamacja do sklepu.
Nie godzi sie na pozostawienie towaru do naprawy i zada natychmiastowej wymiany na inny (lepszy). Na kolejne odmowy wydania innego towaru grozi, ze sobie sam wezmie z polki.  Po kilu odmowach podchodzi do polki i bierze towar, pracownik sklepu w tym momencie podchodzi i stanowczo odbiera towar z rak pieniacza oraz odklada go na polke. Wszystko zostalo uwiecznione na monitoringu.


Czy jest sens zglaszania proby kradziezy ?

--
Picasso

Data: 2010-12-07 09:46:57
Autor: Andrzej Lawa
czy to juz próba kradziezy?
W dniu 07.12.2010 09:31, P_ablo pisze:
witam

Wchodzi pieniacz z reklamacja do sklepu.
Nie godzi sie na pozostawienie towaru do naprawy i zada natychmiastowej
wymiany na inny (lepszy). Na kolejne odmowy wydania innego towaru grozi,
ze sobie sam wezmie z polki.  Po kilu odmowach podchodzi do polki i
bierze towar, pracownik sklepu w tym momencie podchodzi i stanowczo
odbiera towar z rak pieniacza oraz odklada go na polke. Wszystko zostalo
uwiecznione na monitoringu.


Czy jest sens zglaszania proby kradziezy ?

A weź pomyśl. Co to za kradzież - jawnie?

I kto tu tak na prawdę jest pieniaczem? ;->

No i branie towaru z półki to normalna metoda przyjęcia oferty na ten
towar i zawarcia umowy - potem zostaje roszczenie cywilne o zapłatę
(realizowane przy kasie).

Więcej - zabierając mu towar z ręki naraziłeś się na oskarżenie o
bezprawne pozbawienie wolności (sprawa karna) oraz o odmowę sprzedaży
towaru z publicznej oferty (wykroczenie).

Data: 2010-12-07 09:50:09
Autor: Gruby Jendrek
czy to juz próba kradziezy?

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4cfdf4a8$1news.home.net.pl...

No i branie towaru z półki to normalna metoda przyjęcia oferty na ten
towar i zawarcia umowy - potem zostaje roszczenie cywilne o zapłatę
(realizowane przy kasie).

Skąd założenie że wszystkie sklepy są samoobsługowe? W aptece też tak kupujesz? ;)

A.

Data: 2010-12-07 09:57:09
Autor: Andrzej Lawa
czy to juz próba kradziezy?
W dniu 07.12.2010 09:50, Gruby Jendrek pisze:

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał
w wiadomości news:4cfdf4a8$1news.home.net.pl...

No i branie towaru z półki to normalna metoda przyjęcia oferty na ten
towar i zawarcia umowy - potem zostaje roszczenie cywilne o zapłatę
(realizowane przy kasie).

Skąd założenie że wszystkie sklepy są samoobsługowe? W aptece też tak
kupujesz? ;)

Bo wtedy byłoby "przedarł się przez ladę i wziął z półki" ;)

Jak tyko podszedł do półki i towar sobie z niej wziął, to logiczne jest
założenie, że to sklep samoobsługowy.

Data: 2010-12-07 09:15:06
Autor: NKAB -
czy to juz próba kradziezy?
Z pieniaczami rzeczywiście ciężko się rozmawia ale trzeba
mu powiedzieć, że przepisach prawa jest tak i tak i nie może
tak sobie brać bo popełni przestepstwo. Jak nadal będzie się
pienił to najpierw uprzedzić go, że wezwiesz ochronę lub policję
ale wtedy może go to kosztować więcej niż reklamowany towar.

Z wyrazami współczucia...

Andrzej.


--


Data: 2010-12-07 10:09:00
Autor: P_ablo
czy to juz próba kradziezy?
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4cfdf70c$1news.home.net.pl...

Bo wtedy byłoby "przedarł się przez ladę i wziął z półki" ;)
Jak tyko podszedł do półki i towar sobie z niej wziął, to logiczne jest
założenie, że to sklep samoobsługowy.

Nigdzie nie ma informacji, ze jest to sklep samoobslugowy.
Co wiecej, informacja, ze sklep nie jest sklepem samoobslugowym wisi na scianie - o i tu go mam :)

--
Picasso

Data: 2010-12-07 10:34:09
Autor: Andrzej Lawa
czy to juz próba kradziezy?
W dniu 07.12.2010 10:09, P_ablo pisze:

Bo wtedy byłoby "przedarł się przez ladę i wziął z półki" ;)
Jak tyko podszedł do półki i towar sobie z niej wziął, to logiczne jest
założenie, że to sklep samoobsługowy.

Nigdzie nie ma informacji, ze jest to sklep samoobslugowy.

No to co? Towar jest na półce, jest obok niego cena - jest to publiczna
oferta.

Co wiecej, informacja, ze sklep nie jest sklepem samoobslugowym wisi na
scianie - o i tu go mam :)

Nie, bo mógł tego nie zauważyć. Poza tym jeśli masz półki dostępne dla
klientów z towarem i cenami, to jest to równie dobre jak napis "sklep
samoobsługowy" - czyli de facto miałbyś dwie sprzeczne informacje i
klient wybrał sobie dowolną.

Data: 2010-12-07 10:53:55
Autor: P_ablo
czy to juz próba kradziezy?
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4cfdffb9$1news.home.net.pl...

Nie, bo mógł tego nie zauważyć. Poza tym jeśli masz półki dostępne dla
klientów z towarem i cenami, to jest to równie dobre jak napis "sklep
samoobsługowy" - czyli de facto miałbyś dwie sprzeczne informacje i
klient wybrał sobie dowolną.

Polki sa w przestrzeni dla klientow bo technicznie nie ma mozliwosci odgrodzenia.
Idac tym tropem - czy stojacy na ulicy, otwarty samochod jest automatycznie do uzytku publicznego?

--
Picasso

Data: 2010-12-07 11:10:42
Autor: Andrzej Lawa
czy to juz próba kradziezy?
W dniu 07.12.2010 10:53, P_ablo pisze:

Nie, bo mógł tego nie zauważyć. Poza tym jeśli masz półki dostępne dla
klientów z towarem i cenami, to jest to równie dobre jak napis "sklep
samoobsługowy" - czyli de facto miałbyś dwie sprzeczne informacje i
klient wybrał sobie dowolną.

Polki sa w przestrzeni dla klientow bo technicznie nie ma mozliwosci
odgrodzenia.

Ależ jest. Wystarczy zamknąć półki w szklanych gablotkach.

Idac tym tropem - czy stojacy na ulicy, otwarty samochod jest
automatycznie do uzytku publicznego?

Jeśli taki byłby ogólnoprzyjęty zwyczaj - jak najbardziej. Ponoć
niektóre miasta na świecie udostępniają tak np. rowery.

Data: 2010-12-09 13:02:03
Autor: qwerty
czy to juz próba kradziezy?
Użytkownik "Andrzej Lawa"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4cfdffb9$1@news.home.net.pl...
Nie, bo mógł tego nie zauważyć. Poza tym jeśli masz półki dostępne dla
klientów z towarem i cenami, to jest to równie dobre jak napis "sklep
samoobsługowy" - czyli de facto miałbyś dwie sprzeczne informacje i
klient wybrał sobie dowolną.

Większej głupoty nie czytałem. Jak idziesz do sklepu z rtv to też bierzesz działający tv z półki?

Data: 2010-12-09 13:09:15
Autor: Andrzej Lawa
czy to juz próba kradziezy?
W dniu 09.12.2010 13:02, qwerty pisze:

Większej głupoty nie czytałem. Jak idziesz do sklepu z rtv to też
bierzesz działający tv z półki?

Nie, bo nie będę dźwigał - od tego są pracownicy.

Data: 2010-12-09 13:12:11
Autor: qwerty
czy to juz próba kradziezy?
Użytkownik "Andrzej Lawa"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4d00c713@news.home.net.pl...
Nie, bo nie będę dźwigał - od tego są pracownicy.

Jesteś nienormalny. Każdy zdrowy psychicznie wziąłby nowy zamiast "wyrywać" z półki.

Data: 2010-12-09 13:41:51
Autor: Andrzej Lawa
czy to juz próba kradziezy?
W dniu 09.12.2010 13:12, qwerty pisze:
Użytkownik "Andrzej Lawa"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4d00c713@news.home.net.pl...
Nie, bo nie będę dźwigał - od tego są pracownicy.

Jesteś nienormalny. Każdy zdrowy psychicznie wziąłby nowy zamiast
"wyrywać" z półki.

Jesteś zbyt głupi, żeby zrozumieć sarkazm.

Data: 2010-12-07 10:05:44
Autor: Krzysztof
czy to juz próba kradziezy?
"Gruby Jendrek" <sokolo1@poczta.onet.pl> napisał

Skąd założenie że wszystkie sklepy są samoobsługowe? W aptece też tak kupujesz? ;)

Owszem :)

K.

Data: 2010-12-07 10:06:16
Autor: P_ablo
czy to juz próba kradziezy?
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4cfdf4a8$1news.home.net.pl...

A weź pomyśl. Co to za kradzież - jawnie?

No ale grozil, ze sobie wezmie a nie dostal pozwolenia...

I kto tu tak na prawdę jest pieniaczem? ;->


Cwaniak zalozyl sprawe o zniszczenie mienia (kurtka za 80 zl - wykroczenie), po interwencji pracownika wyszedl i wrocil twierdzac, ze chwycil go za szmaty i podarl mu kurtke pod pacha :)

Ponadto zona pieniacza udezyla pracownika w glowe - przy swiadkach - bez sprowokowania, jakies 10 minut po wczesniejszym zajsciu. Tu sprawa jest oczywista i juz zostala zgloszona z 217kk.

No i branie towaru z półki to normalna metoda przyjęcia oferty na ten
towar i zawarcia umowy - potem zostaje roszczenie cywilne o zapłatę
(realizowane przy kasie).

A jak do tego maja sie jawne grozby - ze sobie zabierze i nie ma zamiaru zaplacic ?

Więcej - zabierając mu towar z ręki naraziłeś się na oskarżenie o
bezprawne pozbawienie wolności (sprawa karna) oraz o odmowę sprzedaży
towaru z publicznej oferty (wykroczenie).



hehe :)
Wiedzialem, ze prawo jest pokrecone ale ze az tak... :)

Jak zwykle wszystko kwestia interpretacji.

--
Picasso

Data: 2010-12-07 10:29:59
Autor: Andrzej Lawa
czy to juz próba kradziezy?
W dniu 07.12.2010 10:06, P_ablo pisze:

A weź pomyśl. Co to za kradzież - jawnie?

No ale grozil, ze sobie wezmie a nie dostal pozwolenia...

ROTFL

Weź mnie nie osłabiaj - pozwolenie na wzięcie towaru z półki... ;)

I kto tu tak na prawdę jest pieniaczem? ;->

Cwaniak zalozyl sprawe o zniszczenie mienia (kurtka za 80 zl -
wykroczenie), po interwencji pracownika wyszedl i wrocil twierdzac, ze
chwycil go za szmaty i podarl mu kurtke pod pacha :)

A co widać na nagraniu?

Ponadto zona pieniacza udezyla pracownika w glowe - przy swiadkach - bez
sprowokowania, jakies 10 minut po wczesniejszym zajsciu. Tu sprawa jest
oczywista i juz zostala zgloszona z 217kk.

To zupełnie odrębna sprawa i zasadniczo nie ma znaczenia.

No i branie towaru z półki to normalna metoda przyjęcia oferty na ten
towar i zawarcia umowy - potem zostaje roszczenie cywilne o zapłatę
(realizowane przy kasie).

A jak do tego maja sie jawne grozby - ze sobie zabierze i nie ma zamiaru
zaplacic ?

Bo uważał, że już zapłacił, ty mu dałeś wadliwy towar, a on teraz tylko
bierze to, za co zapłacił.

Przynajmniej taka będzie jego linia obrony.

Więcej - zabierając mu towar z ręki naraziłeś się na oskarżenie o
bezprawne pozbawienie wolności (sprawa karna) oraz o odmowę sprzedaży
towaru z publicznej oferty (wykroczenie).

hehe :)
Wiedzialem, ze prawo jest pokrecone ale ze az tak... :)

Dlaczego? Chciałbyś, żeby np. jakiś sprzedawca w supermarkecie wyrwał ci
towar z ręki, bo np. nie spodobał mu się kolor twojej skóry? ;->

Data: 2010-12-07 10:50:25
Autor: P_ablo
czy to juz próba kradziezy?
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4cfdfebf$1news.home.net.pl...

ROTFL
Weź mnie nie osłabiaj - pozwolenie na wzięcie towaru z półki... ;)

No coz - jasno deklarowal swoje intencje...

A co widać na nagraniu?

No z tym nie ma problemu, gosc raczej nie ma pojecia o nagraniu - kamera nie jest specjalnie widoczna.  Ale chyba rozumiesz, ze nie o to tu chodzi... jesli on cos chce komus w ten sposob cos udowodnic, to nalezy takiemu odpowiednio utrudnic zycie aby pozniej inni normalni przedsiebiorcy nie tracili przez niego cennego czasu... powiedzmy, ze sie poswiecam dla innych.

To zupełnie odrębna sprawa i zasadniczo nie ma znaczenia.

W tej kwestii nie, ale daje obraz caloksztaltu zajscia...

Bo uważał, że już zapłacił, ty mu dałeś wadliwy towar, a on teraz tylko
bierze to, za co zapłacił.
Przynajmniej taka będzie jego linia obrony.

Kupil prawie rok temu i nie takie procedury obowiazuja przy reklamacji. Ubzdural sobie, ze ze wzgledu iz ma do sklepu 35 km chce miec wymieniony na miejscu. Nawet nie chcial slyszec o odeslaniu towaru na nasz koszt kurierem - ma byc teraz i juz! Pracownik nawet nie mial mozliwosci podjecia takiej decyzji a ja jako szef bylem w tym momencie niedostepny.

Dlaczego? Chciałbyś, żeby np. jakiś sprzedawca w supermarkecie wyrwał ci
towar z ręki, bo np. nie spodobał mu się kolor twojej skóry? ;->

wiesz...
ja jestem rasista...
Uwazam, ze w mojej zagrodzie maja obowiazywac moje zasady - jak sie nie podoba to do sklepu "nie dla idiotow" - ja nikogo nie zmuszam do zakupow u mnie.
A ponadto nie ja ustalalem, ze na sama odpowiedz odnosnie zasadnosci reklamacji jest 14 dni...
--
Picasso

Data: 2010-12-07 11:09:16
Autor: Andrzej Lawa
czy to juz próba kradziezy?
W dniu 07.12.2010 10:50, P_ablo pisze:

ROTFL
Weź mnie nie osłabiaj - pozwolenie na wzięcie towaru z półki... ;)

No coz - jasno deklarowal swoje intencje...

No i?

A co widać na nagraniu?

No z tym nie ma problemu, gosc raczej nie ma pojecia o nagraniu - kamera
nie jest specjalnie widoczna.  Ale chyba rozumiesz, ze nie o to tu
chodzi... jesli on cos chce komus w ten sposob cos udowodnic, to nalezy
takiemu odpowiednio utrudnic zycie aby pozniej inni normalni
przedsiebiorcy nie tracili przez niego cennego czasu... powiedzmy, ze
sie poswiecam dla innych.

No to oberwie z urzędu za fałszywe zeznania - nie ma sensu się fatygować
z tym, bez urazy, dość żałosnym oskarżeniem o "próbę kradzieży".
Formalnie rzecz biorąc prędzej byłby to rabunek, ale prokurator albo
padłby ze śmiechu albo udusił wzrokiem ;)

[ciach]

Kupil prawie rok temu i nie takie procedury obowiazuja przy reklamacji.
Ubzdural sobie, ze ze wzgledu iz ma do sklepu 35 km chce miec wymieniony
na miejscu. Nawet nie chcial slyszec o odeslaniu towaru na nasz koszt
kurierem - ma byc teraz i juz! Pracownik nawet nie mial mozliwosci
podjecia takiej decyzji a ja jako szef bylem w tym momencie niedostepny.

Tak czy inaczej kradzieży żadną siłą z tego nie zrobisz.

Dlaczego? Chciałbyś, żeby np. jakiś sprzedawca w supermarkecie wyrwał ci
towar z ręki, bo np. nie spodobał mu się kolor twojej skóry? ;->

wiesz...
ja jestem rasista...
Uwazam, ze w mojej zagrodzie maja obowiazywac moje zasady - jak sie nie

To nie otwieraj sklepu albo ogłoś niepodległość (ale wtedy zaraz ciebie
zamkną za naruszanie integralności terytorialnej RP).

Ale póki co - obowiązuje prawo. I jak jakiś zasrany rasista spróbuje
odmówić obsłużenia "kolorowego", to słusznie oberwie wyrokiem.

[ciach]

A ponadto nie ja ustalalem, ze na sama odpowiedz odnosnie zasadnosci
reklamacji jest 14 dni...

To zupełnie inna sprawa i masz pełne prawo spuścić klienta "na drzewo".

Data: 2010-12-07 21:32:06
Autor: P_ablo
czy to juz próba kradziezy?
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4cfe07f3$1news.home.net.pl...

No to oberwie z urzędu za fałszywe zeznania - nie ma sensu się fatygować
z tym, bez urazy, dość żałosnym oskarżeniem o "próbę kradzieży".
Formalnie rzecz biorąc prędzej byłby to rabunek, ale prokurator albo
padłby ze śmiechu albo udusił wzrokiem ;)
[ciach]


Tez mam wrazenie, ze to mocno naciaganie, ale zawsze warto sie zapytac :)

--
Picasso

Data: 2010-12-09 12:45:18
Autor: Tapatik
czy to juz próba kradziezy?
Użytkownik Andrzej Lawa napisał:
W dniu 07.12.2010 09:31, P_ablo pisze:
witam

Wchodzi pieniacz z reklamacja do sklepu.
Nie godzi sie na pozostawienie towaru do naprawy i zada natychmiastowej
wymiany na inny (lepszy). Na kolejne odmowy wydania innego towaru grozi,
ze sobie sam wezmie z polki.  Po kilu odmowach podchodzi do polki i
bierze towar, pracownik sklepu w tym momencie podchodzi i stanowczo
odbiera towar z rak pieniacza oraz odklada go na polke. Wszystko zostalo
uwiecznione na monitoringu.


Czy jest sens zglaszania proby kradziezy ?

A weź pomyśl. Co to za kradzież - jawnie?

Dlaczego nie?

I kto tu tak na prawdę jest pieniaczem? ;->

Moim zdaniem kupujący.

No i branie towaru z półki to normalna metoda przyjęcia oferty na ten
towar i zawarcia umowy - potem zostaje roszczenie cywilne o zapłatę
(realizowane przy kasie).

Z opisu wynika, że delikwent nie miał zamiaru za ten towar zapłacić.

Więcej - zabierając mu towar z ręki naraziłeś się na oskarżenie o
bezprawne pozbawienie wolności (sprawa karna) oraz o odmowę sprzedaży
towaru z publicznej oferty (wykroczenie).

Czy jeśli ktoś próbuje dokonać kradzieży i ja to uniemożliwiam, to narażam się na sprawę karną?

--
Pozdrawiam,
   Tapatik

Data: 2010-12-11 13:47:56
Autor: Gotfryd Smolik news
czy to juz próba kradziezy?
On Tue, 7 Dec 2010, Andrzej Lawa wrote:

A weź pomyśl. Co to za kradzież - jawnie?

  No, a w tym coś dziwnego?
"Za socjalizmu" ta forma była nawet ostrzej karana, nie
mogę sobie przypomnieć - "kradzież zuchwała" czy jakoś tak?
  To że opisywany czyn znamion kradzieży IMVHO (znaczy tu się
zgadzam) nie ma (ale przywłaszczenia i owszem) to inna sprawa,
ale IMO kryterium "jawności" nie na wiele do oceny czy coś
jest kradzieżą.

Więcej - zabierając mu towar z ręki naraziłeś się na oskarżenie
o bezprawne pozbawienie wolności

  Ekhm...
  Wolności telewizora (czy co to tam było), w dodatku swojego?
  Ja wiem, że polski prawodawca razem z sądami Ci się narazili,
ale to nie powód aby ich tak przekręcać ;)

  Przecież *JEGO* (osoby klienta) *w ten sposób* NIE zatrzymywał!

  Nawet najbardziej pokrętna logika którą udało mi się wykoncypować
(klient uważa że to "jego towar" i że został pozbawiony go siłą)
kończy się w skali przestępstw na pozycji "rozbój" :)

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-12-12 12:37:24
Autor: Andrzej Lawa
czy to juz próba kradziezy?
W dniu 11.12.2010 13:47, Gotfryd Smolik news pisze:
On Tue, 7 Dec 2010, Andrzej Lawa wrote:

A weź pomyśl. Co to za kradzież - jawnie?

 No, a w tym coś dziwnego?
"Za socjalizmu" ta forma była nawet ostrzej karana, nie
mogę sobie przypomnieć - "kradzież zuchwała" czy jakoś tak?

Prędzej jakiś zabór mienia albo ewentualnie rabunek ;)

Ale OK, do tej dawnej nomenklatury może by i się dopasowało ;)

 To że opisywany czyn znamion kradzieży IMVHO (znaczy tu się
zgadzam) nie ma (ale przywłaszczenia i owszem) to inna sprawa,
ale IMO kryterium "jawności" nie na wiele do oceny czy coś
jest kradzieżą.

IMHO ma, ale to detale - grunt że się zgadzamy, że nie wyczerpuje znamion.

Więcej - zabierając mu towar z ręki naraziłeś się na oskarżenie
o bezprawne pozbawienie wolności

 Ekhm...
 Wolności telewizora (czy co to tam było), w dodatku swojego?
 Ja wiem, że polski prawodawca razem z sądami Ci się narazili,
ale to nie powód aby ich tak przekręcać ;)

 Przecież *JEGO* (osoby klienta) *w ten sposób* NIE zatrzymywał!

Pozbawienie wolności to nie tylko zatrzymanie osoby ale też np.
bezprawne uniemożliwianie tej osobie zrobienia czegoś, np. nabycia towaru.

 Nawet najbardziej pokrętna logika którą udało mi się wykoncypować
(klient uważa że to "jego towar" i że został pozbawiony go siłą)
kończy się w skali przestępstw na pozycji "rozbój" :)

No to podyskutuj z Robertem Tomasikiem, bo to jego interpretacja -
wielokrotnie przywoływana przy okazji np. "selekcji klientów".

Data: 2010-12-12 13:15:22
Autor: kam
czy to juz próba kradziezy?
W dniu 2010-12-12 12:37, Andrzej Lawa pisze:
Pozbawienie wolności to nie tylko zatrzymanie osoby ale też np.
bezprawne uniemożliwianie tej osobie zrobienia czegoś, np. nabycia towaru.

i co jeszcze?

KG

Data: 2010-12-15 00:34:27
Autor: Gotfryd Smolik news
czy to juz próba kradziezy?
On Sun, 12 Dec 2010, Andrzej Lawa wrote:

W dniu 11.12.2010 13:47, Gotfryd Smolik news pisze:
On Tue, 7 Dec 2010, Andrzej Lawa wrote:

A weź pomyśl. Co to za kradzież - jawnie?

 No, a w tym coś dziwnego?
"Za socjalizmu" ta forma była nawet ostrzej karana, nie
mogę sobie przypomnieć - "kradzież zuchwała" czy jakoś tak?

Prędzej jakiś zabór mienia albo ewentualnie rabunek ;)

  Nie.
  Na pewno była osobna regulacja dotycząca kradzieży "na
oczach", ale nie rozboju (bez groźby i bez siły wobec
osoby, siła wobec przedmiotu może być).

  Zalosowałem googlem:
http://www.linia.com.pl/indeks.php?d=07&w=282&p=00
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Ubezpieczenie-AC-a-kradziez-zuchwala-Gdy-kluczyki-zostana-w-stacyjce-1502911.html
http://forum.gazeta.pl/forum/w,423,32387584,32414012,w_Polsce_zlikwidowano_paragraf_kradziez_zuchwala.html

grunt że się zgadzamy, że nie wyczerpuje znamion.

  Co do meritum tak :)

Więcej - zabierając mu towar z ręki naraziłeś się na oskarżenie
o bezprawne pozbawienie wolności

 Ekhm...
 Wolności telewizora (czy co to tam było), w dodatku swojego?
 Ja wiem, że polski prawodawca razem z sądami Ci się narazili,
ale to nie powód aby ich tak przekręcać ;)

 Przecież *JEGO* (osoby klienta) *w ten sposób* NIE zatrzymywał!

Pozbawienie wolności to nie tylko zatrzymanie osoby ale też np.
bezprawne uniemożliwianie tej osobie zrobienia czegoś, np. nabycia towaru.

  Taki tekst mi się z cytatem o szaleju kojarzy ;) - sugerujesz,
że np. odmowa sprzedaży "do której jest zobowiązany" to nie
wykroczenie z KW a ciężkie przestępstwo?
  No to mamy bardzo dobry przepis na urzędników którzy odmawiają
przyjęcia pisma ;)

 Nawet najbardziej pokrętna logika którą udało mi się wykoncypować
(klient uważa że to "jego towar" i że został pozbawiony go siłą)
kończy się w skali przestępstw na pozycji "rozbój" :)

No to podyskutuj z Robertem Tomasikiem, bo to jego interpretacja -
wielokrotnie przywoływana przy okazji np. "selekcji klientów".

  A to mi nijak nie pasuje.
  Ani co do wersji z "selekcją" (acz uważam że selekcja jest
niedopuszczalna, to "pozbawienie wolności" wymagałoby tego
matematyka, co to umie wywieść przez proste rzutowanie
granic zbioru że każdy więzień jest - z osobna - na wolności
a pozostali siedzą uwięzieni za murami w mylnym przekonaniu
własnej wolności), ani (nawet przyjmując taką wersję jak
piszesz) co do porównania - nie można porównywać "miejsca"
(obszaru nieruchomości, która *nie jest* "zwykłą rzeczą",
właśnie przez fakt "przywiązania do ziemi", czyli trwałego
zajęcia częsci "wolnej ziemi"!) z rzeczą ruchomą!

  Nadto teraz nie prowadzę sporu z Robertem, ale z Tobą :)

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-12-07 14:13:52
Autor: Misiek
czy to juz próba kradziezy?

Użytkownik "P_ablo" <op@op.pl> napisał w wiadomości news:4cfdf0ea$0$21006$65785112news.neostrada.pl...
witam

Wchodzi pieniacz z reklamacja do sklepu.
Nie godzi sie na pozostawienie towaru do naprawy i zada natychmiastowej wymiany na inny (lepszy). Na kolejne odmowy wydania innego towaru grozi, ze sobie sam wezmie z polki.  Po kilu odmowach podchodzi do polki i bierze towar, pracownik sklepu w tym momencie podchodzi i stanowczo odbiera towar z rak pieniacza oraz odklada go na polke. Wszystko zostalo uwiecznione na monitoringu.


Czy jest sens zglaszania proby kradziezy ?


1. reklamowal towar na gwarancji czy z tytulu niezgodnosci towearu z umowa?
2. jesli z tytulu tego drugiego to mial prawo zadac wymiany towaru
3. Inna sprawa ze na rozpatrzenie reklamacji Ty masz 14 dni
4. Jeszcze inna sprawa ze taka reklamacje powinien zglosic na pismie

Data: 2010-12-07 14:28:16
Autor: Gruby Jendrek
czy to juz próba kradziezy?

Użytkownik "Misiek" <pwr1@o2.pl> napisał w wiadomości news:4cfe3308$0$21000$65785112news.neostrada.pl...

2. jesli z tytulu tego drugiego to mial prawo zadac wymiany towaru

Zgodnie z ustawą może żądać "naprawy lub wymiany".

4. Jeszcze inna sprawa ze taka reklamacje powinien zglosic na pismie

Bez znaczenia jak.


A.

Data: 2010-12-08 08:04:22
Autor: Misiek
czy to juz próba kradziezy?

Użytkownik "Gruby Jendrek" <sokolo1@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:idld4f$olh$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "Misiek" <pwr1@o2.pl> napisał w wiadomości news:4cfe3308$0$21000$65785112news.neostrada.pl...

2. jesli z tytulu tego drugiego to mial prawo zadac wymiany towaru

Zgodnie z ustawą może żądać "naprawy lub wymiany".


Zgodnie z art. 4 ust. 1 ustawy sprzedawca odpowiada wobec kupującego, jeżeli towar konsumpcyjny w chwili jego wydania jest niezgodny z umową, a w przypadku stwierdzenia tej niezgodności przed upływem sześciu miesięcy od wydania towaru domniemywa się, że istniała ona już w chwili wydania. Przez niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową należy rozumieć sytuację, w której sprzedany towar nie nadaje się do celu do jakiego tego rodzaju towar jest zwykle używany oraz gdy jego właściwości nie odpowiadają właściwościom cechującym towar tego rodzaju. Ponadto towar może być uznany za niezgodny z umową, gdy nie odpowiada oczekiwaniom dotyczącym towaru tego rodzaju, opartym na składanych publicznie zapewnieniach sprzedawcy, producenta lub jego przedstawiciela (np. właściwości wskazane w oznakowaniu czy zapewnienia składane w reklamach).

W przypadku wystąpienia jednej z powyżej opisanych przesłanek, osoba która nabyła wadliwy towar dysponuje szeregiem uprawnień przeciwko sprzedawcy. W pierwszej kolejności może ona żądać doprowadzenia zakupionego towaru do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę lub wymianę na nowy. Nieodpłatność naprawy i wymiany oznacza, że sprzedawca ma również obowiązek zwrotu poniesionych przez kupującego kosztów. Sprzedawca ma tylko 14 dni na ustosunkowanie się do powyższych roszczeń. W przypadku braku odpowiedzi sprzedawcy w tym terminie uznaje się, że uznał on roszczenia kupującego za uzasadnione.

I to od kupujacego zalezy jaka forme on wybierze

http://www.finanseosobiste.pl/artykuly/roszczenia-konsumenta-z-tytulu-niezgodnosci-towaru-z-umowa.html

http://www.mg.gov.pl/NR/rdonlyres/02CDFF11-4217-4078-A37A-240588C1EDBF/16575/Ust_o_szczegol_warunkach_sprzed_konsumenc_tekst_je.pdf


4. Jeszcze inna sprawa ze taka reklamacje powinien zglosic na pismie

Bez znaczenia jak.



Zle sie wyrazilem, moze nie "powinien", ale dobrze zeby tak zrobil (dla jego wlasnego dobra)
Pismo reklamacyjne sporzadza w 2-ch egzemplarzach i na jednym z nich sprzedawca potwierdza przyjecie przedmiotu do reklamacji.

Data: 2010-12-08 09:50:16
Autor: Gruby Jendrek
czy to juz próba kradziezy?

Użytkownik "Misiek" <pwr1@o2.pl> napisał w wiadomości news:4cff2dec$0$27040$65785112news.neostrada.pl...
W przypadku wystąpienia jednej z powyżej opisanych przesłanek, osoba która nabyła wadliwy towar dysponuje szeregiem uprawnień przeciwko sprzedawcy. W pierwszej kolejności może ona żądać doprowadzenia zakupionego towaru do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę lub wymianę na nowy. Nieodpłatność naprawy i wymiany oznacza, że sprzedawca ma również obowiązek zwrotu poniesionych przez kupującego kosztów. Sprzedawca ma tylko 14 dni na ustosunkowanie się do powyższych roszczeń. W przypadku braku odpowiedzi sprzedawcy w tym terminie uznaje się, że uznał on roszczenia kupującego za uzasadnione.

Dokładnie tak.

I to od kupujacego zalezy jaka forme on wybierze

http://www.finanseosobiste.pl/artykuly/roszczenia-konsumenta-z-tytulu-niezgodnosci-towaru-z-umowa.html

Czy dysponujesz umiętnością czytania? ;) "Roszczenie o naprawę towaru lub jego wymianę na nowy jest podstawowym roszczeniem konsumenta w przypadku zaistnienia "wadliwości"towaru".
To jest JEDNO roszczenie wynikające z ustawy i tylko tego początkowo może domagać się kupujący. Drugim jest "korzystanie przez kupującego z uprawnienia do żądania obniżenia ceny lub z prawa odstąpienia od umow" - i tylko między tymi dwoma jest wybór. Jakaś idiotyczna interpretacja tego przepisu przez niedouczoną pindę z federacji konsumentów nie mająca NIGDZIE potwierdzenia w ustawie krąży po internecie i już setki razy była wyjaśniana. Polecam orzecznictwo (lub nawet rozstrzygnięcia takich spraw w archiwum tego forum).


A.

Data: 2010-12-10 08:08:02
Autor: Misiek
czy to juz próba kradziezy?

Użytkownik "Gruby Jendrek" <sokolo1@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:idnh7d$lt3$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "Misiek" <pwr1@o2.pl> napisał w wiadomości news:4cff2dec$0$27040$65785112news.neostrada.pl...
W przypadku wystąpienia jednej z powyżej opisanych przesłanek, osoba która nabyła wadliwy towar dysponuje szeregiem uprawnień przeciwko sprzedawcy. W pierwszej kolejności może ona żądać doprowadzenia zakupionego towaru do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę lub wymianę na nowy. Nieodpłatność naprawy i wymiany oznacza, że sprzedawca ma również obowiązek zwrotu poniesionych przez kupującego kosztów. Sprzedawca ma tylko 14 dni na ustosunkowanie się do powyższych roszczeń. W przypadku braku odpowiedzi sprzedawcy w tym terminie uznaje się, że uznał on roszczenia kupującego za uzasadnione.

Dokładnie tak.

I to od kupujacego zalezy jaka forme on wybierze

http://www.finanseosobiste.pl/artykuly/roszczenia-konsumenta-z-tytulu-niezgodnosci-towaru-z-umowa.html

Czy dysponujesz umiętnością czytania? ;) "Roszczenie o naprawę towaru lub jego wymianę na nowy jest podstawowym roszczeniem konsumenta w przypadku zaistnienia "wadliwości"towaru".
To jest JEDNO roszczenie wynikające z ustawy i tylko tego początkowo może domagać się kupujący. Drugim jest "korzystanie przez kupującego z uprawnienia do żądania obniżenia ceny lub z prawa odstąpienia od umow" - i tylko między tymi dwoma jest wybór. Jakaś idiotyczna interpretacja tego przepisu przez niedouczoną pindę z federacji konsumentów nie mająca NIGDZIE potwierdzenia w ustawie krąży po internecie i już setki razy była wyjaśniana. Polecam orzecznictwo (lub nawet rozstrzygnięcia takich spraw w archiwum tego forum).



Niestety, nie masz racji. Powtorze - od KLIENTA (czytaj - kupujacego) zalezy ktora forme wybierze.
Przypadek "z zycia wziety" -  uszkodzeniu (po raz drugi nota bene) ulegla karta graficzna. za pierwszym razem skorzystalem z prawa do naprawy na gwarancji ()przepaleniu ulegly dwie diody) - naprawili, mimo ze trwalo to 2 tygodnie. Druga reklamacja - kozystam z niezgodnosci towaru z umowa i zadam zwrotu gotowki. paradoksalna sytuacja - mogli y wymienic (nawet chcieli) na nowa karte, lecz niestety nie maja juz takich na stanie. proponuja wymiane na inna, ale licza cene aktualna za ta stara karte a nie ta uwidoczniona na fakturze. Nie zgadzam sie na to. Oni w takim razie wyrazaja chec naprawy towaru  (nie mogac go wymienic na nowy - do czego przyznaja mi prawo). Maja prawo naprawiac
Kolejnosc taka:
1. wymiana towaru na nowy
2. jesli to nie jest mozliwe - naprawa
3. jesli naprawa naraza klienta na szczegolne niedogodnosci - zwrot gotowki
Niestety nigdzie nie napisano co znaczy "szczegolna niedogodnosc" - i tu lezy pies pogrzebany. Dla sprzedajacego niemopznosc korzystania z komputera (nie ma wbudowanej zintegrowanej karty graficznej) nie jest szczegolna niedogodnoscia,  a naprawa bedzie trwac "tylko" 3-4 tygodni. Sprawa zakonczyla sie w ten sposob, ze zwrocili mi kase (tyle ile faktycznie zaplacilem). Ja za to kupilem nowsza karte graficzna doplacajac niewiele. Jaki moj zysk? Prosty - chcieli oddac (odliczyc) cene karty z dnia wymiany (nisza o ponad 130 zeta od tej ktora zaplacilem). Dodatkowo roznica cen z dnia zlozenia reklamacji i z dnia uwzglednienia reklamacji to 60 zeta. Ile "zaoszczedzilem" ?
prawie 200 zeta. Zwrocili mi 519 zlotych, wydalem 689 zlotych.Doplacilem 170 zeta (jakbym zgodzil sie na ich warunki doplacil bym 360 zlotych). wearto czasem walczyc o woje pawa. Dodam (paradoksalnie) ze obie strony chcialy dzialac zgodnie z pawem (oni chcac naprawiac karte, ja zadajac zwrotu gotowki zaplaconej za ta karte).
Pies lezy pogrzebany w nieokreslonym scisle pojeciu "szczegolne niedogodnosci".

Data: 2010-12-10 09:59:00
Autor: Gruby Jendrek
czy to juz próba kradziezy?

Użytkownik "Misiek" <pwr1@o2.pl> napisał w wiadomości news:4d01d1d1$0$27046$65785112news.neostrada.pl...

Niestety, nie masz racji. Powtorze - od KLIENTA (czytaj - kupujacego) zalezy ktora forme wybierze.

Bzdura - poproszę podstawę prawną (może jakieś tajne, niepublikowane
rozporządzenie:? ;)) - fakt że sprzedawca zareagował tak a nie inaczej
to tylko twoje szczęście. Problemem jest to że wprowadzasz ludzi w błąd i
ktos się może na tym przejechać - jak już zresztą nie raz bywało. I w sumie
tyle.

A.

Data: 2010-12-10 14:08:20
Autor: Misiek
czy to juz próba kradziezy?

Użytkownik "Gruby Jendrek" <sokolo1@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:idsqfb$1al$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "Misiek" <pwr1@o2.pl> napisał w wiadomości news:4d01d1d1$0$27046$65785112news.neostrada.pl...

Niestety, nie masz racji. Powtorze - od KLIENTA (czytaj - kupujacego) zalezy ktora forme wybierze.

Bzdura - poproszę podstawę prawną (może jakieś tajne, niepublikowane
rozporządzenie:? ;)) - fakt że sprzedawca zareagował tak a nie inaczej
to tylko twoje szczęście. Problemem jest to że wprowadzasz ludzi w błąd i
ktos się może na tym przejechać - jak już zresztą nie raz bywało. I w sumie
tyle.


Poczytaj najpierw rozporzadzenia prawne dotyczace tej kwestii, pozniej sie wypowiadaj. To ze sprzedawca zareagowal tak a nie inaczej bylo podyktowane jego kontaktem z Inspektorem Handlowym ;P
Podstawe prawna? Jest w samej ustawie.
Dodam tylko ze  sprzedawca nie moa prawa narzucac swojej woli klientowi (jesli zadania klienta sa zgodne z obowiazujacymi przepisami - a moje byly zgodne).

a to wycinek z pisma reklamacyjnego sciagnietego ze strony IH:


Wzór A (Pierwsza reklamacja z tytułu niezgodności z umową)









                                                ........, dnia .....

(miejscowość)

..............

(imię i nazwisko)




..............

..............

(adres)




..............

(telefon)







..............

(nazwa przedsiębiorcy)




..............

..............

(adres przedsiębiorcy)










Reklamacja







Niniejszym, na podstawie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 27 lipca 2002 roku o szczególnych

warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie kodeksu cywilnego, zawiadamiam,

iż zakupiony przeze mnie w dniu .. towar jest niezgodny z umową.

Niezgodność polega na ....... Niezgodność została stwierdzona w dniu ...........

Z uwagi na powyższe żądam, na podstawie art. 8 ust. 1 wskazanej powyżej ustawy

doprowadzenia towaru do stanu zgodnego z umową poprzez wymianę towaru na

nowy.

W załączeniu składam kopię paragonu.










...po............

(podpis) ..........












59

Wzór B (Pierwsza reklamacja z tytułu niezgodności towaru z umową)




..........., dnia .....

(miejscowość)

..............

(imię i nazwisko)




..............

..............

(adres)




..............

(telefon)







..............

(nazwa przedsiębiorcy)




..............

..............

(adres przedsiębiorcy)













Reklamacja










Niniejszym, na podstawie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 27 lipca 2002 roku o szczególnych

warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie kodeksu cywilnego, zawiadamiam,

iż zakupiony przeze mnie w dniu .. towar jest niezgodny z umową. Niezgodność

polega na ....... Niezgodność została stwierdzona w dniu ...........

Z uwagi na powyższe żądam, na podstawie art. 8 ust. 1 wskazanej powyżej ustawy

doprowadzenia towaru do stanu zgodnego z umową poprzez nieodpłatną naprawę

towaru.

W załączeniu składam kopię paragonu.







............

(podpis)






















Wzór C (kolejna reklamacja)




..........., dnia .....

(miejscowość)

..............

(imię i nazwisko)




..............

..............

(adres)




..............

(telefon)







..............

(nazwa przedsiębiorcy)




..............

..............

(adres przedsiębiorcy)













Reklamacja







Niniejszym, na podstawie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 27 lipca 2002 roku o szczególnych

warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie kodeksu cywilnego, zawiadamiam,

iż zakupiony przeze mnie w dniu .. towar jest niezgodny z umową. Niezgodność

polega na ....... Niezgodność została stwierdzona w dniu ...........

Charakter podanej niezgodności wskazuje, że naprawa i wymiana towaru są niemożliwe,

a dodatkowo, że niezgodność towaru z umową jest istotna. Z uwagi na powyższe, na

podstawie art. 8 ust. 4 ustawy, odstępuję od umowy sprzedaży. Zwracam zakupiony

towar i proszę o zwrot ceny towaru na konto ..... w terminie 7 dni od dnia doręczenia

niniejszego pisma.

W załączeniu składam kopię paragonu.







...............

(podpis)






















Wzór D (kolejna reklamacja)




..........., dnia .....

(miejscowość)

..............

(imię i nazwisko)




..............

..............

(adres)




..............

(telefon)







..............

(nazwa przedsiębiorcy)




..............

..............

(adres przedsiębiorcy)













Reklamacja




Niniejszym, na podstawie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 27 lipca 2002 roku o szczególnych

warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie kodeksu cywilnego, zawiadamiam,

iż zakupiony przeze mnie w dniu .. towar jest niezgodny z umową. Niezgodność

polega na ....... Niezgodność została stwierdzona w dniu ...........

Charakter wskazanej niezgodności powoduje, że naprawa i wymiana towaru narażałyby

mnie na znaczne niedogodności polegające na ..... . Z uwagi na powyższe, na

podstawie art. 8 ust. 4 ustawy, żądam obniżenia ceny towaru o kwotę ..... (słownie:

....) zł, która stanowi różnicę pomiędzy ceną towaru zgodnego z umową i ceną

towaru, który charakteryzuje się wskazaną powyżej niezgodnością. Proszę o zwrot

podanej kwoty na konto ....../przekazem pocztowym na mój adres, w terminie

7 dni od dnia doręczenia niniejszego pisma.

W załączeniu składam kopię paragonu.







...............

(podpis)










I wszystko jasne . Powtorze - Klient wybiera co jest dla Niego wygodniejsze. tak samo sprzedajacy nie ma prawa narzucic klientowi ze przyjmie reklamacje ale gwarancyjna a nie z tytulu niezgodnosci towaru z umowa. Malo tego - skorzystanie z uprawnien gwarancyjnych nie sprawia ze kolejna reklamacje tez trzeba skladac  z tytulu gwarancji. Tu rowniez klient sam wybiera to, co jest dla Niego korzystniejsze.

Powtorze wiec:

1. wymiana towaru na wolny od wad (niestety, nie jest tu zaznaczone ze na nowy. Ustawa mowi wyraznie - wolny od wad, wiec moze byc naprawiany)

2. jesli takowa jest niemozliwa - naprawa towaru

3. zwrot gotowki

4. obnizenie ceny towaru

Z zaznaczeniem ze i tu (pomiedzy 3 a 4 )klient tez moze wybrac.



na koniec - tresc pisma reklamacyjnego (konsultowana z Inspektorem handlowym) na podstawie ktorej zadalem zwrotu gotowki:



Pismo reklamacyjne




(ciach)




W dniu zakupiłem kartę graficzną Gigabyte 9800GT 1GB 256BIT PCI-E


za cenę........ (zgodnie z dowodem zakupu).


Poniżej przedstawiam istotę problemu związanego z tym zakupem oraz ujawnioną wadę towaru konsumpcyjnego i termin jej ujawnienia się:




Przy włączeniu komputera, nawet przed załadowaniem systemu, na ekranie pojawiają się rzędy kropek, po załadowaniu systemu komputer nie działa płynnie, w menadżerze urządzeń przy karcie graficznej widnieje komentarz "urządzenia tego nie można zainstalować - kod 10. Nie pomaga również reinstalacja sterowników karty, odinstalowanie i ponowne zainstalowanie sterowników, jak również podmiana sterowników na starsze. Wada ta ujawniła się dnia 30.08.2010.

Biorąc powyższe pod uwagę, działając na podstawie ustawy z dnia 27 lipca 2002 roku o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz. U. Nr 141, poz. 1176 ze zm.) - niniejszym składam reklamację na zakupiony przeze mnie produkt z tytułu niezgodności towaru konsumpcyjnego z umową. Przyczyny tej niezgodności są następujące:

towar nie nadaje się do celu, do jakiego tego rodzaju towar jest zwykle używany -

uszkodziona karta graficzna powoduje niemożność korzystania z zestawu komputerowego (również u Państwa zakupionego) .

W związku z powyższym żądam doprowadzenia towaru do stanu zgodnego z umową poprzez: wymianę produktu na nowy

Naprawa naraża mnie na duże niedogodności w postaci niemożności korzystania z komputera (koniecznego mi do pracy) w związku z tym w razie niemożności wymiany karty na nową wolną od wad - proszę o:

zwrot pieniędzy (czyli odstąpienie od zawartej umowy) w wysokosci faktycznie poniesionych kosztów zakupu karty graficznej w terminie do 14-tu dni od doręczenia niniejszego pisma.

W załączeniu składam kopię rachunku.


a tu poczytaj sobie ZE ZROZUMIENIEM:
W przypadku wystąpienia jednej z powyżej opisanych przesłanek, osoba która nabyła wadliwy towar dysponuje szeregiem uprawnień przeciwko sprzedawcy. W pierwszej kolejności może ona żądać doprowadzenia zakupionego towaru do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę lub wymianę na nowy. Nieodpłatność naprawy i wymiany oznacza, że sprzedawca ma również obowiązek zwrotu poniesionych przez kupującego kosztów. Sprzedawca ma tylko 14 dni na ustosunkowanie się do powyższych roszczeń. W przypadku braku odpowiedzi sprzedawcy w tym terminie uznaje się, że uznał on roszczenia kupującego za uzasadnione.

W sytuacji, gdy kupujący nie może żądać naprawy lub wymiany albo jeżeli sprzedawca nie zdoła uczynić takiemu żądaniu w odpowiednim czasie lub gdy naprawa albo wymiana narażałaby kupującego na znaczne niedogodności, ma on prawo domagać się stosownego obniżenia ceny, a w przypadku, gdy niezgodność towaru z umową jest istotna może on nawet odstąpić od umowy.


http://www.prawo.egospodarka.pl/39215,Niezgodnosc-towaru-z-umowa-a-odpowiedzialnosc-sprzedawcy,1,84,1.html

i dalej:

Czy sprzedawca musi wymienić wadliwy produkt?

Mamy prawo domagać się od sprzedawcy nieodpłatnej naprawy towaru albo wymiany. Wybór należy do nas, nie do sprzedawcy. Dopóki jest możliwa wymiana albo naprawa, nie możemy żądać zwrotu pieniędzy za wadliwy towar. Jeżeli wymiana nie jest możliwa, pozostaje nam naprawa. Zgłoszone przez nas żądanie stanowi zobowiązanie dla sprzedawcy. Nie może on zatem sam zadecydować, że zamiast wymiany towaru na nowy naprawi go bez naszej zgody. Sprzedawca nie będzie musiał wymieniać towaru na nowy tylko wtedy, gdy nie jest to możliwe albo wymaga nadmiernych kosztów i sprzedawca to udowodni.

Zwrotu pieniędzy możemy domagać się tylko wtedy, gdy niezgodność towaru z umową jest istotna i wystąpi choć jedna z następujących sytuacji:

.. sprzedawca nie jest w stanie doprowadzić towaru do stanu zgodnego z umową poprzez wymianę ani naprawę, bowiem jest to niemożliwe lub wymaga nadmiernych kosztów;

.. naprawa albo wymiana nie została wykonana przez sprzedawcę w odpowiednim czasie;

.. naprawa albo wymiana naraża kupującego na znaczne niedogodności.

Oznacza to, że zwrotu pieniędzy od razu, bez żądania najpierw wymiany albo naprawy, możemy domagać się tylko w przypadku, gdy wymiana albo naprawa narażałyby nas na znaczne niedogodności. Gdy niezgodność towaru z umową nie jest istotna, możemy jedynie żądać obniżenia ceny.


to ze strony : http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?story=390

wiec jasno jest napisane ze : "... Mamy prawo domagać się od sprzedawcy nieodpłatnej naprawy towaru albo wymiany. Wybór należy do nas, nie do sprzedawcy...."



I chyba wszystko juz kompletnie jasne...

jesli jeszcze nie to:

http://www.mojaenergia.pl/strony/1/i/238.php

http://sprzedaz.konsumencka.edu.pl/niezgodny.html

http://www.finanseosobiste.pl/artykuly/roszczenia-konsumenta-z-tytulu-niezgodnosci-towaru-z-umowa.html

http://www.jakkupowac.pl/other/poradnik-prawny/niezgodnosc-towaru-z-umowa.html

Data: 2010-12-10 15:52:26
Autor: Gruby Jendrek
czy to juz próba kradziezy?

Użytkownik "Misiek" <pwr1@o2.pl> napisał w wiadomości news:4d022642$0$22816$65785112news.neostrada.pl...

Poczytaj najpierw rozporzadzenia prawne dotyczace tej kwestii, pozniej sie wypowiadaj.

[ciach]

Dalej misiu bzdury wypisujesz a co gorsza bzdury cytujesz - ale przyznam że mi zaimponowałeś :D

A.

Data: 2010-12-13 09:33:03
Autor: Misiek
czy to juz próba kradziezy?

Użytkownik "Gruby Jendrek" <sokolo1@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:idtf64$2q5$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "Misiek" <pwr1@o2.pl> napisał w wiadomości news:4d022642$0$22816$65785112news.neostrada.pl...

Poczytaj najpierw rozporzadzenia prawne dotyczace tej kwestii, pozniej sie wypowiadaj.

[ciach]

Dalej misiu bzdury wypisujesz a co gorsza bzdury cytujesz - ale przyznam że mi zaimponowałeś :D


1. "panie Misiu" prosze bardzo
2. No coz, jesli jestes madrzejszy tak od ustawy jak i od urzednikow zawodowo zajmujacych sie takimi problemami to juz wszystko o tobie wiem :-)
3. Dla zainteresowanych - tak pisma reklamacyjne jak i wsze;lkie cytaty jaikie zamiescilem sa  prawdziwe i nie jednemu juz pomogly w walce z nieuczciwymi i nierzetelnymi sprzedawcami.
Sciagniete byly ze stron :

http://www.prawo.egospodarka.pl/39215,Niezgodnosc-towaru-z-umowa-a-odpowiedzialnosc-sprzedawcy,1,84,1.html

http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?story=390

http://www.mojaenergia.pl/strony/1/i/238.php

http://sprzedaz.konsumencka.edu.pl/niezgodny.html

http://www.finanseosobiste.pl/artykuly/roszczenia-konsumenta-z-tytulu-niezgodnosci-towaru-z-umowa.html

http://www.jakkupowac.pl/other/poradnik-prawny/niezgodnosc-towaru-z-umowa.html

jak widac wiekszosc z tych stron to stronki "prawnicze", stronki federacji konsumentow itp... Ale oczywiscie "pan Gruby Jedrek" jest madrzejszy od nich wszystkich razem wzietych.. i to jego trzeba sluchac ;-)

Data: 2010-12-13 10:40:09
Autor: Gruby Jendrek
czy to juz próba kradziezy?

Użytkownik "Misiek" <pwr1@o2.pl> napisał w wiadomości news:4d05da46$0$22799$65785112news.neostrada.pl...

http://www.prawo.egospodarka.pl/39215,Niezgodnosc-towaru-z-umowa-a-odpowiedzialnosc-sprzedawcy,1,84,1.html

http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?story=390

http://www.mojaenergia.pl/strony/1/i/238.php

http://sprzedaz.konsumencka.edu.pl/niezgodny.html

http://www.finanseosobiste.pl/artykuly/roszczenia-konsumenta-z-tytulu-niezgodnosci-towaru-z-umowa.html

http://www.jakkupowac.pl/other/poradnik-prawny/niezgodnosc-towaru-z-umowa.html

jak widac wiekszosc z tych stron to stronki "prawnicze", stronki federacji konsumentow itp... Ale oczywiscie "pan Gruby Jedrek" jest madrzejszy od nich wszystkich razem wzietych.. i to jego trzeba sluchac ;-)



Panie Misiu - przeciez na każdej z ww. stron (z wyjątkiem federacji konsumentów która nadal powtarza swoje brednie bez żadnej podstawy prawnej) jest napisane dokładnie to co ja mówię - że żądanie "naprawy lub wymiany" jest JEDNYM roszczeniem którego może domagac się konsument - i nie ma tu żadnego wyboru czy kolejności bo w ustawie nic takiego nie istnieje.  Proszę skończyć ten "linkotok" i przestać wprowadzać ludzi w błąd bo naprawdę ktoś może się na tym przejechać (jak to już było z samochodami czy elementami zabudowy kuchennej) - orzeczenia do odnalezenia w necie.

A.

Data: 2010-12-13 14:54:18
Autor: Misiek
czy to juz próba kradziezy?

Użytkownik "Gruby Jendrek" <sokolo1@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ie4q0o$tmh$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "Misiek" <pwr1@o2.pl> napisał w wiadomości news:4d05da46$0$22799$65785112news.neostrada.pl...

http://www.prawo.egospodarka.pl/39215,Niezgodnosc-towaru-z-umowa-a-odpowiedzialnosc-sprzedawcy,1,84,1.html

http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?story=390

http://www.mojaenergia.pl/strony/1/i/238.php

http://sprzedaz.konsumencka.edu.pl/niezgodny.html

http://www.finanseosobiste.pl/artykuly/roszczenia-konsumenta-z-tytulu-niezgodnosci-towaru-z-umowa.html

http://www.jakkupowac.pl/other/poradnik-prawny/niezgodnosc-towaru-z-umowa.html

jak widac wiekszosc z tych stron to stronki "prawnicze", stronki federacji konsumentow itp... Ale oczywiscie "pan Gruby Jedrek" jest madrzejszy od nich wszystkich razem wzietych.. i to jego trzeba sluchac ;-)



Panie Misiu - przeciez na każdej z ww. stron (z wyjątkiem federacji konsumentów która nadal powtarza swoje brednie bez żadnej podstawy prawnej) jest napisane dokładnie to co ja mówię - że żądanie "naprawy lub wymiany" jest JEDNYM roszczeniem którego może domagac się konsument - i nie ma tu żadnego wyboru czy kolejności bo w ustawie nic takiego nie istnieje.  Proszę skończyć ten "linkotok" i przestać wprowadzać ludzi w błąd bo naprawdę ktoś może się na tym przejechać (jak to już było z samochodami czy elementami zabudowy kuchennej) - orzeczenia do odnalezenia w necie.


Kolejny blad.
Powtorze - jesli jestes madrzejszy od Federacji Konsumentow i pracujacych tam Inspektorow - zycze powodzenia w JAKIEJKOLWIEK reklamacji.. i zycze naprawiania towaru do usranej smierci :-) Bo do tego sie twoje wywody sporwadzaja :-)
Popelniasz razace bledy w rozumowaniu i rozumieniu tak ustawy jak i jej interpretacji. Dla mnie koniec tematu. Nie zwyklem tlumaczyc czegos komus kto do siebie nie przyjmuje podstawowych argumentow (popartych przez ludzi znajacych temat).
1. EOT
2 KF
;)

Data: 2010-12-13 16:35:03
Autor: Gruby Jendrek
czy to juz próba kradziezy?

Użytkownik "Misiek" <pwr1@o2.pl> napisał w wiadomości news:4d062583$0$21006$65785112news.neostrada.pl...

Kolejny blad.
Powtorze - jesli jestes madrzejszy od Federacji Konsumentow i pracujacych tam Inspektorow - zycze powodzenia w JAKIEJKOLWIEK reklamacji>

Nie ja jestem mądrzejszy tylko inspektorzy to banda durnów :)
A teraz odfiltrowując śmieci ładny artykuł podsumowujący to wszystko językiem prawniczym (mam nadzieję że nie za trudnym ;)) w którym jest dokładnie podsumowane do czego mamy prawo (bez żmyśleń i dopisków jak w tych pożal się boże federacjach ;))

http://prawo.e-katedra.pl/sedno-sprawy/1064-zapomnij-o-nieudanych-zakupach-czyli-swiete-prawa-konsumenta

I ja też na tym kończę.

A.

Data: 2010-12-13 17:23:14
Autor: kam
czy to juz próba kradziezy?
W dniu 2010-12-13 16:35, Gruby Jendrek pisze:
A teraz odfiltrowując śmieci ładny artykuł podsumowujący to wszystko
językiem prawniczym (mam nadzieję że nie za trudnym ;)) w którym jest
dokładnie podsumowane do czego mamy prawo(bez żmyśleń i dopisków jak w
tych pożal się boże federacjach ;))

http://prawo.e-katedra.pl/sedno-sprawy/1064-zapomnij-o-nieudanych-zakupach-czyli-swiete-prawa-konsumenta

jakoś nie widzę tam przeniesienia wyboru między naprawą a wymianą na sprzedawcę...
a na orzeczenia nadal czekam...


KG

Data: 2010-12-14 08:57:12
Autor: Misiek
czy to juz próba kradziezy?

Użytkownik "kam" <k@k.pl> napisał w wiadomości news:ie5h6n$1jv$1news.onet.pl...
W dniu 2010-12-13 16:35, Gruby Jendrek pisze:
A teraz odfiltrowując śmieci ładny artykuł podsumowujący to wszystko
językiem prawniczym (mam nadzieję że nie za trudnym ;)) w którym jest
dokładnie podsumowane do czego mamy prawo(bez żmyśleń i dopisków jak w
tych pożal się boże federacjach ;))

http://prawo.e-katedra.pl/sedno-sprawy/1064-zapomnij-o-nieudanych-zakupach-czyli-swiete-prawa-konsumenta

jakoś nie widzę tam przeniesienia wyboru między naprawą a wymianą na sprzedawcę...
a na orzeczenia nadal czekam...


coz, "kolega" Gruby Jendrek chcial blysnac, ale... tego nie zrobil. Portal na ktory sie powoluje to - a jakze - portal prawniczy... I nic pooza tym nie wnosi do sprawy nowego. Tyle zdan na ten temat ilu prawnikow :-)
Federacje konsumentow po cos powstaly. sa tam ludzie znajacy sie na przepisach, udzielajacy wyczerpujacych odpowiedzi i na nich radze sie opierac, a nie na "prawniczym belkocie".

Data: 2010-12-14 09:07:04
Autor: Gruby Jendrek
czy to juz próba kradziezy?

Użytkownik "Misiek" <pwr1@o2.pl> napisał w wiadomości news:4d072351$0$22815$65785112news.neostrada.pl...

Federacje konsumentow po cos powstaly. sa tam ludzie znajacy sie na przepisach, udzielajacy wyczerpujacych odpowiedzi i na nich radze sie opierac, a nie na "prawniczym belkocie".


ROTFL :DDD

A.

Data: 2010-12-14 09:14:31
Autor: Gruby Jendrek
czy to juz próba kradziezy?

Użytkownik "kam" <k@k.pl> napisał w wiadomości news:ie5h6n$1jv$1news.onet.pl...

jakoś nie widzę tam przeniesienia wyboru między naprawą a wymianą na sprzedawcę...
a na orzeczenia nadal czekam...

A google sie zepsuło i tylko jedną grupę masz ustawioną? ;)
Pierwsze z brzegu - żądanie wymiany po kilku naprawach:
http://www.skargi-konsumenckie.gov.pl/LogosSKON/logosdocs.nsf/355A4374A671CB57C12571E90048F778/$FILE/wyrok_nr_18_telewizor.pdf/

I naprawdę już szkoda tego bicia piany w sprawie milion razy już wyjaśnionej i zamkniętej - poszukajcie sobie w necie a nie dupę zawracacie i ludzi w błąd wprowadzacie- orzeczeń jest mnóstwo, zarówno z sądów krajowych jak i z innych krajów UE.

A.

Data: 2010-12-14 10:42:48
Autor: kam
czy to juz próba kradziezy?
W dniu 2010-12-14 09:14, Gruby Jendrek pisze:
A google sie zepsuło i tylko jedną grupę masz ustawioną? ;)
Pierwsze z brzegu - żądanie wymiany po kilku naprawach:
http://www.skargi-konsumenckie.gov.pl/LogosSKON/logosdocs.nsf/355A4374A671CB57C12571E90048F778/$FILE/wyrok_nr_18_telewizor.pdf/

jakie ładne orzeczenie (nie szkodzi że sądu polubownego), a w nim czytamy że:
"Należy podkreślić, że zgodnie z art. 8 ust. ustawy o sprzedaży konsumenckiej sprzedawca może zablokować zgłoszone przez konsumenta żądanie wymiany rzeczy i dokonać naprawy, jeżeli wymiana jest niemożliwa lub wymaga nadmiernych kosztów."

Jeśli nie spełnią się przesłanki określone po "jeżeli", to kto dokonuje wyboru, skoro mowa o zablokowaniu wyboru przez sprzedawcę?

dyrektywę już doczytałeś?

KG

Data: 2010-12-14 10:49:58
Autor: Gruby Jendrek
czy to juz próba kradziezy?

Użytkownik "kam" <k@k.pl> napisał w wiadomości news:ie7e3t$n0n$1news.onet.pl...

Jeśli nie spełnią się przesłanki określone po "jeżeli", to kto dokonuje wyboru, skoro mowa o zablokowaniu wyboru przez sprzedawcę?

Opadły mi ręce - EOT.

A.

Data: 2010-12-14 11:43:07
Autor: Misiek
czy to juz próba kradziezy?

Użytkownik "kam" <k@k.pl> napisał w wiadomości news:ie7e3t$n0n$1news.onet.pl...
W dniu 2010-12-14 09:14, Gruby Jendrek pisze:
A google sie zepsuło i tylko jedną grupę masz ustawioną? ;)
Pierwsze z brzegu - żądanie wymiany po kilku naprawach:
http://www.skargi-konsumenckie.gov.pl/LogosSKON/logosdocs.nsf/355A4374A671CB57C12571E90048F778/$FILE/wyrok_nr_18_telewizor.pdf/

jakie ładne orzeczenie (nie szkodzi że sądu polubownego), a w nim czytamy że:
"Należy podkreślić, że zgodnie z art. 8 ust. ustawy o sprzedaży konsumenckiej sprzedawca może zablokować zgłoszone przez konsumenta żądanie wymiany rzeczy i dokonać naprawy, jeżeli wymiana jest niemożliwa lub wymaga nadmiernych kosztów."

Jeśli nie spełnią się przesłanki określone po "jeżeli", to kto dokonuje wyboru, skoro mowa o zablokowaniu wyboru przez sprzedawcę?

dyrektywę już doczytałeś?

I jednak wychodzi na moje (czytac ZE ZROZUMIENIEM!!!):
"Należy podkreślić, że zgodnie z art. 8 ust. ustawy o sprzedaży
konsumenckiej sprzedawca może zablokować zgłoszone przez konsumenta żądanie wymiany rzeczy i dokonać naprawy, jeżeli wymiana jest niemożliwa lub wymaga nadmiernych kosztów."

czyli ze ? najpierw wymiana, pozniej naprawa, czyli ze? Ze KUPUJACY okresla czego zada i to OD NIEGO zalezy co wybierze. sprzedajacy (jak sam nasz "naukowiec" Gruby Jendrek" napisal) ma mozliwosc zablokowania zadania wymiany rzeczy (SIC!!!! WYMIANY!!! ZADANIA KONSUMENTA WYMIANY!!!! - wiec jednak kupujacy okresla CZEGO zada).
Tyle.

Data: 2010-12-14 12:01:10
Autor: Gruby Jendrek
czy to juz próba kradziezy?

Użytkownik "Misiek" <pwr1@o2.pl> napisał w wiadomości
news:4d074a33$0$21011$65785112news.neostrada.pl...

czyli ze ? najpierw wymiana, pozniej naprawa, czyli ze? Ze KUPUJACY

Nie - tu chodzi o to że kupujący zażądał wymiany a nie naprawy (bo żądać każdy ma prawo co mu się żywnie podoba) a sąd polubowny go spuścił na drzewo bo zgodnie z obowiązującym prawem takie żądanie nie ma żadnej mocy prawnej (co wynika zresztą z nastepnego, pominiętego przez was obu zdania "Uniemozliwiając zabranie sprzętu powód uniemożliwił spółce ewentualne dokonanie naprawy" - wymianie nie ma mowy. I tyle - prościej już sie nie da. Tu  też EOT.

A.

Data: 2010-12-14 12:33:13
Autor: Misiek
czy to juz próba kradziezy?

Użytkownik "Gruby Jendrek" <sokolo1@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ie7j4m$p9j$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "Misiek" <pwr1@o2.pl> napisał w wiadomości
news:4d074a33$0$21011$65785112news.neostrada.pl...

czyli ze ? najpierw wymiana, pozniej naprawa, czyli ze? Ze KUPUJACY

Nie - tu chodzi o to że kupujący zażądał wymiany a nie naprawy (bo żądać każdy ma prawo co mu się żywnie podoba) a sąd polubowny go spuścił na drzewo bo zgodnie z obowiązującym prawem takie żądanie nie ma żadnej mocy prawnej (co wynika zresztą z nastepnego, pominiętego przez was obu zdania "Uniemozliwiając zabranie sprzętu powód uniemożliwił spółce ewentualne dokonanie naprawy" - wymianie nie ma mowy. I tyle - prościej już sie nie da. Tu  też EOT.


ja pier.. a czytasz wogole to co zamieszczasz? watpie.
wiec zacytuje tu:
"...
Na mocy art. 8 ust. 1 ustawy, jeSeli towar konsumpcyjny jest niezgodny

z umową, kupujący, w pierwszej kolejności, moSe Sądać doprowadzenia go do stanu

zgodności z umową poprzez nieodpłatną naprawę albo wymianę na nowy, chyba Se naprawa

albo wymiana są niemoSliwe lub wymagają nadmiernych kosztów. Przy ocenie nadmierności

kosztów uwzględnia się wartość towaru zgodnego z umową, rodzaj i stopień stwierdzonej

niezgodności, a takSe bierze się pod uwagę niedogodności, na jakie naraziłby kupującego

inny niS Sądany przez niego sposób zaspokojenia.

Dopiero, jeSeli konsument nie moSe Sądać skutecznej naprawy lub wymiany towaru (bo

jest to niemoSliwe lub wymaga nadmiernych kosztów) moSe przejść do drugiej sekwencji

uprawnień i odstąpić od umowy albo domagać się stosownego obniSenia ceny za towar...."



I dalej:

"... Zdaniem Sądu Konsumenckiego powód, niepozwalając na zabranie telewizora przez

spółkę, uniemoSliwił jej ustosunkowanie się do jego roszczenia o wymianę sprzętu,

zgłoszonego w piśmie reklamacyjnym...."



WYMIANE!!!!, nie naprawe...

Nie przeinaczaj faktow ktore - na dodatek SAM - zamieszczasz ...

Dopiero pozniej jest mowa o tym, ze sprzedawca moze zablokowac wymiane chcac naprawic  sprzet (na co nota bene klient ma prawo sie nie zgodzic). Jedynym jego "grzeszkiem" bylo to ze nie pozwolil zabrac telewizora celem dokonania ekspertyzy.

Cytuję:

"....  W piśmie procesowym z 1 marca 2006 r., stanowiącym odpowiedź na wniosek

konsumenta, strona pozwana wniosła o oddalenie wniosku w całości jako bezzasadnego.

Według pozwanej powód odmówił spółce dokonania oględzin telewizora, w związku z czym

uniemoSliwił ustosunkowanie się do zgłoszenia reklamacyjnego i ewentualną wymianę

towaru bądź jego naprawę...."



Teraz dopiero EOT (jelsi sie cos zamieszcza rowniez nalezy czytac to ze zrozumieniem).

Data: 2010-12-15 01:01:26
Autor: Gotfryd Smolik news
czy to juz próba kradziezy?
On Mon, 13 Dec 2010, kam wrote:

W dniu 2010-12-13 16:35, Gruby Jendrek pisze:

http://prawo.e-katedra.pl/sedno-sprawy/1064-zapomnij-o-nieudanych-zakupach-czyli-swiete-prawa-konsumenta

jakoś nie widzę tam przeniesienia wyboru między naprawą a wymianą na sprzedawcę...

  A to co niby jest:
"Z uprawnień tych możesz korzystać i domagać się ich zrealizowania wobec
przedsiębiorcy, gdy niezgodnoœć jest istotna, a naprawa czy wymiana towaru
jest niemożliwa albo wymaga nadmiernych kosztów"
....jakiś inny tekst?

a na orzeczenia nadal czekam...

  Służę opisem <dopiski moje>:

http://prawo.wieszjak.pl/forum/thread/10548/drukuj
+++
W dniu 18 grudnia 2008 roku złożyłam u pozwanej filii pismo z informacjš,
iż nie jest ustosunkowaniem się do żšdania wymiany towaru, na towar nowy,
wolny od wad - naprawa sprzętu.
....
Wobec powyższego wyznaczyłam pozwanej Filii termin na wymianę [...]
Również do dnia [...] sprzedawca nie ustosunkował się do mojego pisma
<miał prawo, nie był niczym związany, poza "normalną" odpowiedzią
wskazaną ze względu na przewidywane postępowanie>
Dopiero [...] trzymałam od sprzedawcy pismo [...] iż "zgodnie z Ustawš
niezgodnoœć towaru z umowš może być usunięta poprzez nieodpłatnš
naprawę lub wymianę urzšdzenia [...]
Wobec braku wpłaty przez pozwanš Filię, tytułem zwrotu ceny towaru, do dnia 22 stycznia 2009 roku, złożyłam pozew do Sšdu Rejonowego.
[...]
Sšd oddalił pozew obcišżajšc mnie kosztami procesu.
[...]
Konsultowałam się przed założeniem sprawy w Sšdzie z Rzecznikiem Konsumentów. Powiedział, że na 100% mam sprawę wygranš.
-- -

  Autorka zamieszania dodatkowo powołała się na przekroczenie terminu,
ale to osobna sprawa (i IMVHO sąd mało rygorystycznie ją "zjechał" ;)
- przepis wyraźnie wskazuje, że sprzedawca ma w terminie *odnieść
się do reklamacji*, a nie *doręczyć*, z ratio legis wynika ze
doręczenie może być później, "niezwłocznie w rozumieniu prawa",
co innego jak klient sam przylezie się spytać bo skoro decyzja
sprzedawcy już jest to należy ją ujawnić)

  Sąd przypomniał tezę 42 wyroku ETS z dnia 17 kwietnia 2008:
"interesy finansowe sprzedawcy sš chronione" [...]
  Jak ktoś stwierdzi, że konieczność sprzedaży *używanego*
notebooka zamiast nowego (zupełnie abstrahując od faktu,
że *naprawianego* - bo to odrębna sprawa, i fakt że
"refurb" jest tańszy oczywiście nie dotyczyłby klienta,
ale fakt że klient go używał - już tak), to ja się nie
będę w tym temacie wypowiadał :P

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-12-10 20:35:01
Autor: kam
czy to juz próba kradziezy?
W dniu 2010-12-08 09:50, Gruby Jendrek pisze:
Czy dysponujesz umiętnością czytania? ;) "Roszczenie o naprawę towaru
lub jego wymianę na nowy jest podstawowym roszczeniem konsumenta w
przypadku zaistnienia "wadliwości"towaru".

tyle że to jest: roszczenie o wymianę towaru albo roszczenie o naprawę, a nie roszczenie "o wymianę lub naprawę"
o ile w ustawie nie jest to zbyt jasno określone, to polecam sięgnięcie do źródeł, czyli dyrektywy, w której czytamy "Po pierwsze, konsument może żądać, aby sprzedawca naprawił towary albo może żądać od sprzedawcy ich zastąpienia, w obu przypadkach jest to wolne od opłat, chyba że byłoby to niemożliwe lub nieproporcjonalne."

KG

Data: 2010-12-11 08:13:08
Autor: Gruby Jendrek
czy to juz próba kradziezy?

Użytkownik "kam" <k@k.pl> napisał w wiadomości news:idtvaj$aqi$1news.onet.pl...

tyle że to jest: roszczenie o wymianę towaru albo roszczenie o naprawę, a nie roszczenie "o wymianę lub naprawę"
o ile w ustawie nie jest to zbyt jasno określone, to polecam sięgnięcie do źródeł, czyli dyrektywy, w której czytamy "Po pierwsze, konsument może żądać, aby sprzedawca naprawił towary albo może żądać od sprzedawcy ich zastąpienia, w obu przypadkach jest to wolne od opłat, chyba że byłoby to niemożliwe lub nieproporcjonalne."



A to już całkowicie ciekawe bo w mojej wersji dyrektywy (według której jest zresztą pisana nasza ustawa) jest  "Po pierwsze, konsument może żądać od sprzedawcy naprawy towaru lub jego wymiany". Wyroki sądowe dostępne na eur-lex są takie same jak naszych sądów krajowych i również jasne jest znich że to jedno roszczenie i konsument nic nie wybiera. Może chodzi o jakieś prawo intergalaktyczne? :D


A

Data: 2010-12-11 16:50:08
Autor: kam
czy to juz próba kradziezy?
W dniu 2010-12-11 08:13, Gruby Jendrek pisze:
A to już całkowicie ciekawe bo w mojej wersji dyrektywy (według której
jest zresztą pisana nasza ustawa) jest "Po pierwsze, konsument może
żądać od sprzedawcy naprawy towaru lub jego wymiany".

pytanie skąd pochodzi Twoja wersja, bo moja z http://eur-lex.europa.eu

Wyroki sądowe
dostępne na eur-lex są takie same jak naszych sądów krajowych i również
jasne jest znich że to jedno roszczenie i konsument nic nie wybiera.

a jakieś konkrety (orzeczenia)?

KG

Data: 2010-12-11 17:05:02
Autor: kam
czy to juz próba kradziezy?
W dniu 2010-12-11 16:50, kam pisze:
A to już całkowicie ciekawe bo w mojej wersji dyrektywy (według której
jest zresztą pisana nasza ustawa) jest "Po pierwsze, konsument może
żądać od sprzedawcy naprawy towaru lub jego wymiany".

pytanie skąd pochodzi Twoja wersja, bo moja z http://eur-lex.europa.eu

już wiem, czytaj raczej przepisy (art.3), a nie preambułę

KG

Data: 2010-12-07 21:33:02
Autor: P_ablo
czy to juz próba kradziezy?
Użytkownik "Misiek" <pwr1@o2.pl> napisał w wiadomości news:4cfe3308$0$21000$65785112news.neostrada.pl...

1. reklamowal towar na gwarancji czy z tytulu niezgodnosci towearu z
umowa? 2. jesli z tytulu tego drugiego to mial prawo zadac wymiany towaru


To, ze ma prawo zadac, to jeszcze nie oznacza, ze moze sobie sam zabrac.

--
Picasso

Data: 2010-12-08 08:06:05
Autor: Misiek
czy to juz próba kradziezy?

Użytkownik "P_ablo" <op@op.pl> napisał w wiadomości news:4cfe9a0b$0$22802$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "Misiek" <pwr1@o2.pl> napisał w wiadomości news:4cfe3308$0$21000$65785112news.neostrada.pl...

1. reklamowal towar na gwarancji czy z tytulu niezgodnosci towearu z
umowa? 2. jesli z tytulu tego drugiego to mial prawo zadac wymiany towaru


To, ze ma prawo zadac, to jeszcze nie oznacza, ze moze sobie sam zabrac.


a z tym sie calkowicie zgadzam. Nie ma prawa zabrac sobie rzeczy z polki.
Natomiast sprzedajacy ma obowiazek reklamacje przyjac (obojetnie czy  okarze sie ona zasadna czy nie).

czy to juz próba kradziezy?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona