Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   czy warto kupic i naprawiać 206cc ?

czy warto kupic i naprawiać 206cc ?

Data: 2010-03-12 14:40:13
Autor: mleko
czy warto kupic i naprawiać 206cc ?
On 2010-03-12 14:02, TP wrote:



Witam wszystkich.

Wypatrzyłem takie autko w necie:
http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=949632022

Zastanawiam się czy warto kupic takie autko.


Auto ulepione pod kupujacego. Blotnik zdjety, bo nie nadawal sie do fotki. Zawieszenie poprostowane na sztuke, aby bylo w miare prosto na zdjeciu. Maska poprostowana, lampy na kleju.  Gdyby stluczka byla mala, handlarz ulepilby cale auto i sprzedal z zyskiem. Teraz szuka leszcza, ktory kupi jako po stluczce. Po sasiedzku widzialem nowego nissana 350z, ktory podobnie byl przygotowany do sprzedazy. Nissan zaliczyl row, urwane kolo, pokiereszowana maska, drzwi i blotnik.  Tyl zostal zrobiony, drzwi tez, aluminiowy wahacz pospawany, jakis zderzak zalozony, stal na kolach prosto. Pewnie nawet podloznice na pomiarach tez trzymalyby norme. Na pierwszy rzut oka wygladal ok.

Popros o zdjecie, jak auto wygladalo we Francji. Jesli tak jak na tym zdjeciu, to kazdy uczciwy handlarz zrobilby fotke przed zaladunkiem na lawete.

Data: 2010-03-12 15:07:26
Autor: TP
czy warto kupic i naprawiać 206cc ?


Popros o zdjecie, jak auto wygladalo we Francji. Jesli tak jak na tym  zdjeciu, to kazdy uczciwy handlarz zrobilby fotke przed zaladunkiem na  lawete.

Dzięki za uwagi, handlarz twierdzi, ze blotnik byl zdjety juz we francji  pod ubezpieczyciela, ale sprobuje faktyczne poprosic o zdjecie.
Zainteresowalem sie tym autem, bo sam kiedys mialem stluczke, uderzylem  prawym przodem przy niewielkiej predkosci. Bylo tu suzuki swift.
Obrazenia byly tylko wyłacznie blacharskie, ponoć minimalnie były  podluznice prostowane. Wymienione zostały błotniki, maska,zderzak,  reflektory.
Samochod byl naprawiany z AC. Faktura byla na ponad 10 tys.(rok 2005  bodajze, albo wczesniej) Ale podejrzewam ze jak by naprawiał na wlasną  ręke to by wyszedl ułamek ceny.
Samochodem jezdzilem jeszcze dlugo, był bez zarzutu. Dla mnie dla laika  auto poobijane... ale moze macie racje ze faktycznie jest mocniej  uszkodzone skoro wahacz, drązek kierowczniczy i felga jest uszkodzona.
Ale moze jest tak, ze ktos uderzyl prawym kolem, zniszczy wlasnie te  elementy, poduszki są ponoć ok

Data: 2010-03-12 15:40:55
Autor: mleko
czy warto kupic i naprawiać 206cc ?
On 2010-03-12 15:07, TP wrote:



Dzięki za uwagi, handlarz twierdzi, ze blotnik byl zdjety juz we francji
pod ubezpieczyciela, ale sprobuje faktyczne poprosic o zdjecie.

Znajac zycie dostaniesz odpowiedz, ze nie mial czasu, deszcz padal i mu sie spieszylo, a w dodatku zapomnial aparatu :)

Samochod byl naprawiany z AC. Faktura byla na ponad 10 tys.(rok 2005
bodajze, albo wczesniej) Ale podejrzewam ze jak by naprawiał na wlasną
ręke to by wyszedl ułamek ceny.


  Dokladnie, ale w tym przypadku...

auto poobijane... ale moze macie racje ze faktycznie jest mocniej
uszkodzone skoro wahacz, drązek kierowczniczy i felga jest uszkodzona.
Ale moze jest tak, ze ktos uderzyl prawym kolem, zniszczy wlasnie te
elementy, poduszki są ponoć ok

Raczej tak nie jest. Wbrew pozorom, wymiana poduszek i sterownika, obecnie do drogich nie nalezy.

Zreszta sam pas przedni, w ktorym lakier odpadl, lewe nadkole i inne elemnty zle swiadcza o tym samochodzie.
NIe jestem expertem, ale moim zdaniem uderzenie bylo konkretne. To co sie dalo, zostalo wymienione lub poprostowane najnizszym kosztem "aby wygladalo". Wiecej moglbym powiedziec ogladajac autko.

czy warto kupic i naprawiać 206cc ?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona