Data: 2010-10-10 20:10:06 | |
Autor: no kto | |
czy wiecie, że żyjecie w złotym wieku? | |
Surowców nieodnawialnych przy obecnym tempie wzrostu populacji ludzi
starczy na jeszcze parę dekad. Zarówno ropa jak i węgiel osiągnęły swoje maksima wydobycia w ubiegłych dekadach. Ich wydobycie spada, bo światowe zasoby nieodnawialne są zużyte w połowie lub pobliżu. To oznacza, że przy obecnym wzroście tempa produkcji wystarczy ich ilościowo na zaledwie parę dekad przy rosnącym koszcie wydobycia. Dlaczego? Surowce nieodnawialne kończą się szybciej niż przewidywano, dlatego, że co 30-50 lat zużywaliśmy je dwa razy szybciej/więcej niż w poprzednim takim okresie. Tzw. zrównoważony rozwój wzrost produkcji i zużycia zasobów nieodnawialnych przekłada się wykładniczo na zużycie zasobów. Np. coroczny 2% wzrost żużycia to po 35 latach dwa razy większe zużycie zasobów. Tzw. zrównoważony rozwój/wzrost jest dziś największym wrogiem przyszłości cywilizacji opartej na surowcach. Przy stałym wzroście populacji i produkcji oraz przy przemyśle nastawionym na gospodarkę surowcami nieodnawialnymi już po zasobach. A co z kryzysem? Pobudka! Populacja rośnie wykładniczo, a zasoby są skończone. Kryzys już się nie skończy! A przynajmniej dopóki nie przeprojektujemy cywilizacji na nowe tory. Pozyskiwanie energii ze surowców dobiega również końca. Świat ma coraz mniej czasu na upowszechnienia darmowej energii (razem z obowiązkowymi pochłaniaczami ciepła, aby nie przegrzać atmosfery typu sink energy, typu pompy ciepła). Wygląda, że stoimy już nie przed szansą, ale koniecznością przeprojektowania naszej cywilizacji z surowcowej na energetyczną. To darmowa energia będzie pozwalała na tworzenie surowców przemysłowych. Podsumowując. Jeśli w najbliższej przyszłości wciąż będziemy podążać STARYMI ścieżkami, to dziś żyjemy na schyłku złotego wieku naszej cywilizacji! Docencie to! ;-) |
|
Data: 2010-10-11 03:07:21 | |
Autor: zbig | |
czy wiecie, że żyjecie w złotym wieku? | |
On 11 Paź, 05:10, no kto <nokto1...@o2.pl> wrote:
Pierwszy raz przeczytałem o tym w "Płomyczku" jakieś 40 lat temu. Strasznie się jako małe dziecko zatrwożyłem, że ropy starczy tylko na 40 lat a węgla na 200. I co jakies 10 lat czytam to samo i podawane są te same liczby. Juz przestałem się tym przejmować, zwłaszcza, ze co 5 lat czytam, że już dawno wynaleziono praktycznie niewyczerpywalne sposoby pozyskiwania energii tylko chciwi kapitaliści to ukrywają bo dobrze im z tym jak jest teraz. |
|
Data: 2010-10-11 03:52:14 | |
Autor: no kto | |
czy wiecie, że żyjecie w złotym wieku? | |
On 11 Paź, 12:07, zbig <zbigni...@gazeta.pl> wrote:
On 11 Paź, 05:10, no kto <nokto1...@o2.pl> wrote: Dziwne, też czytałem o tym jako dziecko. Ale.. 40 lat temu populacja była ponad dwa razy mniejsza. Zużywała ponad dwa razy wolniej zasoby. Za następne tyle lat będzie zużywała zasoby jeszcze szybciej - zapewne wykładniczo cztery razy więcej.. by chciała gdyby było z czego. Juz przestałem się tym przejmować, zwłaszcza, ze co 5 Właśnie dlatego piszę. Czas je wyciągnąć z szuflady. tylko chciwi kapitaliści to ukrywają bo Z drugiej strony skoro to chciwi kapitaliści decydują, a wy się uważacie za pionki, bezwolną masą, tuczniki i wykonawców ich planu... to chyba jednak nie z wami powininem gadać, nie? ;-) |
|
Data: 2010-10-11 04:02:46 | |
Autor: zbig | |
czy wiecie, że żyjecie w złotym wieku? | |
On 11 Paź, 12:52, no kto <nokto1...@o2.pl> wrote:
Z drugiej strony skoro to chciwi kapitaliści decydują, a wy sięMożesz pogadać sobie z niejakim jadrysem, on tez jest lewakiem. Na pewno cię zrozumie. |
|
Data: 2010-10-11 13:36:40 | |
Autor: jadrys | |
czy wiecie, że żyjecie w złotym wieku? | |
W dniu 2010-10-11 13:02, zbig pisze:
On 11 Paź, 12:52, no kto<nokto1...@o2.pl> wrote: Żaden "lewak" ze mnie. To że widzę całe zło jakie niesie system bazujący na wyzysku jednostki, nie czyni zaraz ze mnie lewaka. -- Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć.. Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku.. |
|
Data: 2010-10-11 12:38:24 | |
Autor: Polok_Prawdziwy | |
czy wiecie, że żyjecie w złotym wieku? | |
On 11 Paź, 05:10, no kto <nokto1...@o2.pl> wrote: Twoja cytanina nimo racej żodnego wpływu na zasoby komwencjonalnych nosidełek jenergetycnych, a fakty som faktami Co natura "składowała" psez milijony lot, myto zuzyły w 50% wpseciongu niespełna 150 lot...! -- |
|
Data: 2010-10-11 06:50:03 | |
Autor: | |
czy wiecie, że żyjecie w złotym wieku? | |
OGÓLNIE WYGLĄDA TO TAK :
światem rządzi kilka "ELIT" kieruja one mediami oraz żetonami, tz polityka media - TV INTERNET RADIO żeetony - KAZDA WALUTA dlatego energia odnawialna tj ze słońca lub tez ze źródeł geotermalnych oraz z wiatru NIE JEST MILE WIDZIANA ponieważ ktoś mógłby ZAKUCIĆ ich proces zarządzania światem POLITYKA - to sprawdza się w demokracji z tym ze ofirami sa ludzie którzy głosują BO BEZ POLITYKI można żyć jak i TEŻ bez bogów to tylko służy do zarządzania TŁUMEM ................. iBin |
|
Data: 2010-10-11 08:45:50 | |
Autor: Polok_Prawdziwy | |
czy wiecie, że żyjecie w złotym wieku? | |
.... Jako ciekawostkem, wturej niedopedziołeś, powim, zete "niełodnawialne" nosidełka jenergii twozyły siem psez milijony lot Fakt, nima szons, by wkrutkim casie je łodnowić... Ale jak som widzis, cowieki (znacysiem HAMERYKONY, boto łone nazucyjom dotychcasowy tryb komsompcji!) som natela gupie, ze dlo poru dutkuw COŁKIE ZYCIE NA ZIMI som wstanie zniscyć... -- |
|
Data: 2010-10-11 09:08:27 | |
Autor: awe | |
czy wiecie, że żyjecie w złotym wieku? | |
Nie badz kretyn. Nie ma nic takiego jak efekt cieplarniany. Ziemia zawsze sie troche bardziej nagrzewala i schladzala.
awe |
|
Data: 2010-10-11 04:41:02 | |
Autor: no kto | |
czy wiecie, że żyjecie w złotym wieku? | |
On 11 Paź, 09:08, "awe" <fakej2...@poczta.onet.pl> wrote:
Nie badz kretyn. Nie ma nic takiego jak efekt cieplarniany. Ziemia zawsze Czy ja gdzieś użyłem określenia efekt cieplarniany? Wyjaśnijmy, o czym tu mowa? Już dziś duże miasta mają wyższą średnią temperaturę - w ciągu roku nieraz o 3 stopnie. Zakładając dalszy wzrost energii cieplnej uwalnianej do ekosystemu coraz większe procent planety będzie ogrzewany. To może prowadzić do przegrzania atmosfery, która ma określoną dzięki atmosferze maksymalną prędkość oddawania ciepła w kosmos. To oznacza Katrina everyday. Nie potrzeba żadnego efektu cieplarnianego, zwykła atmosfera gazowa wystarczy. Ludzkość rośnie w liczbie wykładniczo. Zapotrzebowanie na energię rośnie wykładniczo. Ciepło uwalniane do atmosfery rośnie wykładniczo... Aby nie przegrzać Ziemi energia cieplna oddawana w kosmos musiałby rosnąć wykładniczo. Chyba, że zmieniamy technologię... Dodajemy technologię pochłaniającą ciepło - równoważącą czynnik wykładniczy wzrostu ciepła do zera. W wypadku uwolnienia nielimitowanej energii - darmowej energii - ilość energii w ekosystemie wzrośnie jeszcze skokowo i będzie rosła wykładniczo razem z populacją. Zatem to podgrzanie atmosfery oraz za duża obecność ciepła i smogu elektrycznego w ekosystemie są głównymi przeszkodami dla upowszechnienia darmowej energii. Nie są to sprawki jakichś kapitalistów, lecz raczej ogólnej inercji intelektualnej ludzkości. Ile można siedzieć w XIX wieku technologicznie? [BTW "gdzieś w tajnych laboratoriach wymyślono jak pozyskiwać energię z niczego ale świńskie ryje i rządy światowe strzelajom do ufo i nie pozwalają na jej upowszechnienie" - "żal!"]. Zanim zaczniemy produkować darmową energię, należy rozwiązać te dwa powyżej zarysowane problemy: za dużej ilości ciepła i smogu elektrycznego. Zatem projektując przyszłą technologię oprócz free energy potrzebujemy również upowszechnienia sink energy lub raczek sink heat do pochłaniania ciepła. [Jak wiemy free energy to takie coś co tworzy energię z niczego, zaś sink energy to takie coś, co wpycha energię niewiadomo gdzie - w każdym razie energia (docelowo ciepło) znika..] Dla ilustracji: póki co z zakresu dozwolonych XIX-wiecznych technologii mamy tzw. pompy ciepła, które pochłaniają energię cieplną i zwracają znów energię cieplną. Widzę znakomitą przyszłość dla tych urządzeń po modyfikacji: będą pochłaniać ciepło, ale zwracać energię w formie użytkowej (elektryczną, mechaniczną czy magnetyczną). |
|
Data: 2010-10-11 09:53:35 | |
Autor: kochamspamWYTNIJTO | |
dodatkowe kretyństwa w temacie | |
Nie badz kretyn. Nie ma nic takiego jak efekt cieplarniany. Ziemia zawsze sie troche bardziej nagrzewala i schladzala.Dodatkowymi kretyństwami są uporczywie lansowane (przez niektórych) stwierdzenia, że: 1) tzw energia odnawialna (geotermia, wiatr, przypływy) jest darmowa 2) a koncerny ("wiecznie nienażarte kapitalistyczne świńskie ryje" - jak napisałby zapewne Jadrys) blokują rozwój wykorzystania tej energii -- |
|
Data: 2010-10-11 10:58:26 | |
Autor: jadrys | |
dodatkowe kretyństwa w temacie | |
W dniu 2010-10-11 09:53, kochamspamWYTNIJTO@poczta.onet.pl pisze:
Nie badz kretyn. Nie ma nic takiego jak efekt cieplarniany. Ziemia zawszeDodatkowymi kretyństwami są uporczywie lansowane (przez niektórych) Tak, - z punktu widzenia natury jest darmowa. Przynosi minimalne zniszczenia dla środowiska naturalnego. I jest praktycznie nie wyczerpywalna. 2/ - nie tylko koncerny blokują postęp w tej sprawie. Na paliwach kopalnych egzystują prawie wszystkie kraje na świecie, bez względu na systemy polityczne. I nie chodzi tu tylko o pozyskiwanie energii.. Jestem pewny że gdyby na ziemi wylądowało UFO, i kosmici zaczęliby rozdawać darmowe pigułki z energią, np. do auta jedna mała tabletka zaspokajająca zapotrzebowanie na paliwo na 10 lat, a jedna duża do elektrowni na 100, to na ziemi priorytetem rządów wszystkich krajów byłoby zniszczenie tego UFO. -- Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć.. Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku.. |
|
Data: 2010-10-11 12:49:59 | |
Autor: the_foe | |
czy wiecie, że żyjecie w złotym wieku? | |
W dniu 2010-10-11 05:10, no kto pisze:
Podsumowując. Jeśli w najbliższej przyszłości wciąż będziemy podążać bullshit, uranu starczy na 4mln lat. Obecne zapasy (wliczajac glowice wojenne), gdyby energia atomu zastapic wszytkie silownie starczy na 400 lat. Znane zapasy wegla starcza na 500 lat, ropy na jakes 70-100 lat. Tyle ze z wegla mozna robic bez problemu paliwo plynne. -- the_foe |
|
Data: 2010-10-11 05:01:05 | |
Autor: no kto | |
czy wiecie, że żyjecie w złotym wieku? | |
On 11 Paź, 12:49, the_foe <the_...@wupe.pl> wrote:
W dniu 2010-10-11 05:10, no kto pisze: Są to obliczenia sprzed paru lat dla tzw. (wtedy) obecnego zużycia. Czyli.. stała wielkość zasobów dzielono przez stałe zużycie i.. wyszły setki lat. Ale to się ma nijak do realiów. Musisz założyć wykładniczy wzrost zużycia za wykładniczym wzrostem populacji ludzi. Np. co roku zużycie ropy rośnie 7% to znaczy, że po 10 latach jej zużycie wzrosło dwa razy. To znaczy, jeśli przed 10 laty dawano, że wystarczy jej na 100 lat, to teraz przy dwukrotnie większym zużyciu rozumiesz, że tej samej ilości wystarczy jej na 50 lat. Zapewne zdajesz sobie sprawę, że przy zachowaniu zrównoważonego wzrostu zużycia ropy na 7% za kolejne 10 lat zużycie wzrośnie 4 krotnie - czyli zapasów będzie już tylko na 25 lat minus to co się zużyło plus to co się znalazło. Zauważ jednak, że aby pokryć bieżące potrzeby, które rosną wykładniczo (2 x co 10lat) musiałbyś znajdować co 10 lat co najmniej tyle zasobów jak masz dotąd. Proste? Zatem zasoby się "kończą", mimo że są w połowie skończone... |
|
Data: 2010-10-11 14:23:54 | |
Autor: the_foe | |
czy wiecie, że żyjecie w złotym wieku? | |
W dniu 2010-10-11 14:01, no kto pisze:
Są to obliczenia sprzed paru lat dla tzw. (wtedy) obecnego zużycia. nie mzoesz tego tak liczyc. Populacja nie bedzie wzrastac w nieskonczonosc. W 2050 bedzie nas 12 mld, tak wiec wykladnicza funkcja nie bedzie funkcjonowac. Ponadto nie kazdy nowy czlowiek konsumuje tyle samo. Biedniejsze rejony, bardziej skore do rozmnazania, zuzywaja mniej zasobow. Ponadtwo mamy panstwa. Europa i Afryka raczej zmniejszaja populacje. Ameryki stoja w miejscu. Podwyzsza sie tylko ludnosc w Azii, glownie w Indiach, Indonezji i Iranie. Cena uczyni cuda. Ona zmniejszy konsupcje, w praktyce utrzyma sie ona tylko w krajach bogatych. Biedne po prostu nie beda tyle zuzywac. Dodatkowo dochodza zloza ropy w gole dzis nie brane pod uwage i koszt wydobycia jest za drogi. Super ciezka ropa (torfowa) i mineralno-skalne (bitumeniczna) to 70% zasobow znanych czlowiekowi. Kanada procz tych zasobow ktore wydobywa, ma zloza najwieksze na swiecie (ciezka ropa). W USa sa najwieksze zloza skalnej ropy (zloza wieksze niz w Arabii saudyjskiej). Konsumpcja od 1996 roku wzrosla 70000 do 90 tys b/d, czyli o 2 pkt procentowe rocznie a nie o 7%. Zuzycie ropy bylo funkcja wykladnicza gdzies do polowy lat 70. Po kryzysie jest to bezprzecznie funkcja liniowaz (trend) z oczywistymi fluktuacjami (jak chocby duzy spadek zuzycie w polowie lat 80) -- the_foe |
|
Data: 2010-10-11 18:45:55 | |
Autor: no kto | |
czy wiecie, że żyjecie w złotym wieku? | |
On 11 Paź, 14:23, the_foe <the_...@wupe.pl> wrote:
W dniu 2010-10-11 14:01, no kto pisze: Jeśli tak się stanie to właśnie będzie. Zakładamy, że w 40 lat podwaja się populacja. Zatem upraszczając zrównoważony wzrost populacji wynosiłby =ln(2)/40= 1,73% co roku. (tyle ile jeszcze niedawno). Ponadto nie kazdy nowy czlowiek konsumuje tyle Tak, kiedyś nazywano to biednieniem dziś kryzysem. Biedniejsze rejony, bardziej skore do rozmnazania, zuzywaja mniej Ale w końcu się upominają. Ponadtwo mamy panstwa. Europa i Afryka raczej zmniejszaja Zatem powiedzmy wprost ropa będzie tylko dla bogatych i z czasem dla procentowo coraz węższej grupy. Dodatkowo dochodza zloza ropy w gole No tak jednak aby nie zmniejszać dostępności dwa razy większej populację za 40 lat w ciągu 40 lat musisz znaleźć i udostępnić dwa razy więcej niż dotąd znalazłeś. Konsumpcja od 1996 roku wzrosla 70000 do 90 tys b/d, czyli o 2 pkt No tak od peaku w latach '70 XXw. żużycie rosło wolniej Po kryzysie jest to bezprzecznie funkcja.. Ale dla populacji podwajajacej swoją wielkość przez 40 lat ta liniowa funkcja oznacza niedostępność surowca dla szerszych mas. Podsumowując: ropa się najpierw kończy dla biedaków. |
|
Data: 2010-10-13 00:54:47 | |
Autor: the_foe | |
czy wiecie, że żyjecie w złotym wieku? | |
W dniu 2010-10-12 03:45, no kto pisze:
Ale dla populacji podwajajacej swoją wielkość przez 40 lat ta liniowa nie bedzie sie podwajac, wg czarnego scenariusza ONZ (a w ich interesie jest zeby prognozy byly jak najgorsze) w II polowie XXI w. wzrost populacji wytraci na dynamice. W 2100 bedzie nas 14mld W 2200 21 mld. -- the_foe |
|
Data: 2010-10-11 13:15:54 | |
Autor: MH | |
czy wiecie, że żyjecie w złotym wieku? | |
W dniu 2010-10-11 05:10, no kto pisze: Przy założeniu wykorzystania węgla do produkcji paliw płynnych , z całą pewnością nie wystarczy go na 500 lat. Ponadto należy jeszcze uwzględnić stronę ekonomiczną takiego przedsięwzięcia. Natomiast w pełni masz rację co do wykorzystania energii jądrowej. To jest przyszłość !! Elektryczne samochody to już przestaje być "melodia przyszłości" , transport morski o napędzie jądrowym jest już od dawna znany.. Jednakże transport lotniczy bez użycia paliw płynnych to już niestety klapa.. MH -- |
|
Data: 2010-10-11 13:36:20 | |
Autor: jadrys | |
czy wiecie, że żyjecie w złotym wieku? | |
W dniu 2010-10-11 12:49, the_foe pisze:
W dniu 2010-10-11 05:10, no kto pisze: Jakby na to nie patrzeć, "no kto" ma rację - "złoty wiek", złota era tanich paliw wydaje się przemijać. -- Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć.. Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku.. |
|
Data: 2010-10-11 20:25:52 | |
Autor: Chwilozof | |
czy wiecie, że żyjecie w złotym wieku? | |
Surowcow starczy do pierwszej powaznej wojny (wkrotce). Z naszych trupow po milionach lat
powstanie ropa i homo-sapiens v2.0 zrobia swoimi 4 rekami lepsze auta i fabryki. Mam to ciagnac dalej..? :D |
|
Data: 2010-10-11 18:51:20 | |
Autor: no kto | |
czy wiecie, że żyjecie w złotym wieku? | |
On 12 Paź, 02:25, "Chwilozof" <c...@poczta.onet.pl> wrote:
Surowcow starczy do pierwszej powaznej wojny (wkrotce). Z naszych trupow po milionach lat Mówisz? Ciągnij... |
|