Data: 2010-10-11 12:49:59 | |
Autor: the_foe | |
czy wiecie, że żyjecie w złotym wieku? | |
W dniu 2010-10-11 05:10, no kto pisze:
Podsumowując. Jeśli w najbliższej przyszłości wciąż będziemy podążać bullshit, uranu starczy na 4mln lat. Obecne zapasy (wliczajac glowice wojenne), gdyby energia atomu zastapic wszytkie silownie starczy na 400 lat. Znane zapasy wegla starcza na 500 lat, ropy na jakes 70-100 lat. Tyle ze z wegla mozna robic bez problemu paliwo plynne. -- the_foe |
|
Data: 2010-10-11 05:01:05 | |
Autor: no kto | |
czy wiecie, że żyjecie w złotym wieku? | |
On 11 Paź, 12:49, the_foe <the_...@wupe.pl> wrote:
W dniu 2010-10-11 05:10, no kto pisze: Są to obliczenia sprzed paru lat dla tzw. (wtedy) obecnego zużycia. Czyli.. stała wielkość zasobów dzielono przez stałe zużycie i.. wyszły setki lat. Ale to się ma nijak do realiów. Musisz założyć wykładniczy wzrost zużycia za wykładniczym wzrostem populacji ludzi. Np. co roku zużycie ropy rośnie 7% to znaczy, że po 10 latach jej zużycie wzrosło dwa razy. To znaczy, jeśli przed 10 laty dawano, że wystarczy jej na 100 lat, to teraz przy dwukrotnie większym zużyciu rozumiesz, że tej samej ilości wystarczy jej na 50 lat. Zapewne zdajesz sobie sprawę, że przy zachowaniu zrównoważonego wzrostu zużycia ropy na 7% za kolejne 10 lat zużycie wzrośnie 4 krotnie - czyli zapasów będzie już tylko na 25 lat minus to co się zużyło plus to co się znalazło. Zauważ jednak, że aby pokryć bieżące potrzeby, które rosną wykładniczo (2 x co 10lat) musiałbyś znajdować co 10 lat co najmniej tyle zasobów jak masz dotąd. Proste? Zatem zasoby się "kończą", mimo że są w połowie skończone... |
|
Data: 2010-10-11 14:23:54 | |
Autor: the_foe | |
czy wiecie, że żyjecie w złotym wieku? | |
W dniu 2010-10-11 14:01, no kto pisze:
Są to obliczenia sprzed paru lat dla tzw. (wtedy) obecnego zużycia. nie mzoesz tego tak liczyc. Populacja nie bedzie wzrastac w nieskonczonosc. W 2050 bedzie nas 12 mld, tak wiec wykladnicza funkcja nie bedzie funkcjonowac. Ponadto nie kazdy nowy czlowiek konsumuje tyle samo. Biedniejsze rejony, bardziej skore do rozmnazania, zuzywaja mniej zasobow. Ponadtwo mamy panstwa. Europa i Afryka raczej zmniejszaja populacje. Ameryki stoja w miejscu. Podwyzsza sie tylko ludnosc w Azii, glownie w Indiach, Indonezji i Iranie. Cena uczyni cuda. Ona zmniejszy konsupcje, w praktyce utrzyma sie ona tylko w krajach bogatych. Biedne po prostu nie beda tyle zuzywac. Dodatkowo dochodza zloza ropy w gole dzis nie brane pod uwage i koszt wydobycia jest za drogi. Super ciezka ropa (torfowa) i mineralno-skalne (bitumeniczna) to 70% zasobow znanych czlowiekowi. Kanada procz tych zasobow ktore wydobywa, ma zloza najwieksze na swiecie (ciezka ropa). W USa sa najwieksze zloza skalnej ropy (zloza wieksze niz w Arabii saudyjskiej). Konsumpcja od 1996 roku wzrosla 70000 do 90 tys b/d, czyli o 2 pkt procentowe rocznie a nie o 7%. Zuzycie ropy bylo funkcja wykladnicza gdzies do polowy lat 70. Po kryzysie jest to bezprzecznie funkcja liniowaz (trend) z oczywistymi fluktuacjami (jak chocby duzy spadek zuzycie w polowie lat 80) -- the_foe |
|
Data: 2010-10-11 18:45:55 | |
Autor: no kto | |
czy wiecie, że żyjecie w złotym wieku? | |
On 11 Paź, 14:23, the_foe <the_...@wupe.pl> wrote:
W dniu 2010-10-11 14:01, no kto pisze: Jeśli tak się stanie to właśnie będzie. Zakładamy, że w 40 lat podwaja się populacja. Zatem upraszczając zrównoważony wzrost populacji wynosiłby =ln(2)/40= 1,73% co roku. (tyle ile jeszcze niedawno). Ponadto nie kazdy nowy czlowiek konsumuje tyle Tak, kiedyś nazywano to biednieniem dziś kryzysem. Biedniejsze rejony, bardziej skore do rozmnazania, zuzywaja mniej Ale w końcu się upominają. Ponadtwo mamy panstwa. Europa i Afryka raczej zmniejszaja Zatem powiedzmy wprost ropa będzie tylko dla bogatych i z czasem dla procentowo coraz węższej grupy. Dodatkowo dochodza zloza ropy w gole No tak jednak aby nie zmniejszać dostępności dwa razy większej populację za 40 lat w ciągu 40 lat musisz znaleźć i udostępnić dwa razy więcej niż dotąd znalazłeś. Konsumpcja od 1996 roku wzrosla 70000 do 90 tys b/d, czyli o 2 pkt No tak od peaku w latach '70 XXw. żużycie rosło wolniej Po kryzysie jest to bezprzecznie funkcja.. Ale dla populacji podwajajacej swoją wielkość przez 40 lat ta liniowa funkcja oznacza niedostępność surowca dla szerszych mas. Podsumowując: ropa się najpierw kończy dla biedaków. |
|
Data: 2010-10-13 00:54:47 | |
Autor: the_foe | |
czy wiecie, że żyjecie w złotym wieku? | |
W dniu 2010-10-12 03:45, no kto pisze:
Ale dla populacji podwajajacej swoją wielkość przez 40 lat ta liniowa nie bedzie sie podwajac, wg czarnego scenariusza ONZ (a w ich interesie jest zeby prognozy byly jak najgorsze) w II polowie XXI w. wzrost populacji wytraci na dynamice. W 2100 bedzie nas 14mld W 2200 21 mld. -- the_foe |
|
Data: 2010-10-11 13:15:54 | |
Autor: MH | |
czy wiecie, że żyjecie w złotym wieku? | |
W dniu 2010-10-11 05:10, no kto pisze: Przy założeniu wykorzystania węgla do produkcji paliw płynnych , z całą pewnością nie wystarczy go na 500 lat. Ponadto należy jeszcze uwzględnić stronę ekonomiczną takiego przedsięwzięcia. Natomiast w pełni masz rację co do wykorzystania energii jądrowej. To jest przyszłość !! Elektryczne samochody to już przestaje być "melodia przyszłości" , transport morski o napędzie jądrowym jest już od dawna znany.. Jednakże transport lotniczy bez użycia paliw płynnych to już niestety klapa.. MH -- |
|
Data: 2010-10-11 13:36:20 | |
Autor: jadrys | |
czy wiecie, że żyjecie w złotym wieku? | |
W dniu 2010-10-11 12:49, the_foe pisze:
W dniu 2010-10-11 05:10, no kto pisze: Jakby na to nie patrzeć, "no kto" ma rację - "złoty wiek", złota era tanich paliw wydaje się przemijać. -- Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć.. Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku.. |