Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.wgpw   »   czy wiesz że POlska dyplomacja wkrótce straci swoją farbowaną suwerenność na rzecz Niemców ? nie obawiasz się o przyszłość swojego Kraju ?

czy wiesz że POlska dyplomacja wkrótce straci swoją farbowaną suwerenność na rzecz Niemców ? nie obawiasz się o przyszłość swojego Kraju ?

Data: 2010-07-02 13:03:47
Autor: Charlie delta
czy wiesz że POlska dyplomacja wkrótce straci swoją farbowaną suwerenność na rzecz Niemców ? nie obawiasz się o przyszłość swojego Kraju ?
Podczas gdy cały kraj aż przestępuje z nogi na nogę z niecierpliwości,
któregoż z tych całych prezydentów poprze zwycięzca pierwszej tury
Grzegorz Napieralski, kiedy nie możemy się doczekać debaty faworytów o
służbie zdrowia i polityce zagranicznej, Nasza Złota Pani Aniela
zatroszczyła sie o nasz los już grubo wcześniej. Oto od pierwszego
sierpnia niemiecki urzędnik rozpocznie doradzać tubylczemu sekretarzu
stanu Mikołaju Dowgielewiczu, który w warszawskim MSZ zajmuje się
dalszym podporządkowywaniem Polski Eurokołchozowi. Gwoli stworzenia
wrażenia symetrii, tubylczy urzędnik, zastępca ambasadora w Berlinie
pan Wojciech Pomianowski, ma markować doradzanie pani Kornelii Pieper,
która w niemieckim MSZ zajmuje się Anschlussem. Tak ustalił jeszcze w
grudniu niemiecki minister spraw zagranicznych, ostentacyjny sodomita,
pan Gwidon Westerwelle podczas bliskiego spotkania III stopnia z
wyznaczonym na szefa tubylczej dyplomacji panem ministrem Radosławem
Sikorskim.

Uradowany pan minister Sikorski uznał to za dowód najwyższego
zaufania, jakie Niemcy okazały Polsce. Ciekawe, że podobnie myślał
również Feliks Dzierżyński, zgodnie z przykazaniami wiecznie żywego
Lenina, też uważający kontrolę za dowód najwyższego zaufania.
Najwyraźniej recydywa saska wkracza w nowy, jeszcze bardziej
zaawansowany etap, chociaż w porównaniu z historycznym modelem
występują pewne różnice. Obecnie bowiem Katarzyna Wielka rezyduje w
Berlinie, a Fryderyk - w Moskwie, ale poza tą drobną przecież różnicą,
wszystko się zgadza. Gdyby jeszcze niemiecki urzędnik mentorujący panu
Dowgielewiczu nazywał się, dajmy na to, Otton Magnus von Stackelberg,
mielibyśmy jeszcze lepsze rozeznanie własnej sytuacji, niż przy
strasznym dziaduniu, którego dobrał sobie na konsyliarza premier
Donald Tusk.

Stanisław Michalkiewicz


http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=1674

czy wiesz że POlska dyplomacja wkrótce straci swoją farbowaną suwerenność na rzecz Niemców ? nie obawiasz się o przyszłość swojego Kraju ?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona