pytanie, jak w temacie, używacie jakiegoś mopa, czy zwykłej ścierki?

potrzebuję czegoś, co będzie dobrze myło a nie tylko głaskało podłogę, nie trzeba będzie przy tym zasuwać na kolanach (duża powierzchnia) i co nie będzie zostawiało wody na panelach, żeby nie spuchły.

proszę o rady.

--
pzdr
ahimsa

Dnia Thu, 20 Jan 2011 21:05:54 +0100, ahimsa napisał(a):

pytanie, jak w temacie, używacie jakiegoś mopa, czy zwykłej ścierki?

potrzebuję czegoś, co będzie dobrze myło a nie tylko głaskało podłogę, nie trzeba będzie przy tym zasuwać na kolanach (duża powierzchnia) i co nie będzie zostawiało wody na panelach, żeby nie spuchły.

proszę o rady.

Tylko odwieczna szczotka do zamiatania owinięta dobrze wyżętą ścierką. I to
nie za często. Paneli nie wolno myć wodą, a jesli już, to kontakt z wodą ma
być jak najmniejszy (czyt. jak najkrótszy). Żaden mop tego warunku nie
spełni, tylko mocno wyżęta ścierka na szczotce - żeby uniknąć "zasuwania na
kolanach".

W dniu 2011-01-20 21:11, Ikselka pisze:

Dnia Thu, 20 Jan 2011 21:05:54 +0100, ahimsa napisał(a):

pytanie, jak w temacie, używacie jakiegoś mopa, czy zwykłej ścierki?

potrzebuję czegoś, co będzie dobrze myło a nie tylko głaskało podłogę,
nie trzeba będzie przy tym zasuwać na kolanach (duża powierzchnia) i co
nie będzie zostawiało wody na panelach, żeby nie spuchły.

proszę o rady.

Tylko odwieczna szczotka do zamiatania owinięta dobrze wyżętą ścierką. I to
nie za często. Paneli nie wolno myć wodą, a jesli już, to kontakt z wodą ma
być jak najmniejszy (czyt. jak najkrótszy). Żaden mop tego warunku nie
spełni, tylko mocno wyżęta ścierka na szczotce - żeby uniknąć "zasuwania na
kolanach".

znaczy, trzeba mi zakupić taką szczotkę na kiju.

dziękuję.

--
pzdr
ahimsa

Dnia Thu, 20 Jan 2011 21:23:37 +0100, ahimsa napisał(a):

W dniu 2011-01-20 21:11, Ikselka pisze:

Dnia Thu, 20 Jan 2011 21:05:54 +0100, ahimsa napisał(a):

pytanie, jak w temacie, używacie jakiegoś mopa, czy zwykłej ścierki?

potrzebuję czegoś, co będzie dobrze myło a nie tylko głaskało podłogę,
nie trzeba będzie przy tym zasuwać na kolanach (duża powierzchnia) i co
nie będzie zostawiało wody na panelach, żeby nie spuchły.

proszę o rady.

Tylko odwieczna szczotka do zamiatania owinięta dobrze wyżętą ścierką. I to
nie za często. Paneli nie wolno myć wodą, a jesli już, to kontakt z wodą ma
być jak najmniejszy (czyt. jak najkrótszy). Żaden mop tego warunku nie
spełni, tylko mocno wyżęta ścierka na szczotce - żeby uniknąć "zasuwania na
kolanach".

znaczy, trzeba mi zakupić taką szczotkę na kiju.

Jasne, taką najtańszą, najlepiej plastikową, skoro ma być w kontakcie z
mokrą ścierką.
Po umyciu podłogi i wypłukaniu ścierkę możesz nasączyć roztworem wody ze
środkiem pielęgnujacym i "przejechać" podłogę dla ładnego połysku.

dziękuję.

Nie ma za co - najlepsze są rzeczy najprostsze :-)

Od dawna myję mopem płaskim, którego wyżąć można do porzadanej wilgotności i nie ma żadnego problemu, ani z usuwaniem brudu, ani z puchnięciem. Panele zazwyczaj są laminowane i kontakt z wilgotnym materiałem mopa mu nie szkodzi. Trzeba by chyba chlustać wodą z wiadra, żeby spuchły. Dajcie spokój z tą szmata na kiju, mamy XXI wiek;)

pozdr.
P

Dnia Fri, 21 Jan 2011 09:13:17 +0100, P. napisał(a):

Od dawna myję mopem płaskim, którego wyżąć można do porzadanej wilgotności i nie ma żadnego problemu, ani z usuwaniem brudu, ani z puchnięciem. Panele zazwyczaj są laminowane i kontakt z wilgotnym materiałem mopa mu nie szkodzi. Trzeba by chyba chlustać wodą z wiadra, żeby spuchły. Dajcie spokój z tą szmata na kiju, mamy XXI wiek;)

pozdr.
P

Mopa używam do podłóg ceramicznych i uważam, że zdecydowanie za dużo wody w
nim pozostaje. Parkietu więc mopem nie zmywam, tylko ścierką, bo zbyt mi na
nim zależy. A panele na pewno nie są bardziej odporne, niz parkiet - po
paru myciach nie ma siły, zeby się ich brzegi nie wyłódkowały do góry. XXI
wiek swoją drogą, a woda od milionów lat ta sama i wszędzie wlezie.

Mopa używam do podłóg ceramicznych i uważam, że zdecydowanie za dużo wody w
nim pozostaje. Parkietu więc mopem nie zmywam, tylko ścierką, bo zbyt mi na
nim zależy. A panele na pewno nie są bardziej odporne, niz parkiet - po
paru myciach nie ma siły, zeby się ich brzegi nie wyłódkowały do góry. XXI
wiek swoją drogą, a woda od milionów lat ta sama i wszędzie wlezie.

Ja piszę o mopie płaskim, którego można wyżąć w rękach, podobnie jak ścierę, a różnica polega jedynie na wygodzie użytkowania;)

pozdr.
P.

Dnia Fri, 21 Jan 2011 12:23:26 +0100, P. napisał(a):

Mopa używam do podłóg ceramicznych i uważam, że zdecydowanie za dużo wody w
nim pozostaje. Parkietu więc mopem nie zmywam, tylko ścierką, bo zbyt mi na
nim zależy. A panele na pewno nie są bardziej odporne, niz parkiet - po
paru myciach nie ma siły, zeby się ich brzegi nie wyłódkowały do góry. XXI
wiek swoją drogą, a woda od milionów lat ta sama i wszędzie wlezie.

Ja piszę o mopie płaskim, którego można wyżąć w rękach, podobnie jak ścierę, a różnica polega jedynie na wygodzie użytkowania;)

pozdr.
P.

Ja widziałam, ze te mopy płaskie się wyżyma w takim ściskaczu, no i to mnie
nie przekonywało...

Ikselka wrote:

Dnia Fri, 21 Jan 2011 12:23:26 +0100, P. napisał(a):

Mopa używam do podłóg ceramicznych i uważam, że zdecydowanie za dużo
wody w
nim pozostaje. Parkietu więc mopem nie zmywam, tylko ścierką, bo zbyt mi
na
nim zależy. A panele na pewno nie są bardziej odporne, niz parkiet - po
paru myciach nie ma siły, zeby się ich brzegi nie wyłódkowały do góry.
XXI wiek swoją drogą, a woda od milionów lat ta sama i wszędzie wlezie.

Ja piszę o mopie płaskim, którego można wyżąć w rękach, podobnie jak
ścierę, a różnica polega jedynie na wygodzie użytkowania;)

pozdr.
P.

Ja widziałam, ze te mopy płaskie się wyżyma w takim ściskaczu, no i to
mnie nie przekonywało...

Jak kupisz porządnego mopa, to i prawie na sucho podłogę przetrzesz.
J.

Dnia Fri, 21 Jan 2011 13:20:44 +0100, krys napisał(a):

Ikselka wrote:

Dnia Fri, 21 Jan 2011 12:23:26 +0100, P. napisał(a):

Mopa używam do podłóg ceramicznych i uważam, że zdecydowanie za dużo
wody w
nim pozostaje. Parkietu więc mopem nie zmywam, tylko ścierką, bo zbyt mi
na
nim zależy. A panele na pewno nie są bardziej odporne, niz parkiet - po
paru myciach nie ma siły, zeby się ich brzegi nie wyłódkowały do góry.
XXI wiek swoją drogą, a woda od milionów lat ta sama i wszędzie wlezie.

Ja piszę o mopie płaskim, którego można wyżąć w rękach, podobnie jak
ścierę, a różnica polega jedynie na wygodzie użytkowania;)

pozdr.
P.

Ja widziałam, ze te mopy płaskie się wyżyma w takim ściskaczu, no i to
mnie nie przekonywało...

Jak kupisz porządnego mopa, to i prawie na sucho podłogę przetrzesz.
J.

No właśnie, tyle ze "porządność" mopa sprawdzić można dopiero w domu, PO
kupieniu. Przerobiłam juz kilka niewypałów, więc wróciłam do scierki na
szczotce - jeśli chodzi o mycie parkietu.

W dniu 2011-01-21 13:20, krys pisze:

Ja piszę o mopie płaskim, którego można wyżąć w rękach, podobnie jak
ścierę, a różnica polega jedynie na wygodzie użytkowania;)

Ja widziałam, ze te mopy płaskie się wyżyma w takim ściskaczu, no i to
mnie nie przekonywało...

Jak kupisz porządnego mopa, to i prawie na sucho podłogę przetrzesz.
J.

a możesz podać, który mop jest porządny?
może to głupie, ale naprawdę nie mam pojęcia, którego mopa używać. do tej pory zauważyłam jedynie, że mop sznurkowy lepiej myje, ale więcej wody zostawia niż taki jakby z kawałków ściereczek (np. vileda). nie miałam jeszcze płaskiego mopa i szczerze mówiąc dobrze byłoby od razu kupić coś sprawdzonego niż zawalać pół chałupy kolejnymi kijami a może i wiadrami.
ten płaski powinien być z frotte, czy mieć takie frędzelki? a może jeszcze inny?
dzisiaj usłyszałam, że jest taki płaski mop z rzepem, którego się odkleja od kija, pierze w rękach i wyciska. nawet nie wiem, jakiej firmy to cudo i czy daje radę.

--
pzdr
ahimsa

Użytkownik "ahimsa" <ah_imsa@o2.pl> napisał w wiadomości news:4d39b19b$0$2446$65785112news.neostrada.pl...
  inny?

dzisiaj usłyszałam, że jest taki płaski mop z rzepem, którego się odkleja od kija, pierze w rękach i wyciska. nawet nie wiem, jakiej firmy to cudo i czy daje radę.

-- -- -- -- -- --
Vileda Ultramax, ok 70 zl, mam
bardzo dobry
bp (nic z tego nie mam, zastrzegam ;) )

Dnia Fri, 21 Jan 2011 12:59:45 +0100, Ikselka napisał(a):

Dnia Fri, 21 Jan 2011 12:23:26 +0100, P. napisał(a):

Ja widziałam, ze te mopy płaskie się wyżyma w takim ściskaczu, no i to mnie
nie przekonywało...

eeeee, ja mam taniutki, 16 zł już razem z kijem i nie do wyżymania w
ściskaczu tylko najzwyczajniej ręcznie, tak samo jak wspomnianą ścierkę.


--
w_e

W dniu 2011-01-21 09:19, Theli pisze:

W dniu 2011-01-20 21:11, Ikselka pisze:

Tylko odwieczna szczotka do zamiatania owinięta dobrze wyżętą ścierką.
I to
nie za często. Paneli nie wolno myć wodą, a jesli już, to kontakt z
wodą ma
być jak najmniejszy (czyt. jak najkrótszy). Żaden mop tego warunku nie
spełni, tylko mocno wyżęta ścierka na szczotce - żeby uniknąć
"zasuwania na
kolanach".

Płaski mop jak najbardziej taki warunek spełni, a jest o wiele
wygodniejszy w użyciu od szmaty motanej na kiju. Choć zasada w sumie ta
sama.

th

a możesz podać, jakiego mopa kupić, z jakim rodzajem materiału, jakiej firmy?

--
pzdr
ahimsa

Dnia Fri, 21 Jan 2011 17:18:54 +0100, ahimsa napisał(a):

W dniu 2011-01-21 09:19, Theli pisze:

W dniu 2011-01-20 21:11, Ikselka pisze:

Tylko odwieczna szczotka do zamiatania owinięta dobrze wyżętą ścierką.
I to
nie za często. Paneli nie wolno myć wodą, a jesli już, to kontakt z
wodą ma
być jak najmniejszy (czyt. jak najkrótszy). Żaden mop tego warunku nie
spełni, tylko mocno wyżęta ścierka na szczotce - żeby uniknąć
"zasuwania na
kolanach".

Płaski mop jak najbardziej taki warunek spełni, a jest o wiele
wygodniejszy w użyciu od szmaty motanej na kiju. Choć zasada w sumie ta
sama.

th

a możesz podać, jakiego mopa kupić, z jakim rodzajem materiału, jakiej firmy?

Nadal widzę przewagę ścierki zamotanej na szczotce. Ano taką np, że tzw
powierzchnia robocza większa - tzn że można jej używac dłuzej bez
konieczności płukania i wyżymania, tylko co pewien czas zaplątujac ją w
inny sposób na szczotce w celu wykorzystania całej jej powierzchni. A mop,
jako mniejszy "powierzchniowo", jak się zabrudzi, to trzeba od razu płukać.
Ale coktochce :-)

W dniu 2011-01-21 17:53, Ikselka pisze:

Nadal widzę przewagę ścierki zamotanej na szczotce. Ano taką np, że tzw
powierzchnia robocza większa - tzn że można jej używac dłuzej bez
konieczności płukania i wyżymania, tylko co pewien czas zaplątujac ją w
inny sposób na szczotce w celu wykorzystania całej jej powierzchni. A mop,
jako mniejszy "powierzchniowo", jak się zabrudzi, to trzeba od razu płukać.
Ale coktochce :-)

że tak powiem: kusisz szmatą :)
sama nie wiem, co zrobić. albo kupię tę miotłę na kiju albo mopa, ale chciałabym wiedzieć, jaki ten mop miałby być. zobaczyć, dotknąć, ocenić.
może faktycznie wygra szmata na szczotce.

w każdym razie dziękuję Ci bardzo za pomoc i radę :)
--
pzdr
ahimsa

ahimsa wrote:

że tak powiem: kusisz szmatą :)
sama nie wiem, co zrobić. albo kupię tę miotłę na kiju albo mopa,

Rozejrzyj się za mopem płaskim, wydaje mi się, że one mają wymienne wkłady, które są dedykowane do różnych podłóg. Jak zależy ci na suchym, to IMO musisz zainwestowac w jakąć viledę. Szmaty nie polecam, bo po pierwsze trzeba ja ręcznie wyżymać, po drugie jakbyś nie zawijała, to i tak się poodwija ze szczotki. A mopa obsłużysz bez schylania się. Dawno temu kupowaliśmy do firmy (terakota) viledę właśnie i był wart swej ceny. Jak już bedę mieć nowe podłogi, to też sobie taki kupię, póki co wystarcza szmata za 2,5zł, bez szczotki;-)
J.

Dnia Fri, 21 Jan 2011 18:51:28 +0100, krys napisał(a):

Rozejrzyj się za mopem płaskim, wydaje mi się, że one mają wymienne wkłady, które są dedykowane do różnych podłóg. Jak zależy ci na suchym, to IMO musisz zainwestowac w jakąć viledę. Szmaty nie polecam, bo po pierwsze trzeba ja ręcznie wyżymać, po drugie jakbyś nie zawijała, to i tak się poodwija ze szczotki.

Ale skad - musi być tylko odpowiednio duża, a nie jakaś chustka do nosa.
Wykorzystuję duże stare ręczniki i obwiązuję nimi szczotkę "na ósemkę",
czasem dodatkowo stosując sznurek.

A mopa obsłużysz bez schylania się. Dawno temu kupowaliśmy do firmy (terakota) viledę właśnie i był wart swej ceny. Jak już bedę mieć nowe podłogi, to też sobie taki kupię, póki co wystarcza szmata za 2,5zł,

No coś podobnego!
3-)

bez szczotki;-)

To już skandal :-D

Ikselka wrote:

Dnia Fri, 21 Jan 2011 18:51:28 +0100, krys napisał(a):

Rozejrzyj się za mopem płaskim, wydaje mi się, że one mają wymienne
wkłady, które są dedykowane do różnych podłóg. Jak zależy ci na suchym,
to IMO musisz zainwestowac w jakąć viledę. Szmaty nie polecam, bo po
pierwsze trzeba ja ręcznie wyżymać, po drugie jakbyś nie zawijała, to i
tak się poodwija ze szczotki.

Ale skad - musi być tylko odpowiednio duża, a nie jakaś chustka do nosa.
Wykorzystuję duże stare ręczniki i obwiązuję nimi szczotkę "na ósemkę",
czasem dodatkowo stosując sznurek.

Dawno temu porzuciłam takie wynalazki. Po pierwsze - zostawiają smugi, po drugie są zbyt mokre, zwłaszcza do paneli. Faktycznie, zawijanie szmat i motanie ich sznurkiem to superwygodna sprawa:->. Takiego ustrojstwa używam tylko do mycia boazerii w korytarzu, bo inaczej się nie da, ze wzgledu na wysokość.
J.

Dnia Sat, 22 Jan 2011 10:18:10 +0100, krys napisał(a):

Dawno temu porzuciłam takie wynalazki. Po pierwsze - zostawiają smugi,

Kwestia umiejętności :-)

po drugie są zbyt mokre, zwłaszcza do paneli.

Można odwirować w pralce.

Ikselka wrote:

Dnia Sat, 22 Jan 2011 10:18:10 +0100, krys napisał(a):

Dawno temu porzuciłam takie wynalazki. Po pierwsze - zostawiają smugi,

Kwestia umiejętności :-)

Kwestia materiału.

po
drugie są zbyt mokre, zwłaszcza do paneli.

Można odwirować w pralce.

Ty tak serio? Zmieniasz szmatę na szczotce X razy, i za każdym razem odwirowujesz w pralce? Czy masz do umycia podlogi stertę odwirowanych szmat? Ja tam uważam, że dobry mop jest jednak lepszy, ale ja to truskawki cukrem posypuję.
J.

Dnia Sat, 22 Jan 2011 13:53:19 +0100, krys napisał(a):

Ty tak serio? Zmieniasz szmatę na szczotce X razy, i za każdym razem odwirowujesz w pralce? Czy masz do umycia podlogi stertę odwirowanych szmat?

Wystarczą trzy, bez paniki. Przecież i tak je piorę po użyciu, robię to po
prostu bezpośrednio przed kolejnym. Można je przechować bezpiecznie - błota
na parkiecie nie miewam, wiec raczej zbyt brudne nie są.
To tylko kwestia organizacji :-)

Ikselka wrote:

Dnia Sat, 22 Jan 2011 13:53:19 +0100, krys napisał(a):

Ty tak serio? Zmieniasz szmatę na szczotce X razy, i za każdym razem
odwirowujesz w pralce? Czy masz do umycia podlogi stertę odwirowanych
szmat?

Wystarczą trzy, bez paniki. Przecież i tak je piorę po użyciu, robię to po
prostu bezpośrednio przed kolejnym. Można je przechować bezpiecznie -
błota na parkiecie nie miewam, wiec raczej zbyt brudne nie są.
To tylko kwestia organizacji :-)

Szkoda by mi było czasu, zachodu i miejsca na przechowywanie brudnych szmat od podłogi, skoro mopa wystarczy wypłukać i odstawić.
J.

Dnia Sat, 22 Jan 2011 17:32:15 +0100, krys napisał(a):

Ikselka wrote:

Dnia Sat, 22 Jan 2011 13:53:19 +0100, krys napisał(a):

Ty tak serio? Zmieniasz szmatę na szczotce X razy, i za każdym razem
odwirowujesz w pralce? Czy masz do umycia podlogi stertę odwirowanych
szmat?

Wystarczą trzy, bez paniki. Przecież i tak je piorę po użyciu, robię to po
prostu bezpośrednio przed kolejnym. Można je przechować bezpiecznie -
błota na parkiecie nie miewam, wiec raczej zbyt brudne nie są.
To tylko kwestia organizacji :-)

Szkoda by mi było czasu, zachodu i miejsca na przechowywanie brudnych szmat od podłogi, skoro mopa wystarczy wypłukać i odstawić.

Mam dużo miejsca na przechowywanie szmat - nie aż tak znowu brudnych, nie
aż tak znowu długo i nie aż tak znowu objętościowych :-)

krys wrote:

Ikselka wrote:

Dnia Sat, 22 Jan 2011 13:53:19 +0100, krys napisał(a):

Ty tak serio? Zmieniasz szmatę na szczotce X razy, i za każdym razem
odwirowujesz w pralce? Czy masz do umycia podlogi stertę
odwirowanych szmat?

Wystarczą trzy, bez paniki. Przecież i tak je piorę po użyciu, robię
to po prostu bezpośrednio przed kolejnym. Można je przechować
bezpiecznie - błota na parkiecie nie miewam, wiec raczej zbyt brudne
nie są.
To tylko kwestia organizacji :-)

Szkoda by mi było czasu, zachodu i miejsca na przechowywanie brudnych
szmat od podłogi, skoro mopa wystarczy wypłukać i odstawić.

daj spokój prowadzisz dyskusję z Ikselka co je halogeny oczy wypalają  :)
poszukaj postów Animki w sieci tam też jest dobry polew.

Dnia Sat, 22 Jan 2011 22:54:51 +0100, Marek Dyjor napisał(a):

daj spokój prowadzisz dyskusję z Ikselka co je halogeny oczy wypalają  :)

Świetlówki.
A halogenów nie znoszę. Mam prawo? Zabronisz?

Marek Dyjor wrote:

Szkoda by mi było czasu, zachodu i miejsca na przechowywanie brudnych
szmat od podłogi, skoro mopa wystarczy wypłukać i odstawić.

daj spokój prowadzisz dyskusję z Ikselka co je halogeny oczy wypalają  :)

Wiem przecież.

poszukaj postów Animki w sieci tam też jest dobry polew.

Animka to mały pikuś.
J.

Dnia Fri, 21 Jan 2011 20:05:09 +0100, Ikselka napisał(a):

Ale skad - musi być tylko odpowiednio duża, a nie jakaś chustka do nosa.
Wykorzystuję duże stare ręczniki i obwiązuję nimi szczotkę "na ósemkę",
czasem dodatkowo stosując sznurek.

Właśnie miałam pisać, że jak szmata, to najlepiej ze starego ręcznika.


--
w_e

Dnia Fri, 21 Jan 2011 18:12:52 +0100, ahimsa napisał(a):

W dniu 2011-01-21 17:53, Ikselka pisze:

Nadal widzę przewagę ścierki zamotanej na szczotce. Ano taką np, że tzw
powierzchnia robocza większa - tzn że można jej używac dłuzej bez
konieczności płukania i wyżymania, tylko co pewien czas zaplątujac ją w
inny sposób na szczotce w celu wykorzystania całej jej powierzchni. A mop,
jako mniejszy "powierzchniowo", jak się zabrudzi, to trzeba od razu płukać.
Ale coktochce :-)

że tak powiem: kusisz szmatą :)

Atam, kuszę. Niech mnie ktoś zrazi do szmaty, CHCĘ tego!
 3-)

sama nie wiem, co zrobić. albo kupię tę miotłę na kiju albo mopa, ale chciałabym wiedzieć, jaki ten mop miałby być. zobaczyć, dotknąć, ocenić.
może faktycznie wygra szmata na szczotce.

Też chętnie się dowiem. Szmat aż tak nie kocham, żeby nie rzucić się na
jakiś supermop :-)

w każdym razie dziękuję Ci bardzo za pomoc i radę :)

Nie ma za co.

"Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> wrote in message news:1aj3ll0jybd5a$.8ha0ujjdpnvw$.dlg40tude.net...

Dnia Fri, 21 Jan 2011 17:18:54 +0100, ahimsa napisał(a):

W dniu 2011-01-21 09:19, Theli pisze:

W dniu 2011-01-20 21:11, Ikselka pisze:

Tylko odwieczna szczotka do zamiatania owinięta dobrze wyżętą ścierką.
I to
nie za często. Paneli nie wolno myć wodą, a jesli już, to kontakt z
wodą ma
być jak najmniejszy (czyt. jak najkrótszy). Żaden mop tego warunku nie
spełni, tylko mocno wyżęta ścierka na szczotce - żeby uniknąć
"zasuwania na
kolanach".

Płaski mop jak najbardziej taki warunek spełni, a jest o wiele
wygodniejszy w użyciu od szmaty motanej na kiju. Choć zasada w sumie ta
sama.

th

a możesz podać, jakiego mopa kupić, z jakim rodzajem materiału, jakiej
firmy?

Nadal widzę przewagę ścierki zamotanej na szczotce. Ano taką np, że tzw
powierzchnia robocza większa - tzn że można jej używac dłuzej bez
konieczności płukania i wyżymania, tylko co pewien czas zaplątujac ją w
inny sposób na szczotce w celu wykorzystania całej jej powierzchni. A mop,
jako mniejszy "powierzchniowo", jak się zabrudzi, to trzeba od razu płukać.
Ale coktochce :-)

    A ja ścieram zwykłym mopem, tylko dodatkowo wyciśniętym, a jak podłoga wyschnie używam emulsji impregnującej z drobinami srebra "NANO SILVER" firmy "CLASSEN".
    Podłoga jest mniej wrażliwa na zanieczyszczenia i wilgoć, a użyte w niej srebro jest bakteriobójcze i grzybobójcze...

Dnia Fri, 21 Jan 2011 18:23:14 +0100, Panslavista napisał(a):

a użyte w niej srebro jest bakteriobójcze i grzybobójcze...

3333-)

W dniu 2011-01-21 20:02, Ikselka pisze:

Dnia Fri, 21 Jan 2011 18:23:14 +0100, Panslavista napisał(a):

a użyte w niej
srebro jest bakteriobójcze i grzybobójcze...

3333-)

znaczy, nie wierzysz? :)

--
pzdr
ahimsa

Dnia Fri, 21 Jan 2011 20:12:16 +0100, ahimsa napisał(a):

W dniu 2011-01-21 20:02, Ikselka pisze:

Dnia Fri, 21 Jan 2011 18:23:14 +0100, Panslavista napisał(a):

a użyte w niej
srebro jest bakteriobójcze i grzybobójcze...

3333-)

znaczy, nie wierzysz? :)

Nie wierzę że jest tam użyte srebro KOLOIDALNE i że w ogóle jakieś.
Po prostu :-)

"Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> wrote in message news:1lqyo379rum2e$.4kfct0o3tmt4$.dlg40tude.net...

Dnia Fri, 21 Jan 2011 20:12:16 +0100, ahimsa napisał(a):

W dniu 2011-01-21 20:02, Ikselka pisze:

Dnia Fri, 21 Jan 2011 18:23:14 +0100, Panslavista napisał(a):

a użyte w niej
srebro jest bakteriobójcze i grzybobójcze...

3333-)

znaczy, nie wierzysz? :)

Nie wierzę że jest tam użyte srebro KOLOIDALNE i że w ogóle jakieś.
Po prostu :-)

Jaka forma srebra w emulsji nie wiem, a koloidalne w aptekach...
Zła, że zdekonspirowana?

Dnia Fri, 21 Jan 2011 21:04:36 +0100, Panslavista napisał(a):

"Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> wrote in message news:1lqyo379rum2e$.4kfct0o3tmt4$.dlg40tude.net...

Dnia Fri, 21 Jan 2011 20:12:16 +0100, ahimsa napisał(a):

W dniu 2011-01-21 20:02, Ikselka pisze:

Dnia Fri, 21 Jan 2011 18:23:14 +0100, Panslavista napisał(a):

a użyte w niej
srebro jest bakteriobójcze i grzybobójcze...

3333-)

znaczy, nie wierzysz? :)

Nie wierzę że jest tam użyte srebro KOLOIDALNE i że w ogóle jakieś.
Po prostu :-)

Jaka forma srebra w emulsji nie wiem, a koloidalne w aptekach...

Tylko koloidalne działa.
Moze i jest tam jakieś srebro - wystarczy, że ktoryś ze związków jest
obecny i już można napisac na etykiecie "zawiera srebro" 3-)

Zła, że zdekonspirowana?

Że kto "zdekonspirowany" i w związku z czym?

"Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> wrote in message news:31h7xa83znr1$.17e615rnonn5k.dlg40tude.net...

Dnia Fri, 21 Jan 2011 18:23:14 +0100, Panslavista napisał(a):

a użyte w niej
srebro jest bakteriobójcze i grzybobójcze...

3333-)

    Dlatego w czasach zarazy pito wodę z dzbanów z zanurzonymi monetami srebrnymi, a obecnie używa się srebra koloidalnego przy leczeniu ran nie poddających się nawet najnowszym antybiotykom.
    Pferdek Cię ucieszył?

?

Użytkownik "Theli"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ihbfhr$1dg0$1@sodden.amu.edu.pl...

W dniu 2011-01-20 21:11, Ikselka pisze:

Tylko odwieczna szczotka do zamiatania owinięta dobrze wyżętą ścierką. I to
nie za często. Paneli nie wolno myć wodą, a jesli już, to kontakt z wodą ma
być jak najmniejszy (czyt. jak najkrótszy). Żaden mop tego warunku nie
spełni, tylko mocno wyżęta ścierka na szczotce - żeby uniknąć "zasuwania na
kolanach".

Płaski mop jak najbardziej taki warunek spełni, a jest o wiele
wygodniejszy w użyciu od szmaty motanej na kiju. Choć zasada w sumie ta
sama.


Płaski  mop tylko rozmazuje bród, nic nie czyści.
To najgorsze co może być do mycia podłóg.

Dnia Fri, 21 Jan 2011 22:16:12 +0100, kika napisał(a):

Płaski  mop tylko rozmazuje bród, nic nie czyści.
To najgorsze co może być do mycia podłóg.

Dokładnie tak myślę. Może tylko co do samego "brodu" - niekoniecznie ;-P

Dnia Fri, 21 Jan 2011 23:33:46 +0100, Ikselka napisał(a):

Dnia Fri, 21 Jan 2011 22:16:12 +0100, kika napisał(a):

Płaski  mop tylko rozmazuje bród, nic nie czyści.
To najgorsze co może być do mycia podłóg.

Dokładnie tak myślę. Może tylko co do samego "brodu" - niekoniecznie ;-P

No dobrze, przecież szmata zawinięta na miotłę działa tak samo jak mop,
więc też rozmazuje?
--
w_e

"ahimsa" <ah_imsa@o2.pl> wrote in message news:4d38959b$0$2492$65785112news.neostrada.pl...

pytanie, jak w temacie, używacie jakiegoś mopa, czy zwykłej ścierki?

potrzebuję czegoś, co będzie dobrze myło a nie tylko głaskało podłogę, nie trzeba będzie przy tym zasuwać na kolanach (duża powierzchnia) i co nie będzie zostawiało wody na panelach, żeby nie spuchły.

proszę o rady.

-- pzdr
ahimsa

    Zmywam tylko plamy, reszta jest zmywana emulsją "NANO  SILVER"  firmy "CLASSEN"  i to dwukrotnie, po przeschnięciu - ale to na kolanach. Do tej operacji warto kupić nakolanniki - szkoda skóry na kolanach...
    Nakolanniki:
http://www.bhp.kqs.pl/p711,nakolanniki-gumowe.html sam używam takich - niedrogie.