Na mównicę wtargnął "LEPEK", poprawił mikrofon, rozwarł paszczę i ryknął:

Witam

No właśnie...
Moja stara wiertarka udarowa już dogorywa, luzy ma wszędzie, ze dwadzieścia lat na karku... I chociaż wyrzucać jej nie zamierzam, to rozglądam się za następcą. I tu pojawia się pytanie: tego typu sprzęt klasyfikowany jest jako wiertarki udarowe oraz młoty udarowe (względnie młotowiertarki). W czym jest różnica?

Podstawowa różnica w działaniu udaru mechanicznego i elektropneumatycznego
jest taka, że żeby działał mechaniczny musisz wiertarkę dociskać. Żeby
działał elektropneumatyczny, wystarczy ją trzymać i lekko popychać w miarę
jak się będzie w ścianę wgryzać - oczywiście nie chodzi mi o takie luzackie
trzymanie dwoma palcami, ale siły w takie wiercenie niemal się nie wkłada.
Jest to szczególnie odczuwalne jeśli masz do zrobienia kilkanaście otworów
w betonowym suficie, ja po takim doświadczeniu właśnie młot kupiłem.

Generalnie sprzęt dobierać się powinno zgodnie z przewidywanym
zastosowaniem, jako wieloletni użytkownik wiertarki powinieneś wiedzieć do
czego konkretnie jej używasz i w jakim materiale wiercisz. Jeśli to beton,
lub przewidujesz konieczność podkuwania - bierz młot, pokochasz różnicę.
Jeśli to cokolwiek bardziej miękkiego od betonu, a nie zamierzasz podkuwać
- bierz zwykłą udarową. Będzie lżejsza, mniejsza, a w miękkich materiałach
mocy udaru elektropneumatycznego nie wykorzystasz. Sam mam i taką i taką, a udaru mechanicznego nie wykorzystywałem od
baaardzo dawna, jeśli wiercę w betonie to używam młota, a jeśli w
czymkolwiek innym wkrętarki i wierteł do wiercenia bezudarowego - Joran
takie robi i nieźle mi się sprawdzają.

Jeszcze jedno - młoty mają na ogół uchwyt zatrzaskowy sds i żeby młota
używać jako normalnej wiertarki trzeba stosować adapter. Da się, ale nie
jest to tak sztywne jak osadzony na stałe w wiertarce uchwyt, ponadto
większość młotów ma obroty sporo niższe niż typowa wiertarka.


--
Pozdrawiam Piotr Mockałło
Jednoosobowa Armia Mordoru na XJ 600N
http://www.osiatkowania.pl

W dniu 2011-02-11 12:58, Damork pisze:

Generalnie sprzęt dobierać się powinno zgodnie z przewidywanym
zastosowaniem, jako wieloletni użytkownik wiertarki powinieneś wiedzieć do
czego konkretnie jej używasz i w jakim materiale wiercisz. Jeśli to beton,
lub przewidujesz konieczność podkuwania - bierz młot, pokochasz różnicę.

No właśnie :) Zdarza się czasem konieczność wywiercenia kilu otworów w suficie, czy nadprożach, a do tej pory oznaczało to albo mordęgę i nieprecyzyjne otwory, albo konieczność pożyczania sprzętu po znajomych. Krótko mówiąc - namówiłeś mnie :) Poszukam jakiegoś sensownego młota do domowych zastosowań.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm

No właśnie :) Zdarza się czasem konieczność wywiercenia kilu otworów w
suficie, czy nadprożach, a do tej pory oznaczało to albo mordęgę i
nieprecyzyjne otwory, albo konieczność pożyczania sprzętu po
znajomych.

Jle razy Ci się to zdazyło ?
Jaką miałes młotowiertarkę skoro sobie z nadprożami nie poradziła.
Ja mając ten sam dylemat kupiłem dobra wiertarkę z udarem.
Za te same pieniądze zamiast śrtedniego młota bybrałbym dobra wiertarkę. Mam dwie. Niebieskiego Bosha do betonu i Makitę do metalu. Jak kolega pożyczył ode mnie makite to oddając kazał nakleić że to niebezpieczne narzędzie. Nigdy mu się nie zdażyło żeby wiertło ustało w metalu a wiertarkę wyrwało mu z rąk.
Kolega, który miał młot pożyczł Bosha bo po 5 dziurach w fudamencie jego młot puścił olej.
Myślę że młot byłby średni a pozatym cięzki i nieporęczny. Do domu przerost formy nad treścią.
Ja swoją wykończyłem dom i zrobiłem wcześniej kilka remontów w poprzednich mieszkaniach.

Użytkownik "Marek P." <qe@asdfasoip.pl> napisał w wiadomości news:ij42kp$nlc$1inews.gazeta.pl...

No właśnie :) Zdarza się czasem konieczność wywiercenia kilu otworów w
suficie, czy nadprożach, a do tej pory oznaczało to albo mordęgę i
nieprecyzyjne otwory, albo konieczność pożyczania sprzętu po
znajomych.

Jle razy Ci się to zdazyło ?
Jaką miałes młotowiertarkę skoro sobie z nadprożami nie poradziła.
Ja mając ten sam dylemat kupiłem dobra wiertarkę z udarem.
Za te same pieniądze zamiast śrtedniego młota bybrałbym dobra wiertarkę.
Mam  dwie. Niebieskiego Bosha do betonu i Makitę do metalu. Jak kolega
pożyczył  ode mnie makite to oddając kazał nakleić że to niebezpieczne
narzędzie.  Nigdy mu się nie zdażyło żeby wiertło ustało w metalu a
wiertarkę wyrwało mu  z rąk.
Kolega, który miał młot pożyczł Bosha bo po 5 dziurach w fudamencie jego młot puścił olej.
Myślę że młot byłby średni a pozatym cięzki i nieporęczny. Do domu
przerost  formy nad treścią.
Ja swoją wykończyłem dom i zrobiłem wcześniej kilka remontów w
poprzednich  mieszkaniach.

Mam przyzwoitą makitę z udarem i mam też młot, najtańszy jaki był w Selgrosie.
Od kupna młota, makita jest używana sporadycznie, natomiast bez młota nie wyobrażam sobie żadnych remontów.
Obleciałem tym młotem remont całego domu (dużego) i mimo tego, że jest ciężki i nieporęczny wierci dziury w stropach i betonie wspaniale. Świetnie się nim skuwa beton i robi bruzdy (po dokupieniu odpowiedniej końcówki). Młot popuszcza olej, ale nadal działa. Po wykonaniu takiej pracy - nie dziwię się. Jak padnie, kupię po prostu następny. Moim zdaniem, optymalnie jest mieć i jedno i drugie.

--
Pozdrawiam
Tomek

W dniu 2011-02-11 20:28, Marek P. pisze:

Jle razy Ci si� to zdazy�o ?

W betonie próbować walczyć starą udarówką - jak tak patrzę, to osiem dziur w nadprożu, półka przechodząca przez trzy inne nadproża, ze cztery w sufitach, wyjście i wejście kabla antenowego przez ścianę zewnętrzną... A jak miałbym czym, to by się coś jeszcze znalazło ;P

Jak� mia�es m�otowiertark� skoro sobie z nadpro�ami nie poradzi�a.

Mam wiertarkę udarową, a do niektórych rzeczy miałem możliwość użycia młotowiertarki.

Ja maj�c ten sam dylemat kupi�em dobra wiertark� z udarem.
Za te same pieni�dze zamiast �rtedniego m�ota bybra�bym dobra wiertark�. Mam
dwie. Niebieskiego Bosha do betonu i Makitďż˝ do metalu.

Nie lubię robić  metalu i unikam tego, jak mogę :/

Jak kolega po�yczy�
ode mnie makite to oddaj�c kaza� naklei� �e to niebezpieczne narz�dzie.
Nigdy mu si� nie zda�y�o �eby wiert�o usta�o w metalu a wiertark� wyrwa�o mu
z r�k.

Wystarczą stare, lub niewłaściwe wiertła do takiego wypadku.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm

Wystarczą stare, lub niewłaściwe wiertła do takiego wypadku.

Na starych by tego problemu nie było. Problemem sa nowe i ostre :)

Co to za gówniany model bez sprzęgła??


-- -- -

| Nigdy mu się nie zdażyło żeby wiertło ustało w metalu a wiertarkę wyrwało mu z rąk.

Dnia Fri, 11 Feb 2011 12:58:28 +0100, Damork napisał(a):

czego konkretnie jej używasz i w jakim materiale wiercisz. Jeśli to beton,
lub przewidujesz konieczność podkuwania - bierz młot, pokochasz różnicę.
Jeśli to cokolwiek bardziej miękkiego od betonu, a nie zamierzasz podkuwać

 Jak się mają do tego silikaty? Chyba lepszy młot?

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

Na mównicę wtargnął "Borys Pogoreło", poprawił mikrofon, rozwarł paszczę i
ryknął:

Dnia Fri, 11 Feb 2011 12:58:28 +0100, Damork napisał(a):

czego konkretnie jej używasz i w jakim materiale wiercisz. Jeśli to beton,
lub przewidujesz konieczność podkuwania - bierz młot, pokochasz różnicę.
Jeśli to cokolwiek bardziej miękkiego od betonu, a nie zamierzasz podkuwać

 Jak się mają do tego silikaty? Chyba lepszy młot?

Nie będę ściemniał - nie wiem.
Gdy wiem że będę wiercił w betonie, od razu startuję z młotem, gdy
natomiast nikt nie jest mi w stanie powiedzieć z czego jest sufit i ściany
zaczynam lekkim kalibrem i jeśli tylko napotykam na zbyt duży opór zmieniam
na młot. Możliwe że kiedyś nieświadomie natknąłem się na silikaty, ale co z
tego wynikło... Na pewno w efekcie końcowym otwory :)

--
Pozdrawiam Piotr Mockałło
Jednoosobowa Armia Mordoru na XJ 600N
http://www.osiatkowania.pl