Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   d* zwana tyłkiem (siodełko)

d* zwana tyłkiem (siodełko)

Data: 2012-05-02 06:41:26
Autor: Paweł Suwiński
d* zwana tyłkiem (siodełko)
Dnia pon, 30 kwi 2012 tako rzecze yapann:

kilka wątków  o siodłekach  na archiwum  grupy nie  rozwiązło mojego
dylematu (i pewnie żaden następny nie rozwiąże)

Jeżeli tego jeszcze nie czytałaś to koniecznie przeczytaj:
http://sheldonbrown.com/saddles.html


 Zanim zacznę  molestować sklepy,  może ktoś podpowie,  jak wybrać?
Chyba żelowe bedzie najprzyjaźniejsze, hę?

Może   zainteresuj  się   od  razu   siodłami  Brooksa   [1].  Ja   po
przetestowaniu kilku  siodełek różnej maści wreszcie  zdecydowałem się
na takie (Imperial  B17) i w nim upatruję  rozwiązanie swoich bolączek
;). Owszem trochę kosztują, ale jak liczę sumaryczny koszt poprzednich
swoich  siodełek   odłożonych  na   półkę  (co  kolejne   to  bardziej
"technologiczne", żel srel  itd) to wychodzi więcej  niż taki porządny
Brooks. O swoim jeszcze nie mogę wiele powiedzieć, bo jestem na etapie
"breaking the  saddle" i  na razie  jest twardo.  Nie mniej  wg opinii
innych użytkowników  po jakiś 1000km siodło  powinno się indywidualnie
dopasować do tyłka i ma być super.

http://www.brooksengland.pl/sklep.php?Brooks=szosa-i-mtb
(na allegro taniej)


Nie używam papmersa  (...)

Ja nie zamierzam, bo się czuję  w tym idiotycznie, ale kupiłem na czas
wysiadywania brooksa.


--
Pozdrawiam Paweł Suwiński

Data: 2012-05-03 11:11:51
Autor: yapann
d* zwana tyłkiem (siodełko)
"Paweł Suwiński" <dracono@wp.pl> wrote in message news:slrn.pl.jq1lot.25p.draconomobile.gdynia.mm.pl...
Jeżeli tego jeszcze nie czytałaś to koniecznie przeczytaj:
http://sheldonbrown.com/saddles.html

zatem przeczytałam.
Pewnien pijak jak przeczytał  że alkohol szkodzi, natychmiast rzucił czytanie. - to może tak być ze mną, jeśli chodzi o przekonanie do zakupu twardego siodła a nie miękkiego.


na razie  jest twardo.  Nie mniej  wg opinii
innych użytkowników  po jakiś 1000km siodło  powinno się indywidualnie
dopasować do tyłka

skoro się materiał nie naddaje, to na czym polegać ma dopasowanie? Nawet jeśli jakieś tam dopasowanie następuje, to 1k km ugniatania go tyłkiem jest wg mnie 'kosztowne'.  Nie zamierzam zniechęcać - mnie osobiście to jednak zniechęca: jeśli tyłek działa na siodełko to siodełko działa na tyłek. (u mnie siodełko wygrało i naddał się tyłek :)) - ale ono było źle wyprofilowane).

Data: 2012-05-05 13:00:39
Autor: Titus Atomicus
d* zwana tyłkiem (siodełko)
In article <jnti4e$bh7$1@node2.news.atman.pl>,
 " yapann" <yapann@powietrze.pl> wrote:


skoro się materiał nie naddaje, to na czym polegać ma dopasowanie? Nawet jeśli jakieś tam dopasowanie następuje, to 1k km ugniatania go tyłkiem jest wg mnie 'kosztowne'.

E, od razu sie uprzedzilas.
Moze znajdz kogos z Brooksem (niezbyt twardym) i sprobuj sie przejechac.
Wlasnie jeden moj znajomy, ktory wczesniej eksperymentowal z siodelkami (mowil, ze nie moze jezdzic wicej niz 20-30km) wsiadl na mojego Flyera tydzien temu i po jednej jezdzie na moim siodelku zamowil Flyera dla siebe.
Mi Flyer pasowal od razu. Zreszta - zawsze mozesz kupic wersje 'Aged' - ona jest mieksza i okres przystosowania jest znacznie skrocony.

--
TA

Data: 2012-05-04 16:02:49
Autor: rmikke
d* zwana tyłkiem (siodełko)
On Wednesday, May 2, 2012 8:41:26 AM UTC+2, Paweł Suwiński wrote:
Dnia pon, 30 kwi 2012 tako rzecze yapann:

> Nie używam papmersa  (...)

Ja nie zamierzam, bo się czuję  w tym idiotycznie, ale kupiłem na czas
wysiadywania brooksa.

A nie dopasuje Ci się w ten sposób Brooks do... pampersa?

Data: 2012-05-05 00:14:57
Autor: Andrzej
d* zwana tyłkiem (siodełko)
W dniu 02.05.2012 08:41, Paweł Suwiński pisze:
Dnia pon, 30 kwi 2012 tako rzecze yapann:

Chyba żelowe bedzie najprzyjaźniejsze, hę?

Może   zainteresuj  się   od  razu   siodłami  Brooksa   [1].

Podłączę się do dyskusji ponieważ przeszedłem tę drogę i nadal szukam siodełka. Obecnie mam Brooksa B17, przejechałem na nim właśnie tak około 1000km i nie odczuwam już jego "twardości" podczas jazdy. Odczuwam ją za to dnia następnego gdy przyjdzie mi usiąść na czymkolwiek. Problemem jest też ucisk naczyń w kroczu (model Imperial mógłby być pod tym względem lepszy choć widziałem również przeciwne opinie). No i brudzi spodnie.

Tak jak pisze Sheldon siodełko nie może być zbyt miękkie, na takim nie mogłem przejechać więcej niż kilkanaście kilometrów. Moim zdaniem jednak nie może też być twarde. Najbardziej zbliżone do mojego ideału siodełka było siodełko Giant (wyprodukowane przez Velo), które w miejscu ucisku przez kości posiadało elastyczny plastik skorupy a pokryte było pianką Memory Foam (po naciśnięciu potrzebowała kilku sekund aby powrócić do pierwotnego kształtu). Na tym mogłem jechać cały dzień prawdziwie siedząc a nie tylko podpierając się i bez problemów dnia następnego. Niestety technika idzie do przodu i szukając w zeszłym roku drugiego takiego samego znalazłem jedynie model, który zamiast pianki posiada żel. Jak dla mnie jest zbyt sprężyste aby było wygodne.

Mam teraz na oku siodełko SQlab 602. Opinie w sklepach entuzjastyczne ale może ktoś z czytelników grupy ma doświadczenia z produktami tej firmy. Bardzo proszę o opinie.

Pozdrawiam,
Andrzej

Data: 2012-05-05 13:06:17
Autor: Titus Atomicus
d* zwana tyłkiem (siodełko)
In article <slrn.pl.jq1lot.25p.dracono@mobile.gdynia.mm.pl>,
 Paweł Suwiński <dracono@wp.pl> wrote:

Ja   po
przetestowaniu kilku  siodełek różnej maści wreszcie  zdecydowałem się
na takie (Imperial  B17) i w nim upatruję  rozwiązanie swoich bolączek
;). Owszem trochę kosztują,
A ile za nie dales?
I czy ta dziura nie ma ostrych krawedzi? Jakos tak to wyglada.
No i obawiam sie, ze trwalosc tego siodelka jest mniejsza niz zwyklego Brooksa.

--
TA

Data: 2012-05-06 05:36:01
Autor: Paweł Suwiński
d* zwana tyłkiem (siodełko)
Dnia sob, 05 maj 2012 tako rzecze Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world:

Ja   po
przetestowaniu kilku  siodełek różnej maści wreszcie  zdecydowałem się
na takie (Imperial  B17) i w nim upatruję  rozwiązanie swoich bolączek
;). Owszem trochę kosztują,
A ile za nie dales?

299zł


I czy ta dziura nie ma ostrych krawedzi? Jakos tak to wyglada.

Nie, pierwszy wypad za mną  (200km) po dosyć zróżnicowanym terenie. Na
razie twardo,  ale dziura jest  ok, nic  nie przeszkadza, ani  nic nie
czuć.


No  i obawiam  sie,  ze  trwalosc tego  siodelka  jest mniejsza  niz
zwyklego Brooksa.

No na ten temat, na razie  nie wiele mogę powiedzieć jako początkujący
brooksiarz :).


--
Pozdrawiam
Paweł Suwiński

d* zwana tyłkiem (siodełko)

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona