Dzień dobry.
Była sobie firma X (jednoosobowa działalność gospodarcza), której świadczyłem usługę i za którą wystawiłem fakturę. Firma X nie zapłaciła i po pewnym czasie sprawa trafiła do sądu. Niestety komornik stwierdził, że pozwany nie ma majątku (wszystko przepisane na żonę) i sprawa stanęła w miejscu. Pozwany założył w międzyczasie firmę o takiej samej nazwie, ale tym razem spółkę z o.o. której jest prezesem. Niestety te informacje komornikowi nie pomogły, dalej brak możliwości ściągnięcia długu. Pozwany w międzyczasie zdążył się już wybudować i jeździ dość drogim autem.

Macie jakieś rady jak skutecznie ściągnąć dług od kogoś takiego? Przecież skoro jest prezesem to chyba jakieś dywidendy czy wynagrodzenie dostaje. Czy faktycznie prawo jest bezsilne w stosunku do takich osób?

--
Pozdrawiam
Łukasz

ŁR wrote:

Dzień dobry.
Była sobie firma X (jednoosobowa działalność gospodarcza), której
świadczyłem usługę i za którą wystawiłem fakturę. Firma X nie zapłaciła
i po pewnym czasie sprawa trafiła do sądu. Niestety komornik stwierdził,
że pozwany nie ma majątku (wszystko przepisane na żonę) i sprawa stanęła
w miejscu. Pozwany założył w międzyczasie firmę o takiej samej nazwie,
ale tym razem spółkę z o.o. której jest prezesem. Niestety te informacje
komornikowi nie pomogły, dalej brak możliwości ściągnięcia długu.
Pozwany w międzyczasie zdążył się już wybudować i jeździ dość drogim autem.

Macie jakieś rady jak skutecznie ściągnąć dług od kogoś takiego?
Przecież skoro jest prezesem to chyba jakieś dywidendy czy wynagrodzenie
dostaje. Czy faktycznie prawo jest bezsilne w stosunku do takich osĂłb?

dopłać komornikowi i zlec poszukiwanie majątku.
Zaraz sie okaże, że się da.

W dniu 2012-09-26 14:59, ŁR pisze:

Macie jakieś rady jak skutecznie ściągnąć dług od kogoś takiego?
Przecież skoro jest prezesem to chyba jakieś dywidendy czy wynagrodzenie
dostaje. Czy faktycznie prawo jest bezsilne w stosunku do takich osób?

A nie możesz wskazać komornikowi z jakiego majątku posiadanego przez dłużnika ma ściągać dług?

W dniu 2012-09-26 14:59, ŁR pisze:

Dzień dobry.
Była sobie firma X (jednoosobowa działalność gospodarcza), której
świadczyłem usługę i za którą wystawiłem fakturę. Firma X nie zapłaciła
i po pewnym czasie sprawa trafiła do sądu. Niestety komornik stwierdził,
że pozwany nie ma majątku (wszystko przepisane na żonę) i sprawa stanęła
w miejscu. Pozwany założył w międzyczasie firmę o takiej samej nazwie,
ale tym razem spółkę z o.o. której jest prezesem. Niestety te informacje
komornikowi nie pomogły, dalej brak możliwości ściągnięcia długu.
Pozwany w międzyczasie zdążył się już wybudować i jeździ dość drogim autem.

Macie jakieś rady jak skutecznie ściągnąć dług od kogoś takiego?
Przecież skoro jest prezesem to chyba jakieś dywidendy czy wynagrodzenie
dostaje. Czy faktycznie prawo jest bezsilne w stosunku do takich osĂłb?

Witaj!

Jeżeli trafił Ci się taki rodzynek to uderz w czuły punkt - po umorzeniu
egzekucji z powodu jej bezskuteczności - wnieś powództwo o orzeczeniu
zakazu działalności. To powinno skutecznie wyeliminować delikwenta z
"prezesowania". Co do przepisania majątku na żonę, być może możesz
skorzystać z instytucji skargi pauliańskiej, aby uznać owe zbycie
majątku za nieskuteczne wobec Ciebie. Dobrze byłoby też ustalić jaki
ustrój małżeński między nimi panuje. Może jest to wspólnota majątkowa, a
dłużnik po prostu nie ma majątku osobistego? Można wtedy pokusić się o
przymusową rozdzielność majątkową, a nawet podział. Być może warto też
wziąć dłużnika na spowiedź korzystając z instytucji wyjawienia majątku?
Można też sprawdzić, czy dłużnik nie reguluje swoich zobowiązań w
stosunku do części wierzycieli - można mu wtedy przyłożyć prokuraturą z
art. 302 KK.

Pozdrawiam
Rafał Wilk

W dniu 2012-09-26 17:18, Rafał Wilk pisze:

W dniu 2012-09-26 14:59, ŁR pisze:

Dzień dobry.
Była sobie firma X (jednoosobowa działalność gospodarcza), której
świadczyłem usługę i za którą wystawiłem fakturę. Firma X nie zapłaciła
i po pewnym czasie sprawa trafiła do sądu. Niestety komornik stwierdził,
że pozwany nie ma majątku (wszystko przepisane na żonę) i sprawa stanęła
w miejscu. Pozwany założył w międzyczasie firmę o takiej samej nazwie,
ale tym razem spółkę z o.o. której jest prezesem. Niestety te informacje
komornikowi nie pomogły, dalej brak możliwości ściągnięcia długu.
Pozwany w międzyczasie zdążył się już wybudować i jeździ dość drogim autem.

Macie jakieś rady jak skutecznie ściągnąć dług od kogoś takiego?
Przecież skoro jest prezesem to chyba jakieś dywidendy czy wynagrodzenie
dostaje. Czy faktycznie prawo jest bezsilne w stosunku do takich osĂłb?

Witaj!

Jeżeli trafił Ci się taki rodzynek to uderz w czuły punkt - po umorzeniu
egzekucji z powodu jej bezskuteczności - wnieś powództwo o orzeczeniu
zakazu działalności. To powinno skutecznie wyeliminować delikwenta z

A to ma być z powództwa cywilnego? Bo dzwonię do wydziału cywilnego i odsyłają mnie do gospodarczego. Gospodarczy do cywilnego i tak w koło.
Prowadzę działalność jednoosobową, jeżeli to ważne. A wyrok z klauzulą wykonalności uzyskałem przez e-sąd.

--
Pozdrawiam
Łukasz

W dniu 2012-09-26 14:59, ŁR pisze:

Dzień dobry.
Była sobie firma X (jednoosobowa działalność gospodarcza), której
świadczyłem usługę i za którą wystawiłem fakturę. Firma X nie zapłaciła
i po pewnym czasie sprawa trafiła do sądu. Niestety komornik stwierdził,
że pozwany nie ma majątku (wszystko przepisane na żonę) i sprawa stanęła
w miejscu. Pozwany założył w międzyczasie firmę o takiej samej nazwie,
ale tym razem spółkę z o.o. której jest prezesem. Niestety te informacje
komornikowi nie pomogły, dalej brak możliwości ściągnięcia długu.
Pozwany w międzyczasie zdążył się już wybudować i jeździ dość drogim autem.

Macie jakieś rady jak skutecznie ściągnąć dług od kogoś takiego?
Przecież skoro jest prezesem to chyba jakieś dywidendy czy wynagrodzenie
dostaje. Czy faktycznie prawo jest bezsilne w stosunku do takich osĂłb?

1. Zajęcie wynagrodzenia prezesa ze spółki (uwaga: może być prezesem za friko)

2. Zajęcie udziałów dłużnika w spółce (jeśli należą do niego).

3. Wniosek o zakaz prowadzenia działalności gospodarczej i bycia członkiem zarządu.

--
Liwiusz

W dniu środa, 26 września 2012 17:21:11 UTC+2 użytkownik Liwiusz napisał:

[...]
3. Wniosek o zakaz prowadzenia działalności gospodarczej i bycia członkiem zarządu.

A gdy się nie zastosuje? Są jakieś konsekwencje?
Poza tym, znam z doświadczenia taki przypadek, że mimo dużej kwoty
(300 tys. dobrych parę lat temu), to wierzyciel podszedł do sądu jak do jeża.

--
Pozdrawiam :)
JM
http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html Bezpieczny wolontariat (Nobel?):  http://zwijaj.pl/

Bład w mysleniu.
Nie ma czegoś takiego jak "firma X nie zapłaciła".
Nie zapłacił Ci konkretny Jan K. prowadzący działalność pod firmą "X".
Windykuj od osoby fizycznej Jana K.
A komornika zmuś do wniesienia wniosku do RDN za ustawą o KRS (30 dni minęło od wezwania do zapłaty , prawda?).
Lub sam wnieś za 300 zł.
Szybko sobie przypomni o długu i jego spłaceniu.
I pilnuj terminów przedawnienia!


-- -- -

Była sobie firma X (jednoosobowa działalność gospodarcza), której świadczyłem usługę i za którą wystawiłem fakturę.
Firma X nie zapłaciła i po pewnym czasie sprawa trafiła do sądu.
Niestety komornik stwierdził, że pozwany nie ma majątku i sprawa stanęła w miejscu.
Pozwany założył w międzyczasie firmę o takiej samej nazwie, ale tym razem spółkę z o.o. której jest prezesem.
Niestety te informacje komornikowi nie pomogły, dalej brak możliwości ściągnięcia długu.
Pozwany w międzyczasie zdążył się już wybudować i jeździ dość drogim autem.
Macie jakieś rady jak skutecznie ściągnąć dług od kogoś takiego?
Przecież skoro jest prezesem to chyba jakieś dywidendy czy wynagrodzenie dostaje.
Czy faktycznie prawo jest bezsilne w stosunku do takich osób?

W dniu 2012-09-29 19:40, 666 pisze:

Bład w mysleniu.
Nie ma czegoś takiego jak "firma X nie zapłaciła".
Nie zapłacił Ci konkretny Jan K. prowadzący działalność pod firmą "X".
Windykuj od osoby fizycznej Jana K.

Dzień dobry.
Z tego akurat zdaję sobie sprawę :) Pozwany został oczywiście Kowalski i Kowalski dostał wyrok.

A komornika zmuś do wniesienia wniosku do RDN za ustawą o KRS (30 dni minęło od wezwania do zapłaty , prawda?).
Lub sam wnieś za 300 zł.

Co to RDN, bo mi google nic nie podpowiada sensownego.

Szybko sobie przypomni o długu i jego spłaceniu.
I pilnuj terminów przedawnienia!

--
Dzięki

W dniu 2012-10-01 12:20, ŁR pisze:

W dniu 2012-09-29 19:40, 666 pisze:

Bład w mysleniu.
Nie ma czegoś takiego jak "firma X nie zapłaciła".
Nie zapłacił Ci konkretny Jan K. prowadzący działalność pod firmą "X".
Windykuj od osoby fizycznej Jana K.

Dzień dobry.
Z tego akurat zdaję sobie sprawę :) Pozwany został oczywiście Kowalski i
Kowalski dostał wyrok.

A komornika zmuś do wniesienia wniosku do RDN za ustawą o KRS (30 dni
minęło od wezwania do zapłaty , prawda?).
Lub sam wnieś za 300 zł.

Co to RDN, bo mi google nic nie podpowiada sensownego.

Rejestr Dłużników Niewypłacalnych - aczkolwiek mam mieszane uczucia co
do skuteczności tegoż.