Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   dachowanie samochodu, a pÅ‚yny eksploatacyjne

dachowanie samochodu, a płyny eksploatacyjne

Data: 2011-06-01 13:30:20
Autor: Albercik
dachowanie samochodu, a płyny eksploatacyjne
Witam
Tak z czystej ciekawości chciałem zapytać, bo kilka razy się już zastanawiałem, a nie miałem(odpukać) okazji przyglądać się z bliska takim przypadkom.
Co siÄ™ dzieje i jaki zakres prac nas czeka, po dachowaniu samochodu?
Pomijam całą kwestie naprawy blacharsko mechanicznej.
Chodzi mi głównie o silnik(powiedzmy że nie uszkodzony mechanicznie w wyniku uderzenia) i płyny eksploatacyjne. Czy po odwróceniu na bok/do góry kołami, olej czy płyn chłodzący może zalać górę silnika? dostać się na tłoki? Czy konieczne jest rozbieranie silnika i czyszczenie?
Jeżeli tak, to czy po dachowaniu, ale gdy finalnie samochód stanie na koła, czyli w przypadku gdy samochód w pozycji odwróconej jest tylko chwilę, też trzeba go rozbierać?

Inna sprawa, czy zawieszenie silnika wytrzyma w pozycji odwróconej + przeciążenia? czy przeważnie się wszystko zrywa i lata dewastując otoczenie?

Data: 2011-06-01 13:38:09
Autor: Rafał \"SP\" Gil
dachowanie samochodu, a płyny eksploatacyjn e
W dniu 2011-06-01 13:30, Albercik pisze:

Jeżeli tak, to czy po dachowaniu, ale gdy finalnie samochód
stanie na koła, czyli w przypadku gdy samochód w pozycji
odwróconej jest tylko chwilę, też trzeba go rozbierać?

Miałem raz radosne dachowanie. Wyleciałem z drogi lotem koszącym do rowu obniżonego względem drogi o jakieś 1,5 metra. Auto (1.5dci talija) leżało idealnie na dachu z pół godziny.

Potem było trochę szarpaniny z wytarganiem go na drogę (leżało kolejne 20 minut na boku) ... po postawieniu na koła - odpaliłem i pojechałem dalej.

Jedyne "naprawy" jakie przeprowadziÅ‚em to wyrywanie gaÅ‚Ä™zi, traw, gliny z podwozia  i wszelkich otworów dostÄ™pnych w aucie ;)

Ale nie wiem, czy to zdarzenie jest dowodem na to, że nic nie ma prawa się stać ;)

--
Od 1 PLN BCM http://allegro.pl/listing.php/user?us_id=553709 :
CB RADIO TTI 770 (używane parę razy) ; iPod touch 8G NOWY
ALUFELGI 15" 5x120,BMW "STYLE 5" lub BBS: Kreuzspeichen-Styling
Filtry do masek MP4 BULLDOG. Wszystko BCM od 1 PLN

Data: 2011-06-01 13:55:50
Autor: Michał \"HoMMeR\" Paszek
dachowanie samochodu, a płyny eksploatacyjn e
W dniu 2011-06-01 13:38, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
W dniu 2011-06-01 13:30, Albercik pisze:

Jeżeli tak, to czy po dachowaniu, ale gdy finalnie samochód
stanie na koła, czyli w przypadku gdy samochód w pozycji
odwróconej jest tylko chwilę, też trzeba go rozbierać?

Miałem raz radosne dachowanie. Wyleciałem z drogi lotem koszącym do rowu
obniżonego względem drogi o jakieś 1,5 metra. Auto (1.5dci talija)
leżało idealnie na dachu z pół godziny.

Potem było trochę szarpaniny z wytarganiem go na drogę (leżało kolejne
20 minut na boku) ... po postawieniu na koła - odpaliłem i pojechałem
dalej.

Jedyne "naprawy" jakie przeprowadziłem to wyrywanie gałęzi, traw, gliny
z podwozia i wszelkich otworów dostępnych w aucie ;)

Ale nie wiem, czy to zdarzenie jest dowodem na to, że nic nie ma prawa
się stać ;)

To chyba domena dCi :) Sam dachowałem Traficiem 1.9dCi i silnik nawet się nie "zorientował", że przez bite 2 godziny leżał "do góry korbami". Inna sprawa, że buda tego nie wytrzymała i zrobił się "namiocik".
Historia dachowania bardzo podobna do Twojej - wyleciałem na łuku w rant położony jakieś 50 - 70cm poniżej poziomu jezdni, a przy okazji taranując ogrodzenie z siatki i betonowych słupków. Po postawieniu samochodu na koła i dotransportowaniu na miejsce spoczynku odpalał i jeżdził bez problemu (tylko trochę niewygodnie się siedziało mając dach w połowie oryginalnej wysokości przedniej szyby :)


--
Michał "HoMMeR" Paszek
hydrokomfort by Citroen Xantia

Data: 2011-06-01 19:01:09
Autor: jerzu
dachowanie samochodu, a p³yny eksploatacyjne
On Wed, 01 Jun 2011 13:55:50 +0200, "Micha³ \"HoMMeR\" Paszek"
<hommer@[SPAM_SIO]3star.net.pl> wrote:

To chyba domena dCi :) Sam dachowa³em Traficiem 1.9dCi

Co¶ w tym jest. Master le¿a³ na boku przez jaki¶ czas, potem zosta³
postawiony na ko³a i wyci±gniêty na lawetê. W ASO serwisant wsiad³ do
niego i zjecha³ z lawety o w³asnych si³ach. Auto je¼dzi do dzisiaj i
nic siê z nim nie dzieje z tego powodu.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyñski  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2011-06-01 19:30:20
Autor: Rafał \"SP\" Gil
dachowanie samochodu, a płyny eksploatacyjn e
W dniu 2011-06-01 19:01, jerzu pisze:

To chyba domena dCi :) Sam dachowałem Traficiem 1.9dCi
Coś w tym jest. Master leżał na boku przez jakiś czas, potem został
postawiony na koła i wyciągnięty na lawetę. W ASO serwisant wsiadł do
niego i zjechał z lawety o własnych siłach. Auto jeździ do dzisiaj i
nic siÄ™ z nim nie dzieje z tego powodu.

Cóż za habilitujące grono mnie się trafiło. A myślałem, że sam jestem takim bucem, żeby pójść na bok/dach ;)

--
Od 1 PLN BCM http://allegro.pl/listing.php/user?us_id=553709 :
CB RADIO TTI 770 (używane parę razy) ; iPod touch 8G NOWY
ALUFELGI 15" 5x120,BMW "STYLE 5" lub BBS: Kreuzspeichen-Styling
Filtry do masek MP4 BULLDOG. Wszystko BCM od 1 PLN

Data: 2011-06-01 22:33:07
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
dachowanie samochodu, a płyny eksploatacyjn e
W dniu 2011-06-01 19:30, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
W dniu 2011-06-01 19:01, jerzu pisze:

To chyba domena dCi :) Sam dachowałem Traficiem 1.9dCi
Coś w tym jest. Master leżał na boku przez jakiś czas, potem został
postawiony na koła i wyciągnięty na lawetę. W ASO serwisant wsiadł do
niego i zjechał z lawety o własnych siłach. Auto jeździ do dzisiaj i
nic siÄ™ z nim nie dzieje z tego powodu.

Cóż za habilitujące grono mnie się trafiło. A myślałem, że sam jestem
takim bucem, żeby pójść na bok/dach ;)


I to jeszcze w paździerzu francuskim. :D

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Data: 2011-06-01 22:59:40
Autor: J.F.
dachowanie samochodu, a p³yny eksploatacyjne
On Wed, 01 Jun 2011 22:33:07 +0200,  Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:
W dniu 2011-06-01 19:30, "Rafa³ \"SP\" Gil" pisze:
W dniu 2011-06-01 19:01, jerzu pisze:
To chyba domena dCi :) Sam dachowa³em Traficiem 1.9dCi
Co¶ w tym jest. Master le¿a³ na boku przez jaki¶ czas, potem zosta³
postawiony na ko³a i wyci±gniêty na lawetê. W ASO serwisant wsiad³ do
niego i zjecha³ z lawety o w³asnych si³ach. Auto je¼dzi do dzisiaj i
nic siê z nim nie dzieje z tego powodu.
Có¿ za habilituj±ce grono mnie siê trafi³o. A my¶la³em, ¿e sam jestem
takim bucem, ¿eby pój¶æ na bok/dach ;)

I to jeszcze w pa¼dzierzu francuskim. :D

Widze ze fanklub samochodow na f chwali swoje pojazdy :-)

Ale na stara Dacie zlego slowa nie powiem :-)

J.

Data: 2011-06-01 23:09:41
Autor: Rafał \"SP\" Gil
dachowanie samochodu, a płyny eksploatacyjn e
W dniu 2011-06-01 22:59, J.F. pisze:

To chyba domena dCi :) Sam dachowałem Traficiem 1.9dCi
Coś w tym jest. Master leżał na boku przez jakiś czas, potem został
Cóż za habilitujące grono mnie się trafiło. A myślałem, że sam jestem
takim bucem, żeby pójść na bok/dach ;)
I to jeszcze w paździerzu francuskim. :D
Widze ze fanklub samochodow na f chwali swoje pojazdy :-)

Jak widzisz - możliwości mają szerokie ;) ... te pseudosamochody :)

Ale na stara Dacie zlego slowa nie powiem :-)

Jak mnie z nią zapoznasz - ja mogę powiedzieć, jeśli Ci bardzo zależy :)

Boka zasadniczo miałem też beemką, ale ona ze względu na uszkodzenia mechaniczne po spotkaniu z krawężnikiem nawet nie prosiła o próbę testową :). Acz po naprawieniu odpaliła bez zająknięcia i wróciła spod Pszczyny do Wrocławia :)

Więcej dachów nie pamiętam, za wszystkie bardzo żałuję :)

--
Od 1 PLN BCM http://allegro.pl/listing.php/user?us_id=553709 :
CB RADIO TTI 770 (używane parę razy) ; iPod touch 8G NOWY
ALUFELGI 15" 5x120,BMW "STYLE 5" lub BBS: Kreuzspeichen-Styling
Filtry do masek MP4 BULLDOG. Wszystko BCM od 1 PLN

Data: 2011-06-01 14:38:00
Autor: Agent
dachowanie samochodu, a płyny eksploatacyjne

Użytkownik "Albercik" <nie.wysylaj.tu.poczty@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:is57sd$h3p$1node2.news.atman.pl...
Witam
Tak z czystej ciekawości chciałem zapytać, bo kilka razy się już zastanawiałem, a nie miałem(odpukać) okazji przyglądać się z bliska takim przypadkom.
Co siÄ™ dzieje i jaki zakres prac nas czeka, po dachowaniu samochodu?
Pomijam całą kwestie naprawy blacharsko mechanicznej.
Chodzi mi głównie o silnik(powiedzmy że nie uszkodzony mechanicznie w wyniku uderzenia) i płyny eksploatacyjne. Czy po odwróceniu na bok/do góry kołami, olej czy płyn chłodzący może zalać górę silnika? dostać się na tłoki? Czy konieczne jest rozbieranie silnika i czyszczenie?
Jeżeli tak, to czy po dachowaniu, ale gdy finalnie samochód stanie na koła, czyli w przypadku gdy samochód w pozycji odwróconej jest tylko chwilę, też trzeba go rozbierać?

Inna sprawa, czy zawieszenie silnika wytrzyma w pozycji odwróconej + przeciążenia? czy przeważnie się wszystko zrywa i lata dewastując otoczenie?

Po dachowaniu maluchem i obróceniu go po ok. 5 minutach z powrotem na koła silnik odpalił i pojechałem ale musiałem kręcić rozrusznikiem z 10 sekund. Potem jeździł tak samo jak przed dachem więc wnioskuję że korby się nie pogięły.

Data: 2011-06-01 14:54:43
Autor: Kuba \(aka cita\)
dachowanie samochodu, a płyny eksploatacyjne

Użytkownik "Agent" <wprzyjemski@onet.ue> napisał w wiadomości news:is5bra$2vd$1news.onet.pl...
Po dachowaniu maluchem i obróceniu go po ok. 5 minutach z powrotem na koła silnik odpalił i pojechałem ale musiałem kręcić rozrusznikiem z 10 sekund. Potem jeździł tak samo jak przed dachem więc wnioskuję że korby się nie pogięły.


musialeś kręcić, bo w maluchu był gaźnik, wiec z paliwem mogło sie stać kilka rzeczy.
W samochodach z wtryskiem raczej tego problemu by nie bylo.

ps. kiedyś, za dobrych czasów, kiedy w warsztatach podnośnik był raczej rarytasem naprawiało sie podwozie, ew. wykonywało konserwacje podwozia przewracając auto na bok. Zwykle pod takim kątem, ze praktycznie auto lezało na boku podparte o "koziołek" rynienką dachu ok 50cm nad ziemią.
To był normalny zabieg warsztatowy ;)


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka

Data: 2011-06-01 15:07:47
Autor: Michał Gut
dachowanie samochodu, a płyny eksploatacyjne
no wlasnie lekko ot:) jak nie majac podnosnika elektrycznego lub kanalu polozyc tak auto zeby nie strzaskac szyb czy nie pogiac budy?

chce sobei zakonserwowac bude ale boje sie ze jak go przewroce to poleci dalej (na dach) albo pogne dzwi, slupki czy powybijam szyby :)

Data: 2011-06-01 15:17:08
Autor: Kuba \(aka cita\)
dachowanie samochodu, a płyny eksploatacyjne

Użytkownik "Michał Gut" <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> napisał w wiadomości news:is5dj3$91m$1portraits.wsisiz.edu.pl...
no wlasnie lekko ot:) jak nie majac podnosnika elektrycznego lub kanalu polozyc tak auto zeby nie strzaskac szyb czy nie pogiac budy?

chce sobei zakonserwowac bude ale boje sie ze jak go przewroce to poleci dalej (na dach) albo pogne dzwi, slupki czy powybijam szyby :)

normalnie. Potrzeba do tego kilku chłopa (dla nie specjalnie dużego auta powinno być 5 :)

Otwierasz szybe po stronie na którą kładziesz auto. Przygotowujesz koziołek/stołek który wytrzyma (drewniany, nie rozsypujący sie wystarczy). Na koziołek kłądziesz coś co będzie miękkie i nie spowoduje wgniecen na krawędziach (szmaty, gąbka .. )
Podnosicie samochód z boku do wysokości równowagi. trzech idzie na drugą strone, jeden z nich "celuje" koziołkiem w otwór okienny, pozostali możliwie delikatnie opuszczają auto, wtedy kolejny może przebiec na drugą strone i pomóc.
Im więcej chłopa tym lepiej.

Tak przynajmniej robiło sie z fiatami, polonezami, maluchami i co tam jeszcze sie wtedy trafiło do naprawy ;)

Możliwe problemy:
- wylanie sie paliwa przez wlew paliwa
- wylanie sie oleju przez miarke oleju
- inne, które n ie dotyczyły starych aut, a mogą dotyczyć nowych (nic mi nie przychodzi do głowy ;) )



--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka

Data: 2011-06-01 15:21:37
Autor: Kuba \(aka cita\)
dachowanie samochodu, a płyny eksploatacyjne

Użytkownik "Kuba (aka cita)" <yes.or.no@wp.pl> napisał w wiadomości news:is5e4o$jm6$1inews.gazeta.pl...

(..)

możesz też zrobić taki patent

http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1377976.html


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka

Data: 2011-06-01 16:04:17
Autor: kamil
dachowanie samochodu, a płyny eksploatacyjn e
On 01/06/2011 14:21, Kuba (aka cita) wrote:

Użytkownik "Kuba (aka cita)" <yes.or.no@wp.pl> napisał w wiadomości
news:is5e4o$jm6$1inews.gazeta.pl...

(..)

możesz też zrobić taki patent

http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1377976.html

Swoją drogą, zawieszenie nie jest chyba przystosowane do potrzymywania połowy masy samochodu na jednym kole, do tego pod dziwnymi kątami?


--
Pozdrawiam,
Kamil

Data: 2011-06-01 18:12:11
Autor: Artur Maśląg
dachowanie samochodu, a płyny eksploatacyjn e
W dniu 2011-06-01 17:04, kamil pisze:
On 01/06/2011 14:21, Kuba (aka cita) wrote:

Użytkownik "Kuba (aka cita)" <yes.or.no@wp.pl> napisał w wiadomości
news:is5e4o$jm6$1inews.gazeta.pl...

(..)

możesz też zrobić taki patent

http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1377976.html

SwojÄ… drogÄ…, zawieszenie nie jest chyba przystosowane do potrzymywania
połowy masy samochodu na jednym kole, do tego pod dziwnymi kątami?

Podtrzymywanie połowy masy samochodu pod dziwnymi kątami to pikuś przy
obciążeniach dynamicznych do różnymi kątami (w tym dziwnymi), do
których zawieszenie jest przypadkiem dostosowane.

Data: 2011-06-01 21:25:53
Autor: J.F.
dachowanie samochodu, a p³yny eksploatacyjne
On Wed, 01 Jun 2011 16:04:17 +0100,  kamil wrote:
mo¿esz te¿ zrobiæ taki patent
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1377976.html

Swoj± drog±, zawieszenie nie jest chyba przystosowane do potrzymywania po³owy masy samochodu na jednym kole, do tego pod dziwnymi k±tami?

Generalnie jest. Musi wytrzymac zakrety z piskiem opon.

J.

Data: 2011-06-01 21:34:43
Autor: Tomasz Pyra
dachowanie samochodu, a płyny eksploatacyjn e
W dniu 2011-06-01 17:04, kamil pisze:
On 01/06/2011 14:21, Kuba (aka cita) wrote:

Użytkownik "Kuba (aka cita)" <yes.or.no@wp.pl> napisał w wiadomości
news:is5e4o$jm6$1inews.gazeta.pl...

(..)

możesz też zrobić taki patent

http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1377976.html

SwojÄ… drogÄ…, zawieszenie nie jest chyba przystosowane do potrzymywania
połowy masy samochodu na jednym kole, do tego pod dziwnymi kątami?

Głupi zakręt na granicy przyczepności to przeciążenia boczne dochodzące do 1g, podobnie hamowanie.
Jak do tego dołoży się jeszcze dziury, to przeciążenia są w normalnym ruchu dużo wyższe niż przy delikatnym kładzeniu auta.

Data: 2011-06-02 13:38:54
Autor: J.F.
dachowanie samochodu, a płyny eksploatacyjne
Użytkownik "Kuba (aka cita)" <yes.or.no@wp.pl> napisał w wiadomości news:is5e4o$jm6$1inews.gazeta.pl...
chce sobei zakonserwowac bude ale boje sie ze jak go przewroce to poleci dalej (na dach) albo pogne dzwi, slupki czy powybijam szyby :)
normalnie. Potrzeba do tego kilku chłopa (dla nie specjalnie dużego auta powinno być 5 :)

Malo. niespecjalnie duze auto teraz ponad tone wazy, na 5 chlopa to jednak ponad  100kG.

J.

Data: 2011-06-01 18:35:00
Autor: Tomasz Pyra
dachowanie samochodu, a płyny eksploatacyjn e
W dniu 2011-06-01 15:07, Michał Gut pisze:
no wlasnie lekko ot:) jak nie majac podnosnika elektrycznego lub kanalu
polozyc tak auto zeby nie strzaskac szyb czy nie pogiac budy?

chce sobei zakonserwowac bude ale boje sie ze jak go przewroce to poleci
dalej (na dach) albo pogne dzwi, slupki czy powybijam szyby :)


Samochody mają dość nisko środek ciężkości i stan równowagi łapią stojąc już prawie pionowo (możesz pooglądać sobie popisy cyrkowców jeżdżących samochodem na dwóch kołach).

Samochód trzeba podeprzeć (koniecznie z obu stron) tuż za, lub tuż przed tym punktem równowagi i wtedy siły są małe.

Nie raz stawialiśmy samochody na bok w taki sposób i nigdy nie było żadnego problemu z przewróceniem samochodu za daleko. Punkt równowagi bez problemu się wyczuwa i wtedy tylko druga osoba musi wybudować podpórkę (dobrze sprawdzają się koła - opony na felgach) po stronie drzwi.

Wtedy delikatnie samochód się popycha jeszcze bardziej żeby się solidnie oparł o podporę. Następnie jeszcze druga podpora z drugiej strony dla pewności żeby samochód nie przewrócił się z powrotem na koła.

Data: 2011-06-01 15:09:39
Autor: LEPEK
dachowanie samochodu, a płyny eksploatacyjn e
W dniu 2011-06-01 14:54, Kuba (aka cita) pisze:

To był normalny zabieg warsztatowy ;)

Wykonywany z resztą za pomocą dostępnych w handlu wyrobów rzemieślniczych (takie ówczesne określenie zamiennika) o nazwie autokołyska :)

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   GdaÅ„ski
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

Data: 2011-06-01 15:25:08
Autor: Kuba \(aka cita\)
dachowanie samochodu, a płyny eksploatacyjne

Użytkownik "LEPEK" <gdzies@wsi.pl> napisał w wiadomości news:is5dpg$2q4v$1news.mm.pl...
W dniu 2011-06-01 14:54, Kuba (aka cita) pisze:

To był normalny zabieg warsztatowy ;)

Wykonywany z resztą za pomocą dostępnych w handlu wyrobów rzemieślniczych (takie ówczesne określenie zamiennika) o nazwie autokołyska :)

jak ktoś miał kołyske, to już był dobrze wyposażony.

My używaliśmy po prostu koziołków, czyli drewnianych stojaków podkładanych pod rant dachu w otwartym oknie.


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka

Data: 2011-06-01 16:02:46
Autor: kamil
dachowanie samochodu, a płyny eksploatacyjn e
On 01/06/2011 14:25, Kuba (aka cita) wrote:

Użytkownik "LEPEK" <gdzies@wsi.pl> napisał w wiadomości
news:is5dpg$2q4v$1news.mm.pl...
W dniu 2011-06-01 14:54, Kuba (aka cita) pisze:

To był normalny zabieg warsztatowy ;)

Wykonywany z resztą za pomocą dostępnych w handlu wyrobów
rzemieślniczych (takie ówczesne określenie zamiennika) o nazwie
autokołyska :)

jak ktoś miał kołyske, to już był dobrze wyposażony.

Zaraz wyposażony, ojciec skądś taką pożyczał co jakiś czas, pamiętam że Poldolota konserwował tak przed zimą.


--
Pozdrawiam,
Kamil

Data: 2011-06-01 15:24:54
Autor: J.F.
dachowanie samochodu, a płyny eksploatacyjne
Użytkownik "Albercik" <nie.wysylaj.tu.poczty@gazeta.pl> napisał

uwaga na akumulator - jak z niego cos wycieknie, to po pierwsze splukac cala komore i wody nie zalowac, no a po drugie uzupelnic straty elektrolitem.

Inna sprawa, czy zawieszenie silnika wytrzyma w pozycji odwróconej + przeciążenia? czy przeważnie się wszystko zrywa i lata dewastując otoczenie?

Przewaznie to nic sie nie zrywa - przewrocic na kola, odczekac moze az olej splynie i jechac dalej .. o ile cos widac przez szybe :-).

J.

Data: 2011-06-01 17:25:22
Autor: Pszemol
dachowanie samochodu, a płyny eksploatacyjne
"Albercik" <nie.wysylaj.tu.poczty@gazeta.pl> wrote in message news:is57sd$h3p$1node2.news.atman.pl...
wyniku uderzenia) i płyny eksploatacyjne. Czy po odwróceniu na bok/do góry kołami, olej czy płyn chłodzący może zalać górę silnika?

Nie.

dostać się na tłoki?

Nie.

Czy konieczne jest rozbieranie silnika i czyszczenie?

Nie.

Inna sprawa, czy zawieszenie silnika wytrzyma w pozycji odwróconej + przeciążenia?

Tak.

Data: 2011-06-01 18:03:52
Autor: Tomasz Pyra
dachowanie samochodu, a płyny eksploatacyjn e
W dniu 2011-06-01 13:30, Albercik pisze:
Witam
Tak z czystej ciekawości chciałem zapytać, bo kilka razy się już
zastanawiałem, a nie miałem(odpukać) okazji przyglądać się z bliska
takim przypadkom.
Co siÄ™ dzieje i jaki zakres prac nas czeka, po dachowaniu samochodu?
Pomijam całą kwestie naprawy blacharsko mechanicznej.

Silnik pracując (a nawet nie pracując) do góry nogami lubi wywalić duże ilości oleju przez odmę do dolotu.

Więc należy sprawdzić poziom oleju, a po drugie nie przejmować się ewentualnym silnym dymieniem na biało po ponownym uruchomieniu silnika - bo silnik pali olej który dostał się do dolotu, jak spali to skończy dymić.

No i w sumie można jechać.

Tak z późniejszego ogarniania - trzeba rozebrać dolot i usunąć ewentualny olej który wypaskudził go od środka, mógł zanieczyścić też filtr powietrza.
Do tego sprawdzenie wszystkich płynów czy gdzieś nie uciekły.

Jak kierowca sunąc na dachu próbował nadal hamować, to pewnie zapowietrzył też hamulce.

Jeżeli tak, to czy po dachowaniu, ale gdy finalnie samochód stanie na
koła, czyli w przypadku gdy samochód w pozycji odwróconej jest tylko
chwilę, też trzeba go rozbierać?

Nic nie trzeba rozbierać - kibice stawiają auto na koła i dzida ;)

Inna sprawa, czy zawieszenie silnika wytrzyma w pozycji odwróconej +
przeciążenia? czy przeważnie się wszystko zrywa i lata dewastując
otoczenie?

Przeważnie się nic nie zrywa.

Data: 2011-06-01 21:49:41
Autor: megrims
dachowanie samochodu, a płyny eksploatacyjn e

Silnik pracując (a nawet nie pracując) do góry nogami lubi wywalić duże
ilości oleju przez odmę do dolotu.
O właśnie. To jeszcze zależy, czy przewróci się na lewy czy na prawy
bok. O ile dobrze pamiętam jakaś opowieść z dawnych czasów, to chyba
takie auto ciężarowe Lublin tak miało. Jak się przewróciło na jedną
stronę, to luz - nic się nie działo. A jak na drugą, to gdzieś-tam
przelewał się olej i przez zawory dostawał do komory spalania. Efekt
był taki, że jak próbowało się uruchomić silnik z tak zalaną komorą
spalania, to coś-tam się urywało i korbowód wychodził bokiem.

Data: 2011-06-02 21:55:49
Autor: Przemysław Czaja
dachowanie samochodu, a płyny eksploatacyjne

Użytkownik "Albercik"

Co siÄ™ dzieje i jaki zakres prac nas czeka, po dachowaniu samochodu?

Astra I benzyna leżała na dachu cały dzień, generalnie z płynów nic nie wyciekło, ale olej dostał się nad tłoki. Przewidując taką sytuację wykręciłem wszystkie świece i kilka razy "zakręciłem" rozrusznikiem, olej był w 2 cylindrach w jednym więcej w drugim mniej - ruch tłoków wypluł nadmiar a po wkręceniu świec przez chwilę mocno kopcił na niebiesko. jak w dieslu nie wiem, nie miałem nigdy takiego przypadku.

Pozdrówki

dachowanie samochodu, a płyny eksploatacyjne

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona