Witam!

Matka przekazała córce w darowiźnie dom i ustanowiła na swoją rzecz osobistą służebność mieszkania polegającą na dożywotnim prawie BEZPŁATNEGO korzystania z 4 pokoi (dom ma 5 pokoi, kuchnię łazienkę, strych i piwnicę), kuchni i łazienki oraz prawie swobodnego poruszania się po terenie posesji.
Jak to bywa, między kobietami doszło do zatargu.
W związku z tym mam kilka  pytań:

Czy koszty mediów zużytych przez matkę ponosi matka, czy córka?

Czy córka będąc właścicielem domu może przeprowadzać“ remonty (np. wymianę okien) w pomieszczeniach użytkowanych przez matkę i czy ma w ogóle do nich prawo wstępu?

Skoro w umowie nie określono dokładnie ktĂłre pokoje są przedmiotem słuĹźebności (a raczej ktĂłrego pokoju ta słuĹźebność nie dotyczy), to jak to ustalić? Czy matka  powinna przekazać cĂłrce na piśmie informację ktĂłre pokoje "rezerwuje" dla siebie?

Pozdrawiam

Przemek

Użytkownik "cyklista" <cyklista0@interia.pl> napisał w wiadomości news:ivjvqk$voc$1news.dialog.net.pl...

Witam!

Matka przekazała córce w darowiźnie dom i ustanowiła na swoją rzecz osobistą służebność mieszkania polegającą na dożywotnim prawie BEZPŁATNEGO korzystania z 4 pokoi (dom ma 5 pokoi, kuchnię łazienkę, strych i piwnicę), kuchni i łazienki oraz prawie swobodnego poruszania się po terenie posesji.
Jak to bywa, między kobietami doszło do zatargu.
W związku z tym mam kilka  pytań:

Czy koszty mediów zużytych przez matkę ponosi matka, czy córka?

Czy córka będąc właścicielem domu może przeprowadzać“ remonty (np. wymianę okien) w pomieszczeniach użytkowanych przez matkę i czy ma w ogóle do nich prawo wstępu?

Skoro w umowie nie określono dokładnie ktĂłre pokoje są przedmiotem słuĹźebności (a raczej ktĂłrego pokoju ta słuĹźebność nie dotyczy), to jak to ustalić? Czy matka  powinna przekazać cĂłrce na piśmie informację ktĂłre pokoje "rezerwuje" dla siebie?

Pozdrawiam

Przemek

Czy słuzebność ustanowiono w akcie notarialnym;- trudno uwierzyć, ze nie sprecyzowano tam zakresu służebności (jakie pokoje, jaka ich powierzchnia itp.) , chocby z tego powodu, że zapewne pokoje sa różnej wielkości, co wpływa na wartość służebności, która trzeba ustalić do celów podatkowych i taksy notarialnej.

W dniu 13.07.2011 19:35, p 47 pisze:

Czy słuzebność ustanowiono w akcie notarialnym;-

TAK. W ramach umowy darowizny (nie doĹźywocia)

  trudno uwierzyć, ze nie

sprecyzowano tam zakresu służebności (jakie pokoje, jaka ich
powierzchnia itp.)

Jest tylko to , co napisałem w poprzednim poście. Bez wyszczególnienia, o które pokoje chodzi.

, chocby z tego powodu, şe zapewne pokoje sa róşnej

wielkości, co wpływa na wartość służebności, która trzeba ustalić do
celĂłw podatkowych i taksy notarialnej.

"Strony określiły wartość darowizny na kwotę X w tym wartość budynku mieszkalnego na kwotę y. Roczną wartość świadczeń z tytułu osobistej służebności mieszkania strony określiły na kwotę z, co przy wieku uprawnionej... daje skapitalizowaną wartość tego świadczenia-polecenia w kwocie..."
Więcej na temat służebności nie ma nic napisane.

On Wed, 13 Jul 2011, cyklista wrote:

Witam!

Matka przekazała córce w darowiźnie dom i ustanowiła na swoją rzecz osobistą służebność mieszkania polegającą na dożywotnim prawie BEZPŁATNEGO korzystania z 4 pokoi (dom ma 5 pokoi, kuchnię łazienkę, strych i piwnicę), kuchni i łazienki oraz prawie swobodnego poruszania się po terenie posesji.
Jak to bywa, między kobietami doszło do zatargu.
W związku z tym mam kilka  pytań:

Czy koszty mediów zużytych przez matkę ponosi matka, czy córka?

  Chyba mylisz służebność z dożywociem.
  Moim zdaniem, w takim przypadku rozsądnie było ze strony matki
zawrzeć umowę dożywocia.
  Ale skoro ustanowiono służebność, to ona dotyczy *tylko* nieruchomości,
a nie innych świadczeń!
  Natomiast przy dożywociu "utrzymanie" stanowi integralną część
świadczenia.
  Stąd podejrzewam że z jakiegoś opisu znasz dożywocie właśnie
i nie pasuje Ci do opisywanego przypadku.
  Jeśli opis jest ścisły, to słusznie nie pasuje - to jest
inna umowa.

Skoro w umowie nie określono dokładnie które pokoje są przedmiotem służebności

  ??? :O (to już napisał p 47)

  A jest aby ta służebność *nieodpłatna*, wg umowy?
(nie, służebność co do zasady NIE JEST nieodpłatna! Jeśli w umowie
nie ma zastrzeżenia, zobowiązany do udostępniania może żądać
zapłaty - w końcu korzysta się z jego własności, prawda?)

pzdr, Gotfryd

W dniu 13.07.2011 22:25, Gotfryd Smolik news pisze:

On Wed, 13 Jul 2011, cyklista wrote:

Czy koszty mediów zużytych przez matkę ponosi matka, czy córka?

Chyba mylisz służebność z dożywociem.

Dlaczego? Matka dysponuje praktycznie całym mieszkaniem z wyjątkiem 1 pokoju. Skoro dysponuje, to zużywa energię, wodę itd. Nie da się raczej korzystać z mieszkania nie używając wody i prądu. Skoro ma prawo do BEZPŁATNEGO korzystania  to zasadne jest pytanie, czy bezpłatne korzystanie z mieszkania obejmuje również bezpłatne korzysdtanie z mediów?

Moim zdaniem, w takim przypadku rozsądnie było ze strony matki
zawrzeć umowę dożywocia.

Pewnie tak, tylko to jest już niemożliwe, bo zawarła już umowę darowizny.

Ale skoro ustanowiono służebność, to ona dotyczy *tylko* nieruchomości,
a nie innych świadczeń!
Natomiast przy dożywociu "utrzymanie" stanowi integralną część
świadczenia.

To jest jasne, ale ja nie pytam o utrzymanie, w sensie zapewniania opieki, wyżywienia itd, tylko o same media.

Stąd podejrzewam że z jakiegoś opisu znasz dożywocie właśnie
i nie pasuje Ci do opisywanego przypadku.
Jeśli opis jest ścisły, to słusznie nie pasuje - to jest
inna umowa.

Opis jest ścisły Zacytowałem fragmenty umowy darowizny.

A jest aby ta służebność *nieodpłatna*, wg umowy?

Tak przecież napisałem.

Pozdrawiam

Przemek

On Thu, 14 Jul 2011, cyklista wrote:

W dniu 13.07.2011 22:25, Gotfryd Smolik news pisze:

On Wed, 13 Jul 2011, cyklista wrote:

Czy koszty mediów zużytych przez matkę ponosi matka, czy córka?

Chyba mylisz służebność z dożywociem.

Dlaczego?

  Dlatego, że przy dożywociu integralną częścią umowy są *inne*
świadczenia, polegające na "zapewnieniu utrzymania" - w całości
lub części: IMVHO nie musi być "w całości", więc wersja bardzo
dobrze pasuje do pytania o opłaty za ogrzewanie.

Matka dysponuje praktycznie całym mieszkaniem z wyjątkiem 1 pokoju. Skoro dysponuje, to zużywa energię, wodę itd.

  Ale to jej sprawa!

Nie da się raczej korzystać z mieszkania nie używając wody i prądu.
Skoro ma prawo do BEZPŁATNEGO  korzystania

  Z mieszkania.
  Nie z usług powiązanych.

  Popatrz na to tak: jak ktoś ma ustanowioną służebność przejazdu,
to czy ma prawo żądać, aby zobowiązany go woził od płota do
płota? W końcu trudno jest przejeżdżać jak się akurat idzie
piechotą, a prawo (przejeżdżać) ma ;)
(fakt powiązania [zazwyczaj] z prawem do przejścia jest drugorzędny,
mieszkać "na zimno" też można).

  Może jeszcze inaczej: zajrzyj do Kodeksu cywilnego.
  O tu:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2_117.html
+++
art. 302
[...]
§ 2. Do wzajemnych stosunków między majšcym służebnoœć mieszkania
  a właœcicielem nieruchomoœci obcišżonej stosuje się odpowiednio
  przepisy o użytkowaniu przez osoby fizyczne.
[...]
art. 260
§ 1. Użytkownik obowišzany jest dokonywać napraw i innych nakładów
  zwišzanych ze zwykłym korzystaniem z rzeczy.[...]
-- -

  Jako rzekłeś, ogrzewanie i woda są "zwykłym korzystaniem".

 to zasadne jest pytanie, czy bezpłatne korzystanie z mieszkania obejmuje również bezpłatne korzysdtanie z mediów?

  IMO - nie.

Moim zdaniem, w takim przypadku rozsądnie było ze strony matki
zawrzeć umowę dożywocia.

Pewnie tak, tylko to jest już niemożliwe, bo zawarła już umowę darowizny.

  Jasne.

Ale skoro ustanowiono służebność, to ona dotyczy *tylko* nieruchomości,
a nie innych świadczeń!
Natomiast przy dożywociu "utrzymanie" stanowi integralną część
świadczenia.

To jest jasne, ale ja nie pytam o utrzymanie, w sensie zapewniania opieki, wyżywienia itd,

  A woda niby pod to nie podpada?

tylko o same media.

  Jak myślisz, dlaczego przy dożywociu jest jawnie wymienione
"zapewnienie opału"?

A jest aby ta służebność *nieodpłatna*, wg umowy?

Tak przecież napisałem.

  Przepraszam, pisałem odpowiedź "w kawałkach" (w przerwach między
robieniem czego innego) i mi umknęło :)
  No to przynajmniej w tym zakresie (matka) może odetchnąć, że
córka nie każe jej płacić za podarowane mieszkanie...

pzdr, Gotfryd

Podsumowując:
Umowa dożywocia jest umową typu "coś za coś", czyli Ja Ci daję mieszkanie, a Ty mi za to zapewnisz byt (wikt, opierunek, ciepełko i opiekę w przypadku choroby lub niedołęstwa). W przypadku gdy nie wywiązujesz się z tych obowiązków to z tego co wiem, umowę można rozwiązać).
Darowizna jest umową jednostronną, w której ktoś komuś coś daje i nie koniecznie dostaje coś w zamian. Służebność można ustanowić oddzielnym aktem notarialnym i w tym wypadku córka nie ma z tego tytułu wobec matki żadnych obowiązków z wyjątkiem oddania do jej dyspozycji tych pomieszczeń(oraz ewentualnie obowiązku alimentacyjnego, ale to inna bajka).

Dobra. Przyjmijmy więc  Ĺźe matka ma sama ponosić koszty  zuĹźywanych przez siebie mediĂłw. Powstaje jednak inny problem: CĂłrka teĹź korzysta z tych mediĂłw. Jak się mają rozliczać?

I druga sprawa: Czy córka ma prawo wstępu do pomieszczeń użytkowanych przez matkę i czy ma prawo przeprowadzać w nich remonty?

I trzecia sprawa: Co z oznaczeniem poszczególnych pokoi? Kto komu i w jakiej formie ma wyznaczyć, o które pomieszczenia chodzi?

Pozdrawiam

Przemek

On 2011-07-14 15:40, cyklista wrote:

I druga sprawa: Czy córka ma prawo wstępu do pomieszczeń użytkowanych
przez matkę i czy ma prawo przeprowadzać w nich remonty?

A jak jest rozwiązana kwestia łazienki/kuchni?

Jeśli tam może, to czy pokoje są jakoś inaczej oznaczone (np. 'wyłączne wykorzystanie')?

gacek

W dniu 14.07.2011 16:46, gacek pisze:

On 2011-07-14 15:40, cyklista wrote:

I druga sprawa: Czy córka ma prawo wstępu do pomieszczeń użytkowanych
przez matkę i czy ma prawo przeprowadzać w nich remonty?

A jak jest rozwiązana kwestia łazienki/kuchni?

Jeśli tam może, to czy pokoje są jakoś inaczej oznaczone (np. 'wyłączne
wykorzystanie')?

Jest tylko to, co napisałem w 1. poście. Nie ma tam słów "wyłączne korzystanie", tylko "prawo doĹźywotniego korzystania  z ..." itd.

On Thu, 14 Jul 2011, cyklista wrote:

Podsumowując:

  Mi tak właśnie wychodzi.
  Mało korzystnie dla matki.

Dobra. Przyjmijmy więc  że matka ma sama ponosić koszty  zużywanych przez siebie mediów. Powstaje jednak inny problem: Córka też korzysta z tych mediów. Jak się mają rozliczać?

  To jest dokładnie ten sam problem, co w bloku w którym nie ma rozliczania
któregoś z mediów "na liczniki".

I druga sprawa:

<wykonuję unik :)>

I trzecia sprawa: Co z oznaczeniem poszczególnych pokoi? Kto komu i w jakiej formie ma wyznaczyć, o które pomieszczenia chodzi?

  Skoro same się nie dogadają to pewnie sąd.
  Przyznam że również dziwi mnie to o co zahaczył "to" - że nie ma takich
regulacji w akcie.

pzdr, Gotfryd