Witam

Bardzo potrzebuję pomocy w bardzo nie miłej sprawie.


W '72 roku wybudowano budynek gospodarczy/oborę która stoi 60cm do granicy działki łacznie budynek ma ok 26m na wszystko są papiery w '72 roku wybydowano cos w sytlu płyty obornikowej - wtedy chyba nie była potrzebna żadna zgoda na to wygląda ona tak że jest zagłebienie w ziemi około 1m obudowana murkami wyporowymi około 60cm i długosci 16m(wzdłuż granicy działki) i długości 4,8 niestety została ona zlokalizowana tylko 2,5m od granicy wcześniej sąsiedna działka również była działką rolniczą z siedliskiem potem około 10 lat temu została podzielona na 3działki budowlane geodeta nie naniósł na mapkę plyty obornikowej przy dzieleniu działek potem kiedy działki sprzedano i zaczęły sie 3budowy domów również geodeta nie naniósł zmian i płyty, teraz ten sam geodeta wypiera sie istnienia płyty, sąsiedzi kupując działki widzieli że jest tam płyta i widzieli pryzmę obornika.
Koło 2008 roku wprowadził sie jeden przygłup gdy okazało się wybydował garaż i ogrodzenie przytulając się do tego budynku na nie swojej dzialce chciał te 60cm odkupić na co się nie zgodziliśmy i zaczeła sie jazda
napisał skargę o usytuowaniu płyty mimo że jego działka jest 4,6m od płyty. INB wydał decyzję o rozbiórce płyty nie biorąc pod uwagę tego że o istnieniu i budowie płyty w '72 roku zaświadcza pół wioski a także wójt gminy który również jest mieszkańcem tej wioski.
Prawa do gospodarstwa obory płyty nabyliśmy od rodziców, którzy przekazali nam gospodarstwo.
Decyzją INB płyta została wybudowana 2008 jak napisał ten przygłup i podlega prawu z '94 roku, koło 2008 były tylko poprawiane murki znaczy zachlapane bo odpadał tynk.
Wysłaliśmy odwołanie do MWINB niestety utrzymał w mocy decyzję jeśli rozbierzemy płytę nie będziemy mieli gdzie gromadzić obornika a co za tym idzie bedziemy zmuszeni do zaprzestania prowadzenie gospodarstwa rolnego które opiera się o hodowlę bydła.

Bardzo proszę o pomoc, jeśli rozbierzemy plytę stracimy zródlo dochodu...

Co robić? - nie było pouczenia w decyzji WINB ? - na tą decyzję przysługuje
skarga do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Jedyne wyjście - wnieść skargę,
w terminie 30 dni od otrzymania decyzji, i złożyć do sądu wniosek o wstrzymanie
wykonania zaskarżonej decyzji /żeby organ nie prowadził postępowania
egzekucyjnego/. Koszty postępowania sądowego - 500 zł wpis od skargi /można wnosić o zwolnienie
z tej opłaty/. i ewentualnie 100 zł w późniejszym etapie postępowania - jeśli
sąd oddali skargę, to 100 zł wynosi opłata kancelaryjna za sporządzenie
uzasadnienia do wyroku, jeśli uwzględni - to uchyli decyzję i zasądzi zwrot
kosztów postępowania sądowego - czyli tych wpłaconych 500 zł. - tylko co ważne!
- należy złożyć wniosek o "zasądzenie kosztów postępowania od organu" -
najlepiej zawrzeć go od razu w skardze.
W skardze wystarczy napisać, że nie zgadza się pan z decyzją, podstawowe
argumenty, podać datę i numer decyzji i czego dotyczy.
i taką skargę należy wnieść do sądu za pośrednictwem organu - czyli przesłać ją
na adres Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego.

Na merytoryczną kwestię pytania nie odpowiem - bez akt administracyjnych to
gadanie o niczym.

pozdrawiam. --