Użytkownik "Darek" <darek_jankowsky@o2.pl> napisał w wiadomości news:itctto$8mh$1news.onet.pl...
Witam,
mam problem - bo urzednicy w moim miescie nie chca mi wydac decyzji o warunkach zabudowy dla dzialki kupionej od miasta na przetargu-
sprawa sie ciagnie pol roku i nie widac konca:
-urzedniczka poszla na chorobowe - jej kolezanka musiala przejac sprawe
-nowa urzedniczka nie mogla dostac auta sluzobwego zeby podjechac na dzialke i zrobic wizje lokalna
-teraz nie akceptuje wniosku bo mowi ze wym. budynku sa jej zdaniem nie tak - i albo zmniejszymy wymiary, albo bedzie potrzebny pomiar i cala procedura pomiaru przez urzednikow moze trwac 2 miesiace....
Czy jest jakas podstawa prawna - czy jakos moge zmusic urzednikow do wydania w koncu decyzji ? (30 dni na wydanie decyzji / odpowiedzi ?)
Czy jest jakas odpowiedzialnosc za opieszalosc i jak jej dochodzic w tym przypadku ?
Napisać skargę do Burmistrza (prezydenta) miasta i zapytac o przyczynę zwłoki oraz poinformować o swojej mozliwości złożenia takiej skargi do Wojewódzkiego Sąd Administracyjnego.
Michał