Data: 2012-11-23 17:38:12 | |
Autor: Grzegorz Z. | |
diecezjalny aktyw nie dopisał | |
Ok. 30 osób zebrało się w piątek po południu przed szczecińskim
magistratem w proteście przeciwko propozycji dofinansowywania zabiegów in vitro z budżetu miasta. Demonstrację zorganizowała Prawica Rzeczypospolitej. Wbrew zapowiedziom lider partii do Szczecina nie dojechał. Protestujący przynieśli transparenty typu: "In vitro to nieludzka selekcja", czy "Niech PO rządzi swoimi pieniędzmi a nie naszymi". Drugie z haseł odnosi się do tego, że to szczecińska Platforma Obywatelska zaproponowała gminne dopłaty do zabiegów umożliwiających urodzenie dziecka parom mającym problemy z płodnością. - Jak można mówić, że 440 tysięcy złotych to w budżecie naszego miasta niewiele, skoro na jedną świetlicę środowiskową miasto przeznacza rocznie tylko 30 tysięcy - przemawiał Olgierd Wojciechowicz z PR. Zgodnie z zapowiedziami na stronie szczecińskiej PR na Facebooku w demonstracji miało wziąć udział ok. 200 przeciwników in vitro. Miał ich wspierać osobiście szef partii Marek Jurek, ale - wbrew zapowiedziom - do Szczecina nie przyjechał. Spór o to, czy tzw. procedura in vitro powinna być dofinansowywana z budżetu Szczecina, rozgorzał po liście abpa Andrzeja Dzięgi, czytanym podczas mszy św. w zeszłą niedzielę. Wcześniej radni PO rozpoczęli zbieranie podpisów pod obywatelskim projektem uchwały w sprawie "Gminnego Programu Leczenia Niepłodności Metodą Zapłodnienia Pozaustrojowego w latach 2013-2016". Na częściową (2 tys. zł) refundację kosztów zabiegu in vitro (ok. 7,5 tys. zł) mogłoby liczyć rocznie 220 par. Pikieta zaczęła się o godz. 16.30. Ok. godz. 17.15 jej uczestnicy zaczęli się rozchodzić. http://szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,34939,12915075,Trwa_protest_przeciwko_in_vitro__Marek_Jurek_nie_dojechal.html -- Islam: wysadź się w powietrze, odbierz siedemdziesiąt dwie dziewice. |
|
Data: 2012-11-24 08:40:08 | |
Autor: Marek Woydak | |
diecezjalny aktyw nie dopisał | |
On Fri, 23 Nov 2012 17:38:12 +0100, Grzegorz Z. wrote:
Ok. 30 osób zebrało się w piątek po południu przed szczecińskim Pewnie to byli same staruchy i przekwitłe damy. Te durnie nie wiedzą, że jak nie będzie polskich dzieci to Szczecin zamieni się w trupiarnię, a potem będzie nazywać się Stettin. MW |
|