Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   do czego przydaje się sprzęt enduro na ulicy ?

do czego przydaje się sprzęt enduro na ulicy ?

Data: 2009-12-02 08:11:08
Autor: bans
do czego przydaje się sprzęt enduro na ulicy ?
mariuszmo pisze:

okazuje się, że sprzet tego typu z dużymi skokami amortyzacji fajnie wybiera
psy :)
przy pełnej prędkosci amortyzatory tylko mlasnęły ze smakiem a rower nieco
zmienił kierunek jazdy.

Koty są odporniejsze. Gdzies w pierwszej połowie lat 90-tych mojej ś.p. ciotce kot wpadł w koło damki a'la ukraina. Koło obróciło się kilkukrotnie - z kotem zaklinowanym miedzy szprychami i drutem trzymającym błotnik - zanim rower się zatrzymał. Kot wypadł, zostawił tylko trochę sierści i zwiał.

--
bans

Data: 2009-12-02 09:09:39
Autor: AL
do czego przydaje się sprzęt enduro na ulicy ?
bans pisze:
mariuszmo pisze:

okazuje się, że sprzet tego typu z dużymi skokami amortyzacji fajnie wybiera
psy :)
przy pełnej prędkosci amortyzatory tylko mlasnęły ze smakiem a rower nieco
zmienił kierunek jazdy.

Koty są odporniejsze. Gdzies w pierwszej połowie lat 90-tych mojej ś.p. ciotce kot wpadł w koło damki a'la ukraina. Koło obróciło się kilkukrotnie - z kotem zaklinowanym miedzy szprychami i drutem trzymającym błotnik - zanim rower się zatrzymał. Kot wypadł, zostawił tylko trochę sierści i zwiał.

bo to byl kot co cwiczyl joge ;)

--
pozdr
Adam (AL)
TG

Data: 2009-12-02 10:08:29
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke
do czego przydaje się sprzęt enduro na ulicy ?
Dnia 02.12.2009 09:09 użytkownik AL napisał :
bans pisze:
mariuszmo pisze:

okazuje się, że sprzet tego typu z dużymi skokami amortyzacji fajnie wybiera
psy :)
przy pełnej prędkosci amortyzatory tylko mlasnęły ze smakiem a rower nieco
zmienił kierunek jazdy.

Koty są odporniejsze. Gdzies w pierwszej połowie lat 90-tych mojej ś.p. ciotce kot wpadł w koło damki a'la ukraina. Koło obróciło się kilkukrotnie - z kotem zaklinowanym miedzy szprychami i drutem trzymającym błotnik - zanim rower się zatrzymał. Kot wypadł, zostawił tylko trochę sierści i zwiał.

bo to byl kot co cwiczyl joge ;)

Kot ma jogę zaimplementowaną na poziomie genów, nic nie musi ćwiczyć. ;-) A tak poważnie, to koty są elastyczne, ale nie wyciągałbym pochopnych wniosków, to mógł być zwykły fart. Na zwierzątka trzeba uważać. Ja zawsze jak widzę kota przy drodze to wbrew temu, co inni robią, staram się jak najbardziej nahałasować i go przestraszyć.

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

Data: 2009-12-02 03:24:40
Autor: Michał Wolff
do czego przydaje się sprzęt enduro na ulicy ?
On 2 Gru, 10:08, "Mikołaj \"Miki\" Menke" <m...@menek.one.pl> wrote:

Kot ma jogę zaimplementowaną na poziomie genów, nic nie musi ćwiczyć.
;-) A tak poważnie, to koty są elastyczne, ale nie wyciągałbym
pochopnych wniosków, to mógł być zwykły fart.

Mój znajomy miał kota i to dobrze napasionego (z 5kg), który bez
szwanku przeżył upadek z 7 piętra :))

Na zwierzątka trzeba
uważać. Ja zawsze jak widzę kota przy drodze to wbrew temu, co inni
robią, staram się jak najbardziej nahałasować i go przestraszyć..

Kot nigdy rowerzysty sam nie atakuje, pod koła może wlecieć dopiero
jak się przestraszy, zgłupieje i ucieka nie w tą stronę co potrzeba..
Pies to zupełnie inna sprawa, najgorsze akcje są w nocy, w
poniedziałek jechałem długą trasę właśnie nocą i miałem po drodze
kilka ataków, w wielu polskich wsiach ciągle nocą spuszcza się psy by
biegały luzem, parę lat temu zaatakowały mnie tak watahy po ok.10
egzemplarzy, teraz na szczęście tylko pojedyncze egzemplarze.
Najgorsza jest sytuacja (na szczęście dość rzadka) gdy pies przed
atakiem nie szczeka i orientujesz się jak go masz tuż przy nodze.

Nie mam nic przeciwko zwierzętom - ale jak mnie w nocy atakuje pies
wielkości dużego wilczura, to interesuje mnie tylko własne
bezpieczeństwo, nic mi po tym że zwierzę jest niewinne jak będę
pogryziony (tak samo niewinny będzie lew który zagryzł człowieka) - i
jeśli jest taka możliwość (rzadki przypadek) to jadę na niego czołowo
(zawsze się speszy), jeśli nie - to natychmiast hamuję i odstraszam,
najlepiej rzucając kamieniem (przy drodze zawsze coś do rzucenia się
znajdzie)
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-12-02 11:27:13
Autor: Jan Srzednicki
do czego przydaje się sprzęt enduro na ulicy ?
On 2009-12-02, Michał Wolff wrote:
On 2 Gru, 10:08, "Mikołaj \"Miki\" Menke" <m...@menek.one.pl> wrote:

Pies to zupełnie inna sprawa, najgorsze akcje są w nocy, w
poniedziałek jechałem długą trasę właśnie nocą i miałem po drodze
kilka ataków, w wielu polskich wsiach ciągle nocą spuszcza się psy by
biegały luzem, parę lat temu zaatakowały mnie tak watahy po ok.10
egzemplarzy,

To była Twoja wina - jechałeś nocą na rowerze, masz za swoje. Co, jeśli
by to były nie psy, tylko dzieci, myślałeś w ogóle o tym?

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2009-12-02 12:40:22
Autor: Coaster
do czego przydaje się sprzęt enduro na u licy ?
Jan Srzednicki wrote:
On 2009-12-02, Michał Wolff wrote:
On 2 Gru, 10:08, "Mikołaj \"Miki\" Menke" <m...@menek.one.pl> wrote:

Pies to zupełnie inna sprawa, najgorsze akcje są w nocy, w
poniedziałek jechałem długą trasę właśnie nocą i miałem po drodze
kilka ataków, w wielu polskich wsiach ciągle nocą spuszcza się psy by
biegały luzem, parę lat temu zaatakowały mnie tak watahy po ok.10
egzemplarzy,

To była Twoja wina - jechałeś nocą na rowerze, masz za swoje. Co, jeśli
by to były nie psy, tylko dzieci, myślałeś w ogóle o tym?


Albo matka z dzieckiem w aucie. Jak cos sie nie podoba - atakowac!! ;-)
http://www.bicyclelaw.com/news/n.cfm/bike-rage-highlighted-as-police-target-bad-cyclists

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Speed comes from fitness, not hard & skinny tires."
Grant Petersen
Rivendell Bicycle Works
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-12-02 04:09:41
Autor: Michał Wolff
do czego przydaje się sprzęt enduro na ulicy ?
On 2 Gru, 12:40, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

Albo matka z dzieckiem w aucie. Jak cos sie nie podoba - atakowac!! ;-)http://www.bicyclelaw.com/news/n.cfm/bike-rage-highlighted-as-police-...

Widać po prostu kto jeździ na rowerze a kto nie, kto mówi o praktyce,
kto żyje teoriami
Porównujesz atak na dziecko do odpowiedzi na atak dużego psa w nocy w
malutkiej wioseczce?
Człowiek jest zawsze ważniejszy od każdego zwierzęcia i ma prawo się
bronić, duży pies może go skrzywdzić, nie raz i nie dwa wypadki
groźnych pogryzień się zdarzały.

Twoje argumenty mógłby równie dobrze powtórzyć treser lwów, który jest
sobie w stanie poradzić z najgroźniejszymi zwierzętami bez użycia
broni, ale przeciętny człowiek nie ma tych umiejętności i jak spotka
lwa na wolności - to go zabije w swojej obronie. Podobnie i człowiek
którego atakuje duży, groźny pies - ma prawo się bronić, interesuje go
własne bezpieczeństwo, nie odczucia zwierzęcia
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-12-02 13:34:41
Autor: Coaster
do czego przydaje się sprzęt enduro na ulicy ?
Michał Wolff wrote:
On 2 Gru, 12:40, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

Albo matka z dzieckiem w aucie. Jak cos sie nie podoba - atakowac!! ;-)http://www.bicyclelaw.com/news/n.cfm/bike-rage-highlighted-as-police-...

Widać po prostu kto jeździ na rowerze a kto nie, kto mówi o praktyce,
kto żyje teoriami
Porównujesz atak na dziecko do odpowiedzi na atak dużego psa w nocy w
malutkiej wioseczce?
Człowiek jest zawsze ważniejszy od każdego zwierzęcia i ma prawo się
bronić, duży pies może go skrzywdzić, nie raz i nie dwa wypadki
groźnych pogryzień się zdarzały.

Twoje argumenty mógłby równie dobrze powtórzyć treser lwów, który jest
sobie w stanie poradzić z najgroźniejszymi zwierzętami bez użycia
broni, ale przeciętny człowiek nie ma tych umiejętności i jak spotka
lwa na wolności - to go zabije w swojej obronie. Podobnie i człowiek
którego atakuje duży, groźny pies - ma prawo się bronić, interesuje go
własne bezpieczeństwo, nie odczucia zwierzęcia
--

Hmm, nie zrozumiales... Nie zrozumiales tez, ze to nie do Ciebie. Jezdzij raczej a nie pisz, bo to pierwsze lepiej Ci wychodzi niz to drugie, Widzacy Przez Sciane Znawco, Kto Jezdzi Na Rowerze A Kto Nie. Czyli WPSZKJNRAKN ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Speed comes from fitness, not hard & skinny tires."
Grant Petersen
Rivendell Bicycle Works
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-12-02 04:44:45
Autor: Michał Wolff
do czego przydaje się sprzęt enduro na ulicy ?
On 2 Gru, 13:34, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

Hmm, nie zrozumiales... Nie zrozumiales tez, ze to nie do Ciebie.

Doskonale zrozumiałem, w ogóle porównanie dziecka z psem jest zupełnym
nieporozumieniem. Zajścia grożące potrąceniem dziecka są bardzo
rzadkie, dziecko więcej niż 10km/h nie wyciąga (i bardzo łatwo je
wyminąć), zajścia z psami - powszechne, a duże czworonogi przekraczają
40km/h; dziecko pod koła może wpaść tylko przypadkiem, psa rower po
prostu prowokuje, większość psów jadącego rowerzystę atakuje z
premedytacją (wiedziona instynktem)

Jezdzij raczej a nie pisz, bo to pierwsze lepiej Ci wychodzi niz to
drugie, Widzacy Przez Sciane Znawco, Kto Jezdzi Na Rowerze A Kto Nie.
Czyli WPSZKJNRAKN ;-)

Po takich opisach właśnie widać kto jeździ a kto nie, kto miał groźne
zajścia z psami, a kto nie. Jak człowieka dobrych parę razy wielkie
psy zaatakowały - to szybko weryfikuje takie wesołe teorie jak Twoja.
Jak ktoś mało jeździ - to może dalej żyć w świecie fantazji, gdzie
biedne pieski są prześladowane przez strasznych rowerzystów
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-12-02 14:55:06
Autor: Coaster
do czego przydaje się sprzęt enduro na ulicy ?
Michał Wolff wrote:
On 2 Gru, 13:34, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

Hmm, nie zrozumiales... Nie zrozumiales tez, ze to nie do Ciebie.

Doskonale zrozumiałem,

Nie, doskonale nie zrozumiales ;-)

w ogóle porównanie dziecka z psem jest zupełnym
nieporozumieniem.

A kto porownuje? Ja wrzucilem kamyczek w kwestii agresywnych zachowan. I to tak nie calkiem powaznie, jak tez odebralem tekst JS o dzieciach w srodku nocy. Przeczytales tekst? Identyfikujesz sie z tym rowerzysta? Zaczyna sie od agresji wobec zwierzat a konczy sie na ludziach. Teraz mozesz juz udawac, ze od poczatku rozumiales.

Zajścia grożące potrąceniem dziecka są bardzo
rzadkie, dziecko więcej niż 10km/h nie wyciąga (i bardzo łatwo je
wyminąć),

10 km/h pieszo, na rowerze czy na sankach?

zajścia z psami - powszechne, a duże czworonogi przekraczają
40km/h; dziecko pod koła może wpaść tylko przypadkiem, psa rower po
prostu prowokuje, większość psów jadącego rowerzystę atakuje z
premedytacją (wiedziona instynktem)

Spotkalem wiele psow, ale z zadnym nie mialem powaznego problemu. Moze dlatego, ze sam mam zwierzaki w domu? Albo, ze zywie zawsze, do kazdego psa przyjazne uczucia? Nawet jak on nie ma ich dla mnie?

Jezdzij raczej a nie pisz, bo to pierwsze lepiej Ci wychodzi niz to
drugie, Widzacy Przez Sciane Znawco, Kto Jezdzi Na Rowerze A Kto Nie.
Czyli WPSZKJNRAKN ;-)

Po takich opisach właśnie widać kto jeździ a kto nie, kto miał groźne
zajścia z psami, a kto nie.

LOL, myslisz, ze jestes jakims Kassandrem czy jak? Nie ma zaleznosci miedzy iloscia napiasanych znakow a przejechanymi kilometrami. Sam jestes tego przykladem. Musisz zrozumiec, ze mozna spotykac wiele psow i nie miec zadnych 'groznych zajsc'. Kiedys ludzie nienawidzili wilkow, przypisywali im wszystko, co najgorze a przeciez nieslusznie.

Jak człowieka dobrych parę razy wielkie
psy zaatakowały - to szybko weryfikuje takie wesołe teorie jak Twoja.

To Twoja Teoria, ze psy musza atakowac kazdego. Wyobraz sobie, ze nie musza.

Jak ktoś mało jeździ - to może dalej żyć w świecie fantazji, gdzie
biedne pieski są prześladowane przez strasznych rowerzystów

Ilosc nie przechodzi w jakosc. I nie chodzi o splycanie w stylu 'biedne pieski' ale o pogarde dla zwierzat i brak wiedzy na temat ich zachowan. Agresja zawsze rodzi agresje. A jak ktos jest strachem podszyty to psy to od razu czuja, taka ich natura.


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Speed comes from fitness, not hard & skinny tires."
Grant Petersen
Rivendell Bicycle Works
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-12-02 06:18:00
Autor: Michał Wolff
do czego przydaje się sprzęt enduro na ulicy ?
On 2 Gru, 14:55, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

Zaczyna sie od agresji wobec zwierzat a konczy sie na ludziach. Teraz
mozesz juz udawac, ze od poczatku rozumiales.

I z tym polemizowałem. To zdecydowanie za daleko idący wniosek. Poza
tym mylisz pewne pojęcia - człowieka broniącego się przed atakiem
dużego psa w nocy w żadnym razie nie można uznać za agresywnego wobec
zwierząt - to jest normalna ludzka reakcja na zagrożenie. Ja nie mam
nic przeciwko psom, ja tylko reaguję na ich ataki.

10 km/h pieszo, na rowerze czy na sankach?

Zgadnij

Spotkalem wiele psow, ale z zadnym nie mialem powaznego problemu. Moze
dlatego, ze sam mam zwierzaki w domu?

A może dlatego, że jeździsz ile jeździsz?

Albo, ze zywie zawsze, do kazdego
psa przyjazne uczucia? Nawet jak on nie ma ich dla mnie?

To na pewno musi być to! Najbardziej morderczy doberman czy rottweiler
zawsze rozpozna Twoje przyjazne uczucia :)))

LOL, myslisz, ze jestes jakims Kassandrem czy jak? Nie ma zaleznosci
miedzy iloscia napiasanych znakow a przejechanymi kilometrami. Sam
jestes tego przykladem

Ale jest wyraźny związek między ilością przejechanych kilometrów a
ilością spotkanych psów

Musisz zrozumiec, ze mozna spotykac wiele psow i
nie miec zadnych 'groznych zajsc'.

Nic nie muszę i nie wierzę, jeśli nie miałeś żadnych groźnych zajść z
psami - to albo jeździsz co kot napłakał, albo bajerujesz

Kiedys ludzie nienawidzili wilkow,
przypisywali im wszystko, co najgorze a przeciez nieslusznie.

A co ma piernik do wiatraka? Ja nie przypisuję psom wszystkiego co
najgorsze, ja piszę o FAKTACH, o atakach których doświadczyłem
osobiście, w żaden sposób psa nie drażniąc, po prostu jadąc droga na
rowerze.

To Twoja Teoria, ze psy musza atakowac kazdego. Wyobraz sobie, ze nie musza.

Oczywiście, że nie każdy pies, ale wiele - jak najbardziej, jest
zjawisko powszechne, nie jakieś odosobnione przypadki

ale o pogarde dla zwierzat i brak wiedzy na temat ich zachowan.

A gdzie tu widzisz pogardę? Uważasz, że człowiek zagrożony nie ma
prawa odpowiedzieć siłą? Ja nie mam kwalifikacji na tresera psów,
jadąc po drodze mam prawo czuć się bezpieczny i na zagrożenie reaguję
siłą, nie mam zamiaru przechodzić długotrwałego szkolenia jak sobie
radzić z agresywnym zwierzakiem. Jak Ci już napisałem tą samą analogię
można odnieść do tresera lwów - on też powie że z absolutnie każdym
zwierzakiem można sobie poradzić i zabieranie karabinu na safari uzna
za barbarzyństwo.

. A jak ktos jest strachem podszyty to psy to od razu czuja, taka ich natura.

Jadę 25km/h na rowerze - i pies ruszający za mną w pogoń oczywiście
wyczuwa czy jestem podszyty strachem? Kto ma w to uwierzyć?
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-12-02 16:45:42
Autor: Cezex
do czego przydaje się sprzęt enduro na ulicy ?
Michał Wolff pisze:
Ale jest wyraźny związek między ilością przejechanych kilometrów a
ilością spotkanych psów

Nie do końca. Myślę, że raczej istnieje związek pomiędzy terenem w którym jeździsz, a ilością psów które spotykasz. Ja dla przykładu zrobiłem w tym roku 4kkm i spotkałem raptem dwa czy trzy psy które próbowały mnie zjeść ;) Ale wtedy wystarczy przestać pedałować i one od razu odpuszczają.

--
Cezex

Data: 2009-12-03 08:31:22
Autor: ikov
do czego przydaje się sprzęt enduro na ulicy ?
Cezex pisze:
Michał Wolff pisze:
Ale jest wyraźny związek między ilością przejechanych kilometrów a
ilością spotkanych psów

Nie do końca. Myślę, że raczej istnieje związek pomiędzy terenem w którym jeździsz, a ilością psów które spotykasz. Ja dla przykładu zrobiłem w tym roku 4kkm i spotkałem raptem dwa czy trzy psy które próbowały mnie zjeść ;) Ale wtedy wystarczy przestać pedałować i one od razu odpuszczają.

W ubiegłą sobotę przez sto metrów biegł za mną szczekając wypasiony bernardyn - o ile kundle zdarzają się po wsiach dosyć często, czasem coś   większego, to jednak rozpędzone i szczekające 60kg robi wrażenie i pozwala się bać. No i o przy podwórkowej szczekawce można np. ostro zahamować lub dać do zrozumienia, że pożałuje, to w przypadku ogromnej masy bernardyna trudno o cokolwiek sensownego - jechałem dalej nie zwalniając, nie przyśpieszając i zachowując się, jakby nigdy nic. Odpuścił.

Data: 2009-12-03 13:11:47
Autor: Coaster
do czego przydaje się sprzęt enduro na ulicy ?
ikov wrote:
Cezex pisze:
Michał Wolff pisze:
Ale jest wyraźny związek między ilością przejechanych kilometrów a
ilością spotkanych psów

Nie do końca. Myślę, że raczej istnieje związek pomiędzy terenem w którym jeździsz, a ilością psów które spotykasz. Ja dla przykładu zrobiłem w tym roku 4kkm i spotkałem raptem dwa czy trzy psy które próbowały mnie zjeść ;) Ale wtedy wystarczy przestać pedałować i one od razu odpuszczają.

W ubiegłą sobotę przez sto metrów biegł za mną szczekając wypasiony bernardyn - o ile kundle zdarzają się po wsiach dosyć często, czasem coś  większego, to jednak rozpędzone i szczekające 60kg robi wrażenie i pozwala się bać. No i o przy podwórkowej szczekawce można np. ostro zahamować lub dać do zrozumienia, że pożałuje, to w przypadku ogromnej masy bernardyna trudno o cokolwiek sensownego - jechałem dalej nie zwalniając, nie przyśpieszając i zachowując się, jakby nigdy nic. Odpuścił.

Nie mozesz sie wpedzac w jakis schemat. Kazdy pies jest inny. Kazdy moze gonic rower z innego powodu - zabawy, rywalizacji, obrony terytorium - cokolwiek. Niektore psy intersuje tylko rower nie rowerzysta ;-)

Poczytaj sobie calkiem udane rady Kena Kifera (juz niezyjacego niestety) w kwestii spotkania rowerzysty z psami.
http://www.kenkifer.com/bikepages/traffic/dogs.htm

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Speed comes from fitness, not hard & skinny tires."
Grant Petersen
Rivendell Bicycle Works
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-12-03 13:57:53
Autor: Mariusz Kruk
do czego przydaje się sprzęt enduro na ulicy ?
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Coaster"
Poczytaj sobie calkiem udane rady Kena Kifera (juz niezyjacego niestety) w kwestii spotkania rowerzysty z psami.
http://www.kenkifer.com/bikepages/traffic/dogs.htm

Tia. Najbardziej udana jest metoda 9) i "If all other methods fail,
there is still one last remedy -- contact your local Animal Control."

--
d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb `b  Kruk@epsilon.eu.org   d' d' http://epsilon.eu.org/ Yb `b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d'

Data: 2009-12-03 14:08:21
Autor: Coaster
do czego przydaje się sprzęt enduro na ulicy ?
Mariusz Kruk wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Coaster"
Poczytaj sobie calkiem udane rady Kena Kifera (juz niezyjacego niestety) w kwestii spotkania rowerzysty z psami.
http://www.kenkifer.com/bikepages/traffic/dogs.htm

Tia. Najbardziej udana jest metoda 9) i "If all other methods fail,
there is still one last remedy -- contact your local Animal Control."


Tia, tia. Ale ta jedna 'udana' (wez pod uwage tamtejsze realia) nie przekresla wartosci pozostalych.

BTW szkoda ciekawego czlowieka - kiedy jechal na rowerze rozwalil go jadacy autem koles, ktory dopiero co wyszedl z pudla. Koles byl pod wplywem narkotykow i alkoholu :-(

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Speed comes from fitness, not hard & skinny tires."
Grant Petersen
Rivendell Bicycle Works
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-12-03 13:20:20
Autor: arturbac
do czego przydaje się sprzęt enduro na ulicy ?
. A jak ktos jest strachem podszyty to psy to od razu czuja, taka ich natura.

Jadę 25km/h na rowerze - i pies ruszający za mną w pogoń oczywiście
wyczuwa czy jestem podszyty strachem? Kto ma w to uwierzyć?

Raczej reagują na zachowanie przeciwnika.
Jak mój kot jest spuszczony na dworze to ma zwyczaj atakować psy, nawet takie duże i te albo głupieją tj zaczynają profilaktycznie uciekać lub co najmniej stoją wmurowane i zaskoczone.

Data: 2009-12-02 13:57:03
Autor: galex
do czego przydaje się sprzęt enduro na ulicy ?
Michał Wolff pisze:
przeciętny człowiek nie ma tych umiejętności i jak spotka
lwa na wolności - to go zabije w swojej obronie.

.... jeśli jest Czakiem Norrisem ;-)

--
galex

Data: 2009-12-02 05:01:53
Autor: Michał Wolff
do czego przydaje się sprzęt enduro na ulicy ?
On 2 Gru, 13:57, galex <rowerzy...@op.pl> wrote:

> przeciętny człowiek nie ma tych umiejętności i jak spotka
> lwa na wolności - to go zabije w swojej obronie.

... jeśli jest Czakiem Norrisem ;-)

Nie - jeśli ma karabin, co nie jest niczym nadzwyczajnym w rejonach,
gdzie lwy występują na wolności
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-12-02 14:56:06
Autor: Coaster
do czego przydaje się sprzęt enduro na ulicy ?
galex wrote:
Michał Wolff pisze:
przeciętny człowiek nie ma tych umiejętności i jak spotka
lwa na wolności - to go zabije w swojej obronie.

.... jeśli jest Czakiem Norrisem ;-)


A pierwsza czesc 'Poszukiwaczy zaginionej arki' widzial?

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Speed comes from fitness, not hard & skinny tires."
Grant Petersen
Rivendell Bicycle Works
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-12-02 15:09:07
Autor: Mariusz Kruk
do czego przydaje się sprzęt enduro na ulicy ?
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Coaster"
przeciętny człowiek nie ma tych umiejętności i jak spotka
lwa na wolności - to go zabije w swojej obronie.
.... jeśli jest Czakiem Norrisem ;-)
A pierwsza czesc 'Poszukiwaczy zaginionej arki' widzial?

A to była inna część? :-P

--
\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ ..\.Kruk@epsilon.eu.org.\.\. \.http://epsilon.eu.org/\.\ ..\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.

Data: 2009-12-02 15:25:10
Autor: Coaster
do czego przydaje się sprzęt enduro na ulicy ?
Mariusz Kruk wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Coaster"
przeciętny człowiek nie ma tych umiejętności i jak spotka
lwa na wolności - to go zabije w swojej obronie.
.... jeśli jest Czakiem Norrisem ;-)
A pierwsza czesc 'Poszukiwaczy zaginionej arki' widzial?

A to była inna część? :-P


Good piont! :-)
Oczywiscie popelnilem skrot myslowy - chodzilo mi o pierwsza czesc przygod Indiany czyli PZA.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Speed comes from fitness, not hard & skinny tires."
Grant Petersen
Rivendell Bicycle Works
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-12-02 21:44:41
Autor: Tomasz
do czego przydaje się sprzęt enduro na u licy ?
Coaster pisze:
Albo matka z dzieckiem w aucie. Jak cos sie nie podoba - atakowac!! ;-)
http://www.bicyclelaw.com/news/n.cfm/bike-rage-highlighted-as-police-target-bad-cyclists
Cóż, jeśli dobrze rozumiem, jak najbardziej możliwa jest i odmienna interpretacja:

Babka nagle zablokowała autkiem drogę. W środku mogla mieć pluton dziecięcych skautów, albo tonę marchewki, ładunek autka nie miał zdarzenia dla jego skutków. Miał znaczenie tylko dla dramatyzmu relacji pismaka i szukającej pretekstu do akcji policji. Kolarz miał szczęście, że sie o to autko nie zabił, ale najwidoczniej spieszył się i pomknął dalej. Dziwne, bo jeśli auto było uszkodzone, sam musiał też ponieść uszczerbek. Może nie był ranny, nie liczył na odszkodowanie, no i bał się linczu.

Skrajna interpretacja: babka przejechała jakiegoś rowerzystę, uciekła z miejsca wypadku, a potem wymyśliła cała historię, by uzasadnić uszkodzenia i uzyskać refundację autocasco, a że jako żona ober-policaja była wiarygodna, policja z pianą żądzy zemsty (lub ukrycia zbrodni) za żonę swego szefa wyległa na ulice na łowy.

Road Bicycle to delikatny rower szosowy. Taki po zderzeniu powinien być bardziej uszkodzony niż jej rzęch. Ktoś ŁŻE.

T

Data: 2009-12-02 21:53:17
Autor: Fabian
do czego przydaje się sprzęt enduro na u licy ?
Tomasz wrote:
Road Bicycle to delikatny rower szosowy. Taki po zderzeniu powinien być bardziej uszkodzony niż jej rzęch. Ktoś ŁŻE.


Nie jest to oczywiste. Miałem taką sytuację, że samochód zajechał mi drogę, przejazd rowerowy. Nie wyhamowałem i uderzyłem w bok auta. Efekt - zbita kość ogona lub coś w tym stylu u mnie, 0 strat materialnych, w samochodzie przerysowane przednie i tylne drzwi oraz wgnieciony bagażnik ;) Jechałem wtedy rowerem przełajowym z szosowymi kołami 20 i 24 szprychy i karbonowym widelcem.

Fabian.

Data: 2009-12-03 00:46:29
Autor: Coaster
do czego przydaje się sprzęt enduro na u licy ?
Tomasz wrote:
Coaster pisze:
Albo matka z dzieckiem w aucie. Jak cos sie nie podoba - atakowac!! ;-)
http://www.bicyclelaw.com/news/n.cfm/bike-rage-highlighted-as-police-target-bad-cyclists

Cóż, jeśli dobrze rozumiem, jak najbardziej możliwa jest i odmienna interpretacja:

Babka nagle zablokowała autkiem drogę. W środku mogla mieć pluton dziecięcych skautów, albo tonę marchewki, ładunek autka nie miał zdarzenia dla jego skutków. Miał znaczenie tylko dla dramatyzmu relacji pismaka i szukającej pretekstu do akcji policji. Kolarz miał szczęście, że sie o to autko nie zabił, ale najwidoczniej spieszył się i pomknął dalej. Dziwne, bo jeśli auto było uszkodzone, sam musiał też ponieść uszczerbek. Może nie był ranny, nie liczył na odszkodowanie, no i bał się linczu.

Skrajna interpretacja: babka przejechała jakiegoś rowerzystę, uciekła z miejsca wypadku, a potem wymyśliła cała historię, by uzasadnić uszkodzenia i uzyskać refundację autocasco, a że jako żona ober-policaja była wiarygodna, policja z pianą żądzy zemsty (lub ukrycia zbrodni) za żonę swego szefa wyległa na ulice na łowy.

Road Bicycle to delikatny rower szosowy. Taki po zderzeniu powinien być bardziej uszkodzony niż jej rzęch. Ktoś ŁŻE.


Jezeli ktos lze to raczej Ty Watsonie.
1. Kobieta skrecala w lewo przy ruchu lewostronnym.
2. Wjezdzala z jednokierunkowej, podporzadkowanej Garlic Row na glowna New Market Road.
3. Wjezdzajac z podporzadkowanej nie 'blokowala' podporzadkowanej ulicy tylko ustepowala pierwszenstwa samochodom na glownej.
4. Koles przywalil od tylu - albo specjalnie albo z braku umiejetnosci
5. Zawrocil i uciekl a nie pomkal dalej jak sobie wymysliles - kobieta widziala go w lusterku wstecznym.

Watsonie - UK to nie RP.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"If you find yourself standing to accelerate,
on level ground, it is a sign that your gear is too high
or that your saddle is too low."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-12-02 19:27:18
Autor: jacek duma
do czego przydaje się sprzęt en duro na ulicy ?
Jan Srzednicki pisze:
On 2009-12-02, MichaĹ? Wolff wrote:
On 2 Gru, 10:08, "MikoĹ?aj \"Miki\" Menke" <m...@menek.one.pl> wrote:

Pies to zupeĹ?nie inna sprawa, najgorsze akcje sÄ? w nocy, w
poniedziaĹ?ek jechaĹ?em dĹ?ugÄ? trasÄ? wĹ?aĹ?nie nocÄ? i miaĹ?em po drodze
kilka atakĂłw, w wielu polskich wsiach ciÄ?gle nocÄ? spuszcza siÄ? psy by
biegaĹ?y luzem, parÄ? lat temu zaatakowaĹ?y mnie tak watahy po ok.10
egzemplarzy,

To byĹ?a Twoja wina - jechaĹ?eĹ? nocÄ? na rowerze, masz za swoje. Co, jeĹ?li
by to byĹ?y nie psy, tylko dzieci, myĹ?laĹ?eĹ? w ogĂłle o tym?

To jakaś auto-ironia czy Ty serio ?
jd

Data: 2009-12-02 09:48:52
Autor: Mariusz Kruk
do czego przydaje się sprzęt enduro na ulicy ?
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "bans"
okazuje się, że sprzet tego typu z dużymi skokami amortyzacji fajnie wybiera
psy :)
przy pełnej prędkosci amortyzatory tylko mlasnęły ze smakiem a rower nieco
zmienił kierunek jazdy.
Koty są odporniejsze. Gdzies w pierwszej połowie lat 90-tych mojej ś.p. ciotce kot wpadł w koło damki a'la ukraina. Koło obróciło się kilkukrotnie - z kotem zaklinowanym miedzy szprychami i drutem trzymającym błotnik - zanim rower się zatrzymał. Kot wypadł, zostawił tylko trochę sierści i zwiał.

I pewnie zszedł kilkadziesiąt metrów dalej z powodu obrażeń
wewnętrznych.

--
[-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] [  Kruk@epsilon.eu.org   ] [ http://epsilon.eu.org/ ] [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ]

Data: 2009-12-02 10:50:46
Autor: bans
do czego przydaje się sprzęt enduro na ulicy ?
Mariusz Kruk pisze:

I pewnie zszedł kilkadziesiąt metrów dalej z powodu obrażeń
wewnętrznych.


Lajf yz a bycz.


--
bans

Data: 2009-12-02 10:52:53
Autor: Coaster
do czego przydaje się sprzęt enduro na ulicy ?
bans wrote:
Mariusz Kruk pisze:

I pewnie zszedł kilkadziesiąt metrów dalej z powodu obrażeń
wewnętrznych.


Lajf yz a bycz.



Sajklist yz e dzerk.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Speed comes from fitness, not hard & skinny tires."
Grant Petersen
Rivendell Bicycle Works
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-12-02 10:59:49
Autor: bans
do czego przydaje się sprzęt enduro na ulicy ?
Coaster pisze:

Sajklist yz e dzerk.

Mojej ciotki sie nie czepiaj, OK?


--
bans

Data: 2009-12-02 11:30:58
Autor: Coaster
do czego przydaje się sprzęt enduro na ulicy ?
bans wrote:
Coaster pisze:

Sajklist yz e dzerk.

Mojej ciotki sie nie czepiaj, OK?


HE is a jerk not SHE.


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Speed comes from fitness, not hard & skinny tires."
Grant Petersen
Rivendell Bicycle Works
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-12-02 11:36:09
Autor: bans
do czego przydaje się sprzęt enduro na ulicy ?
Coaster pisze:

HE is a jerk not SHE.

To dlaczego odpowiadasz na _mój_ post? Tyle lat usenet istnieje, a tajemnice czytników i drzewka postów dla niektórych pozostają ciągle niezgłębione...


I przecinek wstaw, gdzie trzeba :P


--
bans

Data: 2009-12-02 12:01:54
Autor: Coaster
do czego przydaje się sprzęt enduro na ulicy ?
bans wrote:
Coaster pisze:

HE is a jerk not SHE.

To dlaczego odpowiadasz na _mój_ post? Tyle lat usenet istnieje, a tajemnice czytników i drzewka postów dla niektórych pozostają ciągle niezgłębione...


I przecinek wstaw, gdzie trzeba :P



She was not a jerk. Unfortunaltely, many of the 'cyclists' are nothing but jerks, and they can not see further than theirs nose...


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Speed comes from fitness, not hard & skinny tires."
Grant Petersen
Rivendell Bicycle Works
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-12-02 12:03:00
Autor: Mariusz Kruk
do czego przydaje się sprzęt enduro na ulicy ?
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Coaster"
She was not a jerk. Unfortunaltely, many of the 'cyclists' are nothing but jerks, and they can not see further than one's nose...

To akurat mało odkrywcze. To samo można napisać o pewnie dowolnej grupie
społecznej.

--
d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb `b  Kruk@epsilon.eu.org   d' d' http://epsilon.eu.org/ Yb `b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d'

Data: 2009-12-02 12:03:48
Autor: Coaster
do czego przydaje się sprzęt enduro na ulicy ?
Mariusz Kruk wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Coaster"
She was not a jerk. Unfortunaltely, many of the 'cyclists' are nothing but jerks, and they can not see further than one's nose...

To akurat mało odkrywcze. To samo można napisać o pewnie dowolnej grupie
społecznej.


Oczywiscie. Czyz rowerzysci nie sa czastka spoleczenstwa?

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Speed comes from fitness, not hard & skinny tires."
Grant Petersen
Rivendell Bicycle Works
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-12-03 01:11:56
Autor: arturbac
do czego przydaje się sprzęt enduro na ulicy ?
bans pisze:
mariuszmo pisze:

okazuje się, że sprzet tego typu z dużymi skokami amortyzacji fajnie wybiera
psy :)
przy pełnej prędkosci amortyzatory tylko mlasnęły ze smakiem a rower nieco
zmienił kierunek jazdy.

Koty są odporniejsze.

Mój kot wyskoczył z okna 4 pietra za ptakiem ( ~15m wys ) miał wtedy miedzy 1 - 2 lata, teraz ma już prawie 10lat.
Przez 2-3 dni był wyraźnie obolały bo leżał tylko ale potem wszystko wróciło do normy.

A.

do czego przydaje się sprzęt enduro na ulicy ?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona