Data: 2009-09-25 01:03:54 | |
Autor: Mariusz Merta | |
do pani Antenki... | |
Szanowna Pani
jako wsteczny katol pragnę wyrazić swoje zbulwersowanie pani zachowaniem wobec bądź co bądź sfrustrowanej mamuśki na wychowawczym... naigrywanie się z naiwnego macierzyństwa budzi mój osobisty niesmak.... macierzyństwo to także radość ze zdrowej kupy małego człowieka.... (nie mylić z kupą pt. tzva adonai) to po prostu radość z życia i cieszenia się życiem i swoim i małego człowieka... zachowała sie pani wrednie, szkoda...miałem lepsze mniemanie o pani kwalifikacjach moralnych jako katolika... wywlekanie spraw osobistych na niniejszym forum godne jest zwykłej pogardy... życzę poważnego przemyślenia swojego zachowania w Duchu Świętym Mariusz Merta |
|
Data: 2009-09-25 01:33:07 | |
Autor: Antenka | |
do pani Antenki... | |
On 25 Wrz, 10:03, Mariusz Merta <gumis...@wp.pl> wrote:
Szanowna Pani Dobrze wezmę to pod uwagę. Celem moim nie było piętnowanie macierzyństwa Vicki tylko tego, że podaje się za kogoś innego niż jest. Popieram urlopy wychowawcze - uważam, że matka powinna jak najdłużej przebywać z małym dzieckiem w domu. :-) Dzieci to największy skarb i oby rodziło się ich więcej i żeby miały wspaniałe matki - Polki! Pozdrawaim. Antenka |
|
Data: 2009-09-25 10:18:49 | |
Autor: jadrys | |
do pani Antenki... | |
Mariusz Merta pisze:
Szanowna Pani Co to znaczy "wsteczny katol"? Był pan księdzem panie Merta? -- Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć.. Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku.. |
|
Data: 2009-09-25 02:19:18 | |
Autor: Mariusz Merta | |
pan taki światły i otwarty człowiek nie wiesz co to jest wsteczny katol ? :-)))))))) | |
Co to znaczy "wsteczny katol"? Był pan księdzem panie Merta? a gdybym powiedział, ze byłem w sb to by mi pan uwierzył ? qrka wodna, toż tuby pańskich towarzyszy czerwonych i różowych ciągle pieją unisono o wstecznictwie katoli a pan nie wiesz ? :-))))))) obawiam się że kompilacje jądra Linuksa możesz pan pomylic z kompletacja jąder kochanków pana tzva adonaja... nawiasem mówiąć w białaczkę jego matki wierzę tak samo jak jak w jego patriotyzm (polski gdyby ktoś miał wątpliwości) i jego religijność (żydowską... ;-) ) powiem tylko, że z wiekiem żałuję, że nie zostałem księdzem katolickim, zwłaszcza teraz... kiedy hordy postympu kpią ze zwyczajnej przywoitości za srebrniki moskiewskie i berlińskie Mariusz Merta |
|
Data: 2009-09-25 18:22:03 | |
Autor: jadrys | |
pan taki światły i otwarty człowi ek nie wiesz co to jest wsteczny katol ? :-)))))))) | |
Mariusz Merta pisze:
Co to znaczy "wsteczny katol"? Był pan księdzem panie Merta? Owszem, niektórzy mnie uważają za "światłego i otwartego" , ale jak pan sam widzi mam spore niedostatki w wiedzy, zwłaszcza tej wiedzy w sferze religii. Po prostu nigdy się tym nie interesowałem, więc zapytałem pana co to jest "wsteczny katol".. Pan zaś tradycyjnie odwrócił kota ogonem i nie odpowiedział na chyba proste pytanie. Oczywiście że bym uwierzył w pańską służbę w SB. Nie interesuje mnie kompilacja jąder Tzvy. Ja wierzę w chorobę jego matki, nie mam żadnych przesłanek żeby mu nie wierzyć. I co by pan zrobił będąc księdzem? -- Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć.. Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku.. |
|
Data: 2009-09-25 10:40:32 | |
Autor: Antenka | |
pan taki światły i otwarty człowiek nie wiesz co to jest wsteczny katol ? :-)))))))) | |
On 25 Wrz, 18:22, jadrys <C...@yahoo.com> wrote:
Mariusz Merta pisze: Jadrysiu, muszę się przyznać, że mnie rozbroiłeś :))). Otóż p. Merta miał na myśli tzw. nie postępowego katolika, przedsoborowego ( Sobór Watykański II 11 X 1962 - 8 XII 1965), tradycjonalistę. Sobór Watykański II był wielkim zaskoczeniem, ponieważ zwołał go starszy już wówczas papież bł. Jan XXIII, którego celem było zapoczątkowanie reform w KK, uwspółcześnienie go. Ostatecznie podczas tego soboru odbyły się cztery jego sesje, które zaowocowały licznymi dokumentami ( możesz sprawdzić), w oparciu o które Kościół miał działać we współczesnym świecie. Sobór zamknął następca bł. Jana XXIII zawnego papieżem dobroci, papież Paweł VI. Niestety dzisiaj uważa się - myślę tutaj szczególnie o tradycjonalistach, że nie wszystkie podjęte wówczas reformy w Kościele były słuszne np. w kwestii liturgii i nie tylko. Podczas soboru ścierały się dwa nurty konserwatyści - tradycjonaliści i tzw. postępowy - moderniści. Te dwa nurty są obecne i dzisiaj w KK. M. Merta jak sądzę utożsamia się z knserwatystami i zapewne uczestniczy we Mszy Św. Trydeckiej. :-) Antenka |
|
Data: 2009-09-25 12:41:31 | |
Autor: Mariusz Merta | |
będę niezmiernie zobowiązany za nie zabieranie g łosu w moim imieniu | |
co sądzę to sądzę o KK, co robię i jak uczestniczę to sprawa wyłącznie
między mną i Bogiem i nikomu nic do tego... z kim się utożsamiam w KK to także wybitnie moja sprawa i nikomu nic do tego, w tych sprawach do konfidencji dopuszczam tylko przyjaciół i najbliższych... żeby rozwydrzony nastolatek mieniący się Karol któremu GW***no zrobiło siano z mózgu nie wymiotował to zacytuję z kolei Lady Pank "to co mam, to co mam, świętego, tobie nic, tobie nic do tego..." Mariusz Merta |
|
Data: 2009-09-25 19:48:48 | |
Autor: Karol | |
będę niezmiernie zobowiązany za nie zabieranie głosu w moim imieniu | |
Mariusz Merta <gumisiu1@wp.pl> napisał(a):
co s=B1dz=EA to s=B1dz=EA o KK, co robi=EA i jak uczestnicz=EA to sprawa wy= kolejny dowod na hipokryzje Merty. Insynuacje podlane sosem rzekomego katolizyzmu. Symptomatyczne jak pisze pewien *brat* ze sciepy:)) -- |
|
Data: 2009-09-25 23:52:29 | |
Autor: jadrys | |
pan taki światły i otwarty człowi ek nie wiesz co to jest wsteczny katol ? :-)))))))) | |
Antenka pisze:
Antenka, dzięki za info. :-) Moja wiedza na temat KK jest bardzo powierzchowna.. :-( Znacznie lepiej znam np. Buddyzm zen. -- Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć.. Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku.. |
|
Data: 2009-09-25 13:44:21 | |
Autor: Mariusz Merta | |
no to towarzysz jest chyba z marsa | |
Owszem, niektórzy mnie uważają za "światłego i otwartego" , ale jak panObawiam się, że w ogóle ma pan niedostatki w wiedzy...z historii dokonań zsrr ma pan u mnie lufę... ze znajomości historii rozwoju myśli technicznej w temacie komputery ma pan u mnie lufę z wykrzyknikiem pipsztolicie towarzyszu o Linuksie jako metodzie walki z kapitalizmem... tymczasem 95% myśli technicznej która doprowadziła do powstania i rozwoju informatyki jako takiej to kapitalizm w czystym wydaniu... koncepcja działania kompa John von Neuman potem wraży imperialistyczny hamerykański przemysł stworzył kolejno półprzewodnikowe gadżety takie ja diody, tranzystory, układy scalone i wreszcie procesory mało tego powstały w USA pierwociny systemów operacyjnych UNIX rozwijane przez wraże kapitalistyczne firmy i będące na ich usługach uniwersytety i na koniec nie wiem czy pan wie kiedy komputery zaczęły robić furorę... po prostu użyto ich w kampanii wyborczej Dwighta Eisenhowera... obliczono szybko pierwsze wyniki wyborcze i pooooooszłooooo... W latach osiemdziesiątych XX wieku kiedy pisałem pierwsze programy w języku Fortran 1900 na Riad 38 wykładowca bez żenady mówił, o nich jako o kopii IBM coś tam, coś tam, coś tam... w ośrodku obliczeniowym Politechniki Gdańskiej było jeszcze kilka kompów o których doc. dr Porębski (mój wykładowca) bez żenady mówił kopia IBM xyz, kopia IBM abc etc. to są fakty proszę pana a fakty jak to powiedział śp. Michał Bułhakow... "to najbardziej uparta rzecz na świecie..." i na zakończenie tego akapitu... pracę dyplomową miałem doświadczalną "EPR dymów i pyłów" co zaowocowało około dwoma stekami arkuszy krzywych które trzeba było opracować i tutaj przyszła z pomocą kapitalistyczna hiena, która znajomemu sprzedała mikrokomputer Spektrum +2 na tamten czas całkiem niezła maszynka, do tego doszedł wyżebrany u znajomego dra fizyki kompilator Pascala i...zadanie do liczenia na pół roku z kalkulatorkiem zostało wykonane w cztery tygodnie... towarzyszu jadrys, jakie to czary mary sprawiły, że mikrokomputery a potem PC-y pojawiły się wszędzie tam gdzie królowała gospodarka rynkowa czyli wg pana zaraza... a tam gdzie kapitalizma niet...był problem z kupieniem papieru toaletowego o szynce czy cukrze nie wspominając, z tym cukrem to w ogóle jakaś tajemnicza sprawa, wszystkie cukrownie pracowały, kampanie corocznie... a cukru w sklepach nie było... Po prostu nigdy się tym nie interesowałem, więc zapytałem panano właśnie "chyba proste"...widzę, że ma pan problem ze znalezieniem odpowiedzi na to "chyba proste" pytanie, co to ? gw***na pan nie czytasz tvn nie nie oglądasz radia zet nie słuchasz ? czy Środy nie czytujesz ? Oczywiście że bym uwierzył w pańską służbę w SB.o jak miło, wreszcie zostałem odceniony przez piewce "pokojowego zsrr" zadziwiające, jak czerwona swołocz łatwo szermuje wyrokami o agenturalności... Nie interesuje mnie pisałem o kompletacji jąder tzva... Ja wierzę w chorobę jego matki, nie mam żadnych przesłanek żeby mu nie widzi pan, ten człowiek swoim postępowaniem, oszczerstwami i pomówieniami pokazał, żenie jest wiarygodny... stawiam dolary przeciw orzechom, ze zajada na obiad schabowego a na kolacje biała kiełbasę z cebulką... I co by pan zrobił będąc księdzem? poprosiłbym o przemyślenie swojej postawy w Ducho Świętym paru ludzi na niniejszej liście i duuuużooo częściej modlił się za tzva, karola, pana i jeszcze paru innych ludzi... a także modlił się za Polskę, odprawiał Mszę w intencji Polski i może głosił to co kiedyś głosił śp. Xs. Jerzy Popiełuszko... Łysiak przytacza świetne słowa... - Czy ona sie nie boi mówić takich rzeczy ? - Synu a czego on się ma bać, przecież prawdę mówił... Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..idiotoodporny i popierający kapitalizm Mariusz Merta |
|
Data: 2009-09-25 20:57:39 | |
Autor: Karol | |
no to towarzysz jest chyba z marsa | |
Mariusz Merta <gumisiu1@wp.pl> napisał(a):
poprosi=B3bym o przemy=B6lenie swojej postawy w Ducho =A6wi=EAtym paru ludz= ja sie pomodle za Ciebie Merta, zobacze czy Ci to pomoze i przestaniesz byc hipokryta. a tak=BFe modli=B3 si=EA za Polsk=EA, odprawia=B3 Msz=EA w intencji Polski = A Popieluszke zostaw w spokoju i nie wycieraj sobie nim swojej bezczelnej geby. -- |
|
Data: 2009-09-25 16:50:14 | |
Autor: Mariusz Merta | |
no to towarzysz jest chyba z marsa | |
A Popieluszke zostaw w spokoju i nie wycieraj sobie nim swojej bezczelnej geby.o ty karol... Xs. Popiełuszko to własność pana karolka któren dzielnie broni go przed takimi oszołomami jak ja czy Macierewicz czy inny Ziobro... no cóż parafrazując przyszło mi do głowy słynne zdjęcie posiniaczonej dziewczynki z napisem "bo zupa była za słona..." zastanawiam czy to nie o pana chodziło młoda damo, tyle że napis był pierwotnie "bo kaszka była za gorąca...", szalał pan z łyżeczka i zaliczył pan w buźkę... no i odnoszę wrażenie że było to zdecydowanie za mocno, uzurpuje sobie pan prawa nienależne... Kiedy pan mi każe zostawić w spokoju Napoleona...bo to pan nim jest... kaszka zjedzona, nosek wytarty i umyty, siusiu zrobione... to spać prosze a nie przeszkadzać Mariusz Merta |
|
Data: 2009-09-26 00:00:10 | |
Autor: Karol | |
no to towarzysz jest chyba z marsa | |
Mariusz Merta <gumisiu1@wp.pl> napisał(a):
kt=F3ren...(ciach) slowo *ktoren* na tej grupie bardzo czesto uzywa tylko *cyc*.. Mieliscie ta sama polonistke? -- |
|
Data: 2009-09-25 02:27:53 | |
Autor: Mariusz Merta | |
baco spadaj na hale owieczki chędożyć...one tak c zekają... a ciupagę udłóż bo se krzywdę możesz zrobi ć | |
j.w.
na hali, na hali...baca bacę... etc. i żebyś ty jeszcze gotować umiała... Mariusz Merta p.S. jak się urodzi cosik to mam nadzieję, że antenka nie będzie sie nabijała z pańskiej radości hmmmm ojcowskiej z okazji każdej kupy (nie mylic z tzva adonajem) mme |
|
Data: 2009-09-25 10:54:45 | |
Autor: jacek_placek_01 | |
do pani Antenki...wstydź się!!!!!!!!! !!!! | |
W 100% popieram.
Mamy na wychowawczym należy wspierać, popierać i chwalić. Sam byłem przy 2 porodach moich dzieci. Zrobiło to na mnie olbrzymie wrażenie. Zmieniło patrzenie na MATKI, wszystkie. Dlatego Jeśli Victoria naprawdę jest mamą na wychowawczym, to chwała je za to, niezależnie od poglądów, których nie analizowałem wiec nie wiem nawet czy są mi bliskie. Wszystkim mamom na tym forum oddaję wyrazy szacunku, trzymajcie się i miejcie same radosne chwile ze swoimi pociechami, nawet jak walicie nosem w ziemię z niewyspania. a tu sympatyczny opis tego jak macierzyństwo wymaga poświeceń nie tylko u ludzi: Nie ma na ziemi naturalnych niebezpieczeństw, które mogłyby równać się z warunkami zagrażającymi przetrwaniu piskląt Pingwina Cesarskiego. Rozmnażają się one jedynie na lodach Antarktydy i to w dodatku w zimę. Gdy przychodzi Marzec a z nim południowe jesienne ciemności, Cesarz i jego Żona oraz wszyscy ich przyjaciele rozpoczynają swój ciężki marsz w głąb lodowego kontynentu, gdzie tradycja wskazuje im miejsce rozrodu. Nie będzie tam gniazd z kamienia. Ona zniesie tylko jedno jajko na lodzie pokrywającym bezdenne głębiny. On natomiast położy te jajo na swoich stopach. Wówczas ona odejdzie udając się do morskich głębin, które są jedynym dla niej źródłem pożywienia. ( Jako ciekawostka , pingwiny te mogą nurkować na głębokość ponad 500 metrów i to bez jakichkolwiek urządzeń pomocniczych) Tu pochłonie Go nieprzerwana noc. Antarktyczne wiatry będą wiać, drżeć, wzdychać, trzeszczeć, biczować i torturować chwilę obecną tak jak torturowały przez wieki. A on będzie stał z jajkiem na swojej stopie. Będzie stał blisko swoich przyjaciół, ramię w ramię, aby zachować ciepło. Nie będzie tam dyskusji o posiadłościach, dominacji, granicach ani przywilejach. Raz na jakiś czas noc się rozpogodzi, aby ukazać Krzyż Południa w swojej okrutnej aranżacji. Południowa zorza w swojej ironicznej delikatności pokaże swe jedwabne odległe welony, przesuwając się i wabiąc niewyczuwalnie. Lecz częściej nadejdą burze i wszystko zniknie. Będą tam niezmierzone wiatry i mrozy. Będzie tam zgroza zgiełku natury i zgroza ciszy natury. Zaistnieje tam przerażająca i nieprawdopodobna, naturalna ciemność. Będzie miał tam miejsce również terror delikatnej iluminacji w wykonaniu natury. Przez cały ten czas Pingwin Cesarski i jego przyjaciele będą stali w zwartej i niekłócącej się ze sobą grupie, każdy z jajkiem na stopie. Będą się stale wymieniać miejscami, aby ten wystawiony na skrajne i nieprzyjazne warunki Antarktycznego klimatu, mógł zaznać chwilę wytchnienia, komfortu i ciepła w samym sercu tego społecznego ciała. Tak będzie przez dwa miesiące aż ich zdrowe i tłuściutkie żony nie powrócą z łowisk. Wtedy samce oddadzą im jajka a same udadzą się na szerokie wody, aby zaznać wolności i soczystości życia. Gdy powrócą, pisklęta już się wylęgną. Nadchodząca wiosna i promienie słoneczne zaoferują najlepsze warunki dla rozwoju i przetrwania ich potomstwa. To właśnie było ewolucyjnym celem i powodem tej zimowej próby. Rzeki zbyt szerokie do przeskoczenia oddzielają nas od zwierzęcej udręki. Ściany zbyt wysokie na łkanie zatrzymują nasze współczucia. Nie jesteśmy w stanie ani za pomocą wiedzy ludzkiej ani za pomocą boską, pojąć życiowej chwili tego Pingwina, który z jajkiem na swej stopie współdziała w grupie, wystawiony na bezkresną ciemność, okrutny mróz, niekończącą się antarktyczną noc pod oziębłymi, zamkniętymi w sobie, nieczułymi gwiazdami. Ty nie znasz tego i nigdy nie poznasz. Ja też tego nie znam i nigdy nie powinienem |
|
Data: 2009-09-25 18:42:22 | |
Autor: Karol | |
Merta to zalosny hipokryta | |
ktory jak widac uwaza, ze grupe czytaja idioci, ktorzy nie zauwazaja jego
bezczelnego zaklamania. Rzygac sie chce, kiedy takie indywiduum smie sie powolywac na Duch Swietego i swoj rzekomy katolicyzm. Zenada. -- |
|
Data: 2009-09-25 12:27:48 | |
Autor: Mariusz Merta | |
każdy sądzi po sobie ? :-))) | |
Rzygac sie chce, kiedy takie indywiduum smie sie powolywac na Duch Swietego i to proszę sie nie krępować i sobie rzygnąć... ja panu tego nie bronię... i proszę przemyśleć swoje postępowanie w Duchu Świętym... "jaka miarą mierzycie, taką miarą odmierzą wam" "nie sadźcie anie będziecie sądzeni" Kiedy dzieciaku odmawiałeś różaniec ? Mariusz Merta |
|
Data: 2009-09-25 19:30:19 | |
Autor: Karol | |
każdy sądzi po sobie ? :-))) | |
Mariusz Merta <gumisiu1@wp.pl> napisał(a):
z hipokrytami nie dyskutuje, tylko pokazuje ich zaklamanie. -- |
|