Data: 2010-10-03 16:04:32 | |
Autor: Jacek Rudowski | |
do zabawy | |
Dnia 03.10.2010 megrims <megrimsNOSPAM@interia.pl> napisał/a:
Do zabawy: Spalanie to bedzie Twoj najmniejszy problem. No chyba, ze przez upalanie masz na mysli jazde od swiatel do swiatel. Kazda inna zabawa bedzie kosztowac nei tylko paliwo. Wiec przede wszystkim warto zdefiniowac jakie zabawy masz na mysli. Zastanow sie, czy nie lepiej kupic innego, tanszego auta do upalania. Byc moze juz przygotowanego przynajmiej czesciowo do sportu. Rozwazyc trzeba tez dostepnosc i koszta czesci - bo niestety, jak sie naprawde upala, to samochody sie czasem psuja. No i oczywiscie przede wszystkim przeanalizowac wlasne finanse, ile realnie mozna wydac w razie czego miesiecznie na serwis, opony, hamulce, paliwo, inne plyny- ale zagladanie do wlasnej kieszeni pozostawiam Tobie samemu :) -- Jacek "AMI" Rudowski |
|
Data: 2010-10-03 18:55:03 | |
Autor: Robert Rędziak | |
do zabawy | |
On Sun, 3 Oct 2010 16:04:32 +0000 (UTC), Jacek Rudowski
<ami@_usunto_wkurw.org> wrote: Rozwazyc trzeba tez dostepnosc i koszta czesci - bo niestety, jak sie Chciałeś powiedzieć, że czasem się nie psują? ;) r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. |
|
Data: 2010-10-04 07:55:18 | |
Autor: MarcinJM | |
do zabawy | |
W dniu 2010-10-03 20:55, Robert Rędziak pisze:
On Sun, 3 Oct 2010 16:04:32 +0000 (UTC), Jacek Rudowski Nie, nie. Chcial powiedziec: "psuja sie czesto" ;) -- Pozdrawiam MarcinJM gg: 978510, marcinjm()op.pl |
|