Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   dobicie frankowców

dobicie frankowców

Data: 2015-01-15 16:01:18
Autor: S
dobicie frankowców
Podobno to Rosja ma problem ze swoją walutą ;-)


--
-- -- -- -- -- -
Pozdrawiam
Szymon

Data: 2015-01-15 16:12:11
Autor: Andrzej Lawa
dobicie frankowców
W dniu 15.01.2015 16:01, S pisze:
Podobno to Rosja ma problem ze swoją walutą ;-)

Ale ty serio nie odróżniasz sytuacji, kiery jedna waluta leci gwałtownie na pysk w stosunku do wszystkich innych od sytuacji, w której jedna waluta leci w górę z przyczyn czysto spekulacyjnych po zdjęciu sztucznego, urzędowego limitu na kurs wymiany?

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się życiem!

Data: 2015-01-15 16:29:00
Autor: S
dobicie frankowców
W dniu 2015-01-15 o 16:12, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 15.01.2015 16:01, S pisze:
Podobno to Rosja ma problem ze swoją walutą ;-)

Ale ty serio nie odróżniasz sytuacji, kiery jedna waluta leci gwałtownie
na pysk w stosunku do wszystkich innych od sytuacji, w której jedna
waluta leci w górę z przyczyn czysto spekulacyjnych po zdjęciu
sztucznego, urzędowego limitu na kurs wymiany?


Nie zrozumiałeś. Spróbuję jaśniej... Tak się zapatrzyliśmy szyderczo w Rosję i jej problemy, iż zapomnieliśmy o złotówce, która dostawała w tyłek od dłuższego czasu, jak piszesz "na pysk w stosunku do wszystkich innych", wliczając w to EUR na przykład. Dla przykładu na EUR/TRY w ciągu miesiąca mieliśmy spadek z 3,0 do 2,66, a na EUR/PLN z 4,20 do 4,32 niedawno. O USD, GBP do PLN nawet nie wspominając.

--
-- -- -- -- -- -
Pozdrawiam
Szymon

Data: 2015-01-15 17:38:31
Autor: Andrzej Lawa
dobicie frankowców
W dniu 15.01.2015 o 16:29, S pisze:

Nie zrozumiałeś. Spróbuję jaśniej... Tak się zapatrzyliśmy szyderczo w
Rosję i jej problemy, iż zapomnieliśmy o złotówce, która dostawała w
tyłek od dłuższego czasu, jak piszesz "na pysk w stosunku do wszystkich
innych", wliczając w to EUR na przykład. Dla przykładu na EUR/TRY w
ciągu miesiąca mieliśmy spadek z 3,0 do 2,66, a na EUR/PLN z 4,20 do
4,32 niedawno. O USD, GBP do PLN nawet nie wspominając.

O czym ty piszesz?

Porównaj sobie zmiany kursu rubla w stosunku do wszystkiego i nie bredź.

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się życiem!

Data: 2015-01-15 18:11:35
Autor: S
dobicie frankowców
W dniu 2015-01-15 o 17:38, Andrzej Lawa pisze:

O czym ty piszesz?

Chyba łatwiej nie potrafię.

--
-- -- -- -- -- -
Pozdrawiam
Szymon

Data: 2015-01-15 19:09:07
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
dobicie frankowców

"Andrzej Lawa" m98lcb$ldm$1@node1.news.atman.pl

Podobno to Rosja ma problem ze swoją walutą ;-)

Ale ty serio nie odróżniasz sytuacji, kiery jedna waluta
leci gwałtownie na pysk w stosunku do wszystkich innych
od sytuacji, w której jedna waluta leci w górę z przyczyn
czysto spekulacyjnych po zdjęciu sztucznego, urzędowego
limitu na kurs wymiany?

Od długiego czasu słychać [na ulicach?] o spadającym euro, ciągnącym
za sobą franka czy lita. Franek nie skoczył w gorę, ale oderwał się
od dołującego od dawna euro. Skok franka można było przewidzieć,
słuchając o bierności i niezaradności bezczynnej Merkel, zgadzającej
się na dołowanie euro. Można było jeszcze liczyć na odskok euro po
nowym roku, ale skoro euro nie skoczył w górę -- szczytowanie ;) euro
było niemal pewne. (albo Merkel drgnie ;) -- albo franek skoczy wzwyż
q słońcu)

Ale IMO nie było powodów do eurodrgawek... ;)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2015-01-15 16:31:18
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
dobicie frankowców

"S" m98kne$kkl$1@node1.news.atman.pl

Podobno to Rosja ma problem ze swoją walutą ;-)

Ogromne. ;) Ropę i gaz Rosjanie sprzedają za dolary (bez względu
na kurs dolara) a budżetówce płacą rublami, których nagle przybyło. :)
Rosja miała rok temu pół biliona dolarów rezerwy, z czego chyba
75 miliardów sprzedała, aby ,,ratować'' kurs rubla.

Komu na rękę wysoki kurs dolara? Temu, kto ma rezerwy w dolarach,
czy temu, kto ma długi w dolarach? USA niby mają długi w dolarach,
ale mają tez drukarnie i rolki papieru do zadrukowania. :) [papier
zapewne mają z drzew kanadyjskich -- stąd wysoka cena produktu
finalnego]

-=-

Ale są i pozytywne strony. Dlaczego franek poszedł w górę?
Dlatego, że tak naprawdę euro idzie w dół a Szwajcarzy
właśnie uwolnili kurs franka względem euro.

Co w tym pozytywnego? Im niższy kurs euro, tym lepszy przelicznik
plnów na euro. Litwini weszli niedawno do euro (Tusk ich powitał)
i zanim weszli, mieli kurs zblokowany z euro -- dobrze myślę? Ale
Polska waluta na razie nie jest połączona na sztywno z euro,
dlatego spadek wartości euro (ogólny) jest dla Polaków korzystny
a za spadanie euro chyba możemy ,,winić'' gorącokrwistych
Greków. :) [ukrywających się pod nazwą Polbank?]

-=-

IMO wkrótce czas na wprowadzanie Polski do euro, czyli na zblokowanie
kursowania. Dobrze myślę? Wiem, że jest nadal zbyt duży deficyt, ale
rząd robi co może:

 () podnosi składkę zdrowotną z obu ;) stron
 () wprowadza składki ZUS za umowy o dzieło (dobrze myślę?)
 () podnosi płacę minimalną (czyli podstawę do obliczania
    należności podatników wobec Fiskusa)
 () ogranicza podwyżki płac dla budżetówki
 () gasi zapał wojenny w najbiedniejszych (podnosząc
    najniższe uposażenie aż ;) o 36 pln)
 () sprowadza tanich górników z Donbasu (w miejsce strajkujących)

-=-

BTW ceny ropy -- IMO cena ropy naftowej [wczoraj chyba było 47 dolców
za beczułkę, czy baryłkę] pójdzie w górę dopiero po zakończeniu wojny
z IS. A że paliwo na co dzień jest piekielnie drogie -- prości ludzie
(nie Sikorski i jemu podobni z kilometrówkami na sumieniu) niemal na
całym świcie chyba błogosławią tej wojnie i proszą Boga o to, żeby ta
wojna nigdy nie wygasła... I raczej nie warto liczyć na szybki finał
tej (czy innej muzułmańsko-chrześcijańskiej wojny) -- biorąc pod uwagę
sytuację we Francji i w Niemczech oraz bierność (chyba zrozumiałą) Rosji. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2015-01-15 17:45:38
Autor: S
dobicie frankowców
W dniu 2015-01-15 o 16:31, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
Ogromne. ;) Ropę i gaz Rosjanie sprzedają za dolary (bez względu
na kurs dolara) a budżetówce płacą rublami, których nagle przybyło. :)
Rosja miała rok temu pół biliona dolarów rezerwy, z czego chyba
75 miliardów sprzedała, aby ,,ratować'' kurs rubla.

Czyli coś robiła. W tym czasie $ skoczył z niedawnych 3 do 3,75, a co zrobił nasz NBP? ;-)

Komu na rękę wysoki kurs dolara? Temu, kto ma rezerwy w dolarach,

Rosja to duży kraj. Skoro import przestał się opłacać to pobudzą własny rynek. Już teraz mniej ich w PL, bo wolą kupować u siebie. Gdy Bank of Japan zastanawia się jakby tu obniżyć cenę waluty celem pobudzenia gospodarki, w Rosji z tym problemu nie mają.

czy temu, kto ma długi w dolarach? USA niby mają długi w dolarach,
ale mają tez drukarnie i rolki papieru do zadrukowania. :) [papier
zapewne mają z drzew kanadyjskich -- stąd wysoka cena produktu
finalnego]

OK, Putin sprzedał zatem drogo dolary pod hasłem "ratujemy rubla", a za kilka chwil sobie je odkupi taniej. To właściwie w czym problem?

Ale są i pozytywne strony. Dlaczego franek poszedł w górę?
Dlatego, że tak naprawdę euro idzie w dół a Szwajcarzy
właśnie uwolnili kurs franka względem euro.

Naprawdę? To popatrz na wykres EUR/PLN i zobacz, co się dzieje ze złotym.

Co w tym pozytywnego? Im niższy kurs euro, tym lepszy przelicznik
plnów na euro.

Spójrz na wykres, jak bardzo EUR idzie w dół do złotego.

IMO wkrótce czas na wprowadzanie Polski do euro, czyli na zblokowanie
kursowania. Dobrze myślę? Wiem, że jest nadal zbyt duży deficyt, ale

Nie ma szans na wejście do strefy euro w przeciągu kilku najbliższych lat. Jeśli euro spada do wszystkich walut prócz PLN to nas tam nie wpuszczą. A gdy po zakończeniu QE wzrośnie to będziemy mieli 5,50 za EUR i tym bardziej nas nie wpuszczą.
--
-- -- -- -- -- -
Pozdrawiam
Szymon

Data: 2015-01-15 18:59:32
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
dobicie frankowców

"S" m98qqv$r2n$1@node1.news.atman.pl

Czyli coś robiła. W tym czasie $ skoczył
z niedawnych 3 do 3,75, a co zrobił nasz NBP? ;-)

Czy nasz NBP ma stosowne rezerwy?
Przed laty (aby rolnikom nie płacić zbyt wiele)
coś rzucono na rynek, aby ratować pln względem euro.

Komu na rękę wysoki kurs dolara? Temu, kto ma rezerwy w dolarach,

Rosja to duży kraj. Skoro import przestał się opłacać to pobudzą własny rynek.

A że importowali od Polaków mleko i jabłka... :)
Już na Litwie widać pustki... A IMO w Rosji jest
jeszcze mniejsze zaludnienie. :)


   Stolica: Moskwa
   Powierzchnia: 17 098 242 km2
   Liczba ludności: 143,5 miliona (2013) Bank Światowy
   Waluta: Rubel rosyjski
   Produkt Krajowy Brutto: 2,097 tryliarda USD (2013) Bank Światowy

   Stolica: Wilno
   Powierzchnia: 65 200 km2
   Waluta: Euro
   Liczba ludności: 2,956 miliona (2013) Bank Światowy

143500000/17098242=8,39267569145413        Rosja
  2956000/65200=45,3374233128834           Litwa

  Stolica: Warszawa
  Liczba ludności: 38,53 miliona (2013) Bank Światowy

 38483957/312679==123,078163228103         Polska

Już teraz mniej ich w PL, bo wolą kupować u siebie.

A u siebie chyba nie mogą kupoiwać tego,
co (; my ;) im chcemy sprzedawać.

Gdy Bank of Japan zastanawia się jakby tu obniżyć cenę waluty celem pobudzenia gospodarki, w Rosji z tym problemu nie mają.

Nie mają -- przynajmniej teraz.

czy temu, kto ma długi w dolarach? USA niby mają długi w dolarach,
ale mają tez drukarnie i rolki papieru do zadrukowania. :) [papier
zapewne mają z drzew kanadyjskich -- stąd wysoka cena produktu
finalnego]

OK, Putin sprzedał zatem drogo dolary pod hasłem "ratujemy rubla", a za kilka chwil sobie je odkupi taniej. To właściwie w czym problem?

W tym, że nie mógł natychmiast sprzedać połowy, aby nie uratować zbyt mocno. ;)

Trochę jak z Gatesem, który ponoć ma akcje M$ wycenione na 100 miliardów
dolarów. Jeśli Gates rzuci te akcje (wszystkie naraz) na sprzedaż -- być
może nie uzyska za nie nawet 20%. :)

Innym problemem jest równowaga; gdy jeden zyskuje -- inny traci.
(zyskuje zawsze świadomy a traci ten, kto nie ma dostępu do wróżek)

Ale są i pozytywne strony. Dlaczego franek poszedł w górę?
Dlatego, że tak naprawdę euro idzie w dół a Szwajcarzy
właśnie uwolnili kurs franka względem euro.

Naprawdę? To popatrz na wykres EUR/PLN i zobacz, co się dzieje ze złotym.

Aleś odniesienie znalazł dla euro. :)
Euro idzie w dół, co nie znaczy, że złotówka nie idzie w dół jeszcze
mocniej. Nie pisałem, że euro idzie w dół względem złotówki i nie
jest prawdą, jakoby franek zaszalał dziś tylo względem złotówki.

Co w tym pozytywnego? Im niższy kurs euro, tym lepszy przelicznik plnów na euro.

Spójrz na wykres, jak bardzo EUR idzie w dół do złotego.

Ale gdyby euro nie dołował ogólnie, byłby jeszcze droższy
dla złotówki, niż jest obecnie.

IMO wkrótce czas na wprowadzanie Polski do euro, czyli na zblokowanie
kursowania. Dobrze myślę? Wiem, że jest nadal zbyt duży deficyt, ale

Nie ma szans na wejście do strefy euro w przeciągu kilku najbliższych lat. Jeśli euro spada do wszystkich walut prócz PLN to nas tam nie wpuszczą.

Przed wpuszczeniem jest chyba ;) okres sztywności kursowania.

A gdy po zakończeniu QE wzrośnie to będziemy mieli 5,50 za EUR i tym bardziej nas nie wpuszczą.

Złotówka do początku grudnia stała nieźle względem euro.

  http://www.bankier.pl/waluty/kursy-walut/nbp/EUR

-=-

Mnie o to chodzi, że:

 -- franek dziś nie zaszalał, ale uwolnił się od słabnącego euro
 -- euro spada od dawna (i za to jest krytykowana AMerkel -- też od dawna)
 -- spadek wartości euro jest dla Polaków korzystny

A że złotówka także spada -- to inna sprawa.
Nie piszę o spadaniu jakaś_waluta/pln, ale o ,,bezwzględnym'' ;) spadaniu.
A piszę z emotką i cudzysłowem, bo rzecz jasna (choć pieniądz ma mieć
pokrycie w towarach i usługach) ciężko o bezwzględną wycenę waluty,
zwłaszcza teraz, gdy jedni alarmują -- DEFLACJA, a inni (choćby
w Polsce) stale podwyższają obciążenia fiskalne...

Gdyby euro nie dołował ogólnie od dłuższego czasu -- teraz
stałby wobec złotówki jeszcze wyżej, niż stoi.

-=-

Czy teraz już wszystko jasne?

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2015-01-15 19:33:27
Autor: S
dobicie frankowców
W dniu 2015-01-15 o 18:59, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
Czy nasz NBP ma stosowne rezerwy?
Przed laty (aby rolnikom nie płacić zbyt wiele)
coś rzucono na rynek, aby ratować pln względem euro.

Teraz już zbyt późno. Gdy na Węgrzech uciekano od kredytów w CHF, nasz rząd oczywiście też spał...

http://niezalezna.pl/61355-rzad-wegier-uwolni-obywateli-od-franka-szwajcarskiego

A u siebie chyba nie mogą kupoiwać tego,
co (; my ;) im chcemy sprzedawać.

Jabłka? Daj spokój... Przerzucą się na inne owoce i już.

Naprawdę? To popatrz na wykres EUR/PLN i zobacz, co się dzieje ze złotym.

Aleś odniesienie znalazł dla euro. :)
Euro idzie w dół, co nie znaczy, że złotówka nie idzie w dół jeszcze
mocniej. Nie pisałem, że euro idzie w dół względem złotówki i nie
jest prawdą, jakoby franek zaszalał dziś tylo względem złotówki.

Ale od początku zauważałem, że pastwimy się od pewnego czasu nad Rosją zapominając o złotówce. Więc odnoszę się do krajowego rynku.

Ale gdyby euro nie dołował ogólnie, byłby jeszcze droższy
dla złotówki, niż jest obecnie.

Słusznie. Dlatego kto wie czy wkrótce nie będziemy mieli scenariusza 4,50zł za EUR i $.

Złotówka do początku grudnia stała nieźle względem euro.

  http://www.bankier.pl/waluty/kursy-walut/nbp/EUR

A potem bum. Mówiono, że to przez rubla, ale o ile rubel po 3 dniach zakończył kryzys (jakoś 15-18.12 bodaj), o tyle złotówki trwa do dziś.

-- franek dziś nie zaszalał, ale uwolnił się od słabnącego euro

tak.

-- euro spada od dawna (i za to jest krytykowana AMerkel -- też od dawna)

Nie. I nie tylko względem PLN. Zerknij na wykres EUR/TRY.

-- spadek wartości euro jest dla Polaków korzystny

Nie, bo ciągnie PLN w dół. Optymalna sytuacja to 4,1-4,3 euro, ale ważniejsze - STABILNA. Jeśli stajemy się państwem na miarę RPA czy Meksyku (zerknij na USD/MXN od 1 grudnia do teraz, ze szczególnym uwzględnieniem połowy grudnia) to jesteśmy traktowani jak dzicz. A z dziczą się nie handluje. Lepiej z Niemcami czy Francją, bo skoro euro tanie to tam tanio, a standard wszystkiego jakby wyższy niż dziczy.
Wiesz... dacia jest tania, ale gdy toyota zaczęła być w zasięgu naszych portfeli to jakoś toyoty więcej na ulicach niż daci.

Gdyby euro nie dołował ogólnie od dłuższego czasu -- teraz
stałby wobec złotówki jeszcze wyżej, niż stoi.

Czy teraz już wszystko jasne?


Chyba. Ostatni wniosek - OK. Tylko zauważ jak nam się kurczy przez to siła nabywcza pieniądza... Niedawno przy 4zł narzekaliśmy, że zarabiamy 500 euro. Za chwilę powiemy, że 450, bo pensje w górę nie idą, a waluta tak. Ludzie cieszą się, że benzyna półtora złotego tańsza, a za chwilę za samochód zapłacą kilka (-naście, -dziesiąt) tysięcy więcej. Niedawno było mnie stać na samochód i paliwo. Teraz już tylko na paliwo. Tooo... sukces mamy czy porażkę?

--
-- -- -- -- -- -
Pozdrawiam
Szymon

Data: 2015-01-15 20:02:38
Autor: J.F.
dobicie frankowców
Użytkownik "S"  napisał w wiadomości
W dniu 2015-01-15 o 18:59, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
Czy nasz NBP ma stosowne rezerwy?
Przed laty (aby rolnikom nie płacić zbyt wiele)
coś rzucono na rynek, aby ratować pln względem euro.

Teraz już zbyt późno. Gdy na Węgrzech uciekano od kredytów w CHF, nasz rząd oczywiście też spał...
http://niezalezna.pl/61355-rzad-wegier-uwolni-obywateli-od-franka-szwajcarskiego

Ale dlaczego rzad mialby narzucac obywatelowi w jakiej walucie ma miec kredyt ?
Szczegolnie w taki sposob - jak juz kurs osiagnal szczyt, to przymusowa wymiana.

Bo chyba nie podejrzewasz, ze 2 miesiace temu madry wegierski rzad wiedzial ze frank skoczy.

Mogl natomiast przewidywac, i w dodatku graniczac z pewnoscia, ze forint spadnie, i chcial sie tak zabezpieczyc przed masowymi protestami :-)


Zaraz zaraz ... to z 12.11.2014. "Ustawa o przewalutowaniu kredytów ma być przegłosowana w węgierskim parlamencie w piątek, a cały proces rozpocznie się 1 lutego."

No, to czekamy na dalsze informacje co z tego wyszlo :-)

-- franek dziś nie zaszalał, ale uwolnił się od słabnącego euro
tak.

Czekaj czekaj ... przeciez Szwajcarom zalezy na obnizce franka, to im powiazanie ciagnace w dol powinno sie podobac ?
No chyba, ze tym co naprawde decyduja, to wcale nie zalezy :-)

Poza tym wzgledem dolara tez skoczyl,

-- euro spada od dawna (i za to jest krytykowana AMerkel -- też od dawna)
Nie. I nie tylko względem PLN. Zerknij na wykres EUR/TRY.

TRY to nie jest waluta, bedaca jakim odnosnikiem. PLN tez zreszta nie.

-- spadek wartości euro jest dla Polaków korzystny
Nie, bo ciągnie PLN w dół.

Szwajcarzy ponoc ozlociliby za takie ciagniecie :-)

Optymalna sytuacja to 4,1-4,3 euro, ale

A skad to optimum ? Dla kazdego inne.

ważniejsze - STABILNA. Jeśli stajemy się państwem na miarę RPA czy Meksyku (zerknij na USD/MXN od 1 grudnia do teraz, ze szczególnym uwzględnieniem połowy grudnia) to jesteśmy traktowani jak dzicz. A z dziczą się nie handluje.

O paciorkach zapomniales ?
Handluje, handluje, tylko w euro i $. Polacy to tego przyzwyczajeni, wiec nie ma problemu.
Jesli te zmiany nie sa zbyt szybkie, to w zasadzie nie przeszkadza.

Lepiej z Niemcami czy Francją, bo skoro euro tanie to tam tanio, a standard wszystkiego jakby wyższy niż dziczy.
Wiesz... dacia jest tania, ale gdy toyota zaczęła być w zasięgu naszych portfeli to jakoś toyoty więcej na ulicach niż daci.

Bo dacia sie estyma w narodzie nie cieszy.
Ale to jakis wyznacznik ? ... tylko czego ?
Jesli jednak chwalisz, to powiniennes chwalic euro po 3zl, po 2 zl, a bez kozery napisze - po 80gr.

Jaka to zreszta roznica, czy placimy Rumunom czy Slowakom :-)
No dobra - Toyota zatrudnia tez Polakow :-)

Chyba. Ostatni wniosek - OK. Tylko zauważ jak nam się kurczy przez to siła nabywcza pieniądza...

ale czemu nie patrzysz jak nam rosnie rynek zbytu na prace ?
I spada bezrobocie, i gospodarka sie rozwija ...

J.

Data: 2015-01-15 20:32:10
Autor: RobertS
dobicie frankowców
zwróćcie uwagę, że 2,5 roku temu wibor 3m miał wartość >5%

obecnie zdarza się, że klienci podpisują umowy kredytowe z marżą 2,5% lub więcej

jak "wesoło" się zrobi jak oprocentowanie kredytu w PLN wzrośnie komuś z 4,5 do prawie 8%, kto wtedy będzie winny?

ps
ludzie się skarżą, że pracują i zarabiają np. 20.000 DKK i nie mogą kredytu w Polsce dostać, kto i dlaczego im tego zabrania?



--
pozdrawiam
RobertS

Data: 2015-01-15 20:33:49
Autor: S
dobicie frankowców
W dniu 2015-01-15 o 20:02, J.F. pisze:

Ale dlaczego rzad mialby narzucac obywatelowi w jakiej walucie ma miec
kredyt ?

Bo rząd może mieć wiedzę, której nie może ujawnić, ale którą może chronić obywateli.

Szczegolnie w taki sposob - jak juz kurs osiagnal szczyt, to przymusowa
wymiana.

Wtedy frank był po 3,51 i okazuje się, iż to nie szczyt.

Bo chyba nie podejrzewasz, ze 2 miesiace temu madry wegierski rzad
wiedzial ze frank skoczy.

Oczywiście, że nie podejrzewam ;-) Tak jak niedawne stress-testy to przypadek oraz testowanie zachowań rynkowych na wypadek chf po 4zł to też przypadek.

Czekaj czekaj ... przeciez Szwajcarom zalezy na obnizce franka, to im
powiazanie ciagnace w dol powinno sie podobac ?
No chyba, ze tym co naprawde decyduja, to wcale nie zalezy :-)

Już nie. Najpierw drukowali na potęgę i kupowali wszelkie inne waluty. Mają potężne rezerwy, jako państwo, więc można było uwolnić. W ten sposób informatyk zarabiający 5000 franków miał przed chwilą 18.000zł, a teraz 21.000. Albo inaczej... Niedawno donoszono, że majątek przeciętnego Szwajcara to 1,5mln zł. Teraz to jakieś 300.000 więcej. Ot, taki prezent od rządu na nowy rok... Ciekawe jaki my dostaniemy.

http://natemat.pl/41189,szwajcarzy-najbogatsi-na-swiecie-statystycznie-maja-1-5-miliona-zlotych-majatku-na-glowe

Poza tym wzgledem dolara tez skoczyl,

I co w tym złego?

TRY to nie jest waluta, bedaca jakim odnosnikiem. PLN tez zreszta nie.

EUR/CNY, EUR/JPY, EUR/GBP, EUR/USD - wszędzie EUR spada.EUR/PLN rośnie. Reakcja rządu? Żadna.

Szwajcarzy ponoc ozlociliby za takie ciagniecie :-)

Naprawdę w to wierzysz? Dziś za 1zł płacą 0,23 EUR. Wyobraźmy sobie, że spada do 1:0,1... lub 1:1. Ozłociłbyś swój rząd za które z rozwiązań? Albo inaczej... Dziś zarabiamy powiedzmy 450 EUR średnio na rękę. Wolałbyś dopisać jedno zero czy dodać przecinek? ;-)

Optymalna sytuacja to 4,1-4,3 euro, ale

A skad to optimum ? Dla kazdego inne.

Wielokrotnie podkreślane przez rząd i Belkę.


ważniejsze - STABILNA. Jeśli stajemy się państwem na miarę RPA czy
Meksyku (zerknij na USD/MXN od 1 grudnia do teraz, ze szczególnym
uwzględnieniem połowy grudnia) to jesteśmy traktowani jak dzicz. A z
dziczą się nie handluje.

O paciorkach zapomniales ?
Handluje, handluje, tylko w euro i $. Polacy to tego przyzwyczajeni,
wiec nie ma problemu.
Jesli te zmiany nie sa zbyt szybkie, to w zasadzie nie przeszkadza.

To spróbuj teraz podpisać jakiś długoterminowy kontrakt. Niejedna firma padła przez opcje walutowe albo kontrakty, gdzie okazywało się, iż na skutek ruchów walutowych trzeba było dopłacać. A jeśli $ w ciągu roku zmienił się o 22% (więcej niż w stosunku do Bułgarii czy Rumunii) to o czym tu mowa.

Bo dacia sie estyma w narodzie nie cieszy.
Ale to jakis wyznacznik ? ... tylko czego ?

Dalszych losów naszej gospodarki. Paryż też jakby ciekawszy niż Warszawa, a do tego coraz tańszy.

Jesli jednak chwalisz, to powiniennes chwalic euro po 3zl, po 2 zl, a
bez kozery napisze - po 80gr.

Rzeczywiście miło byłoby zarabiać coraz więcej we wspólnej walucie. Ważna jest też stabilność kursu. Oba te czynniki zawiodły.

Jaka to zreszta roznica, czy placimy Rumunom czy Slowakom :-)
No dobra - Toyota zatrudnia tez Polakow :-)

My nie będziemy wkrótce mieli czym, ale Amerykanom faktycznie to rybka.

Chyba. Ostatni wniosek - OK. Tylko zauważ jak nam się kurczy przez to
siła nabywcza pieniądza...

ale czemu nie patrzysz jak nam rosnie rynek zbytu na prace ?

Bo w dziczy jest tylko byle jaka praca. Coś ala Amazon. To już tylko to nam zostało?

I spada bezrobocie, i gospodarka sie rozwija ...

Tyle propagandy. Tymczasem zaglądam do portfela i jakby mniej... Patrzę na ostatnią pensję - mniej. I tylko podwyżka czynszu znowu przyszła.

Stan, w którym EUR było po 4zł, a $ po 3 bardzo mi się podobał. Stan, w którym zarabialiśmy po 100$/mc czy tam mniej to się chyba PRL nazywał ;-) Nie tęsknię.

--
-- -- -- -- -- -
Pozdrawiam
Szymon

Data: 2015-01-15 21:30:23
Autor: J.F.
dobicie frankowców
Użytkownik "S"  napisał w wiadomości
W dniu 2015-01-15 o 20:02, J.F. pisze:
Ale dlaczego rzad mialby narzucac obywatelowi w jakiej walucie ma miec
kredyt ?

Bo rząd może mieć wiedzę, której nie może ujawnić, ale którą może chronić obywateli.

Np ze ten forint lada moment tak p*, ze nie wiadomo czy sie potem od dna odbije czy przebije :-P
Tu sie zgadzamy, taka wiedze moze miec :-)

Szczegolnie w taki sposob - jak juz kurs osiagnal szczyt, to przymusowa
wymiana.
Wtedy frank był po 3,51 i okazuje się, iż to nie szczyt.

No ale wiesz, np mam kredyt na 3% w CHF, frank spadal to sie cieszylem, potem skoczyl to sie zmartwilem,  tydzien temu wydawalo sie ze spada i tak juz bedzie, a tu mi rzad obowiazkowo przewalutowuje na pln i 5% - to ja p* taki rzad. Do wczoraj :-)

Bo chyba nie podejrzewasz, ze 2 miesiace temu madry wegierski rzad
wiedzial ze frank skoczy.
Oczywiście, że nie podejrzewam ;-) Tak jak niedawne stress-testy to przypadek oraz testowanie zachowań rynkowych na wypadek chf po 4zł to też przypadek.

Mowisz ze rzady wiedzialy ? To jeszcze w pazdzierniku bylo ... no dobra, Szwajczarzy mogli omawiac z EBC taki krok w nieokreslonej przyszlosci.
A testowano skokowy wzrost CHF ?

Czekaj czekaj ... przeciez Szwajcarom zalezy na obnizce franka, to im
powiazanie ciagnace w dol powinno sie podobac ?
No chyba, ze tym co naprawde decyduja, to wcale nie zalezy :-)

Już nie. Najpierw drukowali na potęgę i kupowali wszelkie inne waluty. Mają potężne rezerwy, jako państwo, więc można było uwolnić. W ten sposób informatyk zarabiający 5000 franków miał przed chwilą 18.000zł, a teraz 21.000. Albo inaczej... Niedawno donoszono, że majątek przeciętnego Szwajcara to 1,5mln zł. Teraz to jakieś 300.000 więcej.

w oszczednosciach w banku, czy w domu ? Tzn w wartosci posiadanego domu ?

Ot,  taki prezent od rządu na nowy rok... Ciekawe jaki my dostaniemy.

Uwazaj z taki prezentami. Zaraz mozesz uslyszec, ze za drogi jestes wiec cie zwalniaja.

Poza tym wzgledem dolara tez skoczyl,
I co w tym złego?

Nic, tylko nie pasuje do tezy "uwolnil sie od slabnacego euro".

TRY to nie jest waluta, bedaca jakim odnosnikiem. PLN tez zreszta nie.
EUR/CNY, EUR/JPY, EUR/GBP, EUR/USD - wszędzie EUR spada.EUR/PLN rośnie.

USD, JPY a nawet GBP to jest jakies odniesienie. TRY, PLN, a nawet bym rzekl ze CNY to zadne.

Reakcja rządu? Żadna.

A co maja robic ? Wykup interwencyjny ?

Szwajcarzy ponoc ozlociliby za takie ciagniecie :-)
Naprawdę w to wierzysz? Dziś za 1zł płacą 0,23 EUR. Wyobraźmy sobie, że spada do 1:0,1... lub 1:1. Ozłociłbyś swój rząd za które z rozwiązań?

Ja sobie zdaje sprawe, ze to ma dalsze reperkusje.
I nie calkiem od rzadu zalezy.
Juz zapomniales co sie dzialalo jak kurs eur, usd i chf spadal, spadal i konca spadku nie bylo widac ?

Albo inaczej... Dziś zarabiamy powiedzmy 450 EUR średnio na rękę. Wolałbyś dopisać jedno zero czy dodać przecinek? ;-)

Ale kto mi 4500 eur zaplaci ? Zeby sie nie okazalo ze zostalo samo zero.

Np relatywnie slaby kryzys w kraju to m.in. skutek obnizenia kursu zlotowki.
Obnizylismy nieco standard (albo i nie), ale przezylismy.

Optymalna sytuacja to 4,1-4,3 euro, ale
A skad to optimum ? Dla kazdego inne.
Wielokrotnie podkreślane przez rząd i Belkę.

To moze dla nich ? Jakies optimum miedzy krajowym i zagranicznym zadluzeniem kraju ?

Bo wiesz - w dluzszym okresie moze byc to przelicznik dowolny - rynek sie dostosuje.
Rzadowi zalezy raczej na niewielkiej ale jednak inflacji .

ważniejsze - STABILNA. Jeśli stajemy się państwem na miarę RPA czy
Meksyku (zerknij na USD/MXN od 1 grudnia do teraz, ze szczególnym
uwzględnieniem połowy grudnia) to jesteśmy traktowani jak dzicz. A z
dziczą się nie handluje.
O paciorkach zapomniales ?
Handluje, handluje, tylko w euro i $. Polacy to tego przyzwyczajeni,
wiec nie ma problemu.
Jesli te zmiany nie sa zbyt szybkie, to w zasadzie nie przeszkadza.

To spróbuj teraz podpisać jakiś długoterminowy kontrakt. Niejedna firma padła przez opcje walutowe albo kontrakty, gdzie okazywało się, iż na skutek ruchów walutowych trzeba było dopłacać.

Zaraz zaraz - zagraniczny kontrahent podpisuje kontrakt w euro czy w usd, i g* go obchodzi jaki ma kurs zlotowka.
To raczej krajowa firma sie martwi mozliwym spadkiem waluty kontraktu, ale przeciez nie zaprzestanie handlu z tymi dzikimi Szwajcarami czy Niemcami :-)

Troche moze to przeszkadzac jakiejs Toyocie czy Fordowi - zaoferuja samochody po 100 tys pln, dostawa za 3 miesiace, a wtedy sie moze okazac ze to nie starcza na waciki :-)
Ale na to sa sposoby.

Wcale im zas nie przeszkadza, jak np fabryke buduja. Najwyzej robotnik bedzie zarabial mniej niz zakladali ze beda placic.
No chyba ze sie zisci twoje marzenie i dopisza ci zero do pensji w walucie ... a inwestor powie "zadnych inwestycji w dzikim kraju".

Bo dacia sie estyma w narodzie nie cieszy.
Ale to jakis wyznacznik ? ... tylko czego ?

Dalszych losów naszej gospodarki. Paryż też jakby ciekawszy niż Warszawa, a do tego coraz tańszy.

Poki zlotowka spada, to coraz drozszy :-)

Chyba. Ostatni wniosek - OK. Tylko zauważ jak nam się kurczy przez to
siła nabywcza pieniądza...
ale czemu nie patrzysz jak nam rosnie rynek zbytu na prace ?

Bo w dziczy jest tylko byle jaka praca. Coś ala Amazon. To już tylko to nam zostało?

Obecnie jakby tak ... ale poczekaj jeszcze z 10 lat, zobaczymy jak to na swiecie bedzie. Chinczycy mnie przerazaja ...

I spada bezrobocie, i gospodarka sie rozwija ...
Tyle propagandy. Tymczasem zaglądam do portfela i jakby mniej... Patrzę na ostatnią pensję - mniej. I tylko podwyżka czynszu znowu przyszła.

Czas zmienic prace. Srednia krajowa rosnie :-)

Stan, w którym EUR było po 4zł, a $ po 3 bardzo mi się podobał.

Mnie sie tam bardziej podobal eur po 3 a $ po 2 :-)
ale pamietaj - to wszystko musi miec podstawy ekonomiczne.

Stan, w którym zarabialiśmy po 100$/mc czy tam mniej to się chyba PRL nazywał Nie tęsknię.

No wiesz, znalem pania co tesknila.
"Maz byl rzemieslnikiem, pieniedzy mielismy na wszystko, ukrywac bylo trzeba".
Przyszedl rok 89, maz sie okazal rzemieslnikiem niekonkurencyjnym ...

J.

Data: 2015-01-15 22:21:18
Autor: S
dobicie frankowców
W dniu 2015-01-15 o 21:30, J.F. pisze:
Np ze ten forint lada moment tak p*, ze nie wiadomo czy sie potem od dna
odbije czy przebije :-P
Tu sie zgadzamy, taka wiedze moze miec :-)

Bardzo przekonuje mnie teza, iż podsłuchiwanie Belki u Sowy miało za cel m.in. uzyskanie znaczących gospodarczo informacji. Dość powiedzieć, że kto zainwestował 3600zł dziś rano w CHF na foreksie to wyciągnął blisko 100.000zł. Oczywiście z każdych 3600 po 100.000. ;-)

No ale wiesz, np mam kredyt na 3% w CHF, frank spadal to sie cieszylem,
potem skoczyl to sie zmartwilem,  tydzien temu wydawalo sie ze spada i
tak juz bedzie, a tu mi rzad obowiazkowo przewalutowuje na pln i 5% - to
ja p* taki rzad. Do wczoraj :-)

Rata to jest pryszcz. Problemem jest wartość kredytu i zabezpieczenia.

Mowisz ze rzady wiedzialy ? To jeszcze w pazdzierniku bylo ... no dobra,
Szwajczarzy mogli omawiac z EBC taki krok w nieokreslonej przyszlosci.
A testowano skokowy wzrost CHF ?

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Drozszy-frank-Kopacz-Trzeba-zrobic-stress-testy-bankow-3226875.html

Zmyłka poszła tylko, że chodzi o referendum (wynik wiadomy był od początku).

w oszczednosciach w banku, czy w domu ? Tzn w wartosci posiadanego domu ?

Majątek...

http://www.obserwatorfinansowy.pl/tematyka/makroekonomia/sekret-bogactwa-szwajcarii/

Uwazaj z taki prezentami. Zaraz mozesz uslyszec, ze za drogi jestes wiec
cie zwalniaja.

To jest sens pracować przy takich oszczędnościach? Polak niech pracuje... właśnie stał się tańszy ;-)

USD, JPY a nawet GBP to jest jakies odniesienie. TRY, PLN, a nawet bym
rzekl ze CNY to zadne.

Nie zmienia to faktu, iż PLN jak rubel... kpiliśmy z Rosjan, to mamy co mamy.

Reakcja rządu? Żadna.

A co maja robic ? Wykup interwencyjny ?

Teraz już nic się nie da zrobić.


Szwajcarzy ponoc ozlociliby za takie ciagniecie :-)
Naprawdę w to wierzysz? Dziś za 1zł płacą 0,23 EUR. Wyobraźmy sobie,
że spada do 1:0,1... lub 1:1. Ozłociłbyś swój rząd za które z rozwiązań?

Ja sobie zdaje sprawe, ze to ma dalsze reperkusje.
I nie calkiem od rzadu zalezy.
Juz zapomniales co sie dzialalo jak kurs eur, usd i chf spadal, spadal i
konca spadku nie bylo widac ?

Ale to rząd czy bank podejmują pewne decyzje... To czy FED będzie stosował taką lub inną politykę... EBC... SNB, BoE czy BoJ... Belka mógł w grudniu "interweniować werbalnie", jak to się mówi, czyli nie zrobić NIC prócz stwierdzenia, że myśli nad interwencją. Ekonomiści przewidywali, że takie zdanie umocniłoby PLN nawet o 5 groszy.

Ale kto mi 4500 eur zaplaci ? Zeby sie nie okazalo ze zostalo samo zero.

Polak na przykład, który wziął kredyt w CHF.

Np relatywnie slaby kryzys w kraju to m.in. skutek obnizenia kursu
zlotowki.
Obnizylismy nieco standard (albo i nie), ale przezylismy.

Dość modna teza. Ale czy prawdziwa? Lepiej ma się Skandynawia ze słabnącą, ale silną walutą... USA z mocnym dolarem, Wielka Brytania z silnym funtem... czy Meksyk ze słabym peso albo Argentyna? Mam wątpliwość czy tani pieniądz faktycznie tak bardzo pobudza gospodarkę, jak się powszechnie uważa. Szczególnie, iż ten tani pieniądz w gruncie rzeczy kosztuje wszystkich podatników.


Optymalna sytuacja to 4,1-4,3 euro, ale
A skad to optimum ? Dla kazdego inne.
Wielokrotnie podkreślane przez rząd i Belkę.

To moze dla nich ? Jakies optimum miedzy krajowym i zagranicznym
zadluzeniem kraju ?

Albo próba stabilizacji przed ostatecznym sztywnym kursem i finalnym wejściem do strefy euro.

Bo wiesz - w dluzszym okresie moze byc to przelicznik dowolny - rynek
sie dostosuje.
Rzadowi zalezy raczej na niewielkiej ale jednak inflacji .

Tylko skoro teraz mamy takie kosmiczne kursy, a rząd mówi o ew. obniżce stóp to wiesz... Gdzieś tam wspomniałem 4,50 za euro, ale jak tak dalej będzie to i 5 może się okazać mało.

Zaraz zaraz - zagraniczny kontrahent podpisuje kontrakt w euro czy w
usd, i g* go obchodzi jaki ma kurs zlotowka.
To raczej krajowa firma sie martwi mozliwym spadkiem waluty kontraktu,
ale przeciez nie zaprzestanie handlu z tymi dzikimi Szwajcarami czy
Niemcami :-)

Dokładnie. Czyli znowu to Polak ma problem. Zatem albo ryzykuje zmianę kursu i ew. bankructwo, albo... przegrywa przetarg z tańszymi Chińczykami, albo stabilniejszymi Bułgarami itd. A coś tam mówiłeś o widmie bezrobocia ;-)

Troche moze to przeszkadzac jakiejs Toyocie czy Fordowi - zaoferuja
samochody po 100 tys pln, dostawa za 3 miesiace, a wtedy sie moze okazac
ze to nie starcza na waciki :-)
Ale na to sa sposoby.

Tak, jak kiedyś bywało - cena w $ lub EUR przeliczana w dniu sprzedaży. Powrót do PRL?

Wcale im zas nie przeszkadza, jak np fabryke buduja. Najwyzej robotnik
bedzie zarabial mniej niz zakladali ze beda placic.
No chyba ze sie zisci twoje marzenie i dopisza ci zero do pensji w
walucie ... a inwestor powie "zadnych inwestycji w dzikim kraju".

Wtedy sprzedam mieszkanie nie za 300.000, a za 3 mln i obsługiwać się pozwolę innym nacjom ;-) To jest niestety nasz problem... Gdy Szwed uważa, że ma drogie produkty to jedzie do PL. To samo Niemiec czy Czech. Tylko my nie bardzo mamy dokąd jechać, by coś taniej kupić. Teoria mówi, że po 20 latach takich działań powinniśmy ociekać dobrobytem. Ociekasz? Bo ja nie ;-)

Poki zlotowka spada, to coraz drozszy :-)

Dla Polaka, którego już wcześniej nie stać. Ale EUR spada do innych walut. Amerykanin wybierze raczej Paryż niż Warszawę.

Bo w dziczy jest tylko byle jaka praca. Coś ala Amazon. To już tylko
to nam zostało?

Obecnie jakby tak ... ale poczekaj jeszcze z 10 lat, zobaczymy jak to na
swiecie bedzie. Chinczycy mnie przerazaja ...

Czekam już 40. Ciągle słyszę, że jeszcze 10 potrzeba ;-)

Czas zmienic prace. Srednia krajowa rosnie :-)

Tiaa... i wiadomo, jak ona jest liczona. Ostatnio wyczytałem, iż GUS i chyba Eurostat mają dwa różne wskaźniki wyliczenia bezrobocia. Jednemu wychodzi co innego i drugiemu ;-)

Stan, w którym EUR było po 4zł, a $ po 3 bardzo mi się podobał.

Mnie sie tam bardziej podobal eur po 3 a $ po 2 :-)
ale pamietaj - to wszystko musi miec podstawy ekonomiczne.

Tak? To powiedz co się takiego stało w polskiej gospodarce dziś od 10:30 do 11:30, że waluty tak trzasnęły. Nie tylko CHF. Nie widzę tu podstaw ekonomicznych. Rosja może narzekać na cenę ropy... Ukraina na wojnę, a my?

No wiesz, znalem pania co tesknila.
"Maz byl rzemieslnikiem, pieniedzy mielismy na wszystko, ukrywac bylo
trzeba".
Przyszedl rok 89, maz sie okazal rzemieslnikiem niekonkurencyjnym ...

Mylnie zakładasz, że wszyscy muszą pracować. Coraz częściej widać na świecie, że są osoby korzystające z życia i pracujące. Czasami całe narody. Pytanie w której grupie my się znajdziemy.

--
-- -- -- -- -- -
Pozdrawiam
Szymon

Data: 2015-01-16 09:47:19
Autor: J.F.
dobicie frankowców
Dnia Thu, 15 Jan 2015 22:21:18 +0100, S napisał(a):
W dniu 2015-01-15 o 21:30, J.F. pisze:
Np ze ten forint lada moment tak p*, ze nie wiadomo czy sie potem od dna
odbije czy przebije :-P
Tu sie zgadzamy, taka wiedze moze miec :-)
Bardzo przekonuje mnie teza, iż podsłuchiwanie Belki u Sowy miało za cel m.in. uzyskanie znaczących gospodarczo informacji.

Byc moze, choc Belka tam chyba rzadko bywal ?
Ale cos tam mogli chlapnac ... tylko co, ktos sobie takie swietne
zrodlo odcial ?

Dość powiedzieć, że kto zainwestował 3600zł dziś rano w CHF na foreksie to wyciągnął blisko 100.000zł. Oczywiście z każdych 3600 po 100.000. ;-)

Patrzac jednak na kursy, to niewielu bylo takich. bo powinien rosnac i
przed ogloszeniem.

No ale wiesz, np mam kredyt na 3% w CHF, frank spadal to sie cieszylem,
potem skoczyl to sie zmartwilem,  tydzien temu wydawalo sie ze spada i
tak juz bedzie, a tu mi rzad obowiazkowo przewalutowuje na pln i 5% - to
ja p* taki rzad. Do wczoraj :-)

Rata to jest pryszcz. Problemem jest wartość kredytu i zabezpieczenia.

Na jedno wychodzi. Jak mi przy wysokim kursie rzad obowiazkowo
przewalutuje, a potem kurs zacznie spadac ...

Mowisz ze rzady wiedzialy ? To jeszcze w pazdzierniku bylo ... no dobra,
Szwajczarzy mogli omawiac z EBC taki krok w nieokreslonej przyszlosci.
A testowano skokowy wzrost CHF ?

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Drozszy-frank-Kopacz-Trzeba-zrobic-stress-testy-bankow-3226875.html

Wtedy akurat frank spadal ... wzgledem euro. Tylko ze zlotowka spadala
znacznie bardziej ... czy wiec miala cynk o franku, czy tak
profilaktycznie przewidujac dalszy spadek zlotowki ?

w oszczednosciach w banku, czy w domu ? Tzn w wartosci posiadanego domu ?
Majątek...
http://www.obserwatorfinansowy.pl/tematyka/makroekonomia/sekret-bogactwa-szwajcarii/

Ale z domem czy bez ?
Bo milionerow to i u nas nie brakuje, o ile nie odliczac kredytu :-)

Tylko ze wzrost ceny domu nic nie daje, chyba ze by tak na starosc
sprzedac, kupic sobie w Grecji czy Hiszpanii za pol ceny :-)

Uwazaj z taki prezentami. Zaraz mozesz uslyszec, ze za drogi jestes wiec
cie zwalniaja.
To jest sens pracować przy takich oszczędnościach?

Nie martw sie - zycie tam drogie, a procenty przeciez niskie.
1.5 mln zl, na 3% to 3750 zl/mc, o ile te 3% uzyskasz.
W Polsce moze i sie nie oplaca ... ale czy tam da sie
przezyc za 900 chf :-)

Poza tym, zeby sie tego dorobic, to trzeba pracowac.
No chyba ze odziedziczyc..

Polak niech pracuje... właśnie stał się tańszy ;-)

To sie nazywa kapitalizm :-)

USD, JPY a nawet GBP to jest jakies odniesienie. TRY, PLN, a nawet bym
rzekl ze CNY to zadne.

Nie zmienia to faktu, iż PLN jak rubel... kpiliśmy z Rosjan, to mamy co mamy.

Na razie to:
a) my tylko 20%, b) nie tylko my, caly swiat.

Reakcja rządu? Żadna.
A co maja robic ? Wykup interwencyjny ?
Teraz już nic się nie da zrobić.

A wczesniej ?

Szwajcarzy ponoc ozlociliby za takie ciagniecie :-)
Naprawdę w to wierzysz? Dziś za 1zł płacą 0,23 EUR. Wyobraźmy sobie,
że spada do 1:0,1... lub 1:1. Ozłociłbyś swój rząd za które z rozwiązań?

Ja sobie zdaje sprawe, ze to ma dalsze reperkusje.
I nie calkiem od rzadu zalezy.
Juz zapomniales co sie dzialalo jak kurs eur, usd i chf spadal, spadal i
konca spadku nie bylo widac ?

Ale to rząd czy bank podejmują pewne decyzje... To czy FED będzie stosował taką lub inną politykę... EBC... SNB, BoE czy BoJ... Belka mógł w grudniu "interweniować werbalnie", jak to się mówi, czyli nie zrobić NIC prócz stwierdzenia, że myśli nad interwencją. Ekonomiści przewidywali, że takie zdanie umocniłoby PLN nawet o 5 groszy.

I na krotko starcza, bo raz uwierza, drugi, a w koncu powiedza "gada,
gada, a nie interweniuje". Same interwencje ... ryzykowne. No zobacz - Szwajcarzy interweniowali,
interweniowali i przestali..

Ale kto mi 4500 eur zaplaci ? Zeby sie nie okazalo ze zostalo samo zero.
Polak na przykład, który wziął kredyt w CHF.

Albo powie "nie stac mnie"

Np relatywnie slaby kryzys w kraju to m.in. skutek obnizenia kursu
zlotowki.
Obnizylismy nieco standard (albo i nie), ale przezylismy.
Dość modna teza. Ale czy prawdziwa?

Prawdziwa. Sporo firm u nas eksportowalo. Jak sie rynek zalamal, zamowienia spadly, ale kurs sie podniosl i nie
trzeba bylo ludzi zwalniac. A i nowe kontrakty mozna bylo zdobywac
dzieki niskim cenom.

Bo wiesz - w dluzszym okresie moze byc to przelicznik dowolny - rynek
sie dostosuje.
Rzadowi zalezy raczej na niewielkiej ale jednak inflacji .

Tylko skoro teraz mamy takie kosmiczne kursy, a rząd mówi o ew. obniżce stóp to wiesz...

To nadal rzeczy niepowiazane - kurs moze byc wysoki lub niski, jesli
jednak jest staly, to stopy zaleza od rynku kredytowego, nie od
wysokosci kursu.

Gdzieś tam wspomniałem 4,50 za euro, ale jak tak dalej będzie to i 5 może się okazać mało.

Nie mowie nie.


Zaraz zaraz - zagraniczny kontrahent podpisuje kontrakt w euro czy w
usd, i g* go obchodzi jaki ma kurs zlotowka.
To raczej krajowa firma sie martwi mozliwym spadkiem waluty kontraktu,
ale przeciez nie zaprzestanie handlu z tymi dzikimi Szwajcarami czy
Niemcami :-)

Dokładnie. Czyli znowu to Polak ma problem. Zatem albo ryzykuje zmianę kursu i ew. bankructwo, albo... przegrywa przetarg z tańszymi Chińczykami, albo stabilniejszymi Bułgarami itd. A coś tam mówiłeś o widmie bezrobocia ;-)

Tylko ze to widmo jest, jak zlotowka idzie w gore :-)

Troche moze to przeszkadzac jakiejs Toyocie czy Fordowi - zaoferuja
samochody po 100 tys pln, dostawa za 3 miesiace, a wtedy sie moze okazac
ze to nie starcza na waciki :-)
Ale na to sa sposoby.
Tak, jak kiedyś bywało - cena w $ lub EUR przeliczana w dniu sprzedaży. Powrót do PRL?

Niekoniecznie. Przedplata 100%, kontrakt walutowy terminowy, opcja ...

Wcale im zas nie przeszkadza, jak np fabryke buduja. Najwyzej robotnik
bedzie zarabial mniej niz zakladali ze beda placic.
No chyba ze sie zisci twoje marzenie i dopisza ci zero do pensji w
walucie ... a inwestor powie "zadnych inwestycji w dzikim kraju".

Wtedy sprzedam mieszkanie nie za 300.000, a za 3 mln

Niekoniecznie, bo mieszkanie moze mniej zdrozec.

i obsługiwać się pozwolę innym nacjom ;-)

A gdzie bedziesz mieszkal ? W Afryce ?
To jest niestety nasz problem... Gdy Szwed uważa, że ma drogie produkty to jedzie do PL. To samo Niemiec czy Czech. Tylko my nie bardzo mamy dokąd jechać, by coś taniej kupić. Teoria mówi, że po 20 latach takich działań powinniśmy ociekać dobrobytem. Ociekasz? Bo ja nie ;-)

Nie jest zle. Ale ta teoria to skad ?

Niemcy owszem, ladnie sie po wojnie w 20 lat odbudowali, ale to
kwestia wczesniejszego przemyslu i braku wydatkow na zbrojenia :-)

Poki zlotowka spada, to coraz drozszy :-)
Dla Polaka, którego już wcześniej nie stać. Ale EUR spada do innych walut. Amerykanin wybierze raczej Paryż niż Warszawę.

Ale wybiera sercem czy portfelem ?
Owszem, u nas okazuje sie same luksusowe, drogie hotele.

Bo w dziczy jest tylko byle jaka praca. Coś ala Amazon. To już tylko
to nam zostało?
Obecnie jakby tak ... ale poczekaj jeszcze z 10 lat, zobaczymy jak to na
swiecie bedzie. Chinczycy mnie przerazaja ...

Czekam już 40. Ciągle słyszę, że jeszcze 10 potrzeba ;-)

Ja nie mowie ze bedzie lepiej, ja mowie ze bedzie gorzej calej Europie
:-)

Niemcy juz nie sa krajem bogatych emerytow itp ...

Czas zmienic prace. Srednia krajowa rosnie :-)
Tiaa... i wiadomo, jak ona jest liczona. Ostatnio wyczytałem, iż GUS i chyba Eurostat mają dwa różne wskaźniki wyliczenia bezrobocia. Jednemu wychodzi co innego i drugiemu ;-)

Mozliwe, ale srednie zarobki liczy sie z robotnych.

Stan, w którym EUR było po 4zł, a $ po 3 bardzo mi się podobał.
Mnie sie tam bardziej podobal eur po 3 a $ po 2 :-)
ale pamietaj - to wszystko musi miec podstawy ekonomiczne.

Tak? To powiedz co się takiego stało w polskiej gospodarce dziś od 10:30 do 11:30, że waluty tak trzasnęły. Nie tylko CHF. Nie widzę tu podstaw ekonomicznych. Rosja może narzekać na cenę ropy... Ukraina na wojnę, a my?

Bo my jestesmy malutka, slabiutka gospodarka gdzies na ogonie
wielkich. Czy tak trzasnely ... Euro ~10gr, 2.5% ...

No wiesz, znalem pania co tesknila.
"Maz byl rzemieslnikiem, pieniedzy mielismy na wszystko, ukrywac bylo
trzeba".
Przyszedl rok 89, maz sie okazal rzemieslnikiem niekonkurencyjnym ...

Mylnie zakładasz, że wszyscy muszą pracować. Coraz częściej widać na świecie, że są osoby korzystające z życia i pracujące. Czasami całe narody. Pytanie w której grupie my się znajdziemy.

On byc moze tez tak myslal, ale Balcerowicz go wyprowadzil z bledu :-)

J.

Data: 2015-01-16 18:02:44
Autor: S
dobicie frankowców
W dniu 2015-01-16 o 09:47, J.F. pisze:
Dość powiedzieć, że
kto zainwestował 3600zł dziś rano w CHF na foreksie to wyciągnął blisko
100.000zł. Oczywiście z każdych 3600 po 100.000. ;-)

Patrzac jednak na kursy, to niewielu bylo takich. bo powinien rosnac i
przed ogloszeniem.

Na jednym z for użytkownik przyznał, iż zarobił ponad 88.000zł. Ale to fuks stulecia. Natomiast, ci co wiedzieli - pewnie dokonali stosownych zakupów.

Rata to jest pryszcz. Problemem jest wartość kredytu i zabezpieczenia.

Na jedno wychodzi. Jak mi przy wysokim kursie rzad obowiazkowo
przewalutuje, a potem kurs zacznie spadac ...

Na to "kurs zacznie spadać" to już niektórzy 7 rok czekają. I nic nie wskazuje na to, iż w ciągu kolejnych 7 lat się doczekają. Na razie praktyka wskazuje, że im szybciej ktoś przewalutował tym spokojniej śpi.

Wtedy akurat frank spadal ... wzgledem euro. Tylko ze zlotowka spadala
znacznie bardziej ... czy wiec miala cynk o franku, czy tak
profilaktycznie przewidujac dalszy spadek zlotowki ?

Tego nie wiadomo. SNB odmówił podania informacji czy konsultował decyzję z władzami monetarnymi innych państwa.

Bo milionerow to i u nas nie brakuje, o ile nie odliczac kredytu :-)

PRZECIĘTNY Szwajcar tyle ma. Nie sądzę, by PRZECIĘTNY Kowalski był milionerem...

To jest sens pracować przy takich oszczędnościach?

Nie martw sie - zycie tam drogie, a procenty przeciez niskie.
1.5 mln zl, na 3% to 3750 zl/mc, o ile te 3% uzyskasz.
W Polsce moze i sie nie oplaca ... ale czy tam da sie
przezyc za 900 chf :-)

Dlatego "bieda" może pojechać do ościennych tańszych krajów na zakupy. A gdzie Polak ma pojechać, by taniej coś kupić?

Na razie to:
a) my tylko 20%,

Na wszystkich parach z PLN. Zsumuj teraz to do kupy i tak spójrz na sytuację.

b) nie tylko my, caly swiat.

Prawie. Zwykle na parze tylko z CHF.

Teraz już nic się nie da zrobić.

A wczesniej ?

Bardzo wiele rzeczy. Zabroniono (za późno) zaciągania kredytów w walutach obcych, wstrzymano wypłacanie CHF pod postacią gotówki w niektórych bankach, nie interweniowano w porę w żaden sposób (np. werbalnie). Nie jestem ekonomistą, ale na pewno jest wiele sposobów.

I na krotko starcza, bo raz uwierza, drugi, a w koncu powiedza "gada,
gada, a nie interweniuje".

To zobacz jak to działa w skali makro - FED lub ECB.

Same interwencje ... ryzykowne. No zobacz - Szwajcarzy interweniowali,
interweniowali i przestali..

A ryzyko to na czym polega? Że stali się bajecznie bogaci?

Ale kto mi 4500 eur zaplaci ? Zeby sie nie okazalo ze zostalo samo zero.
Polak na przykład, który wziął kredyt w CHF.

Albo powie "nie stac mnie"

Nie rozwiązuje to problemu ;-)

Prawdziwa. Sporo firm u nas eksportowalo.
Jak sie rynek zalamal, zamowienia spadly, ale kurs sie podniosl i nie
trzeba bylo ludzi zwalniac. A i nowe kontrakty mozna bylo zdobywac
dzieki niskim cenom.

No cóż... zatem pewnie tęsknisz za PRL-em. Wówczas byliśmy jeszcze tańsi, a ile firm eksportowało! ;-)

Tylko skoro teraz mamy takie kosmiczne kursy, a rząd mówi o ew. obniżce
stóp to wiesz...

To nadal rzeczy niepowiazane - kurs moze byc wysoki lub niski, jesli
jednak jest staly, to stopy zaleza od rynku kredytowego, nie od
wysokosci kursu.

Nie ma racji. Niskie stopy to odpływ kapitału, wysokie - wzrost zainteresowania walutą.

Powrót do PRL?

Niekoniecznie. Przedplata 100%, kontrakt walutowy terminowy, opcja ...

Na opcjach faktycznie nieźle niektóre firmy wyszły ;-) A przedpłata 100%, gdy większość firm w PL to małe lub średnie przedsiębiorstwa? ;-))

i obsługiwać się pozwolę innym nacjom ;-)

A gdzie bedziesz mieszkal ? W Afryce ?

Nie mam wrażenia, że to oni przyjeżdżają do nas. Raczej my do nich ;-)

To jest niestety nasz problem... Gdy Szwed
uważa, że ma drogie produkty to jedzie do PL. To samo Niemiec czy Czech.
Tylko my nie bardzo mamy dokąd jechać, by coś taniej kupić. Teoria mówi,
że po 20 latach takich działań powinniśmy ociekać dobrobytem. Ociekasz?
Bo ja nie ;-)

Nie jest zle. Ale ta teoria to skad ?

Ty przecież ją głosisz. Im taniej - tym lepiej się gospodarka rozwija, sprzedaż itd. A droga waluta - bezrobocie, upadek itd.

Niemcy juz nie sa krajem bogatych emerytow itp ...

Bo waluta im się osłabia.

Tak? To powiedz co się takiego stało w polskiej gospodarce dziś od 10:30
do 11:30, że waluty tak trzasnęły. Nie tylko CHF. Nie widzę tu podstaw
ekonomicznych. Rosja może narzekać na cenę ropy... Ukraina na wojnę, a my?

Bo my jestesmy malutka, slabiutka gospodarka gdzies na ogonie
wielkich. Czy tak trzasnely ... Euro ~10gr, 2.5% ...

;-) 2,5% to mi bank daje na rok (!) A tu uderzyło w godzinę. To jakieś... 8760 razy... 876.000% więcej. Chyba masz rację - ciężko było zauważyć ;-)


--
-- -- -- -- -- -
Pozdrawiam
Szymon

Data: 2015-01-19 02:57:15
Autor: J.F.
dobicie frankowców
Dnia Fri, 16 Jan 2015 18:02:44 +0100, S napisał(a):
W dniu 2015-01-16 o 09:47, J.F. pisze:
Dość powiedzieć, że
kto zainwestował 3600zł dziś rano w CHF na foreksie to wyciągnął blisko
100.000zł. Oczywiście z każdych 3600 po 100.000. ;-)

Patrzac jednak na kursy, to niewielu bylo takich. bo powinien rosnac i
przed ogloszeniem.

Na jednym z for użytkownik przyznał, iż zarobił ponad 88.000zł. Ale to fuks stulecia.

Zagral na dzwigni liczac na drobny wzrost? To pewnie wielu innych
stracilo podobne pieniadze, bo zagralo na drobny spadek :-)

Natomiast, ci co wiedzieli - pewnie dokonali stosownych zakupów.

Gdyby tak wczesniej kupowali, to powinien kurs rosnac. Moze nawet od
wielu dni. Tymczasem to wyglada jak sciana. Bardzo malo osob wiedzialo, lub byli bardzo uczciwi, lub bardzo
fachowo przygotowali atak - wyczekali do ostatniej chwili, albo
zakupili opcji w obie strony ...

Rata to jest pryszcz. Problemem jest wartość kredytu i zabezpieczenia.
Na jedno wychodzi. Jak mi przy wysokim kursie rzad obowiazkowo
przewalutuje, a potem kurs zacznie spadac ...

Na to "kurs zacznie spadać" to już niektórzy 7 rok czekają. I nic nie wskazuje na to, iż w ciągu kolejnych 7 lat się doczekają.

No nie, byly dwa okresy spadkow. Ale do minimum nie wrocil.

Na razie praktyka wskazuje, że im szybciej ktoś przewalutował tym spokojniej śpi.

Ale to troche musztarda po obiedzie.
Bo milionerow to i u nas nie brakuje, o ile nie odliczac kredytu :-)
PRZECIĘTNY Szwajcar tyle ma. Nie sądzę, by PRZECIĘTNY Kowalski był milionerem...

Oj, to by trzeba sprawdzic dokladniej jak oni to licza. Co do przecietnych, to uwazaj - taki jeden Kulczyk moze z 11 tys
Polakow zrobic milionerow :-)

Sporo Polakow na starosc dorabia sie domu czy mieszkania, z wartoscia
rzedu pol do miliona. Dom w Szwajcarii kosztuje 3 mln, czy tam juz
male dzieci dziedzicza po dziadkach milion oszczednosci ?

Na razie to:
a) my tylko 20%,
Na wszystkich parach z PLN. Zsumuj teraz to do kupy i tak spójrz na sytuację.
b) nie tylko my, caly swiat.
Prawie. Zwykle na parze tylko z CHF.

No wlasnie o to chodzi. To frank skoczyl. Wzgledem dolara, euro, jena,
zlotowki, rubla i calej reszty. Nie mamy sie czego wstydzic :-)

Teraz już nic się nie da zrobić.
A wczesniej ?
Bardzo wiele rzeczy. Zabroniono (za późno) zaciągania kredytów w walutach obcych,

To jest jakis pomysl, ale niby czemu w wolnym kraju ?

wstrzymano wypłacanie CHF pod postacią gotówki w niektórych bankach,

A to cokolwiek daje ?
Pozwolono splacac kredyty bezposrednio frankami, ale to drobiazg.

nie interweniowano w porę w żaden sposób (np. werbalnie). Nie jestem ekonomistą, ale na pewno jest wiele sposobów.

Jest tez inny sposob - nie walcz z rynkiem, nie dasz rady :-)

I na krotko starcza, bo raz uwierza, drugi, a w koncu powiedza "gada,
gada, a nie interweniuje".
To zobacz jak to działa w skali makro - FED lub ECB.

Oni maja troche inne mozliwosci :-)
A i tak jak poprzestana na gadaniu to kiedys im nie uwierza.

Same interwencje ... ryzykowne. No zobacz - Szwajcarzy interweniowali,
interweniowali i przestali..
A ryzyko to na czym polega? Że stali się bajecznie bogaci?

To niby czemu przez tyle lat dzielnie walczyli ze wzrostem ?
widac bogactwo jest zle :-)

Ale kto mi 4500 eur zaplaci ? Zeby sie nie okazalo ze zostalo samo zero.
Polak na przykład, który wziął kredyt w CHF.
Albo powie "nie stac mnie"
Nie rozwiązuje to problemu ;-)

Troche rozwiazuje - Polak staje sie biedny, ale Szwajcar tez traci :-)

Prawdziwa. Sporo firm u nas eksportowalo.
Jak sie rynek zalamal, zamowienia spadly, ale kurs sie podniosl i nie
trzeba bylo ludzi zwalniac. A i nowe kontrakty mozna bylo zdobywac
dzieki niskim cenom.
No cóż... zatem pewnie tęsknisz za PRL-em. Wówczas byliśmy jeszcze tańsi, a ile firm eksportowało! ;-)

Tym niemniej ten eksport
-jest niezbedny,
-jest faktem

No i sporo firm jakos ten kryzys przetrwalo.

Powrót do PRL?
Niekoniecznie. Przedplata 100%, kontrakt walutowy terminowy, opcja ...
Na opcjach faktycznie nieźle niektóre firmy wyszły ;-)

To jest jakas glupota z tamtymi opcjami. Trzeba byc dyrektorem
finansowym z przypadku lub z nadania partyjnego, zeby tego nie
rozumiec.
A przedpłata 100%, gdy większość firm w PL to małe lub średnie przedsiębiorstwa? ;-))

Kredyt niech wezma, byle nie w walucie :-)

Tak? To powiedz co się takiego stało w polskiej gospodarce dziś od 10:30
do 11:30, że waluty tak trzasnęły. Nie tylko CHF. Nie widzę tu podstaw
ekonomicznych. Rosja może narzekać na cenę ropy... Ukraina na wojnę, a my?

Bo my jestesmy malutka, slabiutka gospodarka gdzies na ogonie
wielkich. Czy tak trzasnely ... Euro ~10gr, 2.5% ...

;-) 2,5% to mi bank daje na rok (!) A tu uderzyło w godzinę. To jakieś... 8760 razy... 876.000% więcej. Chyba masz rację - ciężko było zauważyć ;-)

Oj tam, zwykle fluktuacje. Nie w godzine, to w miesiac moze sie
zdarzyc. I co - bedziesz narzekal, ze bank takich procentow nie daje ?

J.

Data: 2015-01-19 17:03:50
Autor: S
dobicie frankowców
W dniu 2015-01-19 o 02:57, J.F. pisze:
Gdyby tak wczesniej kupowali, to powinien kurs rosnac. Moze nawet od
wielu dni. Tymczasem to wyglada jak sciana.
Bardzo malo osob wiedzialo, lub byli bardzo uczciwi, lub bardzo
fachowo przygotowali atak - wyczekali do ostatniej chwili, albo
zakupili opcji w obie strony ...

Oczywiście. Tylko wtedy dało się zbić kokosy, gdy mało osób wiedziało.

No wlasnie o to chodzi. To frank skoczyl. Wzgledem dolara, euro, jena,
zlotowki, rubla i calej reszty. Nie mamy sie czego wstydzic :-)

Pytanie czy tam też 5% społeczeństwa ma kredyty w CHF.

Bardzo wiele rzeczy. Zabroniono (za późno) zaciągania kredytów w
walutach obcych,

To jest jakis pomysl, ale niby czemu w wolnym kraju ?

Bo nawet w wolnym kraju nie wolno zabijać innych.

wstrzymano wypłacanie CHF pod postacią gotówki w
niektórych bankach,

A to cokolwiek daje ?

Tak. Przelewy walutowe też kosztują. Kolejny dochód.

A ryzyko to na czym polega? Że stali się bajecznie bogaci?

To niby czemu przez tyle lat dzielnie walczyli ze wzrostem ?
widac bogactwo jest zle :-)

"Tyle lat"... Trzy? Bodaj w 2011 ustalili sztywne 1.2.



--
-- -- -- -- -- -
Pozdrawiam
Szymon

Data: 2015-01-19 17:12:53
Autor: J.F.
dobicie frankowców
Użytkownik "S"  napisał w wiadomości grup
W dniu 2015-01-19 o 02:57, J.F. pisze:
Gdyby tak wczesniej kupowali, to powinien kurs rosnac. Moze nawet od
wielu dni. Tymczasem to wyglada jak sciana.
Bardzo malo osob wiedzialo, lub byli bardzo uczciwi, lub bardzo
fachowo przygotowali atak - wyczekali do ostatniej chwili, albo
zakupili opcji w obie strony ...

Oczywiście. Tylko wtedy dało się zbić kokosy, gdy mało osób wiedziało.

No ale kazdy duzy bank powinien dobrze placic, aby miec takie informacje zawczasu :-)

Poza tym nawet jak malo osob wie, to chec zarobienia jest duza, wiec duzo wkladaja.
A tu tego nie widac, wiec malo wlozyli.

Bardzo wiele rzeczy. Zabroniono (za późno) zaciągania kredytów w
walutach obcych,
To jest jakis pomysl, ale niby czemu w wolnym kraju ?
Bo nawet w wolnym kraju nie wolno zabijać innych.

A co to ma wspolnego z zabijaniem ?

A ryzyko to na czym polega? Że stali się bajecznie bogaci?
To niby czemu przez tyle lat dzielnie walczyli ze wzrostem ?
widac bogactwo jest zle :-)
"Tyle lat"... Trzy? Bodaj w 2011 ustalili sztywne 1.2.

Wystarczajaco duzo, zeby stracic :-)

J.

Data: 2015-01-19 18:13:25
Autor: S
dobicie frankowców
W dniu 2015-01-19 o 17:12, J.F. pisze:
No ale kazdy duzy bank powinien dobrze placic, aby miec takie informacje
zawczasu :-)

Tego my szaraczki wiedzieć nie będziemy.

Poza tym nawet jak malo osob wie, to chec zarobienia jest duza, wiec
duzo wkladaja.
A tu tego nie widac, wiec malo wlozyli.

Ta kasa w kosmos nie idzie. Skoro ktoś stracił to ktoś musiał zyskać.

To jest jakis pomysl, ale niby czemu w wolnym kraju ?
Bo nawet w wolnym kraju nie wolno zabijać innych.

A co to ma wspolnego z zabijaniem ?

Coraz więcej samobójstw związanych z długami. Podobno gonimy w tym względzie Japonię... w samobójstwach, a nie długach ;-)

Chciałem przez to powiedzieć, iż nie warto szafować wolnością. Po to płacimy na NBP czy KNF, aby spełniały swoją rolę.

"Tyle lat"... Trzy? Bodaj w 2011 ustalili sztywne 1.2.

Wystarczajaco duzo, zeby stracic :-)

Dziś przeczytałem, iż majątek przeciętnego Szwajcara wzrósł 16%.


--
-- -- -- -- -- -
Pozdrawiam
Szymon

Data: 2015-01-15 20:45:26
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
dobicie frankowców

"S" m99155$2im$1@node1.news.atman.pl

Teraz już zbyt późno. Gdy na Węgrzech uciekano
od kredytów w CHF, nasz rząd oczywiście też spał...

http://niezalezna.pl/61355-rzad-wegier-uwolni-obywateli-od-franka-szwajcarskiego

Ale ponoć niekoniecznie to zatrybi.

-=-

Wczoraj TV brzdąkała coś o Białorusi i mieszkaniowych
kredytacjach białoruskich w 2 bankach.

Jabłka? Daj spokój... Przerzucą się na inne owoce i już.

Zasadzą sady u siebie i na Białorusi, a po zdobyciu
Ukrainy -- także na zielonej (żyznej -- czarnej?)
Ukrainie, przy (; kochanej mej dziewczynie... ;)






Słusznie. Dlatego kto wie czy wkrótce nie będziemy mieli scenariusza 4,50zł za EUR i $.

Ja nie wiem. IMO nikt (poza Bogiem) nie wie, bo
to zależy od wielu czynników. Cel kursowania jest
znany powszechnie od co najmniej 300 lat -- drenaż
kieszeni naiwnych/nieświadomych ludzi.







Chyba. Ostatni wniosek - OK. Tylko zauważ jak nam się kurczy przez to siła nabywcza pieniądza... Niedawno przy 4zł narzekaliśmy, że zarabiamy 500 euro. Za chwilę powiemy, że 450, bo pensje w górę nie idą, a waluta tak. Ludzie cieszą się, że benzyna półtora złotego tańsza, a za chwilę za samochód zapłacą kilka (-naście, -dziesiąt) tysięcy więcej. Niedawno było mnie stać na samochód i paliwo. Teraz już tylko na paliwo. Tooo... sukces mamy czy porażkę?



Ja mam do wykupienia recepty. ;)
A co inni mają -- to ich prywatne sprawy. ;)

=====================

Rozmowa bankierów:

 -- ŁoMatko!!! Straciłem 10 milionów na tym kursowaniu!
    Chyba powieszę się!!!
 -- A ja straciłam 25 milionów na tym kursowaniu!
    Chyba zastrzelę się!!!
 -- Mnie ubyło 50 milionów na tym kursowaniu!
    Utopię się!
 -- A ja straciłem 900 milionów na tym kursowaniu i mam te straty w dupie!
 -- Jak to?!?!? Straciłeś najwięcej z nas i nie martwisz się?
 -- Nie martwię, bo mnie po tym kursowaniu ZOSTAŁO więcej,
    niż wam wszystkim.

Jak już pisałem -- tracą naiwni i nieświadomi a zyskują poinformowani.
Na tym świecie nie ma niczego pewnego i stabilnego.

Ale z innej strony patrząc -- gdy Citi padał przed laty, został
wsparty. :) Nawet Pismo Święte uważa, że bogaty bogatego wesprze. :)

-=-

IMO jest wojna prowadzona przeciwko IS -- potrzebne są pieniądze na
prowadzenie tej wojny. Zagrywkę SNB można było przewidzieć, ale IMO
żywcem przypomina ona stan PRLi z lat stalinowskich. Niemal do końca
obiecywano, że taka sytuacja nie zaistnieje, po czym -- jak już ktoś
napisał -- JEB!


Syty (my) głodnego nie zrozumie -- potrzebne są pieniądze,
więc trzeba je ,,pożyczyć' od ludzi naiwnych i łatwowiernych.
I tak jest nieźle -- bo nie walą się w Europie domy na głowę. ;)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

dobicie frankowców

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona