W dniu 2012-11-06 08:43, Bartek pisze:

opakowania raczej większe niż mniejsze, no i by cena była sensowna.
przy grzebaniu przy autach często do gwintow i innych pasowanych
elementow sie przydaje więc raczej wolał bym płacić około 20-25 zł / 0.5
l  niż 40 zł.

2 litry za 6 zł. Produkt nazywa się Coca Cola.

On Tue, 6 Nov 2012, Filip wrote:

2 litry za 6 zł. Produkt nazywa się Coca Cola.

  Co racja to racja.
  IMVHO, może być każdy podobny produkt, byleby zawierał stosowną
dawkę kwasu fosforowego, nie trzeba "płacić za znaczek" :)
(acz "znaczek" pozwala nie czytać szczegółów na etykiecie).
  Jedna wada z porównaniu z substancjami kategorii WD-40:
nie wymywa równie dobrze tłuszczów. Coś za coś :(
  Najpierw wypłukać WD a potem zalać colą? ;)

pzdr, Gotfryd

2 litry za 6 zł. Produkt nazywa się Coca Cola.

Obejrzyj sobie odpowiedni odcinek programu Pogromcy Mitow w Discovery:
http://mythbustersresults.com/episode5

sz.

 Jedna wada z porównaniu z substancjami kategorii WD-40:
nie wymywa równie dobrze tłuszczów.

Skladnikiem WD40 jest miedzy innymi olej, wiec powierzchnia i tak bedzie tlusta.

sz.

Dnia Tue, 06 Nov 2012 18:22:50 +0100, Filip napisał(a):

W dniu 2012-11-06 08:43, Bartek pisze:

opakowania raczej większe niż mniejsze, no i by cena była sensowna.
przy grzebaniu przy autach często do gwintow i innych pasowanych
elementow sie przydaje więc raczej wolał bym płacić około 20-25 zł / 0.5
l  niż 40 zł.

2 litry za 6 zł. Produkt nazywa się Coca Cola.

Skuteczność Coca-Coli przy odkręcaniu śrub jest taka sama jak... zwykłej
wody.
Co ciekawe, ta wbrew pozorom nawet dość skuteczna i mokry gwint odkręca się
lepiej niż suchy.
Właściwości odrzdzewiające Coca-Coli z kolei bardzo dyskusyjne... wrzuciłem
kiedyś zardzewialą śrubkę dla eksperymentu w Coca-Colę i następnego dnia
była nadal tak samo zardzewiała :) Legenda jakoby rdza (wg. niektórych
mutacji razem ze śrubką) miała się rozpuścić się nie potwierdziła.

Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam.pl> napisał w wiadomości news:lwcze9qynrx4$.1l3fv45p0aqil$.dlg40tude.net...

Dnia Tue, 06 Nov 2012 18:22:50 +0100, Filip napisał(a):

W dniu 2012-11-06 08:43, Bartek pisze:

opakowania raczej większe niż mniejsze, no i by cena była sensowna.
przy grzebaniu przy autach często do gwintow i innych pasowanych
elementow sie przydaje więc raczej wolał bym płacić około 20-25 zł / 0.5
l  niż 40 zł.

2 litry za 6 zł. Produkt nazywa się Coca Cola.

Skuteczność Coca-Coli przy odkręcaniu śrub jest taka sama jak... zwykłej
wody.
Co ciekawe, ta wbrew pozorom nawet dość skuteczna i mokry gwint odkręca się
lepiej niż suchy.
Właściwości odrzdzewiające Coca-Coli z kolei bardzo dyskusyjne... wrzuciłem
kiedyś zardzewialą śrubkę dla eksperymentu w Coca-Colę i następnego dnia
była nadal tak samo zardzewiała :) Legenda jakoby rdza (wg. niektórych
mutacji razem ze śrubką) miała się rozpuścić się nie potwierdziła.

widziałem ostatnio badania, że cola  ma mniejszy d wplyw na zeby niż soki owocowe;)
tak że  cola ma jednak wiele mitow;)

--
Pozdrawiam, Bartek

On Thu, 8 Nov 2012, Bartek wrote:

widziałem ostatnio badania, że cola  ma mniejszy d wplyw na zeby
niż soki owocowe;)
tak że  cola ma jednak wiele mitow;)

  Ale jedno z drugim nie kwalifikuje się do porównywania.
  Akurat zębom w jednym i drugim przypadku najbardziej zagraża
"atak bakteryjny", a cukier tylko te bakterie zasila - widać
lepiej się czują w soku niż w coli ;)

pzdr, Gotfryd

W dniu 2012-11-08 19:36, Gotfryd Smolik news pisze:

  Ale jedno z drugim nie kwalifikuje się do porównywania.
  Akurat zębom w jednym i drugim przypadku najbardziej zagraża
"atak bakteryjny", a cukier tylko te bakterie zasila - widać
lepiej się czują w soku niż w coli ;)

Dlaczego?

I tu i tu jest tyle samo węgli, zatem o co Ci chodzi?

On Thu, 8 Nov 2012, Filip wrote:

W dniu 2012-11-08 19:36, Gotfryd Smolik news pisze:

  Ale jedno z drugim nie kwalifikuje się do porównywania.
  Akurat zębom w jednym i drugim przypadku najbardziej zagraża
"atak bakteryjny", a cukier tylko te bakterie zasila - widać
lepiej się czują w soku niż w coli ;)

Dlaczego?

  A skąd mam wiedzieć dlaczego się lepiej czują?
  Ich spytaj :)
  Drożdże też się lepiej czują w soku, i pleśń też (choć
powinno raczej być "na" a nie "w") - nalej do małych szklaneczek
po trochę (żeby szkoda nie było), osobno soczku, najlepiej
jak najbardziej "naturalnego" (konserwanty :>) i coli.
  I poczekaj.

I tu i tu jest tyle samo węgli, zatem o co Ci chodzi?

  Pewnie o inne składniki, które zostają razem z cukrem.
  Stwierdzam fakt - skoro wiadomo że cukier szkodzi zębom jedynie
pośrednio, to nie sama zawartość cukru się liczy, a to co czy
na tym cukrze (z dodatkami) "niewłaściwe" bakterie się uchowają
i zaszkodzą zębom.

pzdr, Gotfryd

W dniu 2012-11-09 13:39, Gotfryd Smolik news pisze:

On Thu, 8 Nov 2012, Filip wrote:

W dniu 2012-11-08 19:36, Gotfryd Smolik news pisze:

  Ale jedno z drugim nie kwalifikuje się do porównywania.
  Akurat zębom w jednym i drugim przypadku najbardziej zagraża
"atak bakteryjny", a cukier tylko te bakterie zasila - widać
lepiej się czują w soku niż w coli ;)

Dlaczego?

  A skąd mam wiedzieć dlaczego się lepiej czują?

Bo tak napisałeś. Chyba mam prawo spytać dlaczego tak twierdzisz?

Resztę Twoich bzdur i dywagacji wykasowałem. Podaj mi na powyższe przykład laboratoryjny.

On Sat, 10 Nov 2012, Filip wrote:

W dniu 2012-11-09 13:39, Gotfryd Smolik news pisze:

On Thu, 8 Nov 2012, Filip wrote:

W dniu 2012-11-08 19:36, Gotfryd Smolik news pisze:

  Ale jedno z drugim nie kwalifikuje się do porównywania.
  Akurat zębom w jednym i drugim przypadku najbardziej zagraża
"atak bakteryjny", a cukier tylko te bakterie zasila - widać
lepiej się czują w soku niż w coli ;)

Dlaczego?

  A skąd mam wiedzieć dlaczego się lepiej czują?

Bo tak napisałeś. Chyba mam prawo spytać dlaczego tak twierdzisz?

  Po objawach. Metodę na sprawdzenie podałem.

Resztę Twoich bzdur i dywagacji wykasowałem.

  Wzajem.

- Gotfryd

On 2012-11-08 19:36, Gotfryd Smolik news wrote:

  Ale jedno z drugim nie kwalifikuje się do porównywania.
  Akurat zębom w jednym i drugim przypadku najbardziej zagraża
"atak bakteryjny", a cukier tylko te bakterie zasila - widać
lepiej się czują w soku niż w coli ;)

Akurat kwas cytrynowy na szkliwo nie działa najlepiej

Hello Izydor,

Sunday, November 11, 2012, 12:32:32 AM, you wrote:

  Ale jedno z drugim nie kwalifikuje się do porównywania.
  Akurat zębom w jednym i drugim przypadku najbardziej zagraża
"atak bakteryjny", a cukier tylko te bakterie zasila - widać
lepiej się czują w soku niż w coli ;)

Akurat kwas cytrynowy na szkliwo nie działa najlepiej

W porównaniu z ortofosforowym?

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Użytkownik "Filip" <bmw@m5.pl> napisał w wiadomości news:k7bh17$9eq$1news.task.gda.pl...

W dniu 2012-11-06 08:43, Bartek pisze:

opakowania raczej większe niż mniejsze, no i by cena była sensowna.
przy grzebaniu przy autach często do gwintow i innych pasowanych
elementow sie przydaje więc raczej wolał bym płacić około 20-25 zł / 0.5
l  niż 40 zł.

2 litry za 6 zł. Produkt nazywa się Coca Cola.

testowałeś? bo ja nie mam takich  doskonalych wrazen. przy okazji posiadania koli w celach spozywczych testowalismy kiedys jej dzialanie, i jakoś nie specjalnie ono zrobilo na nas wrazenie. Po za tym jednak te specyfiki o ktore pytam m ają w sobie olej, środki smarujace, wiec to też pomaga.

kupilem preparat o nazwie rd90, w leroju.

tanszy niż wd,
wiekszy,
testowalem na zawieszeniu i to co potrzebowalem zrobilem bez problemowo.;)

ze wzgledu na cene kupie go ponownie zamiast wd, chyba ze znajde np wspomnianego Wurth SaBesto Rost Off - sprawdzę.


--
Pozdrawiam, Bartek

W dniu 2012-11-08 12:53, Bartek pisze:

testowałeś? bo ja nie mam takich  doskonalych wrazen. przy okazji
posiadania koli w celach spozywczych testowalismy kiedys jej dzialanie,
i jakoś nie specjalnie ono zrobilo na nas wrazenie. Po za tym jednak te
specyfiki o ktore pytam m ają w sobie olej, środki smarujace, wiec to
też pomaga.

kupilem preparat o nazwie rd90, w leroju.

tanszy niż wd,
wiekszy,
testowalem na zawieszeniu i to co potrzebowalem zrobilem bez problemowo.;)

ze wzgledu na cene kupie go ponownie zamiast wd, chyba ze znajde np
wspomnianego Wurth SaBesto Rost Off - sprawdzę.

Testowałem colę wielokrotnie. Najlepiej się sprawdziła gdy odkręcałem sondę. Tylko cola zadziałała, po 15 minutach sonda puściła jakby przed chwilą była wkręcona.
Śrubki też doprowadzam colą do siebie ale zaznaczam, nie wystarczy wrzucić i czekać. Żadna myjka tak nie działa, nawet pralka!

rd, wd, i inne wynalazki to strata pieniędzy. Najlepszy jest Wurth, rost off wymiata, na dzień wcześniej przed wymianą elementów zawieszenia psikasz w gwinty i bez problemu odkręcasz.

>Najlepszy jest Wurth, rost
> off

to juz nie cola?

On 2012-11-08, chwdp <hvhv@igbjo.yfd> wrote:

>Najlepszy jest Wurth, rost
> off

to juz nie cola?

Filipkowi od Coli w glowie sie pierdoli...

--
Artur
ZZR 1200

W dniu 2012-11-08 15:31, chwdp pisze:

 >Najlepszy jest Wurth, rost
 > off

to juz nie cola?

Padły kryteria cenowe. Nie czytałeś postu?

W dniu 2012-11-08 19:11, Filip pisze:

W dniu 2012-11-08 15:31, chwdp pisze:

 >Najlepszy jest Wurth, rost
 > off

to juz nie cola?

Padły kryteria cenowe. Nie czytałeś postu?

ten wurth tańszy niż 3zł litr?

W dniu 2012-11-10 23:07, nazgul pisze:

W dniu 2012-11-08 19:11, Filip pisze:

W dniu 2012-11-08 15:31, chwdp pisze:

 >Najlepszy jest Wurth, rost
 > off

to juz nie cola?

Padły kryteria cenowe. Nie czytałeś postu?

ten wurth tańszy niż 3zł litr?

A sprawdź se ceny, chyba nie jesteś upośledzony umysłowo?