Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   docieranie hamulców

docieranie hamulców

Data: 2012-06-16 13:49:53
Autor: to
docieranie hamulców
begin megrims
Wkurzało mnie to, ze Vectra kiepsko trzyma się w zakrętach i kiepsko
hamuje. Wymieniłem zawias na gwintowany oraz wsadziłem zaciski, tarcze i
klocki od Vectry 3.2 V6. Tarcze, klocki i zaciski są większe. Do tego
tyły są wentylowane. Czyli zepsułem samochód. :D

Mam taką teorię, że w Vectrze C prowadzenie powinno się wyraźnie poprawić po założeniu dystansów ok. 20 mm z przodu. :>

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-06-16 15:58:13
Autor: megrims
docieranie hamulców
W dniu 2012-06-16 15:49, to pisze:
begin megrims

Wkurzało mnie to, ze Vectra kiepsko trzyma się w zakrętach i kiepsko
hamuje. Wymieniłem zawias na gwintowany oraz wsadziłem zaciski, tarcze i
klocki od Vectry 3.2 V6. Tarcze, klocki i zaciski są większe. Do tego
tyły są wentylowane. Czyli zepsułem samochód. :D

Mam taką teorię, że w Vectrze C prowadzenie powinno się wyraźnie poprawić
po założeniu dystansów ok. 20 mm z przodu. :>


Vectra na gwincie -40mm i tak wygląda pomału jak auto
z japońskiej kreskówki, szczególnie jak jest OPC Line. :D

Nie będę bardziej psuł tego auta, chociaż na tym gwincie
nie jest już takie miękkie i dużo lepiej trzyma się drogi.

Chociaż jak będzie mi się nudziło, to zobaczę co dalej.

Data: 2012-06-16 14:02:36
Autor: to
docieranie hamulców
begin megrims
Vectra na gwincie -40mm i tak wygląda pomału jak auto z japońskiej
kreskówki, szczególnie jak jest OPC Line. :D

Ale one mają coś dziwnego -- większy rozstaw kół z tyłu niż z przodu. Dość nietypowo jak na FWD. Niedziwne, że to nie skręca. :>

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-06-16 16:24:45
Autor: megrims
docieranie hamulców
W dniu 2012-06-16 16:02, to pisze:
begin megrims

Vectra na gwincie -40mm i tak wygląda pomału jak auto z japońskiej
kreskówki, szczególnie jak jest OPC Line. :D

Ale one mają coś dziwnego -- większy rozstaw kół z tyłu niż z przodu.
Dość nietypowo jak na FWD. Niedziwne, że to nie skręca. :>


A po zaczipowaniu z 150 na 195 KM podczas przyśpieszania wyrywa łapy
ze stawów.

Data: 2012-06-17 11:00:52
Autor: Marek Dyjor
docieranie hamulców
megrims wrote:
W dniu 2012-06-16 16:02, to pisze:
begin megrims

Vectra na gwincie -40mm i tak wygląda pomału jak auto z japońskiej
kreskówki, szczególnie jak jest OPC Line. :D

Ale one mają coś dziwnego -- większy rozstaw kół z tyłu niż z przodu.
Dość nietypowo jak na FWD. Niedziwne, że to nie skręca. :>


A po zaczipowaniu z 150 na 195 KM podczas przyśpieszania wyrywa łapy
ze stawów.


trzeba było lepiej zespawać te dwie połówki grata.

Data: 2012-06-17 13:39:33
Autor: megrims
docieranie hamulców
W dniu 2012-06-17 11:00, Marek Dyjor pisze:
megrims wrote:
W dniu 2012-06-16 16:02, to pisze:
begin megrims

Vectra na gwincie -40mm i tak wygląda pomału jak auto z japońskiej
kreskówki, szczególnie jak jest OPC Line. :D

Ale one mają coś dziwnego -- większy rozstaw kół z tyłu niż z przodu.
Dość nietypowo jak na FWD. Niedziwne, że to nie skręca. :>


A po zaczipowaniu z 150 na 195 KM podczas przyśpieszania wyrywa łapy
ze stawów.


trzeba było lepiej zespawać te dwie połówki grata.

no bez jaj. salon RP, nigdy nie rozjebany i ma dopiero 62kkm.

Data: 2012-06-18 13:23:17
Autor: to
docieranie hamulców
begin megrims
nigdy nie rozjebany

To jakiÅ› wyjÄ…tek w Twojej flocie. ;)

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-06-18 23:06:29
Autor: megrims
docieranie hamulców
W dniu 2012-06-18 15:23, to pisze:
begin megrims

nigdy nie rozjebany

To jakiÅ› wyjÄ…tek w Twojej flocie. ;)


Wyjątkiem to był C63 - miałem nim 2 szkody w pół roku.
Ale inne?

Nie rozjebane nadal.

Data: 2012-06-19 13:03:51
Autor: to
docieranie hamulców
begin megrims
Wyjątkiem to był C63 - miałem nim 2 szkody w pół roku. Ale inne?
Nie rozjebane nadal.

Mam na myśli popsute, niekoniecznie rozbite. :)

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-06-17 11:38:12
Autor: to
docieranie hamulców
begin megrims
A po zaczipowaniu z 150 na 195 KM podczas przyśpieszania wyrywa łapy ze
stawów.

Chodziło mi raczej o skręcanie wtedy, gdy kierowca sobie tego życzy. :)

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-06-18 09:07:19
Autor: Mirek Ptak
docieranie hamulców
Dnia 2012-06-16 16:24,  *megrims* napisa³, a mnie co¶ podkusi³o, ¿eby odpisaæ:

A po zaczipowaniu z 150 na 195 KM podczas przy¶pieszania wyrywa ³apy
ze stawów.

Dosuñ fotel trochê bli¿ej kierownicy ;)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Data: 2012-06-17 19:11:00
Autor: Tomasz Pyra
docieranie hamulców
On Sat, 16 Jun 2012 14:02:36 +0000 (UTC), to wrote:

begin megrims

Vectra na gwincie -40mm i tak wygl±da poma³u jak auto z japoñskiej
kreskówki, szczególnie jak jest OPC Line. :D

Ale one maj± co¶ dziwnego -- wiêkszy rozstaw kó³ z ty³u ni¿ z przodu. Do¶æ nietypowo jak na FWD. Niedziwne, ¿e to nie skrêca. :>

Akurat zwiêkszanie rozstawu kó³ z ty³u powoduje bardziej tendencje do
nadsterowno¶ci (poprawia trzymanie siê przednich kó³).

A rozstaw kó³ w VC to 1536 / 1525 (przód/ty³), czyli do¶æ standardowo.

Data: 2012-06-17 17:16:45
Autor: to
docieranie hamulców
begin Tomasz Pyra
Akurat zwiększanie rozstawu kół z tyłu powoduje bardziej tendencje do
nadsterowności (poprawia trzymanie się przednich kół).

Chyba w RWD, jak się laka zjara w zakręcie.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-06-17 19:33:31
Autor: Tomasz Pyra
docieranie hamulców
On Sun, 17 Jun 2012 17:16:45 +0000 (UTC), to wrote:

begin Tomasz Pyra

Akurat zwiêkszanie rozstawu kó³ z ty³u powoduje bardziej tendencje do
nadsterowno¶ci (poprawia trzymanie siê przednich kó³).

Chyba w RWD, jak siê laka zjara w zakrêcie.

W ka¿dym aucie.

Poszerzanie rozstawu kó³, tak samo jak zwiêkszanie sztywno¶ci
stabilizatora, powoduje przeniesienie balansu stabilno¶ci samochodu w
stronê tej drugiej osi.
Takie tam ABC geometrii samochodu :)

Wyobra¼ sobie przypadek skrajny - z ty³u szeroki rozstaw osi, z przodu
w±ziutki. Na zakrêcie szybko bêdzie siê odrywa³o wewnêtrzne ko³o szerokiej
tylnej osi, a przednie pomimo zakrêtu oba ko³a prawie równo obci±¿one -
czyli przednia o¶ trzymaæ bêdzie lepiej, bo lepiej rozk³±da masê pomiêdzy
ko³a.

Albo poje¼dzij sobie z dystansami tylko na jednej osi.

Data: 2012-06-17 18:01:05
Autor: to
docieranie hamulców
begin Tomasz Pyra
Poszerzanie rozstawu kół, tak samo jak zwiększanie sztywności
stabilizatora, powoduje przeniesienie balansu stabilności samochodu w
stronÄ™ tej drugiej osi.
Takie tam ABC geometrii samochodu :)

Idąc tym tokiem rozumowania dochodzimy do konkluzji, że najlepszą przyczepność w zakrętach mają samochody z małym rozstawem osi. Prowadzi to do konkluzji, że ta teoria nie jest, przynajmniej w wielu przypadkach, poprawna.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-06-17 20:15:23
Autor: MarcinJM
docieranie hamulców
W dniu 2012-06-17 20:01, to pisze:
begin Tomasz Pyra

Poszerzanie rozstawu kół, tak samo jak zwiększanie sztywności
stabilizatora, powoduje przeniesienie balansu stabilności samochodu w
stronÄ™ tej drugiej osi.
Takie tam ABC geometrii samochodu :)

Idąc tym tokiem rozumowania dochodzimy do konkluzji, że najlepszą
przyczepność w zakrętach mają samochody z małym rozstawem osi. Prowadzi
to do konkluzji, że ta teoria nie jest, przynajmniej w wielu przypadkach,
poprawna.

Ty naprawde nie rozumiesz, co Tomek napisal?
http://www.pistonheads.com/doc.asp?c=129&i=25360
Zbalansowany rozkladem mas (zdaje sie 23% przod) i szerokosciami
a raczej ROZNICAMI szerokosci.

--
Pozdrawiam
MarcinJM        gg: 978510

Data: 2012-06-17 18:59:47
Autor: to
docieranie hamulców
begin MarcinJM
Ty naprawde nie rozumiesz, co Tomek napisal?
http://www.pistonheads.com/doc.asp?c=129&i=25360 Zbalansowany rozkladem
mas (zdaje sie 23% przod) i szerokosciami a raczej ROZNICAMI szerokosci.

I czytając o tym nie zastanowiłeś się, dlaczego przeciętne auto FWD z 60% na przedniej osi i podobnym rozstawem kół z przodu i z tyłu uchodzi za podsterowne?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-06-18 08:45:39
Autor: Agent
docieranie hamulców

Użytkownik "to" <to_usenet@interia.pl> napisał w wiadomości news:jrl9f3$cpj$150usenet.news.interia.pl...
begin MarcinJM

Ty naprawde nie rozumiesz, co Tomek napisal?
http://www.pistonheads.com/doc.asp?c=129&i=25360 Zbalansowany rozkladem
mas (zdaje sie 23% przod) i szerokosciami a raczej ROZNICAMI szerokosci.

I czytając o tym nie zastanowiłeś się, dlaczego przeciętne auto FWD z 60%
na przedniej osi i podobnym rozstawem kół z przodu i z tyłu uchodzi za
podsterowne?

Masz racjÄ™. Mi logika tez coi nnego podpowiada ale miaÅ‚em kiedyÅ›  Citroena Ax diesla ( a wiÄ™c ciężki przód) któy miaÅ‚ wiÄ™kszy rozstaw osi z przodu i na zakrÄ™tach zawsze przód leciaÅ‚ pierwszy, tyÅ‚ nigdy.

Data: 2012-06-17 20:17:54
Autor: MarcinJM
docieranie hamulców
W dniu 2012-06-17 20:15, MarcinJM pisze:
W dniu 2012-06-17 20:01, to pisze:
begin Tomasz Pyra

Poszerzanie rozstawu kół, tak samo jak zwiększanie sztywności
stabilizatora, powoduje przeniesienie balansu stabilności samochodu w
stronÄ™ tej drugiej osi.
Takie tam ABC geometrii samochodu :)

Idąc tym tokiem rozumowania dochodzimy do konkluzji, że najlepszą
przyczepność w zakrętach mają samochody z małym rozstawem osi. Prowadzi
to do konkluzji, że ta teoria nie jest, przynajmniej w wielu przypadkach,
poprawna.

Ty naprawde nie rozumiesz, co Tomek napisal?
http://www.pistonheads.com/doc.asp?c=129&i=25360
Zbalansowany rozkladem mas (zdaje sie 23% przod) i szerokosciami
a raczej ROZNICAMI szerokosci.

Zle napisalem: fatalny (teoretycznie) rozklad mas zniwelowany roznica szerokosci osi.

--
Pozdrawiam
MarcinJM        gg: 978510

Data: 2012-06-17 21:19:01
Autor: Tomasz Pyra
docieranie hamulców
On Sun, 17 Jun 2012 18:01:05 +0000 (UTC), to wrote:

begin Tomasz Pyra

Poszerzanie rozstawu kó³, tak samo jak zwiêkszanie sztywno¶ci
stabilizatora, powoduje przeniesienie balansu stabilno¶ci samochodu w
stronê tej drugiej osi.
Takie tam ABC geometrii samochodu :)

Id±c tym tokiem rozumowania dochodzimy do konkluzji, ¿e najlepsz± przyczepno¶æ w zakrêtach maj± samochody z ma³ym rozstawem osi.

Nie jest to ten tok rozumowania, a wnioski do których doszed³e¶ s± b³êdne.
Rozstaw kó³ to jedno, a ró¿nica rozstawu kó³ przedniej i tylnej osi to inna
sprawa.

Szersza czy, te¿ sztywniejsza o¶ przy przechyle nadwozia powoduje wiêksze
ró¿nice nacisku na poszczególne ko³a tej osi i mniej zrównowa¿one
zachowanie w zakrêtach.

Dlatego do³o¿enie dystansów na przedni± o¶ zmniejsza nadsterowno¶æ.
Dok³±danie ich do tylnej osi zwiêksza nadsterowno¶æ.
Samochody które maj± tylko stabilizator z przodu s± bardziej podsterowne
ni¿ te które maj± dwa stabilizatory.
A usztywnianie tylnego stabilizatora daje bardziej nadsterowne zachowanie.

Data: 2012-06-17 21:54:40
Autor: to
docieranie hamulców
begin Tomasz Pyra
Idąc tym tokiem rozumowania dochodzimy do konkluzji, że najlepszą
przyczepność w zakrętach mają samochody z małym rozstawem osi.

Nie jest to ten tok rozumowania, a wnioski do których doszedłeś są
błędne. Rozstaw kół to jedno, a różnica rozstawu kół przedniej i tylnej
osi to inna sprawa.
(...)
Dlatego dołożenie dystansów na przednią oś zmniejsza nadsterowność.
Dokłądanie ich do tylnej osi zwiększa nadsterowność. Samochody które
mają tylko stabilizator z przodu są bardziej podsterowne niż te które
majÄ… dwa stabilizatory. A usztywnianie tylnego stabilizatora daje
bardziej nadsterowne zachowanie.

Zmierzam do tego, że upraszczasz. Dystanse to nie to samo co stabilizator. W ogóle o jakich sytuacjach mówisz? Przy wejściu, wyjściu, z gazem, bez gazu?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-06-18 01:44:08
Autor: Tomasz Pyra
docieranie hamulców
On Sun, 17 Jun 2012 21:54:40 +0000 (UTC), to wrote:

begin Tomasz Pyra

Id±c tym tokiem rozumowania dochodzimy do konkluzji, ¿e najlepsz±
przyczepno¶æ w zakrêtach maj± samochody z ma³ym rozstawem osi.

Nie jest to ten tok rozumowania, a wnioski do których doszed³e¶ s±
b³êdne. Rozstaw kó³ to jedno, a ró¿nica rozstawu kó³ przedniej i tylnej
osi to inna sprawa.
(...)
Dlatego do³o¿enie dystansów na przedni± o¶ zmniejsza nadsterowno¶æ.
Dok³±danie ich do tylnej osi zwiêksza nadsterowno¶æ. Samochody które
maj± tylko stabilizator z przodu s± bardziej podsterowne ni¿ te które
maj± dwa stabilizatory. A usztywnianie tylnego stabilizatora daje
bardziej nadsterowne zachowanie.

Zmierzam do tego, ¿e upraszczasz. Dystanse to nie to samo co stabilizator. W ogóle o jakich sytuacjach mówisz? Przy wej¶ciu, wyj¶ciu, z gazem, bez gazu?

Dobra dobra... Ju¿ nie kombinuj :)
Wiedziony b³êdn± intuicj± napisa³e¶ co¶ zupe³nie odwrotnie ni¿ w
rzeczywisto¶ci, a teraz kombinujesz odwracaæ kota ogonem.

Szerszy ty³ _pog³êbia_ nadsterowno¶æ przy wej¶ciu, wyj¶ciu, zej¶ciu,
przej¶ciu i w podskokach równie¿, z gazem, bez gazu i w dieslu :)

Data: 2012-06-18 17:11:30
Autor: to
docieranie hamulców
begin Tomasz Pyra
Dobra dobra... Już nie kombinuj :)
Wiedziony błędną intuicją napisałeś coś zupełnie odwrotnie niż w
rzeczywistości, a teraz kombinujesz odwracać kota ogonem.

Nic nie kombinuje, zresztą pogooglałem i nadal nie jestem przekonany. Większość opinii jest raczej po mojej stronie. ;)

Szerszy tył _pogłębia_ nadsterowność przy wejściu, wyjściu, zejściu,
przejściu i w podskokach również, z gazem, bez gazu i w dieslu :)

Nawet ze stabilizatorami nie jest tak łatwo, czasami efekt jest paradoksalnie odwrotny niż reguła.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-06-18 19:38:07
Autor: Tomasz Pyra
docieranie hamulców
On Mon, 18 Jun 2012 17:11:30 +0000 (UTC), to wrote:

begin Tomasz Pyra

Dobra dobra... Ju¿ nie kombinuj :)
Wiedziony b³êdn± intuicj± napisa³e¶ co¶ zupe³nie odwrotnie ni¿ w
rzeczywisto¶ci, a teraz kombinujesz odwracaæ kota ogonem.

Nic nie kombinuje, zreszt± pogoogla³em i nadal nie jestem przekonany. Wiêkszo¶æ opinii jest raczej po mojej stronie. ;)

Nie guglaj, tylko dystanse sobie zamontuj :)


Szerszy ty³ _pog³êbia_ nadsterowno¶æ przy wej¶ciu, wyj¶ciu, zej¶ciu,
przej¶ciu i w podskokach równie¿, z gazem, bez gazu i w dieslu :)

Nawet ze stabilizatorami nie jest tak ³atwo, czasami efekt jest paradoksalnie odwrotny ni¿ regu³a.

A to jest inna sprawa - ja mówiê o ogólnej regule.

W poszczególnych przypadkach, g³ównie za spraw± ró¿nej konstrukcji
przedniego i tylnego zawieszenia (i np. innego skoku maksymalnego) mo¿e siê
to zachowywaæ zupe³nie inaczej.

Gdyby to siê wszystko chcia³o zachowywaæ zgodnie z regu³ami, to strojenie
zawieszenie trwa³oby 15 minut i mo¿naby je zrobiæ bez jednej jazdy testowej
:)

Data: 2012-06-18 23:18:10
Autor: to
docieranie hamulców
begin Tomasz Pyra
Nic nie kombinuje, zresztą pogooglałem i nadal nie jestem przekonany.
Większość opinii jest raczej po mojej stronie. ;)

Nie guglaj, tylko dystanse sobie zamontuj :)

Nadal widzę argumenty za i przeciw obu teoriom, np. wydaje mi się, że po
zamontowaniu dystansów zmieni się camber w kierunku negatywu przy ugięciu
zawieszenia, co powinno poprawić przyczepność tej osi.

Poza tym jakoś dziwnie prawie wszystkie seryjne FWD auta, które uchodzą za
dobrze skręcające mają większy rozstaw z przodu, a te, które z tego raczej
nie słyną -- na odwrót. Przypadek?

W poszczególnych przypadkach, głównie za sprawą różnej konstrukcji
przedniego i tylnego zawieszenia (i np. innego skoku maksymalnego) może
się to zachowywać zupełnie inaczej.

Gdyby to się wszystko chciało zachowywać zgodnie z regułami, to
strojenie zawieszenie trwałoby 15 minut i możnaby je zrobić bez jednej
jazdy testowej :)

No właśnie.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-06-18 11:30:11
Autor: Bugatti
docieranie hamulców
U¿ytkownik "Tomasz Pyra"  napisa³ w wiadomo¶ci:

Dlatego do³o¿enie dystansów na przedni± o¶ zmniejsza nadsterowno¶æ.

Tomaszu,
__zwiêksza__ nadsterowno¶æ (inaczej: je¶li pojazd ma charakterystykê neutraln± i zwiêkszymy mu rozstaw kó³ przednich to przechodzi on w charakterystykê nadsterown±) -
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/5b2c25112900b193.html

[Chassis Handbook: Fundamentals, Driving Dynamics, Components, Mechatronics, Perspectives (ATZ/MTZ-Fachbuch) - http://www.amazon.co.uk/Chassis-Handbook-Fundamentals-Mechatronics-Perspectives/dp/3834809942]

Dok³±danie ich do tylnej osi zwiêksza nadsterowno¶æ.

Na odwót jak wy¿ej.

Samochody które maj± tylko stabilizator z przodu s± bardziej podsterowne
ni¿ te które maj± dwa stabilizatory.

Zgoda. ;-)

Pozdr.
+


--
Bugatti

Data: 2012-06-18 19:09:40
Autor: Tomasz Pyra
docieranie hamulców
On Mon, 18 Jun 2012 11:30:11 +0200, Bugatti wrote:

U¿ytkownik "Tomasz Pyra"  napisa³ w wiadomo¶ci:

Dlatego do³o¿enie dystansów na przedni± o¶ zmniejsza nadsterowno¶æ.

Tomaszu,
__zwiêksza__ nadsterowno¶æ (inaczej: je¶li pojazd ma charakterystykê neutraln± i zwiêkszymy mu rozstaw kó³ przednich to przechodzi on w charakterystykê nadsterown±) -
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/5b2c25112900b193.html


To jest jaki¶ babol, zw³aszcza ¿e napisano "reduces wheel load difference",
co ju¿ na pierwszy rzut oka widaæ ¿e jest odwrotnie.

Przy k³ad±cym siê na bok nadwoziu, im d³u¿sza o¶ tym wiêksze ró¿nice w
skoku poszczególnych kó³ spowodowanych przechy³em.
A im wiêksze te ró¿nice, tym wiêkszy "wheel load difference", a nie
mniejszy.

Je¿eli porówna siê dwa przyk³adowe podwozia o rozk³adzie mas 50/50 i
identycznym zawieszeniu ka¿dego ko³a.
- jeden z rozstawem osi P/T 1600/1400
- a drugi odwrotnie P/T     1400/1600
Oba bêd± przechylaæ siê na zakrêtach tak samo, ale d³u¿sza o¶ przy tym
samym przechyle bêdzie mieæ wiêksz± ró¿nicê miêdzy skokiem lewego i prawego
ko³a.

Co za tym idzie wiêksze ró¿nice nacisku na ko³o, wiêksze napiêcie
stabilizatora i d³u¿sza o¶ bêdzie szybciej traciæ przyczepno¶æ, CBDO.

Skrajnym przypadkiem jest tu ewolucja do pojazdu trzyko³owego - im bardziej
bêdzie siê skaraæ o¶, tym mniejsza ró¿nica w nacisku miêdzy ko³ami. A¿ do
koñcowego przypadku kiedy jest tylko jedno ko³o na osi i ró¿nica nacisku
takiego pojazdu wtedy w ogóle nie dotyczy.

O ile mo¿na siê zastanawiaæ czy mo¿e szersza przednia o¶ nie poprawia
zdolno¶ci do skrêcania (przez odsuwanie punktu przy³o¿enia si³y od ¶rodka
ciê¿ko¶ci pojazdu), to jednak moim zdaniem mieszanie tego parametru z
pod/nadsterowno¶ci± jest b³êdem - chocia¿ tu to mogê ja siê myliæ, bo z
ró¿nymi stanowiskami w tej sprawie siê spotykam.


Zreszt± tu by³oby ¶wietne pole do popisu dla festyniarskiego tuningu -
dystanse z ty³u. Samochód od razu "zajebiaszczo" wygl±da z d³u¿sz± tyln±
osi± (prawie jak Lambo ;), a z ty³u nie ma problemu darcia skrêconych kó³ o
nadkole.
Tyle ¿e próbowa³em - taki samochód siê zupe³nie nie prowadzi.

Za to solidne dystanse tylko z przodu i siê robi driftmaszyna nawet z
Cinquecento (no mo¿e przesadzam trochê z t± driftmaszyn±, ale boka za³apaæ
du¿o ³atwiej).

Data: 2012-06-18 23:54:56
Autor: Bugatti
docieranie hamulców
U¿ytkownik "Tomasz Pyra"  napisa³ w wiadomo¶ci:

Za to solidne dystanse tylko z przodu i siê robi driftmaszyna nawet z
Cinquecento (no mo¿e przesadzam trochê z t± driftmaszyn±, ale boka za³apaæ
du¿o ³atwiej).

Pis±c to ww., przeczysz temu co napisa³e¶ wy¿ej...
"Wiêkszy rozstaw kó³ przednich w Cinquecento to driftmaszyna": czyli nadsterowna maszyna ....

Pozdr.
+

--
Bugatti

Data: 2012-06-19 00:04:02
Autor: Tomasz Pyra
docieranie hamulców
On Mon, 18 Jun 2012 23:54:56 +0200, Bugatti wrote:

U¿ytkownik "Tomasz Pyra"  napisa³ w wiadomo¶ci:

Za to solidne dystanse tylko z przodu i siê robi driftmaszyna nawet z
Cinquecento (no mo¿e przesadzam trochê z t± driftmaszyn±, ale boka za³apaæ
du¿o ³atwiej).

Pis±c to ww., przeczysz temu co napisa³e¶ wy¿ej...
"Wiêkszy rozstaw kó³ przednich w Cinquecento to driftmaszyna": czyli nadsterowna maszyna ....

Pardon :-) Sam siê zamota³em w tej opowie¶ci o Cinquecento.

Po przemy¶leniu jednak to by³o tak, ¿e driftmaszyna robi³a siê wepchniêciu
du¿ych dystansów z ty³u (bo tam w³a¶nie nie by³o problemów z mieszczeniem
siê ko³a w nadkolu).

Dystanse z przody przy oponach 185 mog³em za³o¿yæ dopiero po rozklepaniu
nadkoli.

Data: 2012-06-19 00:31:38
Autor: Bugatti
docieranie hamulców
U¿ytkownik "Tomasz Pyra"  napisa³ w wiadomo¶ci:

To jest jaki¶ babol, zw³aszcza ¿e napisano "reduces wheel load difference",
co ju¿ na pierwszy rzut oka widaæ ¿e jest odwrotnie.

Nie jest odwrotnie. Twoje za³o¿enie jest prawdziwe tylko wtedy gdy pojazd i ca³e podwozie, nadwozie i zawias potraktujemy jako bry³a *doskonale sztywna*...a sam wiesz w rzeczywisto¶ci tak nie jest.

Przy k³ad±cym siê na bok nadwoziu, im d³u¿sza o¶ tym wiêksze ró¿nice w
skoku poszczególnych kó³ spowodowanych przechy³em.
A im wiêksze te ró¿nice, tym wiêkszy "wheel load difference", a nie
mniejszy.

Rozk³ad nacisku na opony (a tym samym przenoszenie si³ poprzecznych) podczas pokonywania zakrêtów zale¿y od __k±ta przechy³u bocznego__ pojazdu - on tutaj odgrywa kluczow± rolê .
Prosty przyk³ad: po³ó¿ sobie na stole zapa³ki na stole na boku o mniejszej powierzchni - nastêpnie zdmuchnij. Potem po³ó¿ wiêksz± powierzchni± (wiêksz± szeroko¶ci±) i zdmuchnij. Wynik do¶wiadczenia ka¿dy zna: Zapa³ki po³o¿one na mniejszym boku maj± mniejsze ramiê dzia³ania pochodz±ce od blatu sto³u...podmuch powoduje zwiêkszenie k±ta przechy³u bocznego i siê wywracaj±. Proste, co nie ;-) !

W samochodzenie jak masz mniejszy rozstaw osi przedniej to si³y styczne od nawierzchni do kó³ powoduj± powstawania wiêkszego k±ta przechy³u co powoduje zmniejszenie obci±¿enia ko³a mniej obci±¿onego w skrêcie.

Je¿eli porówna siê dwa przyk³adowe podwozia o rozk³adzie mas 50/50 i
identycznym zawieszeniu ka¿dego ko³a.
- jeden z rozstawem osi P/T 1600/1400

Nie mówimy o rozstawie osi tylko kó³ ;-)

- a drugi odwrotnie P/T     1400/1600
Oba bêd± przechylaæ siê na zakrêtach tak samo,

Nie bêd± tak samo. Bardziej przechylaæ siê bêdzie auto (przy za³o¿eniu ¿e to FWD i silnik z przodu) o mniejszym rozstawie ty³u. Je¶li niedoci±¿ony ty³ bêdzie mia³ dodatkowo mniejszy rozstaw kó³ to bêdzie mia³ tendencjê do wiêkszego przechy³u bocznego co spowoduje ¿e ko³o tylne mniej doci±¿one i opona na nim nie bêdzie generowaæ odpowiednio du¿ej si³y poprzecznej. Amen !

O ile mo¿na siê zastanawiaæ czy mo¿e szersza przednia o¶ nie poprawia
zdolno¶ci do skrêcania (przez odsuwanie punktu przy³o¿enia si³y od ¶rodka
ciê¿ko¶ci pojazdu), to jednak moim zdaniem mieszanie tego parametru z
pod/nadsterowno¶ci± jest b³êdem - chocia¿ tu to mogê ja siê myliæ, bo z
ró¿nymi stanowiskami w tej sprawie siê spotykam.

Szersza o¶ przednia poprawia "sk³onno¶æ" do utrzymania skrêtu kó³ zadanego przez kierowcê ;-(

Pozdr.
+


--
Bugatti

Data: 2012-06-19 00:49:40
Autor: Bugatti
docieranie hamulców
U¿ytkownik "Bugatti"  napisa³ w wiadomo¶ci:

Rozk³ad nacisku na opony (a tym samym przenoszenie si³ poprzecznych) podczas pokonywania zakrêtów zale¿y od __k±ta przechy³u bocznego__ pojazdu - on tutaj odgrywa kluczow± rolê .
Prosty przyk³ad: po³ó¿ sobie na stole zapa³ki na stole na boku o mniejszej powierzchni - nastêpnie zdmuchnij. Potem po³ó¿ wiêksz± powierzchni± (wiêksz± szeroko¶ci±) i zdmuchnij. Wynik do¶wiadczenia ka¿dy zna: Zapa³ki po³o¿one na mniejszym boku maj± mniejsze ramiê dzia³ania pochodz±ce od blatu sto³u...podmuch powoduje zwiêkszenie k±ta przechy³u bocznego i siê wywracaj±. Proste, co nie ;-) !

W samochodzenie jak masz mniejszy rozstaw osi przedniej to si³y styczne od nawierzchni do kó³ powoduj± powstawania wiêkszego k±ta przechy³u co powoduje zmniejszenie obci±¿enia ko³a mniej obci±¿onego w skrêcie.

Kolejny przyk³ad.
Smart Fortwo:
http://www.pawelmatysiak.com/ikm/smart/smartfortwo.php

rozstaw kó³ przednich (mm) 1272
rozstaw kó³ tylnych (mm) 1354

Wg badañ homologacyjnych samochody nie mog± byæ nadsterowne...dlatego w Fortwo przód jest wê¿szy od ty³u pomimo tego ¿e to RWD.

--
Bugatti

Data: 2012-06-19 00:58:12
Autor: Tomasz Pyra
docieranie hamulców
On Tue, 19 Jun 2012 00:31:38 +0200, Bugatti wrote:

U¿ytkownik "Tomasz Pyra"  napisa³ w wiadomo¶ci:

To jest jaki¶ babol, zw³aszcza ¿e napisano "reduces wheel load difference",
co ju¿ na pierwszy rzut oka widaæ ¿e jest odwrotnie.

Nie jest odwrotnie. Twoje za³o¿enie jest prawdziwe tylko wtedy gdy pojazd i ca³e podwozie, nadwozie i zawias potraktujemy jako bry³a *doskonale sztywna*...a sam wiesz w rzeczywisto¶ci tak nie jest.

Jest wystarczaj±co sztywne ¿eby to tu zaniedbaæ.
Skala przechy³u zawieszenia i skok zawieszenia jest tu rz±d wielko¶ci wy¿ej
ni¿ zmiany wynikaj±ce z krzywienia siê budy.
Zreszt± s± nadwozia które siê nie krzywi± prawie wcale.



Przy k³ad±cym siê na bok nadwoziu, im d³u¿sza o¶ tym wiêksze ró¿nice w
skoku poszczególnych kó³ spowodowanych przechy³em.
A im wiêksze te ró¿nice, tym wiêkszy "wheel load difference", a nie
mniejszy.

Rozk³ad nacisku na opony (a tym samym przenoszenie si³ poprzecznych) podczas pokonywania zakrêtów zale¿y od __k±ta przechy³u bocznego__ pojazdu - on tutaj odgrywa kluczow± rolê .

Oczywi¶cie, ale zak³adamy ten sam k±t przechy³u bocznego.
Bez mieszania rozstawu kó³ z ró¿nic± rozstawu kó³ przodu i ty³u, bo to dwie
ró¿ne rzeczy.

Za³o¿enie jest takie ¿e k±t przechy³u ma pozostaæ sta³y, wiêc ¿eby zmieniaæ
jedynie stosunek szeroko¶ci osi, to skracanie jednej osi nale¿y kompensowaæ
odpowiednim (co nie znaczy ¿e takim samym) wyd³u¿aniem drugiej.

I wtedy im d³u¿sza o¶, tym wiêksza zmiana obci±¿enia kó³ tej osi na
zakrêcie.

Bo zmieniaj±c tylko d³ugo¶æ jednej osi, zmienia siê jeszcze ogóln±
geometryczn± szeroko¶æ ca³ego zawieszenia, co poci±gnie za sobiê chocia¿by
wspomnian± poprawê stabilno¶ci ogólnie i wprowadza kolejne zmienne.

Bo rozpatruj±c zmianê szeroko¶ci jednej osi, s±dzê ¿e du¿o wiêkszy wp³yw na
zachowanie pojazdu ma zmiana ogólnej stabilno¶ci bocznej, która po prostu
lepiej zadzia³a w typowym FWD z przodu, bo tam jest bli¿ej ¶rodka masy.
A stosunek szeroko¶ci osi przedniej i tylnej ma wtedy zjawisko drugorzêdne.

¯eby poznaæ wp³yw samego tego zjawiska trzebaby w³a¶nie szeroko¶c jednej
osi zmieniaæ na szeroko¶c drugiej tak ¿eby nie zmieniæ innego parametru
jakim jest przechy³ boczny.


W samochodzenie jak masz mniejszy rozstaw osi przedniej to si³y styczne od nawierzchni do kó³ powoduj± powstawania wiêkszego k±ta przechy³u co powoduje zmniejszenie obci±¿enia ko³a mniej obci±¿onego w skrêcie.

Tak, tylko to jest ju¿ zupe³nie inna bajka - bo to ¿e ogólnie powiêszanie
szeroko¶ci (czy te¿ obni¿anie ¶rodka ciê¿ko¶ci) zmniejsza przechy³ to nie
to zagadnienie.


Je¿eli porówna siê dwa przyk³adowe podwozia o rozk³adzie mas 50/50 i
identycznym zawieszeniu ka¿dego ko³a.
- jeden z rozstawem osi P/T 1600/1400

Nie mówimy o rozstawie osi tylko kó³ ;-)

- a drugi odwrotnie P/T     1400/1600
Oba bêd± przechylaæ siê na zakrêtach tak samo,

Nie bêd± tak samo. Bardziej przechylaæ siê bêdzie auto (przy za³o¿eniu ¿e to FWD i silnik z przodu) o mniejszym rozstawie ty³u.

Za³o¿enie by³o z rozk³±dem mas 50/50.
Wiêc przechyl± siê tak samo.

Je¶li niedoci±¿ony ty³ bêdzie mia³ dodatkowo mniejszy rozstaw kó³ to bêdzie mia³ tendencjê do wiêkszego przechy³u bocznego co spowoduje ¿e ko³o tylne mniej doci±¿one i opona na nim nie bêdzie generowaæ odpowiednio du¿ej si³y poprzecznej. Amen !

Ty³ doci±¿ony w przyk³adzie jest dok³adnie tak samo jak przód.

Bo oczywi¶cie je¿eli rozk³±d mas jest ró¿ny, to w przyk³adzie z ciê¿kim
przodem pojawiaj± siê ró¿ne dodatkowe parametry, ale bazowo oddzielne od
samej d³ugo¶ci osi. Dla ogarniêcia zjawiska w ca³o¶ci trzeba by je wyizolowaæ i opisaæ osobno.

Data: 2012-06-18 23:17:15
Autor: to
docieranie hamulców
begin Tomasz Pyra
Nie będą tak samo. Bardziej przechylać się będzie auto (przy założeniu
że to FWD i silnik z przodu) o mniejszym rozstawie tyłu.

Założenie było z rozkłądem mas 50/50. Więc przechylą się tak samo.

Które FWD ma 50/50? Bo na pewno nie Vectra. :)

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-06-19 01:43:55
Autor: Bugatti
docieranie hamulców
U¿ytkownik "Tomasz Pyra"  napisa³ w wiadomo¶ci:
On Tue, 19 Jun 2012 00:31:38 +0200, Bugatti wrote:
Nie jest odwrotnie. Twoje za³o¿enie jest prawdziwe tylko wtedy gdy pojazd i
ca³e podwozie, nadwozie i zawias potraktujemy jako bry³a *doskonale
sztywna*...a sam wiesz w rzeczywisto¶ci tak nie jest.

Jest wystarczaj±co sztywne ¿eby to tu zaniedbaæ.
Skala przechy³u zawieszenia i skok zawieszenia jest tu rz±d wielko¶ci wy¿ej
ni¿ zmiany wynikaj±ce z krzywienia siê budy.
Zreszt± s± nadwozia które siê nie krzywi± prawie wcale.

Co to znaczy _prawie_ wcale ? Mylisz pojêcie miêdzy krzywieniem (wogóle co to za pojêcie), a odkszta³ceniem w zakresie sprê¿ystym i plastycznym. Buda wraz w wiekiem (korozja) przechodzi w zakres odkszta³cenia plastycznego.

Przy k³ad±cym siê na bok nadwoziu, im d³u¿sza o¶ tym wiêksze ró¿nice w
skoku poszczególnych kó³ spowodowanych przechy³em.
A im wiêksze te ró¿nice, tym wiêkszy "wheel load difference", a nie
mniejszy.

Rozk³ad nacisku na opony (a tym samym przenoszenie si³ poprzecznych) podczas
pokonywania zakrêtów zale¿y od __k±ta przechy³u bocznego__ pojazdu - on
tutaj odgrywa kluczow± rolê .

Oczywi¶cie, ale zak³adamy ten sam k±t przechy³u bocznego.
Bez mieszania rozstawu kó³ z ró¿nic± rozstawu kó³ przodu i ty³u, bo to dwie
ró¿ne rzeczy.

Za³o¿enie jest takie ¿e k±t przechy³u ma pozostaæ sta³y, wiêc ¿eby zmieniaæ
jedynie stosunek szeroko¶ci osi, to skracanie jednej osi nale¿y kompensowaæ
odpowiednim (co nie znaczy ¿e takim samym) wyd³u¿aniem drugiej.

I wtedy im d³u¿sza o¶, tym wiêksza zmiana obci±¿enia kó³ tej osi na
zakrêcie.

Bo zmieniaj±c tylko d³ugo¶æ jednej osi, zmienia siê jeszcze ogóln±
geometryczn± szeroko¶æ ca³ego zawieszenia, co poci±gnie za sobiê chocia¿by
wspomnian± poprawê stabilno¶ci ogólnie i wprowadza kolejne zmienne.

Bo rozpatruj±c zmianê szeroko¶ci jednej osi, s±dzê ¿e du¿o wiêkszy wp³yw na
zachowanie pojazdu ma zmiana ogólnej stabilno¶ci bocznej, która po prostu
lepiej zadzia³a w typowym FWD z przodu, bo tam jest bli¿ej ¶rodka masy.
A stosunek szeroko¶ci osi przedniej i tylnej ma wtedy zjawisko drugorzêdne.

¯eby poznaæ wp³yw samego tego zjawiska trzebaby w³a¶nie szeroko¶c jednej
osi zmieniaæ na szeroko¶c drugiej tak ¿eby nie zmieniæ innego parametru
jakim jest przechy³ boczny.

Tomaszu,
zmieniasz znacznie ideê Naszej dyskusji. Przypomnê ¿e na pocz±tku mówili¶my tylko o dok³adaniu dystansów na przód - nic nie by³o nt. skracania osi tylnej (co niemal jest nie mozliwe w wiêkszym zakresie - ¿e niby skróciæ wahacze ?, zmniejszyæ ET owszem, ale przesun±æ punkty (tuleje) mocowania wahaczy bli¿ej osi symetrii pojazdu - zapominasz o kinematyce zawiasu m.in o punkcie przechy³u bocznego osi).

Nie da siê tak zrobiæ ¿e zmieniasz sobie rozstaw przodu i równocze¶nie kompensujesz go rozstawem ty³u celem zachowania takiego samego przechy³u bocznego...to by³aby to bezcelowa robota.

W samochodzenie jak masz mniejszy rozstaw osi przedniej to si³y styczne od
nawierzchni do kó³ powoduj± powstawania wiêkszego k±ta przechy³u co powoduje
zmniejszenie obci±¿enia ko³a mniej obci±¿onego w skrêcie.

Tak, tylko to jest ju¿ zupe³nie inna bajka - bo to ¿e ogólnie powiêszanie
szeroko¶ci (czy te¿ obni¿anie ¶rodka ciê¿ko¶ci) zmniejsza przechy³ to nie
to zagadnienie.


Je¿eli porówna siê dwa przyk³adowe podwozia o rozk³adzie mas 50/50 i
identycznym zawieszeniu ka¿dego ko³a.
- jeden z rozstawem osi P/T 1600/1400

Nie mówimy o rozstawie osi tylko kó³ ;-)

- a drugi odwrotnie P/T     1400/1600
Oba bêd± przechylaæ siê na zakrêtach tak samo,

Nie bêd± tak samo. Bardziej przechylaæ siê bêdzie auto (przy za³o¿eniu ¿e to
FWD i silnik z przodu) o mniejszym rozstawie ty³u.

Za³o¿enie by³o z rozk³±dem mas 50/50.
Wiêc przechyl± siê tak samo.

Balans mas podczas pokonywania zakrêtu zmienia siê. Przecie¿ wchodz±c w zakrêt dohamowujesz przed nim i ¶rodek ciê¿ko¶ci przesuwa siê do przodu. Ko³a tylnie masz odci±¿one (najbardziej odci±¿one jest to zewnêtrzne w skrêcie).

Je¶li niedoci±¿ony ty³
bêdzie mia³ dodatkowo mniejszy rozstaw kó³ to bêdzie mia³ tendencjê do
wiêkszego przechy³u bocznego co spowoduje ¿e ko³o tylne mniej doci±¿one i
opona na nim nie bêdzie generowaæ odpowiednio du¿ej si³y poprzecznej. Amen !

Ty³ doci±¿ony w przyk³adzie jest dok³adnie tak samo jak przód.

Podczas pokonywania zakrêtu ju¿ nie, podczas hamowania i przyspieszania te¿ nie - zapominasz o dynamice.
Przypominam ¿e gadamy o chwilowych stanach nadsterowno¶ci/podsterowno¶ci wynikaj±cych ze zwiêkszenia rozstawu kó³ przednich za pomoc± dystansów.

I na koniec ponownie co¶ o rozstawie kó³ z ksi±¿ki Chassis Handbook któr± b³êdnie zanegowa³e¶.

Wiêkszy rozstaw osi przedniej i k±t przechy³u bocznego:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/4a8e06d2ab151a52.html

Cd. skutków wê¿szego rozstawu kó³ -
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ac03e78635ae6ed7.html
"increased vehicle roll" ;-)


Pozdr,
+


--
Bugatti

Data: 2012-06-19 03:10:08
Autor: Tomasz Pyra
docieranie hamulców
On Tue, 19 Jun 2012 01:43:55 +0200, Bugatti wrote:

U¿ytkownik "Tomasz Pyra"  napisa³ w wiadomo¶ci:
On Tue, 19 Jun 2012 00:31:38 +0200, Bugatti wrote:
Nie jest odwrotnie. Twoje za³o¿enie jest prawdziwe tylko wtedy gdy pojazd i
ca³e podwozie, nadwozie i zawias potraktujemy jako bry³a *doskonale
sztywna*...a sam wiesz w rzeczywisto¶ci tak nie jest.

Jest wystarczaj±co sztywne ¿eby to tu zaniedbaæ.
Skala przechy³u zawieszenia i skok zawieszenia jest tu rz±d wielko¶ci wy¿ej
ni¿ zmiany wynikaj±ce z krzywienia siê budy.
Zreszt± s± nadwozia które siê nie krzywi± prawie wcale.

Co to znaczy _prawie_ wcale ? Mylisz pojêcie miêdzy krzywieniem (wogóle co to za pojêcie), a odkszta³ceniem w zakresie sprê¿ystym i plastycznym. Buda wraz w wiekiem (korozja) przechodzi w zakres odkszta³cenia plastycznego.

Przy k³ad±cym siê na bok nadwoziu, im d³u¿sza o¶ tym wiêksze ró¿nice w
skoku poszczególnych kó³ spowodowanych przechy³em.
A im wiêksze te ró¿nice, tym wiêkszy "wheel load difference", a nie
mniejszy.

Rozk³ad nacisku na opony (a tym samym przenoszenie si³ poprzecznych) podczas
pokonywania zakrêtów zale¿y od __k±ta przechy³u bocznego__ pojazdu - on
tutaj odgrywa kluczow± rolê .

Oczywi¶cie, ale zak³adamy ten sam k±t przechy³u bocznego.
Bez mieszania rozstawu kó³ z ró¿nic± rozstawu kó³ przodu i ty³u, bo to dwie
ró¿ne rzeczy.

Za³o¿enie jest takie ¿e k±t przechy³u ma pozostaæ sta³y, wiêc ¿eby zmieniaæ
jedynie stosunek szeroko¶ci osi, to skracanie jednej osi nale¿y kompensowaæ
odpowiednim (co nie znaczy ¿e takim samym) wyd³u¿aniem drugiej.

I wtedy im d³u¿sza o¶, tym wiêksza zmiana obci±¿enia kó³ tej osi na
zakrêcie.

Bo zmieniaj±c tylko d³ugo¶æ jednej osi, zmienia siê jeszcze ogóln±
geometryczn± szeroko¶æ ca³ego zawieszenia, co poci±gnie za sobiê chocia¿by
wspomnian± poprawê stabilno¶ci ogólnie i wprowadza kolejne zmienne.

Bo rozpatruj±c zmianê szeroko¶ci jednej osi, s±dzê ¿e du¿o wiêkszy wp³yw na
zachowanie pojazdu ma zmiana ogólnej stabilno¶ci bocznej, która po prostu
lepiej zadzia³a w typowym FWD z przodu, bo tam jest bli¿ej ¶rodka masy.
A stosunek szeroko¶ci osi przedniej i tylnej ma wtedy zjawisko drugorzêdne.

¯eby poznaæ wp³yw samego tego zjawiska trzebaby w³a¶nie szeroko¶c jednej
osi zmieniaæ na szeroko¶c drugiej tak ¿eby nie zmieniæ innego parametru
jakim jest przechy³ boczny.

Tomaszu,
zmieniasz znacznie ideê Naszej dyskusji. Przypomnê ¿e na pocz±tku mówili¶my tylko o dok³adaniu dystansów na przód - nic nie by³o nt. skracania osi tylnej

Bez tego za³o¿enia rozwa¿anie jest kompletnie bez sensu.

Bo zmieniaj±c stosunek wysoko¶ci ¶rodka ciê¿ko¶ci do szeroko¶ci
(jakkolwiek) przedewszystkim zmniejszy siê jego pochylanie w zakrêcie, co
równie dobrze mo¿e spowodowaæ nad jak i podsterowno¶æ, co z kolei zale¿eæ
bêdzie od wielu innych czynników w które mo¿na siê zag³êbiaæ nie dochodz±c
do niczego, albo je pomin±æ (czy te¿ w modelu skompensowaæ czym¶ innym) i
wtedy dopiero da siê zauwa¿yæ jaki wp³yw na zachowanie samochodu ma
konkretny jeden parametr izolowany od innych.

W ka¿dym innym wypadku utknie siê w detalach, takich jak odkszta³cenia
nadwozia, masa nieresorowana, geometria i rodzaj zawieszenia, ci¶nienie w
oponach itp. itd. Nie dochodz±c do ¿adnego wniosku, poza stwierdzeniem ¿e w
aucie A jest jako¶, w aucie B jest jako¶ inaczej i nie wiadomo dlaczego.

Dlatego tak jak pisa³em - najpierw do rozwa¿enia jest idealnie prostok±tne
podwozie ze ¶rodkiem masy dok³adnie w centrum, czterech identycznie
zawieszonych ko³ach - wszystko w pró¿ni i po g³adkim szkle.
Wtedy wp³yw zmian jednej zale¿no¶ci przy pozostawieniu pozosta³ych jest
³±twy do uchwycenia.

Potem mo¿na dla pewno¶ci sprawdziæ przypadki brzegowe - czyli np.
zamodelowaæ trójko³owiec i sprawdziæ czy nadal wnioski pasuj±.

Dopiero dalej mo¿na dok³adaæ kolejne zale¿no¶ci komplikj±c model.

Bo inaczej zaczyna badaæ siê nie to zjawisko.
Samo do³o¿enie dystansów poszerza samochód, co ma kolosalny wp³yw na jego
zachowanie w zakrêcie. Stosunek szeroko¶ci osi przedniej do tylnej, jest tu
niewielkim detalem którego efekt bêdzie mniejszy ni¿ efekt samego
poszerzenia samochodu. Bez kompensacji tego poszerzenia nie da siê zauwa¿yæ
ró¿nicy w poszerzaniu samochodu od przodu i od ty³u.

Chocia¿ w rzeczywistym samochodzie zmiany by³y odczuwalne w zale¿no¶ci czy
dystanse do³o¿one by³y do przodu czy do ty³u, natomiast by³y to zmiany
raczej mniejsze ni¿ pomiêdzy za³o¿onymi dystansami, a zdjêtymi w ogóle.


Nie da siê tak zrobiæ ¿e zmieniasz sobie rozstaw przodu i równocze¶nie kompensujesz go rozstawem ty³u celem zachowania takiego samego przechy³u bocznego...to by³aby to bezcelowa robota.

To jest celowe tworzenie modelu my¶lowego maj±cego pokazaæ zjawisko. Nie
uzdrowiæ konkretny pojazd i rozwa¿aæ sposoby monta¿u wahacza.

Kluczem do zrozumienia zagadnienia jest trójko³owiec - obojêtnie jak
zorganizowany, czy jedno ko³o z przodu czy z ty³u, z której strony napêd i
jaki rozk³ad mas.
Istotne jest ¿e jedna o¶ jest znacznie krótsza od drugiej - w trójko³owcu
zjawisko jest na tyle wyra¼ne ¿e dominuje nad pozosta³ymi parametrami
(inaczej ni¿ w typowych samochodach gdzie ró¿nica szeroko¶ci osi jest
bardzo niewielka i nie zdominuje zachowania pojazdu).

Chodzi o odpowied¼ na pytanie czy w trójko³owcu na zakrêcie pierwsze
oderwie siê ko³o osi z jednym ko³em czy tej z dwoma.
I jest to odpowied¼ na to czy d³u¿sza o¶ to wiêksze czy mniejsze zmiany
obci±zenia zwi±zane z przechy³em nadwozia.


Za³o¿enie by³o z rozk³±dem mas 50/50.
Wiêc przechyl± siê tak samo.

Balans mas podczas pokonywania zakrêtu zmienia siê. Przecie¿ wchodz±c w zakrêt dohamowujesz przed nim i ¶rodek ciê¿ko¶ci przesuwa siê do przodu. Ko³a tylnie masz odci±¿one (najbardziej odci±¿one jest to zewnêtrzne w skrêcie).

Akurat odwrotnie, ale to nie ma a¿ takiego znaczenia.
W zakrêcie zasadniczo siê nie hamuje, a odci±¿one jest wewnêtrzne.
Natomiat jest to znowu komplikowanie zagadnienia - niepotrzebne na tym
etapie.

Najpierw rozwa¿ ruch jednostajny - sta³± prêdko¶æ, równa przyczepno¶æ i
wnioski dla takich warunków.

Potem mo¿na komplikowaæ - a co podczas przyspieszania, a co podczas
hamowania itd.


Podczas pokonywania zakrêtu ju¿ nie, podczas hamowania i przyspieszania te¿ nie - zapominasz o dynamice.
Przypominam ¿e gadamy o chwilowych stanach nadsterowno¶ci/podsterowno¶ci wynikaj±cych ze zwiêkszenia rozstawu kó³ przednich za pomoc± dystansów.

Zapewne w zale¿no¶ci od konkretnej konstrukcji zawieszenia jakiekolwiek
poszerzanie samochodu w jednych konstrukcjach bêdzie pog³êbiaæ
nadsterowno¶æ w innych podsterowno¶æ.
I to czy poszerzaæ siê bêdzie samochód od przodu czy od ty³u ma znaczenie
drugorzêdne.

A chc±c poznaæ naturê zjawiska drugorzêdnego, trzeba znale¼æ sposób ¿eby
zjawisko g³ówne w jaki¶ sposób skompensowaæ.

Data: 2012-06-19 11:32:48
Autor: Bugatti
docieranie hamulców
U¿ytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisa³ w wiadomo¶ci:

Tomaszu,
zmieniasz znacznie ideê Naszej dyskusji. Przypomnê ¿e na pocz±tku mówili¶my
tylko o dok³adaniu dystansów na przód - nic nie by³o nt. skracania osi
tylnej

Bez tego za³o¿enia rozwa¿anie jest kompletnie bez sensu.

A twoje rozwa¿ania maj± jaki¶ sens ? Przyczepi³e¶ siê do stwierdzenia ¿e zwiêkszenie rozstawu przednich kó³ ( bez ingerencji w tylny rozstaw) powoduje to "zmniejszenie nadsterowno¶ci" - ja ci poda³em 2 razy przyk³ad literaturowy i samochód (Smart fortwo) a ty poni¿ej piszesz epopeje, które nic nie wnosz± do tematu dystansów na przedni± o¶

Bo zmieniaj±c stosunek wysoko¶ci ¶rodka ciê¿ko¶ci do szeroko¶ci
(jakkolwiek) przedewszystkim zmniejszy siê jego pochylanie w zakrêcie, co
równie dobrze mo¿e spowodowaæ nad jak i podsterowno¶æ, co z kolei zale¿eæ
bêdzie od wielu innych czynników w które mo¿na siê zag³êbiaæ nie dochodz±c
do niczego, albo je pomin±æ (czy te¿ w modelu skompensowaæ czym¶ innym) i
wtedy dopiero da siê zauwa¿yæ jaki wp³yw na zachowanie samochodu ma
konkretny jeden parametr izolowany od innych.

W ka¿dym innym wypadku utknie siê w detalach, takich jak odkszta³cenia
nadwozia, masa nieresorowana, geometria i rodzaj zawieszenia, ci¶nienie w
oponach itp. itd. Nie dochodz±c do ¿adnego wniosku, poza stwierdzeniem ¿e w
aucie A jest jako¶, w aucie B jest jako¶ inaczej i nie wiadomo dlaczego.

Wiadomo. Badania drogowe i stanowiskowe jakie prowadzi siê na uczelniach technicznych odpowiadaj± na wiêksz±c pytañ - niekiedy w sposób dyskretny ale i czê¶ciej w sposób ¶cis³y.

Dlatego tak jak pisa³em - najpierw do rozwa¿enia jest idealnie prostok±tne
podwozie ze ¶rodkiem masy dok³adnie w centrum, czterech identycznie
zawieszonych ko³ach - wszystko w pró¿ni i po g³adkim szkle.
Wtedy wp³yw zmian jednej zale¿no¶ci przy pozostawieniu pozosta³ych jest
³±twy do uchwycenia.

Nikt takimi g³upotami siê nie zajmuje...poza zadaniami na fizyce w liceum i rozwa¿aniami akademickimi, które proszê ciê aby¶ skoñczy³.

W laboratorium nie badasz "idealnie prostok±tne podwozie" tylko realny (prototyp) samochód.

Potem mo¿na dla pewno¶ci sprawdziæ przypadki brzegowe - czyli np.
zamodelowaæ trójko³owiec i sprawdziæ czy nadal wnioski pasuj±.

Dopiero dalej mo¿na dok³adaæ kolejne zale¿no¶ci komplikj±c model.

Bo inaczej zaczyna badaæ siê nie to zjawisko.
Samo do³o¿enie dystansów poszerza samochód, co ma kolosalny wp³yw na jego
zachowanie w zakrêcie.

Czyli co... pod- czy nad-strerowno¶æ ;-) ?

Stosunek szeroko¶ci osi przedniej do tylnej, jest tu
niewielkim detalem którego efekt bêdzie mniejszy ni¿ efekt samego
poszerzenia samochodu. Bez kompensacji tego poszerzenia nie da siê zauwa¿yæ
ró¿nicy w poszerzaniu samochodu od przodu i od ty³u.

Nie da siê tak zrobiæ ¿e zmieniasz sobie rozstaw przodu i równocze¶nie
kompensujesz go rozstawem ty³u celem zachowania takiego samego przechy³u
bocznego...to by³aby to bezcelowa robota.

To jest celowe tworzenie modelu my¶lowego maj±cego pokazaæ zjawisko. Nie
uzdrowiæ konkretny pojazd i rozwa¿aæ sposoby monta¿u wahacza.

Kluczem do zrozumienia zagadnienia jest trójko³owiec - obojêtnie jak
zorganizowany, czy jedno ko³o z przodu czy z ty³u, z której strony napêd i
jaki rozk³ad mas.
Istotne jest ¿e jedna o¶ jest znacznie krótsza od drugiej - w trójko³owcu
zjawisko jest na tyle wyra¼ne ¿e dominuje nad pozosta³ymi parametrami
(inaczej ni¿ w typowych samochodach gdzie ró¿nica szeroko¶ci osi jest
bardzo niewielka i nie zdominuje zachowania pojazdu).

Zapominasz o promieniu zataczania, który zalezy od pochylenia osi zataczania.
Je¶li za³o¿ysz b. du¿y dystans na przód np. 50, 60 mm to promieñ zataczania przejdzie Ci z ujemnego w dodatni - wówczas w zakrêcie moment od nawierzchni bêdzie Ci wyprostowywa³ ko³a (zak³adaj±c ¿e kirowca bêdzie trzyma³ kierownice z TAK¡ SAM¡ SI£¡ jak wczesniej) co w konsekwencji spowoduje ¿e bêdziesz zwiêksza³ promieñ skrêtu a to ju¿ jest PODSTEROWNO¦Æ...czyli znaj±c kinematykê po³o¿enia punktów mocowania zawieszenia mo¿na okre¶liæ ile dystansu przyczyni siê do wprowadzenia nad i pod- sterowno¶ci.
Dlatego maj±c na uwadze pochylenie osi zataczania wynik za³o¿enia dystansów mo¿e siê ró¿niæ od oczekiwananych rezulatatów ksi±¿kowych.

Balans mas podczas pokonywania zakrêtu zmienia siê. Przecie¿ wchodz±c w
zakrêt dohamowujesz przed nim i ¶rodek ciê¿ko¶ci przesuwa siê do przodu.
Ko³a tylnie masz odci±¿one (najbardziej odci±¿one jest to zewnêtrzne w
skrêcie).

Akurat odwrotnie, ale to nie ma a¿ takiego znaczenia.
W zakrêcie zasadniczo siê nie hamuje, a odci±¿one jest wewnêtrzne.

Tak, masz racjê - konwencje mi sie pomyli³y. Ko³o wewnêtrzne to te które w skrêcie d±¿y do pochylenia ujemnego.
Ja nie napisa³em ¿e w zakrêcie siê na hamuje...tylko "PRZED nim" - czytaj uwa¿nie ;-)

Najpierw rozwa¿ ruch jednostajny - sta³± prêdko¶æ, równa przyczepno¶æ i
wnioski dla takich warunków.

Takie rzeczy to tylko robi± dzieciaki w liceum na fizyce. W zakrêcie prêdko¶æ siê zmienia...na wej¶ciu i wyj¶ciu z niego.

Potem mo¿na komplikowaæ - a co podczas przyspieszania, a co podczas
hamowania itd.


Podczas pokonywania zakrêtu ju¿ nie, podczas hamowania i przyspieszania te¿
nie - zapominasz o dynamice.
Przypominam ¿e gadamy o chwilowych stanach nadsterowno¶ci/podsterowno¶ci
wynikaj±cych ze zwiêkszenia rozstawu kó³ przednich za pomoc± dystansów.

Zapewne w zale¿no¶ci od konkretnej konstrukcji zawieszenia jakiekolwiek
poszerzanie samochodu w jednych konstrukcjach bêdzie pog³êbiaæ
nadsterowno¶æ w innych podsterowno¶æ.

Dlatego w³a¶nie wy¿ej wspomnia³em o pochyleniu osi zataczania.

I to czy poszerzaæ siê bêdzie samochód od przodu czy od ty³u ma znaczenie
drugorzêdne.

Ma du¿e znaczenie jak i czym siê poszerza samochód. Je¶li wyd³u¿a siê ca³± o¶kê tj. poszerza pkt mocowania wahaczy lub d³ugo¶æ wahaczy (ale my o tym zupe³nie wcze¶niej nic nt. temat nie wspominali¶my wiêc nie odbiegaj od tematu) to zupe³nie co innego ni¿ dok³adanie dystansów.

Szkoda ¿e wycio³e¶ i przemilcza³e¶ moje linki do zdjêæ z Chassis Handbook i opisanego tam wp³ywu rozstawu kó³.

Pozdr.
+

BTW. Nie chce mi sie ju¿ pisaæ o pierdo³ach bo ta dyskusja nie ma sensu..wiêc narazie ! ;-)

--
Bugatti

Data: 2012-06-19 11:37:19
Autor: Bugatti
docieranie hamulców
U¿ytkownik "Bugatti"  napisa³ w wiadomo¶ci:

Je¶li za³o¿ysz b. du¿y dystans na przód np. 50, 60 mm to promieñ zataczania przejdzie Ci z ujemnego w dodatni - wówczas w zakrêcie moment od nawierzchni bêdzie Ci wyprostowywa³ ko³a (zak³adaj±c ¿e kirowca bêdzie trzyma³ kierownice z TAK¡ SAM¡ SI£¡ jak wczesniej) co w konsekwencji spowoduje ¿e bêdziesz zwiêksza³ promieñ skrêtu a to ju¿ jest PODSTEROWNO¦Æ...
                ^^^^^^^^

Mia³o byæ _zmniejsza³_ promieñ skrêtu:



--
Bugatti

Data: 2012-06-20 00:38:46
Autor: Tomasz Pyra
docieranie hamulców
On Tue, 19 Jun 2012 11:32:48 +0200, Bugatti wrote:

U¿ytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisa³ w wiadomo¶ci:

Tomaszu,
zmieniasz znacznie ideê Naszej dyskusji. Przypomnê ¿e na pocz±tku mówili¶my
tylko o dok³adaniu dystansów na przód - nic nie by³o nt. skracania osi
tylnej

Bez tego za³o¿enia rozwa¿anie jest kompletnie bez sensu.

A twoje rozwa¿ania maj± jaki¶ sens ?

Poznawczy. Tzw. brzytwa Ockhama

Przyczepi³e¶ siê do stwierdzenia ¿e zwiêkszenie rozstawu przednich kó³ ( bez ingerencji w tylny rozstaw) powoduje to "zmniejszenie nadsterowno¶ci" - ja ci poda³em 2 razy przyk³ad literaturowy i samochód (Smart fortwo) a ty poni¿ej piszesz epopeje, które nic nie wnosz± do tematu dystansów na przedni± o¶

Przyczepi³em siê g³ównie do tego ¿e w przyk³adzie literaturowym kto¶
pojecha³ na tyle daleko id±cym skrótem my¶lowym ¿e pojawi³a siê tam
niespójno¶æ któr± dopiero teraz zauwa¿y³em, a któr± "czu³em" od samego
pocz±tku.

Bo napisano tam o zwiêkszaniu _przedniego_ rozstawu kó³, a opisano skutki
ogólnie poszerzania samochodu - byæ mo¿e dla wiêkszo¶ci aut jedno z drugim
ca³kiem zbie¿ne.

Ale czytaj±c o _przodzie_ intuicja podpowiada mi ¿e autor mia³ tu ma my¶li
artyku³owanie ró¿nic pomiêrzy poszerzaniem przodu a ty³u, a on opisuje
poszerzanie w ogóle (które to w przypadku do³o¿enia dystansów z przodu
dominuje nad kwesti± ró¿nic szeroko¶ci poszczególnych osi).

Na podobnej zasadzie na której czytaj±c o zmniejszaniu obci±¿enia przedniej
osi zak³adam ¿e chodzi o zmianê balansu np. z 600kg/400kg, na 580kg/420kg,
czyli przesuniêcie parametru, a nie zrobienie 540kg/400kg.
Bo nikt nie pisze ¿e zmniejszanie obci±¿enia przedniej osi powoduje lepsze
przyspieszanie, "przemycaj±c" pod pojêciem doci±¿ania przedniej osi po
prostu zmniejszenie masy ca³ego pojazdu.

Dlatego ca³kiem nie¶wiadomie za³o¿y³em ¿e kto¶ pisz±c o zwiêkszaniu
d³ugo¶ci przedniej osi, nie bêdzie opisywa³ efektów towarzysz±cych ogólnie
poszerzaniu samochodu, a skupi siê na ró¿nicy miêdzy poszerzaniem przodu i
ty³u.

Czyli w tej punkcie tabeli, wbrew opisowi nie jest opisane zjawisko o
którym by³a mowa (czyli co powoduje zwiêkszanie szeroko¶ci poszczegolnych
osi).


Bo trzymaj±c siê tej tabelki i tego ¿e do³o¿enie dystansu z przodu powoduje
zmniejszenie przechy³ów i zwiêkszenie nadsterowno¶ci,
to do³o¿enie dystansów z ty³u te¿ powoduje zmniejszenie przechy³ów i uwa¿am
¿e jeszcze silniejsze zwiêkszenie nadsterowno¶ci .

Natomiast prze³o¿enie dystansów z ty³u do przodu nie powoduje zmniejszenia
przechy³ów i zwiêksza podsterowno¶æ.

A przypomnê ¿e zaczê³o siê od tezy ¿e samochód z szerszym ty³em "nie
skrêca".

Podczas gdy zjawisko jest oczywi¶cie takie ¿e ogólnie im samochód szerszy
tym skrêca lepiej.
Z czego poszerzanie ty³u t± zdolno¶æ do skrêcania poprawia _bardziej_ ni¿
poszerzanie przodu.

Data: 2012-06-20 13:00:21
Autor: Bugatti
docieranie hamulców
U¿ytkownik "Tomasz Pyra" napisa³ w wiadomo¶ci:

Z czego poszerzanie ty³u t± zdolno¶æ do skrêcania poprawia _bardziej_ ni¿
poszerzanie przodu.

Nieprawda.
Im szerszy rozstaw ty³u w stosunku do rozstawu przodu, tym podczas manewrowania (np. na parkingu) ty³ cia¶niej zachodzi (mniejszy promieñ zachodzenia osi tylnej) co powoduje naje¿dzanie tyln± osi± np. na krawê¿niki.

Ponadto w F1 to w³a¶nie rozstaw przodu jest wiêkszy ni¿ ty³u:
Lotus F1:
Rozstaw kó³ przednich: 1450 mm
Rozstaw kó³ tylnych: 1400 mm

Sauber F1
Rozstaw kó³ przednich: 1495 mm
Rozstaw kó³ tylnych: 1410 mm

http://kylar1.blog.interia.pl/?id=2203709

Z tym ¿e nie nale¿y zapominaæ o tym ¿e w F1 b. du¿± rolê odgrywa aerodynamika, która jest "inna" podczas jazdy na wprost a "inna" podczas zakrêtu


--
Bugatti

Data: 2012-06-20 19:40:22
Autor: Tomasz Pyra
docieranie hamulców
On Wed, 20 Jun 2012 13:00:21 +0200, Bugatti wrote:

U¿ytkownik "Tomasz Pyra" napisa³ w wiadomo¶ci:

Z czego poszerzanie ty³u t± zdolno¶æ do skrêcania poprawia _bardziej_ ni¿
poszerzanie przodu.

Nieprawda.
Im szerszy rozstaw ty³u w stosunku do rozstawu przodu, tym podczas manewrowania (np. na parkingu) ty³ cia¶niej zachodzi (mniejszy promieñ zachodzenia osi tylnej) co powoduje naje¿dzanie tyln± osi± np. na krawê¿niki.

Problem je¿d¿enia po krawê¿nikach akurat nie ma ¿adnego zwi±zku z
nad/podsterowno¶ci±


Ponadto w F1 to w³a¶nie rozstaw przodu jest wiêkszy ni¿ ty³u:

Wymiary samochodów F1 wynikaj± z regulaminu.

Regulamin ogranicza szeroko¶æ samochodu, a poniewa¿ tylne opony s± szersze
ni¿ przednie, to jak kto¶ zmierzy³ szeroko¶æ do p³aszczyzny piasty albo
¶rodka opony, to wysz³y pewnie takie warto¶ci które poda³e¶.

Na zdjêciach widaæ ¿e zewnêtrzne krawêdzie opon w F1 s± równo (na pewno nie
ma tam ró¿nic rzêdu 5-8cm).
Kilka lat temu ty³ by³ nawet szerszy i tylne opony wystawa³y.

Data: 2012-06-21 00:12:41
Autor: Bugatti
docieranie hamulców
U¿ytkownik "Tomasz Pyra" napisa³ w wiadomo¶ci:

On Wed, 20 Jun 2012 13:00:21 +0200, Bugatti wrote:
Nieprawda.
Im szerszy rozstaw ty³u w stosunku do rozstawu przodu, tym podczas
manewrowania (np. na parkingu) ty³ cia¶niej zachodzi (mniejszy promieñ
zachodzenia osi tylnej) co powoduje naje¿dzanie tyln± osi± np. na
krawê¿niki.

Problem je¿d¿enia po krawê¿nikach akurat nie ma ¿adnego zwi±zku z
nad/podsterowno¶ci±

A widzisz gdzie¶ stwierdzenie o pod/nad-sterowno¶ci w moim _poprzednim_ po¶cie, bo ja nie.

Ponadto w F1 to w³a¶nie rozstaw przodu jest wiêkszy ni¿ ty³u:

Wymiary samochodów F1 wynikaj± z regulaminu.

Regulamin ogranicza szeroko¶æ samochodu, a poniewa¿ tylne opony s± szersze
ni¿ przednie, to jak kto¶ zmierzy³ szeroko¶æ do p³aszczyzny piasty albo
¶rodka opony, to wysz³y pewnie takie warto¶ci które poda³e¶.

Regulamin owszem ogranicza szeroko¶æ bolidu do 1800 mm ale nic nie mówi o tym jaki ma byæ rozstaw kó³ - tj. nie stwierdza która o¶ ma byæ szersza.
http://www.formula1.com/inside_f1/rules_and_regulations/technical_regulations/8712/fia.html
http://www.formula1.com/inside_f1/rules_and_regulations/technical_regulations/8708/fia.html


Pozdr.
+


--
Bugatti

Data: 2012-06-21 00:39:12
Autor: Tomasz Pyra
docieranie hamulców
On Thu, 21 Jun 2012 00:12:41 +0200, Bugatti wrote:

U¿ytkownik "Tomasz Pyra" napisa³ w wiadomo¶ci:

On Wed, 20 Jun 2012 13:00:21 +0200, Bugatti wrote:
Nieprawda.
Im szerszy rozstaw ty³u w stosunku do rozstawu przodu, tym podczas
manewrowania (np. na parkingu) ty³ cia¶niej zachodzi (mniejszy promieñ
zachodzenia osi tylnej) co powoduje naje¿dzanie tyln± osi± np. na
krawê¿niki.

Problem je¿d¿enia po krawê¿nikach akurat nie ma ¿adnego zwi±zku z
nad/podsterowno¶ci±

A widzisz gdzie¶ stwierdzenie o pod/nad-sterowno¶ci w moim _poprzednim_ po¶cie, bo ja nie.

A widzisz w moim na który odpowiada³e¶ co¶ o parkowaniu?

Wymiary samochodów F1 wynikaj± z regulaminu.

Regulamin owszem ogranicza szeroko¶æ bolidu do 1800 mm ale nic nie mówi o tym jaki ma byæ rozstaw kó³ - tj. nie stwierdza która o¶ ma byæ szersza.

Ograniczaj±c szeroko¶æ bolidu i szeroko¶æ opon determinuje rozstaw tych
kó³. Bo ka¿dy bolid jest maksymalnie szeroki jak to tylko mo¿liwe.

Data: 2012-06-21 09:59:41
Autor: Axel
docieranie hamulców
"Bugatti" <spamerzy@maklerzy.pl> wrote in message
news:jrthbs$97p$1srv.cyf-kr.edu.pl...
Ponadto w F1 to w³a¶nie rozstaw przodu jest wiêkszy ni¿ ty³u:
Wymiary samochodów F1 wynikaj± z regulaminu.
Regulamin ogranicza szeroko¶æ samochodu, a poniewa¿ tylne opony s±
szersze ni¿ przednie, to jak kto¶ zmierzy³ szeroko¶æ do p³aszczyzny
piasty albo ¶rodka opony, to wysz³y pewnie takie warto¶ci które poda³e¶.
Regulamin owszem ogranicza szeroko¶æ bolidu do 1800 mm ale nic nie mówi o tym jaki ma byæ rozstaw kó³ - tj. nie stwierdza która o¶ ma byæ szersza.

ROTFL! Moze sobie to narysuj, jak nie rozumiesz? Narysuj prostokat reprezentujacy maksymalne wymiary bolidu, czery opony i zastanow sie, dlaczego rozstaw kol przedniej osi jest wiekszy....

--
Axel

Data: 2012-06-21 13:34:08
Autor: Bugatti
docieranie hamulców
U¿ytkownik "Axel" napisa³ w wiadomo¶ci:
"Bugatti"  wrote in message:
Regulamin owszem ogranicza szeroko¶æ bolidu do 1800 mm ale nic nie mówi o tym jaki ma byæ rozstaw kó³ - tj. nie stwierdza która o¶ ma byæ szersza.

ROTFL! Moze sobie to narysuj, jak nie rozumiesz? Narysuj prostokat reprezentujacy maksymalne wymiary bolidu, czery opony i zastanow sie, dlaczego rozstaw kol przedniej osi jest wiekszy....


Wymieñ proszê te wymiary i wska¿ zwi±zek z szeroko¶ci± osi.
Dwa posty wczesniej wskaza³em dwa bolidy. Pompomnê:
Lotus F1:
Rozstaw kó³ przednich: 1450 mm
Rozstaw kó³ tylnych: 1400 mm

Sauber F1
Rozstaw kó³ przednich: 1495 mm
Rozstaw kó³ tylnych: 1410 mm

Jak widaæ w Lotusie róznica wynosi 50 mm. Za¶ w Sauberze wynosi 85 mm....wiêc regulamin nie mówi o tym ¿e maj± byæ takie same dla ka¿dego bolidu. Owszem s± ograniczneia w szeroko¶ci przedniego tylnego skrzyd³a ale nie pisze ¿e tylna osi musi byæ wê¿sza od przedniej i na odwrót....

Wska¿ zwi±zek.

Pozdr.
+

--
Bugatti

Data: 2012-06-21 23:24:51
Autor: Axel
docieranie hamulców

"Bugatti" <spamerzy@maklerzy.pl> wrote in message news:jrv0b1$4po$1srv.cyf-kr.edu.pl...

Wymieñ proszê te wymiary i wska¿ zwi±zek z szeroko¶ci± osi.
Dwa posty wczesniej wskaza³em dwa bolidy. Pompomnê:
Lotus F1:
Rozstaw kó³ przednich: 1450 mm
Rozstaw kó³ tylnych: 1400 mm

Sauber F1
Rozstaw kó³ przednich: 1495 mm
Rozstaw kó³ tylnych: 1410 mm

Jak widaæ w Lotusie róznica wynosi 50 mm. Za¶ w Sauberze wynosi 85 mm....wiêc regulamin nie mówi o tym ¿e maj± byæ takie same dla ka¿dego bolidu. Owszem s± ograniczneia w szeroko¶ci przedniego tylnego skrzyd³a ale nie pisze ¿e tylna osi musi byæ wê¿sza od przedniej i na odwrót....

Wska¿ zwi±zek.

Czy w jakimkolwiek bolidzie rozstaw przednich kol jest rowny lub mniejszy niz tylnych? Nie? No to nic nie przemawia za tym, ze ta roznica nie wynika z przepisow i szerokosci opon. A to, ze w jednym jest mniej, w drugim wiecej - nie ma zadnego znaczenia. Tak akurat pasowalo w danym bolidzie, co moze miec zwiazek z innym zastosowanymi rozwiazaniami.

--
Axel

Data: 2012-06-22 00:25:32
Autor: Tomasz Pyra
docieranie hamulców
On Thu, 21 Jun 2012 23:24:51 +0200, Axel wrote:

"Bugatti" <spamerzy@maklerzy.pl> wrote in message news:jrv0b1$4po$1srv.cyf-kr.edu.pl...

Wymieñ proszê te wymiary i wska¿ zwi±zek z szeroko¶ci± osi.
Dwa posty wczesniej wskaza³em dwa bolidy. Pompomnê:
Lotus F1:
Rozstaw kó³ przednich: 1450 mm
Rozstaw kó³ tylnych: 1400 mm

Sauber F1
Rozstaw kó³ przednich: 1495 mm
Rozstaw kó³ tylnych: 1410 mm

Jak widaæ w Lotusie róznica wynosi 50 mm. Za¶ w Sauberze wynosi 85 mm....wiêc regulamin nie mówi o tym ¿e maj± byæ takie same dla ka¿dego bolidu. Owszem s± ograniczneia w szeroko¶ci przedniego tylnego skrzyd³a ale nie pisze ¿e tylna osi musi byæ wê¿sza od przedniej i na odwrót....

Wska¿ zwi±zek.

Czy w jakimkolwiek bolidzie rozstaw przednich kol jest rowny lub mniejszy niz tylnych? Nie? No to nic nie przemawia za tym, ze ta roznica nie wynika z przepisow i szerokosci opon. A to, ze w jednym jest mniej, w drugim wiecej - nie ma zadnego znaczenia. Tak akurat pasowalo w danym bolidzie, co moze miec zwiazek z innym zastosowanymi rozwiazaniami.

Bo to co znalaz³ na tym blogu to nawet nie jest rozstaw kó³, tylko zapewne
rozstaw piast.
Widocznie felgi w ró¿nych samochodach maj± ró¿ne ET i z tego powodu ró¿nie
s± rozstawione piasty.

Bo przy limicie szeroko¶ci 180cm, ka¿dy bolid na szeroko¶æ dok³adnie 180cm,
bo im szerzej tym lepiej. Co zreszt± widaæ na zdjêciach.

Kiedy¶ wolno by³o mieæ tylne ko³a szerzej, to mieli tylne szerzej (widaæ na
starych zdjêciach z prostej start-meta, ¿e tylne ko³a wystaj± zza przednich
z obu stron).

A rozstaw kó³ (mierzony jako odleg³o¶æ miêdzy ¶rodkami opon) ka¿dej osi to
180cm minus szeroko¶æ jednej opony z uwzglêdnieniem jej pochylenia.

Czyli w przypadku opon na suche które maj± oko³o 355mm przednie i 380mm
tylne rozstaw osi przedniej to 1445, a tylnej 1420 minus jakie¶ tam grosze
na uwzglêdnienie pochylania kó³ i ugiêcia gumy które poszerzaj± samochód
przy ziemii (regulamin podaje nawet ci¶ninie w oponach przy którym wykonuje
siê pomiar), pewnie jeszcze minus kilka mm zapasu w razie gdyby siê co¶
rozesz³o w czasie wy¶cigu.

docieranie hamulców

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona