Data: 2012-06-16 13:49:53 | |
Autor: to | |
docieranie hamulców | |
begin megrims
Wkurzało mnie to, ze Vectra kiepsko trzyma się w zakrętach i kiepsko Mam taką teorię, że w Vectrze C prowadzenie powinno się wyraźnie poprawić po założeniu dystansów ok. 20 mm z przodu. :> -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2012-06-16 15:58:13 | |
Autor: megrims | |
docieranie hamulców | |
W dniu 2012-06-16 15:49, to pisze:
begin megrims Vectra na gwincie -40mm i tak wygląda pomału jak auto z japońskiej kreskówki, szczególnie jak jest OPC Line. :D Nie będę bardziej psuł tego auta, chociaż na tym gwincie nie jest już takie miękkie i dużo lepiej trzyma się drogi. Chociaż jak będzie mi się nudziło, to zobaczę co dalej. |
|
Data: 2012-06-16 14:02:36 | |
Autor: to | |
docieranie hamulców | |
begin megrims
Vectra na gwincie -40mm i tak wygląda pomału jak auto z japońskiej Ale one mają coś dziwnego -- większy rozstaw kół z tyłu niż z przodu. Dość nietypowo jak na FWD. Niedziwne, że to nie skręca. :> -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2012-06-16 16:24:45 | |
Autor: megrims | |
docieranie hamulców | |
W dniu 2012-06-16 16:02, to pisze:
begin megrims A po zaczipowaniu z 150 na 195 KM podczas przyśpieszania wyrywa łapy ze stawów. |
|
Data: 2012-06-17 11:00:52 | |
Autor: Marek Dyjor | |
docieranie hamulców | |
megrims wrote:
W dniu 2012-06-16 16:02, to pisze: trzeba było lepiej zespawać te dwie połówki grata. |
|
Data: 2012-06-17 13:39:33 | |
Autor: megrims | |
docieranie hamulców | |
W dniu 2012-06-17 11:00, Marek Dyjor pisze:
megrims wrote: no bez jaj. salon RP, nigdy nie rozjebany i ma dopiero 62kkm. |
|
Data: 2012-06-18 13:23:17 | |
Autor: to | |
docieranie hamulców | |
begin megrims
nigdy nie rozjebany To jakiÅ› wyjÄ…tek w Twojej flocie. ;) -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2012-06-18 23:06:29 | |
Autor: megrims | |
docieranie hamulców | |
W dniu 2012-06-18 15:23, to pisze:
begin megrims Wyjątkiem to był C63 - miałem nim 2 szkody w pół roku. Ale inne? Nie rozjebane nadal. |
|
Data: 2012-06-19 13:03:51 | |
Autor: to | |
docieranie hamulców | |
begin megrims
Wyjątkiem to był C63 - miałem nim 2 szkody w pół roku. Ale inne? Mam na myśli popsute, niekoniecznie rozbite. :) -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2012-06-17 11:38:12 | |
Autor: to | |
docieranie hamulców | |
begin megrims
A po zaczipowaniu z 150 na 195 KM podczas przyśpieszania wyrywa łapy ze Chodziło mi raczej o skręcanie wtedy, gdy kierowca sobie tego życzy. :) -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2012-06-18 09:07:19 | |
Autor: Mirek Ptak | |
docieranie hamulców | |
Dnia 2012-06-16 16:24, *megrims* napisa³, a mnie co¶ podkusi³o, ¿eby odpisaæ:
A po zaczipowaniu z 150 na 195 KM podczas przy¶pieszania wyrywa ³apy Dosuñ fotel trochê bli¿ej kierownicy ;) Pozdrawiam - Mirek -- Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition President Herbert *old* on board :) kolczan( a t )dronet(kropek) p l PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++ |
|
Data: 2012-06-17 19:11:00 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
docieranie hamulców | |
On Sat, 16 Jun 2012 14:02:36 +0000 (UTC), to wrote:
begin megrims Akurat zwiêkszanie rozstawu kó³ z ty³u powoduje bardziej tendencje do nadsterowno¶ci (poprawia trzymanie siê przednich kó³). A rozstaw kó³ w VC to 1536 / 1525 (przód/ty³), czyli do¶æ standardowo. |
|
Data: 2012-06-17 17:16:45 | |
Autor: to | |
docieranie hamulców | |
begin Tomasz Pyra
Akurat zwiększanie rozstawu kół z tyłu powoduje bardziej tendencje do Chyba w RWD, jak się laka zjara w zakręcie. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2012-06-17 19:33:31 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
docieranie hamulców | |
On Sun, 17 Jun 2012 17:16:45 +0000 (UTC), to wrote:
begin Tomasz Pyra W ka¿dym aucie. Poszerzanie rozstawu kó³, tak samo jak zwiêkszanie sztywno¶ci stabilizatora, powoduje przeniesienie balansu stabilno¶ci samochodu w stronê tej drugiej osi. Takie tam ABC geometrii samochodu :) Wyobra¼ sobie przypadek skrajny - z ty³u szeroki rozstaw osi, z przodu w±ziutki. Na zakrêcie szybko bêdzie siê odrywa³o wewnêtrzne ko³o szerokiej tylnej osi, a przednie pomimo zakrêtu oba ko³a prawie równo obci±¿one - czyli przednia o¶ trzymaæ bêdzie lepiej, bo lepiej rozk³±da masê pomiêdzy ko³a. Albo poje¼dzij sobie z dystansami tylko na jednej osi. |
|
Data: 2012-06-17 18:01:05 | |
Autor: to | |
docieranie hamulców | |
begin Tomasz Pyra
Poszerzanie rozstawu kół, tak samo jak zwiększanie sztywności Idąc tym tokiem rozumowania dochodzimy do konkluzji, że najlepszą przyczepność w zakrętach mają samochody z małym rozstawem osi. Prowadzi to do konkluzji, że ta teoria nie jest, przynajmniej w wielu przypadkach, poprawna. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2012-06-17 20:15:23 | |
Autor: MarcinJM | |
docieranie hamulców | |
W dniu 2012-06-17 20:01, to pisze:
begin Tomasz Pyra Ty naprawde nie rozumiesz, co Tomek napisal? http://www.pistonheads.com/doc.asp?c=129&i=25360 Zbalansowany rozkladem mas (zdaje sie 23% przod) i szerokosciami a raczej ROZNICAMI szerokosci. -- Pozdrawiam MarcinJM gg: 978510 |
|
Data: 2012-06-17 18:59:47 | |
Autor: to | |
docieranie hamulców | |
begin MarcinJM
Ty naprawde nie rozumiesz, co Tomek napisal? I czytając o tym nie zastanowiłeś się, dlaczego przeciętne auto FWD z 60% na przedniej osi i podobnym rozstawem kół z przodu i z tyłu uchodzi za podsterowne? -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2012-06-18 08:45:39 | |
Autor: Agent | |
docieranie hamulców | |
Użytkownik "to" <to_usenet@interia.pl> napisał w wiadomości news:jrl9f3$cpj$150usenet.news.interia.pl... begin MarcinJMMasz rację. Mi logika tez coi nnego podpowiada ale miałem kiedyś Citroena Ax diesla ( a więc ciężki przód) któy miał większy rozstaw osi z przodu i na zakrętach zawsze przód leciał pierwszy, tył nigdy. |
|
Data: 2012-06-17 20:17:54 | |
Autor: MarcinJM | |
docieranie hamulców | |
W dniu 2012-06-17 20:15, MarcinJM pisze:
W dniu 2012-06-17 20:01, to pisze: Zle napisalem: fatalny (teoretycznie) rozklad mas zniwelowany roznica szerokosci osi. -- Pozdrawiam MarcinJM gg: 978510 |
|
Data: 2012-06-17 21:19:01 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
docieranie hamulców | |
On Sun, 17 Jun 2012 18:01:05 +0000 (UTC), to wrote:
begin Tomasz Pyra Nie jest to ten tok rozumowania, a wnioski do których doszed³e¶ s± b³êdne. Rozstaw kó³ to jedno, a ró¿nica rozstawu kó³ przedniej i tylnej osi to inna sprawa. Szersza czy, te¿ sztywniejsza o¶ przy przechyle nadwozia powoduje wiêksze ró¿nice nacisku na poszczególne ko³a tej osi i mniej zrównowa¿one zachowanie w zakrêtach. Dlatego do³o¿enie dystansów na przedni± o¶ zmniejsza nadsterowno¶æ. Dok³±danie ich do tylnej osi zwiêksza nadsterowno¶æ. Samochody które maj± tylko stabilizator z przodu s± bardziej podsterowne ni¿ te które maj± dwa stabilizatory. A usztywnianie tylnego stabilizatora daje bardziej nadsterowne zachowanie. |
|
Data: 2012-06-17 21:54:40 | |
Autor: to | |
docieranie hamulców | |
begin Tomasz Pyra
(...)Idąc tym tokiem rozumowania dochodzimy do konkluzji, że najlepszą Dlatego dołożenie dystansów na przednią oś zmniejsza nadsterowność. Zmierzam do tego, że upraszczasz. Dystanse to nie to samo co stabilizator. W ogóle o jakich sytuacjach mówisz? Przy wejściu, wyjściu, z gazem, bez gazu? -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2012-06-18 01:44:08 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
docieranie hamulców | |
On Sun, 17 Jun 2012 21:54:40 +0000 (UTC), to wrote:
begin Tomasz Pyra Dobra dobra... Ju¿ nie kombinuj :) Wiedziony b³êdn± intuicj± napisa³e¶ co¶ zupe³nie odwrotnie ni¿ w rzeczywisto¶ci, a teraz kombinujesz odwracaæ kota ogonem. Szerszy ty³ _pog³êbia_ nadsterowno¶æ przy wej¶ciu, wyj¶ciu, zej¶ciu, przej¶ciu i w podskokach równie¿, z gazem, bez gazu i w dieslu :) |
|
Data: 2012-06-18 17:11:30 | |
Autor: to | |
docieranie hamulców | |
begin Tomasz Pyra
Dobra dobra... Już nie kombinuj :) Nic nie kombinuje, zresztą pogooglałem i nadal nie jestem przekonany. Większość opinii jest raczej po mojej stronie. ;) Szerszy tył _pogłębia_ nadsterowność przy wejściu, wyjściu, zejściu, Nawet ze stabilizatorami nie jest tak łatwo, czasami efekt jest paradoksalnie odwrotny niż reguła. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2012-06-18 19:38:07 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
docieranie hamulców | |
On Mon, 18 Jun 2012 17:11:30 +0000 (UTC), to wrote:
begin Tomasz Pyra Nie guglaj, tylko dystanse sobie zamontuj :) Szerszy ty³ _pog³êbia_ nadsterowno¶æ przy wej¶ciu, wyj¶ciu, zej¶ciu, A to jest inna sprawa - ja mówiê o ogólnej regule. W poszczególnych przypadkach, g³ównie za spraw± ró¿nej konstrukcji przedniego i tylnego zawieszenia (i np. innego skoku maksymalnego) mo¿e siê to zachowywaæ zupe³nie inaczej. Gdyby to siê wszystko chcia³o zachowywaæ zgodnie z regu³ami, to strojenie zawieszenie trwa³oby 15 minut i mo¿naby je zrobiæ bez jednej jazdy testowej :) |
|
Data: 2012-06-18 23:18:10 | |
Autor: to | |
docieranie hamulców | |
begin Tomasz Pyra
Nic nie kombinuje, zresztą pogooglałem i nadal nie jestem przekonany. Nadal widzę argumenty za i przeciw obu teoriom, np. wydaje mi się, że po zamontowaniu dystansów zmieni się camber w kierunku negatywu przy ugięciu zawieszenia, co powinno poprawić przyczepność tej osi. Poza tym jakoś dziwnie prawie wszystkie seryjne FWD auta, które uchodzą za dobrze skręcające mają większy rozstaw z przodu, a te, które z tego raczej nie słyną -- na odwrót. Przypadek? W poszczególnych przypadkach, głównie za sprawą różnej konstrukcji No właśnie. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2012-06-18 11:30:11 | |
Autor: Bugatti | |
docieranie hamulców | |
U¿ytkownik "Tomasz Pyra" napisa³ w wiadomo¶ci:
Dlatego do³o¿enie dystansów na przedni± o¶ zmniejsza nadsterowno¶æ. Tomaszu, __zwiêksza__ nadsterowno¶æ (inaczej: je¶li pojazd ma charakterystykê neutraln± i zwiêkszymy mu rozstaw kó³ przednich to przechodzi on w charakterystykê nadsterown±) - http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/5b2c25112900b193.html [Chassis Handbook: Fundamentals, Driving Dynamics, Components, Mechatronics, Perspectives (ATZ/MTZ-Fachbuch) - http://www.amazon.co.uk/Chassis-Handbook-Fundamentals-Mechatronics-Perspectives/dp/3834809942] Dok³±danie ich do tylnej osi zwiêksza nadsterowno¶æ. Na odwót jak wy¿ej. Samochody które maj± tylko stabilizator z przodu s± bardziej podsterowne Zgoda. ;-) Pozdr. + -- Bugatti |
|
Data: 2012-06-18 19:09:40 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
docieranie hamulców | |
On Mon, 18 Jun 2012 11:30:11 +0200, Bugatti wrote:
U¿ytkownik "Tomasz Pyra" napisa³ w wiadomo¶ci: To jest jaki¶ babol, zw³aszcza ¿e napisano "reduces wheel load difference", co ju¿ na pierwszy rzut oka widaæ ¿e jest odwrotnie. Przy k³ad±cym siê na bok nadwoziu, im d³u¿sza o¶ tym wiêksze ró¿nice w skoku poszczególnych kó³ spowodowanych przechy³em. A im wiêksze te ró¿nice, tym wiêkszy "wheel load difference", a nie mniejszy. Je¿eli porówna siê dwa przyk³adowe podwozia o rozk³adzie mas 50/50 i identycznym zawieszeniu ka¿dego ko³a. - jeden z rozstawem osi P/T 1600/1400 - a drugi odwrotnie P/T 1400/1600 Oba bêd± przechylaæ siê na zakrêtach tak samo, ale d³u¿sza o¶ przy tym samym przechyle bêdzie mieæ wiêksz± ró¿nicê miêdzy skokiem lewego i prawego ko³a. Co za tym idzie wiêksze ró¿nice nacisku na ko³o, wiêksze napiêcie stabilizatora i d³u¿sza o¶ bêdzie szybciej traciæ przyczepno¶æ, CBDO. Skrajnym przypadkiem jest tu ewolucja do pojazdu trzyko³owego - im bardziej bêdzie siê skaraæ o¶, tym mniejsza ró¿nica w nacisku miêdzy ko³ami. A¿ do koñcowego przypadku kiedy jest tylko jedno ko³o na osi i ró¿nica nacisku takiego pojazdu wtedy w ogóle nie dotyczy. O ile mo¿na siê zastanawiaæ czy mo¿e szersza przednia o¶ nie poprawia zdolno¶ci do skrêcania (przez odsuwanie punktu przy³o¿enia si³y od ¶rodka ciê¿ko¶ci pojazdu), to jednak moim zdaniem mieszanie tego parametru z pod/nadsterowno¶ci± jest b³êdem - chocia¿ tu to mogê ja siê myliæ, bo z ró¿nymi stanowiskami w tej sprawie siê spotykam. Zreszt± tu by³oby ¶wietne pole do popisu dla festyniarskiego tuningu - dystanse z ty³u. Samochód od razu "zajebiaszczo" wygl±da z d³u¿sz± tyln± osi± (prawie jak Lambo ;), a z ty³u nie ma problemu darcia skrêconych kó³ o nadkole. Tyle ¿e próbowa³em - taki samochód siê zupe³nie nie prowadzi. Za to solidne dystanse tylko z przodu i siê robi driftmaszyna nawet z Cinquecento (no mo¿e przesadzam trochê z t± driftmaszyn±, ale boka za³apaæ du¿o ³atwiej). |
|
Data: 2012-06-18 23:54:56 | |
Autor: Bugatti | |
docieranie hamulców | |
U¿ytkownik "Tomasz Pyra" napisa³ w wiadomo¶ci:
Za to solidne dystanse tylko z przodu i siê robi driftmaszyna nawet z Pis±c to ww., przeczysz temu co napisa³e¶ wy¿ej... "Wiêkszy rozstaw kó³ przednich w Cinquecento to driftmaszyna": czyli nadsterowna maszyna .... Pozdr. + -- Bugatti |
|
Data: 2012-06-19 00:04:02 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
docieranie hamulców | |
On Mon, 18 Jun 2012 23:54:56 +0200, Bugatti wrote:
U¿ytkownik "Tomasz Pyra" napisa³ w wiadomo¶ci: Pardon :-) Sam siê zamota³em w tej opowie¶ci o Cinquecento. Po przemy¶leniu jednak to by³o tak, ¿e driftmaszyna robi³a siê wepchniêciu du¿ych dystansów z ty³u (bo tam w³a¶nie nie by³o problemów z mieszczeniem siê ko³a w nadkolu). Dystanse z przody przy oponach 185 mog³em za³o¿yæ dopiero po rozklepaniu nadkoli. |
|
Data: 2012-06-19 00:31:38 | |
Autor: Bugatti | |
docieranie hamulców | |
U¿ytkownik "Tomasz Pyra" napisa³ w wiadomo¶ci:
To jest jaki¶ babol, zw³aszcza ¿e napisano "reduces wheel load difference", Nie jest odwrotnie. Twoje za³o¿enie jest prawdziwe tylko wtedy gdy pojazd i ca³e podwozie, nadwozie i zawias potraktujemy jako bry³a *doskonale sztywna*...a sam wiesz w rzeczywisto¶ci tak nie jest. Przy k³ad±cym siê na bok nadwoziu, im d³u¿sza o¶ tym wiêksze ró¿nice w Rozk³ad nacisku na opony (a tym samym przenoszenie si³ poprzecznych) podczas pokonywania zakrêtów zale¿y od __k±ta przechy³u bocznego__ pojazdu - on tutaj odgrywa kluczow± rolê . Prosty przyk³ad: po³ó¿ sobie na stole zapa³ki na stole na boku o mniejszej powierzchni - nastêpnie zdmuchnij. Potem po³ó¿ wiêksz± powierzchni± (wiêksz± szeroko¶ci±) i zdmuchnij. Wynik do¶wiadczenia ka¿dy zna: Zapa³ki po³o¿one na mniejszym boku maj± mniejsze ramiê dzia³ania pochodz±ce od blatu sto³u...podmuch powoduje zwiêkszenie k±ta przechy³u bocznego i siê wywracaj±. Proste, co nie ;-) ! W samochodzenie jak masz mniejszy rozstaw osi przedniej to si³y styczne od nawierzchni do kó³ powoduj± powstawania wiêkszego k±ta przechy³u co powoduje zmniejszenie obci±¿enia ko³a mniej obci±¿onego w skrêcie. Je¿eli porówna siê dwa przyk³adowe podwozia o rozk³adzie mas 50/50 i Nie mówimy o rozstawie osi tylko kó³ ;-) - a drugi odwrotnie P/T 1400/1600 Nie bêd± tak samo. Bardziej przechylaæ siê bêdzie auto (przy za³o¿eniu ¿e to FWD i silnik z przodu) o mniejszym rozstawie ty³u. Je¶li niedoci±¿ony ty³ bêdzie mia³ dodatkowo mniejszy rozstaw kó³ to bêdzie mia³ tendencjê do wiêkszego przechy³u bocznego co spowoduje ¿e ko³o tylne mniej doci±¿one i opona na nim nie bêdzie generowaæ odpowiednio du¿ej si³y poprzecznej. Amen ! O ile mo¿na siê zastanawiaæ czy mo¿e szersza przednia o¶ nie poprawia Szersza o¶ przednia poprawia "sk³onno¶æ" do utrzymania skrêtu kó³ zadanego przez kierowcê ;-( Pozdr. + -- Bugatti |
|
Data: 2012-06-19 00:49:40 | |
Autor: Bugatti | |
docieranie hamulców | |
U¿ytkownik "Bugatti" napisa³ w wiadomo¶ci:
Rozk³ad nacisku na opony (a tym samym przenoszenie si³ poprzecznych) podczas pokonywania zakrêtów zale¿y od __k±ta przechy³u bocznego__ pojazdu - on tutaj odgrywa kluczow± rolê . Kolejny przyk³ad. Smart Fortwo: http://www.pawelmatysiak.com/ikm/smart/smartfortwo.php rozstaw kó³ przednich (mm) 1272 rozstaw kó³ tylnych (mm) 1354 Wg badañ homologacyjnych samochody nie mog± byæ nadsterowne...dlatego w Fortwo przód jest wê¿szy od ty³u pomimo tego ¿e to RWD. -- Bugatti |
|
Data: 2012-06-19 00:58:12 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
docieranie hamulców | |
On Tue, 19 Jun 2012 00:31:38 +0200, Bugatti wrote:
U¿ytkownik "Tomasz Pyra" napisa³ w wiadomo¶ci: Jest wystarczaj±co sztywne ¿eby to tu zaniedbaæ. Skala przechy³u zawieszenia i skok zawieszenia jest tu rz±d wielko¶ci wy¿ej ni¿ zmiany wynikaj±ce z krzywienia siê budy. Zreszt± s± nadwozia które siê nie krzywi± prawie wcale.
Oczywi¶cie, ale zak³adamy ten sam k±t przechy³u bocznego. Bez mieszania rozstawu kó³ z ró¿nic± rozstawu kó³ przodu i ty³u, bo to dwie ró¿ne rzeczy. Za³o¿enie jest takie ¿e k±t przechy³u ma pozostaæ sta³y, wiêc ¿eby zmieniaæ jedynie stosunek szeroko¶ci osi, to skracanie jednej osi nale¿y kompensowaæ odpowiednim (co nie znaczy ¿e takim samym) wyd³u¿aniem drugiej. I wtedy im d³u¿sza o¶, tym wiêksza zmiana obci±¿enia kó³ tej osi na zakrêcie. Bo zmieniaj±c tylko d³ugo¶æ jednej osi, zmienia siê jeszcze ogóln± geometryczn± szeroko¶æ ca³ego zawieszenia, co poci±gnie za sobiê chocia¿by wspomnian± poprawê stabilno¶ci ogólnie i wprowadza kolejne zmienne. Bo rozpatruj±c zmianê szeroko¶ci jednej osi, s±dzê ¿e du¿o wiêkszy wp³yw na zachowanie pojazdu ma zmiana ogólnej stabilno¶ci bocznej, która po prostu lepiej zadzia³a w typowym FWD z przodu, bo tam jest bli¿ej ¶rodka masy. A stosunek szeroko¶ci osi przedniej i tylnej ma wtedy zjawisko drugorzêdne. ¯eby poznaæ wp³yw samego tego zjawiska trzebaby w³a¶nie szeroko¶c jednej osi zmieniaæ na szeroko¶c drugiej tak ¿eby nie zmieniæ innego parametru jakim jest przechy³ boczny. W samochodzenie jak masz mniejszy rozstaw osi przedniej to si³y styczne od nawierzchni do kó³ powoduj± powstawania wiêkszego k±ta przechy³u co powoduje zmniejszenie obci±¿enia ko³a mniej obci±¿onego w skrêcie. Tak, tylko to jest ju¿ zupe³nie inna bajka - bo to ¿e ogólnie powiêszanie szeroko¶ci (czy te¿ obni¿anie ¶rodka ciê¿ko¶ci) zmniejsza przechy³ to nie to zagadnienie. Je¿eli porówna siê dwa przyk³adowe podwozia o rozk³adzie mas 50/50 i Za³o¿enie by³o z rozk³±dem mas 50/50. Wiêc przechyl± siê tak samo. Je¶li niedoci±¿ony ty³ bêdzie mia³ dodatkowo mniejszy rozstaw kó³ to bêdzie mia³ tendencjê do wiêkszego przechy³u bocznego co spowoduje ¿e ko³o tylne mniej doci±¿one i opona na nim nie bêdzie generowaæ odpowiednio du¿ej si³y poprzecznej. Amen ! Ty³ doci±¿ony w przyk³adzie jest dok³adnie tak samo jak przód. Bo oczywi¶cie je¿eli rozk³±d mas jest ró¿ny, to w przyk³adzie z ciê¿kim przodem pojawiaj± siê ró¿ne dodatkowe parametry, ale bazowo oddzielne od samej d³ugo¶ci osi. Dla ogarniêcia zjawiska w ca³o¶ci trzeba by je wyizolowaæ i opisaæ osobno. |
|
Data: 2012-06-18 23:17:15 | |
Autor: to | |
docieranie hamulców | |
begin Tomasz Pyra
Nie będą tak samo. Bardziej przechylać się będzie auto (przy założeniu Które FWD ma 50/50? Bo na pewno nie Vectra. :) -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2012-06-19 01:43:55 | |
Autor: Bugatti | |
docieranie hamulców | |
U¿ytkownik "Tomasz Pyra" napisa³ w wiadomo¶ci:
On Tue, 19 Jun 2012 00:31:38 +0200, Bugatti wrote: Co to znaczy _prawie_ wcale ? Mylisz pojêcie miêdzy krzywieniem (wogóle co to za pojêcie), a odkszta³ceniem w zakresie sprê¿ystym i plastycznym. Buda wraz w wiekiem (korozja) przechodzi w zakres odkszta³cenia plastycznego. Przy k³ad±cym siê na bok nadwoziu, im d³u¿sza o¶ tym wiêksze ró¿nice w Tomaszu, zmieniasz znacznie ideê Naszej dyskusji. Przypomnê ¿e na pocz±tku mówili¶my tylko o dok³adaniu dystansów na przód - nic nie by³o nt. skracania osi tylnej (co niemal jest nie mozliwe w wiêkszym zakresie - ¿e niby skróciæ wahacze ?, zmniejszyæ ET owszem, ale przesun±æ punkty (tuleje) mocowania wahaczy bli¿ej osi symetrii pojazdu - zapominasz o kinematyce zawiasu m.in o punkcie przechy³u bocznego osi). Nie da siê tak zrobiæ ¿e zmieniasz sobie rozstaw przodu i równocze¶nie kompensujesz go rozstawem ty³u celem zachowania takiego samego przechy³u bocznego...to by³aby to bezcelowa robota. W samochodzenie jak masz mniejszy rozstaw osi przedniej to si³y styczne od Balans mas podczas pokonywania zakrêtu zmienia siê. Przecie¿ wchodz±c w zakrêt dohamowujesz przed nim i ¶rodek ciê¿ko¶ci przesuwa siê do przodu. Ko³a tylnie masz odci±¿one (najbardziej odci±¿one jest to zewnêtrzne w skrêcie). Je¶li niedoci±¿ony ty³ Podczas pokonywania zakrêtu ju¿ nie, podczas hamowania i przyspieszania te¿ nie - zapominasz o dynamice. Przypominam ¿e gadamy o chwilowych stanach nadsterowno¶ci/podsterowno¶ci wynikaj±cych ze zwiêkszenia rozstawu kó³ przednich za pomoc± dystansów. I na koniec ponownie co¶ o rozstawie kó³ z ksi±¿ki Chassis Handbook któr± b³êdnie zanegowa³e¶. Wiêkszy rozstaw osi przedniej i k±t przechy³u bocznego: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/4a8e06d2ab151a52.html Cd. skutków wê¿szego rozstawu kó³ - http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ac03e78635ae6ed7.html "increased vehicle roll" ;-) Pozdr, + -- Bugatti |
|
Data: 2012-06-19 03:10:08 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
docieranie hamulców | |
On Tue, 19 Jun 2012 01:43:55 +0200, Bugatti wrote:
U¿ytkownik "Tomasz Pyra" napisa³ w wiadomo¶ci: Bez tego za³o¿enia rozwa¿anie jest kompletnie bez sensu. Bo zmieniaj±c stosunek wysoko¶ci ¶rodka ciê¿ko¶ci do szeroko¶ci (jakkolwiek) przedewszystkim zmniejszy siê jego pochylanie w zakrêcie, co równie dobrze mo¿e spowodowaæ nad jak i podsterowno¶æ, co z kolei zale¿eæ bêdzie od wielu innych czynników w które mo¿na siê zag³êbiaæ nie dochodz±c do niczego, albo je pomin±æ (czy te¿ w modelu skompensowaæ czym¶ innym) i wtedy dopiero da siê zauwa¿yæ jaki wp³yw na zachowanie samochodu ma konkretny jeden parametr izolowany od innych. W ka¿dym innym wypadku utknie siê w detalach, takich jak odkszta³cenia nadwozia, masa nieresorowana, geometria i rodzaj zawieszenia, ci¶nienie w oponach itp. itd. Nie dochodz±c do ¿adnego wniosku, poza stwierdzeniem ¿e w aucie A jest jako¶, w aucie B jest jako¶ inaczej i nie wiadomo dlaczego. Dlatego tak jak pisa³em - najpierw do rozwa¿enia jest idealnie prostok±tne podwozie ze ¶rodkiem masy dok³adnie w centrum, czterech identycznie zawieszonych ko³ach - wszystko w pró¿ni i po g³adkim szkle. Wtedy wp³yw zmian jednej zale¿no¶ci przy pozostawieniu pozosta³ych jest ³±twy do uchwycenia. Potem mo¿na dla pewno¶ci sprawdziæ przypadki brzegowe - czyli np. zamodelowaæ trójko³owiec i sprawdziæ czy nadal wnioski pasuj±. Dopiero dalej mo¿na dok³adaæ kolejne zale¿no¶ci komplikj±c model. Bo inaczej zaczyna badaæ siê nie to zjawisko. Samo do³o¿enie dystansów poszerza samochód, co ma kolosalny wp³yw na jego zachowanie w zakrêcie. Stosunek szeroko¶ci osi przedniej do tylnej, jest tu niewielkim detalem którego efekt bêdzie mniejszy ni¿ efekt samego poszerzenia samochodu. Bez kompensacji tego poszerzenia nie da siê zauwa¿yæ ró¿nicy w poszerzaniu samochodu od przodu i od ty³u. Chocia¿ w rzeczywistym samochodzie zmiany by³y odczuwalne w zale¿no¶ci czy dystanse do³o¿one by³y do przodu czy do ty³u, natomiast by³y to zmiany raczej mniejsze ni¿ pomiêdzy za³o¿onymi dystansami, a zdjêtymi w ogóle. Nie da siê tak zrobiæ ¿e zmieniasz sobie rozstaw przodu i równocze¶nie kompensujesz go rozstawem ty³u celem zachowania takiego samego przechy³u bocznego...to by³aby to bezcelowa robota. To jest celowe tworzenie modelu my¶lowego maj±cego pokazaæ zjawisko. Nie uzdrowiæ konkretny pojazd i rozwa¿aæ sposoby monta¿u wahacza. Kluczem do zrozumienia zagadnienia jest trójko³owiec - obojêtnie jak zorganizowany, czy jedno ko³o z przodu czy z ty³u, z której strony napêd i jaki rozk³ad mas. Istotne jest ¿e jedna o¶ jest znacznie krótsza od drugiej - w trójko³owcu zjawisko jest na tyle wyra¼ne ¿e dominuje nad pozosta³ymi parametrami (inaczej ni¿ w typowych samochodach gdzie ró¿nica szeroko¶ci osi jest bardzo niewielka i nie zdominuje zachowania pojazdu). Chodzi o odpowied¼ na pytanie czy w trójko³owcu na zakrêcie pierwsze oderwie siê ko³o osi z jednym ko³em czy tej z dwoma. I jest to odpowied¼ na to czy d³u¿sza o¶ to wiêksze czy mniejsze zmiany obci±zenia zwi±zane z przechy³em nadwozia. Za³o¿enie by³o z rozk³±dem mas 50/50. Akurat odwrotnie, ale to nie ma a¿ takiego znaczenia. W zakrêcie zasadniczo siê nie hamuje, a odci±¿one jest wewnêtrzne. Natomiat jest to znowu komplikowanie zagadnienia - niepotrzebne na tym etapie. Najpierw rozwa¿ ruch jednostajny - sta³± prêdko¶æ, równa przyczepno¶æ i wnioski dla takich warunków. Potem mo¿na komplikowaæ - a co podczas przyspieszania, a co podczas hamowania itd. Podczas pokonywania zakrêtu ju¿ nie, podczas hamowania i przyspieszania te¿ nie - zapominasz o dynamice. Zapewne w zale¿no¶ci od konkretnej konstrukcji zawieszenia jakiekolwiek poszerzanie samochodu w jednych konstrukcjach bêdzie pog³êbiaæ nadsterowno¶æ w innych podsterowno¶æ. I to czy poszerzaæ siê bêdzie samochód od przodu czy od ty³u ma znaczenie drugorzêdne. A chc±c poznaæ naturê zjawiska drugorzêdnego, trzeba znale¼æ sposób ¿eby zjawisko g³ówne w jaki¶ sposób skompensowaæ. |
|
Data: 2012-06-19 11:32:48 | |
Autor: Bugatti | |
docieranie hamulców | |
U¿ytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisa³ w wiadomo¶ci:
Tomaszu, A twoje rozwa¿ania maj± jaki¶ sens ? Przyczepi³e¶ siê do stwierdzenia ¿e zwiêkszenie rozstawu przednich kó³ ( bez ingerencji w tylny rozstaw) powoduje to "zmniejszenie nadsterowno¶ci" - ja ci poda³em 2 razy przyk³ad literaturowy i samochód (Smart fortwo) a ty poni¿ej piszesz epopeje, które nic nie wnosz± do tematu dystansów na przedni± o¶ Bo zmieniaj±c stosunek wysoko¶ci ¶rodka ciê¿ko¶ci do szeroko¶ci Wiadomo. Badania drogowe i stanowiskowe jakie prowadzi siê na uczelniach technicznych odpowiadaj± na wiêksz±c pytañ - niekiedy w sposób dyskretny ale i czê¶ciej w sposób ¶cis³y. Dlatego tak jak pisa³em - najpierw do rozwa¿enia jest idealnie prostok±tne Nikt takimi g³upotami siê nie zajmuje...poza zadaniami na fizyce w liceum i rozwa¿aniami akademickimi, które proszê ciê aby¶ skoñczy³. W laboratorium nie badasz "idealnie prostok±tne podwozie" tylko realny (prototyp) samochód. Potem mo¿na dla pewno¶ci sprawdziæ przypadki brzegowe - czyli np. Czyli co... pod- czy nad-strerowno¶æ ;-) ? Stosunek szeroko¶ci osi przedniej do tylnej, jest tu Zapominasz o promieniu zataczania, który zalezy od pochylenia osi zataczania. Je¶li za³o¿ysz b. du¿y dystans na przód np. 50, 60 mm to promieñ zataczania przejdzie Ci z ujemnego w dodatni - wówczas w zakrêcie moment od nawierzchni bêdzie Ci wyprostowywa³ ko³a (zak³adaj±c ¿e kirowca bêdzie trzyma³ kierownice z TAK¡ SAM¡ SI£¡ jak wczesniej) co w konsekwencji spowoduje ¿e bêdziesz zwiêksza³ promieñ skrêtu a to ju¿ jest PODSTEROWNO¦Æ...czyli znaj±c kinematykê po³o¿enia punktów mocowania zawieszenia mo¿na okre¶liæ ile dystansu przyczyni siê do wprowadzenia nad i pod- sterowno¶ci. Dlatego maj±c na uwadze pochylenie osi zataczania wynik za³o¿enia dystansów mo¿e siê ró¿niæ od oczekiwananych rezulatatów ksi±¿kowych. Balans mas podczas pokonywania zakrêtu zmienia siê. Przecie¿ wchodz±c w Tak, masz racjê - konwencje mi sie pomyli³y. Ko³o wewnêtrzne to te które w skrêcie d±¿y do pochylenia ujemnego. Ja nie napisa³em ¿e w zakrêcie siê na hamuje...tylko "PRZED nim" - czytaj uwa¿nie ;-) Najpierw rozwa¿ ruch jednostajny - sta³± prêdko¶æ, równa przyczepno¶æ i Takie rzeczy to tylko robi± dzieciaki w liceum na fizyce. W zakrêcie prêdko¶æ siê zmienia...na wej¶ciu i wyj¶ciu z niego. Potem mo¿na komplikowaæ - a co podczas przyspieszania, a co podczas Dlatego w³a¶nie wy¿ej wspomnia³em o pochyleniu osi zataczania. I to czy poszerzaæ siê bêdzie samochód od przodu czy od ty³u ma znaczenie Ma du¿e znaczenie jak i czym siê poszerza samochód. Je¶li wyd³u¿a siê ca³± o¶kê tj. poszerza pkt mocowania wahaczy lub d³ugo¶æ wahaczy (ale my o tym zupe³nie wcze¶niej nic nt. temat nie wspominali¶my wiêc nie odbiegaj od tematu) to zupe³nie co innego ni¿ dok³adanie dystansów. Szkoda ¿e wycio³e¶ i przemilcza³e¶ moje linki do zdjêæ z Chassis Handbook i opisanego tam wp³ywu rozstawu kó³. Pozdr. + BTW. Nie chce mi sie ju¿ pisaæ o pierdo³ach bo ta dyskusja nie ma sensu..wiêc narazie ! ;-) -- Bugatti |
|
Data: 2012-06-19 11:37:19 | |
Autor: Bugatti | |
docieranie hamulców | |
U¿ytkownik "Bugatti" napisa³ w wiadomo¶ci:
Je¶li za³o¿ysz b. du¿y dystans na przód np. 50, 60 mm to promieñ zataczania przejdzie Ci z ujemnego w dodatni - wówczas w zakrêcie moment od nawierzchni bêdzie Ci wyprostowywa³ ko³a (zak³adaj±c ¿e kirowca bêdzie trzyma³ kierownice z TAK¡ SAM¡ SI£¡ jak wczesniej) co w konsekwencji spowoduje ¿e bêdziesz zwiêksza³ promieñ skrêtu a to ju¿ jest PODSTEROWNO¦Æ...^^^^^^^^ Mia³o byæ _zmniejsza³_ promieñ skrêtu: -- Bugatti |
|
Data: 2012-06-20 00:38:46 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
docieranie hamulców | |
On Tue, 19 Jun 2012 11:32:48 +0200, Bugatti wrote:
U¿ytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisa³ w wiadomo¶ci: Poznawczy. Tzw. brzytwa Ockhama Przyczepi³e¶ siê do stwierdzenia ¿e zwiêkszenie rozstawu przednich kó³ ( bez ingerencji w tylny rozstaw) powoduje to "zmniejszenie nadsterowno¶ci" - ja ci poda³em 2 razy przyk³ad literaturowy i samochód (Smart fortwo) a ty poni¿ej piszesz epopeje, które nic nie wnosz± do tematu dystansów na przedni± o¶ Przyczepi³em siê g³ównie do tego ¿e w przyk³adzie literaturowym kto¶ pojecha³ na tyle daleko id±cym skrótem my¶lowym ¿e pojawi³a siê tam niespójno¶æ któr± dopiero teraz zauwa¿y³em, a któr± "czu³em" od samego pocz±tku. Bo napisano tam o zwiêkszaniu _przedniego_ rozstawu kó³, a opisano skutki ogólnie poszerzania samochodu - byæ mo¿e dla wiêkszo¶ci aut jedno z drugim ca³kiem zbie¿ne. Ale czytaj±c o _przodzie_ intuicja podpowiada mi ¿e autor mia³ tu ma my¶li artyku³owanie ró¿nic pomiêrzy poszerzaniem przodu a ty³u, a on opisuje poszerzanie w ogóle (które to w przypadku do³o¿enia dystansów z przodu dominuje nad kwesti± ró¿nic szeroko¶ci poszczególnych osi). Na podobnej zasadzie na której czytaj±c o zmniejszaniu obci±¿enia przedniej osi zak³adam ¿e chodzi o zmianê balansu np. z 600kg/400kg, na 580kg/420kg, czyli przesuniêcie parametru, a nie zrobienie 540kg/400kg. Bo nikt nie pisze ¿e zmniejszanie obci±¿enia przedniej osi powoduje lepsze przyspieszanie, "przemycaj±c" pod pojêciem doci±¿ania przedniej osi po prostu zmniejszenie masy ca³ego pojazdu. Dlatego ca³kiem nie¶wiadomie za³o¿y³em ¿e kto¶ pisz±c o zwiêkszaniu d³ugo¶ci przedniej osi, nie bêdzie opisywa³ efektów towarzysz±cych ogólnie poszerzaniu samochodu, a skupi siê na ró¿nicy miêdzy poszerzaniem przodu i ty³u. Czyli w tej punkcie tabeli, wbrew opisowi nie jest opisane zjawisko o którym by³a mowa (czyli co powoduje zwiêkszanie szeroko¶ci poszczegolnych osi). Bo trzymaj±c siê tej tabelki i tego ¿e do³o¿enie dystansu z przodu powoduje zmniejszenie przechy³ów i zwiêkszenie nadsterowno¶ci, to do³o¿enie dystansów z ty³u te¿ powoduje zmniejszenie przechy³ów i uwa¿am ¿e jeszcze silniejsze zwiêkszenie nadsterowno¶ci . Natomiast prze³o¿enie dystansów z ty³u do przodu nie powoduje zmniejszenia przechy³ów i zwiêksza podsterowno¶æ. A przypomnê ¿e zaczê³o siê od tezy ¿e samochód z szerszym ty³em "nie skrêca". Podczas gdy zjawisko jest oczywi¶cie takie ¿e ogólnie im samochód szerszy tym skrêca lepiej. Z czego poszerzanie ty³u t± zdolno¶æ do skrêcania poprawia _bardziej_ ni¿ poszerzanie przodu. |
|
Data: 2012-06-20 13:00:21 | |
Autor: Bugatti | |
docieranie hamulców | |
U¿ytkownik "Tomasz Pyra" napisa³ w wiadomo¶ci:
Z czego poszerzanie ty³u t± zdolno¶æ do skrêcania poprawia _bardziej_ ni¿ Nieprawda. Im szerszy rozstaw ty³u w stosunku do rozstawu przodu, tym podczas manewrowania (np. na parkingu) ty³ cia¶niej zachodzi (mniejszy promieñ zachodzenia osi tylnej) co powoduje naje¿dzanie tyln± osi± np. na krawê¿niki. Ponadto w F1 to w³a¶nie rozstaw przodu jest wiêkszy ni¿ ty³u: Lotus F1: Rozstaw kó³ przednich: 1450 mm Rozstaw kó³ tylnych: 1400 mm Sauber F1 Rozstaw kó³ przednich: 1495 mm Rozstaw kó³ tylnych: 1410 mm http://kylar1.blog.interia.pl/?id=2203709 Z tym ¿e nie nale¿y zapominaæ o tym ¿e w F1 b. du¿± rolê odgrywa aerodynamika, która jest "inna" podczas jazdy na wprost a "inna" podczas zakrêtu -- Bugatti |
|
Data: 2012-06-20 19:40:22 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
docieranie hamulców | |
On Wed, 20 Jun 2012 13:00:21 +0200, Bugatti wrote:
U¿ytkownik "Tomasz Pyra" napisa³ w wiadomo¶ci: Problem je¿d¿enia po krawê¿nikach akurat nie ma ¿adnego zwi±zku z nad/podsterowno¶ci± Ponadto w F1 to w³a¶nie rozstaw przodu jest wiêkszy ni¿ ty³u: Wymiary samochodów F1 wynikaj± z regulaminu. Regulamin ogranicza szeroko¶æ samochodu, a poniewa¿ tylne opony s± szersze ni¿ przednie, to jak kto¶ zmierzy³ szeroko¶æ do p³aszczyzny piasty albo ¶rodka opony, to wysz³y pewnie takie warto¶ci które poda³e¶. Na zdjêciach widaæ ¿e zewnêtrzne krawêdzie opon w F1 s± równo (na pewno nie ma tam ró¿nic rzêdu 5-8cm). Kilka lat temu ty³ by³ nawet szerszy i tylne opony wystawa³y. |
|
Data: 2012-06-21 00:12:41 | |
Autor: Bugatti | |
docieranie hamulców | |
U¿ytkownik "Tomasz Pyra" napisa³ w wiadomo¶ci:
On Wed, 20 Jun 2012 13:00:21 +0200, Bugatti wrote: A widzisz gdzie¶ stwierdzenie o pod/nad-sterowno¶ci w moim _poprzednim_ po¶cie, bo ja nie. Ponadto w F1 to w³a¶nie rozstaw przodu jest wiêkszy ni¿ ty³u: Regulamin owszem ogranicza szeroko¶æ bolidu do 1800 mm ale nic nie mówi o tym jaki ma byæ rozstaw kó³ - tj. nie stwierdza która o¶ ma byæ szersza. http://www.formula1.com/inside_f1/rules_and_regulations/technical_regulations/8712/fia.html http://www.formula1.com/inside_f1/rules_and_regulations/technical_regulations/8708/fia.html Pozdr. + -- Bugatti |
|
Data: 2012-06-21 00:39:12 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
docieranie hamulców | |
On Thu, 21 Jun 2012 00:12:41 +0200, Bugatti wrote:
U¿ytkownik "Tomasz Pyra" napisa³ w wiadomo¶ci: A widzisz w moim na który odpowiada³e¶ co¶ o parkowaniu? Wymiary samochodów F1 wynikaj± z regulaminu. Regulamin owszem ogranicza szeroko¶æ bolidu do 1800 mm ale nic nie mówi o tym jaki ma byæ rozstaw kó³ - tj. nie stwierdza która o¶ ma byæ szersza. Ograniczaj±c szeroko¶æ bolidu i szeroko¶æ opon determinuje rozstaw tych kó³. Bo ka¿dy bolid jest maksymalnie szeroki jak to tylko mo¿liwe. |
|
Data: 2012-06-21 09:59:41 | |
Autor: Axel | |
docieranie hamulców | |
"Bugatti" <spamerzy@maklerzy.pl> wrote in message
news:jrthbs$97p$1srv.cyf-kr.edu.pl... Regulamin owszem ogranicza szeroko¶æ bolidu do 1800 mm ale nic nie mówi o tym jaki ma byæ rozstaw kó³ - tj. nie stwierdza która o¶ ma byæ szersza.Ponadto w F1 to w³a¶nie rozstaw przodu jest wiêkszy ni¿ ty³u:Wymiary samochodów F1 wynikaj± z regulaminu. ROTFL! Moze sobie to narysuj, jak nie rozumiesz? Narysuj prostokat reprezentujacy maksymalne wymiary bolidu, czery opony i zastanow sie, dlaczego rozstaw kol przedniej osi jest wiekszy.... -- Axel |
|
Data: 2012-06-21 13:34:08 | |
Autor: Bugatti | |
docieranie hamulców | |
U¿ytkownik "Axel" napisa³ w wiadomo¶ci:
"Bugatti" wrote in message: Wymieñ proszê te wymiary i wska¿ zwi±zek z szeroko¶ci± osi. Dwa posty wczesniej wskaza³em dwa bolidy. Pompomnê: Lotus F1: Rozstaw kó³ przednich: 1450 mm Rozstaw kó³ tylnych: 1400 mm Sauber F1 Rozstaw kó³ przednich: 1495 mm Rozstaw kó³ tylnych: 1410 mm Jak widaæ w Lotusie róznica wynosi 50 mm. Za¶ w Sauberze wynosi 85 mm....wiêc regulamin nie mówi o tym ¿e maj± byæ takie same dla ka¿dego bolidu. Owszem s± ograniczneia w szeroko¶ci przedniego tylnego skrzyd³a ale nie pisze ¿e tylna osi musi byæ wê¿sza od przedniej i na odwrót.... Wska¿ zwi±zek. Pozdr. + -- Bugatti |
|
Data: 2012-06-21 23:24:51 | |
Autor: Axel | |
docieranie hamulców | |
"Bugatti" <spamerzy@maklerzy.pl> wrote in message news:jrv0b1$4po$1srv.cyf-kr.edu.pl...
Czy w jakimkolwiek bolidzie rozstaw przednich kol jest rowny lub mniejszy niz tylnych? Nie? No to nic nie przemawia za tym, ze ta roznica nie wynika z przepisow i szerokosci opon. A to, ze w jednym jest mniej, w drugim wiecej - nie ma zadnego znaczenia. Tak akurat pasowalo w danym bolidzie, co moze miec zwiazek z innym zastosowanymi rozwiazaniami. -- Axel |
|
Data: 2012-06-22 00:25:32 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
docieranie hamulców | |
On Thu, 21 Jun 2012 23:24:51 +0200, Axel wrote:
"Bugatti" <spamerzy@maklerzy.pl> wrote in message news:jrv0b1$4po$1srv.cyf-kr.edu.pl... Bo to co znalaz³ na tym blogu to nawet nie jest rozstaw kó³, tylko zapewne rozstaw piast. Widocznie felgi w ró¿nych samochodach maj± ró¿ne ET i z tego powodu ró¿nie s± rozstawione piasty. Bo przy limicie szeroko¶ci 180cm, ka¿dy bolid na szeroko¶æ dok³adnie 180cm, bo im szerzej tym lepiej. Co zreszt± widaæ na zdjêciach. Kiedy¶ wolno by³o mieæ tylne ko³a szerzej, to mieli tylne szerzej (widaæ na starych zdjêciach z prostej start-meta, ¿e tylne ko³a wystaj± zza przednich z obu stron). A rozstaw kó³ (mierzony jako odleg³o¶æ miêdzy ¶rodkami opon) ka¿dej osi to 180cm minus szeroko¶æ jednej opony z uwzglêdnieniem jej pochylenia. Czyli w przypadku opon na suche które maj± oko³o 355mm przednie i 380mm tylne rozstaw osi przedniej to 1445, a tylnej 1420 minus jakie¶ tam grosze na uwzglêdnienie pochylania kó³ i ugiêcia gumy które poszerzaj± samochód przy ziemii (regulamin podaje nawet ci¶ninie w oponach przy którym wykonuje siê pomiar), pewnie jeszcze minus kilka mm zapasu w razie gdyby siê co¶ rozesz³o w czasie wy¶cigu. |
|