Data: 2012-08-26 20:37:15 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
dogonilismy USA... | |
http://finanse.wp.pl/kat,134314,title,Kto-dozyje-zwrotu-pieniedzy-z-Amber-Gold,wid,14866120,wiadomosc.html?ticaid=1f0ec
Pomimo ostrzeżeń KNF, włożyli kilkaset tysięcy w "inwestycje w złoto" i zamiast wyciągnąć wnioski... chcą przy pomocy jakiegoś Niemca pozwać Polskę. Jak dla mnie to jest głupota i skurwysyństwo. Żywo przypomina mi te słynne opowieści o USA z pozwami o oparzenia wrzątkiem, co skutkowało dupochronnymi ostrzeżeniami, że gorący płyn grozi poparzeniem. A potem narzekanie, że prawo interweniuje, ogranicza... skoro debile sami chcą, żeby "państwo" za nich myślało, to skąd potem zdziwienie, że prawo bywa idiotyczne?! Jak dla mnie ci pozywający powinni nie tylko zostać "spuszczeni na drzewo" ale jeszcze powinni zostać pozbawieni prawa wyborczego. W sumie - czy czasem oni nie znieważają Polski twierdząc, że to "państwo jest winne" ich głupoty, przez którą nie zrozumieli ryzyka? W sumie jakby dostali maksymalny wyrok za Art. 133, to mogliby się załapać na utratę praw publicznych. Na marginesie: dlaczego po prostu nie kupili sami złota? To legalne! A w przypadku kupowania "bielików" - nawet nie opodatkowane! |
|
Data: 2012-08-27 01:58:33 | |
Autor: Kris | |
dogonilismy USA... | |
W dniu niedziela, 26 sierpnia 2012 20:37:15 UTC+2 użytkownik Andrzej Lawa napisał:
Jak zostawie na parkingu auto z kluczykami w środku i auto to mi ukradna to też pozwe Polske że nie dopilnowała aby złodziej był wyeliminowany ze społeczeństwa;) PS W amber gold rekordzista "zainwestował" podobno 3,5mln zł.;) |
|
Data: 2012-08-27 08:57:33 | |
Autor: Krzysztof Jodłowski | |
dogonilismy USA... | |
Pomimo ostrzeżeń KNF, włożyli kilkaset tysięcy w "inwestycje w złoto" i Niemiec liczy, że jak już trafił zorganizowana grupę niemyślących, to może jeszcze ich hurtem skubnie na kolejne parę tysiów tytułem zaliczki na proces, który i tak przegra. No ale to będzie przecież spisek postkomuny (żydów, masonów, cyklistów - niepotrzebne skreślić) a nie jego wina :) Jacyś z Polski też już wcześniej oferowali zbiorowy pozew i obsługę prawną. Jakby to coś dało poszkodowanym... -- pozdrawiam Krzysztof |
|
Data: 2012-08-27 08:59:51 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
dogonilismy USA... | |
W dniu 27.08.2012 08:57, Krzysztof Jodłowski pisze:
Pomimo ostrzeżeń KNF, włożyli kilkaset tysięcy w "inwestycje w złoto" i A potem ci idioci będą oskarżać państwo polskie, że ich nie ochroniło przed tym prawnikiem, który ich wydoił i zostawił na lodzie ;) |
|
Data: 2012-08-27 10:40:55 | |
Autor: SQLwiel | |
dogonilismy USA... | |
W dniu 2012-08-27 08:59, Andrzej Lawa pisze:
A potem ci idioci będą oskarżać państwo polskie, że ich nie ochroniło Rzadko się z Tobą zgadzam, ale w tym wypadku muszę przyklasnąć. Dodam: Jakie społeczeństwo jest silniejsze? Czy takie, które w błogostanie liczy na opiekuńcze państwo, refunduje straty wszystkim debilom, ogromnymi nakładami stwarza pozory, że ci debile są użyteczni - czy może takie, które pozwala nieprzystosowanym umrzeć z głodu, przygłupów pozostawia na łasce ich rodzin i bliskich, a zboczeńców i morderców (patrz Brejvik) wiesza na latarniach ku przestrodze? -- Dziękuję. Pozdrawiam. SQLwiel |
|
Data: 2012-08-27 10:50:30 | |
Autor: Hiob | |
dogonilismy USA... | |
W dniu 2012-08-27 10:40, SQLwiel pisze:
W dniu 2012-08-27 08:59, Andrzej Lawa pisze:Tylko wiesz jesli "panstwo" ma wszystko w dupie to podatki powinny wynosic 0, u nas podatki wynosza prawie 50% od nawet bulki z papieru a i tak "panstwo" ma wszystko w dupie |
|
Data: 2012-08-27 11:14:05 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
dogonilismy USA... | |
W dniu 27.08.2012 10:50, Hiob pisze:
Tylko wiesz jesli "panstwo" ma wszystko w dupie to podatki powinny Ale nie ma wszystkiego w dupie. Tylko żeby było tak, jak chcą "poszkodowani" przez Amber Gold - to podatki musiałyby być 100% ;) (skoro chcą mieć pełną kontrolę) |
|
Data: 2012-08-27 11:16:00 | |
Autor: SQLwiel | |
dogonilismy USA... | |
W dniu 2012-08-27 10:50, Hiob pisze:
W dniu 2012-08-27 10:40, SQLwiel pisze: Też przyklasnę. Podałeś skrajny przypadek, ale jak rozumiem - chodzi Ci o proporcjonalność. Tzn mniej opieki implikuje mniej podatków. Na początek proponuję znieść przymus ZUSu, przymus NFZ, przymus szkolny, uokik, giodo, wypisać się z UE ichwcj, policzyć "proporcjonalnie wg udziału w budżecie" o ile należy zmniejszyć podatki w związku z tym i zobaczyć co będzie się działo. Drugie "na początek" - np. z powodu afery AG (choć to trochę za słabe... o ile w końcu tam chodzi? jakieś <200 mln? Toż-to pryszcz!) powywieszać członków rządu na latarniach za nieudolność i zobaczyć, co będzie dalej - kto się zgłosi do następnych wyborów... :) U Darwina to się zdaje się nazywało "dobór naturalny". Czy zauważyliście może, że każdy akt prawny, który ma jakąś grupę chronić (np pracownice, w tym młode(matki), bezrobotnych, niepełnosprawnych, konsumentów) - zawsze obraca się przeciwko tym "chronionym"? Jest jeszcze jeden aspekt: Jeśli jakiemuś podmiotowi "dano" władzę, (chodzi tu o grupę społeczną, np posłów, polityków, ministrów), to nie ma bata, aby ta grupa, mając władzę, działała na rzecz innego dobra, niż swoje własne. "cui bono?" - zdaje się tak się to nazywało... Tylko perspektywa bezwzględnej eksterminacji w przypadku nadużyć jest w stanie ich powstrzymać. -- Dziękuję. Pozdrawiam. SQLwiel |
|
Data: 2012-08-28 21:15:35 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
dogonilismy USA... | |
On Mon, 27 Aug 2012, SQLwiel wrote:
Czy zauważyliście może, że każdy akt prawny, który ma jakąś grupę chronić (np pracownice, w tym młode(matki), bezrobotnych, niepełnosprawnych, konsumentów) - zawsze obraca się przeciwko tym "chronionym"? Tego jest BARDZO trudno nie zauważyć. No, chyba że chodzi o standardowy flejm występujący na wszyskich grupach, czyli offotoczną awanturę o "osobiste uważanie" ;) (jak najbardziej sądzę, że większość polityków OSOBIŚCIE również zdaje sobie doskonale sprawę z powyższego, ale urzędowo i publicznie zgrabnie wciska inny pogląd) Jest jeszcze jeden aspekt: Jeśli jakiemuś podmiotowi "dano" władzę, (chodzi tu o grupę społeczną, np posłów, polityków, ministrów), to nie ma bata, aby ta grupa, mając władzę, działała na rzecz innego dobra, niż swoje własne. Jak to szło? "Rząd chce waszego dobra! A nawet wszystkich waszych dóbr!" ;) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-08-27 10:56:29 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
dogonilismy USA... | |
W dniu 27.08.2012 10:40, SQLwiel pisze:
W dniu 2012-08-27 08:59, Andrzej Lawa pisze: Zależy co dla ciebie oznacza "silniejsze". Pamiętaj, że idiotami znacznie lepiej się steruje. Oddają myślenie innym spryciarzom (czy to w gajerkach, czy to w sukienkach czy purpurach), robią co się im każe, a zawsze można im kazać zadeptać jakiś inny kraj wciskając im jakiś wygodny kit. I przede wszystkim - nie podskakują! (a przynajmniej nie robią tego skutecznie, przynajmniej bez sterowania z zewnątrz) |
|
Data: 2012-08-28 22:01:33 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
dogonilismy USA... | |
On Mon, 27 Aug 2012, SQLwiel wrote:
opiekuńcze państwo, refunduje straty wszystkim debilom, Ale to nie jest "przypadek powodziowy", chyba, żeby chcieć porównywać z przypadkiem kiedy zalanie nastąpiło na skutek celowego wysadzenia wałów lub podobnej operacji. Problemem nie jest "samoistne ryzyko" inwestowania w złoto tudzież ewentualnego używania dźwigni, lecz fakt, że państwo dopuściło do długotralej, "zalegali- zowanej" działalności przez człowieka skazanego za oszustwo z zakazem prowadzenia DG. Jeśli Ty dasz kluczyki do samochodu osobie bez uprawnień, a ona spowoduje wypadek, zostaniesz ukarany (przepis zakazujący w razie czego odszukam, teraz mi się nie chce). Dlaczego państwo nie ma być "karane" za ewidentne zaniechanie? a zboczeńców i morderców (patrz Brejvik) wiesza na latarniach ku przestrodze? Jeszcze raz - to inna sprawa. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-08-28 22:16:24 | |
Autor: spp | |
dogonilismy USA... | |
W dniu 2012-08-28 22:01, Gotfryd Smolik news pisze:
Ale to nie jest "przypadek powodziowy", chyba, żeby chcieć Albo wydaniem zezwolenia na budowę ... Problemem nie jest "samoistne ryzyko" inwestowania A jednak to samo państwo ostrzegało ... :( Zresztą ostrzega i dzisiaj : http://bip.knf.gov.pl/?l=/Urzad_Komisji/042_Ostrzezenia_publiczne/000_index.htm -- spp |
|
Data: 2012-08-28 23:17:17 | |
Autor: Zbynek Ltd. | |
dogonilismy USA... | |
spp napisał(a) :
W dniu 2012-08-28 22:01, Gotfryd Smolik news pisze: Jakiś KNF ostrzega gdzieś, gdzie niemal nikt nie zagląda. Jak obywatel przepisze to samo i powiesi w publicznym miejscu, to od razu policje, prokuratory, etc. http://biznes.onet.pl/ostrzegal-przed-parabankiem,18543,5229738,1,news-detal -- Pozdrawiam Zbyszek PGP key: 0xC62E926B |
|
Data: 2012-08-29 06:16:48 | |
Autor: spp | |
dogonilismy USA... | |
W dniu 2012-08-28 23:17, Zbynek Ltd. pisze:
A jednak to samo państwo ostrzegało ... :( Mówisz że to Państwo wezwało policję, prokuratury etc.? -- spp |
|
Data: 2012-08-29 08:26:57 | |
Autor: Zbynek Ltd. | |
dogonilismy USA... | |
spp napisał(a) :
W dniu 2012-08-28 23:17, Zbynek Ltd. pisze: Państwo ochroniarze ;-) Angażować cały aparat policyjno-sądowy z powodu pomówienia przez ochroniarza? Coś tu nie gra. -- Pozdrawiam Zbyszek PGP key: 0x1E6680DF [Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się wszystkie możliwości.] |
|
Data: 2012-08-29 11:28:50 | |
Autor: spp | |
dogonilismy USA... | |
W dniu 2012-08-29 08:26, Zbynek Ltd. pisze:
Jakiś KNF ostrzega gdzieś, gdzie niemal nikt nie zagląda. Jak obywatel Jak to nie gra? Przecież dokładnie takiej reakcji oczekuje poszkodowany - dzwoni i od razu przyjeżdża policja i prokurator - spytaj 'lokatorów' z Amber Gold - tak właśnie państwo ma działać. ;) -- spp |
|
Data: 2012-08-29 09:41:09 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
dogonilismy USA... | |
On Wed, 29 Aug 2012, spp wrote:
W dniu 2012-08-28 23:17, Zbynek Ltd. pisze: Pytasz o to, czy KNF wezwał prokuratorów? Tak, ze dwa razy co najmniej. Umorzenie czy jakoś tak. (wiem, na 100% nie to miałeś na myśli :)) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-08-29 00:42:35 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
dogonilismy USA... | |
On Tue, 28 Aug 2012, spp wrote:
W dniu 2012-08-28 22:01, Gotfryd Smolik news pisze: Acz przyznać trzeba, że to ciut inny przypadek, o tyle, że do pozwolenia powinno być dołączone podpisane pismo: "zapoznałem się z informacją o zagrożeniu powodziowym, budowę realizuję ze świadomością ryzyka i zobowiązuję się przedstawić niniejszy dokument każdemu ubezpieczycielowi" :] Volenti non fit iniuria Przypominam - podnoszę sprawę niemieszania ze sobą pakowania się w ryzykowne inwestycje oraz działanie które było zabronione w wyniku zakazu wskutek poprzednich przestępstw. IMVHO, mieszanie tych dwu przyczyn problemów byłych klientów Amber Gold jest nieporozumieniem, i raczej służy kierowaniu prawa w złą stronę. fakt, że państwo dopuściło do długotralej, "zalegali- Ostrzegało, ale po pierwsze o KNF wcześniej pewnie mało kto słyszał :], a po drugie "zaniechania" to nie umniejsza. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-08-29 08:27:01 | |
Autor: Zbynek Ltd. | |
dogonilismy USA... | |
Gotfryd Smolik news napisał(a) :
On Tue, 28 Aug 2012, spp wrote: KNF, KNF-em, ale o Bezpiecznej Kasie Oszczędności było wystarczająco głośno te 20 lat temu. Zrobiłem wywiad środowiskowy u osób, które nie miały tam środków. Pamiętały przekręt Grobelnego. Nie były z sektora finansowego. Ot, zwykli Kowalscy. Było wystarczająco głośno o tym przekręcie, żeby zapamiętać, że nie ma cudownych okazji. Tak więc KNF nie pomoże w rozwianiu wątpliwości tym, którzy wolą żyć ułudą. Wiara przenosi góry. Złota ;-) -- Pozdrawiam Zbyszek PGP key: 0x1E6680DF [Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się wszystkie możliwości.] |
|
Data: 2012-08-29 10:33:18 | |
Autor: Włodzimierz Wojtiuk | |
dogonilismy USA... | |
Zbynek Ltd. wrote:
(ciap)
Pozwolę sobie rozwinąć, Wiara przenosi góry złota za granicę! -- Włodek http://dino.inosak.org |
|
Data: 2012-08-29 11:05:14 | |
Autor: Maciek | |
dogonilismy USA... | |
W dniu 2012-08-29 00:42, Gotfryd Smolik news pisze:
Raczej wyglądałoby to tak: "zapoznałem się z informacją o zagrożeniuAlbo wydaniem zezwolenia na budowę ...Acz przyznać trzeba, że to ciut inny przypadek, o tyle, powodziowym, budowę realizuję ze świadomością ryzyka i zobowiązuję samorząd do odsunięcia koryta rzeki, budowy wałów przeciwpowodziowych, osuszenia bagien i zapewnienia dostępu do morza, pod groźbą skierowania pozwu do trybunału praw człowieka!" :-> -- Pozdrawiam Maciek |
|
Data: 2012-08-29 23:37:18 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
dogonilismy USA... | |
On Wed, 29 Aug 2012, Maciek wrote:
Raczej wyglądałoby to tak: "zapoznałem się z informacją o zagrożeniu Ta wersja już istnieje, i była w prasie opisywana jako "przypadek Białołęcki" czy jakoś tak, bo grunt - relatywnie - tani. :> pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-08-29 08:31:57 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
dogonilismy USA... | |
W dniu 28.08.2012 22:01, Gotfryd Smolik news pisze:
Problemem nie jest "samoistne ryzyko" inwestowania A on prowadził, czy tylko był udziałowcem? Moment... No faktycznie, w kilku jest prezesem. Tylko czy ten zakaz czasem już nie upłynął? I czy istnieje mechanizm automatycznego sprawdzania osoby wpisywanej do zarządu pod tym kątem i ewentualnego wszczynania postępowania? |
|
Data: 2012-08-29 09:44:56 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
dogonilismy USA... | |
On Wed, 29 Aug 2012, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 28.08.2012 22:01, Gotfryd Smolik news pisze:[...]
Jak uważasz, czyja to jest wina, jeśli nie istnieje coś weryfikującego urzędowe zgłoszenie do czegoś, co rzeczone państwo nakazuje? Tak, owszem, wiem, np. niejednemu ministrowi już włos z głowy nie spadł za niewydanie rozporządzenia wykonawczego do ustawy "bo linii rządu to nie pasuje ICMPTZ". Ale to JEST wina państwa, nikogo innego! pzdr, Gtofryd |
|
Data: 2012-08-29 11:34:44 | |
Autor: spp | |
dogonilismy USA... | |
W dniu 2012-08-29 09:44, Gotfryd Smolik news pisze:
I czy istnieje mechanizm automatycznego sprawdzania osoby wpisywanej do Jak to nie istnieje - KRS ma prawo sprawdzać w przypadkach gdy ma uzasadnione wątpliwości czy złożone oświadczenie jest zgodne z prawdą. Z jednej strony słyszymy o nadmiernej biurokracji, mnożeniu zaświadczeń i żądamy uproszczenia procedur a z drugiej strony sami żądamy dodatkowych kontroli, sprawdzeń, weryfikacji. No i łączenia różnych państwowych baz w jedną tak, aby państwo wiedziało jak najwięcej o swoich obywatelach (to na marginesie dyskusji o braku połączenia między bazami KRS i KRK). -- spp |
|
Data: 2012-08-29 23:35:08 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
dogonilismy USA... | |
On Wed, 29 Aug 2012, spp wrote:
Jak to nie istnieje - KRS ma prawo sprawdzać w przypadkach gdy ma uzasadnione A tu były niezuzasadnione. Jasne. (znaczy oczekuję głosu, że nie było wątpliwosci w ogóle :)) Z jednej strony słyszymy o nadmiernej biurokracji, mnożeniu zaświadczeń Powiedzmy inaczej: nie wydaje Ci się - powiedzmy - dziwne, że wszystkie opcjonalne mechanizmy zawodzą *akurat* wtedy, kiedy powinny mieć zastosowanie? Akurat tu powinna mieć miejsce oczywista procedura "odwrotna": KRS nie sprawdza, lecz sam wysyła dane do sprawdzenia. Jawne dane. Co ciekawsze, jeśli w sprawę wchodzi interes budżetu, urzędy UMIEJĄ sprawę tak właśnie zorganizować - na długo przed "jednym okienkiem" urząd miasta wysyłał (jawną!) informację o zakładanych DG do ZUS i PUP :> No i łączenia różnych państwowych baz w jedną tak, aby państwo wiedziało jak najwięcej o swoich obywatelach (to na marginesie dyskusji o braku połączenia między bazami KRS i KRK). Nie sposób się nie zgodzić, że kawałek racji masz. Dlaczego "kawałek"? Bo teza z Twoim zastrzeżeniem została już DAWNO pogrzebana. Tak się składa, że pamiętam jaka była argumentacja wprowadzenia wielu różnych identyfikatorów (NIP, PESEL, REGON, numer dowodu, numer w NFZ itede). Z dniem z którym wprowadzono prawo US i ZUS do zebrania tych numerków razem cała idea wzięła w łeb. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-08-30 06:12:18 | |
Autor: spp | |
dogonilismy USA... | |
W dniu 2012-08-29 23:35, Gotfryd Smolik news pisze:
On Wed, 29 Aug 2012, spp wrote: Wygląda na to że rzeczywiście nie - o ile KNF słał informacje do prokuratury to nie słyszałem aby swoimi wątpliwościami dzielił się z KRS. :(
A może jest tak że jak działają to po prostu tego nawet nie zauważamy? Co by było gdyby KRS odmówił rejestracji Amber Gold zaraz po złożeniu dokumentów? Pewnie nic o tym nie wiedzielibyśmy. * Akurat tu powinna mieć miejsce oczywista procedura "odwrotna": Czyli i tak dodatkowa biurokracja i dodatkowe koszty - No i łączenia różnych państwowych baz w jedną tak, aby państwo Z dniem z którym wprowadzono prawo US i ZUS do zebrania tych Ale wciąż nie brakuje ludzi którzy postulują dodatkową centralizacją wszystkich informacji w jednym miejscu - cały czas słychać jakie to fajne będzie jak na jednej karcie będziesz miał historię wszystkich chorób od dzieciństwa aż do śmierci i jednocześnie będzie ona biletem miesięcznym, dowodem ubezpieczenia w NFZ i prawem jazdy. :( * - albo słyszelibyśmy o aferze z żoną Plichty w roli głównej. :( -- spp |
|
Data: 2012-09-01 11:10:04 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
dogonilismy USA... | |
On Thu, 30 Aug 2012, spp wrote:
W dniu 2012-08-29 23:35, Gotfryd Smolik news pisze: Tak, to prawda. Ale to że UM taką procedurę stosował (przypominam: na długo przez "jednym okienkiem"), wskazuje że nie było problemem (dla państwa i gminy) traktowanie tak wszystkich DG z których sporo jedzie po bandzie wysokości obrotu (znaczy ledwo zarabiając na siebie), a Ty wyciągasz to jako kontrargument wobec firmy która ma obroty w dziesiątkach milionów zł. Coś mi tu nie pasuje :] - m.in. właśnie w sprawie skali. Z dniem z którym wprowadzono prawo US i ZUS do zebrania tych Ta... Przecież całkiem spora część populacji całkiem darmowo zapodaje dane podmiotom prywatnym (mam na myśli karty bankomatowe), no to gdzie się spodziewać oporów :] (oczywiście przypadki nie są porównywalne - nakazu płatności kartami na razie nie ma) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-08-30 13:17:34 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
dogonilismy USA... | |
W dniu 29.08.2012 09:44, Gotfryd Smolik news pisze:
I czy istnieje mechanizm automatycznego sprawdzania osoby wpisywanej do A ile by to kosztowało? |
|
Data: 2012-09-01 11:28:58 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
dogonilismy USA... | |
On Thu, 30 Aug 2012, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 29.08.2012 09:44, Gotfryd Smolik news pisze: Nie więcej, niż kosztowała procedura w której UM dbał o to, żeby ZUS i PUP wiedziały że dany delikwent "wypada z przysługiwania". Przesyła się jawne dane (zero koniecznosci zapewnienia ochrony), paczkami (więc nie po 6,60 sztuka, tylko 6,60 "za wszystkich z pewnego okresu", nie licząc iż sporo urzędów stosowało już własnych posłańców bo taniej wychodziło), a i nie widzę przeszkód aby docelowy urząd miał dostawać potrzebne dane elektronicznie. W skali istnienia obowiązku rejestracji odpowiedź wyjdzie: "niewiele". pzdr, Gtofryd |
|
Data: 2012-08-30 10:18:27 | |
Autor: Marek Dyjor | |
dogonilismy USA... | |
SQLwiel" <"[nick] wrote:
W dniu 2012-08-27 08:59, Andrzej Lawa pisze: imho oba będą słabe tylko inaczej... |
|
Data: 2012-08-28 21:53:31 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
dogonilismy USA... | |
On Mon, 27 Aug 2012, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 27.08.2012 08:57, Krzysztof Jodłowski pisze:[...]
Ale wtedy nie będę się burzył na tezę o "niewinności" państwa :> pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-08-27 12:45:32 | |
Autor: Maciek | |
dogonilismy USA... | |
W dniu 2012-08-26 20:37, Andrzej Lawa pisze:
Pomimo ostrzeżeń KNF, włożyli kilkaset tysięcy w "inwestycje w złoto" i zamiast wyciągnąć wnioski... chcą przy pomocy jakiegoś Niemca pozwać Polskę.Rozwiązanie jest na początku artykułu: skoro powodzianie mogą niemal co roku być "ratowani" przez RP, skoro turyści są ściągani z zagranicy na koszt podatników, po upadku biur podróży, to czemu się dziwisz? Ja też chciałbym uzyskać jakąś pomoc. Nie stać mnie np. na dom i jestem zdania, że podatnicy powinni mi go zafundować, a jak jadę gdzieś w Polskę moim 12 letnim gratem, to w przypadku awarii, żądam holowania do domu na koszt premiera :-> Niestety jestem sam, ale może przed wyborami ktoś chciałby utworzyć grupę nacisku, która wymusi dla nas takie, przecież należne, świadczenia? :-> -- Pozdrawiam Maciek |
|
Data: 2012-08-27 13:13:02 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
dogonilismy USA... | |
W dniu 27.08.2012 12:45, Maciek pisze:
W dniu 2012-08-26 20:37, Andrzej Lawa pisze: Co do powodzian, to są zwykłe zagrywki wyborcze i nie powinny mieć miejsca. Albo się ubezpieczasz, albo płyniesz. Państwo powinno tylko dopilnować ubezpieczycieli, czy działają prawidłowo i nie kantują ubezpieczanych. Co do turystów - to sprowadzenie owszem na koszt (bo co? mają tam zostać na pastwę losu?) ale potem powinno być to ściągane od winnego takiej sytuacji - podobnie jak w przypadku ratowania z pożaru przez PSP, za co przecież uratowaniu faktury od PSP nie dostają, prawda? (czyli ratowanie na koszt państwa). chciałbym uzyskać jakąś pomoc. Nie stać mnie np. na dom i jestem zdania, Właśnie dlatego totalna demokracja jest do dupy - daje prawo głosu egoistycznym, krótkowzrocznym idiotom, niezdolnym do samodzielnego myślenia. |
|
Data: 2012-08-27 13:52:21 | |
Autor: Maciek | |
dogonilismy USA... | |
W dniu 2012-08-27 13:13, Andrzej Lawa pisze:
Co do turystów - to sprowadzenie owszem na koszt (bo co? mają tam zostaćA gdzie tu jest ratowanie? Owszem, gdyby trzeba ich było nagle ściągnąć z rejonu zagrożonego klęską żywiołową, wojną itp. to jeszcze bym jakoś usprawiedliwił. W przypadku plajty biura podróży, powrót turystów powinien być realizowany co najwyżej w formie _pożyczki_, która zostanie później zwrócona z ubezpieczenia biura, a jeśli ubezpieczenie nie pokryje tych kosztów to od samych "ratowanych". Mnie osobiście nie interesuje fundowanie nikomu zagranicznych podróży - jeśli kogoś nie stać na ewentualny samodzielny powrót po zaistnieniu nieprzewidzianych okoliczności, to albo niech nie wyjeżdża, albo ewentualnie siedzi w domu :-> Właśnie dlatego totalna demokracja jest do dupy - daje prawo głosuRaczej jest do dupy, bo banda egoistycznych, krótkowzrocznych idiotów obieca innej bandzie egoistycznych, krótkowzrocznych idiotów, wszystko byle tylko zyskać ich głosy. -- Pozdrawiam Maciek |
|
Data: 2012-08-27 14:50:33 | |
Autor: SQLwiel | |
dogonilismy USA... | |
W dniu 2012-08-27 13:52, Maciek pisze:
W dniu 2012-08-27 13:13, Andrzej Lawa pisze: Właśnie dlatego totalna demokracja jest do dupy - daje prawo głosuRaczej jest do dupy, bo banda egoistycznych, krótkowzrocznych idiotów Źle. Demokracja nie jest do dupy, bo pozwala bandzie bezwzględnych łobuzów obiecywać gruszki na wierzbie (wszak sądy już orzekły, że obietnice wyborcze nie są "ofertą" czy jakoś-tak), aby pozyskawszy poparcie dużej, bardzo dużej bandy idiotów (patrz rozkład Pareto) wydymać (tj. okraść) następnie wszystkich, łącznie z nie-idiotami. To jest istota demokracji. To dlatego światowe potęgi tak zawzięcie (krwią tej bandy idiotów) implantują demokrację gdzie-tylko-się-da-i-nie-da. -- Dziękuję. Pozdrawiam. SQLwiel |
|
Data: 2012-08-28 21:50:29 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
dogonilismy USA... | |
On Sun, 26 Aug 2012, Andrzej Lawa wrote:
W sumie - czy czasem oni nie znieważają Polski twierdząc, że to "państwo jest Nie. A to dlatego, że państwo JEST winne. Nie ma to nic wspólnego z ryzykiem inwestowania akurat w złoto (i akurat jak "rośnie"), zaś mieszanie jednego z drugim jest właśnie tym, na czym w sumie "utrwalaczom systemu" może zależeć :> Uważasz, że państwo NIE JEST winne faktu, iż ktoś kto nie tyle nie ma prawa prowadzić DG ale ma wprost zakaz sądowy to DG prowadzi i tę DG "legalnie" rejestruje, to nie jest "wina państwa"? Na marginesie: dlaczego po prostu nie kupili sami złota? To legalne! Może wpadli na to, że (wg opisów) później nie tak łatwo je sprzedać i liczyli że to się samo automagicznie zrobi :> Jeszcze raz: jeśli ktoś wtapia na nieoszukańczej, ryzykownej inwestycji, to państwu nic do tego. Jeśli jednak państwo dopuszcza do oszustwa, mimo że "z łatwością mogło zapobiec", to bez względu na to czy inwestycja była ryzykowna czy nie, JEST winne - swoistej odmiany uczestnictwa w przestępstwie. Przez zaniechanie. Jak Ty kogoś na drodze "przez zaniechanie" rozjedziesz (mimo braku własnej winy), to nie martw się, prokurator już będzie wiedział jak się przyczepić. I w tym problem (w wybiórczości). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-08-29 08:45:59 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
dogonilismy USA... | |
W dniu 28.08.2012 21:50, Gotfryd Smolik news pisze:
Jak Ty kogoś na drodze "przez zaniechanie" rozjedziesz (mimo braku Wiesz, ale prokurator nie chodzi po ulicach szukając, kogo by tu udupić - ktoś musi to tak czy inaczej mu to zgłosić. Jak dokładnie ten Marcin Stefański ksywa Plichta został skazany na zakaz prowadzenia działalności? Na jak długo? Czy są jakieś urzędowe mechanizmy wykrywania, czy osoba zgłaszana jako zarząd ma taki wyrok? Czy uwzględniają one zmianę nazwiska? |
|
Data: 2012-08-29 09:49:46 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
dogonilismy USA... | |
On Wed, 29 Aug 2012, Andrzej Lawa wrote:
Wiesz, ale prokurator nie chodzi po ulicach szukając, kogo by tu udupić No to KNF zgłosił. AFAIR nie mniej niż dwa razy. Czy są jakieś urzędowe mechanizmy wykrywania, czy osoba zgłaszana jako Nie, i *dlatego* winne jest państwo. Po co w ogóle jakieś ograniczenia, jeśli są z definicji nieskuteczne? Podobnie jak winne jest współudziału w wyłudzaniu wielokrotnej zapłaty za tę samą nieruchomość, bo mimo oczywistej prostoty trójfazowego potwierdzenia transakcji (na linii notariusz - księgi wieczyste) takiego mechanizmu nie nakazuje. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-08-29 10:24:51 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
dogonilismy USA... | |
W dniu 29.08.2012 09:49, Gotfryd Smolik news pisze:
Wiesz, ale prokurator nie chodzi po ulicach szukając, kogo by tu udupić KNF z tego co widzę ogłasza, że to "chyba piramida". Coś względem zarządu też ogłaszał? No i - ogłaszał, ale czy zgłosił prokuraturze? Czy są jakieś urzędowe mechanizmy wykrywania, czy osoba zgłaszana jako Powiedzmy, że dostałeś zakaz kierowania pojazdami. Ale go olewasz i jeździsz. I co, uważasz, że "państwo" powinno zainstalować w pojazdach automatyczne blokady, które by uniemożliwiały kierowanie nimi osobom z zakazem? |
|
Data: 2012-08-29 23:23:30 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
dogonilismy USA... | |
On Wed, 29 Aug 2012, Andrzej Lawa wrote:
Powiedzmy, że dostałeś zakaz kierowania pojazdami. Ale go olewasz Nie. Ale uważam, że duplikatu prawa jazdy nie powinienem dostać do ręki. Mylę się w tym założeniu? Przecież ta DG nie była prowadzona *bez* rejestracji. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-08-30 13:17:02 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
dogonilismy USA... | |
W dniu 29.08.2012 23:23, Gotfryd Smolik news pisze:
On Wed, 29 Aug 2012, Andrzej Lawa wrote: Ale on nie dostał zaświadczenia o niekaralności (prawa jazdy). On tylko zarejestrował pojazd (firmę). Mylę się w tym założeniu? Czy istnieją mechanizmy automatycznej weryfikacji rzetelności wszystkich danych podawanych przy rejestracji dla każdej rejestrowanej firmy, hmm? |
|
Data: 2012-08-30 13:19:16 | |
Autor: SQLwiel | |
dogonilismy USA... | |
W dniu 2012-08-30 13:17, Andrzej Lawa pisze:
Ale on nie dostał zaświadczenia o niekaralności (prawa jazdy). On tylko A skoro ono (p*ne) państwo "rejestruje", to kto mu bronił sprawdzić? Przecież wszystko ma u siebie! -- Dziękuję i pozdrawiam. SQLwiel. |
|
Data: 2012-08-30 13:31:25 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
dogonilismy USA... | |
W dniu 30.08.2012 13:19, SQLwiel pisze:
Czy istnieją mechanizmy automatycznej weryfikacji rzetelności wszystkich Koszta - finansowe i czasowe. |
|
Data: 2012-08-30 13:35:17 | |
Autor: SQLwiel | |
dogonilismy USA... | |
W dniu 2012-08-30 13:31, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 30.08.2012 13:19, SQLwiel pisze:To skoro onemu (p*mu) państwu tych kosztów nie chce się ponosić - to po kiego ustala wymóg rejestracji? Toż-to paranoja jakaś... -- Dziękuję i pozdrawiam. SQLwiel. |
|
Data: 2012-08-30 13:45:53 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
dogonilismy USA... | |
W dniu 30.08.2012 13:35, SQLwiel pisze:
To skoro onemu (p*mu) państwu tych kosztów nie chce się ponosić - to poA skoro ono (p*ne) państwo "rejestruje", to kto mu bronił sprawdzić? Wiesz, to trochę jak z monitoringiem - zbierasz, zbierasz, zbierasz... Na wszelki wypadek krajobraz się nagrywa. Chcesz coś sprawdzić mają konkretne zgłoszenie w miarę dokładnie określające czas i miejsce - trywialna sprawa. A teraz zacznij sprawdzać ogólnie - czy coś tam gdzieś mniej-więcej się nie stało na przestrzeni paru dni. Przy ruchu np. listowia. Dane są "na wszelki wypadek" i "dla celów archiwalnych", ale ich znalezienie to jest spory wysiłek. Zauważ, że ten system długo istniał w ogóle bez komputerów a "integracja" różnych baz danych polegała na ludziach szukających w stosach teczek. |
|
Data: 2012-08-30 10:59:59 | |
Autor: Marek Dyjor | |
dogonilismy USA... | |
Gotfryd Smolik news wrote:
Jak Ty kogoś na drodze "przez zaniechanie" rozjedziesz (mimo braku no właśnie państwo powinno zapewnić mechanizmy któe wyeliminują jazdę osób bez prawa jazdy. |
|
Data: 2012-08-30 11:49:16 | |
Autor: SQLwiel | |
dogonilismy USA... | |
W dniu 2012-08-30 10:59, Marek Dyjor pisze:
Gotfryd Smolik news wrote: A ja myĹlÄ, Ĺźe PJ naleĹźy zlikwidowaÄ, a paĹstwo powinno zapewniÄ mechanizmy, aby nikt nieumiejÄ cy jeĹşdziÄ nie odwaĹźyĹ siÄ kierowaÄ samochodem. MyĹlÄ, Ĺźe perspektywa 30 lat ciÄĹźkich robĂłt byĹaby skutecznym argumentem. -- DziÄkujÄ i pozdrawiam. SQLwiel |
|
Data: 2012-08-30 14:52:00 | |
Autor: Marek Dyjor | |
dogonilismy USA... | |
SQLwiel" <"[nick] wrote:
W dniu 2012-08-30 10:59, Marek Dyjor pisze: kara Ĺmieci tylko kara Ĺmieci ale poprzedzona publicznym darciem na czĹonki i polewaniem rozgrzanym olejem. MoĹźna by teĹź rodzinÄ w niewolÄ sprzedawaÄ jako karÄ dodatkowÄ . w dawnych czasach ludzie nie kradli i nie zabijali w takim Ĺredniowieczu ĹźyĹo sie rajsko, ludzie siÄ bali tych drakoĹskich kar i nie popeĹniali wcale przestÄpstw. Dzisja widaÄ to w USA czy Chinach dziÄki karze Ĺmieci w tych krajach nie zdarzajÄ sie kompoletnei morderstwa. zaĹ ostre prawo antynarkotykowe zlikwidowaĹo problem narkotykĂłw w USA i Polsce |
|
Data: 2012-08-30 15:24:27 | |
Autor: SQLwiel | |
dogonilismy USA... | |
W dniu 2012-08-30 14:52, Marek Dyjor pisze:
kara Ĺmieci tylko kara Ĺmieci ale poprzedzona publicznym darciem na Czapa, to naleĹźaĹa siÄ Brejvikowi i to w 10 minut po ujÄciu. NaleĹźaĹo tylko daÄ sÄ dom odpowiednie kompetencje. Wszak to byĹ doĹÄ szczegĂłlny przypadek nie budzÄ cy wÄ tpliwoĹci. Co do formy - powinien potem powisieÄ tydzieĹ na latarni w Oslo, albo lepiej w Helsinkach - stolicy "praw czĹowieka". Brejvikowi jestem poniekÄ d wdziÄczny za obnaĹźenie kretynizmu tego systemu. To pozytywny efekt uboczny. A 30 lat ciÄĹźkich robĂłt to powinien dostaÄ kaĹźdy, kto z wĹasnej winy zabije czĹowieka za pomocÄ kierowanego przez siebie pojazdu. I to bez znaczenia, czy na trzeĹşwo, czy po 5 piwach, czy po sztosie. To byĹoby wĹaĹnie realizacjÄ wychowawczej funkcji paĹstwa. Tymczasem co mamy - z jednej strony przejÄcie przez paĹstwo wszelkiej odpowiedzialnoĹci przez wydawanie rozmaitych pozwoleĹ, zezwoleĹ i uprawnieĹ, a z drugiej przymus ubezpieczenia siÄ od tejĹźe wszelkiej odpowiedzialnoĹci, ale za to z mnĂłstwem wyĹÄ czeĹ. No i karanie za "posiadanie aparatury". Paranoja. Czy tego nie widzicie? -- DziÄkujÄ i pozdrawiam. SQLwiel. |
|
Data: 2012-09-01 04:20:00 | |
Autor: Adam Klobukowski | |
dogonilismy USA... | |
On Thursday, 30 August 2012 15:24:29 UTC+2, SQLwiel wrote:
W dniu 2012-08-30 14:52, Marek Dyjor pisze: Nie wiem czy można w kontekście Brevika powiedzić coś głupszego. Czapa dla Brevika 10 po ujęciu? A jeśli miałby wspólników to jak byś ich wtedy ścigał? 10 minut po ujęciu nie wiesz nic poza tym że ująłeś człowiek z bronią który prawdopodobnie jest w coś zamieszany. Na 100% nie wiesz nic. AdamK |
|
Data: 2012-09-01 15:16:07 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
dogonilismy USA... | |
W dniu 30.08.2012 15:24, SQLwiel pisze:
> Czapa, to należała się Brejvikowi i to w 10 minut po ujęciu. Należało > tylko dać sądom odpowiednie kompetencje. Wszak to był dość szczególny > przypadek nie budzący wątpliwości. Mówisz? Od początku wiedziałeś, że nie miał żadnych wspólników ani żadnych dodatkowych "niespodzianek" mających zadziałać z opóźnieniem czasowym? [ciach] > A 30 lat ciężkich robót to powinien dostać każdy, kto z własnej winy > zabije człowieka za pomocą kierowanego przez siebie pojazdu. I to bez > znaczenia, czy na trzeźwo, czy po 5 piwach, czy po sztosie. To byłoby > właśnie realizacją wychowawczej funkcji państwa. Teoretycznie wsiadając za kierownicę wszystko dalej to twoja wina - ludzie nie są ewolucyjnie dostosowani do takich prędkości. Więc ostrożnie z takimi wyrokami, bo co innego permanentna bezmyślność (i tu byłbym raczej za prewencją niż karaniem, bo większość ludzi uważa, że oni jeżdżą tak, że na pewno nigdy nie można by im przypisać winy - jesteś tego przykładem) a co innego jakiś drobny błąd czy skutek awarii. Jak ci np. nawali układ hamulcowy to teoretycznie będzie to twoja wina, bo powinieneś dbać o swój pojazd. Ale w praktyce ten stan techniczny zależy od tak wielu czynników i osób (materiały, losowe niewykrywalne wady materiałów, niedbałość kontroli jakości, działalność gryzoni) że musiałbyś przeprowadzać skrupulatną kontrolę techniczną przed każdym ruszeniem. > Tymczasem co mamy - z jednej strony przejęcie przez państwo wszelkiej > odpowiedzialności przez wydawanie rozmaitych pozwoleń, zezwoleń i > uprawnień, a z drugiej przymus ubezpieczenia się od tejże wszelkiej > odpowiedzialności, ale za to z mnóstwem wyłączeń. No i karanie za > "posiadanie aparatury". > Paranoja. > Czy tego nie widzicie? Częściowo masz rację. Ale wszelkie radykalne zmiany nie przyniosą nagłej poprawy, a raczej grożą katastrofą. |
|
Data: 2012-09-02 06:37:29 | |
Autor: SQLwiel | |
dogonilismy USA... | |
W dniu 2012-09-01 15:16, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 30.08.2012 15:24, SQLwiel pisze:MĂłj post, jak to czÄsto bywa, miaĹ byÄ przesadnie polemiczny. Ja nie negujÄ potrzeby istnienia sÄ dĂłw :) Te 10 minut miaĹo byÄ wĹaĹnie na zapytanie go, czy chciaĹby siÄ do czegoĹ jeszcze przyznaÄ... :) Ĺledztwo w przypadku tak niewÄ tpliwym z gĂłry zakĹada rozmiÄkczanie goĹcia mniej lub bardziej dopuszczalnymi prawem metodami i narusza "prawa czĹowieka". Podobnie z resztÄ , jak przeszkadzanie samobĂłjcy. [ciach] ZnĂłw - patrz "decyzja naleĹźy do sÄ du". SÄ d ma oceniÄ na ile sprawca byĹ winny, bÄ dĹş kto jest sprawcÄ (moĹźe ktoĹ mu celowo zepsuĹ te hamulce?). Surowa odpowiedzialnoĹÄ w moim modelu ma zastÄ piÄ wydawanie papierka pt "pozwolenie na prowadzenie pojazdĂłw". Umiesz jeĹşdziÄ - proszÄ bardzo: jedziesz i odpowiadasz za to co zrobisz. Nie umiesz - nie siadaj za kĂłĹko. A co mamy teraz? Warunki drogowe i przepisy ruchu muszÄ byÄ dostosowane do poziomu inteligencji i poczucia odpowiedzialnoĹci najgĹupszej Ĺajzy, ktĂłrej uda siÄ (np. za pomocÄ ĹapĂłwki lub robienia laski komu-trzeba) pozyskaÄ PJ. Tym samym pomniejsza siÄ winÄ sprawcĂłw, no bo "skoro paĹstwo wydaĹo mu(jej) pozwolenie, to znaczy, Ĺźe paĹstwo sprawdziĹo, Ĺźe on(a) siÄ nadaje do sterowania 3 tonami Ĺźelastwa jadÄ cymi 120km/g" i on(a) juĹź nie musi siÄ czuÄ tak caĹkiem odpowiedzialny(a).
Perspektywa ciÄĹźkiej kary bÄdzie jednak skutecznie przeciwdziaĹaĹa bezmyĹlnoĹci. TudzieĹź sama kara bÄdzie eliminowaÄ ze spoĹecznego Ĺźycia tych, ktĂłrzy jednak tej bezmyĹlnoĹci nie wyzbÄdÄ siÄ. No i to majÄ byÄ ciÄĹźkie roboty, ku poĹźytkowi (zyskowi) spoĹeczeĹstwa, a nie sanatorium w luksusowych warunkach, jakie dostaĹ Brejvik. Patrz teoria Darwina :)
Cóş - uprawiam pewnÄ propagandÄ, przyznajÄ siÄ. -- DziÄkujÄ i pozdrawiam. SQLwiel |
|
Data: 2012-09-02 11:00:34 | |
Autor: Marek Dyjor | |
dogonilismy USA... | |
SQLwiel" <"[nick] wrote:
imho bredzisz... jak pokopany. |
|
Data: 2012-09-02 18:19:04 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
dogonilismy USA... | |
W dniu 02.09.2012 06:37, SQLwiel pisze:
Mój post, jak to często bywa, miał być przesadnie polemiczny. Żałośnie prostackie podejście. góry zakłada rozmiękczanie gościa mniej lub bardziej dopuszczalnymi Może twoje "śledztwo". Podobnie z resztą, jak przeszkadzanie samobójcy. Brednie. Uratowany niedoszły samobójca nierzadko może później "stanąć na nogi" i być wdzięcznym za "przeszkodzenie". [ciach] "pozwolenie na prowadzenie pojazdów". Umiesz jeździć - proszę bardzo: Teraz mamy wstępną selekcję i szkolenie, dostosowanie warunków ruchu do umiejętności nieprofesjonalistów i ponoszenie odpowiedzialności za czyny, choć może nie tak spektakularne, jak różne prymitywy sobie tego życzą. do poziomu inteligencji i poczucia odpowiedzialności najgłupszej łajzy, Jeśli już uwzględniasz w tym rozumowaniu możliwość korupcji, to sędziego też można przekupić. Więc co za różnica? państwo wydało mu(jej) pozwolenie, to znaczy, że państwo sprawdziło, że Brednie wypisujesz. Więc ostrożnie z takimi wyrokami, bo co innego permanentna bezmyślność ROTFL Naiwnyś. Wręcz bezmyślny. tych, którzy jednak tej bezmyślności nie wyzbędą się. No i to mają być Paradoksalnie może to być tańsze, niż ciężkie roboty i konieczność upilnowania bandy wyrobionych fizyczną robotą osiłków z ciężkimi narzędziami w łapach. Przy czym zauważ, że nawet w tak "łagodnych" dla przestępców krajach jak Norwegia osoby takie jak Brevik to pojedyncze, wyjątkowe przypadki. Chcesz organizować "ciężkie roboty" specjalnie dla takich pojedynczych przypadków?? Patrz teoria Darwina :) Najwyraźniej jej nie rozumiesz. Częściowo masz rację. Ale wszelkie radykalne zmiany nie przyniosą nagłej Dość żałosną. |