Data: 2012-08-28 21:50:29 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
dogonilismy USA... | |
On Sun, 26 Aug 2012, Andrzej Lawa wrote:
W sumie - czy czasem oni nie znieważaj± Polski twierdz±c, że to "państwo jest Nie. A to dlatego, że państwo JEST winne. Nie ma to nic wspólnego z ryzykiem inwestowania akurat w złoto (i akurat jak "ro¶nie"), za¶ mieszanie jednego z drugim jest wła¶nie tym, na czym w sumie "utrwalaczom systemu" może zależeć :> Uważasz, że państwo NIE JEST winne faktu, iż kto¶ kto nie tyle nie ma prawa prowadzić DG ale ma wprost zakaz s±dowy to DG prowadzi i tę DG "legalnie" rejestruje, to nie jest "wina państwa"? Na marginesie: dlaczego po prostu nie kupili sami złota? To legalne! Może wpadli na to, że (wg opisów) póĽniej nie tak łatwo je sprzedać i liczyli że to się samo automagicznie zrobi :> Jeszcze raz: je¶li kto¶ wtapia na nieoszukańczej, ryzykownej inwestycji, to państwu nic do tego. Je¶li jednak państwo dopuszcza do oszustwa, mimo że "z łatwo¶ci± mogło zapobiec", to bez względu na to czy inwestycja była ryzykowna czy nie, JEST winne - swoistej odmiany uczestnictwa w przestępstwie. Przez zaniechanie. Jak Ty kogo¶ na drodze "przez zaniechanie" rozjedziesz (mimo braku własnej winy), to nie martw się, prokurator już będzie wiedział jak się przyczepić. I w tym problem (w wybiórczo¶ci). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-08-29 08:45:59 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
dogonilismy USA... | |
W dniu 28.08.2012 21:50, Gotfryd Smolik news pisze:
Jak Ty kogo¶ na drodze "przez zaniechanie" rozjedziesz (mimo braku Wiesz, ale prokurator nie chodzi po ulicach szukaj±c, kogo by tu udupić - kto¶ musi to tak czy inaczej mu to zgłosić. Jak dokładnie ten Marcin Stefański ksywa Plichta został skazany na zakaz prowadzenia działalno¶ci? Na jak długo? Czy s± jakie¶ urzędowe mechanizmy wykrywania, czy osoba zgłaszana jako zarz±d ma taki wyrok? Czy uwzględniaj± one zmianę nazwiska? |
|
Data: 2012-08-29 09:49:46 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
dogonilismy USA... | |
On Wed, 29 Aug 2012, Andrzej Lawa wrote:
Wiesz, ale prokurator nie chodzi po ulicach szukaj±c, kogo by tu udupić No to KNF zgłosił. AFAIR nie mniej niż dwa razy. Czy s± jakie¶ urzędowe mechanizmy wykrywania, czy osoba zgłaszana jako Nie, i *dlatego* winne jest państwo. Po co w ogóle jakie¶ ograniczenia, je¶li s± z definicji nieskuteczne? Podobnie jak winne jest współudziału w wyłudzaniu wielokrotnej zapłaty za tę sam± nieruchomo¶ć, bo mimo oczywistej prostoty trójfazowego potwierdzenia transakcji (na linii notariusz - księgi wieczyste) takiego mechanizmu nie nakazuje. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-08-29 10:24:51 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
dogonilismy USA... | |
W dniu 29.08.2012 09:49, Gotfryd Smolik news pisze:
Wiesz, ale prokurator nie chodzi po ulicach szukaj±c, kogo by tu udupić KNF z tego co widzę ogłasza, że to "chyba piramida". Co¶ względem zarz±du też ogłaszał? No i - ogłaszał, ale czy zgłosił prokuraturze? Czy s± jakie¶ urzędowe mechanizmy wykrywania, czy osoba zgłaszana jako Powiedzmy, że dostałe¶ zakaz kierowania pojazdami. Ale go olewasz i jeĽdzisz. I co, uważasz, że "państwo" powinno zainstalować w pojazdach automatyczne blokady, które by uniemożliwiały kierowanie nimi osobom z zakazem? |
|
Data: 2012-08-29 23:23:30 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
dogonilismy USA... | |
On Wed, 29 Aug 2012, Andrzej Lawa wrote:
Powiedzmy, że dostałe¶ zakaz kierowania pojazdami. Ale go olewasz Nie. Ale uważam, że duplikatu prawa jazdy nie powinienem dostać do ręki. Mylę się w tym założeniu? Przecież ta DG nie była prowadzona *bez* rejestracji. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-08-30 13:17:02 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
dogonilismy USA... | |
W dniu 29.08.2012 23:23, Gotfryd Smolik news pisze:
On Wed, 29 Aug 2012, Andrzej Lawa wrote: Ale on nie dostał za¶wiadczenia o niekaralno¶ci (prawa jazdy). On tylko zarejestrował pojazd (firmę). Mylę się w tym założeniu? Czy istniej± mechanizmy automatycznej weryfikacji rzetelno¶ci wszystkich danych podawanych przy rejestracji dla każdej rejestrowanej firmy, hmm? |
|
Data: 2012-08-30 13:19:16 | |
Autor: SQLwiel | |
dogonilismy USA... | |
W dniu 2012-08-30 13:17, Andrzej Lawa pisze:
Ale on nie dostał za¶wiadczenia o niekaralno¶ci (prawa jazdy). On tylko A skoro ono (p*ne) państwo "rejestruje", to kto mu bronił sprawdzić? Przecież wszystko ma u siebie! -- Dziękuję i pozdrawiam. SQLwiel. |
|
Data: 2012-08-30 13:31:25 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
dogonilismy USA... | |
W dniu 30.08.2012 13:19, SQLwiel pisze:
Czy istniej± mechanizmy automatycznej weryfikacji rzetelno¶ci wszystkich Koszta - finansowe i czasowe. |
|
Data: 2012-08-30 13:35:17 | |
Autor: SQLwiel | |
dogonilismy USA... | |
W dniu 2012-08-30 13:31, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 30.08.2012 13:19, SQLwiel pisze:To skoro onemu (p*mu) państwu tych kosztów nie chce się ponosić - to po kiego ustala wymóg rejestracji? Toż-to paranoja jaka¶... -- Dziękuję i pozdrawiam. SQLwiel. |
|
Data: 2012-08-30 13:45:53 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
dogonilismy USA... | |
W dniu 30.08.2012 13:35, SQLwiel pisze:
To skoro onemu (p*mu) państwu tych kosztów nie chce się ponosić - to poA skoro ono (p*ne) państwo "rejestruje", to kto mu bronił sprawdzić? Wiesz, to trochę jak z monitoringiem - zbierasz, zbierasz, zbierasz... Na wszelki wypadek krajobraz się nagrywa. Chcesz co¶ sprawdzić maj± konkretne zgłoszenie w miarę dokładnie okre¶laj±ce czas i miejsce - trywialna sprawa. A teraz zacznij sprawdzać ogólnie - czy co¶ tam gdzie¶ mniej-więcej się nie stało na przestrzeni paru dni. Przy ruchu np. listowia. Dane s± "na wszelki wypadek" i "dla celów archiwalnych", ale ich znalezienie to jest spory wysiłek. Zauważ, że ten system długo istniał w ogóle bez komputerów a "integracja" różnych baz danych polegała na ludziach szukaj±cych w stosach teczek. |
|
Data: 2012-08-30 10:59:59 | |
Autor: Marek Dyjor | |
dogonilismy USA... | |
Gotfryd Smolik news wrote:
Jak Ty kogo¶ na drodze "przez zaniechanie" rozjedziesz (mimo braku no wła¶nie państwo powinno zapewnić mechanizmy któe wyeliminuj± jazdę osób bez prawa jazdy. |
|
Data: 2012-08-30 11:49:16 | |
Autor: SQLwiel | |
dogonilismy USA... | |
W dniu 2012-08-30 10:59, Marek Dyjor pisze:
Gotfryd Smolik news wrote: A ja myślę, że PJ należy zlikwidować, a państwo powinno zapewnić mechanizmy, aby nikt nieumiejący jeździć nie odważył się kierować samochodem. Myślę, że perspektywa 30 lat ciężkich robót byłaby skutecznym argumentem. -- Dziękuję i pozdrawiam. SQLwiel |
|
Data: 2012-08-30 14:52:00 | |
Autor: Marek Dyjor | |
dogonilismy USA... | |
SQLwiel" <"[nick] wrote:
W dniu 2012-08-30 10:59, Marek Dyjor pisze: kara śmieci tylko kara śmieci ale poprzedzona publicznym darciem na członki i polewaniem rozgrzanym olejem. Można by też rodzinę w niewolę sprzedawać jako karę dodatkową. w dawnych czasach ludzie nie kradli i nie zabijali w takim średniowieczu żyło sie rajsko, ludzie się bali tych drakońskich kar i nie popełniali wcale przestępstw. Dzisja widać to w USA czy Chinach dzięki karze śmieci w tych krajach nie zdarzają sie kompoletnei morderstwa. zaś ostre prawo antynarkotykowe zlikwidowało problem narkotyków w USA i Polsce |
|
Data: 2012-08-30 15:24:27 | |
Autor: SQLwiel | |
dogonilismy USA... | |
W dniu 2012-08-30 14:52, Marek Dyjor pisze:
kara śmieci tylko kara śmieci ale poprzedzona publicznym darciem na Czapa, to należała się Brejvikowi i to w 10 minut po ujęciu. Należało tylko dać sądom odpowiednie kompetencje. Wszak to był dość szczególny przypadek nie budzący wątpliwości. Co do formy - powinien potem powisieć tydzień na latarni w Oslo, albo lepiej w Helsinkach - stolicy "praw człowieka". Brejvikowi jestem poniekąd wdzięczny za obnażenie kretynizmu tego systemu. To pozytywny efekt uboczny. A 30 lat ciężkich robót to powinien dostać każdy, kto z własnej winy zabije człowieka za pomocą kierowanego przez siebie pojazdu. I to bez znaczenia, czy na trzeźwo, czy po 5 piwach, czy po sztosie. To byłoby właśnie realizacją wychowawczej funkcji państwa. Tymczasem co mamy - z jednej strony przejęcie przez państwo wszelkiej odpowiedzialności przez wydawanie rozmaitych pozwoleń, zezwoleń i uprawnień, a z drugiej przymus ubezpieczenia się od tejże wszelkiej odpowiedzialności, ale za to z mnóstwem wyłączeń. No i karanie za "posiadanie aparatury". Paranoja. Czy tego nie widzicie? -- Dziękuję i pozdrawiam. SQLwiel. |
|
Data: 2012-09-01 04:20:00 | |
Autor: Adam Klobukowski | |
dogonilismy USA... | |
On Thursday, 30 August 2012 15:24:29 UTC+2, SQLwiel wrote:
W dniu 2012-08-30 14:52, Marek Dyjor pisze: Nie wiem czy można w kontek¶cie Brevika powiedzić co¶ głupszego. Czapa dla Brevika 10 po ujęciu? A je¶li miałby wspólników to jak by¶ ich wtedy ¶cigał? 10 minut po ujęciu nie wiesz nic poza tym że uj±łe¶ człowiek z broni± który prawdopodobnie jest w co¶ zamieszany. Na 100% nie wiesz nic. AdamK |
|
Data: 2012-09-01 15:16:07 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
dogonilismy USA... | |
W dniu 30.08.2012 15:24, SQLwiel pisze:
> Czapa, to należała się Brejvikowi i to w 10 minut po ujęciu. Należało > tylko dać s±dom odpowiednie kompetencje. Wszak to był do¶ć szczególny > przypadek nie budz±cy w±tpliwo¶ci. Mówisz? Od pocz±tku wiedziałe¶, że nie miał żadnych wspólników ani żadnych dodatkowych "niespodzianek" maj±cych zadziałać z opóĽnieniem czasowym? [ciach] > A 30 lat ciężkich robót to powinien dostać każdy, kto z własnej winy > zabije człowieka za pomoc± kierowanego przez siebie pojazdu. I to bez > znaczenia, czy na trzeĽwo, czy po 5 piwach, czy po sztosie. To byłoby > wła¶nie realizacj± wychowawczej funkcji państwa. Teoretycznie wsiadaj±c za kierownicę wszystko dalej to twoja wina - ludzie nie s± ewolucyjnie dostosowani do takich prędko¶ci. Więc ostrożnie z takimi wyrokami, bo co innego permanentna bezmy¶lno¶ć (i tu byłbym raczej za prewencj± niż karaniem, bo większo¶ć ludzi uważa, że oni jeżdż± tak, że na pewno nigdy nie można by im przypisać winy - jeste¶ tego przykładem) a co innego jaki¶ drobny bł±d czy skutek awarii. Jak ci np. nawali układ hamulcowy to teoretycznie będzie to twoja wina, bo powiniene¶ dbać o swój pojazd. Ale w praktyce ten stan techniczny zależy od tak wielu czynników i osób (materiały, losowe niewykrywalne wady materiałów, niedbało¶ć kontroli jako¶ci, działalno¶ć gryzoni) że musiałby¶ przeprowadzać skrupulatn± kontrolę techniczn± przed każdym ruszeniem. > Tymczasem co mamy - z jednej strony przejęcie przez państwo wszelkiej > odpowiedzialno¶ci przez wydawanie rozmaitych pozwoleń, zezwoleń i > uprawnień, a z drugiej przymus ubezpieczenia się od tejże wszelkiej > odpowiedzialno¶ci, ale za to z mnóstwem wył±czeń. No i karanie za > "posiadanie aparatury". > Paranoja. > Czy tego nie widzicie? Czę¶ciowo masz rację. Ale wszelkie radykalne zmiany nie przynios± nagłej poprawy, a raczej groż± katastrof±. |
|
Data: 2012-09-02 06:37:29 | |
Autor: SQLwiel | |
dogonilismy USA... | |
W dniu 2012-09-01 15:16, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 30.08.2012 15:24, SQLwiel pisze:Mój post, jak to często bywa, miał być przesadnie polemiczny. Ja nie neguję potrzeby istnienia sądów :) Te 10 minut miało być właśnie na zapytanie go, czy chciałby się do czegoś jeszcze przyznać... :) Śledztwo w przypadku tak niewątpliwym z góry zakłada rozmiękczanie gościa mniej lub bardziej dopuszczalnymi prawem metodami i narusza "prawa człowieka". Podobnie z resztą, jak przeszkadzanie samobójcy. [ciach] Znów - patrz "decyzja należy do sądu". Sąd ma ocenić na ile sprawca był winny, bądź kto jest sprawcą (może ktoś mu celowo zepsuł te hamulce?). Surowa odpowiedzialność w moim modelu ma zastąpić wydawanie papierka pt "pozwolenie na prowadzenie pojazdów". Umiesz jeździć - proszę bardzo: jedziesz i odpowiadasz za to co zrobisz. Nie umiesz - nie siadaj za kółko. A co mamy teraz? Warunki drogowe i przepisy ruchu muszą być dostosowane do poziomu inteligencji i poczucia odpowiedzialności najgłupszej łajzy, której uda się (np. za pomocą łapówki lub robienia laski komu-trzeba) pozyskać PJ. Tym samym pomniejsza się winę sprawców, no bo "skoro państwo wydało mu(jej) pozwolenie, to znaczy, że państwo sprawdziło, że on(a) się nadaje do sterowania 3 tonami żelastwa jadącymi 120km/g" i on(a) już nie musi się czuć tak całkiem odpowiedzialny(a).
Perspektywa ciężkiej kary będzie jednak skutecznie przeciwdziałała bezmyślności. Tudzież sama kara będzie eliminować ze społecznego życia tych, którzy jednak tej bezmyślności nie wyzbędą się. No i to mają być ciężkie roboty, ku pożytkowi (zyskowi) społeczeństwa, a nie sanatorium w luksusowych warunkach, jakie dostał Brejvik. Patrz teoria Darwina :)
Cóż - uprawiam pewną propagandę, przyznaję się. -- Dziękuję i pozdrawiam. SQLwiel |
|
Data: 2012-09-02 11:00:34 | |
Autor: Marek Dyjor | |
dogonilismy USA... | |
SQLwiel" <"[nick] wrote:
imho bredzisz... jak pokopany. |
|
Data: 2012-09-02 18:19:04 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
dogonilismy USA... | |
W dniu 02.09.2012 06:37, SQLwiel pisze:
Mój post, jak to często bywa, miał być przesadnie polemiczny. Żało¶nie prostackie podej¶cie. góry zakłada rozmiękczanie go¶cia mniej lub bardziej dopuszczalnymi Może twoje "¶ledztwo". Podobnie z reszt±, jak przeszkadzanie samobójcy. Brednie. Uratowany niedoszły samobójca nierzadko może póĽniej "stan±ć na nogi" i być wdzięcznym za "przeszkodzenie". [ciach] "pozwolenie na prowadzenie pojazdów". Umiesz jeĽdzić - proszę bardzo: Teraz mamy wstępn± selekcję i szkolenie, dostosowanie warunków ruchu do umiejętno¶ci nieprofesjonalistów i ponoszenie odpowiedzialno¶ci za czyny, choć może nie tak spektakularne, jak różne prymitywy sobie tego życz±. do poziomu inteligencji i poczucia odpowiedzialno¶ci najgłupszej łajzy, Je¶li już uwzględniasz w tym rozumowaniu możliwo¶ć korupcji, to sędziego też można przekupić. Więc co za różnica? państwo wydało mu(jej) pozwolenie, to znaczy, że państwo sprawdziło, że Brednie wypisujesz. Więc ostrożnie z takimi wyrokami, bo co innego permanentna bezmy¶lno¶ć ROTFL Naiwny¶. Wręcz bezmy¶lny. tych, którzy jednak tej bezmy¶lno¶ci nie wyzbęd± się. No i to maj± być Paradoksalnie może to być tańsze, niż ciężkie roboty i konieczno¶ć upilnowania bandy wyrobionych fizyczn± robot± osiłków z ciężkimi narzędziami w łapach. Przy czym zauważ, że nawet w tak "łagodnych" dla przestępców krajach jak Norwegia osoby takie jak Brevik to pojedyncze, wyj±tkowe przypadki. Chcesz organizować "ciężkie roboty" specjalnie dla takich pojedynczych przypadków?? Patrz teoria Darwina :) NajwyraĽniej jej nie rozumiesz. Czę¶ciowo masz rację. Ale wszelkie radykalne zmiany nie przynios± nagłej Do¶ć żałosn±. |