Data: 2012-11-22 04:52:11 | |
Autor: Przemysław W | |
donek pogromca pedałów | |
Nie pomoże immunitet. Poseł Biedroń czeka na proces w sprawie uderzenia policjanta w twarz
Jak dowiedziała się „Rz", 8 stycznia przed Sądem Rejonowym Warszawa-Śródmieście ruszy proces posła Roberta Biedronia. Polityk Palikota jest oskarżony o naruszenie nietykalności cielesnej policjanta na służbie. Za to grozić mu może nawet do trzech lat więzienia. W tej sprawie Biedronia nie chroni immunitet poselski. Mimo, że chodzi o zdarzenie, do którego doszło 11 listopada 2010 roku to rozpoczęciem jego procesu sąd zwlekał blisko półtora roku. Opóźnienie wynika z nakazu sądu, aby prokuratura uściśliła termin i miejsce zdarzenia. Poprawiony akt trafił do sądu 6 czerwca 2011 r. – mówi „Rz" prokurator Dariusz Ślepokura, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Pełnomocnik Biedronia, mec. Jacek Dubois powiedział "Rz", że w ich interesie jest, aby proces ruszył jak najszybciej. 11 listopada 2010 r. podczas Marszu Niepodległości. Biedroń wraz z grupą lewicowych bojówkarzy i anarchistów usiłował zablokować przemarsz legalnego pochodu. Maszerujący narodowcy zostali obrzuceni kamieniami. Interweniowała policja. Jak wynika z aktu oskarżenia, to właśnie podczas szamotaniny z funkcjonariuszami policji usiłującymi odsunąć grupę zadymiarzy Biedroń miał najpierw chwycić jednego z policjantów i próbować wyrwać mu pałkę. Kiedy to się nie udało, według świadków uderzył policjanta w twarz. Później obecny poseł nie był już tak twardy, co pokazuje film z jego zatrzymania, który opublikowano w internecie. http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=Hg7zB2ZNVqE -- "Główną motywacją mojej aktywności publicznej była potrzeba władzy i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej, bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno..." - Donald Tusk: Gazeta Wyborcza, 15–16 października 2005 |
|