Data: 2012-07-06 12:15:11 | |
Autor: Gajusz Juliusz | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
Wraca katastrofa AIRBUSA A 330. Fragment z "Gazety Wyborczej" z dnia
dzisiejszego: "Przyczynami katastrofy Airbusa A330 towarzystwa Air France w czasie lotu 447, który spad³ do oceanu w trakcie lotu z Rio de Janeiro do Pary¿a, by³y b³±d pilota i niesprawno¶æ wska¼ników prêdko¶ci. Takie konkluzje zawarto w opublikowanym wczoraj raporcie francuskiego biura bezpieczeñstwa lotniczego BEA. Raport potwierdzi³ wcze¶niejsze ustalenia, ¿e za³oga nieodpowiednio zareagowa³a na b³êdne wskazania ci¶nieniowych czujników prêdko¶ci lotu (rurek Pitota) w nastêpstwie ich oblodzenia. Piloci nie podjêli stosownych dzia³añ w odpowiedzi na ci±g³e sygna³y alarmowe, wskazuj±ce na utratê przez samolot si³y no¶nej, co w ci±gu czterech minut doprowadzi³o do jego zderzenia z powierzchni± oceanu." |
|
Data: 2012-07-06 23:00:08 | |
Autor: Smok Eustachy | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
W dniu 06.07.2012 21:15, Gajusz Juliusz pisze:
/.../ "Przyczynami katastrofy Airbusa A330 towarzystwa Air France w czasieW Pitotach podobno jaki¶ owad se gniazdo uwi³ a artyku³ nie oddaje istoty rzeczy. Oczywi¶cie Airbus czysty? |
|
Data: 2012-07-06 23:15:21 | |
Autor: PH | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
W dniu 2012-07-06 23:00, Smok Eustachy pisze:
W Pitotach podobno jaki¶ owad se gniazdo uwi³ a artyku³ nie oddaje ROTFL Nie owad ino brzoza wykie³kowa³a. |
|
Data: 2012-07-07 02:24:29 | |
Autor: Tomasz Wójtowicz | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
W dniu 2012-07-06 23:15, PH pisze:
W dniu 2012-07-06 23:00, Smok Eustachy pisze:Tam zaraz brzoza. Wlecieli w chmurê helu i pitot zacz±³ fa³szowaæ bo inny gaz. |
|
Data: 2012-07-09 09:01:40 | |
Autor: mkarwan | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
U¿ytkownik "PH" <ph@w.ustach.abh> napisa³ w wiadomo¶ci news:jt7kh9$ofm$2node2.news.atman.pl...
W Pitotach podobno jaki¶ owad se gniazdo uwi³ a artyku³ nie oddaje Czemu robisz siebie idiotê? |
|
Data: 2012-07-09 09:11:50 | |
Autor: PH | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
W dniu 2012-07-09 09:01, mkarwan stary ormowiec, wzorcowy psychol i oszo³om grupowy pisze:
Czemu robisz siebie idiotê? Zapyta³ naczelny grupowy idiota i zasrywacz grup. |
|
Data: 2012-07-09 10:06:40 | |
Autor: mkarwan | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
U¿ytkownik "PH" <ph@w.ustach.abh> napisa³ w wiadomo¶ci news:jte07m$ijf$1node2.news.atman.pl... W dniu 2012-07-09 09:01, mkarwan stary ormowiec, wzorcowy psychol i oszo³om grupowy pisze: K³amiesz na mój temat. |
|
Data: 2012-07-13 12:15:33 | |
Autor: KiloSierra | |
dramatyczne zapisy rozmów załogi Air Fran ce 447 | |
W dniu 12/07/09 10:06, mkarwan pisze:
nie klamie - powiedzial saaaaamiusienkÄ… prawde |
|
Data: 2012-07-13 12:23:44 | |
Autor: mkarwan | |
dramatyczne zapisy rozmów załogi Air France 447 | |
Użytkownik "KiloSierra" <foru@10g.pl> napisał w wiadomości news:4ffff542$0$26707$65785112news.neostrada.pl...
nie klamie - powiedzial saaaaamiusienką prawdeKłamiesz na mój temat.Czemu robisz siebie idiotę?Zapytał naczelny grupowy idiota i zasrywacz grup. kłamiesz |
|
Data: 2012-07-13 12:40:50 | |
Autor: KiloSierra | |
dramatyczne zapisy rozmów załogi Air Fran ce 447 | |
W dniu 12/07/13 12:23, mkarwan pisze:
Użytkownik "KiloSierra"<foru@10g.pl> napisał w wiadomości zaciąłeś sie baranku jak starta plyta.... nic tego nie zmieni, ze jesteś tylko i wyłącznie srollem powtarzającym w kolko te same bzdury co prezes i jego przydupasy i wierzącym, że bzdura powtórzona pierdylion razy stanie sie prawdą no way! |
|
Data: 2012-07-13 17:01:48 | |
Autor: mkarwan | |
dramatyczne zapisy rozmów załogi Air France 447 | |
Użytkownik "KiloSierra" <foru@10g.pl> napisał w wiadomości news:4ffffb30$0$1296$65785112news.neostrada.pl...
zaciąłeś sie baranku jak starta plyta....kłamiesznie klamie - powiedzial saaaaamiusienką prawdeKłamiesz na mój temat.Czemu robisz siebie idiotę?Zapytał naczelny grupowy idiota i zasrywacz grup. kłamiesz |
|
Data: 2012-07-13 15:38:40 | |
Autor: PH | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
W dniu 2012-07-13 12:23, mkarwan oszo³om i zasrywacz grup pisze:
k³amieszPowtarzaj±c to w kó³ko niczego nie zmienisz. Oczywi¶cie wszyscy k³ami± tylko ty oszo³omie objawiony jeste¶ prawd±. We¼ te proszki i nie rób gówna na grupach. |
|
Data: 2012-07-13 17:02:17 | |
Autor: mkarwan | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
U¿ytkownik "PH" <ph@w.ustach.abi> napisa³ w wiadomo¶ci news:jtp8d1$7lm$1node1.news.atman.pl... W dniu 2012-07-13 12:23, mkarwan oszo³om i zasrywacz grup pisze: nie porównuj mnie do siebie, nie ka¿dy jest ci podobny |
|
Data: 2012-07-08 09:55:36 | |
Autor: J.F. | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
Dnia Fri, 6 Jul 2012 12:15:11 -0700 (PDT), Gajusz Juliusz napisa³(a):
"Przyczynami katastrofy Airbusa A330 towarzystwa Air France w czasie A pelny raport jest ? Bo mi sie to wydaje niemozliwe zeby przez pare minut nie podjac zadnej akcji ... J. |
|
Data: 2012-07-08 10:13:31 | |
Autor: Bogdan Idzikowski | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
U¿ytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:9thjzhor72c1.1obz4sneik53k$.dlg40tude.net... Dnia Fri, 6 Jul 2012 12:15:11 -0700 (PDT), Gajusz Juliusz napisa³(a): Mg³a, hel czy zbiorowa hipnoza? Niew±tpliwie zamach dokonany przez wiadome si³y! |
|
Data: 2012-07-09 09:02:12 | |
Autor: mkarwan | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
U¿ytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:4ff9412b$0$1297$65785112news.neostrada.pl...
Czemu robisz siebie idiotê?"Przyczynami katastrofy Airbusa A330 towarzystwa Air France w czasie |
|
Data: 2012-07-08 10:55:55 | |
Autor: JJR | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
U¿ytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa³
A pelny raport jest ? Bo mi sie to wydaje niemozliwe zeby przez pare minut No przecie¿ podjêli. Znajduj±c siê w przeci±gniêciu konsekwentnie ci±gnêli dr±ga na siebie :) -- pzdr, Jêdrzej "Umys³ jest jak spadochron. Je¶li nie jest otwarty - nie dzia³a." Frank Zappa |
|
Data: 2012-07-08 15:14:45 | |
Autor: Tomek | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
U¿ytkownik "JJR" <jaxaANTYSPAM@uni.wroc.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:jtbi0a$bj1$1node1.news.atman.pl... U¿ytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa³ Je¶li byli w g³êbokim przeci±gniêciu- czy w takiej sytuacji sterowanie poprzeczne (lotkami, przerywaczami) funkcjonuje? Czy pó³beczk± da radê wyprowadziæ samolot z przeci±gniêcia do lotu nurkowego? T, |
|
Data: 2012-07-08 18:12:12 | |
Autor: saturn5 | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
Je¶li byli w g³êbokim przeci±gniêciu- czy w takiej sytuacji A po co polbeczka?? Gdyby zwyczajnie poscili drazek samolot sam by z tego wyszedl co zreszta sesje symulatorowe pokazaly. -- |
|
Data: 2012-07-08 23:55:13 | |
Autor: Smok Eustachy | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
W dniu 08.07.2012 15:14, Tomek pisze:
w±tpiê Sposób w jaki spadali jest trudny do opisania. Si³y dzia³aj±ce na samolot tak sie znios³y, ¿e spada³ stabilnie brzuchem w dó³. Czy pó³beczk± da radê wyprowadziæ samolot z przeci±gniêciaeee. Co to Stukas? |
|
Data: 2012-07-08 22:53:10 | |
Autor: porterhouse | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
samolot tak sie znios³y, ¿e spada³ stabilnie brzuchem w dó³. Stabilnosc nie byla tu zadnym przypadkiem, nie wzielo sie to z niczego, nie z praw fizyki, to dzieki dzialajacemu ciagle FBW (fly-by-wire). Konwencjonalny samolot by dawno wpadl w korkociag. -- |
|
Data: 2012-07-08 16:30:33 | |
Autor: TJ_Blues | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
On Sunday, July 8, 2012 6:53:10 PM UTC-4, porterhouse wrote:
> samolot tak sie znios³y, ¿e spada³ stabilnie brzuchem w dó³. A niby z czego jak nie z praw fizyki? Kodeks drogowy ani kodeks pracy nic o spadajacych samolotach nie mowi :-) to dzieki dzialajacemu ciagle FBW (fly-by-wire). Konwencjonalny Fly-by-wire mogl pomoc w stabilizacji ale autopilot nie dal rady bez poprawnie dzialacego predkosciomirza. Cholpcy lecieli na "recznym" sterowniu. Airbus wykonywal niedokonczona figure zwana "kobra Pugaczowa". Z tym, ze bez wektorowania ciagu i ciagu mniejszym od jego masy spadal z zadartym nosem 16st. Nie stracil zupelnie predkosci a dodatni wznios skrzydel stabilizowal spadanie. Sterowanie lotkami choc utrudnione, wciaz bylo mozliwe. W kazdym razie tak ja to widze. |
|
Data: 2012-07-09 09:04:27 | |
Autor: mkarwan | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
U¿ytkownik "TJ_Blues" <tomekania.tj@gmail.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:003e9431-1b38-4143-ac64-7faded841669googlegroups.com...
> samolot tak sie znios³y, ¿e spada³ stabilnie brzuchem w dó³.A niby z czego jak nie z praw fizyki? Kodeks drogowy ani kodeks pracy nic o spadajacych samolotach nie mowi :-) A nie by³ to przypadkiem p³aski korek? |
|
Data: 2012-07-09 10:01:32 | |
Autor: /dev/SU45 | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
A nie by³ to przypadkiem p³aski korek? To w ogóle nie by³ korkoci±g. Nie by³o oderwania strug ani od skrzyde³ ani od statecznika poziomego. |
|
Data: 2012-07-09 13:42:38 | |
Autor: Delfino Delphis | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
/dev/SU45 wrote:
To w ogóle nie by³ korkoci±g. Nie by³o oderwania strug ani od skrzyde³ Nie no, strugi bez w±tpienia by³y oderwane. Po prostu by³o to stateczne przeci±gniêcie. W korek wpada siê przy asymetrii w oderwaniu strug. |
|
Data: 2012-07-10 07:39:30 | |
Autor: /dev/SU45 | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
Nie no, strugi bez w±tpienia by³y oderwane. Po prostu by³o to stateczne Racja, racja, ciekawe czy takim samolotem w ogóle by siê da³o zrobiæ korek, pomagaj±c w przeci±gniêciu sterem kierunku? Airbusy maj± chyba ruchomy statecznik poziomy? http://www.free-online-private-pilot-ground-school.com/images/adjustable_stabiliser.gif czy to s³u¿y do trymowania? Czy ma siê tak ustawiæ aby k±t natarcia by³ wiêkszy ni¿ skrzyde³ i nie grozi³ korkoci±g p³aski? Czy pilot ma na to wp³yw? Ciekawe czy nie maj±c innych pomys³ów za³oga by mog³a rozkazaæ (no chyba tak) pasa¿erom przej¶æ do przodu i czy by to co¶ pomog³o? |
|
Data: 2012-07-10 14:07:42 | |
Autor: Delfino Delphis | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
/dev/SU45 wrote:
Ciekawe czy nie maj±c innych pomys³ów za³oga by mog³a rozkazaæ (no chyba Nie s±dzê, aby kto¶ wpad³ na taki pomys³. Znanym przypadkiem jest katastrofa Tutki, która wpad³a w p³aski korkoci±g z którego nie da³o siê wyj¶æ ze wzglêdu na usterzenie typu T. Mo¿e tam by to pomog³o, ale chyba nikomu taki pomys³ nie przyszed³ do g³owy. |
|
Data: 2012-07-10 14:33:30 | |
Autor: /dev/SU45 | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
Nie s±dzê, aby kto¶ wpad³ na taki pomys³. W instrukcjach szybowcowych jest napisane ¿e gdyby wyst±pi³ korkoci±g p³aski to siê pochyliæ do przodu. Wcale nie jest to takie nierealne, gdy patrzê na masy osi±gane przez niektórych instruktorów :) |
|
Data: 2012-07-10 06:01:36 | |
Autor: TJ_Blues | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
On Tuesday, July 10, 2012 8:33:30 AM UTC-4, /dev/SU45 wrote:
> Nie s±dzê, aby kto¶ wpad³ na taki pomys³. Co innego pochylic sie w kabinie a co innego przejsc przez pol pokladu. Samolot to nie tramwaj; rurek do trzymania brak. A jak samolot bylby w korkociagu to chyba by pasazery po scianach chodzic musieli... cheers TJ |
|
Data: 2012-07-11 11:20:00 | |
Autor: Sebastian Kaliszewski | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
/dev/SU45 wrote:
Maj±.
Przede wszystkim. :) Czy ma siê tak ustawiæ aby k±t natarcia by³ wiêkszy ni¿ skrzyde³ i nie grozi³ korkoci±g p³aski? Czy pilot ma na to wp³yw? Mo¿e mieæ wp³yw tzn. jest pokrêt³o od trymowania, tylko zazwyczaj nie u¿ywane bo jest autotrymowanie. Tu akurat statecznik by³ maksymalnym (~13 stopni) wychyleniu nos do góry (tzn. zosta³ na skutek dzia³añ pilota do takiego po³o¿enia doprowadzony)
Za³oga mog³a daæ nos w dó³. Mog³a te¿ przyspieszyæ akcjê ustawiaj±c trymowanie na nos w dó³. Mog³a te¿ zmniejszyæ ci±g na ja³owy, ¿eby ci±g silników nie podrywa³ dzioba. Samolot nawet przy AoA 45stopni na nos w dó³ reagowa³. Teoretycznie na pocz±tku spadania mieliby szanse wyprowadziæ. Ró¿ne by³y oszacowania -- ale pow. FL300 raczej da³oby sie wyprowadziæ pomiêdzy FL300 a FL150 byæ mo¿e by siê da³o, pomiêdzy FL150 a FL100 raczej nie, a pon. FL100 to bez szans. Tu problem taki, ¿e za³oga najwyra¼niej nie rozumia³a co siê dzieje a PF sterowa³ dosyæ dziwnie. W raporcie koñcowym bardzo ma³o zajmuj± siê wiêc ostatnimi dwoma i pó³ minutami bo jak napisali do wyprwadzenia samolotu potrzebna by³a by silnie ukierunkowana akcja za³ogi, ale najpierw w ogóle za³oga musia³aby zorientowaæ siê co jest grane i ¿e s± solidnie przeci±gniêci. Gdyby za³oga rozumia³a je¶li nawet nie co siê dok³adnie sta³o ale przynajmniej rozwój sytuacji to by po pierwsze nie przeci±gnêli. Raport rozwa¿aniami teoretycznymi czy jeszcze co¶ by siê teoretycznie da³o zrobiæ czy nie siê nie zajmuje. Raport zajmuje siê przyczynami katastrofy a przede wszystkim naukami na przysz³o¶æ. Pe³ny raport koñcowy jest dostêpny po angielsku. O tu: http://www.bea.aero/docspa/2009/f-cp090601.en/pdf/f-cp090601.en.pdf Wcze¶niejsze raporty cz±stkowe tako¿ dostêpne s±. Bardzo du¿a czê¶æ raportu krêci siê wokó³ czynnika ludzkiego. S± wnioski zarówno dot. szkolenia jak i komunikacji maszyny z cz³owiekiem pzdr \SK -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) |
|
Data: 2012-07-11 12:19:25 | |
Autor: /dev/SU45 | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
ogóle za³oga musia³aby zorientowaæ siê co jest grane i ¿e s± solidnie Czy tam nie ma jakiego¶ wska¼nika przeci±gniêcia, mo¿e nie tak wyrafinowanego jak w Cessnach :) ale czego¶ tego typu? W ksi±¿ce "See how it flies" jest napisane ¿e k±t natarcia jest mierzony zaawansowanymi czujnikami ale ¿e ta informacja nie jest dostêpna dla pilotów - to prawda? I czy takie przeci±gniêcie siê wyczuwa tak jak np w szybowcu? Jakie¶ drgania, trzêsienie itd? |
|
Data: 2012-07-11 06:33:29 | |
Autor: TJ_Blues | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
On Wednesday, July 11, 2012 6:19:25 AM UTC-4, /dev/SU45 wrote:
Czy tam nie ma jakiego¶ wska¼nika przeci±gniêcia, mo¿e nie tak O momentu problemow, gdy "mlody" irracjonalnie chcial sie wzniesc alarm "Stall" + cricket odezwal sie 75 razy. Piloci go jednak uparcie ignorowali. I czy takie przeci±gniêcie siê wyczuwa tak jak np w szybowcu? Jakie¶ drgania, trzêsienie itd? Oni byli w turbulencjach, wiec jak ich troche bardzie czy mnie potrzepalo to i tak tego nie zauwazyli. TJ |
|
Data: 2012-07-11 17:13:56 | |
Autor: J.F | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
U¿ytkownik "TJ_Blues" napisa³ w wiadomo¶ci grup
On Wednesday, July 11, 2012 6:19:25 AM UTC-4, /dev/SU45 wrote: Czy tam nie ma jakiego¶ wska¼nika przeci±gniêcia, mo¿e nie takO momentu problemow, gdy "mlody" irracjonalnie chcial sie wzniesc alarm "Stall" + cricket odezwal sie 75 razy. Piloci go jednak uparcie ignorowali. Ignorowali byc moze dlatego ze jednoczesnie mieli multum informacji o blednych odczytach, wiec na tym alarmie tez nie mogli polegac. J. |
|
Data: 2012-07-11 21:19:00 | |
Autor: TJ_Blues | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
On Wednesday, July 11, 2012 11:13:56 AM UTC-4, J.F wrote:
>alarm "Stall" + cricket odezwal sie 75 razy. Piloci go jednak uparcie >ignorowali. Ignorowali byc moze dlatego ze jednoczesnie mieli multum informacji o blednych odczytach, wiec na tym alarmie tez nie mogli polegac. Przesadzasz. Problem z predkosciomierzem byl chwilowy. Wszystkie inne systemy dzialaly poprawnie. Do tego alarm "stall" jest dosc upierdliwy, trzeba sie wykazac ogromnie silna wola by nic z nim nie zrobic. cheers TJ |
|
Data: 2012-07-12 08:26:03 | |
Autor: J.F. | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
Dnia Wed, 11 Jul 2012 21:19:00 -0700 (PDT), TJ_Blues napisa³(a):
On Wednesday, July 11, 2012 11:13:56 AM UTC-4, J.F wrote: Widziales jak tu kolega opisal - nos w dol - wlacza sie stall alarm. nos w gore - wylacza sie. Za to wlacza sie inny - ze predkosciomerz uszkodzony. Patrzysz na GPS, no nie, ciagle spora predkosc mamy. No to siedzisz i kombinujesz co sie tu dzieje, klnac te jeb* komputery. Bo jednoczesnie musisz uwazac zeby np predkosci maksymalej nie przekroczyc. J. P.S. A wydaje mi sie ze zadnego "barometru z dziurka" tam juz nie ma. Jest cisnienie z Pitota, cisnienie statyczne, a dalej skomplikowany algorytm wyliczajacy predkosc i wysokosc w oparciu o dodatkowe termometry i akcelerometry. I trzy takie systemy sa, i kazdy co chwila inczej wskazuje :-) |
|
Data: 2012-07-11 14:46:55 | |
Autor: Delfino Delphis | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
/dev/SU45 wrote:
Czy tam nie ma jakiego¶ wska¼nika przeci±gniêcia, mo¿e nie takJest ostrze¿enie, które wy³±cza siê poni¿ej bodaj¿e 60kt. Wiêc wygl±da³o to tak, ¿e w pe³nym przeci±gniêciu by³a cisza, a gdy pilot próbowa³ obni¿yæ nos, prêdko¶æ ros³a i wskakiwa³a w bardziej realny zakres, to skutkowa³o to w³±czeniem alarmu o przeci±gniêciu... |
|
Data: 2012-07-09 19:42:37 | |
Autor: Sebastian Kaliszewski | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
mkarwan wrote:
U¿ytkownik "TJ_Blues" <tomekania.tj@gmail.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:003e9431-1b38-4143-ac64-7faded841669googlegroups.com... Nie, nie by³. Samolot skrêca³ zupe³nie powoli. \SK -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) |
|
Data: 2012-07-09 08:16:39 | |
Autor: Delfino Delphis | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
porterhouse wrote:
Stabilnosc nie byla tu zadnym przypadkiem, nie wzielo sie to z niczego,Nie wydaje mi siê. Tzn. nie znam szczegó³ów budowy Airbusa, ale ten samolot by³ ju¿ w trybie manualnym, czyli ruchy dr±¿ka powinny byæ przekazywane bezpo¶rednio na powierzchnie sterowe (oczywi¶cie za po¶rednictwem ca³ego systemu, ale bez jego ingerencji). Du¿e samoloty chyba trudniej wprowadziæ w korkoci±g, a ci±gn±c ci±gle za dr±¿ek to i Cessn± mo¿na w ten sposób spadaæ. |
|
Data: 2012-07-09 20:06:38 | |
Autor: Sebastian Kaliszewski | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
porterhouse wrote:
samolot tak sie znios³y, ¿e spada³ stabilnie brzuchem w dó³. Formalnie rzecz bor±c do bzdurê napisa³e¶ (wszak samolot bez fly by wire móg³by byæ sterowany tylko ci±giem silników) -- nawet w tzw. Direct Mode nadal masz fly-by-wire to fly-by-wite to nie mniej ni wiêcej tylko przekazywanie komend/sygna³ów sterujacych z kabiny pilotów po drutach a nie hydraulicznie. Ale jak rozumiem, chodzi Ci o to, ¿e samolot nie by³ w Direct Mode (gdzie mamy w zasadzie proste przekazywanie po³o¿eñ dr±¿ka i peda³ów na powierzchnie sterowe) tylko W Alternate Mode II. Ale w owym alt II to np. przechy³ boczny sterowany jest jak w Direct Mode. Ten samolot (w trakcie wypadku) by³ bardzo dziwnie prowadzonych przez pilotów. Oni aktywnie korygowali na ile siê dawa³o (jak widac dawa³o siê w miarê skutecznie) wszelkie boczne przechy³y (roll) równocze¶nie ci±gn±c nos do góry ile siê da³o. To ci±gniêcie ³±czy³o siê z auto-trim i ci±gnê³o równie¿ statecznik. Konwencjonalny Trudno powiedzieæ co by siê sta³o z podobnej wielko¶ci konwencjonalnym samolotem -- bo takich wypadków to wiele nie by³o. \SK -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) |
|
Data: 2012-07-09 23:48:24 | |
Autor: Dariusz K. £adziak | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
U¿ytkownik Sebastian Kaliszewski napisa³:
Trudno powiedzieæ co by siê sta³o z podobnej wielko¶ci konwencjonalnym W sumie nie tak dawno Rosjanom uda³o siê chyba dok³adnie taki sam scenariusz zrealizowaæ na zupe³nie klasycznie sterowanym TU-154M... -- Darek |
|
Data: 2012-07-10 14:13:28 | |
Autor: Delfino Delphis | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
"Dariusz K. £adziak" wrote:
W sumie nie tak dawno Rosjanom uda³o siê chyba dok³adnie taki samTupolew by³ w korku, a wyprowadziæ siê nie da³o, bo statecznik w uk³adzie T by³ w turbulentnym przep³ywie za skrzyd³ami i przez to nie reagowa³. |
|
Data: 2012-07-11 10:53:20 | |
Autor: Sebastian Kaliszewski | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
Dariusz K. £adziak wrote:
U¿ytkownik Sebastian Kaliszewski napisa³: Nie. Tupolew wpad³ w korkoci±g. I zdaje siê, ¿e to by³ flat spin (nie znam polskiego terminu). W dodatku to typowy T-tail (chyba tylko VC-10 mia³ przewymiarowane stateczniki na tyle, by da³o siê go z przecu±gniêcie jeszcze wyci±gn±æ) i jak ju¿ weszli w w przeci±gniêcie to by³o w zasadzie "po ptokach". A330 jak widaæ mo¿e byæ solidnie przeci±gniêty (AoA od 35 do 60 stopni) i ca³y czas pozwalaæ na utrzymanie skrzyde³ (w miarê) poziomo. Trzeba, lec±c (pocz±tkowo) wysoko, daæ w palnik ¶ci±gn±c patyk na siebie i korygowaæ przechy³y. Acha, trzeba jako¶ doprowadziæ do prze³±czenia w Alt2 bo w trybie normalnym to mo¿e byæ trudno z przeci±gniêciem. \Seb -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) |
|
Data: 2012-07-09 08:13:10 | |
Autor: Delfino Delphis | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
Tomek wrote:
Je¶li byli w g³êbokim przeci±gniêciu- czy w takiej sytuacji Lotki w przeci±gniêciu s± nieefektywne, gdy¿ s± ju¿ dawno w obrêbie strefy zerwanych strug. |
|
Data: 2012-07-09 06:40:42 | |
Autor: TJ_Blues | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
On Monday, July 9, 2012 2:13:10 AM UTC-4, Delfino Delphis wrote:
Lotki w przeci±gniêciu s± nieefektywne, gdy¿ s± ju¿ dawno w obrêbie strefy zerwanych strug. Ja bym powiedzial - mniej efektywne ;-) Strugi odrywaja sie od gornej czesci plata, a dolana dalej "napedzana" jest Newtonem. Do tego wychylenia lotek beda powodowaly roznicowanie oporu czolowego, miedzy innymi zmiany oporu indukowanego. Czyli jesli pilot nie wykona jakiegos naglego i dluzej trwajacego wychylenia pow. sterowych (a o to dbal FBW) to nie powinna zachwiac sie rownowaga przeciagniecia. cheers TJ |
|
Data: 2012-07-09 23:44:01 | |
Autor: Dariusz K. £adziak | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
U¿ytkownik Tomek napisa³:
Nie funkcjonuje. Natomiast ujêcie mocy w tego typu samolocie zmniejsza moment zadzieraj±cy nos, poprawnie wywa¿ony samolot stabilny (w koñcu mimo ze to FBW to jednak nie my¶liwiec nadd¼wiêkowy) powinien byæ ciê¿ki na nos - puszczony luzem sam powinien d±¿yæ do odzyskania w³a¶ciwego op³ywu. -- Darek |
|
Data: 2012-07-10 22:34:53 | |
Autor: Tomek | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
U¿ytkownik ""Dariusz K. £adziak"" <dariusz.ladziak@neostrada.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:4ffb50aa$0$1208$65785112news.neostrada.pl... U¿ytkownik Tomek napisa³: Je¶li byli w g³êbokim przeci±gniêciu- czy w takiej sytuacji Nie funkcjonuje. Natomiast ujêcie mocy w tego typu samolocie zmniejsza moment zadzieraj±cy nos, poprawnie wywa¿ony samolot stabilny (w koñcu mimo ze to FBW to jednak nie my¶liwiec nadd¼wiêkowy) powinien byæ ciê¿ki na nos - puszczony luzem sam powinien d±¿yæ do odzyskania w³a¶ciwego op³ywu. Chcia³bym jeszcze poruszyæ dwie kwestie. 1. Na du¿ym pu³apie lotu bardzo maleje ró¿nica pomiêdzy prêdko¶ci± przeci±gniecia a max. dopuszczaln± prêdko¶ci± lotu, zw³aszcza nied³ugo po starcie. Utrudnia to sytuacjê w warunkach krytycznych. 2. "Normalnie" samolot powinien byæ stateczny, z czym wi±¿e siê ujemna warto¶æ si³y na stateczniku poziomym. Ta si³a wymaga jednak "dodatkowej" si³y no¶nej os p³ata, co wi±¿e siê z wiêkszym k±tem natarcia i wzrostem zu¿ycia paliwa. Z tego te¿ powodu na pu³apie przelotowym, w warunkach stabilnych "op³aca siê" przesun±æ ¶rodek ciê¿ko¶ci do ty³u, przelewajac paliwo. Niestety oznacza to powa¿ne k³opoty w razie np. przeci±gniêcia. Nie jestem pewien czy samo puszczenie sterów w g³êbokim przeci±gniêciu by poskutkowa³o, gdy jest tylny ¶rodek ciê¿ko¶ci. Tomek. |
|
Data: 2012-07-10 22:41:32 | |
Autor: porterhouse | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
2. "Normalnie" samolot powinien byæ stateczny, z czym wi±¿e siê Po pierwsze bardzo malo samolotow ma mozliwosc przelewania paliwa w celach przesuniecia srodka ciezkosci do tylu i w ten sposob zaoszczedzenia paliwa, nawet zbiornik paliwa w tylnym stabilizatorze to juz jest rzadkosc. Po drugie nawet jesli jest taka mozliwosc to nikt nie bedzie cofac srodka ciezkosci do tylu poza dopuszczalny limit, dlatego twoje obawy co do "klopotow" w razie przeciagniecia nie maja podstaw. -- |
|
Data: 2012-07-10 19:58:35 | |
Autor: TJ_Blues | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
On Tuesday, July 10, 2012 6:41:32 PM UTC-4, porterhouse wrote:
Ciekawe :-) Po mojemu wiekszosc samolotow i wszystkie posiadajace wiecej niz jeden zbiornik paliwa ma mozliwosc przepompowywania paliwa. Cele moga byc rozne, lacznie z wywazaniem masowym samolotu. nawet jesli jest taka mozliwosc to nikt nie bedzie cofac srodka ciezkosci do Poza limit raczej nikt samolotu wywazac nie bedzie. Ale procedura jest powszechnie stosowana, szczegolnie w liniowcach i na dlugich przelotach. Po cholere wywazac dynamicznie trymerami i zwiekszac zapotrzebowanie na ciag, gdy mozna zrobic to elegancko bezpiecznie i ekonomicznie? cheers TJ |
|
Data: 2012-07-11 06:38:59 | |
Autor: saturn5 | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
Ciekawe :-) Po mojemu wiekszosc samolotow i wszystkie posiadajace wiecej ni= Pomysl troche zanim cos napiszesz, zbiorniki sa zwykle 2 lub 3 ale wszystkie obok siebie, podobnie ustawione w stosunku do CG, przepompowanie miedzy nimi nie ma mierzalnego wplywu na CG, przepompowuje sie tylko aby uniknac fuel imbalance. Poza limit raczej nikt samolotu wywazac nie bedzie. Ale procedura jest pows= Tak, jesli trim tank jest I linia akurat go uzywa, wiele lini go nie uzywa wogole, wystarczy przeczytac ostatnie fanaberie z tym zbiornikiem w 747-8. -- |
|
Data: 2012-07-11 09:48:37 | |
Autor: J.F | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
U¿ytkownik "saturn5 " napisa³ w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:jtj723$god$1@inews.gazeta.pl...
Ciekawe :-) Po mojemu wiekszosc samolotow i wszystkie posiadajace wiecej ni= Pomysl troche zanim cos napiszesz, zbiorniki sa zwykle 2 lub 3 ale wszystkie obok siebie, Pomysl troche - jesli takie wywazanie ogolnie ma sens, to czemu w tak zaawansowanym samolocie tego nie robic ? http://www.captainpilot.com/files/FUEL%2520CONSERVATION/FuelEconomy.pdf J. |
|
Data: 2012-07-11 07:56:41 | |
Autor: porterhouse | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
Pomysl troche - jesli takie wywazanie ogolnie ma sens, to czemu w tak No wlasnie, naprzyklad moglbys zapytac dlaczego Lufthansa tego nie robi w swiezo kupionym 747-8 ktory ma takie mozliwosci. I jest nad czym myslec, no nie? -- |
|
Data: 2012-07-11 20:20:54 | |
Autor: TJ_Blues | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
On Wednesday, July 11, 2012 2:38:59 AM UTC-4, saturn5 wrote:
Pomysl troche zanim cos napiszesz, zbiorniki sa zwykle 2 lub 3 ale wszystkie obok siebie, podobnie ustawione w stosunku do CG, przepompowanie miedzy nimi nie ma mierzalnego wplywu na CG, przepompowuje sie tylko aby uniknac fuel imbalance. I prawidlowo :-) Samolocik wywazany jest przed startem. To cala zabawa z rozmieszczeniem cargo, pasazerow i ... paliwa. W wiekszosci wypadkow piloci nie zajmuja sie przepompowywaniem paliwa w czasie lotu - tym zajmuje sie pokladowy komputerek. Wywazenie jest usrednione na caly lot, ale da sie wprowadzac poprawki podczas lotu. Oczywistoscia jest przepompowywanie w sytuacjach awaryjnych; wyciek paliwa, awaria silnika... Nie powiedzialbym, ze "przepompowanie miedzy nimi nie ma mierzalnego wplywu na CG"; bo jaknajbardziej taki wplyw ma. cheers TJ |
|
Data: 2012-07-11 09:38:25 | |
Autor: Tomek | |
dramatyczne zapisy rozmów zalogi Air France 447 | |
Uzytkownik "TJ_Blues" <tomekania.tj@gmail.com> napisal w wiadomosci news:3cd9e682-1984-48cd-86da-7751375bb5a1googlegroups.com... On Tuesday, July 10, 2012 6:41:32 PM UTC-4, porterhouse wrote: Ciekawe :-) Po mojemu wiekszosc samolotow i wszystkie posiadajace wiecej niz jeden zbiornik paliwa ma mozliwosc przepompowywania >paliwa. Cele moga byc rozne, lacznie z wywazaniem masowym samolotu. Poza limit raczej nikt samolotu wywazac nie bedzie. Ale procedura jest powszechnie stosowana, szczegolnie w liniowcach i na dlugich >przelotach. Po cholere wywazac dynamicznie trymerami i zwiekszac zapotrzebowanie na ciag, gdy mozna zrobic to elegancko bezpiecznie >i ekonomicznie? Na konstrukcjach ukladów paliwowych do liniowców sie nie znam. Kwestie które poruszylem wynikly z rozmowy (niedlugo po samej katastrofie AF 447) z kapitanem i instruktorem na A330. Gdy rozmawialismy odnsnie hipotetycznych przyczyn katastrofy. Nie mam danych odnosnie tego, jak turbulentna byla atmosfera gdy doszlo do poczatków dramatu. Poza tym trzeba znac cala logike oprogramowania sterujacego samolotem, bo piloci to tyle moga na ile im komputer pozwoli. Tomek. |
|
Data: 2012-07-11 11:33:58 | |
Autor: Sebastian Kaliszewski | |
dramatyczne zapisy rozmów zalogi Air Franc e 447 | |
Tomek wrote:
Dane są dostępne. Od ok. roku jest opublikowany raport częściowy w którym wprost są policzone. W raporcie końcowym też są. I ten samolot cały czas miał ochotę opuścić dziób nawet mimo pełnego ciągu. Piloci trzymali ten dziób w górze. Poza tym trzeba znac cala logike oprogramowania sterujacego samolotem, bo piloci to tyle moga na ile im komputer pozwoli. Tu wystarczy przeczytać raporty. pzdr \SK -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) |
|
Data: 2012-07-10 23:51:57 | |
Autor: PMG | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
W dniu 2012-07-10 22:34, Tomek pisze:
2. "Normalnie" samolot powinien byæ stateczny, z czym wi±¿e siê Kolego, czy móg³by¶ bardziej ³opatologicznie? O co chodzi z tym przelewaniem paliwa? |
|
Data: 2012-07-11 00:10:34 | |
Autor: Smok Eustachy | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
W dniu 10.07.2012 23:51, PMG pisze:
Najbardziej efektywne jest przelewanie z pustego w pró¿ne. |
|
Data: 2012-07-11 11:26:01 | |
Autor: Sebastian Kaliszewski | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
PMG wrote:
W dniu 2012-07-10 22:34, Tomek pisze: Chodzi mu zapewne o zbiorniki trymuj±ce. W samolotach dalekiego zasiêgu jak najberdziej przepompowuje siê paliwo przód ty³ -- po to by samolot mia³ ¶rodek ciê¿ko¶ci w dopuszczalnym zakresie. \SK -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) |
|
Data: 2012-07-11 22:23:10 | |
Autor: Dariusz K. £adziak | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
U¿ytkownik Sebastian Kaliszewski napisa³:
Chodzi mu zapewne o zbiorniki trymuj±ce. W samolotach dalekiego zasiêgu Ale nadal trzyma siê wywa¿enie na dziób - tyle ¿e znacznie mniejsze. I wolniej bo wolniej ale tak wywa¿ony samolot bêdzie d±¿y³ do odzyskania sterowno¶ci. -- Darek |
|
Data: 2012-07-11 14:56:04 | |
Autor: Delfino Delphis | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
PMG wrote:
Kolego, czy móg³by¶ bardziej ³opatologicznie? O co chodzi z tym Nie s±dzê, aby stosowano to we wspó³czesnych samolotach. W Concorde by³ taki patent. Samolot ten, ze wzglêdu na uk³ad typu delta, pracowa³ na du¿ych zakresach k±tów natarcia. Przy prêdko¶ciach podd¼wiêkowych te k±ty by³y spore, a przy nadd¼wiêkowych, bliskie zera. Klasycznie wymaga³oby to korygowania powierzchniami sterowymi (odpowiednikiem statecznika poziomego, choæ Concorde w ogóle go nie mia³), a jak wiadomo ka¿de wychylenie powierzchni sterowych powoduje powstawanie oporu, który przy prêdko¶ciach nadd¼wiêkowych nie tylko powodowa³ by koszmarne straty, ale najprawdopodobniej w ogóle nie pozwoli³by tej prêdko¶ci utrzymaæ. Dlatego normaln± procedur± by³o przepompowywanie paliwa pomiêdzy lotem podd¼wiêkowym, a nadd¼wiêkowym tak, aby optymalne k±ty natarcia utrzymaæ bez konieczno¶ci wychylania powierzchni sterowych. Oczywi¶cie drobne korekty robiono sterami, a wywa¿anie to pe³ni³o raczej rolê czego¶ na wzór trymera. Procedur± t± zajmowa³ siê podczas trwania lotu mechanik pok³adowy. |
|
Data: 2012-07-11 23:31:56 | |
Autor: PMG | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
W dniu 2012-07-11 14:56, Delfino Delphis pisze:
PMG wrote: Dziêki, przynajmniej dowiedzia³em siê czego¶ o Concorde :-). Zasadniczo idee rozumiem ale intencj± mojego pytania by³o to, ¿eby Tomek u¶ci¶li³ dzia³anie si³ i do czego siê odnosi: zu¿ycia paliwa czy te¿ stabilno¶ci? Bo stabilizacja samolotu przy du¿ych prêdko¶ciach a zmiana po³o¿enia CoG to dwie ró¿ne sprawy (i poniek±d sprzeczne). |
|
Data: 2012-07-12 09:37:06 | |
Autor: Tomek | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
U¿ytkownik "PMG" <pmg@pmg.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:4ffdf1fe$0$1305$65785112news.neostrada.pl... W dniu 2012-07-11 14:56, Delfino Delphis pisze: Dziêki, przynajmniej dowiedzia³em siê czego¶ o Concorde :-). Zasadniczo idee rozumiem ale intencj± mojego pytania by³o to, ¿eby Tomek u¶ci¶li³ dzia³anie si³ i do czego siê odnosi: zu¿ycia paliwa czy te¿ stabilno¶ci? Wytrymowanie statecznikiem wi±¿e siê z przyrostem oporów natomiast to samo wykonane przelaniem paliwa tego nie powoduje. A ka¿dy wzrost oporów to wzrost zu¿ycia paliwa. Za¶ ka¿de dodatkowe obci±¿enie ty³u p³atowca zmniejsza zapasy stateczno¶ci- co nie oznacza, ¿e p³atowiec od razu jest niestateczny. Przed laty, w rozmowie z kpt. Wiktorem Pe³k± s³ucha³em "z zapartym tchem" jak opowiada³ o próbach korkoci±gowych Junaka z tylnym ¶rodkiem ciê¿ko¶ci. Raz (lec±cy w drugiej kabinie A. Ab³amowicz jako pocz±tkuj±cy pilot do¶wiadczalny) Junak nie chcia³ wyj¶æ z p³askiego korkoci±gu z tylnym po³o¿eniem ¶rodka ciê¿ko¶ci. Da³ Ab³amowiczowi sygna³ do skoku, ten¿e wsta³, chwyci³ siê za uchwyt przy wiatrochronie i nad Pe³k± pochyli³ siê w kierunku ¶mig³a. Junak podniós³ ogon i wszed³ w normalny korkoci±g z Ab³amowiczem nad g³ow± Pe³ki (!). Po zahamowaniu rotacji Ab³amowicz wróci³ do tylnej kabiny. Podobnie dramatyczny przebieg mia³ lot SZD-9 z Bojanowskim i Ziêborakiem za sterami - te¿ z tylnym po³o¿eniem ¶rodka ciê¿ko¶ci. Abstrahuj±c od tego czy alarm stall trwa³ d³ugo czy krótko to niezale¿nie od innych sprzecznych informacji - wymaga to w pierwszej kolejno¶ci dzia³añ zmierzajacych do prawid³owego op³ywu na p³acie i usterzeniach. Wydaje mi siê ¿e optymalnym wyj¶ciem by³oby (po wyj¶ciu z przeci±gniecia) utrzymanie ¶redniej prêdko¶ci (dla zapasu pomiêdzy Vmin a Vno - pomocne wydaje mi siê w takiej sytuacji obni¿enie pu³apu lotu) i weryfikacja wskazañ- które s± weryfikowalne a które nie. TOmek. |
|
Data: 2012-07-11 01:28:14 | |
Autor: saturn5 | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
2. "Normalnie" samolot powinien byæ stateczny, z czym wi±¿e siê Nie musisz pisac "normalnie", zawsze tak jest, przynajmniej w samolotach pasazerskich, o B-2 tutaj nie mowimy. Niestety oznacza to powa¿ne k³opoty w razie przeci±gniêcia. Nie oznacza. Samolot jest ciagle jak najbardziej stateczny. Nikt nie przesuwa tego CG poza tylna dopuszczalna granice. Jak miescisz sie w granicy to ciagle masz zagwarantowana odpowiednia ilosc dodatniej stabilnosci podluznej i dlatego wychodzisz z przeciagniecia bez trudu. -- |
|
Data: 2012-07-09 09:00:45 | |
Autor: mkarwan | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
U¿ytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:9thjzhor72c1.1obz4sneik53k$.dlg40tude.net...
Dnia Fri, 6 Jul 2012 12:15:11 -0700 (PDT), Gajusz Juliusz napisa³(a): Wyobra¼ sobie, ¿e jeste¶ w chmurach i nie dzia³aj± ci przyrz±dy zasilane z pitota. I znajdujesz siê w korku. I nie masz rezerwowych podstawowych przyrz±dów zasilanych z rezerwowego pitota. |
|
Data: 2012-07-09 10:04:26 | |
Autor: /dev/SU45 | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
Wyobra¼ sobie, ¿e jeste¶ w chmurach i nie dzia³aj± ci przyrz±dy zasilane Korek w lotnictwie to nie jest ca³kiem to samo co korek na drodze. Wiadom± jest spraw± ¿e bez przyrz±dów i bez widoczno¶ci ciê¿ko z niego wyj¶æ ale jest np busola, nie zawsze brak widoczno¶ci jest 100%. No i przede wszystkim samoloty tej wielko¶ci nie wchodz± w korkoci±g, a je¶li tak to siê rozlatuj±. |
|
Data: 2012-07-09 16:09:55 | |
Autor: J.F | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
U¿ytkownik "mkarwan" napisa³ w wiadomo¶ci
U¿ytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa³ w wiadomo¶ci A pelny raport jest ? Bo mi sie to wydaje niemozliwe zeby przez pare minut Wyobra¼ sobie, ¿e jeste¶ w chmurach i nie dzia³aj± ci przyrz±dy zasilane z pitota. I znajdujesz siê w korku. W korkociagu ? To wiadomo co robic :-) I nie masz rezerwowych podstawowych przyrz±dów zasilanych z rezerwowego pitota. Ale wysokosciomierz chyba mam i pokazuje ze wysokosc maleje ? Potem chmury widze coraz blizej, no nie wiem ... nad oceanem da sie odroznic 1000 od 10 tys m ? J. |
|
Data: 2012-07-10 08:24:31 | |
Autor: mkarwan | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
U¿ytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:jteonl$1b6$1inews.gazeta.pl...
A pelny raport jest ? Bo mi sie to wydaje niemozliwe zeby przez pare minut Autopilot jest zaprogramowany przecie¿ przez ludzi a nie ma³py i to oni przewiduj± reakcje na okre¶lone sygna³y. Wiêc trudno siê dziwiæ innym ludziom w tym przypadku pilotom, ¿e reagowali podobnie. |
|
Data: 2012-07-10 20:29:24 | |
Autor: saturn5 | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
Autopilot jest zaprogramowany przecie¿ przez ludzi a nie ma³py i to oni przewiduj± reakcje na okre¶lone sygna³y. Co sie uczepiles tego autopilota?? Autopilot juz byl dawno wylaczony w tym przypadku wiec to takie blabolenie nie na temat. Wiêc trudno siê dziwiæ innym ludziom w tym przypadku pilotom, ¿e reagowali podobnie. Co podobnie??? Tak, trudno sie dziwic pilotom ktorzy maja samolot w przeciagnieciu i ciagna drazek do siebie - dokladnie odwrotnie niz ucza na pierwszych lekcjach latania. -- |
|
Data: 2012-07-10 22:34:37 | |
Autor: mkarwan | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
U¿ytkownik "saturn5 " <saturn5@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:jti3b4$6t1$1inews.gazeta.pl...
Autopilot jest zaprogramowany przecie¿ przez ludzi a nie ma³py i to oni wpad³e¶ kiedy¶ w korek w chmurze? |
|
Data: 2012-07-10 21:03:52 | |
Autor: saturn5 | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
wpad³e¶ kiedy¶ w korek w chmurze? A ty ile konkretnie masz wylatanych godzin i na jakich samolotach bo nie tylko zadajesz nonsensowne pytania to jeszcze wogole nie majace zwiazku z tematem. Tak na marginesie oni ani nie byli w chmurze ani nie byli w "korku". -- |
|
Data: 2012-07-10 23:09:24 | |
Autor: mkarwan | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
W dniu 2012-07-10 23:03, saturn5 pisze:
D³ugo bêdziesz robi³ z siebie idiotê? |
|
Data: 2012-07-11 13:14:13 | |
Autor: mkarwan | |
Idiota podszywaniec | |
From: mkarwan <mkarwan@poczta.onet.pl>
Newsgroups: pl.rec.lotnictwo Subject: Re: dramatyczne zapisy =?ISO-8859-2?Q?rozm=F3w_za=B3ogi_Air_?= =?ISO-8859-2?Q?France_447?= Date: Tue, 10 Jul 2012 23:09:24 +0200 Organization: Aioe.org NNTP Server Lines: 12 Message-ID: <jti5lv$j1j$1@speranza.aioe.org> References: <7d7b9fd6-35f0-4efc-9550-cc04347350d5@e20g2000vbm.googlegroups.com> <9thjzhor72c1.1obz4sneik53k$.dlg@40tude.net> <jtdvj4$p5k$1@usenet.news.interia.pl> <jteonl$1b6$1@inews.gazeta.pl> <jtghqv$7rq$1@usenet.news.interia.pl> <jti3b4$6t1$1@inews.gazeta.pl> <jti3ku$u0r$1@usenet.news.interia.pl> <jti5bo$2ev$1@inews.gazeta.pl> NNTP-Posting-Host: zOor1YJaUXIAOwHM0IUGhg.user.speranza.aioe.org Mime-Version: 1.0 Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed Content-Transfer-Encoding: 8bit X-Complaints-To: abuse@aioe.org User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.1; WOW64; rv:13.0) Gecko/20120614 Thunderbird/13.0.1 X-Notice: Filtered by postfilter v. 0.8.2 |
|
Data: 2012-07-11 11:54:29 | |
Autor: Sebastian Kaliszewski | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
mkarwan wrote:
U¿ytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:jteonl$1b6$1inews.gazeta.pl... Panie Karwan, po co wypowiada siê pan na tematy o których nie ma pan nawet bladego pojêcia? Autopilot siê wy³±czy³. I autopilot ma siê wy³±czac w sytuacjach w których samolot nadal jest sterowny. Wspó³czesne autopiloty maj± zupe³nie prost± logikê dzia³ania. Wiedzia³by Pan to gdyby mia³ choæ blade pojêcie. Ale Pan woli, ¿e sparafrazujê Pana ci±gle powtarzan± mantrê, robiæ z siebie idiotê (a mo¿e pan pan ju¿ nie musi? ;> ) \SK -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) |
|
Data: 2012-07-09 23:41:32 | |
Autor: saturn5 | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
I nie masz rezerwowych podstawowych przyrz±dów zasilanych z rezerwowego pitota. Nonsens. Tylko stracili informacje o szybkosci. Inne przyrzady dzialaly, w tym wysokosciomierz, sztuczny horyzont, wariometr, itp. I do tego informacja o szybkosci nie istniala tylko przez okolo minute, potem nawet i to wrocilo. -- |
|
Data: 2012-07-10 08:24:47 | |
Autor: mkarwan | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
U¿ytkownik "saturn5 " <saturn5@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:jtfq7c$rcp$1inews.gazeta.pl...
I nie masz rezerwowych podstawowych przyrz±dów zasilanych z rezerwowegoNonsens. Tylko stracili informacje o szybkosci. Inne przyrzady dzialaly, w tym Sk±d by³ zasilany wariometr? |
|
Data: 2012-07-10 05:53:16 | |
Autor: TJ_Blues | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
On Tuesday, July 10, 2012 2:24:47 AM UTC-4, mkarwan wrote:
Sk±d by³ zasilany wariometr? Zasilany elektronika byla zasilana pradem :-) Chyba nie rozumiem twojego pytania. Czy sadzisz, ze wariometr pobiera dane z rurek Pitota? Otoz nie. Wariometr to barometr... z dziurka. cheers TJ |
|
Data: 2012-07-10 22:36:48 | |
Autor: mkarwan | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
U¿ytkownik "TJ_Blues" <tomekania.tj@gmail.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:84f6f31d-a5ae-444b-81cf-601cd2bc5621googlegroups.com... On Tuesday, July 10, 2012 2:24:47 AM UTC-4, mkarwan wrote: Sk±d by³ zasilany wariometr? Zasilany elektronika byla zasilana pradem :-) Chyba nie rozumiem twojego pytania. Czy sadzisz, ze wariometr pobiera dane z rurek Pitota? Otoz nie. Wariometr >to barometr... z dziurka. I pobiera³ ci¶nienie z kabiny pilotów? Je¶li nie potrafisz odpowiedzieæ na pytanie to po co zabierasz g³os? |
|
Data: 2012-07-10 19:49:47 | |
Autor: TJ_Blues | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
On Tuesday, July 10, 2012 4:36:48 PM UTC-4, mkarwan wrote:
>Wariometr >to barometr... z dziurka. Jak zes to wydedukowal Sherlocku? Je¶li nie potrafisz odpowiedzieæ na pytanie to po co zabierasz g³os? I tu jest problem. To ty nie wiesz jak dziala wariometr a nie ja ;-) Na pytanie ci odpowiedzialem. Cyferblat wariometru jest w kabinie, a sonda (dziurawa puszka z membrana) jest tam gdzie inne bierniki zewnetrznego statycznego cisnienia; najczesciej w niehermetyzowanej czesci kadluba. cheers TJ |
|
Data: 2012-07-11 09:36:31 | |
Autor: J.F | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
U¿ytkownik "TJ_Blues" napisa³ w wiadomo¶ci
Je¶li nie potrafisz odpowiedzieæ na pytanie to po co zabierasz g³os?I tu jest problem. To ty nie wiesz jak dziala wariometr a nie ja ;-) Ciekaw jestem czy to co wiesz ma zastosowanie do nowoczesnych samolotow liniowych :-) Na pytanie ci odpowiedzialem. Cyferblat wariometru jest w kabinie, a sonda (dziurawa puszka z membrana) jest Hm ... jest jakas zaleta umieszczenia jej w czesci niehermatycznej ? O ile oczywiscie w ogole jest .. J. |
|
Data: 2012-07-11 09:39:30 | |
Autor: /dev/SU45 | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
Ciekaw jestem czy to co wiesz ma zastosowanie do nowoczesnych samolotow Co do zasady raczej tak. Hm ... jest jakas zaleta umieszczenia jej w czesci niehermatycznej ? A jak my¶lisz? To tak jakby termometr zamiast za oknem umie¶ciæ w mieszkaniu i siê dziwiæ ¿e zim± jest +20 stopni :) |
|
Data: 2012-07-11 08:03:13 | |
Autor: porterhouse | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
A jak my¶lisz? To tak jakby termometr zamiast za oknem umie¶ciæ w mieszkaniu i siê dziwiæ ¿e zim± jest +20 stopni :) He, he, fajny ubaw!. Niektore pytania sa naprawde rozbrajajace w swojej naiwnosci, chciaz wiadomo ile kto ma godzin wylatanych ... ;) -- |
|
Data: 2012-07-11 11:11:40 | |
Autor: J.F | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
U¿ytkownik "/dev/SU45" napisa³ w wiadomo¶ci
Ciekaw jestem czy to co wiesz ma zastosowanie do nowoczesnych samolotow Co do zasady raczej tak. Rozniczkowac mozna elektronicznie, albo programowo, wiec nie wiem czy puszki sie jeszcze stosuje :-) Hm ... jest jakas zaleta umieszczenia jej w czesci niehermatycznej ? A jak my¶lisz? To tak jakby termometr zamiast za oknem umie¶ciæ w mieszkaniu i siê dziwiæ ¿e zim± jest +20 stopni :) Mowa byla o puszce, a nie o wlocie cisnienia. Cisnienie to bym chyba wolil z Pitota doprowadzic, niz z jakiegos magazynku, ktory ma dziurke nie wiadomo gdzie ... Za to puszka powinna byc w miejscu o w miare stalej temperaturze .. J. |
|
Data: 2012-07-11 12:35:08 | |
Autor: elmer radi radisson | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
On 2012-07-11 11:11, J.F wrote:
Mowa byla o puszce, a nie o wlocie cisnienia. Przeciez napisali wyraznie -"dziurawa puszka z membrana" -- memento lorem ipsum |
|
Data: 2012-07-11 20:53:20 | |
Autor: TJ_Blues | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
On Wednesday, July 11, 2012 5:11:40 AM UTC-4, J.F wrote:
>Co do zasady raczej tak. Elektronika policzy tylko to co "wpadnie" do probnikow. Puszki sie dalej stosuje. Niekoniecznie mechanicznie zwiazane ze wskaznikiem. Mozna np. ugiecie membrany badac pizoelektrykiem, czujnikiem magnetyczny czy pojemnosciowym.. Mozna stosowac pojedynczy barometr do wskazan cisnienia, wysokosci i predkosci pionowej. Probnikow moze byc kilka a elekronika usrednia odczyty i pilnuje by wskazania nie byly "rozjechane".
No wlasnie :-) Mowimy o probniku, czyli puszce :-) Cisnienie to bym chyba wolil z Pitota doprowadzic, niz z jakiegos magazynku, ktory ma dziurke nie wiadomo gdzie ... Pitoty maja tendencje do oblodzenia - lepiej miec niezalezne dajniki dla poprawy niezawodnosci calego systemu. Otwarty przedzial w kadlubie na umieszczenie podajnikow cisnienia jest dobrym rozwiazaniem. Nie wiem o jakim "magazynku" mowisz? Dziura jest w kadlubie by powietrze moglo swobodnie przeplywac przez predzial pomiarowy, i jest tycia, wlosowata dziurka w puszce wariometru. Chodzi o to by lecac na stalym FL membrana byla pozycji neutralnej. Przy zmianie wysokosci (cisnienia) membrana albo sie zapada albo wznosi - by po wyrownaniu lotu spowrotem powroci do neutralnego polozenia 0m/s.
Dlaczego? cheers TJ Tak to wyglada: http://www.b737.org.uk/probes.htm |
|
Data: 2012-07-12 08:41:16 | |
Autor: J.F. | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
Dnia Wed, 11 Jul 2012 20:53:20 -0700 (PDT), TJ_Blues napisa³(a):
On Wednesday, July 11, 2012 5:11:40 AM UTC-4, J.F wrote: Membranki. Puszki to niekoniecznie. A membranki ... moga miec rozmiary ulamka mm .. >> Hm ... jest jakas zaleta umieszczenia jej w czesci niehermatycznej >A jak my�lisz? To tak jakby termometr zamiast za oknem umie�ci� w >mieszkaniu i si� dziwi� �e zim� jest +20 stopni :) Czujnik moze byc gdziekolwiek, cisnienie sie wezykiem doprowadzi. Cisnienie to bym chyba wolil z Pitota doprowadzic, niz z jakiegos magazynku, ktory ma dziurke nie wiadomo gdzie ...Pitoty maja tendencje do oblodzenia - lepiej miec niezalezne dajniki dla poprawy niezawodnosci calego systemu. Jesli to jest "przedzial pomiarowy", to zapewne dziura w kadlubie jest dobrze umieszczona. Jesli tylko "czesc niehermetyczna" to niekoniecznie - i cisnienie moze mocno zalezec od predkosci. i jest tycia, wlosowata dziurka w puszce wariometru. Chodzi o to by lecac na stalym FL membrana byla pozycji neutralnej. No a ja watpie czy to nadal jest tak zrobione :-) Za to puszka powinna byc w miejscu o w miare stalej temperaturze ..Dlaczego? Bo jak podgrzejesz lub ochlodzisz puszke, to zanim powietrze wyplynie lub wplynie do niej przez te wlosowa dziurke, to wariometr bedzie zle wskazywal. Niektore mialy ten zbiornik w postaci termosu. J. |
|
Data: 2012-07-12 06:26:51 | |
Autor: TJ_Blues | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
On Thursday, July 12, 2012 2:41:16 AM UTC-4, J.F. wrote:
A co innego chcialbys zasowac? Barometr rteciowy? A membranki ... moga miec rozmiary ulamka mm .. Moga, jesli latasz od 0 MSL do 500m. Od wielkosci zalezy dokladnosc i zakres pomiarowy. Czujnik moze byc gdziekolwiek, cisnienie sie wezykiem doprowadzi. Nie moze :-) Dlugosc "wezyka" wplywa na dokladnosc wskazan i ich opoznienie.. Jesli to jest "przedzial pomiarowy", to zapewne dziura w kadlubie jest O to sie nie martw :-) Panowie inzynierkowie umieszczaja urzadzenia pomiarowe tam, gdzie jest im najlepiej.
W GA, tak nadal sie robi. W liniowcach mozna uzywac pomiarow statycznego cisnienia i przeliczac zmiany na predkosc pionowa. W malych samolotach latwiej jest zamontowac dodatkowy przyrzad pomiarowy niz komputerek do jego obslugi. Chociaz z drugiej strony technologia poszla ostro do przodu i "glass panel" w Cessnie juz tak nie dziwi. >> Za to puszka powinna byc w miejscu o w miare stalej temperaturze .. Termos to nazwa zwyczajowa, powstala ze wzgledu na wyglad aneroidu. Ewentualnie by chronic od ogrzewania silnikiem badz zwyczajnie sloncem. Temperatura ma byc taka jaka jest na zewnatrz. Zmiany temp. w normalych warunkach to ok. 0.5stC na 100m. Czyli nie ma sie o co martwic. Za to umieszczenie probnika wariometru w stalej temp. (kokpit?) spowoduje koniecznosc ogrzania powietrza od nawet -60 do +20C. A to juz bedzie mialo zasadniczy wplyw na wyniki pomiaru. cheers TJ |
|
Data: 2012-07-12 18:46:37 | |
Autor: J.F | |
dramatyczne zapisy rozmów załogi Air France 447 | |
Użytkownik "TJ_Blues" napisał w wiadomości grup
On Thursday, July 12, 2012 2:41:16 AM UTC-4, J.F. wrote: Membranki. Puszki to niekoniecznie.A co innego chcialbys zasowac? Barometr rteciowy? A membranki ... moga miec rozmiary ulamka mm ..Moga, jesli latasz od 0 MSL do 500m. Od wielkosci zalezy dokladnosc i zakres pomiarowy. No coz, widzialem pare czujnikow polprzewodnikowych jakby specjalnie dla lotnictwa, ale co jest uzywane w Airbusie to nie wiem ... jesli bardziej tradycyjne, to raczej z uwagi niestabilnosc temperaturowa krzemowego czujnika. A jednak wiem http://www51.honeywell.com/aero/common/documents/Air_Data_Module.pdf no, dwoch puszek mozna sie dopatrzec - jedna zewnetrzna obudowa, druga mniejsza w srodku obudowa czujnika, obie raczej bez wplywu na pomiar. I jedyne co to robi to mierzy cisnienie. Jedno. Cala reszta obliczana programowo. Ktos potrafi odczytac symbol czujnika ? Czujnik moze byc gdziekolwiek, cisnienie sie wezykiem doprowadzi.Nie moze :-) Dlugosc "wezyka" wplywa na dokladnosc wskazan i ich opoznienie. Jesli to jest "przedzial pomiarowy", to zapewne dziura w kadlubie jest O to sie nie martw :-) Panowie inzynierkowie umieszczaja urzadzenia pomiarowe tam, gdzie jest im najlepiej. W czesci hermetycznej kadluba, w poblizu dziurki "static pressure", zeby wezyk byl jak najkrotszy ? :-P > i jest tycia, wlosowata dziurka w puszce wariometru. W GA, tak nadal sie robi. W liniowcach mozna uzywac pomiarow statycznego cisnienia i przeliczac zmiany na predkosc pionowa. W malych samolotach latwiej jest zamontowac dodatkowy przyrzad pomiarowy niz komputerek do jego obslugi. A my tu o duzym i nowoczesnym liniowcu jednak. Masz w raporcie napisane jakie przeliczenia sa dokonywane, choc oczywiscie tylko pobieznie opisane :-) >> Za to puszka powinna byc w miejscu o w miare stalej temperaturze .. Termos to nazwa zwyczajowa, powstala ze wzgledu na wyglad aneroidu. Ja tam widzialem i takie nie tylko z nazwy zwyczajowej. Ewentualnie by chronic od ogrzewania silnikiem badz zwyczajnie sloncem. O widzisz, dobrze kombinujesz. Temperatura ma byc taka jaka jest na zewnatrz. W wariometrze ? W zasadzie nie musi. No moze w jakims szybkim samolocie musi ... musialbym policzyc. Zmiany temp. w normalych warunkach to ok. 0.5stC na 100m. Czyli nie ma sie o co martwic. Za to umieszczenie probnika >wariometru w stalej temp. (kokpit?) spowoduje >koniecznosc ogrzania powietrza od nawet -60 do +20C. A to juz bedzie mialo zasadniczy wplyw na wyniki pomiaru. Raczej znikome. Za to pomysl co bedzie jak sloneczko ogrzeje puszke o 1 stopien, albo wlecimy w obszar powietrza o 1 stopien cieplejszy. Albo policz co bedzie wariometr wskazywal jesli puszka ma temperature otaczajacego powietrza, ktore z kolei ma gradient jak napisales, a nasz samolot opada 50m/s :-) J. |
|
Data: 2012-07-12 23:06:56 | |
Autor: TJ_Blues | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
On Thursday, July 12, 2012 12:46:37 PM UTC-4, J.F wrote:
Jak wiesz to pisz zasade dzilanie tego czujnika. Ja osobiscie sie tego nie podejmuje bo jest zbyt wiele technologii wykorzystywanych do pomiaru cisnienia.
A ta zewnetrzna obudowa pewnie jest hermetycznie zamknieta. Nie wiem jak wykombinowales stwierdzenie "obie raczej bez wplywu na pomiar". Krysztalkiem krzemu cisnienia sie nie zmierzy, Koniec, kropka. Musisz miec jakis zbiornik/zbiorniczek na gaz o cisnieniu wzorcowym, Odkszalcenia tego zbirniczka sa mierzone i podawnae elektronice do obrobki. Pomiar moze byc przeprowadzany pizoelektrykiem , moga to byc okladziny zmiennopojemnosciowego kondesatora.... Czyli i tak wracamy do podstawowej zasady; puszka z membrana. Mozna ewentualnie mierzyc cisnienie na podstawie rezonansu. Ultradzwieki sie do tego nadaja. Ale jest problem - predkosc dzwieku bardziej zalezy od temperatury niz od cisnienia. Do tego zmiany wilgotnosci moga miec nawet 4% wplyw. Miernik z twojego linku chwali sie 0.02% dokladnoscia, czyli to nie sa ultradzwieki. >O to sie nie martw :-) Panowie inzynierkowie umieszczaja urzadzenia >pomiarowe tam, gdzie jest im najlepiej. Nie rozumiem o co ci chodzi. Dajniki statycznego cisnienia MUSZA byc w niehermetyzowanej czesci kadluba. Jesli sam probnik jest oddalony od "dziury w kadlubie" to rurka MUSI by jak najkrotsza. Inaczej nici z pomiarow.
Zasada jest ta sama... Masz w raporcie napisane jakie przeliczenia sa dokonywane, choc oczywiscie tylko pobieznie opisane :-) Ktora strona / rozdzial? Ja widze od str. 31 ogolny opis dzialania systemu, ktory sprowadza sie do tego, ze majac Ps, Pt i TAT mozna policzyc Mach, CAS, TAS i wysokosc. >Termos to nazwa zwyczajowa, powstala ze wzgledu na wyglad aneroidu. No to sie ciesze :-)
>temp. (kokpit?) spowoduje >koniecznosc ogrzania powietrza od >nawet -60 do +20C. A to juz bedzie mialo zasadniczy wplyw na wyniki >pomiaru. ???? No jak? 80st roznicy ma znikome znaczenie a 1 st ma mierzalne znaczenie? Oj, cos krecisz :-)
Pokaze opadanie 50m/s, bo tak jest skalibrowany :-) Cisnienie zmienia wykladniczo, temperatura do ok. 12000m w miare liniowo. cheers TJ |
|
Data: 2012-07-13 16:11:03 | |
Autor: J.F | |
dramatyczne zapisy rozmów załogi Air France 447 | |
Użytkownik "TJ_Blues" napisał w wiadomości
On Thursday, July 12, 2012 12:46:37 PM UTC-4, J.F wrote: A jednak wiem Jak wiesz to pisz zasade dzilanie tego czujnika. Ja osobiscie sie tego nie podejmuje bo jest zbyt wiele technologii wykorzystywanych do pomiaru cisnienia. Przy innych nie mozna napisac "Proven solid-state silicon sensor technology" no, dwoch puszek mozna sie dopatrzec - jedna zewnetrzna obudowa, druga A ta zewnetrzna obudowa pewnie jest hermetycznie zamknieta. Hm ... nie mowie nie, ale raczej nie sprawia wrazenia. Nie wiem jak wykombinowales stwierdzenie "obie raczej bez wplywu na pomiar". Krysztalkiem krzemu cisnienia sie nie zmierzy, Koniec, kropka. Musisz miec jakis >zbiornik/zbiorniczek na gaz o cisnieniu wzorcowym, No i masz - wytrawiony w krzemie. A gazu nie ma - proznia jest cisnieniem odniesienia dla czujnikow barometrycznych Odkszalcenia tego zbirniczka sa mierzone Nie zbiorniczka, tylko membranki, ktora stanowi jedna scianke zbiornika. i podawnae elektronice do obrobki. Pomiar moze byc przeprowadzany pizoelektrykiem Krzemem po prostu. Ktory w tym przypadku jest tez nazywany piezoelektrykiem. Zbiorniczek z krzemu (nie caly, jedna scianka z innego materialu), membrana z krzemu, i piezorezystory z krzemu. Czyli i tak wracamy do podstawowej zasady; puszka z membrana. O rozmiarach ulamka milimetra tak naprawde. I nie ma zadnej kapilary do pomiarow predkosci pionowej. >O to sie nie martw :-) Panowie inzynierkowie umieszczaja urzadzenia Nie rozumiem o co ci chodzi. Dajniki statycznego cisnienia MUSZA byc w niehermetyzowanej czesci kadluba. No jak widac ze zdjec - to sa po prostu dziurki w kadlubie, wiec nie wiem czy mozna to nazywac "w niehermetycznej czesci". Z drugiej strony ... nie wiem - jakis wiekszy przedzial pomiarowy ? Raczej nie bo by sie za dlugo cisnienie wyrownywalo. Wiec zapewne mala puszeczka z wezykiem, doprowadzajacym cisnienie do modulu ADM. A ten modul to mi wyglada na to ze lepiej mu bedzie w czesci hermetycznej. Jesli sam probnik jest oddalony od "dziury w kadlubie" to rurka Nie wiem jak zrobili, ale w sumie mogloby sie na 15cm skonczyc. A my tu o duzym i nowoczesnym liniowcu jednak.Zasada jest ta sama... Juz nie. Masz w raporcie napisane jakie przeliczenia sa dokonywane, chocKtora strona / rozdzial? Ja widze od str. 31 ogolny opis dzialania systemu, ktory sprowadza sie do tego, ze majac Ps, Pt i TAT mozna policzyc Mach, CAS, TAS i wysokosc. No wlasnie. Zaczyna sie od zgrubnego ustalenia predkosci, z ktorej wylicza sie poprawke na cisnienie statyczne, itd az do uzupelnienia o dane z akcelerometrow. I to juz kompletnie nie przypomina starego wariometru, tylko po prostu jest miernik Ps, miernik Pt, i komputer ktory reszte oblicza. A dokladniej to 8 miernikow, i 3 do 4 komputerow przeliczajacych >Temperatura ma byc taka jaka jest na zewnatrz. >temp. (kokpit?) spowoduje >koniecznosc ogrzania powietrza od ???? No jak? 80st roznicy ma znikome znaczenie a 1 st ma mierzalne znaczenie? Oj, cos krecisz :-) Jak ci w zbiorniku klasycznego wariometru temperatura zmieni sie o 1 st, to cisnienie w nim zmienia sie o ok 1/250 do 1/300 ... a to jest odpowiednik wielu metrow wysokosci. Wskazowka sie wychyli dopoki sie cisnienia nie wyrownaja. A jesli sobie lecisz poziomo, w puszce jest +20, na zewnatrz jest -60, cisnienia sa wyrownane, nic nie wplywa, nic nie wyplywa ... to roznica temperatur nie ma znaczenia. Jak sie wznosisz, powietrze z puszki wyplywa ... i tez nie ma roznica temperatur znaczenia. Dopiero jak opadasz, wlatuje do puszki zimne powietrze, zanim temperatury sie nie ustabilizuja to wario wariowac moze :-) Poki wolno opadasz to wlatuje niewiele tego nowego powietrza, ale na mysliwcu problem moze byc spory :-) Albo policz co bedzie wariometr wskazywal jesli puszka ma temperature Pokaze opadanie 50m/s, bo tak jest skalibrowany :-) Cisnienie zmienia wykladniczo, temperatura do ok. 12000m w miare liniowo. Ale jednoczesnie temperatura rosnie o 0.25K/s. I rosnie cisnienie powietrza zawartego w puszce. Wychodzac od cisnienia 0.5bara i 250K to nam daje ok 50Pa/s. A cisnienie atmosferyczne o jakies 300Pa/s. No, nieszczescia nie bedzie, nawet jak jest skalibrowany na inne warunki pracy, to nadal na wskazowce widac jedno - opadamy bardzo szybko. A czy 50 czy 40m/s to juz bez znaczenia :-) J. |
|
Data: 2012-07-13 15:36:11 | |
Autor: TJ_Blues | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
On Friday, July 13, 2012 10:11:03 AM UTC-4, J.F wrote:
Czy zdajesz sobie sprawe jak ogolny jest to opis? Pierwszy hit googla mowi: "An integrated circuit silicon sensor chip is housed in a standard TO-8 electrical package that is printed circuit board mountable. The latest techniques in micromachining have been used to ion-implant piezoresistive strain gauges into a wheatstone bridge configuration that is integrally formed on a micromachined silicon diaphragm." Wszytko jest zatem mini-mikro ale membrana i tak jest w tym czujniku obecna.. Ten "solid state" mowi tylko i wylacznie tyle, ze nie ma <mechanicznych> elementow, takich jak dzwignie czy zebatki. >A ta zewnetrzna obudowa pewnie jest hermetycznie zamknieta. Przylozenie silikonowej uszczeli i przykrycie talatajstwa kawalkiem duralowej blachy i po klopocie. No i masz - wytrawiony w krzemie. A gazu nie ma - proznia jest cisnieniem odniesienia dla czujnikow barometrycznych Nie ma znaczenia czy tam cos wpompowali czy odpompowali - jest odniesienie i jest cos co sie odksztalca.
Zbiorniczek jest maly i w calosci zrobiony z krysztalu krzemu, moze sie odksztalcac caly, moze tylko membrana. To tylko techniczny szczegol. >i podawnae elektronice do obrobki. Pomiar moze byc przeprowadzany >pizoelektrykiem Otoz to :-) >Czyli i tak wracamy do podstawowej zasady; puszka z membrana. Trudno powiedziec jakie to ma wymiary. Wg. mnie wieksze niz ulamek milimetra. No jak widac ze zdjec - to sa po prostu dziurki w kadlubie, wiec nie wiem czy mozna to nazywac "w niehermetycznej czesci". A jak? Hermetyzowana jest kabina i przedzial bagazowy. Jak sa dziurku to raczej nie mozna mowic o hermetycznosci, prawda? Z drugiej strony ... nie wiem - jakis wiekszy przedzial pomiarowy ? Raczej nie bo by sie za dlugo cisnienie wyrownywalo. Wielkosc nie ma wiekszego wplywu na pomiar. Wazna jest srednica i dlugosc ewentualnych rurek doprowadzajacych zewnetrzne cisnienie do probnika; no wiesz, liczba Reynoldsa, rodzaj przeplywu w rurce... A ten modul to mi wyglada na to ze lepiej mu bedzie w czesci hermetycznej. Dlaczego? >> A my tu o duzym i nowoczesnym liniowcu jednak. Jak nie ta sama? Mierzysz cisnienie statyczne. Sposob nie ma znaczenia. No wlasnie. Zaczyna sie od zgrubnego ustalenia predkosci, z ktorej wylicza sie poprawke na cisnienie statyczne, itd az do uzupelnienia o dane z akcelerometrow. Do czego ci potrzebna predkosc? I dlaczego zgrubna? Ciebie interesuja wylacznie zmiany cisnienia statycznego. Cisnienie dynamiczne nie ma znaczenia do oceny predkosci pionowej.
Jak to nie przypomina? Dziurka w puszce klasycznego wariometru jest tym samym co komputerek pokladowy. Mala dziurka = duza dokladnosc. Jak ci w zbiorniku klasycznego wariometru temperatura zmieni sie o 1 st, to cisnienie w nim zmienia sie o ok 1/250 do 1/300 ... a to jest odpowiednik wielu metrow wysokosci. Wskazowka sie wychyli dopoki sie cisnienia nie wyrownaja. To zas zalezy od wysokosci. Liczylem dla 1000m i 1K to zmiana o 3.4m. Prloblem w tym, ze zmiany temp nie sa natychmiastowe i wario zareaguje szybciej na zmiany cisnienia w kominie niz na zmiany temperatury.
OK. Jak sie wznosisz, powietrze z puszki wyplywa ... i tez nie ma roznica temperatur znaczenia. Juz mniej OK. Wyplywajace powietrze sie schladza, czyli cisnienie w ruce spada i przyspiesza wysysanie powietrza z puszki. Efekt pewnie bylby marginalny :-) Dopiero jak opadasz, wlatuje do puszki zimne powietrze, zanim temperatury sie nie ustabilizuja to wario wariowac moze :-) No wlasnie. Po co wiec utrzymywac 80stopniowa roznice temperatur? Czy nie lepiej miec probnik w temperaturze otaczajacego powietrza? Wtedy zmiany temp nie beda tak dramatyczne. A czy 50 czy 40m/s to juz bez znaczenia :-) Otoz to :-) Do tego jesli probnik wysokosciomierza masz w tym samym miejscu to cala zabawe mozna zgrac. Jesli do tego jest to uklad pomiarowy taki jak w A330, czyli z TAT to latwo wyliczyc co sie z samolotem dzieje. W GA jest troche gorzej, latamy nizej gdzie atmosfera nie jest tak jednorodna a i inwersje moga sie zdarzyc... :-) cheers TJ |
|
Data: 2012-07-14 10:50:57 | |
Autor: J.F. | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
Dnia Fri, 13 Jul 2012 15:36:11 -0700 (PDT), TJ_Blues napisa³(a):
On Friday, July 13, 2012 10:11:03 AM UTC-4, J.F wrote: Jest, krzemowa. A moze i nie, bo usiluje znalezc jakis pogladowy rysunek, ale Honeywell trzyma karty przy orderach i sie nie chwali - moze cos nowego wymyslili. Ten "solid state" mowi tylko i wylacznie tyle, ze nie ma <mechanicznych> elementow, takich jak dzwignie czy zebatki. "solid state" mowi ze polprzewodnikowy. >A ta zewnetrzna obudowa pewnie jest hermetycznie zamknieta.Przylozenie silikonowej uszczeli i przykrycie talatajstwa kawalkiem duralowej blachy i po klopocie. wolalbym rowek na uszczelke, dogodniejszy ksztalt, troche szerszy brzeg i wiecej srubek, ale moze by i wystarczylo, szczegolnie na male cisnienia .. No i masz - wytrawiony w krzemie. A gazu nie ma - proznia jest cisnieniem odniesienia dla czujnikow barometrycznych Ma znaczenie olbrzymie - cisnienie gazu zalezy od temperatury. A cisnienie prozni nie, i dlatego odniesieniem dla pomiarow cisnienia absolutnego jest proznia :-) >Czyli i tak wracamy do podstawowej zasady; puszka z membrana.Trudno powiedziec jakie to ma wymiary. Wg. mnie wieksze niz ulamek milimetra. Przyrzady polprzewodnikowe sie robi z plytki o grubosci ponizej 1 mm. I sie je robi male, bo wtedy jest wiekszy zysk :-) Tu masz przykladowy opis jak to sie robi http://www2.tku.edu.tw/~tkjse/8-1/8-1-9.pdf No jak widac ze zdjec - to sa po prostu dziurki w kadlubie, wiec nie wiem czy mozna to nazywac "w niehermetycznej czesci". A wiesz co z drugiej strony ? Mala puszka z wezykiem ? Z drugiej strony ... nie wiem - jakis wiekszy przedzial pomiarowy ? Raczej nie bo by sie za dlugo cisnienie wyrownywalo.Wielkosc nie ma wiekszego wplywu na pomiar. Wazna jest srednica i dlugosc ewentualnych rurek doprowadzajacych zewnetrzne cisnienie do probnika; no wiesz, liczba Reynoldsa, rodzaj przeplywu w rurce... To sobie wyobraz ze za tymi dziurkami jest przedzial pomiarowy o pojemnosci kilku m^3, ile bedzie sie cisnienien wyrownywalo przez te male dziurki, jak sie zewnetrzne zmieni ? A ten modul to mi wyglada na to ze lepiej mu bedzie w czesci hermetycznej.Dlaczego? O hermetycznosci juz mowilismy - a po co go narazac na zmienne cisnienia ? Ale bardzo chetnie bym go umiescil w stalej temperaturze. No i spojrz na ilosc polaczen - czesc kabelkow musi byc skrecona, trzeba by jakis szczelny przepust i ewentualnie szczelny kabelek doprowadzic z czesci hermetycznej. >> A my tu o duzym i nowoczesnym liniowcu jednak.Jak nie ta sama? Mierzysz cisnienie statyczne. Sposob nie ma znaczenia. Ale to bylo o wlosowatej rurce. Nie ma jej juz. No wlasnie. Zaczyna sie od zgrubnego ustalenia predkosci, z ktorej wylicza sie poprawke na cisnienie statyczne, itd az do uzupelnienia o dane z akcelerometrow. No przeciez napisalem - do wyliczenia poprawki cisnienia statycznego. Ktore, zmierzone na tej dziurce w A330, zalezy od predkosci. Co wiecej - w raporcie sie doczytasz ze zaleznosc jest dla kazdej dziurki inna :-) I dlaczego zgrubna? Bo dokladna dopiero wyliczysz, uwzgledniajac cisnienie statyczne. Skorygowane cisnienie statyczne :-) Ciebie interesuja wylacznie zmiany cisnienia statycznego. Cisnienie dynamiczne nie ma znaczenia do oceny predkosci pionowej. A jak zmiany predkosci poziomej wplywaja na zmierzone cisnienie statyczne ? I to juz kompletnie nie przypomina starego wariometru, tylko po prostu jest miernik Ps, miernik Pt, i komputer ktory reszte oblicza. Tylko ze tej dziurki nie ma juz wcale. Nawet w programie nie jest symulowana, bo i po co - masz pokazac szybkosc zmian wysokosci. Jak ci w zbiorniku klasycznego wariometru temperatura zmiei sie o 1 st, to cisnienie w nim zmienia sie o ok 1/250 do 1/300 ... a to jest odpowiednik wielu metrow wysokosci. Wskazowka sie wychyli dopoki sie cisnienia nie wyrownaja. Ale jakby sloneczko lub cos innego przygrzalo puszke wariometru, to by ci pokazal komin ktorego nie ma. A jesli sobie lecisz poziomo, w puszce jest +20, na zewnatrz jest -60, cisnienia sa wyrownane, nic nie wplywa, nic nie wyplywa ... to roznica temperatur nie ma znaczenia.OK. Jak sie wznosisz, powietrze z puszki wyplywa ... i tez nie ma roznica temperatur znaczenia. Bardzo marginalny, biorac pod uwage ze wyplywa przez kapilarke, a rurka doprowadzajaca ma pare mm srednicy. Dopiero jak opadasz, wlatuje do puszki zimne powietrze, zanim temperatury sie nie ustabilizuja to wario wariowac moze :-)No wlasnie. Po co wiec utrzymywac 80stopniowa roznice temperatur? Czy nie lepiej miec probnik w temperaturze otaczajacego powietrza? A ta temperatura jest stabilna ? Bo z wczesniejszego przykladu wynika ze temperatura puszki ma byc mozliwie stala. To gdzie bedzie stabilna - w kabinie liniowca z dziajalac klimatyzacja, czy gdzies tam pod podloga, gdzie hulaja zewnetrzne wiatry ? Przy czym przy lagodnym opadaniu powietrze wplywa powoli, to i efekty termiczne mniejsze, a i sama puszka moze byc termosem - wtedy zmiany temperatury sa znacznie wolniejsze. J. |
|
Data: 2012-07-14 19:05:52 | |
Autor: TJ_Blues | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
On Saturday, July 14, 2012 4:50:57 AM UTC-4, J.F. wrote:
> Wszytko jest zatem mini-mikro ale membrana i tak jest w tym czujniku obecna. No wlasnie. Moze tak, a moze nie :-) Ja osobiscie zrobilbym membranke z czegos mniej kruchego niz krzem i eleatycznego w zakresie temp od +60st C do -70. "solid state" mowi ze polprzewodnikowy. Nie, nie mowi :-) W slownikowym tlumaczeniu znaczy tylko tyle, ze to cialo stale, w technologii oznacza brak mechanizmow; np. normalny twardy dysk vs. pamiec flash. Ma znaczenie olbrzymie - cisnienie gazu zalezy od temperatury. A cisnienie Nie istnieje idealna proznia, to po pierwsze. Czyli nawet bardzo rozrzedzony gaz bedzie reagowal na zmiany temp. Po drugie, zmiany temperatury beda mialy wplyw na sama konstrukcje pomiarowej kapsulki. Scianki i membrana bedzie sie wyginac a te odksztalcenia zostana odczytane jako zmiany cisnienia. Znaczy to tylko tyle, ze niezaleznie czy stosuje sie pojemniczek wypelniony gazem, czy pojemniczek prozniowy to i tak bez korekty temperaturowej jest on do d... Przyrzady polprzewodnikowe sie robi z plytki o grubosci ponizej 1 mm. Mylisz pojecia :-)
Koszt bedzie podobny, poniewaz wartosc samego materialu jest znikoma w porownaniu z gotowym produktem. Tu masz przykladowy opis jak to sie robi No wlasnie. Pokazujesz sam plasterek pomiarowy a nie zbiorniczek na cisnienie wzorcowe. Takimi plasterkami mozna nawet okleic rure doprowadzajaca wode do twojego domu i po wyskalowaniu miernik poda prawdziwe cisnienie. > A jak? Hermetyzowana jest kabina i przedzial bagazowy. Jak sa dziurku > to raczej nie mozna mowic o hermetycznosci, prawda? Moze :-) Ale rownie prawdopodobna jest polka z probnikami tuz za dziurawa scianka kadluba. To sobie wyobraz ze za tymi dziurkami jest przedzial pomiarowy o pojemnosci Nie moge sobie tak ogromnego przedzialu wyobrazic. ile bedzie sie cisnienien wyrownywalo przez te male dziurki, jak Kazdy instrument lotniczy obdarczony jest jakims opoznieniem. Jak dziury sa odpowiednio duze to i opznienie bedzie sensowne. >> hermetycznej. Zupelnie sie z tym nie zgadzalm. To co mowilem wczesniej; temperatura i cisnienie powinno byc jak najbardziej zblizona do zewnetrznych. Preprowadzenie przewodow od przedzialu pomiarowego do czesci hermetyzowanej np. kokpit lub komputer pokladowy nie jest jakims strasznym inzynierskim wyzwaniem. BTW, ilosc polaczen jest faktycznie imponujaca :-) > Jak nie ta sama? Mierzysz cisnienie statyczne. Sposob nie ma znaczenia. Jej role spelnia algorytm obliczany w czasie rzecywistym na pokladowym komputerze. Wlosowata rurka to tylko analogowo mechaniczne uroszczenie konstrukcji. > Do czego ci potrzebna predkosc? ??? :-) A po cholere? Cisnienie statyczne jest jak sama nazwa wskazuje STATYCZNE, i nie wymaga zadnej poprawki. To cisnienie dynamiczne trzeba korygowac w zaleznosci od np. kata pod jakim ustawiona jest rurka Pitota wzgledem strug oplywajacego powietrza. Ktore, zmierzone na tej dziurce w A330, zalezy od predkosci. Otoz NIE ZALEZY :-) Cisnienie dynamiczne zalezy od predkoasci. Co wiecej - w raporcie sie doczytasz ze zaleznosc jest dla kazdej dziurki Zaleznosc jest inna ze wzgledu na rozne katy oplywu probnika cisnienia dynamcznego. Cisnienie statyczne jest stale ale dynamiczne pobierane z roznych probnikow bedzie inne. Wz. z tym proporcje beda rozne. Cisnienie statyczne jest pobierane do okreslenia wysokosci. Czy kiedykolwiek zauwazyles by popchniecie manetki przepustnicy i zachowanie poziomego lotu skutkowalo zmianami wskazan wysokosciomierza? >I dlaczego zgrubna? Bo dokladna dopiero wyliczysz, uwzgledniajac cisnienie statyczne. Jw. nie chwytasz fizyki plynow.
No wlasnie nie wplywaja. Nie maja prawa. Patrz prawo Bernoulliego i zasada dzialania rurki Pitota / Prandtla. Tylko ze tej dziurki nie ma juz wcale. Nawet w programie nie jest Oj, Bodzio:-) Co ty mowisz? Masz przeciez: 1 predkosc przeplywu przez kapilare tradycyjnego wariometru, 2 obliczenie predkosci zmian w zadanych interwalach. Przeciez to jest to samo, tyle, ze osiagniete innym sposobem. Ale jakby sloneczko lub cos innego przygrzalo puszke wariometru, to by ci Dlatego cala puszka jest oslonieta od slonca i silnika. Bardzo marginalny, biorac pod uwage ze wyplywa przez kapilarke, a rurka A to to by trzeba policzyc :-) A ta temperatura jest stabilna ? Bo z wczesniejszego przykladu wynika ze Temperatura ma byc taka jaka jest na zewnatrz. To gdzie bedzie stabilna - w kabinie liniowca z dziajalac klimatyzacja, czy Takie rozwiazanie nie ma sensu. Masz mierzyc stan powietrza na zewnatrz a nie w klimatyzowanej kabinie. Zwlaszcza, ze pilot moze poczuc potrzebie zmniejszenia lub zwiekszenia temp w kabinie. gdzies tam pod podloga, gdzie hulaja zewnetrzne wiatry? Wlasnie tam :-)
Nie zawsze opada sie czy wznosi lagodnie... cheers TJ |
|
Data: 2012-07-15 11:41:02 | |
Autor: J.F. | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
Dnia Sat, 14 Jul 2012 19:05:52 -0700 (PDT), TJ_Blues napisa³(a):
On Saturday, July 14, 2012 4:50:57 AM UTC-4, J.F. wrote: Bo nie masz doswiadczenia :-P Od ~30 lat robi sie membranki z krzemu, i problemem jest nie wytrzymalosc, tylko zmiana parametrow wraz z temperatura. Dla polprzewodnikow olbrzymia. "solid state" mowi ze polprzewodnikowy. Jezyk czesto wykracza poza slownikowe tlumaczenia. ze to cialo stale, w technologii oznacza brak mechanizmow; np. normalny twardy dysk vs. pamiec flash. Pamiec flash jest polprzewodnikowa, wiec musisz poszukac lepszego przykladu. O, pamiec ferrytowa nie miala czesci ruchomych, a znajdz kogos kto ja okreslil "solid state". Ma znaczenie olbrzymie - cisnienie gazu zalezy od temperatury. A cisnienieNie istnieje idealna proznia, to po pierwsze. Czyli nawet bardzo rozrzedzony gaz bedzie reagowal na zmiany temp. Jak dobrze odpompujesz, to nawet jak cisnienie wzrosnie dwukrotnie, to i tak bedzie niemierzalnie male :-) Po drugie, zmiany temperatury beda mialy wplyw na sama konstrukcje pomiarowej kapsulki. Scianki i membrana bedzie sie wyginac a te odksztalcenia zostana odczytane jako zmiany cisnienia. Nie musisz kombinowac - dryfty termiczne sa olbrzymie z innych przyczyn. Znaczy to tylko tyle, ze niezaleznie czy stosuje sie pojemniczek wypelniony gazem, czy pojemniczek prozniowy to i tak bez korekty temperaturowej jest on do d... W zasadzie tak. Korygowac i tak trzeba. Tym niemniej powszechnie stosuje sie proznie .. P.S. teoretycznie moglby byc problem z roznym tempem nagrzewania roznych rzeczy, owocujacym korekta zmienna w czasie. Ale przy objetosci zbiornika ponizej 1mm^3 chyba bez znaczenia. Tu masz przykladowy opis jak to sie robi Prawdziwe wzgledem otaczajacej atmosfery. A jak chcesz cisnienie absolutne, to ten plasterek "naklejasz" na plytke i masz zbiorniczek na proznie w tym wglebieniu. 450x450x200 um, taki duzy. > A jak? Hermetyzowana jest kabina i przedzial bagazowy. Jak sa dziurku > to raczej nie mozna mowic o hermetycznosci, prawda?Moze :-) Ale rownie prawdopodobna jest polka z probnikami tuz za dziurawa scianka kadluba. A ta polka z probnikami to jakiej wielkosci bedzie ? Wez pod uwage ze musi byc w miare szczelnej obudowie, odpornej na cisnienie, musi byc tam dostep technikow na czas serwisu ... ile bedzie sie cisnienien wyrownywalo przez te male dziurki, jakKazdy instrument lotniczy obdarczony jest jakims opoznieniem. Ktore w miare mozliwosci minimalizujemy, Jak dziury sa odpowiednio duze to i opznienie bedzie sensowne. Ale dziury jakie sa kazdy widzi - male sa :-) > Do czego ci potrzebna predkosc? Ty nie p*, tylko doczytaj raport. Cisnienie statyczne moze i nie zalezy, ale cisnienie doprowadzone z dziurki cisnienia statycznego zalezy. I trzeba o te zaleznosc skorygowac, aby otrzymac prawidlowe cisnienie statyczne. Co wiecej - w raporcie sie doczytasz ze zaleznosc jest dla kazdej dziurkiZaleznosc jest inna ze wzgledu na rozne katy oplywu probnika cisnienia dynamcznego. Cisnienie statyczne jest stale ale dynamiczne pobierane z roznych probnikow bedzie inne. Wz. z tym proporcje beda rozne. I to samo masz dla cisnienia statycznego. Cisnienie statyczne jest pobierane do okreslenia wysokosci. Czy kiedykolwiek zauwazyles by popchniecie manetki przepustnicy i zachowanie poziomego lotu skutkowalo zmianami wskazan wysokosciomierza? A czy ja jestem kierowca Airbusa, zebym mogl zauwazyc ? Zreszta nie zauwaze, bo te komputery same przeliczaja wszystkie poprawki i w airbusie wskazowka nie drgnie :-) A zreszta jakby to zrobic zeby pchnac manetki i wysokosc sie nie zmienila ? Autopilota sprzac z GPS ? >I dlaczego zgrubna? Bo dokladna dopiero wyliczysz, uwzgledniajac cisnienie statyczne.Jw. nie chwytasz fizyki plynow. A ty czytac nie umiesz. Masz to dokladnie opisane, i nie na 200 stronach, tylko na kilku. Tylko ze tej dziurki nie ma juz wcale. Nawet w programie nie jest Ale jakiej predkosci przez kapilare ? Mierzymy wysokosc, mierzymy ponownie po sekundzie, obliczamy predkosc pionowa. I nie symulujemy zadnych kapilar. A w airbusie to jeszcze uwzgledniamy pomiary z akcelerometrow, bo wysokosciomierze barometryczne sa za malo precyzyjne. A ta temperatura jest stabilna ? Bo z wczesniejszego przykladu wynika zeTemperatura ma byc taka jaka jest na zewnatrz. A po co ? to juz dyskutowalismy. To gdzie bedzie stabilna - w kabinie liniowca z dziajalac klimatyzacja, czyTakie rozwiazanie nie ma sensu. Masz mierzyc stan powietrza na zewnatrz a nie w klimatyzowanej kabinie. Zwlaszcza, ze pilot moze poczuc potrzebie zmniejszenia lub zwiekszenia temp w kabinie. A temperatura bedzie tam w miare stabilna ? Nie zawsze opada sie czy wznosi lagodnie... Nie zawsze. Inne beda wymagania dla szybowca, dla liniowca i dla mysliwca. J. |
|
Data: 2012-07-15 09:24:40 | |
Autor: TJ_Blues | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
On Sunday, July 15, 2012 5:41:02 AM UTC-4, J.F. wrote:
Potwierdzam. Nie zajmuje sie projektowaniem ukladow elektronicznych. Od ~30 lat robi sie membranki z krzemu, i problemem jest nie wytrzymalosc, Jakbys podal jakies zrodelko z opisem takiej technologii to by mnie jeszcze bardziej uspokoilo. A tak to tylko gadanie dwoch ignorantow przy kawie :-) > Nie, nie mowi :-) W slownikowym tlumaczeniu znaczy tylko tyle, Tez prawda, z tym ze nie w tym wypadku. I jakbym od kilkunastu lat nie poslugiwal sie j angielskim na codzien w pracy zawaodowej zwiazanej z IT to pewnie bym twoje tlumaczenie uznal za prawdziwe :-) Pamiec flash jest polprzewodnikowa, wiec musisz poszukac lepszego SSD (np. flash drive) to tylko jeden z przykladow. Liczy sie efekt koncowy a nie rodzaj zastosowanych materialow i zasada dzialania obwodu. O, pamiec ferrytowa nie miala czesci ruchomych, a znajdz kogos kto ja Dobrze kombinujesz :-) Weglowe nanorurki, mikrokondensatory... Nie zawsze te techniki sa rodzajem tranzystorow. Tradycyjna pamiec RAM jest wlasnie oparta na macierzy kondesatorow i wciaz mozna ja nazwac "solid state", polprzewodniki sa "tylko" sposobem na dostep do pamieci. >odczytane jako zmiany cisnienia. Nie musisz kombinowac - dryfty termiczne sa olbrzymie z innych przyczyn. Tzn? Jak dryfty sa termiczne to chyba ich zrodlem jest temperstura a nie np.. wilgotnosc powietrza w Manili? W zasadzie tak. Korygowac i tak trzeba. Tym niemniej powszechnie stosuje Stosowanie wzorcowego gazu dziala dokladnie tak samo. Kalibrowac i tak trzeba a mechaniczne obciazenia membrany i calego zbirniczka sa mniejsze. Co sie stosuje najczesciej, nie wiem. I w sumie male ma to znaczenie. Wazne jest by MTB byl wiekszy niz 100 tys godzin. masz zbiorniczek na proznie w tym wglebieniu. 450x450x200 um, taki duzy. OK. masz maly zbiorniczek z proznia. Mnie sie to nie podoba, ale to tylko moj gust :-) Jesli dziala, jest dokladny i niezawodny to niech bedzie :-)
300x400 mm zewnetrzna pokrywa 600mm glebokosci.
A w czym problem z ta szczelnoscia i odpornoscia na cisnienie? Ze tak powiem, laminatowe wiadro wystarczy :-) Pokrywa dostepna jest z zewnatrz, tak jak wiele innych "check points". Technik A&P, drabinka i srubokret. Nie widziales jak to sie robi? > Kazdy instrument lotniczy obdarczony jest jakims opoznieniem. Projektujac miedzy innymi przewody pneumatyczne tak by byle jak najkrotsze :-)
Ale jak widac wystarczajace. Nie ma co sie klocic z faktami. > Otoz NIE ZALEZY :-) Cisnienie dynamiczne zalezy od predkoasci. No quzwa czytam i nie widze twoich sensacji :-) Cisnienie statyczne moze i nie zalezy, ale cisnienie doprowadzone z dziurki Co ty zes tu wyczarowal? Nie zalezy ale zalezy? dynamcznego. Cisnienie statyczne jest stale ale dynamiczne pobierane z roznych probnikow bedzie inne. Wz. z tym proporcje beda rozne. Jasne... Wez zobacz jak zbudowana jest rurka Pitota. Zakres uzytecznych katow jest niewielki. Mierzy sie przeciez tylko to co wpada prostopadle do swiatla otworu. Probnik statyczny ma wrecz ogromny zakres katow. By go oszukac musialbys leciec bokiem, tak by nastapilo spietrzenie w komorze pomiarowej.
A w Cessnie nie ma probnikow statycznych? Nawet w szybowca sa :-) Ale w nich trudno dodac predkosci bez opuszczenia dziobu :-) Zreszta nie zauwaze, bo te komputery same przeliczaja wszystkie poprawki i Nie zauwazysz bo to byloby niefizyczne a nie ze wzgledu na przeliczenia komp. pokladowego. Do tego byloby niebezpieczne. Powiedzmy leca sobie dwa samoloty na kursie kolizyjnym jeden FL330 drugi FL340. Maja rozna predkosc IAS. Z twojej teorii wychodzi, ze istnieje szansa by te twa samoloty de facto znajdowaly sie na tym samym pulapie... A zreszta jakby to zrobic zeby pchnac manetki i wysokosc sie nie zmienila ? No jak to jak? Wyrownac glebokoscia :-) Autopilota sprzac z GPS ? Mozna, i tak tez sie robi. Z tym ze GPS jest dosc dupiatym wysokosciomierzem o rozdzielczosci >20m. > Jw. nie chwytasz fizyki plynow. Oj to czytamy chyba raport o innym wypadku. Moj ma 224str. i jest pdf'em prosto z BEA: http://www.bea.aero/docspa/2009/f-cp090601.en/pdf/f-cp090601.en..pdf Jestes pewien, ze czytasz koncowy raport a nie streszczenie Krzyzakow dla licealistow? :-) Podaj linke to porownamy. Ale jakiej predkosci przez kapilare ? Mierzymy wysokosc, mierzymy ponownie po sekundzie, obliczamy predkosc No to wracamy do liceum; co to jest predkosc przeplywu? Czyz nie jest to ilosc osrodka przeplywajacego w okreslonej jednostce czasu? Kapilara z membrana mierzy to w sposob bezposredni; moglbys zamiast membrany uzyc nawet jakiegos przeplywomierza w tej kapilarze. Albo... zamknac szczelnie wzorcowa puszke i liczyc predkosc zmian odksztalcen membrany.
Nie tyle chodzi o precyzyjnosc co o szybkosc reakcji. Zreszta takie rozwiazania sa powszechne rowniez w GA i szybownictwie. >> To gdzie bedzie stabilna - w kabinie liniowca z dziajalac klimatyzacja, czy Gdzie? W kabinie czy komorze pomiarowej? W kabinie nie zawsze jest stala temperatura. A na zewnatrz wystarczjaco stala by utrzymac FL wzgledem MSL. cheers TJ |
|
Data: 2012-07-16 12:54:00 | |
Autor: J.F | |
dramatyczne zapisy rozmów załogi Air France 447 | |
Użytkownik "TJ_Blues" napisał w wiadomości grup
On Sunday, July 15, 2012 5:41:02 AM UTC-4, J.F. wrote: Od ~30 lat robi sie membranki z krzemu, i problemem jest nie wytrzymalosc,Jakbys podal jakies zrodelko z opisem takiej technologii to by mnie jeszcze bardziej uspokoilo. A tak to tylko gadanie dwoch ignorantow przy kawie :-) No niestety, nie podam zrodelka do wlasnego mozgu, gdzie mam zapamietane jak to pare firm 20 lat temu opisywalo jak to robia, a zrobic musialy jeszcze wczesniej. Szczegolnie ze tych firm moze juz nie byc, produkty sa inne, a i internetu wtedy nie bylo, no - byl, ale w powijakach :-) Mozesz sprobowac odszukac serie MPX i SPX Motoroli (obecnie Freescale), albo np KP101A Philipsa. Przy czym 20 lat temu byly watpliwosci czy to sie nadaje do odpowiedzialnych zastosowan. Widac znikly. Pamiec flash jest polprzewodnikowa, wiec musisz poszukac lepszego SSD (np. flash drive) to tylko jeden z przykladow. Liczy sie efekt koncowy a nie rodzaj zastosowanych materialow i zasada dzialania obwodu. Ale znajdz jakis przyklad na potwierdzenie swojej opinii :-) No dobra, sam podpowiem http://en.wikipedia.org/wiki/Solid_state_(disambiguation) Tzn? Jak dryfty sa termiczne to chyba ich zrodlem jest temperstura a nie np. wilgotnosc powietrza w Manili?>odczytane jako zmiany cisnienia.Nie musisz kombinowac - dryfty termiczne sa olbrzymie z innych przyczyn. Ale nie wynikle z tego ze tam sie jakis gaz rozpreza i prawdopodobnie nie dlatego ze jakies naprezenia sie buduja. A ta polka z probnikami to jakiej wielkosci bedzie ?300x400 mm zewnetrzna pokrywa 600mm glebokosci. prawie 0.1m^3 :-) Wez pod uwage ze musi byc w miare szczelnej obudowie, odpornej na A w czym problem z ta szczelnoscia i odpornoscia na cisnienie? Bo jak masz mala dziurke w kadlubie, to nie moze byc z drugiej strony pojemnika mala szczelina do obszaru o jeszcze innym cisnieniu, bo ci sie w pojemniku ustabilizuje nie wiadomo ile. A jak bedzie szczelny to bedzie roznica cisnien i trzeba stosownie mocnej pokrywy. 30x40x0.01 atm to 12kG. Niezbyt duzo, ale nie moga sie drzwiczki wygiac, bo bedzie szczelina :-). Tak czy inaczej - wlasnie inaczej bym to zrobil. Ale moze sie nie znam. > Kazdy instrument lotniczy obdarczony jest jakims opoznieniem.Projektujac miedzy innymi przewody pneumatyczne tak by byle jak najkrotsze :-) I wprowadzajac 70 litrowy pojemnik za niewielka dziurka w kadlubie ? > Otoz NIE ZALEZY :-) Cisnienie dynamiczne zalezy od predkoasci.No quzwa czytam i nie widze twoich sensacji :-) A jednak znalazles. To jeszcze doczytaj ze "negligible" jest na A340-300 and A330-300, tymczasem rozbil sie A330-203. Strona wczesniej pisze "On an A330-200 in cruise flight, as a result of the position of the static pressure sensors, the measured static pressure overestimates the real static pressure. The value of the measured static pressure must thus be corrected of this error before being used to calculate other parameters." A na nastepnej jest napisane jak to zamarzniecie rurki Pitota powoduje spadek pokazywanej wysokosci o 300ft na dwoch wskaznikach i 80 na trzecim. Cisnienie statyczne moze i nie zalezy, ale cisnienie doprowadzone z dziurkiCo ty zes tu wyczarowal? Nie zalezy ale zalezy? Cisnienie statyczne z definicji nie zalezy, ale to zmierzone w A330 zalezy. dynamcznego. Cisnienie statyczne jest stale ale dynamiczne pobierane z roznych probnikow bedzie inne. Wz. z tym proporcje beda rozne.Jasne... Wez zobacz jak zbudowana jest rurka Pitota. Zakres uzytecznych katow jest niewielki. Mierzy sie przeciez tylko to co wpada prostopadle do swiatla otworu. A wziales pod uwage ze lecimy 0.8 Mach ? Zreszta nie zauwaze, bo te komputery same przeliczaja wszystkie poprawki iNie zauwazysz bo to byloby niefizyczne a nie ze wzgledu na przeliczenia komp. pokladowego. Do tego byloby niebezpieczne. No i moze dlatego odstep w pionie zalecany jest 2000 stop, a w gestym obszarze 1000 ft. No i jak doczytales, to dlatego jest cisnienie statyczne korygowane o potrzebna wartosc. J. |
|
Data: 2012-07-16 21:15:26 | |
Autor: TJ_Blues | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
On Monday, July 16, 2012 6:54:00 AM UTC-4, J.F wrote:
U¿ytkownik "TJ_Blues" napisa³ w wiadomo¶ci grup >> Od ~30 lat robi sie membranki z krzemu, i problemem jest nie >> wytrzymalosc, No niestety, nie podam zrodelka do wlasnego mozgu, gdzie mam Mozesz sprobowac odszukac serie MPX i SPX Motoroli (obecnie Freescale), albo np KP101A Philipsa. Wystarczy. Chyba jeszcze wiem jak googla obslugiwac, choc zwapnienia mozgu daja mi sie we znaki :-))) No i wlacnie dokopalem sie ciekawych rozwiazan: np pizoelektrycznych probnikow ze stalowymi membranami :-) Z tego co sie doczytalem, wynika, ze material dobiera sie pod rodzaj mierzonego cisnienia - co jest oczywista oczywistoscia. Tak samo jak bierze sie pod uwage zakres temperaturowy. Niestety to byly dosc ogolne informacje a nie specyficzne dla lotnictwa. >SSD (np. flash drive) to tylko jeden z przykladow. Liczy sie efekt >koncowy a nie rodzaj zastosowanych materialow i zasada dzialania >obwodu. Tu nie chodzi o moja opinie, tylko o uzycie jezyka.
Dziekuje: Solid-state electronics are those circuits or devices built entirely from solid materials and in which the electrons, or other charge carriers, are confined entirely within the solid material.[1] The term is often used to contrast with the earlier technologies of vacuum and gas-discharge tube devices and it is also conventional to exclude electro-mechanical devices (relays, switches, hard drives and other devices with moving parts) from the term solid state. Tlumaczyc chyba nie musze, ze nie chodzi wylacznie o polprzewodniki ale o to, ze urzadzonko jest "posklejane" i nie ma elementow elektro-mechanicznych :-) >Tzn? Jak dryfty sa termiczne to chyba ich zrodlem jest temperstura a >nie np. wilgotnosc powietrza w Manili? W sumie o tym nawet nie pomyslalem:-) Pomyslalem raczej o zmianach temperatury badanego osrodka i grzaniu sie samego ukladu ze wzgledu na chocby przeplywajacy przezen prad. W koncu nie mowimy o sprezarkach tylko o badaniu stanu atmosfery. Oczywiscie, ze probnik cisnienia musi miec wlasny czujnik temperatury. Inaczej jego kalibracja bylaby niemozliwa.
Well, ty chyba wspominales o kilku m^3... Fakt, wymiary wyssalem z palucha gapiac sie w sufit :-) Ale zobacz tu: http://www.flyngo.com/%20figure-7-15-teledyne%E2%80%99s-90004-tasplus-air-data-computer-adc-computes-air-data-information-pitot To prosty i bardzo propularny komputerek pokladowy. Szczegolnie zwroc uwage na lacze szerogowe DC-37. Calosc urzadzenia nie jest o wiele od niego szersza. >A w czym problem z ta szczelnoscia i odpornoscia na cisnienie? Chyba nie zrozumiales. Przewody (elektryczne) wbija sie w "a cable gland / fitting", czyli hermertyczna koncowke / przejsciowke. Lub po prostu zakleja sie na epoxy. Mozna tez miec rozlaczalne porty po obu stronach grodzi. Zauwaz tez, ze nie caly kadlub jest hermetyzowany. A ten hermetyczny podzielony jest na dwie czesci: flight deck z przedzialem pasazerskim oraz przedzial bagazowy z osprzetem elektrycznym. W przypadku pozaru cargo zostaje wywentylowane (Dogs killing button...). To zas znaczy, ze kable i tak przechodza miedzy strefami hermetyzowana i niehermetyzowana.
:-) A dzwiczki do wchodzenia i wychodzenia to w czasie lotu sie otwiera by nalapac swiezego powietrza :-) Szczerze, nie rozumiem w czym masz tu problem. Cinienie jest wyrownane z tym na zewnatrz. Cala polka na osprzet przyklejona / przynitowana jest szczelnie do pokrycia kadluba. Roznica cisnien nawet ta polke dociska i pomaga w uszczenieniu. Problem moze polegac na zmiennym cisnieniu dynamicznym zaleznym od fazy lotu. Najczesciej spodziewam sie jednak dynamicznego dociskania drzwiczek przez napor strug powietrza.
Ze 12 lat temu zapisalem sie do szkoly Spartan w Tulsa, Texas. To byl okres, kiedy zbrzydly mi komputery :-) Troche zaluje, ze nie pocisnalem bardziej, ale koszty mnie zjadly. No coz, starcilem $100 wpisowego i przeprosilem sie ze swiatlowodami. Suma sumarum. Tez wiem tyle ile sie w sieci doczytam i z ludzmi pogadam. Mechanicy lotniczy to dla mnie czarodzieje :-) >Projektujac miedzy innymi przewody pneumatyczne tak by byle jak >najkrotsze :-) Eee, jakie 70dm^3? Przeciez ta polka nie jest po to by sama soba zajmowala miejsce. Na tej polce poustawiane sa ciasniutko urzadzenia pomiarowe, a ona nie jest wiele wieksza od nich. Zreszta... moze i te komputerki sa gdzies glebiej, jak mowisz. Ale ja nie widze powodu by byly w hermetyzowanej czesci samolotu. cdn... Ide spac :-) cheers TJ |
|
Data: 2012-07-17 12:35:11 | |
Autor: J.F | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
U¿ytkownik "TJ_Blues" napisa³ w wiadomo¶ci grup
Mozesz sprobowac odszukac serie MPX i SPX Motoroli (obecnie Wystarczy. Chyba jeszcze wiem jak googla obslugiwac, choc zwapnienia mozgu daja mi sie we znaki :-))) Mozesz nie znalezc juz. No dobra, sam podpowiem Dziekuje: Tlumaczyc chyba nie musze, ze nie chodzi wylacznie o polprzewodniki ale o to, ze urzadzonko jest "posklejane" i nie ma elementow elektro-mechanicznych :-) Nie zaliczam, znasz inne "solid state relays" niz polprzewodnikowe ? Zaliczylbym "solid-state laser" i "solid-state fan". Ale nie wynikle z tego ze tam sie jakis gaz rozpreza i prawdopodobnie W sumie o tym nawet nie pomyslalem:-) Pomyslalem raczej o zmianach temperatury badanego osrodka i grzaniu sie samego ukladu ze wzgledu na chocby przeplywajacy >przezen prad. W koncu nie mowimy o sprezarkach tylko o badaniu stanu atmosfery. Oczywiscie, ze probnik cisnienia musi miec wlasny czujnik temperatury. Inaczej jego kalibracja bylaby niemozliwa. Moglby byc niewrazliwy na temperature. Ale krzemowe takie nie sa. Za to w nich te same elementy ktore mierza cisnienie moga tez mierzyc temperature. >> A ta polka z probnikami to jakiej wielkosci bedzie ? Well, ty chyba wspominales o kilku m^3... Well, zaczales od "przedzialu pomiarowego", skonczyles na "wiekszym wiadrze" :-P Fakt, wymiary wyssalem z palucha gapiac sie w sufit :-) Ale zobacz tu: Tylko po co ma gwint na otworze "static", jesli ma byc umieszczony w niehermetycznej czesci kadluba, i czerpac sobie z niego cisnienie statyczne. Znajdz jakis dokladny opis, instrukcje instalacji - zobaczymy gdzie zalecaja instalowac :-) >A w czym problem z ta szczelnoscia i odpornoscia na cisnienie? Chyba nie zrozumiales. Przewody (elektryczne) wbija sie w "a cable gland / fitting", czyli hermertyczna koncowke / przejsciowke. Lub po prostu zakleja sie na epoxy. Mozna tez >miec rozlaczalne porty po obu stronach grodzi. Chyba nie zrozumiales - jak jest porkrywka w tym wiadrze, to sa i szczeliny. Trzeba troche dokladniej przemyslec uszczelke i dociski .. Z kabelkiem tez - jesli ma to byc skretka, to trzeba zalac w gumie, i cena rosnie. Zauwaz tez, ze nie caly kadlub jest hermetyzowany. A ten hermetyczny podzielony jest na dwie czesci: flight deck z przedzialem pasazerskim oraz przedzial bagazowy z >osprzetem elektrycznym. W przypadku pozaru cargo zostaje wywentylowane (Dogs killing button...). To zas znaczy, ze kable i tak przechodza miedzy strefami hermetyzowana i >niehermetyzowana. Z tym ze tam moze drobna nieszczelnosc nie przeszkadzac, inaczej niz wiadrze pomiarowym z niewielka dziurka na zewnatrz. J. |
|
Data: 2012-07-18 10:06:35 | |
Autor: TJ_Blues | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
On Tuesday, July 17, 2012 6:35:11 AM UTC-4, J.F wrote:
>Tlumaczyc chyba nie musze, ze nie chodzi wylacznie o polprzewodniki Nie zaliczam, znasz inne "solid state relays" niz polprzewodnikowe ? A my to prawimy o przekaznikach? Tego nie wiedzialem :-) Zdawalo mi sie sie, ze glownym tematem sa cujniki cisnienia. A te zas, mimo, ze w wiekszosci zbudowane na krzemie wlasciwie polprzewodnikami nie sa. Najczesciej stosowane wersje to czujniki pojemnosciowe i pizoelektryki. Te technologie nie wymagaja poloczen p-n / n-p. Robi sie je tak, bo tak jest latwiej.
No wlasnie :-) Brak mechanicznych elementow i element czynny w stanie stalym (nie ciecz, czy gaz) Moglby byc niewrazliwy na temperature. Byloby to raczej trudne do osiagniecia... Ale krzemowe takie nie sa. Za to w nich te same elementy ktore mierza cisnienie moga tez mierzyc temperature. No cyba nie za bardzo. Powiedzmy chujnik pizo reaguje na nacisk zmieniajac rezystencje. Niestety zmiany temperatury powoduja rowniez zmiany oporu, ergo od strony elektrycznej nie ma mozliwosci by rozroznic zmiany cisnienia od termicznych. W ukladzie pojemnosciowym (proznia jako odniesienie) tez wystepuja temperaturowe zmiany naprezen. >Well, ty chyba wspominales o kilku m^3... :-) A co mialem napisac? An instrument cabinet, compartment, closet? Czy "przedzial" kojarzy ci sie tylko z PKP? :-) Tylko po co ma gwint na otworze "static", jesli ma byc umieszczony w niehermetycznej czesci kadluba, i czerpac sobie z niego cisnienie statyczne. A co ma jedno do drugiego? Rurke laczy ADC z dziura w kadlubie a calosc siedzi w niehermetyzowanej polce. W ten sposob urzadzenie jest blizej tego co bada, temperatura ma mniejszy wplyw na wyniki, mniejsze mamy problemy konstrukcyjne zwiazane z nieszczelnosciami a dane leca dalej po zwyklym drucie....
Faktycznie dosc trudno znalesc manuale do A330 :-) W GA instrumenty montuje sie w zasadzie w desce rozdzielczej, nawet jesli kabina jest hermetyzowana.. Co ciekawe, mnie uczyli, ze w przypadku zatkania sie podajnika cisnienia statycznego (oblodzenie itp) i jesli nie ma zapoasowego portu, to nalezy rozbic szybke wariometru. Nalezy wowczas uwzglednic... blad oczytu, poniewaz nawet niehermetyzowana kabina bedzie miala troche wieksze cisnienie niz zewnetrzne oraz nastapi znaczne opoznienie pomiaru. Chyba nie zrozumiales - jak jest porkrywka w tym wiadrze, to sa i szczeliny. Trzeba troche dokladniej przemyslec uszczelke i dociski .. ? martwia cie koszty uszczelki w samolocie wartosci >200mln euro? No i nie przesadzaj z tym skomplikowaniem. >Zauwaz tez, ze nie caly kadlub jest hermetyzowany. A ten hermetyczny Z tym ze tam moze drobna nieszczelnosc nie przeszkadzac, inaczej niz wiadrze pomiarowym z niewielka dziurka na zewnatrz. Nie bylbym tego taki pewny. Mala nieszczelnosc w przedzile pasazerskim na 30000ft i ludzie traca przytomnosc. Zobacz co sie dzialo na poczatku ery odrzutowych liniowcow; np Comet i DC10.. Problemy zaczely sie wlasnie od machych nieszczelnosci, chociaz nalezy brac pod uwage, ze chodzilo o zewnetrzne poszycie kadluba narazone na obciazenia aerodynamiczne. Wg. mnie lepiej poprowadzic dane z czujnikow jako elektryczne impulsy niz ciagnac rurki z portow pomiarowych do ADC. W jednym i drugim przypadku trzeba uszczelnic polaczenie miedzy czescia hermetyzowana i niehermetyzowana a rurki sa bardziej narazone na mechaniczne uszkodzenia (zmiany temperatur, przeciazenia, niskie temp.) cheers TJ |
|
Data: 2012-07-19 17:19:04 | |
Autor: J.F | |
dramatyczne zapisy rozmów załogi Air France 447 | |
Użytkownik "TJ_Blues" napisał w wiadomości grup
On Tuesday, July 17, 2012 6:35:11 AM UTC-4, J.F wrote: Znajdz jakis dokladny opis, instrukcje instalacji - zobaczymy gdzie Faktycznie dosc trudno znalesc manuale do A330 :-) Do tego urzadzenia Teledyne znajdz. W GA instrumenty montuje sie w zasadzie w desce rozdzielczej, nawet jesli kabina jest hermetyzowana. Co ciekawe, mnie uczyli, ze w przypadku zatkania sie >podajnika cisnienia statycznego (oblodzenie itp) i jesli nie ma zapoasowego portu, to nalezy rozbic szybke wariometru. Nalezy wowczas uwzglednic... blad oczytu, >poniewaz nawet niehermetyzowana kabina bedzie miala troche wieksze cisnienie niz zewnetrzne oraz nastapi znaczne opoznienie pomiaru. Ale to chyba wysokosciomierza. W starym wario bez termosa zbijac szybki nie wolno. Chyba nie zrozumiales - jak jest porkrywka w tym wiadrze, to sa i ? martwia cie koszty uszczelki w samolocie wartosci >200mln euro? No i nie przesadzaj z tym skomplikowaniem. Tu oszczednosc, tam oszczednosc i konkurencja moze byc sklonna udzielic 10mln rabatu, bo i tak zarabia 100% :-) >Zauwaz tez, ze nie caly kadlub jest hermetyzowany. A ten hermetyczny Nie bylbym tego taki pewny. Mala nieszczelnosc w przedzile pasazerskim na 30000ft i ludzie traca przytomnosc. Ale tam masz caly system wytwarzajacy odpowiednie cisnienie. Mala nieszczelnosc mu nie zaszkodzi. Wg. mnie lepiej poprowadzic dane z czujnikow jako elektryczne impulsy niz ciagnac rurki z portow pomiarowych do ADC. W jednym i drugim przypadku trzeba >uszczelnic polaczenie miedzy czescia hermetyzowana i niehermetyzowana a rurki sa bardziej narazone na mechaniczne uszkodzenia (zmiany temperatur, >przeciazenia, niskie temp.) No i dlatego rurki beda w miare krotkie, a przyrzady umieszczone w poblizu odpowiednich portow ... tylko ze jednak w hermetycznej czesci kadluba :-) J. |
|
Data: 2012-07-19 19:24:54 | |
Autor: TJ_Blues | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
On Thursday, July 19, 2012 11:19:04 AM UTC-4, J.F wrote:
U¿ytkownik "TJ_Blues" napisa³ w wiadomo¶ci grup
Kiedys znajde :-)
Wyskosciomerz jest wazniejszy, wiec w sytacji awaryjnej lepiej rozwalic wario. Tu oszczednosc, tam oszczednosc i konkurencja moze byc sklonna udzielic 10mln rabatu, bo i tak zarabia 100% :-) A tam, Zobacz ile kosztuje dosc popularny Garmin G-1000. Pi-razy-drzwi to ok. $50k jako upgrade w nowym samolocie. Dostep do avioniki byc musi i na 100% nikt na uczelce nie bedzie oszczedzal. Zwlaszcza, ze takie elementy podlegaja certyfikacji. Ale rozumiem twoj ":-)" :-) >Nie bylbym tego taki pewny. Mala nieszczelnosc w przedzile >pasazerskim na 30000ft i ludzie traca przytomnosc. Fakt, cieple powietrze jest pobierane ze sprezarki silnika. Mozna tak dmuchac, az poszycie peknie jak balonik :-) Wiem, przesadzam. Bo i tak samolot nie jest w hermetyczny tylko "pressurized". Powietrze ucieka... No i dlatego rurki beda w miare krotkie, a przyrzady umieszczone w poblizu odpowiednich portow ... tylko ze jednak w hermetycznej czesci kadluba :-) OK. TJ |
|
Data: 2012-07-18 16:38:02 | |
Autor: TJ_Blues | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
On Monday, July 16, 2012 6:54:00 AM UTC-4, J.F wrote:
U¿ytkownik "TJ_Blues" napisa³ w wiadomo¶ci grup I wprowadzajac 70 litrowy pojemnik za niewielka dziurka w kadlubie ? Wlasnie sie dowiedzialem, ze ten przedzial jest nawet wiekszy :-) Jednak cisnienie z niego nie jest brane pod uwage. W A330 wyglada to tak: http://youtu.be/rd960o1nK8M Szkoda, ze "filmowiec" nie zadal sobie trudu by skomentowac co filmuje. Zobacz schematy pogladowe: http://www.smartcockpit.com/data/pdfs/plane/airbus/A330/misc/A330_Flight_Deck_and_Systems_Briefing_For_Pilots.pdf strona 158 (11.6) i porownaj z 160 (11.8). Wyglada na to, ze przedzial z avionika nie jest hermetyzowany. Jednak mozna powiedziec, ze wygrales :-) Czujniki sa utrzymywane w stalej temperaturze: http://youtu.be/UOJrZ4zOmuA Urzadzenie Aspen'a jest przeznaczone dla GA ale idea dokladnie taka sama jak w durzym lotnictwie. Zaciekawil mnie tez rozmiar gyro. Akcelrometrzy oczywiscie moga byc malenkie. A jednak znalazles. To jeszcze doczytaj ze "negligible" jest na A340-300 and A330-300, tymczasem rozbil sie A330-203. :-) Would you care for cup of tea Sherlock? Masz racje :-) W wersji '200 umiejscowienie statycznego portu jest ch...:-) A na nastepnej jest napisane jak to zamarzniecie rurki Pitota powoduje spadek pokazywanej wysokosci o 300ft na dwoch wskaznikach i 80 na trzecim. No to projektanci maja problem. Z tej roznicy wynika chyba tylko jedna konkluzja: Pitoty nie zamarzly w ten sam sposob. Co zreszta ma sens poniewaz dwie umieszczone sa na burtach a trzecia po srodku ale troche z lewej. Cisnienie statyczne z definicji nie zalezy, ale to zmierzone w A330 zalezy. No dobrze, juz cie pochwalilem :-) Z tym, ze na FL350 blad 300ft to pikus <1%, i do tego wiadomo w ktora strone. Choc i taki moze byc grozny. >Probnik statyczny ma wrecz ogromny zakres katow. By go oszukac >musialbys leciec bokiem, tak by nastapilo spietrzenie w komorze >pomiarowej. O to dba ADC monitorujac TAT. O ile wiem to temperature odczytywali prawidlowo. >Powiedzmy leca sobie dwa samoloty na kursie kolizyjnym jeden FL330 >drugi FL340. Maja rozna predkosc IAS. Z twojej teorii wychodzi, ze >istnieje szansa by te twa samoloty de >facto znajdowaly sie na tym >samym pulapie... No przeciez napisalem FL330 i FL340; 1000ft (300m) seperacji. Zreszta nie tyle zalezy to od "gestosci" obszaru co od klasy przestrzeni powietrznej. A ta zalezy min. od wysokosci. No i jak doczytales, to dlatego jest cisnienie statyczne korygowane o potrzebna wartosc. Jest korygowane ale bez Pitota wysokosciomierz dalej dziala i nie myli sie o wiele. Wariometr tez dziala i raczej bedzie podawal prawdziwe dane. Przeciez liczy predkosc zmian a nie cisnienie bezwgledne. No i jest ten nieszczesny GPS o dokladnosci 20m. Czyli zupelnie wystarczajaca do nawigacji na wysokosci przelotowej. Przy ladowaniu bylby do d... ;-) cheers TJ PS. Dzieki naszej rozmowie znalazlem kilka fajnych darmowych e-bookow: http://www.e-booksdirectory.com/listing.php?category=420 Ciekawe. FAA udostepnia je za friko, czy Urz±d Lotnictwa Cywilnego tez ma podobne publikacje? |
|
Data: 2012-07-19 17:12:27 | |
Autor: J.F | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
U¿ytkownik "TJ_Blues" napisa³ w wiadomo¶ci
On Monday, July 16, 2012 6:54:00 AM UTC-4, J.F wrote: U¿ytkownik "TJ_Blues" napisa³ w wiadomo¶ci grup Wlasnie sie dowiedzialem, ze ten przedzial jest nawet wiekszy :-) Przedzial to przedzial :-P Zobacz schematy pogladowe: Odwrotnie - wyglada na to ze jest hermetyczny. Spojrz na str 159 - "Avionics ventilation Provides ventilation and cooling of avionics and electronic equipment under digital control (AEVC) and without any crew intervention. - Cabin fans provide air blown to the avionics compartment." Cisnienie to samo co w kabinie, bo inaczej zwykly wentylator by nie wystarczyl. A to co widzisz dalej, to jest komora na przednie kolo. I tak prawde powiedziawszy - utrzymywanie innego cisnienia pod plaska podloga bylo by bardzo kosztowne - w sensie sztywnosci i wagi konstrukcji. Dlatego watpie czy ten twoj "dog killing button" rozhermetyzowuje przedzial bagazowy. Jednak mozna powiedziec, ze wygrales :-) Czujniki sa utrzymywane w stalej temperaturze: Mnie tez. Przyzwyczajony jestem ze takie malenstwa dryfuja i na dluzszy kawalek nie sa dokladne. No i jest ten nieszczesny GPS o dokladnosci 20m. Czyli zupelnie wystarczajaca do nawigacji na wysokosci przelotowej. Z wysokoscia w/g GPS to jest temat na dluzsza opowiesc, moze byc gorzej niz 20m. A wysokosc ma byc baryczna, niewazne ze niedokladna - wazne ze u wszystkich samolotow w okolicy tak samo mierzona. J. |
|
Data: 2012-07-19 19:50:35 | |
Autor: TJ_Blues | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
On Thursday, July 19, 2012 11:12:27 AM UTC-4, J.F wrote:
U¿ytkownik "TJ_Blues" napisa³ w wiadomo¶ci Przedzial to przedzial :-P No jasne, przeciez konduktor musi miec gdzie sie przespac :-) Odwrotnie - wyglada na to ze jest hermetyczny. Spojrz na str 159 - Zadje sie, ze moje ego strasznie na tym ucierpi, ale masz racje :-)
Wyglada to na dosc trudne do zrealizowania, zwlaszcza, ze cargo bay jest wentylowane z przedzialu pasazerskiego. Jednak, o ile nie potrafie sensownego zrodelka wygooglac, to info jest od inzynierka A&P. W samolocie sa gasnice, jest caly system p-poz, ale jego pojemnosc jest znikoma. Do tego, w przypadku pozaru na dolnym pokladzi musi istniec mozliwosc jego odizolowania; nie chcemy przeciez by pasazerowie sie potruli toksycznymi oparami, dymem i tlenkiem wegla. Odciecie doplywu swiezego powietrza i zamkniecie cyrkulacji powinno wystarczyc do stumienia ognia. Zmniejszenie cisnienia do tego panujacego na 12tys m ten efekt powiekszy. >sama jak w durzym lotnictwie. Zaciekawil mnie tez rozmiar gyro. Pozniej do mnie dotarlo, ze "gyro" to moze tylko te trzy akcelerometry? A wysokosc ma byc baryczna, niewazne ze niedokladna - wazne ze u wszystkich samolotow w okolicy tak samo mierzona. Prawda, latamy po izobarach. Ale mowimy chyba o sytuacji awaryjnej? A z GPS korzystamy wylacznie jako z urzadzenia pomocniczego a nie zasadniczego. W tym wypadku roznica moze byc duzo wieksza niz 20m. Moze nawet przekraczac minimalna separcje pionowa. Wtedy musimy polegac na ATC i separacji poziomej.. GPS w zasadzie pomaga nam zachowac bezpieczny AGL. cheers TJ PS. wlasnie zauwazylem moje typo spowodowane przez mentalne przelaczanie jezykow. Wyszlo cudnie; chujnik zamiast czujnik hehehehe |
|
Data: 2012-07-20 15:35:31 | |
Autor: J.F | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
U¿ytkownik "TJ_Blues" napisa³ w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:7b839b77-ce2e-41d0-a25c-
I tak prawde powiedziawszy - utrzymywanie innego cisnienia pod plaska Wyglada to na dosc trudne do zrealizowania, zwlaszcza, ze cargo bay jest wentylowane z przedzialu pasazerskiego. Jednak, >o ile nie potrafie sensownego zrodelka wygooglac, to info jest od inzynierka A&P. Tak, tylko ze jednoczesnie urwie podloge :-) Tam gdzies mozna wyczytac, ze szczelny jest, ze drzwi hermetyczne sa, ale cos tam miedzy wierszami przebija ze regulacja cisnienia nadal jest i cos mi sie wydaje ze tylko jakas drobna roznica cisnien jest dozwolona. >sama jak w durzym lotnictwie. Zaciekawil mnie tez rozmiar gyro.Pozniej do mnie dotarlo, ze "gyro" to moze tylko te trzy akcelerometry? Raczej nie. Zyro niby mozna zastapic 6 akcelerometrami, ale to nadal jest niedokladne w dluzszym okresie. Teraz "gyro" tez sie robi w calosci w krzemie, i nic tam nie wiruje, tylko jak pisalem - dawniej stabilnosc takich czujnikow byla taka sobie. Nie wiem - postep w elektronice ... czy maja jakies lepsze zrodlo do kalibracji ? A wysokosc ma byc baryczna, niewazne ze niedokladna - wazne ze uPrawda, latamy po izobarach. Ale mowimy chyba o sytuacji awaryjnej? A z GPS korzystamy wylacznie jako z urzadzenia >pomocniczego a nie zasadniczego. W tym wypadku roznica moze byc duzo wieksza niz 20m. Moze nawet przekraczac >minimalna separcje pionowa. Wtedy musimy polegac na ATC i separacji poziomej. GPS w zasadzie pomaga nam zachowac >bezpieczny AGL. No i dlatego masz 3 osobne systemy pomiarowe baryczne, i chyba jeszcze jeden awaryjny mechaniczny :-) PS. wlasnie zauwazylem moje typo spowodowane przez mentalne przelaczanie jezykow. Wyszlo cudnie; chujnik zamiast >czujnik hehehehe W przypadku niektorych nazwa bardzo adekwatna - jesli cos ma b³ad dopuszczalny rzedu 100%, to jest chujnik :-) A tak wygladaja czujniki polprzewodnikowe przed kalibracja :-) J. |
|
Data: 2012-07-20 20:28:35 | |
Autor: TJ_Blues | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
On Friday, July 20, 2012 9:35:31 AM UTC-4, J.F wrote:
Raczej nie. Zyro niby mozna zastapic 6 akcelerometrami, ale to nadal jest niedokladne w dluzszym okresie. Nawet tradycyjny zyroskop wedruje. Ale taka dokladnosc wystarcza do normalnej Ziemskiej nawigacji. Jesli dobrze kojarze to wlasnie probnik MESSENGER nawiguje wlasnie dzieki zestawowi akcelrometrow. Ciekawostka; Mialem kumpla (a w zasadzie to brat kumpla), ktory byl A&P w Deblinie. Wg. niego raz rozkrecone gyra w MIG 25 (mowie o polowie lat 80) krecily sie jeszcze bez zasilania i utrzymujac horyzont przez dwa tygodnie :-)
Moze, ja wciaz widze stare, konwencjonalne kreciolki: http://aircraftmaintenanceindia.blogspot.ca/2012/05/gyro-operational-check-cessna-172r.html Zreszta jaki mamy wybor? Laserowych zyroskopow nie oplaca sie montowac w samolotach GA. Overkill precision. A te krzemowe i tak maja "ruchome" elementy - znaczy wibrujace. cheers TJ |
|
Data: 2012-07-24 10:43:40 | |
Autor: TJ_Blues | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
On Tuesday, July 24, 2012 6:51:00 AM UTC-4, J.F wrote:
U¿ytkownik "TJ_Blues" napisa³ w wiadomo¶ci grup >Nawet tradycyjny zyroskop wedruje. Ale taka dokladnosc wystarcza do >normalnej Ziemskiej nawigacji. Jesli zna sie o ile i co ma wplyw na instrument to da sie skorygowac odczyty :-) No i znamy przeciez wirowanie Ziemi: 15st/h http://en.wikipedia.org/wiki/Heading_indicator#Variations >polowie lat 80) krecily sie jeszcze bez zasilania i >utrzymujac >horyzont przez dwa tygodnie :-) Przeciez sie nie przysiegam :-) Ale masz np takie zdanie w opisie lazysk magnetycznych: "Many bearings can use permanent magnets to carry the static load, and then only use power when the levitated object deviates from its optimum position." http://en.wikipedia.org/wiki/Magnetic_bearings#Description Ergo, zaparkowany samolot raczej nie bedzie wytracal zyroskopu z rownowagi. Do tego wcale nie jest powiedziane, ze po odlaczeniu zasilania napedzajacego wirnik rowniez wylacza sie zasilanie lozysk.
Masz w opisie kalibracji: "(2) Let the engine run for no less than 3 minutes. (3) Make sure that the vacuum gage shows between 4.5 and 5.5 inches Hg. (4) Make sure that the horizon bar becomes stable at the correct position for the attitude of the airplane, or becomes stable at the correct position, begins to vibrate, and then slowly stops vibration altogether." Pkt 2 i 3 bylby niekonieczny jesli uzyte bylyby krzemowe czujniki. Krzem "wystaruje" w kilka sekund i nie potrzebuje pompy prozniowej do dzialania. Pkt 3 Podobnie i tu; instrument oparty na krzemie nie bedzie wibrowal przed ustabilizowaniem. Pokaze najwyzej jakis dziki kat natarcia. Tak, systemy EFD moga byc relatywnie male i zastepuja cala baterie tradycyjnych analogowych instrumentow. Co ciekawe, stosujac PFD mozna zaosczedzic kase. Np. Aspen EFD1000 pro to jakies $10 000 ale to szesc instrumentow i jednym opakowaniu! Zmieniasz temperature o 10 st C, mamy dryft o 0.2 st/s, czyli 12st/minute. No ladnie :-) Czyli po dekompresji kabiny i wdarciu sie zimnego powietrza do przyrzadow... lezymy. Tzn spadamy....
A kto dzisiaj lata na radiokopasach? Tylko hardkorowcy :-) Nawet nawigacja na VOR jest w odwrocie. GPS wypiera wiekszosc starszych technologii. Nie ma ograniczen dystansu; samolot - radiolatarnia. Ma lepsza rozdzielczosc pozioma. W lataniu na VOR/DME musisz sie zmiescic w korytarzu o szerokosci ok. 4st. Przy duzej odleglosci od stacji, co przy zasiegu max 200nm, da ci jakies 14nm rozrzutu :-) Cale szczescie, ze stacje sa poustawiane gesciej a lotniska maja ILS o zasiegu 10 - 30nm. Sztuczny horyzont dziala tak samo jak wskaznik kursu. Przeciez transkontynentalne i transoceaniczne loty odbywaly sie przed era krzemu. Nawigacja wizualna z 10km nad woda sie raczej nie sprawdza :-) cheers TJ |
|
Data: 2012-07-25 13:20:26 | |
Autor: J.F | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
U¿ytkownik "TJ_Blues" napisa³ w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:451971cb-bec3-4778-ab8f-26114b8cba5d@googlegroups.com...
>polowie lat 80) krecily sie jeszcze bez zasilania i >utrzymujac A propos http://www.youtube.com/watch?v=xTvDP5lT-H4 nie dokrecil do konca, ale chyba slysze zwalnianie. Pare minut moze to potrwac. >Moze, ja wciaz widze stare, konwencjonalne kreciolki: Masz w opisie kalibracji: Pkt 2 i 3 bylby niekonieczny jesli uzyte bylyby krzemowe czujniki. Instrukcja moze byc uniwersalna :-) Krzem "wystaruje" w kilka sekund i nie potrzebuje pompy prozniowej do dzialania. A swoja droga - co on, podcisnieniem krecony czy jak ? A swoja droga - sztuczny horyzont tez tak dziala ? To jak sie A kto dzisiaj lata na radiokopasach? Tylko hardkorowcy :-) Nawet nawigacja na VOR jest w odwrocie. GPS wypiera wiekszosc starszych technologii. Mniejsza o to - przeczytalem jeszcze raz ... i nie wiem - czy odchylki jedynie do 4 stopni sa dopuszczalne, czy dryft 4st/10 minut jest dopuszczalny. Bo chyba nie chcialbym leciec dwie godziny w chmurze i dowiedziec sie przy wyjsciu ze sztuczny horyzont przeklamuje o 48 stopni .. Ten dryft jest co prawda tylko przy "directional gyro" ... ale dokladnosc przeciez jakas jest, kazdy przyrzad cierpi, wiec jak - sztuczny horyzont jest wyjatkiem, czy w dluzszym okresie jest stabilizowany grawitacja, a dokladniej - lokalnym wektorem sily ciazenia ? Nie ma ograniczen dystansu; samolot - radiolatarnia. Ma lepsza rozdzielczosc pozioma. W lataniu na VOR/DME musisz sie zmiescic w korytarzu o szerokosci ok. 4st. Przy duzej >odleglosci od stacji, co przy zasiegu max 200nm, da ci jakies 14nm rozrzutu :-) Cale szczescie, ze stacje sa poustawiane gesciej a lotniska maja ILS o zasiegu 10 - 30nm. przy lotnisku jest inna radiolatarnia i dokladnosc rosnie :-) Sztuczny horyzont dziala tak samo jak wskaznik kursu. Przeciez transkontynentalne i transoceaniczne loty odbywaly sie przed era krzemu. Nawigacja wizualna z 10km nad woda sie >raczej nie sprawdza :-) Hm, to juz niemal nad chmurami, horyzont chyba widac :-) J. |
|
Data: 2012-07-24 12:51:00 | |
Autor: J.F | |
dramatyczne zapisy rozmów załogi Air France 447 | |
Użytkownik "TJ_Blues" napisał w wiadomości grup
On Friday, July 20, 2012 9:35:31 AM UTC-4, J.F wrote: Raczej nie. Zyro niby mozna zastapic 6 akcelerometrami, ale to nadal Nawet tradycyjny zyroskop wedruje. Ale taka dokladnosc wystarcza do normalnej Ziemskiej nawigacji. Tak swoja droga to gdzies mi sie obilo ze z uwagi na to iz Ziemia sie kreci, to ewentualna niedokladnosc nawigacji inercyjnej powoduje ze obliczona pozycja kreci sie w kolko dookola pozycji rzeczywistej. Co bardzo ulatwia konstrukcje, bo wcale nie musi byc dokladnie :-) Ciekawostka; Mialem kumpla (a w zasadzie to brat kumpla), ktory byl A&P w Deblinie. Wg. niego raz rozkrecone gyra w MIG 25 (mowie o polowie lat 80) krecily sie jeszcze bez zasilania i >utrzymujac horyzont przez dwa tygodnie :-) Watpie. Nie ma takich lozysk. Magnetyczne, pneumatyczne ? Ale to wtedy trzeba zasilania :-) Teraz "gyro" tez sie robi w calosci w krzemie, i nic tam nie wiruje,Moze, ja wciaz widze stare, konwencjonalne kreciolki: Ale tu akurat nic nie napisano ze to na kreciolkach. A ten poprzedni film co dales, to na znacznie mniejszych czujnikach. Zreszta jaki mamy wybor? Laserowych zyroskopow nie oplaca sie montowac w samolotach GA. Overkill precision. A te krzemowe i tak maja "ruchome" elementy - znaczy wibrujace. Tym niemniej zagladam do katalogu i dryft temperaturowy jest np 0.02 (st/s)/stC. Zmieniasz temperature o 10 st C, mamy dryft o 0.2 st/s, czyli 12st/minute. Testu powyzej nie zdalby. A swoja droga - sztuczny horyzont tez tak dziala ? To jak sie zachowuje orientacje chmurach ? Krotkookresowo szt.h., a dlugookresowo radiokompas ? Tzn - jak trzymamy kurs, to znaczy ze samolot w miare poziomo leci ? :-) J. |
|
Data: 2012-07-25 08:02:57 | |
Autor: TJ_Blues | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
On Wednesday, July 25, 2012 7:20:26 AM UTC-4, J.F wrote:
U�ytkownik "TJ_Blues" napisa� w wiadomo�ci grup >Sztuczny horyzont dziala tak samo jak wskaznik kursu. Przeciez >transkontynentalne i transoceaniczne loty odbywaly sie przed era >krzemu. Nawigacja wizualna z 10km nad woda sie >raczej nie sprawdza >:-) Horyzont moze i widac ale nie widac Ziemi a woda wyglada tak samo niezaleznie czy to Ocean Spokojny czy Atlantyk. Jak poziomo odejdziesz 7 mil od kursu to po zejsciu mozesz lotniska nie zobaczycz (powiedzmy takiego bez radiolatarni). cdn pozniej :-) cheers |
|
Data: 2012-07-25 19:32:11 | |
Autor: TJ_Blues | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
On Wednesday, July 25, 2012 7:20:26 AM UTC-4, J.F wrote:
>Przeciez sie nie przysiegam :-) Ale masz np takie zdanie w opisie >lazysk magnetycznych: [..] Ten zyrskop wydaje jakies meko-jeki i zgrzytu, trudno powiedziec czy jest wystarczajaco sprawny by na nim opierac opinie o dopuszczonym do lotow MIG-25. No i mamy tez roznuce "pokolen"samolotow. MIG-21 to jednak lata 50 a 25 to koncowka 60. Trudno mi powiedziec jak modernizowano w nich awionike. >Pkt 2 i 3 bylby niekonieczny jesli uzyte bylyby krzemowe czujniki. Oczywiscie :-) I uniwersalnie dotyczy wszystkich instrumentow z mechanicznym zyroskopem :-)
Ano tak:-) http://www.risingwingsaviation.com/anonymous/airplane-vacuum-systems.aspx Zasysane powietrze rozkreca wirnik zyroskopu. Pompa podcisnieniowa jest zamontowana na wale silnika. Dzieki temu podstawowe instrumenty nie potrzebuja elektrycznego zasilania. Tak jest w Cessnie ale jak zmajstrowali to MIGu 25 nie wiem. Pewnie podobnie. I tu podzielam twoje watpliwosci; nie dosc ze opory na lozyskach to jeszcze powietrze powinno spowalniac wirnik.
Ja mysle, ze oni mowia o dryfie w sensie oscylacji (cos jak luzy na kierownicy). Czyli w ciagu tych 10 min wskazania moga odchylic sie max 4st a potem beda wracac do centrum; precesja.
Raczej nie bedziesz mial 48st odejscia od kursu:-) A raczej bedziesz lecial "wezykiem", a dokladniej po sinusoidzie.
Poprawki robi sie przed startem wzgledem kompasu magnetycznego +- odchylenie true North vs magnetic North (u mnie 10W). > szczescie, ze stacje sa poustawiane gesciej a lotniska maja ILS o > zasiegu 10 - 30nm. Victory kresli sie jak klepsydry; najcieniej jest na radiolatarni a najgrubiej w polowie drogi miedzy nimi. Ja pisalem o tym najgrubszym miejscu. Note: nie wszystkie lotniska (klubowe / sportowe) maja radiolatarnie. Nawigujac wiec "od/ from" VOR/DME mozna pobladzic. Moja przygode z lataniem zaczynalem na Slasku, lotnisko Muchowiec i wielu pilotow spoza Slaska mialo klopoty by trafic; pilot "pogubilem sie" wieza "widzich jakis punk charakterystyczny?" pilot "kominy, widze kominy"... cheers TJ |
|
Data: 2012-07-15 10:52:39 | |
Autor: TJ_Blues | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
On Sunday, July 15, 2012 5:41:02 AM UTC-4, J.F. wrote:
A ty czytac nie umiesz. Masz to dokladnie opisane, i nie na 200 stronach, Str 41 raportu (43 pdf'u): Note: On A340-300 and A330-300, the correction of the of static pressure measurement is negligible in cruise. |
|
Data: 2012-07-16 02:52:02 | |
Autor: Dariusz K. £adziak | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
U¿ytkownik J.F. napisa³:
Bo nie masz doswiadczenia:-P Ale przewidywalna do czwartego miejsca po przecinku... -- Darek |
|
Data: 2012-07-16 12:23:08 | |
Autor: J.F | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
U¿ytkownik ""Dariusz K. £adziak"" napisa³ w wiadomo¶ci grup
U¿ytkownik J.F. napisa³: Bo nie masz doswiadczenia:-P Ale przewidywalna do czwartego miejsca po przecinku... No nie bardzo - rozrzut czujnikow cisnienia 20 lat temu byl olbrzymi. A teraz ... patrze sobie na serie IPT Honeywella, precyzyjnie i "wymienne" - bo w moduliku oprocz samego czujnika jest jeszcze A/D i eeprom z danymi kalibracyjnymi konkretnego czujnika. Wystarczy tylko oprogramowanie tak napisac zeby uwzgledniala te dane. Korekcja jest wielomianem 6-go stopnia, w ktorym kazdy ze wspolczynnikow jest podany wielomianem 5-go stopnia zaleznym od temperatury. Widac mniej sie nie dalo. J. |
|
Data: 2012-07-14 21:45:24 | |
Autor: TJ_Blues | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
On Saturday, July 14, 2012 4:50:57 AM UTC-4, J.F. wrote:
A ta temperatura jest stabilna ? Bo z wczesniejszego przykladu wynika ze Wydaje mi sie, ze nasze zabawy z temperatura nie tyle sa bledne co jednak malo istotne. Rurka Pitota ma conajmniej jedna solidna grzalke sluzaca do odlodzenia instrumentu w "known icing conditions". Taka grzalka potrafi rozgrzac rurke do temp zelazka ustawionego na len. Wystaczy spojrzec na najbizszy samolot a zobaczy sie na niej odbarwienia teremiczne. AF447 lecial przez obszar burzowy o charakterystyce sprzyjajacej oblodzeniom (-40st C obecne krysztalki lodu + przechlodzona woda). Piloci wlaczyli deicing. cheers TJ |
|
Data: 2012-07-15 20:27:26 | |
Autor: J.F. | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
Dnia Sat, 14 Jul 2012 21:45:24 -0700 (PDT), TJ_Blues napisa³(a):
On Saturday, July 14, 2012 4:50:57 AM UTC-4, J.F. wrote: Bo jak widziales: a) malo istotna jest temperatura powietrza wlotowego (ktore zreszta wlatuje w minimalnej ilosci - mierzysz cisnienie a nie przeplyw), tylko mowie o zmiane temperatury puszki klasycznego wariometru, ktora przechowuje "cisnienie odniesienia". b) nie ma juz takiej puszki jak wyzej w nowoczesnych samolotach .. J. |
|
Data: 2012-07-11 11:54:18 | |
Autor: Sebastian Kaliszewski | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
TJ_Blues wrote:
On Tuesday, July 10, 2012 4:36:48 PM UTC-4, mkarwan wrote: Tu akurat nie w dowolnym niehermetyzowanym mijescu tylko w ¶ci¶le okre¶lonym (tak ¿eby to siê dobrze kalibrowa³o). A i sygna³ do kabiny idzie po drutach. \SK -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) |
|
Data: 2012-07-11 15:22:46 | |
Autor: mkarwan | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
U¿ytkownik "TJ_Blues" <tomekania.tj@gmail.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:fa4c7f7d-3a6f-4506-bd93-e9a4a5396e0fgooglegroups.com... I tu jest problem. To ty nie wiesz jak dziala wariometr a nie ja ;-) Czemu k³amiesz? Gdzie wypwowaida³em sie na temat dzi³ania wariometru? Na pytanie ci odpowiedzialem. Nie odpowiedzia³e¶ Cyferblat wariometru jest w kabinie, a sonda (dziurawa puszka >z membrana) jest tam gdzie inne bierniki zewnetrznego statycznego cisnienia; najczesciej w niehermetyzowanej czesci kadluba. Jestes tego pewien? |
|
Data: 2012-07-11 21:25:20 | |
Autor: TJ_Blues | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
On Wednesday, July 11, 2012 9:22:46 AM UTC-4, mkarwan wrote:
U�ytkownik "TJ_Blues" <tomekania.tj@gmail.com> napisa� w wiadomo�ci news:fa4c7f7d-3a6f-4506-bd93-e9a4a5396e0fgooglegroups.com...W cytowanym przez ciebie poscie napisalem: "Wariometr to barometr... z dziurka". Gdybys choc raz w zyciu widzial chocby szybowcowy lub historyczny wariometr to bys dokombinowal sobie reszte.... >Cyferblat wariometru jest w kabinie, a sonda (dziurawa puszka >z membrana) >jest tam gdzie inne bierniki zewnetrznego statycznego cisnienia; >najczesciej w niehermetyzowanej czesci kadluba. Acha :-) A z czym masz tu problem? cheers TJ |
|
Data: 2012-07-12 09:02:19 | |
Autor: /dev/SU45 | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
Gdybys choc raz w zyciu widzial chocby szybowcowy A mo¿e nawet dmuchn±³ do dziurki :) Tak siê robi. Ciekawe: http://www.pitlab.pl/forum/viewtopic.php?t=222 |
|
Data: 2012-07-13 12:36:11 | |
Autor: mkarwan | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
U¿ytkownik "TJ_Blues" <tomekania.tj@gmail.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:fd9bbefb-3ed6-46a4-ab12-ff65e9cb56efgooglegroups.com...
>I tu jest problem. To ty nie wiesz jak dziala wariometr a nie ja ;-)Czemu k³amiesz? Nadal nie odpowiedzia³e¶ na moje pytania W cytowanym przez ciebie poscie napisalem: "Wariometr to barometr... z dziurka".>Na pytanie ci odpowiedzialem.Nie odpowiedzia³e¶ Nie odpowiedzia³e¶ na moje pytanie. Gdyby¶ choæ raz widzia³ szybowiec wiedzia³by¶, ¿e s± w nim dwa a nie jeden wariometr. Acha :-) A z czym masz tu problem?>Cyferblat wariometru jest w kabinie, a sonda (dziurawa puszka >z membrana)>jest tam gdzie inne bierniki zewnetrznego statycznego cisnienia; Nie odpowiedzia³e¶ na moje pytanie cheers TJ |
|
Data: 2012-07-13 14:34:18 | |
Autor: TJ_Blues | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
On Friday, July 13, 2012 6:36:11 AM UTC-4, mkarwan wrote:
>> Czemu k³amiesz? A to jakis obowiazek? Nie odpowiedzia³e¶ na moje pytanie. Czasem dwa, czasem jeden a czsem tylko glass panel... >> &gt;najczesciej w niehermetyzowanej czesci kadluba. Odpowiedzielem: Acha == tak, jestem pewien, ze cisnienie pobiera wariometr z niehermetyzowanej czesci kadluba. Zadowolony? cheers |
|
Data: 2012-07-10 22:42:41 | |
Autor: /dev/SU45 | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
Je¶li nie potrafisz odpowiedzieæ na pytanie to po co zabierasz g³os? Chyba zapomnia³e¶ o rytualnym "Dlaczego udajesz idiotê"? |
|
Data: 2012-07-10 22:49:36 | |
Autor: PH | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
W dniu 2012-07-10 22:36, mkarwan stary ormowiec, kmiot i donosiciel pisze:
Je¶li nie potrafisz odpowiedzieæ na pytanie to po co zabierasz g³os?Czemu do siebie tego nie stosujesz wzorcowy idioto? |
|
Data: 2012-07-11 09:50:39 | |
Autor: J.F | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
U¿ytkownik "TJ_Blues" napisa³ w wiadomo¶ci
Sk±d by³ zasilany wariometr? Zasilany elektronika byla zasilana pradem :-) Chyba nie rozumiem twojego pytania. A ta dziurka to gdzie - w nosie, w skrzydle, z boku kadluba ? J. |
|
Data: 2012-07-11 06:13:46 | |
Autor: TJ_Blues | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
On Wednesday, July 11, 2012 3:50:39 AM UTC-4, J.F wrote:
>Wariometr to barometr... z dziurka. Biorac pod uwage jak bardzo lubisz chwalic sie swoimi pierdami, to przypuszczam, ze nie dzurka a dzira w d..pie szanownego pana sie znajduje.... Jakbys wiedzial jak dziala probkowanie zmian cisnienia w wariometrze to bys o boku skrzydla nie gadal... milego dnia TJ |
|
Data: 2012-07-11 15:27:23 | |
Autor: mkarwan | |
dramatyczne zapisy rozmów zalogi Air France 447 | |
Uzytkownik "TJ_Blues" <tomekania.tj@gmail.com> napisal w wiadomosci news:c8733d41-c97e-4f38-a825-2e1f664a02aagooglegroups.com... >Wariometr to barometr... z dziurka.Biorac pod uwage jak bardzo lubisz chwalic sie swoimi pierdami, to przypuszczam, ze nie dzurka a dzira w d..pie szanownego pana sie znajduje.... Wiesz to na podsatwie swojej d..? Jakbys wiedzial jak dziala probkowanie zmian cisnienia w wariometrze to bys o boku skrzydla nie gadal... Zechcial byc moze to opisac? |
|
Data: 2012-07-11 17:40:56 | |
Autor: Tomek | |
dramatyczne zapisy rozmów zalogi Air France 447 | |
Uzytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisal w wiadomosci news:jtjuvs$2nq$1usenet.news.interia.pl... Zechcial byc moze to opisac? Nie ma takiej potrzeby. T. |
|
Data: 2012-07-11 21:29:23 | |
Autor: TJ_Blues | |
dramatyczne zapisy rozmów zalogi Air France 447 | |
On Wednesday, July 11, 2012 9:27:23 AM UTC-4, mkarwan wrote:
Uzytkownik "TJ_Blues" <tomekania.tj@gmail.com> napisal w wiadomosci news:c8733d41-c97e-4f38-a825-2e1f664a02aagooglegroups.com... Oczywiscie. Nic nie przebije wlasnych doswiadczen i znajomosci wlasnego ciala :-) Autopsja rules! Zreszta po co wpychach sie miedzy wodke a zakaske? Czyzby J.F to twoje alterego?
Nie zechcialbym. Napisalem o dzilaniu wariometru juz dosc a inni rowniez na ten temat sie jasno wypowiedzieli. Nie ma sensu sie powtarzac. cheers TJ |
|
Data: 2012-07-13 12:26:43 | |
Autor: mkarwan | |
dramatyczne zapisy rozmów zalogi Air France 447 | |
Uzytkownik "TJ_Blues" <tomekania.tj@gmail.com> napisal w wiadomosci news:33f30d97-5aa2-4dd3-9e44-ec4b4e774b56googlegroups.com... >> &gt;Wariometr to barometr... z dziurka.Nie zechcialbym. Napisalem o dzilaniu wariometru juz dosc a inni rowniez na ten temat sie jasno wypowiedzieli. Nie ma sensu sie powtarzac. Interesuje mnie twój opis bo to ty sie wypowiedziales w tej sprawie, wiec chyba wiesz o czym pisales. Dlatego oczekuje twojego opisu. |
|
Data: 2012-07-13 14:30:39 | |
Autor: TJ_Blues | |
dramatyczne zapisy rozmów zalogi Air France 447 | |
On Friday, July 13, 2012 6:26:43 AM UTC-4, mkarwan wrote:
> na ten temat sie jasno wypowiedzieli. Nie ma sensu sie powtarzac. A to jakis KWT? Nie zalapales, ze nie chce mi sie mielic geba (klawiatura) po proznicy... Klasyczny wariometr dzial tak samo jak dzialal 80 lat temu. Zastoswanie elektroniki, polprzewodnikow, komputerow nie wplywa na podstawy jego dzialania. Po prostu "liczy" zmiany cisnienia statycznego. cheers TJ |
|
Data: 2012-07-11 17:02:09 | |
Autor: J.F | |
dramatyczne zapisy rozmów załogi Air France 447 | |
Użytkownik "TJ_Blues" napisał w wiadomości grup
On Wednesday, July 11, 2012 3:50:39 AM UTC-4, J.F wrote: >Wariometr to barometr... z dziurka. Biorac pod uwage jak bardzo lubisz chwalic sie swoimi pierdami, to przypuszczam, ze nie dzurka a dzira w d..pie szanownego pana sie znajduje.... Ja wiem, ale lubie sprawdzic czy rozmowca tez wie. Jakbys przeczytal raport przed pisaniem swoich wypocin, to tez bys wiedzial. J. |
|
Data: 2012-07-11 21:14:57 | |
Autor: TJ_Blues | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
On Wednesday, July 11, 2012 11:02:09 AM UTC-4, J.F wrote:
U¿ytkownik "TJ_Blues" napisa³ w wiadomo¶ci grup Przegialem i za to przepraszam. Z powodu wrednego humoru i potwornego bolu glowy uznalem, ze "A ta dziurka to gdzie - w nosie," jest atakiem moja wlasna kichawke. Mam dosc marynistyczne podejscie do samolotow i dla mnie to cos sprzodu to dziub a nie nos. Z drugiej strony wiem, ze to terminy zamienne.. >Jakbys wiedzial jak dziala probkowanie zmian cisnienia w wariometrze Ja wiem, ale lubie sprawdzic czy rozmowca tez wie. Zly to nawyk :-) "W praniu i tak wyjdzie" kto co wie, a czego nie wie :-) Sprawdzanie rozmowcy prowadzi tylko i wylacznie to zciec i klotni.
A ty przeczytales? Ja przeczytalem transkrypcje rozmow pilotow z komentarzami - by nie popasc w jednostronnosc, przeczytalem w kilku roznych zrodlach. Koncowy raport to 224 strony. Dopiero sie za niego wzialem. cheers TJ |
|
Data: 2012-07-11 15:04:39 | |
Autor: Delfino Delphis | |
dramatyczne zapisy rozm?w za?ogi Air France 447 | |
J.F wrote:
A ta dziurka to gdzie - w nosie, w skrzydle, z boku kadluba ?Zale¿y. Nie wiem jak jest akurat w Airbusie. Generalnie wloty ci¶nienia statycznego spotyka siê na samej rurce (tym ró¿ni siê rurka Pitota od Prandtla), albo z boku kad³uba. Czêsto wloty statyczne, chocia¿by te zapasowe umieszcza siê te¿ w samym kad³ubie w czê¶ci niehermetyzowanej. To jest do¶æ dobre miejsce, bo utrzymuje ci¶nienie zewnêtrzne, ale bez wszelkich dodatkowych efektów zwi±zanych z op³ywem. |
|
Data: 2012-07-11 15:15:52 | |
Autor: Rafal 'RAV' Miszczak | |
dramatyczne zapisy rozm?w za?ogi Air France 447 | |
U¿ytkownik Delfino Delphis napisa³:
J.F wrote: http://i.pbase.com/g6/78/737778/2/87007030.yVytjGDb.jpg po prawej http://www.airlinercafe.com/Walkarounds/a320/A320_Fuselage_Static_ports_on_Stbd_side.JPG po lewej -- Pozdrawiam Rafal "RAV" Miszczak rav@e-rav.pl www.e-rav.pl Skype: rav_wroc_pl_2 GG: 9783 tel: +48-606-198315 |
|
Data: 2012-07-11 15:26:02 | |
Autor: mkarwan | |
dramatyczne zapisy rozm?w za?ogi Air France 447 | |
U¿ytkownik "Rafal 'RAV' Miszczak" <rav@e-rav.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:jtjua9$3pv$1inews.gazeta.pl...
A ta dziurka to gdzie - w nosie, w skrzydle, z boku kadluba ?Zale¿y. Nie wiem jak jest akurat w Airbusie. Generalnie wloty ci¶nienia Skoro by³ problem z przewodami z Pitota to mo¿e by³ tez problem z przewodami z dajników ci¶nienia? |
|
Data: 2012-07-11 17:11:39 | |
Autor: J.F | |
dramatyczne zapisy rozm?w za?ogi Air France 447 | |
U¿ytkownik "Delfino Delphis" napisa³ w wiadomo¶ci
J.F wrote: A ta dziurka to gdzie - w nosie, w skrzydle, z boku kadluba ?Zale¿y. Nie wiem jak jest akurat w Airbusie. Generalnie wloty ci¶nienia W tym airbusie sa jednak z boku kadluba. zapasowe umieszcza siê te¿ w samym kad³ubie w czê¶ci niehermetyzowanej. To Efekty zwiazane z oplywem jednak wystepuja - wszystko szczegolowo opisane w raporcie. J. |
|
Data: 2012-07-10 08:30:22 | |
Autor: /dev/SU45 | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
Data: 2012-07-11 11:51:06 | |
Autor: Sebastian Kaliszewski | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
mkarwan wrote:
U¿ytkownik "saturn5 " <saturn5@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:jtfq7c$rcp$1inews.gazeta.pl... Wariometr zasilany jest z tzw. static probe. Static probes dzia³a³y. To taki barometr umieszczony na dnie takiej specjalnej dziurki w kad³ubie. \SK -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) |
|
Data: 2012-07-11 11:35:17 | |
Autor: Sebastian Kaliszewski | |
dramatyczne zapisy rozmów za³ogi Air France 447 | |
mkarwan wrote:
U¿ytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:9thjzhor72c1.1obz4sneik53k$.dlg40tude.net... Panie Karwan, niech Pan nie zgrywa fachowca u¿ywaj±c slangu -- i tak Panu nie pomo¿e. Za to mo¿e do Pana przylgn±æ pañskie ulubione "Czemu robisz siebie idiotê?" A tak przy okazji: nie nie byli w korkoci±gu. Samolot by³ we wzglêdnie stabilnym przeci±gniêciu w którym by³ zreszt± (b³êdnie) utrzymywany przez II pilota. I nie masz rezerwowych podstawowych przyrz±dów zasilanych z rezerwowego pitota. Mieli parê innych przyrz±dów ca³kowicie sprawnych. W tym tu do¶æ istotny wysoko¶ciomierz (zmiana pu³apu z poziomu 350 na 375 to nie jest drobra sprawa). To nie by³ zreszt± pierwszy przypadek w tym typie wyposa¿onym w te w³a¶nie rurki pitota. By³o tych przypadków zg³aszanych wcze¶nie wiele. By³a zarz±dzona zmiana tych problematycznych rurek jeszcze przed katastrof± -- niestety ten samolot siê nie doczeka³. \SK -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) |