Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   drogowe absurdy

drogowe absurdy

Data: 2017-04-19 18:14:40
Autor: Alojzy
drogowe absurdy


Użytkownik "Krycha" :
Humor drogowców :-)

A to Polska właśnie :-(

Samokrytyka?

http://www.dziennikzachodni.pl/motofakty/g/kierowca-plakal-jak-jechal-na-drodze-absurd-goni-absurd-zdjecia,11989037,23421193/

Światła mają wyższy priorytet, czaisz bazę? Jak policjant będzie dawał sprzeczne sygnały ze znakami to też będziesz stękać o absurdach? Doucz się!

Alojzy

Data: 2017-04-19 21:34:16
Autor: Jacek G.
drogowe absurdy
W dniu 2017-04-19 18:14, Alojzy napisał(a)::
http://www.dziennikzachodni.pl/motofakty/g/kierowca-plakal-jak-jechal-na-drodze-absurd-goni-absurd-zdjecia,11989037,23421193/


Światła mają wyższy priorytet, czaisz bazę? Jak policjant będzie dawał
sprzeczne sygnały ze znakami to też będziesz stękać o absurdach? Doucz się!
A zauważyłeś, że prócz świateł są tam dwa stałe znaki, które są ze sobą w sprzeczności np. gdy światła są wyłączone?
Poza tym link został podany do artykułu z całą serią różnych przypadków - jako ciekawostka, po co więc te złośliwe hasła o douczaniu.
--
Jacek G.

Data: 2017-04-20 19:12:15
Autor: Alojzy
drogowe absurdy


Użytkownik "Jacek G."  napisał :
A zauważyłeś, że prócz świateł są tam dwa stałe znaki, które są ze sobą w sprzeczności np. gdy światła są wyłączone?

A co to za znaki?  Tablica z kierunkiem na pasie? Jak nie ma świateł to nie zajmujesz tego pasa.

Alojzy

Data: 2017-04-21 16:08:20
Autor: Andrzej Ozieblo
drogowe absurdy
W dniu 2017-04-20 o 19:12, Alojzy pisze:

A zauważyłeś, że prócz świateł są tam dwa stałe znaki, które są ze
sobą w sprzeczności np. gdy światła są wyłączone?

A co to za znaki?  Tablica z kierunkiem na pasie? Jak nie ma świateł to
nie zajmujesz tego pasa.

Alojzy, nie da się sensownie wytłumaczyć tego absurdu bez wyjaśnień typu pojawienie sie UFO czy siły nadprzyrodzone. :) Każdy kierowca widząc niebieski znak skrętu, zakładając że światła są wyłączone, skręci i... zgłupieje, gdy zobaczy znak zakazu wjazdu.

Myślę, że ta sytuacja to albo bład ludzki (zapomnieli usunąc znak wjazdu) albo wiatr lub chuligani, którzy odwrócili znak o 180 st. albo ktoś go dorysował fotoszopem albo wreszcie znak stoi dalej niż nam się wydaje.

Data: 2017-04-23 00:57:32
Autor: Alojzy
drogowe absurdy


Użytkownik "Andrzej Ozieblo":
Alojzy, nie da się sensownie wytłumaczyć tego absurdu bez wyjaśnień typu pojawienie sie UFO czy siły nadprzyrodzone. :) Każdy kierowca widząc niebieski znak skrętu, zakładając że światła są wyłączone, skręci i...

Andrzeju, to nie jest znak skrętu, tylko tablica kierunku na pasie.

Alojzy

Data: 2017-04-20 08:18:48
Autor: cytawa
drogowe absurdy
Alojzy pisze:

http://www.dziennikzachodni.pl/motofakty/g/kierowca-plakal-jak-jechal-na-drodze-absurd-goni-absurd-zdjecia,11989037,23421193/


Światła mają wyższy priorytet, czaisz bazę? Jak policjant będzie dawał
sprzeczne sygnały ze znakami to też będziesz stękać o absurdach? Doucz się!

Teoretycznie masz racje. Czyli nalezy rozumiec, ze nie wolno tam jechac gdy brak sygnalizacji swietlnej.

I to jest wlasnie cos, co mnie denerwuje na polskich drogach. Bez przerwy trzeba rozwiazywac lamiglowki nie do rozwiazania dla osob majacych nizsze IQ od 120. A w ruchu czesto nie ma czasu na to. Przepisy i znaki powinny byc proste, zrozumiale i jednoznaczne


Jan Cytawa

Data: 2017-04-20 09:13:43
Autor: Andrzej Ozieblo
drogowe absurdy
W dniu 2017-04-20 o 08:18, cytawa pisze:

I to jest wlasnie cos, co mnie denerwuje na polskich drogach. Bez
przerwy trzeba rozwiazywac lamiglowki nie do rozwiazania dla osob
majacych nizsze IQ od 120. A w ruchu czesto nie ma czasu na to. Przepisy
i znaki powinny byc proste, zrozumiale i jednoznaczne

Ano. Wsród kolekcji absurdów podanej przez Krychę jest też taki ze znakami rowerowymi (17/47). Zakaz wjazdu rowerem i nie dotyczy rowerów. Na zdrowy rozum znaki sie wykluczają, ale pewnie dokładnie rozkminiając przepisy okaże się, że niekoniecznie. I dochodzimy do Twojej tezy, że nie powinno być takich łamigłówek drogowych. Znaki mają być intuicyjnie oczywiste. BTW znak "nie dotyczy rowerów" jest przykładem takiej nieintuicyjności. Np. skojarzony ze znakiem droga dla pieszych. Kilka lat temu, ja stary rowerzysta i uczestnik ruchu drogowego w wielu krajach, mocno się zastanawiałem czy mogę wjechać rowerem czy nie. Bo nie wiem czy "nie dotyczy" oznacza wolno czy nie wolno? Podobno ten znak jest kalką z niemieckiego "frei". Nawet z moją słaba znajomością niemieckiego od razu wiem o co chodzi. :)

Data: 2017-04-20 10:20:13
Autor: kawoN
drogowe absurdy
W dniu 20.04.2017 o 09:13, Andrzej Ozieblo pisze:

Ano. Wsród kolekcji absurdów podanej przez Krychę jest też taki ze
znakami rowerowymi (17/47). Zakaz wjazdu rowerem i nie dotyczy rowerów.
Na zdrowy rozum znaki sie wykluczają, ale pewnie dokładnie rozkminiając
przepisy okaże się, że niekoniecznie. I dochodzimy do Twojej tezy, że
nie powinno być takich łamigłówek drogowych. Znaki mają być intuicyjnie
oczywiste. BTW znak "nie dotyczy rowerów" jest przykładem takiej
nieintuicyjności.

Tutaj chodzi o to że znak "zakaz wjazdu rowerów" (B-9) dotyczy
wszelkich pojazdów napędzanych siłą mięśni czyli
jednośladów i "wózków" dwuśladowych.

Tyle że tabliczka T-22 z takim samym symbolem roweru
oznacza już rower jednośladowy.

Co ciekawe w kodeksie jest znak B-11 zakazujący
ruchu wózków rowerowych - ale przyznam, że nigdy
nie widziałem go na żywo (w przeciwieństwie do
wyglądającej absurdalnie pary B-9, T-22).

pozdr.
kawoN

Data: 2017-04-20 19:31:00
Autor: Alojzy
drogowe absurdy


Użytkownik "cytawa":
Teoretycznie masz racje. Czyli nalezy rozumiec, ze nie wolno tam jechac gdy brak sygnalizacji swietlnej.

Nie widać co tam jest, a powiedzmy, że jest tam wjazd na prom. I może zielone włącza się na godzinę, co dwa dni? Po to właśnie są priorytety, żeby się odnajdywać w takich sytuacjach.

Alojzy

drogowe absurdy

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona