Data: 2010-04-16 10:07:29 | |
Autor: UGI | |
dylemat | |
Od dwóch dni przeglądam różne fora, czytam, analizuje, założyłem nawet
własny temat na jednym z nich, który pozwoliłby mi rozwiać wątpliwości, Odpowiedzi padły, ale dotyczyły konkretnych marek i co do istoty żadnego mądrego wniosku nie wyciągnąłem. Żeby nie przedłużac tego bezsensownego wprowadzenia, mówię w czym problem :) Poszukuję roweru w zakresie cenowym 2000-2500 zł (to jest max więc w grę nie wchodzi opcja "dołóż jeszcze 200 zł i masz...."). Rower ma posłużyć do dość długiej wyprawy (kilka tys. km) raczej wyłącznie po asfalcie. Moje warunki sa hmmm... "imponujące" czyli 190 cm i 95 kg wagi (nad tym drugim pracuję więc sądzę, że do dnia wyjazdu będzie to 80 z czymś :) ). Pierwsze wątpliwości pojawiły się już w typie roweru. Jedni mówią, że lepiej kupić rower crossowy i indywidualnie dokupić bagażnik, oswietlenie itp., bo ich zdaniem tylko tymi dodatkami różni się od trekkingowego. Inni mówią, że jednak lepiej zaopatrzyć się w trekkingowy bo komfort długiej jazdy po asfalcie jest znacznie lepszy. Jeszcze inni mówią, że dla większego ciężaru najlepiej kupić MTB, bo mimo, że bardziej opornie porusza się po asfalcie, to jednak najlepiej dają sobie radę z ogromnym ciężarem. A nie ukrywam, iż tego najbardziej się obawiam. W chwili obecnej posiadam Gianta X-Sport 3 (crossowy), używam go w pracy wożąc ciężary rzędu 15 kg i niestety ledwo daje radę (znaczy rower a nie ja :)) Opony (szczególnie tylnia, na której ulokowany jest większy procent ciężaru) wydają się za cienkie i nie wyobrażam sobie zamontowania dwóch sakw z przodu, z tyłu i przejechania W MIARĘ bezusterkowego tylu kilometrów. Tak więc na co zwrócić uwagę, czym się kierować? Nie zalezy mi na podaniu konretnych marek, szukam bardziej punktu wyjścia, naprowadzenia. Pozdrawiam |
|
Data: 2010-04-16 12:58:49 | |
Autor: Michal Brzozowski | |
dylemat | |
On 16 abr, 13:07, UGI <u...@wp.pl> wrote:
W chwili obecnej posiadam Gianta X-Sport 3 (crossowy), używam go w Zmien opony na lepsze (co nie znaczy na szersze). Poza tym rower wydaje sie ok do przejechania kilku tysiecy km po asfalcie. Nie wiem po co w tym celu mialbys kupowac MTB. |
|
Data: 2010-04-16 20:39:43 | |
Autor: Mario | |
dylemat | |
jesli wiele kilometrow i asfalt to treking... cross ma podobne kola ale geometria ramy jest bardziej goralowata ze tak powiem... co do newralgicznego punktu jakim jest tylne kolo to mozesz testowac inne ustawienia wysokosci kierownicy i siodla... w ten sposob mozesz zwiekszyc nacisk kladziony na przednie kolo...
|
|
Data: 2010-04-16 13:04:37 | |
Autor: UGI | |
dylemat | |
On 16 Kwi, 22:39, "Mario" <drill...@gazeta.pl> wrote:
co do A nie będzie się to równało ze znacznie mniejszym komfortem podczas jazdy? |
|
Data: 2010-04-17 07:46:16 | |
Autor: Mario | |
dylemat | |
A nie będzie się to równało ze znacznie do czasu az sie przyzwyczaisz na pewno... ale za to wzrosnie efektywnosci... |
|
Data: 2010-04-16 20:45:16 | |
Autor: mbut | |
dylemat | |
UGI pisze:
Od dwóch dni przeglądam różne fora, czytam, analizuje, założyłem nawet Ja osobiście polecałbym raczej rower górski na szerokich mocnych oponach. To są solidne rowery, sa przystosowane do jazdy w ciężkich warunkach, więc on na pewno wytrzyma trudy podróży. Na takim rowerze dość sporo objechałem kilometrów. Jak dla mnie rower trekingowy jest za delikatny, jest on co prawda stworzony na szosę, ale nie na takie obciążenia. Po za tym proponuję zwrócić uwagę na jakość szprych, które dość często pękają. A więc załóż pogrubione i to koniecznie. Opony muszą być solidne, grube druciane, bo one będą dość mocno obciążone. Obręcze wzmocnione dobrej wytrzymałości. Solidny bagażnik podwójnie wzmocniony(takie są w sklepach koszt ok 80zł) To by było tyle. pozdr. |
|
Data: 2010-04-16 20:50:37 | |
Autor: kml | |
dylemat | |
Użytkownik "mbut" <mbut@wp.pl> napisał w wiadomości news:4BC8B03C.1080802wp.pl... Ja osobiście polecałbym raczej rower górski na szerokich mocnych oponach. To są solidne rowery, sa przystosowane do jazdy w ciężkich warunkach, więc on na pewno wytrzyma trudy podróży. Nie mam doświadczenia w wyprawach asfaltowych, ale tez pomyślałem o takim zestawieniu. Sensownie dobrana geometria i do tego slicki/semi-slicki 1,75", uszczelniacz dętki i powinno się na takim rowerze dojechać wszędzie bez obawy o to, że coś polegnie pod większym obciążeniem. Ramy mają uchwyty pod bagażnik a za 2 tys to spokojnie można kupić sensownego górala i jeszcze dostosować go do własnych preferencji. Czasami jeżdzę na trekingu/corssie i jest ok, ale brakuje mi tego poczucia odporności na eksploatacje jakie daje MTB ;) -- pozdrawiam kml http://endurorider.pl Beskidy na rowerze. Last update 14/04/2010 AVID Elixir 5 i Bocialarka 2.0 |
|
Data: 2010-04-16 13:13:17 | |
Autor: UGI | |
dylemat | |
On 16 Kwi, 22:50, "kml" <AflyS...@gaOzeFta.lp> wrote:
Użytkownik "mbut" <m...@wp.pl> napisał w wiadomościnews:4BC8B03C.1080802wp.pl... Po cichu tez najbardziej przekonywała mnie ta opcja ale wolalem o tym nie pisać, żeby nie sugerować. Z dwojga złego wolę się męczyć ja niż rower, przynajmnij na poczatku. Mięśnie ostatecznie się dostosują. Czasami jeżdzę na trekingu/corssie i jest ok, ale brakuje mi tego poczucia ja od półtorej roku mam cross i dokładnie takie same mam odczucia. |
|
Data: 2010-04-16 14:12:43 | |
Autor: Michal Brzozowski | |
dylemat | |
On 16 abr, 16:13, UGI <u...@wp.pl> wrote:
Po cichu tez najbardziej przekonywała mnie ta opcja ale wolalem o tym Rower crossowy bylby najlepszy w twojej sytuacji, ale jesli masz sie czuc na nim niepewnie to bierz inny. Sukces wyprawy bedzie zalezal od pogody, wybranej trasy, spotkanych ludzi, itp, a nie od kilku milimetrow roznicy w geometrii. |
|
Data: 2010-04-16 21:25:41 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
dylemat | |
UGI bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):
Nie zalezy mi na podaniu konretnych marek, szukam bardziej Prawda jest taka, że nie kupisz ideału choćbyś nie wiem co czynił (no dobra, jakbyś zamówił rower u Orłowskiego to wtedy). IMO lepiej kupić rower crossowy, ALE: popatrz dobrze, czy przedni widelec nadaje się do zamocowania lowridera! Do tego weź przy zakupie poprawkę na bagażniki i ich ceny (na przód z czystym sumieniem poleca Tubusa Ergo, z tyłu mam bagażnik od Crosso i daje radę również z poważnym obciążeniem) No i zarezerwuj sobie pieniądze na wymianę siodła, bo te oryginalne najczęściej nie są do dupy ;-) Tutaj polecam Brooksa B17, ale reguły nie ma. Mogę zapytać przy okazji dokąd się wybierasz? -- Pozdrowienia, | Próżnoś repliki się spodziewał Marek 'marcus075' Karweta | Nie dam ci prztyczka ani klapsa. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Nie powiem nawet pies cię j***ł, Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | bo to mezalians byłby dla psa. |
|
Data: 2010-04-16 13:27:46 | |
Autor: UGI | |
dylemat | |
On 16 Kwi, 23:25, Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-
sp...@gmail.com> wrote: Do tego weź przy zakupie poprawkę na bagażniki i ich Czytałem, że Crosso jest solidny, trzeba tylko poczekać do maja bo im się skończyły. Na górala taki bagaznik zamontuje sie bez problemu? No i zarezerwuj sobie pieniądze na wymianę siodła, bo te oryginalne Prawie 300 zł. Sporo Mogę zapytać przy okazji dokąd się wybierasz? Europa Zachodnia z wyjątkiem Wysp. Poczatkowo myslalem o stopie, bo doświadczenia jako rowerzysta nie mam dużego, ale wyprawa rowerem daje większą niezależność. |
|
Data: 2010-04-16 23:37:03 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
dylemat | |
UGI bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):
On 16 Kwi, 23:25, Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi- Tak. No i zarezerwuj sobie pieniądze na wymianę siodła, bo te oryginalne Warto. Mogę zapytać przy okazji dokąd się wybierasz? Nie chcę się nikomu wpieprzać w plany, ale... Po Europie Zachodniej nieco podróżowałem (nie na rowerze), uważam że znacznie ciekawszy jest południowy wschód (Bałkany). I ludzie jacyś tacy przyjemniejsi. Weź też pod uwagę, że rower nie daje takiej wolności - włazisz na zakupy do sklepu i martwisz się o rower, nocujesz gdzieś na dziko - martwisz się o rower, chcesz gdzieś podjechać pociągiem, ale z rowerem nie można, etc. -- Pozdrowienia, | Próżnoś repliki się spodziewał Marek 'marcus075' Karweta | Nie dam ci prztyczka ani klapsa. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Nie powiem nawet pies cię j***ł, Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | bo to mezalians byłby dla psa. |
|
Data: 2010-04-16 15:47:02 | |
Autor: UGI | |
dylemat | |
On 17 Kwi, 01:37, Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-
sp...@gmail.com> wrote: Nie chcę się nikomu wpieprzać w plany, ale... Po Europie Zachodniej nieco Niemal wszystkie państwa, które mam w planie już kiedyś odwiedziłem, czy to przejazdem, czy to na dłużej i wrażenia sa na tyle pozytywne, że chcę je poznać bliżej, ale nie z perspektywy czterogwiazdkowego hotelu czy samochodu. A ludzie wszędzie sa fajni :-) Weź też pod uwagę, że rower nie daje takiej wolności - włazisz na zakupy do Problemy tego typu przewiduje jedynie na trasie, w większych miastach będę korzystał z HC lub hosteli dla backpakersów, w których miejsce na rower się znajdzie. |
|
Data: 2010-04-17 10:19:54 | |
Autor: Łukasz Tomczyk | |
dylemat | |
W dniu 2010-04-17 00:47, UGI pisze:
On 17 Kwi, 01:37, Marek 'marcus075' Karweta<m.karweta-nie-trawi- Ja troszkę pojeździłem po Europie Zachodniej, i jak najbardziej polecam :) A jeśli chodzi o rower, to od początku moich wypraw jeżdżę na rowerze górskim z wymienionymi obręczami i oponami wyprawowymi Schwalbe Marathon Plus i nie miałem nigdy poważniejszych przygód (no, ale fakt, że jestem troszkę lżejszy). A jeśli planujesz noclegi pod namiotem, to z minimalną znajomością języka miejscowego (z reguły wystarczy 5 zdań ;) można znaleźć nocleg u miejscowych gospodarzy, gdzie problem bezpieczeństwa odpada. pozdr ŁukaszT |
|
Data: 2010-04-16 21:43:22 | |
Autor: ToMasz | |
dylemat | |
UGI pisze:
Poszukuję roweru w zakresie cenowym 2000-2500 zł (to jest max więc w ja ja uparcie swoje. jak powiesz ile masz kasy, to napwewno ją wydasz, a niekoniecznie dostaniesz potrzebny towar. Ja, gdybym miał jechać kilka tysiecy kilometrów, napewno nie jechałbym na nowym rowerze. jechał bym na takim, który przejechał już wcześniej conajmiej taki dystans, i umiem go serwisować. Ja, gdybym miał jechać kilka tysięcy kilometrów, kupiłbym rower który ma w kołach i Mk łożyska maszynowe. Kupiłbym taki rower na którym moja pozycja jest tak wygodna ze nie będę cierpiał. _dla mnie_ w tym momencie odpadają a-hedy, ale to _TY_ musisz zdecydować. Planujac wyjazd za granice, postawiłbym na sprawdzone i tanie częsci, zeby je łatwo wymienic w razie awarii. szybciej dostaniesz 7demke +tourneya niż 9-tkę z najwyższej grupy. (i prawdopodobnie 7demka dłużej bedzie żyła) Niestety za 2 tyś zł dostaniesz amortyzator albo i 2. a jak zapytasz czy piasty są na "maszynach" 80% sprzedawców wywali gały.... ToMasz |
|
Data: 2010-04-16 13:32:40 | |
Autor: UGI | |
dylemat | |
On 16 Kwi, 23:43, ToMasz <twitek4@no_spam.gazeta.pl> wrote:
Ja, gdybym miał jechać kilka tysiecy kilometrów, napewno nie jechałbym Dlatego zamierzam go kupić ze dwa miesięce przed wyprawą i pokręcić z tysiąc kilometrów. jechał bym na takim, który przejechał już wcześniej U mnie problem polega na tym, że czy ze starym czy z nowym to na serwisowaniu słabo się znam. Znaczy podstawy typu wymiana dętki, łańcucha, hamulców to potrafię zrobić, ale z poważniejszymi awariami może być problem. Dlatego szukam sprzętu, który przynajmniej zminimalizuje ryzyko awarii. |
|
Data: 2010-04-17 13:40:45 | |
Autor: Titus Atomicus | |
dylemat | |
In article <21d176fe-e1be-48ea-a5e2-d1bfc9fd1f5b@11g2000yqr.googlegroups.com>,
UGI <ugi3@wp.pl> wrote: U mnie problem polega na tym, że czy ze starym czy z nowym to na E, to dokladnie tak jak ja... Dlatego szukam sprzętu, który przynajmniej I dokladnie takie mam zalozenia. Ale pisalem ci poprzednio. Rower masz OK. Wymien tylko kola i dokup kilka drobiazgow. TA |
|
Data: 2010-04-17 07:49:14 | |
Autor: kml | |
dylemat | |
Użytkownik "ToMasz" <twitek4@no_spam.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hqaeks$78c$1inews.gazeta.pl... Ja, gdybym miał jechać kilka tysiecy kilometrów, napewno nie jechałbym Szczerze, w nowym rowerze _wszystko się układa_ po ok 1000km. Linki, łańcuch etc. Poza tym, jadąc po Europie nie ma żadnego problemu z częściami i serwisem po drodze. W kwestii serwisu samodzielnego to proponowałbym tylko uszczelniacz w dętki i wsio. Nowy rower i tak wraca do serwisu na regulacje po iluś tam km gdzie wszelkie zgłoszone usterki powinny zostać usuniete. Ja, gdybym miał jechać kilka tysięcy kilometrów, kupiłbym rower który ma Łożyska są naprawde fajne, ale konus-kulka jest tak banalnie serwisowalny oraz aawaryjny, że nie wystrzegałbym się tego rozwiązania za wszelką cenę. Jeżeli już to szukałbym piasty tylnej, która ma 4 a nie dwa łożyska. Kupiłbym taki rower na którym moja A ja w życiu nie kupiłbym klasycznych sterów skręcanych bo ciągle to dziadostwo łapało luzy a ich kasowanie to była droga przez mękę. Przy obecnym wyborze mostków, łącznie z regulowanymi, naprawdę trzeba być ciemniakiem żeby w czasie dużej wyprawy zorientować się, że coś jest nie tak z geometrią. Poza tym autor mówił, że ma czas na testy :) Planujac wyjazd za granice, postawiłbym na sprawdzone i tanie częsci, Baaardzo wątpie czy na zachodzie Europy dostać 7 jest tak łatwo :) IMO 8sp. jest naprawdę ok oraz nadal jest dostępny. ULTRA ważną rzeczą jest zapasowy hak przerzutki. A może nawet 2 sztuki. Licho nie śpi :)
:) -- pozdrawiam kml http://endurorider.pl Beskidy na rowerze. Last update 14/04/2010 AVID Elixir 5 i Bocialarka 2.0 |
|
Data: 2010-04-17 14:05:58 | |
Autor: ToMasz | |
dylemat | |
kml pisze:
w kołach i Mk łożyska maszynowe. Łożyska są naprawde fajne, ale konus-kulka jest tak banalnie A ja w życiu nie kupiłbym klasycznych sterów skręcanych bo ciągle to not o zdecyduj sie czy konus kulka - to dobre rozwiaznie czy nie. JA swoje przedstawiłem na: http://zpamietnikamechanika.cba.pl/lozyska.html PrzyCzłowiek całe zycie sie uczy. Chętnie zobacze rower z a-hedem, w którym kierownica jest wyżej ( o 2cm) od siodła. Oczywiście dla 190cm człowieka ale 7demka niema (nie wymaga) wcale haka, bo ma go "wbudowany" Jedna rzecz mniej do serwisowania. nawet jak mu sakwa ( w jakiś nieszczęsliwy sposób) wkręci przerzutkę do szprych, łatwiej bedzie wymienić 7demke z hakiem niż hak+8semke. 8semka ma dłuzszą oś, a zakres taki sam jak w 7. Co przemawia na jej korzyść? o jedno "oczko" wieksza gradacja? ToMasz |
|
Data: 2010-04-17 18:19:14 | |
Autor: kml | |
dylemat | |
Użytkownik "ToMasz" <twitek4@no_spam.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hqc878$jvc$1inews.gazeta.pl... not o zdecyduj sie czy konus kulka - to dobre rozwiaznie czy nie. JA Użytkuje w 2 rowerach obydwa te rozwiązania i żyje. Kwestia wyboru byłaby czysto finansowa albo kolorowa jak dla mnie. Jedno i drugie ma swoje plusy i minusy. Odrobinę zadbany konus/kulka jest naprawdę całkiem żywotny i makabrycznie prosty w serwisowaniu/kasowaniu luzów. Łożyska maszynowe kręcą się miodnie, ale wymiana wymaga nieco więcej umiejętności i pojęcia o śrubkowaniu. Człowiek całe zycie sie uczy. Chętnie zobacze rower z a-hedem, w którym Nie rozglądałem się ostatnio za ekstremalnymi mostkami, ale z odrobiną zaparcia zapewne da się znaleźć taki z odpowiednią długością i kątem. Dla mnie stery klasyczne to nic innego jak ciągła walka z luzami oraz permanentnie zmiażdzone wianki. Osobiście uważam a-head za jedno z najgenialniejszych rozwiązań jakie jest zastosowane w rowerze. Proste, banalne w serwisie i nie powodujące żadnych problemów w czasie eksploatacji. ale 7demka niema (nie wymaga) wcale haka, bo ma go "wbudowany" Jedna W czym trudniej wymienić przerzutkę normalną+hak od takiej ze zintegrowanym hakiem? Jedna śruba więcej do odkręcenia? Mówiąc o 8 mam na myśli, przede wszystkim, kasetę 8 którą kupisz zawsze i wszędzie a z 7 to ostatnio widziałem tylko na wolnobiegu co przekłada się na to, że piasta jest gówniana. Uważam, że na takim dystansie lepiej mieć sprzęt "najpopularniejszy z najtańszych" czyli 8sp, tym bardziej że mowa o Europie, niż niszowe 7sp. -- pozdrawiam kml http://endurorider.pl Beskidy na rowerze. Last update 14/04/2010 AVID Elixir 5 i Bocialarka 2.0 |
|
Data: 2010-04-16 21:46:20 | |
Autor: Menel | |
dylemat | |
UGI <ugi3@wp.pl> napisał(a):
rower a nie ja :)) Opony (szczeg=F3lnie tylnia, na kt=F3rej ulokowany jestA co ty chcesz wozić w tych wszystkich sakwach? -- |
|
Data: 2010-04-16 15:38:46 | |
Autor: UGI | |
dylemat | |
On 17 Kwi, 01:46, "Menel " <mene...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote:
A co ty chcesz wozić w tych wszystkich sakwach? Wszystko co niezbędne na 10 miesięczny wyjazd. |
|
Data: 2010-04-17 06:36:59 | |
Autor: Menel | |
dylemat | |
UGI <ugi3@wp.pl> napisał(a):
On 17 Kwi, 01:46, "Menel " <mene...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote: Na wyjazd 10 miesięczny i 10 dniowy zabierasz dokładnie to samo, chyba że chcesz zabrać 500 chińskich zupek. -- |
|
Data: 2010-04-17 13:38:24 | |
Autor: Titus Atomicus | |
dylemat | |
In article <a248323a-2b49-469f-af05-9b60ab266660@g30g2000yqc.googlegroups.com>,
UGI <ugi3@wp.pl> wrote: On 17 Kwi, 01:46, "Menel " <mene...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote: Ojej, a co ty chcesz robic przez 10 miesiecy w Europie? To drogi wyjazd bedzie... TA |
|
Data: 2010-04-17 05:12:43 | |
Autor: UGI | |
dylemat | |
On 17 Kwi, 15:38, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:
Ojej, a co ty chcesz robic przez 10 miesiecy w Europie? Luzik, pod tym względem wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Pieniądze sa, umowy z pracodawcą nię będę przedłużał, mam też kilka upatrzonych miejsc, w których będę mógł popracować i przezimowac bez jeżdżenia. Także na papierze jest ok, wszystko wyjdzie w praniu, wyjazd można skrócić lub wydłużyć. Chcę zachować elastyczność i co najwazniejsze, nie gonić się. |
|
Data: 2010-04-16 21:57:16 | |
Autor: Bartłomiej Zieliński | |
dylemat | |
Użytkownik UGI napisał:
Poszukuję roweru w zakresie cenowym 2000-2500 zł (to jest max więc w[...] Ja bym brał trekingowy. Od półtora roku jeżdżę Authorem Triumph, a mam 186 cm i 90-95 kg (a raz nawet przekroczyłem 100 kg). Rama 20", dla Ciebie może być trochę za krótka sztyca, ale może znajdzie się dłuższa (jest też rama 22"). Opony ma w miarę szerokie (700x40C), tak że nawet na polne dróżki się nadaje. Przejechałem kilka tys. km głównie po mieście, w tym czasie wymieniłem linkę przerzutki tylnej (2 razy), wkładki hamulców (raz), no i ostatnio łańcuch i kasetę. Miałem też problemy z dynamem, ale nowa wersja ma dynamo w przedniej piaście. Pomimo że lubię przewozić trochę gratów na bagażniku (często jeżdżę na zakupy), nie pękła ani jedna szprycha, oba koła nadal są prościutkie. http://www.author.pl/www/rowery/?id=469 -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - * Bartłomiej Zieliński http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/ * * Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 * -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - |
|
Data: 2010-04-17 06:55:17 | |
Autor: mbut | |
dylemat | |
Bartłomiej Zieliński pisze:
Użytkownik UGI napisał:Wiadomo, że każdy będzie udowadniał swoją rację, ale weź pod uwagę, że na szosie są również ciężkie podjazdy i na na trekingu ciężko będzie podjechać z dużym bagażem. Ja mam dość spore doświadczenie, ponieważ objechalem szosą Norwegię, Szwecję, Frankfurt, Sejny. Geometria i wielkość ramy to bardzo ważny parametr, który powinien być spełniony na długich trasach. Do Frankfurtu i Sejn jechałem rowerem trekingowym, to było wielkie nieporozumienie, dlatego po przyjeździe zamieniłem szybko na górala Wybór należy do Ciebie pozdr |
|
Data: 2010-04-17 07:53:23 | |
Autor: MadMan | |
dylemat | |
Dnia Sat, 17 Apr 2010 06:55:17 +0200, mbut napisał(a):
Wiadomo, że każdy będzie udowadniał swoją rację, ale weź pod uwagę, że na szosie są również ciężkie podjazdy i na na trekingu ciężko będzie podjechać z dużym bagażem Z korbą 22-32-44 i kasetą 11-34 też? :) Fakt, korba "trekkingowa" może stwarzać pewne problemy, ale przecież napęd można dostosować do siebie. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|
Data: 2010-04-17 13:36:55 | |
Autor: Titus Atomicus | |
dylemat | |
In article <22c2c15f-ef41-445d-8d86-65177fc9b8da@z7g2000yqb.googlegroups.com>,
UGI <ugi3@wp.pl> wrote: W chwili obecnej posiadam Gianta X-Sport 3 (crossowy), używam go wOwszem, sporo ludzi jezdzi w trasy na MTB, ale glowny powod to chyba latwejszy dostep do czesci zamiennnych. No, ale w Europie Zach. nie bedziesz mial problemu z 28". Ja jezdze na Giancie Cross X-1500 (ma juz 12 lat) i jestem z niego b. zadowolony. IMHO w zadnym wypadku nie kupuj czegos nowego (przeciez ten twoj obecny rowerek kosztuje niewiele mniej), tylko w tym co masz wymien to co ci sie wg ciebie psuje. Powiedzmy - przyzwoite kola (tu nie zaluj) beda cie kosztowaly okolo 1000-1200. Do tego dobre siodelko (polecam oczywiscie Brooksa, ale to kwestia gustu) do 300zl, swiatelka (B+M) 300zl, a za reszte kup Extrawheela na bagaze. Chyba ze sie chcesz pchac w bagazniki i sakwy... To ja mam wciaz do sprzedania lowrider Topeak Expedition. TA |
|
Data: 2010-04-17 05:06:49 | |
Autor: UGI | |
dylemat | |
On 17 Kwi, 15:36, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:
IMHO w zadnym wypadku nie kupuj czegos nowego (przeciez ten twoj obecny W zasadzie musiałbym wymienic wiekszosc rzeczy bo przyznaje ze niezbyt o niego dbam, a i eksploatowany jest dosc okrutnie, nie pod wzgledem dystansów ale ciezaru jaki dzwiga od poltorej roku. Jedynie amortyzator moglby zostac bo jest wzglednie nowy. Dlatego mam odlozone pieniazki na nowy rower i wcale nie jest mi ich zal. Za to wolę mieć spokoj ducha w czasie wyprawy. |
|
Data: 2010-04-17 15:08:08 | |
Autor: Titus Atomicus | |
dylemat | |
In article <d78e3dcb-32af-4599-8e41-40ae832e986d@k33g2000yqc.googlegroups.com>,
UGI <ugi3@wp.pl> wrote: Dlatego mam odlozone Ale za 2500 bedziesz mial mniej wiecej to samo, co masz. Najwazniejsze to w twoim przypadku kola. Na porzadne kola cie stac. Ale na rower nie. Zlituj sie. No chyba ze spejcalnie trollujesz. TA |
|
Data: 2010-04-17 08:21:08 | |
Autor: UGI | |
dylemat | |
On 17 Kwi, 17:08, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:
Na porzadne kola cie stac. Ale na rower nie. Już pisałem że w przypadku obecnego roweru trzeba by wymienić właściwie wszystko, koła, napęd, przerzutki. To jest mocno zaniedbany rower. Nie bardzo mnie interesuje taka zabawa. Tymbardziej że przekonuję sie do opinii tutaj, że góral z ciężarem poradzi sobie lepiej. |
|
Data: 2010-04-17 08:40:05 | |
Autor: Michal Brzozowski | |
dylemat | |
On 17 abr, 11:21, UGI <u...@wp.pl> wrote:
On 17 Kwi, 17:08, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote: Takie doswiadczenie sie potem przyda, jak bedziesz cos musial wymienic w trasie. Tymbardziej że Nie wiem, co rozumiesz przez radzenie sobie z ciezarem. Wymieniasz kola na mocniejsze, opony na wytrzymalsze i czego potrzebujesz wiecej? Wiekszego skoku w amortyzatorze jak w goralu? |
|
Data: 2010-04-17 09:03:58 | |
Autor: UGI | |
dylemat | |
On 17 Kwi, 19:40, Michal Brzozowski <rusolis.buzi...@gmail.com> wrote:
On 17 abr, 11:21, UGI <u...@wp.pl> wrote: Takie doswiadczenie sie potem przyda, jak bedziesz cos musial wymienic Pewnie skończyłoby sie na serwisie rowerowym. Za mało mam zaufania do siebie by przerobić właściwie cały rower pod taką wyprawę.
Poczucia zaufania do sprzętu, którego używam. Mój Giant ma za sobą jakieś 7-8 tys. km. Nawet po wymianie wielu części to wciąż będzie ta sama rama. Juz mocno wyesploatowana. |
|
Data: 2010-04-17 18:20:11 | |
Autor: Titus Atomicus | |
dylemat | |
In article <31791cf8-c9ed-4e1d-9475-9d70536f0f51@r18g2000yqd.googlegroups.com>,
UGI <ugi3@wp.pl> wrote:
Bez jaj. TA |
|
Data: 2010-04-17 16:48:05 | |
Autor: Menel | |
dylemat | |
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world napisał(a):
In article <31791cf8-c9ed-4e1d-9475-9d70536f0f51@r18g2000yqd.googlegroups.com>,Może mu sie zera zgubiły przy cyferkach? -- |
|
Data: 2010-04-17 19:35:54 | |
Autor: MadMan | |
dylemat | |
Dnia Sat, 17 Apr 2010 09:03:58 -0700 (PDT), UGI napisał(a):
Mój Giant ma za sobą Wyeksploatowana rama po 8 tysiącach km? Uprawiałeś downhill czy rzucałeś nią? Moja po 18000 km nie wykazuje innych śladów zużycia niż dużo rys/otarć/ubytków lakieru w pewnych miejscach. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|
Data: 2010-04-17 13:14:33 | |
Autor: UGI | |
dylemat | |
On 17 Kwi, 21:35, MadMan <madma...@nie-spamo-wac.wp.pl> wrote:
Wyeksploatowana rama po 8 tysiącach km? Uprawiałeś downhill czy rzucałeś OK powiedzmy ze mocno sie wyglupilem. W takim razie opcja titusa jest na tablicy. Jeśli ją zastosować to do wymiany są: - koła 1000-1200 zł - opony ? - siodełko (na polecane Brooks B17) 275 zł - kaseta 94 zł - korba 130 zł - hamulce 50 zł - przerzutka przednia 60 zł - przerzutka tylna 129 zł - linki 20-30 zł - łańcuch 60 zł do kupienia - bagażnik przedni 70-90 zł - bagażnik tylny 90 zł Ceny części takich jakie mam obecnie (http://tinyurl.com/y6pegwy). Przydałaby się konkretna porada co do kół w tym przedziale cenowym. Podobnie z oponami. Jeżeli ktoś ma jakieś uwagi i propozycje to slucham bo nie chce znowu sie wyglupic. |
|
Data: 2010-04-17 21:12:52 | |
Autor: Menel | |
dylemat | |
UGI <ugi3@wp.pl> napisał(a):
do kupieniasakwy? -- |
|
Data: 2010-04-17 14:47:49 | |
Autor: UGI | |
dylemat | |
On 18 Kwi, 01:12, "Menel " <mene...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote:
UGI <u...@wp.pl> napisał(a): Tak, cały watek rozbija się o ciężar z jakim ma poradzić sobie rower, bo nie przewiduję żadnych przyczepek. |
|
Data: 2010-04-17 21:53:24 | |
Autor: Menel | |
dylemat | |
UGI <ugi3@wp.pl> napisał(a):
On 18 Kwi, 01:12, "Menel " <mene...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote:ro= wer,tylko nie zapomnij kupić ;) -- |
|
Data: 2010-04-17 23:51:46 | |
Autor: Titus Atomicus | |
dylemat | |
In article <7f699c2d-dde5-467d-a421-a237d1f604a2@c36g2000yqm.googlegroups.com>,
UGI <ugi3@wp.pl> wrote:
Mialem na mysli kola z oponami. - siodełko (na polecane Brooks B17) 275 zł Mhm, polecam tez Flyersa w podobnej cenie. Chyba wygodniejsze (sprezyny). - korba 130 zł Na pewno chcesz zmieniac korbe? - hamulce 50 zł Znaczy - okladziny? - przerzutka przednia 60 zł Jestes pewien ze musisz WYMIENIAC te przrzutki? Deore to b. dobra grupa. Moze wystarczy regulacja? - linki 20-30 zł To troche malo chyba... I pomysl o Extrawheelu - to zalatwi ci sprawe sakw i obciazenia piast. Ceny części takich jakie mam obecnie (http://tinyurl.com/y6pegwy). Na obrecze i piasty - nie zaluj. Opony - jakies Schwalbe Maratony (ja ostatnio testuje Supreme - na asfalt sa rewelacyjne). TA |
|
Data: 2010-04-17 20:35:24 | |
Autor: Coaster | |
dylemat | |
UGI wrote:
[...] Za mało mam zaufania do Jezeli rama nie jest uszkodzona - pisanie o jej 'wyeksploatowaniu' to zwykle banialuki. -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "Gdy przyspieszasz na plaskim i lapiesz sie na tym, ze stajesz na pedalach, to oznaka, ze masz zbyt wysokie przelozenie lub zbyt nisko umieszcone siodlo." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2010-04-17 21:44:42 | |
Autor: Bartłomiej Zieliński | |
dylemat | |
Użytkownik UGI napisał:
Poczucia zaufania do sprzętu, którego używam. Mój Giant ma za sobą IMO trochę przesadzasz. Do niedawna jeździłem rometowskim Meteorem - miał już prawie 18 lat, bywały takie lata, że więcej trzeba było zainwestować w części niż wart był cały rower, ale do ramy miałem zaufanie. Nawet jeśli by założyć, że przejeżdżałem tylko 1000 km rocznie, to powinna mieć przebieg 2 razy większy niż Twoja. A jeździłem w różnych warunkach, nie wyłączając leśnych ścieżek. Z drugiej strony, nikt prócz Ciebie nie wie, w jakim stanie jest Twoja rama ;-) -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - * Bartłomiej Zieliński http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/ * * Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 * -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - |
|
Data: 2010-04-17 18:25:33 | |
Autor: Titus Atomicus | |
dylemat | |
In article <994c2040-f0bb-4786-8b67-d9127db73d9e@y17g2000yqd.googlegroups.com>,
UGI <ugi3@wp.pl> wrote: On 17 Kwi, 17:08, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote: No to mowilem - kola (1000-1200)...a lancuch i kaseta to elementy eksplaatacyjne. Co jakis czas sie je wymienia. przerzutki. To jest mocno zaniedbany A co jest nie tak z przerzutkami? Nie bardzo mnie interesuje taka zabawa. Ale zrozum, ze kupujac dowlny rower w cenie jaka wymysliles i tak bedziesz mial kola, ktore nie speniaja twoich oczekiwan, Tymbardziej że Ale opinie nie sa takiej jednoznaczne. A czym sie rozni 'turystyczny' goral od crossa? Te dwa cale naprawde nie maja az takiego znaczenia. E, niewazne. Rob jak chcesz. Nie moj cyrk, nie moje malpy. Tylko ze po prostu nie masz kasy na rower ktoryby spelnial twoje oczekiwania. TA |
|
Data: 2010-04-18 09:00:26 | |
Autor: ToMasz | |
dylemat | |
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
E, niewazne. Rob jak chcesz. Nie moj cyrk, nie moje malpy.posłuchaj: na moje pytanie w czym ( dla twórcy wątku) jest lepsza 8semka od 7demki -nie odpowiadasz. Kosze kulek są dla Ciebie OK, ale nie w sterze. pomimo koszy kulek chcesz na koła wydawać 1200zł - (chyba 1000 kosztują naklejki). Weź teraz chociaż wątkotwórcy konkretnie napisz jak dokładnie ma wydać kase, moze wtedy on ( i moze ja) stwierdzimy ze masz racje. NA mój gust (- ale ja 8 godzi naprawiam, 30 minut używam rower) na 28 po normalnych drogach/ścieżkach bedzie mu sie jechało lepije niz na 26 calach. ToMasz |
|
Data: 2010-04-19 13:31:41 | |
Autor: Titus Atomicus | |
dylemat | |
In article <hqeamc$3eb$1@inews.gazeta.pl>,
ToMasz <twitek4@no_spam.gazeta.pl> wrote: Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:'You talkin' to me???' Weź teraz chociaż wątkotwórcy konkretnie napisz jak dokładnie ma wydać Hę? NA mój gustE, kwestia gustu. TA |
|
Data: 2010-04-19 13:37:55 | |
Autor: Coaster | |
dylemat | |
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:
In article <hqeamc$3eb$1@inews.gazeta.pl>, :-) http://tinyurl.com/y2g2244
-- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|