Krótkie i proste pytanie. Mam do wyboru nowego Focusa 2.0 diesel albo
benzyna (różnica taka że diesel jest srebrny i nie ma czujników
parkowania a benzyna czarna i z czujnikami, reszta wyposażenia
identyczna).
Nie interesuje mnie ani cena zakupu ani koszty eksploatacji a jedynie
komfort użytkowania danego silnika.
Przebiegi ok. 80tyś rocznie, 50% trasa, 50% miasto.
Do tej pory jeździłem focusem 1.6 TDCI i nie mam żadnych zastrzeżeń.
Przyzwyczaiłem się do dźwięku silnika, fajnie "ciagnął" od niewielkich
obrotów.

Ja bym chyba wybrał benzyniaka.
Mialem niedawno dwa rozne auta - oba z dwulitrowym silnikiem, oba po circa 140KM, podobną mase (volvo S40 MKII i volvo V40) - jeden benzynowy (5 biegów), drugi turbodiesel (6 biegów)

W dieslu mialo sie _wrażenie_ ze lepiej jezdzi. Mocno narastający moment rwał auto do mocno przod. Ale bylo to tylko wrażenie. W liczbach, mierzonych czasach i vmax benzyna jednak wyglądała lepiej. A jesli sie ja wysoko trzymalo to odczuwalnie lepiej od tego diesla jezdziła. Oczywiscie okupione to było wyższym spalaniem. W dieslu zeby utrzymać 'ciąg' musiałem ciągle zmieniać biegi. Generalnie cos za coś. Dla mnie ideałem bylby taki okolo 140 konny, 8 cylindorwy diesel z minimum 6 biegowym automatem. Wtedy i kultura pracy znosna, i machania nie ma, i spalania na rozsądnym poziomie :)

Benzyniak będzie bardziej cichy, będzie miał zdecydowanie wyższą kulture pracy no i nie musisz tyle machac drążkiem zmiany biegów - a tego nie lubie.

Ja też uległem 'modzie' na 'super oszczedne i dynamiczne' auta z silnikami diesla. Do niskiego spalania łatwo sie przyzyczaic i ciezko potem wrocić do palących niczym smoki aut benzynowych. Jednak lepiej mi sie jezdzi benzyniakami. No a uturbiona benzyna to wogole cud/miód/orzeszki :)

--
PozdrawiAM!
volvo S60D5

Witam!

Benzyniak będzie bardziej cichy, będzie miał zdecydowanie wyższą kulture pracy no i nie musisz tyle machac drążkiem zmiany biegów - a tego nie lubie.

Nie do konca.
Ja w miescie to raczej mniej wajchuje, zadko wrzycam 2-ke przy zakretach, chyba ze 90 stopni.
Na 3-ce spokojnie sie rozpedzisz od 20km/h do 50, jak trzeba wrzucasz 4-ke i jedziesz..
1-ka do ruszania, 2 jest bo jest, czasami sie przydaje.
Tak samo trasa.
na 5-ce spokojnie mozesz cala trase przejechac, od 40-50km/h do 130.
A w benzynie to sie namachasz:)

Pozdrawiam

On 2 Mar, 14:44, wchpikus <wchpi...@wytnijtowp.pl> wrote:

(...)
na 5-ce spokojnie mozesz cala trase przejechac, od 40-50km/h do 130.
A w benzynie to sie namachasz:)

Owszem, można całą trasę przejechać na ostatnim biegu, ale - niedawna
sytuacja: ja - benzyna 1.4, znajomy - 1.9 TDI, trasa Grudziądz->Gdańsk
(jedynka, nie A1). Jazda bliżej ograniczeń prędkości niż bliżej 150km/
h.
Ten znajomy jechał przede mną i właśnie uskuteczniał jazdę na ostatnim
biegu na prawie całej trasie i był święcie przekonany że jeździ
dynamicznie, że będę mieć problemy z utrzymaniem się za nim, itp.
Trochę się to kłóciło z faktem, gdy przy wyprzedzaniu musiałem
odpuszczać gaz żeby mu w kuper nie wjechać... a to że sobie pomachałem
dźwignią zmiany biegów - przecież do tego ona służy.

WItam!

Ten znajomy jechał przede mną i właśnie uskuteczniał jazdę na ostatnim
biegu na prawie całej trasie i był święcie przekonany że jeździ
dynamicznie, że będę mieć problemy z utrzymaniem się za nim, itp.

Uwierz, mozna spokojnie wyprzedzac na ostatnim biegu.
Tylko wyprzedzanie nie rowna sie wyprzedzaniu.
Mozna oczywiscie wyprzedzac z roznica predkosci 50km/h, ale spokojnie to zrobisz z 20-30.
"Butowanie" nie wchodzi w gre, szczegolnie ze przed osoba wyprzedzana przewaznie znajduje sie nastepny, jadacy podobnie..
Przewaznie w trasie jade 110, nie widze sensu szybciej.
A ze 90 do 150 spokojnie, nie musisz "wajchowac":)
Dynamiczna jazda, jak to rozumiec?
Pozdrawiam

Uwierz, mozna spokojnie wyprzedzac na ostatnim biegu.

Wiem że można, dieslami też jeżdżę. Od razu też dodam, że nie pałam
nienawiścią do silników diesla, po prostu coraz częściej spotykam się
z podejściem, że mając diesla można wyprzedzać wszystko i wszędzie, i
to na ostatnim biegu.

Mozna oczywiscie wyprzedzac z roznica predkosci 50km/h, ale spokojnie to
zrobisz z 20-30.

Różnica prędkości na pewno była mniejsza niż 50, właśnie te 20-30.
W paru sytuacjach, gdy miejsca było mało, aż się prosiło o redukcję, a
nie powolne wyprzedzanie, bo diesel jest elastyczny i zdążę.

Przewaznie w trasie jade 110, nie widze sensu szybciej.

Jeżdżę z podobnymi prędkościami.

Dynamiczna jazda, jak to rozumiec?

To jest właśnie najtrudniej określić :) Dla każdego to pojęcie ma
trochę inne znaczenie.

"rzymo" <rzymo0@gmail.com> wrote in message news:00b4dda6-0561-4a35-b17e-830b3df7a73ef37g2000vbf.googlegroups.com...

Uwierz, mozna spokojnie wyprzedzac na ostatnim biegu.

Wiem że można, dieslami też jeżdżę. Od razu też dodam, że nie pałam
nienawiścią do silników diesla, po prostu coraz częściej spotykam się
z podejściem, że mając diesla można wyprzedzać wszystko i wszędzie, i
to na ostatnim biegu.

Mozna oczywiscie wyprzedzac z roznica predkosci 50km/h, ale spokojnie to
zrobisz z 20-30.

Różnica prędkości na pewno była mniejsza niż 50, właśnie te 20-30.
W paru sytuacjach, gdy miejsca było mało, aż się prosiło o redukcję, a
nie powolne wyprzedzanie, bo diesel jest elastyczny i zdążę.

Jesli miejsca jest malo, to nie wyprzedzamy zamiast tlumaczyc sie redukcjami.



Pozdrawiam
Kamil

On 3 Mar, 12:19, "kamil" <ka...@spamwon.com> wrote:

(...)
Jesli miejsca jest malo, to nie wyprzedzamy zamiast tlumaczyc sie
redukcjami.

Dlaczego mam nie wyprzedzać? Tylko po to, żeby za wszelką cenę jechać
na ostatnim biegu? Jak dla mnie jest to co najmniej dziwne
podejście...
Jeżdżąc dieslem (głównie 1.9td, 306'tka, lekko dłubnięty) redukuję
biegi, oczywiście mniej niż w samochodzie z silnikiem benzynowym., ale
nie mam oporów przed sięgnięciem do dźwigni, żeby manewr wyprzedzania
zakończyć szybciej.

Przykład ze znajomym na trasie - 1.4 8v 75KM w Peugeocie i 1.9 90KM w
Passacie - oba starsze modele, masy zbliżone.

Witam!

Jesli miejsca jest malo, to nie wyprzedzamy zamiast tlumaczyc sie redukcjami.

Dokladnie tak robie,
1. nie ma miejsca, nie wyprzedzam.
2. Widze kolumne z przodu, nie wyprzedzam.
Mam zone na pokladzie, wyprzedzam ale patrz punkt 1 i 2 i biore pod uwage dodatkowo jej bezpieczenstwo.

rzymo pisze:

Ten znajomy jechał przede mną i właśnie uskuteczniał jazdę na ostatnim
biegu na prawie całej trasie i był święcie przekonany że jeździ
dynamicznie, że będę mieć problemy z utrzymaniem się za nim, itp.
Trochę się to kłóciło z faktem, gdy przy wyprzedzaniu musiałem
odpuszczać gaz żeby mu w kuper nie wjechać... a to że sobie pomachałem
dźwignią zmiany biegów - przecież do tego ona służy.

Napisze tak, nie wiem jakie to 1.4 i nie wiem jakie to 1.9TDI ale wiekszosc ludzi na trasie wyprzedzam na 6 biegu (i nie uwazam, abym wyprzedzal jak kapelusz) a koni mam nie az tak duzo (130). Jak trzeba przycisnac to zredukuje na 5 i nie ma problemu. Takze albo Ty masz jakies mocne 1.4 albo kolega ma 1.9TDI 68KM/75KM w Audi 80 czy cos ;)

--
Pozdrawiam,
Maciek

1.9 JTD 115 kucy
  Takze albo Ty masz

jakies mocne 1.4 albo kolega ma 1.9TDI 68KM/75KM w Audi 80 czy cos ;)