Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   dylemat zakupowy niskobudzetowy

dylemat zakupowy niskobudzetowy

Data: 2010-02-10 09:48:51
Autor: krzysiek82
dylemat zakupowy niskobudzetowy
Andrzej Lawa pisze:
Znajomy, entuzjasta VW, poleca mi Golfa z drugiej serii w wersji
turbodiesel i w sumie jestem skłonny uznać to za optimum.

taki golf sprowadzony to ok 3tyś max, do tego opłaty max 1500zł

Drugi wariant to wariant super-budżetowy ;) czyli jakieś bardzo tanie
toczydełko zagazowane - w oko wpadło mi parę zagazowanych "cieniasów"
poniżej 1500zł ceny wywoławczej na alledrogo.

zapomnij to trupy, za zadbanego cieniasa z silnikiem 1100 trzeba zapłacić ok 4tyś to minimum.

Jeśli ma być tanio polecam tico +lpg, silniki bardzo dobre tylko ta rdzewiejąca buda :/

Myślałem nawet o "kaszlaku", ale jego właściwie nie da się zagazować, a
spalić potrafi sporo.

da się ale to już inna bajka :)

--
krzysiek82

Data: 2010-02-10 10:07:20
Autor: Andrzej Lawa
dylemat zakupowy niskobudzetowy
krzysiek82 pisze:
Andrzej Lawa pisze:
Znajomy, entuzjasta VW, poleca mi Golfa z drugiej serii w wersji
turbodiesel i w sumie jestem skłonny uznać to za optimum.

taki golf sprowadzony to ok 3tyś max, do tego opłaty max 1500zł

Dokładnie.

Drugi wariant to wariant super-budżetowy ;) czyli jakieś bardzo tanie
toczydełko zagazowane - w oko wpadło mi parę zagazowanych "cieniasów"
poniżej 1500zł ceny wywoławczej na alledrogo.

zapomnij to trupy, za zadbanego cieniasa z silnikiem 1100 trzeba
zapłacić ok 4tyś to minimum.

Po co aż taki? 700-900 starczy.

Jeśli ma być tanio polecam tico +lpg, silniki bardzo dobre tylko ta
rdzewiejąca buda :/

Hmm... Elementy kosmetyczne, czy także konstrukcyjne?

Myślałem nawet o "kaszlaku", ale jego właściwie nie da się zagazować, a
spalić potrafi sporo.

da się ale to już inna bajka :)

OK, nie da się _sensownie_ zagazować ;)

Gdzie zbiornik umieścisz? Zamiast koła w bagażniku? ;)

Data: 2010-02-10 10:18:34
Autor: krzysiek82
dylemat zakupowy niskobudzetowy
Andrzej Lawa pisze:
Po co aż taki? 700-900 starczy.

700stki nie polecam, 900 zwykle mają już swoje przebiegi i do kosztów utrzymania trzeba doliczyć olej na dolewki. Ja dolewałem w moim kiedyś ok 0.8-1l oleju na 100km :)

Hmm... Elementy kosmetyczne, czy także konstrukcyjne?

kosmetyczne i konstrukcyjne zwłaszcza podłużnice, to słabe auto pod wzgledem konstrukcji ponieważ producent nie zezwala nawet na montaż haka.

OK, nie da się _sensownie_ zagazować ;)

generalnie prawda :)

Gdzie zbiornik umieścisz? Zamiast koła w bagażniku? ;)

trzeba by na forum 126p popytać gdzie montują, ale generalnie gra nie warta świeczki.

--
krzysiek82

Data: 2010-02-10 10:21:42
Autor: Andrzej Lawa
dylemat zakupowy niskobudzetowy
krzysiek82 pisze:

Hmm... Elementy kosmetyczne, czy także konstrukcyjne?

kosmetyczne i konstrukcyjne zwłaszcza podłużnice, to słabe auto pod
wzgledem konstrukcji ponieważ producent nie zezwala nawet na montaż haka.

To odpada.

OK, nie da się _sensownie_ zagazować ;)

generalnie prawda :)

Gdzie zbiornik umieścisz? Zamiast koła w bagażniku? ;)

trzeba by na forum 126p popytać gdzie montują, ale generalnie gra nie
warta świeczki.


Maluszka, jeśli bym brał, to raczej do eksperymentów, jakbym miał czas i
wolne środki.

Np. wywalić oryginalny silnik i wstawić od np. Suzuki GSX 400e z lat
1980-tych :)

Data: 2010-02-10 10:28:09
Autor: krzysiek82
dylemat zakupowy niskobudzetowy
Andrzej Lawa pisze:
Maluszka, jeśli bym brał, to raczej do eksperymentów, jakbym miał czas i
wolne środki.

do eksperymentów proponuje cinquecento i jakiś swap na 1.2 16v lub 1.4 16v :) Niestety eksperymenty nie są tanie, ja sobie zalożyłem budżet 10tyś na części +auto niestety jeszcze nie jestem w połowie a zostało mi 3000zł tylko :)

--
krzysiek82

dylemat zakupowy niskobudzetowy

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona