Data: 2009-05-27 19:47:25 | |
Autor: MarcinCz | |
dysk dobry, ale nie za bardzo | |
Dnia Wed, 27 May 2009 12:36:26 -0400, rs napisał(a):
czy problem moze byc zwiazany z jakas inna czescia komputera. np.Zasilacz :) -- Marcin |
|
Data: 2009-05-27 20:05:38 | |
Autor: Sempiterna | |
dysk dobry, ale nie za bardzo | |
Użytkownik "MarcinCz" <temp122@gazeta.pl_wytnij_to> napisał w wiadomości news:cqxumc83yurl$.owtnpkx5xdog.dlg40tude.net... Dnia Wed, 27 May 2009 12:36:26 -0400, rs napisał(a): Niekoniecznie! Wykażę to na podstawie własnego zasilacza :) Aaale, nie znaczy to, zę problem z zasilaniem nie istnieje - pisałem, że mam wiązkę zasilającą, na której jest taki spadek napięcia (do prawie 20 %), że dyski wariują... dlatego dobrze pomierzyć to na zaciskach pracującego urządzenia i dobrze mieć możność podobnego pomiaru na wiązce nie obsługującej żadnego napędu. Być może kwadrans pracy znajomego elektronika i przelutowanie wiązki, bądź dalsze 15 minut i jej wymiana, rozwiąże sprawę? Różnica napięcia między pracującym dyskiem, a zaciskami w nieobciążonej wiązce nie powinna przekroczyć 0.02-0.05V... No, 0.1V to tak na granicy, u mnie jest 0.03-0.05V... i raczej mniej... Być może zasilacz jest całkiem sprawny, lub łatwo go przywrócić do pełnej sprawności, szkoda by było pozbywać się go... Problemem bywa zimne lutowanie także... i to miałem u klientów na 2 komputerach, przelutowanie prostownika (dwie duże diody, czasem podlutowane do radiatorka) rozwiązało problem. Warto spróbować naprawy, jak ma się możliwość, ale niech to zrobi ktoś, kto się na tym zna - płyną duże prądy, w obwodzie jest napięcie niebezpieczne dla życia... Mnie strzeliły kiedyś diody w prostowniku po stronie sieci (wywalało nawet 16-amperowy bezpiecznik), choć walnęła tylko jedna dioda, to wymieniłem całość. Chodzi do dziś, ok. 2 lat. -- "Jak to mówi dobra księga - Uzdrów nas Panie, a będziemy uzdrowieni. Innymi słowy - daj nam lekarstwo, bo chorobę już mamy" (C) Tewje Mleczarz, do Boga, wskazując dyskretnie na swoją żonę Gołde. |
|