Data: 2011-05-03 22:57:37 | |
Autor: Liwiusz | |
działanie prawa wstecz? | |
W dniu 2011-05-03 22:51, @Kinga pisze:
Witam! Jak to jest z działaniem prawa wstecz? Czy czasami, nie jest tak, To nie jest działanie prawa wstecz. Na przykład kiedyś można było jeździć samochodem bez świateł, z czego nie wynika, że ten, co jeździ bez przerwy, może ich nadal nie zapalać. Po prostu od dnia X straciłeś prawo do mocowania swojej anteny na balkonie. Niektórzy radzą sobie w ten sposób, że stawiają antenę NA balkonie, i nieraz przykrywają ją czymś niezakłócającym odbioru (nie pamiętam, czy to drewno, czy plastik, czy coś jeszcze innego). -- Liwiusz |
|
Data: 2011-05-03 23:01:19 | |
Autor: @Kinga | |
działanie prawa wstecz? | |
To nie jest działanie prawa wstecz. zmartwiona jestem :( Czy w tym pzrypadku nie powinien być jednoznazcny zapis o isteniejących antenach? Czy tali ogólny zapis nie działa na moją korzyść? Jeśli nie, to dlaczego? Nie kumam prawa! |
|
Data: 2011-05-03 23:17:47 | |
Autor: Liwiusz | |
działanie prawa wstecz? | |
W dniu 2011-05-03 23:01, @Kinga pisze:
To nie jest działanie prawa wstecz. Zapis działa tak jak ma działać: właściciel nie chce anten na balkonach. Być może dochodzą do tego jeszcze względy bezpieczeństwa itp. Zakładam bowiem, że chodzi o anteny poza obrysem balkonu, a nie wewnątrz niego. -- Liwiusz |
|
Data: 2011-05-03 23:21:24 | |
Autor: Liwiusz | |
działanie prawa wstecz? | |
W dniu 2011-05-03 23:17, Liwiusz pisze:
W dniu 2011-05-03 23:01, @Kinga pisze: Ale na przykład na tym forum http://forum.gk24.pl/czy-musze-zdemontowac-antene-na-balkonie-w-ksm-t28354/page__st__20 sugerują, że balkon, to żelbetonowa część, a balustrada balkonowa to już co innego i tam "można" instalować. -- Liwiusz |
|
Data: 2011-05-04 06:57:24 | |
Autor: Maruda | |
działanie prawa wstecz? | |
W dniu 2011-05-03 23:01, @Kinga pisze:
To nie jest działanie prawa wstecz. Nie martw się. Radosna tfurczość Wspólnot w tworzeniu "prawa" (tj uchwał, które stają się prawem) nieraz przekracza dokonania naszych tfu... parlamentarzystów. Jak napisał Liwiusz - jeśli nie nakazano uchwałą zdemontować istniejących, to nie ma problemu. Jeśli WM podejmie uchwałę nakazującą demontaż, to możesz ją zaskarżyć w ciągu 6 tygodni (czytaj uowl), skoro narusza Twoje interesy, a co sąd uzna, to już insza inszość. Wszak sądy są niezawisłe i sądzą jak sądzą, tzn jak chcą. W znanej mi wspólnocie podjęto uchwałę, że mieszkańcy mają (osobiście!) sprzątać klatkę schodową. Niewolnictwo wróciło? Moim zdaniem nie ma sensu tego nawet zaskarżać, uchwała jest sprzeczna z aktem prawnym (naj)wyższego rzędu. Zaproponowałem, żeby podjęli, że jeśli ktoś ma młodą i ładną żonę, to ona też powinna odrabiać pańszczyznę u pozostałych ;) -- Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda. |
|
Data: 2011-05-04 08:14:29 | |
Autor: Henry(k) | |
działanie prawa wstecz? | |
Dnia Wed, 04 May 2011 06:57:24 +0200, Maruda napisał(a):
W znanej mi wspólnocie podjęto uchwałę, że mieszkańcy mają (osobiście!) sprzątać klatkę schodową. Niewolnictwo wróciło? A to jakieś dziwne jest? Przecież korzystają to brudzą - skoro sprzątają po sobie to w czym problem? Henry |
|
Data: 2011-05-04 10:20:21 | |
Autor: Maruda | |
działanie prawa wstecz? | |
W dniu 2011-05-04 08:14, Henry(k) pisze:
Dnia Wed, 04 May 2011 06:57:24 +0200, Maruda napisał(a): Nie dziwi Cię nakaz osobistego, nieodpłatnego świadczenia usług na rzecz wspólnoty w formie pracy fizycznej? Pogratulować! I ja się dziwię, że jest społeczny placet dla systemu niewolniczego... Wyjaśniam: Tak. Jest dziwne. Wspólnota ma sobie zatrudnić sprzątaczkę, płacić jej (i ZUSowi i USowi i chwkj), a obciążać za to wszystkich właścicieli proporcjonalnie do udziałów. Tak mówi prawo (uowl). Nie można człowiekowi nakazać wykonywania czynności. To narusza elementarne prawo do wolności. No - chyba, że w systemie niewolniczym, który właśnie cichcem jest wprowadzany. -- Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda. |
|
Data: 2011-05-05 08:08:23 | |
Autor: Danusia | |
działanie prawa wstecz? | |
Użytkownik "Maruda" <maruda@null.com> napisał w wiadomości news:ipr286$15v$1news.onet.pl... W dniu 2011-05-04 08:14, Henry(k) pisze: Można przykład: Idziesz z psem na spacer, Twój pies narobi w windzie czy na chodniku, masz ustawowy obowiązek posprzątania po nim. Dodatkowo możesz jeszcze dostać mandat do zapłacenia, ale to nie zwalnia Cie od posprzątania. pozdr |
|
Data: 2011-05-05 08:35:12 | |
Autor: Maruda | |
działanie prawa wstecz? | |
W dniu 2011-05-05 08:08, Danusia pisze:
Użytkownik "Maruda"<maruda@null.com> napisał w wiadomości Tylko dowodzisz, że żyjemy w systemie niewolniczym. Naturalne byłoby, że podatek od psów służy właśnie m.in. opłaceniu sprzątaczy. No, ale to w cywilizowanym systemie. Możemy pomarzyć. We wspólnocie zaliczka na koszty utrzymania nieruch. wspólnej służy opłaceniu sprzątaczki. -- Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda. |
|
Data: 2011-05-07 00:17:07 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
działanie prawa wstecz? | |
On Thu, 5 May 2011, Danusia wrote:
Użytkownik "Maruda" <maruda@null.com> napisał Marudzie chyba o to chodzi, że nieprawda. I ma rację - możesz zlecić posprzątanie komuś innemu. Dodatkowo możesz jeszcze dostać Tak - ale mandatu nie można ustanowić uchwałą wspólnoty :) ale to nie zwalnia Cie od posprzątania. Nie, to nie zwalnia od "przywrócenia stanu poprzedniego", czyli zadbania *żeby było posprzątane*. Wcale nie masz obowiązku osobistego posprzątania. A podejrzewam, że w treści o którą Maruda się burzy literalnie zapisali obowiazek *osobistego* posprzątania. Geniuszy ci u nas dostatek, więc nie byłoby to nic dziwnego ;) A taki obowiązek może być nakładany tylko na drodze karnej - czyli w roli wspomnianego mandatu! "Organy" władne nałożyć mandat mogą takie postępowanie egzekwować lub próbować egzekwować (na zasadzie "albo pan zaraz osobiście posprząta, albo mandat, albo wniosek do sądu"), właśnie w roli *kary*. A nie chodzi o karę, lecz posprzątanie klatki schodowej jak rozumiem :) pzdr, Gotfryd |