Data: 2010-01-01 12:39:05 | |
Autor: mareK | |
działka, a droga dojazdowa problem | |
Mam taki problem dostałem w rozliczeniu działke budowlaną, która została
przepisana notarialnie na mnie na podstawie pełnomocnictwa właścicieli /małżeństwo, które wyjechało za granicę prawdopodobnie na stałe/ przez ich pełnomocnika . Teraz okazało się, ze działka jest moja i jestem juz właścicielem w KW , ale do działki jest droga dojazdowa przez inna działkę i do tej drogi mają prawa przejazdu następny sąsiad i i Ci poprzedni własciciele mojej działki, a ja oficjalnie nie mam, bo w akcie nabycia działki nie ma nic, o drodze dojazdowej. A w Gminie mówią ,że jak nie bedę miał praw do drogi. to nie dostane pozwolenia na budowę. Jak to teraz odkręcić, przecież nie moge mieć działki bez dojazdu. A ci poprzedni właściciele są nieosiągalni, gdzieś za granicą. Osoba, która miała od nich pełnomocnictwo do sprzedaży tej działki jest osiągalna i nawet nie wyrzuciła tego pełnomocnictwa. Chce mi pomóc, ale w pełnomocnictwie też nie ma nic o drodze, jest tylko do sprzedaży działki i co prawda na końcu dopisek oraz dokonywania innych czynności niezbednych do realizacji tego pełnomocnictwa. Ale nie wiem czy to wystarczy , żeby to odkrecic sprawę z tą drogą i żebym ja miał prawo dojazdu , a nie pooprzedni właściciele, którzy juz nawet nie mają działki. Czy ktos mógłby cos poradzić, co w takiej sytuacji zrobić? Bo w Gminie to powiedzieli , że jak przyjda właściciele / Ci nieosiagalni za granicą/, to można to naprawić i po kłopocie. Ale to żadne rozwiązanie, bo skąd ich wziąść. Moze ktoś mądry coś poradzi? Pozdrawiam Marek |
|
Data: 2010-01-01 11:51:08 | |
Autor: Jacek_P | |
dziaĹka, a droga dojazdowa problem | |
mareK napisal:
[ ciach ] Sluzebnosc przejazdu dotyczy dzialki, wiec jezeli byla poprzednio to powinna byc dalej wpisana. -- Pozdrawiam, Jacek |
|
Data: 2010-01-01 16:06:27 | |
Autor: mareK | |
dziaĹ?ka, a droga dojazdowa problem | |
Użytkownik "Jacek_P" <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> napisał w wiadomości news:hhknjc$rvo$1srv.cyf-kr.edu.pl... mareK napisal: Jest wpisana, ale na rzecz poprzednich właścicieli, nie moją. I w Gminie mówią, że to poprzedni właściciele ją nabyli, nie ja , bo w nowym akcie nie ma o tym słowa. Jak zrobić żeby była na mnie , bo właściciele są nieosiagalni. A jedyna rada z Gminy, to niech przyjda i przepiszą. pzdr Marek |
|
Data: 2010-01-01 16:14:36 | |
Autor: Robert Tomasik | |
dziaĹ?ka, a droga dojazdowa problem | |
Użytkownik "mareK" <momo102@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hhl33m$6os$1achot.icm.edu.pl...
Teoretycznie taką służebność wpisuje się na rzecz każdoczesnego właściciela nieruchomości, której służy. Zajrzałbym do dokumentu, na podstawie którego ją wpisano, bo być może wówczas błędnie wpisano dane ówczesnego właściciela. |
|
Data: 2010-01-01 16:57:42 | |
Autor: Marcin Wasilewski | |
dziaĹ?ka, a droga dojazdowa problem | |
Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hhl3v0$pqb$1inews.gazeta.pl...
Teoretycznie taką służebność wpisuje się na rzecz każdoczesnego właściciela nieruchomości, której służy. Zajrzałbym do dokumentu, na podstawie którego ją wpisano, bo być może wówczas błędnie wpisano dane ówczesnego właściciela. Bo zapewne to nie służebność przejazdu i przechodu, tylko udział w działce gruntu stanowiącej drogę dojazdowej był. |
|
Data: 2010-01-01 17:13:52 | |
Autor: mareK | |
dziaĹ?ka, a droga dojazdowa problem | |
Użytkownik "Marcin Wasilewski" <jakis@adres.pewnie.je.st> napisał w wiadomości news:hhl61i$dh8$2news.task.gda.pl...
Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hhl3v0$pqb$1inews.gazeta.pl...
Najprawdopodobniej jest tak jak piszesz, nie jestem biegły w tych sprawach, na razie rozmawiałem tylko telefonicznie z Gminą i po Nowym Roku się do nich wybieram osobiście, dlatego pisze na grupe ,zeby mnie czyś nie zbyli. Ale właśnie cos takiego powiedzieli ,że w drodze dojazdowej udział ma 1/2 nastepny sasiad i 1/2 poprzedni właściciele mojej działki, ale ja nie i zeby przyszli poprz\edni właściciele, co jest niemozliwe. I co w tej sytuacji zrobić? Jedyne moje pomysły, to ten pełnomocnik poprzednich właścicieli ale nie ma pełnomocnictwa do drogi albo tez ktos podsunął ,żeby zgłosic do sądu o ustanowienie drogi koniecznej, ale ta droga jest, tylko jak ją potwierdzic formalnie, zebym mógł dostać pozwolenie na budowe ? Moze ktos ma jakieś doswiadczenie, czy pomysły? pzdr Marek |
|
Data: 2010-01-01 17:21:58 | |
Autor: Jacek_P | |
dziaÄš?ka, a droga dojazdowa problem | |
mareK napisal:
Jedyne moje pomysĹy, to ten peĹnomocnik poprzednich wĹaĹcicieli ale nie ma peĹnomocnictwa do drogi albo tez ktos podsunÄ Ĺ ,Ĺźeby zgĹosic do sÄ du o ustanowienie drogi koniecznej, ale ta droga jest, tylko jak jÄ potwierdzic formalnie, zebym mĂłgĹ dostaÄ pozwolenie na budowe ? Nie podejrzewam twoich sprzedawcow o jakis makiawelizm, wiec raczej jest to niedopatrzenie albo zapomnienie. Wystap do nich bezposrednio, albo przez pelnomocnika o dodatkowa sprzedaz udzialu w tej drodze. Z uwagi na charakter tej dzialki-drogi, potencjalnie kiedys przekazywanej nieodplatnie gminie, wartosc sprzedazy powinna byc niewielka. Jezeli natomiast pojda w zaparte, to bedzie oznaczalo, ze swiadomie wpuscili cie w kanal i wtedy idz na udry droga sadowa. Na poczatek jednak zakladalbym z ich strony dobra wole. -- Pozdrawiam, Jacek |
|
Data: 2010-01-01 20:36:34 | |
Autor: mareK | |
dziaĹ?ka, a droga dojazdowa problem | |
Użytkownik "Jacek_P" <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> napisał w wiadomości news:hhlavm$6ec$1srv.cyf-kr.edu.pl...
Problemem nie jest tu zła wola sprzedawców, ale zupełna ich nie osiagalność, jak napisałem, wyjechali pare lat temu, blizej nie wiadomo, gdzie do Belgii, a pełnomocnk też nie ma już z nimi kontaktu. Pełnomocnictwo jest tylko do sprzedaży działki, nie drogi, jest co prawda na nim taki dopisek "oraz dokonywania innych czynności niezbednych do realizacji tego pełnomocnictwa" ale właśnie nie wiem czy to wystarczy do przeniesienia prawa do tej drogi , bo ta droga ma odzielną ksiegę i tu cały problem. A na dokładke, nie wiem czy tak moze być, ale wyobrazam sobie jak wystąpie do sądu, to sąd każe np podać mi adres tych byłych właścicieli i do tego czasu zawiesi postepowanie, a wtedy być może nigdy nie dostane pozwolenia na budowe. Nadal nie wiem jak rozwiązać ten problem. Pzdr Marek |
|
Data: 2010-01-01 22:27:31 | |
Autor: K.K. | |
dziaĹ?ka, a droga dojazdowa problem | |
Prawnikiem nie jestem, ale trochę logicznie pomyśleć nie zaszkodzi.
Musisz nabyć prawa do drogi, co możesz osiągnąć przez udział we własności. Jak pozostać współwłaścicielem? Czy musi to być aż połowa? Czy nie wystarczy 1/4 lub nawet 1/100? Od kogo możesz nabyć taki udział? Od współwłaściciela? Czy musi być nim tylko ten, od którego kupiłeś działkę? Może inny współwłaściciel będzie skory do podzielenia się swoim udziałem? Czy mniejszy udział będzie problemem? Poszukaj odpowiedzi. |
|
Data: 2010-01-02 00:57:47 | |
Autor: Zygmunt | |
dziaĹ?ka, a droga dojazdowa problem | |
Pełnomocnictwo jest tylko do sprzedaży działki, nie drogi, jest co prawda na nim taki dopisek "oraz dokonywania innychA czy wolno sprzedać działkę budowlaną bez dojazdu? z |
|
Data: 2010-01-02 01:18:51 | |
Autor: Robert Tomasik | |
dziaĹ?ka, a droga dojazdowa problem | |
Użytkownik "Zygmunt" <z@onet.eu> napisał w wiadomości news:hhm25q$aed$1news.onet.pl... Pełnomocnictwo jest tylko do sprzedaży działki, nie drogi, jest co prawda na nim taki dopisek "oraz dokonywania innychA czy wolno sprzedać działkę budowlaną bez dojazdu? Moim zdaniem nie i podejrzewam, że jeśli księdze tej sąsiedniej działki jest wpisane nazwisko, a nie każdoczesny właściciel przedmiotowej działki, to jest to po prostu błąd, który należy sprostować. |
|
Data: 2010-01-02 09:20:13 | |
Autor: pkozik | |
dziaĹ?ka, a droga dojazdowa problem | |
A z czego wynika zakaz zbywania nieruchomości przeznaczonej na cele budowlane nie posiadającej dostępu do drogi publicznej? - jeśli np. w planie nieruchomość przeznaczą na cele budowlane, ale nie będzie dostępu do drogi publicznej, to do czasu jej ustanowienia istnieje zakaz przeniesienia własności? Nie widzę tu podstawy prawnej. Dlaczego musi być błąd? a nie ma służebności osobistych? jeśli to nie współwłaność to równie dobrze może to być słuzebność na rzecz każdoczesnego właściciela/posiadacza albo na rzecz oznaczonej osoby fizycznej. Tylko jeśli była to służebność osobista, to nici z dobrej woli właścicieli, bo taka służebność jest niezbywalna. CO do treści pełnomocnictwa - jeżeli to był rzeczywisćie udział w drodze - jako odrębnej nieruchomości, to nie sądzę, żeby jakiś notariusz podpisał taki akt... ale może trzeba szukać. Najlepiej przeszukać lwh, może coś zostało w księgę źle wpisane, np. osobista zamiast zwykłej służebności. -- |
|
Data: 2010-01-02 13:04:10 | |
Autor: Robert Tomasik | |
dziaĹ?ka, a droga dojazdowa problem | |
Użytkownik <pkozik@poczta.fm> napisał w wiadomości news:5588.00000051.4b3f01bdnewsgate.onet.pl... ' Ja też i tak niegdzie nie pisałęm. Natomiast utrzymuję, że by nieruchomość stała się nieruchomością do celów budowlanych musi mieć dojazd i ten dojast jest przeważnie tak organizowany by by ł trwały i nie zależał od tego, do kogo ona należy. W wypadku służebności wpisuje się przeważnie (w znanych mi wypadkch) nie właściciela nieruchomości, a "każdoczesnego jej właściciela", co w dalszej konsekwencji owoduje, że z chwilą sprzedaży nierukomości służebność "idzie za nią".
Nie napisałem, ze musi być błąd, tylko że sprawdziłbym, czy go nie ma. Po prostu w znanych mi wypadkach tak było i tyle. a nie ma służebności osobistych? jeśli to nie I tak, i nie. W ogóle masz rację. W wypadku drogi koniecznej już istnieje spore prawdopodobieństwo, ze błądzisz, choć oczywiście możesz mieć również rację. To po prostu trzeba sprawdzić.
Jak mu nikt nie powiedział, że jest dziala obok, to mógł nie sparwdzić.
Taż dokładnie to postuluję. Bo to najprostrze i może doprowadzić do wyjaśnienia sprawy. |
|
Data: 2010-01-02 14:01:48 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
dziaĹ?ka, a droga dojazdowa problem | |
On Sat, 2 Jan 2010, Robert Tomasik wrote:
Ja też i tak niegdzie nie pisałęm. Natomiast utrzymuję, że by nieruchomość stała się nieruchomością do celów budowlanych musi mieć dojazd Ano. W wypadku służebności Hm... Ale skąd to założenie o służebności? Przecież (aby była służebność) najpierw musisz znaleźć osła, który będzie *CHCIAŁ* wziąć teren obarczony służebnością. W przypadku jak "działeczki" powstały z podziału większej działki, IMO układ ze współwłasnością drogi jest dość... normalny. Zainteresowani kupują sobie drogę, jedną, bo nie ma potrzeby żeby np. do 6 domów prowadzić autostradę 6x pas dla ciężarówek... (jakby każdy chciał "swoją drogę"). Dlaczego musi być błąd? W znanych mi przypadkach (mało ich :)) dojazd do drogi publicznej był (jest?) właśnie "drogą we współwłasności". Nie kojarzę dla odmiany, abym znał kogoś, kto ma dojazd "przez służebność". pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2010-01-02 23:30:33 | |
Autor: Marcin Wasilewski | |
dziaĹ?ka, a droga dojazdowa problem | |
Użytkownik <pkozik@poczta.fm> napisał w wiadomości news:5588.00000051.4b3f01bdnewsgate.onet.pl...
A z czego wynika zakaz zbywania nieruchomości przeznaczonej na celeA czy wolno sprzedać działkę budowlaną bez dojazdu?Moim zdaniem nie i podejrzewam, że jeśli księdze tej sąsiedniej działki Gmina / powiat nie wyda zgody na dokonanie podziału geodezyjnego bez zapewnienia dostępu do drogi publicznej. Zazwyczaj jest tam wymóg albo ustanowienia służebności lub sprzedaży udziału w drodze dojazdowej razem ze sprzedażą działki przyległej. |
|
Data: 2010-01-03 12:05:14 | |
Autor: Jacek_P | |
dziaÄš?ka, a droga dojazdowa problem | |
Marcin Wasilewski napisal:
Gmina / powiat nie wyda zgody na dokonanie podziaĹu geodezyjnego bez zapewnienia dostÄpu do drogi publicznej. Zazwyczaj jest tam wymĂłg albo ustanowienia sĹuĹźebnoĹci lub sprzedaĹźy udziaĹu w drodze dojazdowej razem ze sprzedaĹźÄ dziaĹki przylegĹej. Dawniej wydawala. W roku 1995 dostalem zezwolenie na budowe domu na dzialce nieposiadajacej dostepu do drogi publicznej, a jedynie na podstawie oswiadczenia/zgody wlasciciela sasiedniej dzialki, przez ktora idzie droga nazwijmy to: polna. Sasiad, ktory wtedy kupowal sasiednia dzialke ma teraz problemy, bo w urzedzie domagaja sie wpisu do KW o sluzebnosci. A wlasciciel jest oporny. -- Pozdrawiam, Jacek |
|
Data: 2010-01-03 21:17:51 | |
Autor: Marcin Wasilewski | |
dziaĹ?ka, a droga dojazdowa problem | |
Użytkownik "Jacek_P" <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> napisał w wiadomości news:hhq15q$a4a$1srv.cyf-kr.edu.pl...
Marcin Wasilewski napisal: A odróżniasz decyzję o podziale działki gruntu, od decyzji o warunkach zabudowy i pozwolenia na budowę? |
|
Data: 2010-01-03 22:38:07 | |
Autor: Jacek_P | |
dziaÄš?ka, a droga dojazdowa problem | |
Marcin Wasilewski napisal:
A odróşniasz decyzjÄ o podziale dziaĹki gruntu, od decyzji o warunkach zabudowy i pozwolenia na budowÄ? A zauwazasz, ze najpierw musial byc jakis podzial tworzacy moja dzialke budowlana, chociaz dostepu do drogi nie miala? -- Pozdrawiam, Jacek |
|
Data: 2010-01-04 14:00:02 | |
Autor: Marcin Wasilewski | |
dziaĹ?ka, a droga dojazdowa problem | |
Użytkownik "Jacek_P" <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> napisał w wiadomości news:hhr68f$p9$1srv.cyf-kr.edu.pl...
Marcin Wasilewski napisal: A zauwazasz, ze najpierw musial byc jakis podzial tworzacy moja dzialke Bo nie musi jej mieć do momentu sprzedaży. Jedno nie ma nic wspólnego z drugim. Poza tym budować się można również na działce będącej działką ozn. rodzajem użytku R, Ł itp. Określenie działka budowlana, to taki slang. Działka może być zabudowana lub niezabudowana.Przeważnie mówi się tak na działki uzbrojone, czy też takie dla których wydana jest już decyzja o warunkach zabudowy, która z kolei jest niezbędna do uzyskania pozwolenia na budowę. Jeśli jest wydawana decyzja o podziale, to jest w niej albo warunek wytyczenia drogi i ustanowienia służebności przejazdu i przechodu (w przypadku gdy działka nie ma bezpośredniego dostępu do drogi) lub też gdy w planie podziału jest wytyczona droga wewnętrzna, decyzja nakazuje w przypadku zbycia działki, również zbycie udziału w drodze lub ustanowienie służebności (w zależności od zachcianki sprzedającego). A że stan faktyczny może być inny, np. ktoś zapomniał sprzedać udział w drodze, co jest zresztą bardzo częste w obrocie wtórnym, bo jak notariusz nie zobaczy aktu nabycia, to się o drodze nie dowie. |
|
Data: 2010-01-02 13:09:16 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
dziaĹ?ka, a droga dojazdowa problem | |
On Sat, 2 Jan 2010, Robert Tomasik wrote:
Moim zdaniem nie i podejrzewam, że jeśli księdze tej sąsiedniej działki jest wpisane nazwisko, a nie każdoczesny właściciel przedmiotowej działki, to jest to po prostu błąd, który należy sprostować. IMVHO niesłusznie zakładasz a priori, że jest to droga o własności społecznej (komunalnej, państwowej), a nie zwykła współwłasność. A że działka ma inny charakter, to stanowi odrębną nieruchomość. Nie zadbali o sprzedaż "w komplecie". BTW: czy istnieje możliwosć "wymuszenia" w KW zapisu: "udział we współwłasności sprzedaje się łącznie z własnością działek sąsiednich"? Nie wydaje mi się... pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2010-01-02 16:49:03 | |
Autor: mareK | |
dziaĹ?ka, a droga dojazdowa problem | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1001021305460.2972quad... On Sat, 2 Jan 2010, Robert Tomasik wrote: BTW: czy istnieje możliwosć "wymuszenia" w KW zapisu: "udział we W poniedziałek sprubuje cos zdziałac w Gminie i jeszcze napisze, co wyszło, ale z komentarzy, to jesli działka/droga dojazdowa jest współwłasnoscią, a na to wygląda i poprzedni wspólwłaściciel nieosiagalny, to zostaje tylko 1/jakas umowa z drugim wspólwłascicielem, o odsprzedaży części udziału i to umozliwi dojazd, lub 2/wniesienie do sądu o ustanowienie drogi koniecznej, bo z pełnomocnictwa na jedną działke, to chyba nie da się sprzedac drugiej, nawet jeśli jest droga dojazdową, tak myslę. Dziekuje wszystkim za sugestie. pzdr Marek |
|
Data: 2010-01-02 23:26:23 | |
Autor: Marcin Wasilewski | |
dziaĹ?ka, a droga dojazdowa problem | |
Użytkownik "Jacek_P" <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> napisał w wiadomości news:hhlavm$6ec$1srv.cyf-kr.edu.pl...
mareK napisal: to bedzie oznaczalo, ze swiadomie wpuscili cie w kanal i wtedy Zapewne, bo jedyna korzyść z posiadania takiego udziału w drodze to płacenie podatków a i jeszcze odszkodowanie można być zmuszonym zapłacić, jak sobie ktoś tam np. nogę zimą złamie. Inny manewr (stosowany np. wtedy gdy z jakichs przyczyn się okaże, że udziały w drodze już zostały rozsprzedane, a nagle pojawiła się nast. działka gruntu, np. po podziale) to odkupienie części udziału od innego właściciela tej drogi. Jak ktoś ma np. 1/2 udziału w drodze, to może odsprzedać potrzebującemu np. 1/4 udziału. |
|
Data: 2010-01-12 20:13:06 | |
Autor: mareK | |
działka a droga dojazdowa problem ciag dalszy | |
Marek Wojtalewicz Użytkownik "mareK" <momo102@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hhkmtc$qsl$1achot.icm.edu.pl... Mam taki problem dostałem w rozliczeniu działke budowlaną, która została Jestem juz po wizycie w KW, droga ma dwóch włascicieli i odrębną KW od działki - to małżeństwo. które jest nieosiagalne i drugie z sasiedniej działki. Myslałem ,ze namówie tych z sasiedniej do sprzedazy jakiegoś udziału i po sprawie, ale klops. Oni mówią ,że pieniadze ich nie interesują, a wola mieć niezabudowana działkę obok siebie - znaczy moją. I teraz jestem w kropce , bo zostało tylko ustanowienie drogi koniecznej sądownie, a jak część właścicieli nieosiągalna za granica, to prawnik powiedział mi ,że może trwać sprawa latami i nie wiadomo czy sie w ogóle zakończy. Notariusz który zrobił ten akt sprzedaży, zupełnie się nie przejął, bo twierdzi, że nic nie wiedział o drodze i to go nie interesuje. Moze ktos ma jakis pomysł? Może coś w Gminie, jakiś wniosek o tą drogę - nie widzę wyjścia z sytuacji. Pozdr Marek |
|
Data: 2010-01-12 23:11:44 | |
Autor: Marcin Wasilewski | |
działka a droga dojazdowa problem ciag dalszy | |
Użytkownik "mareK" <momo102@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hiihm8$b3d$1achot.icm.edu.pl...
Moze ktos ma jakis pomysł? No wiesz... Masz w par. 1 aktu zapewne oswiadczenie strony sprzedającej, że działka posiada dostęp do drogi publicznej. Więc powiedz panu pełnomocnikowi, że o ile ta droga się nie znajdzie, to składasz doniesienie do prokuratury o złożeniu fałszywych oświadczeń i doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Sądzę, że pełnomocnik bardzo szybko postara się, abyś był w stanie jednak tą drogę nabyć. |
|
Data: 2010-01-26 20:28:05 | |
Autor: mareK | |
działka a droga dojazdowa problem ciag dalszy | |
Użytkownik "Marcin Wasilewski" <jakis@adres.pewnie.je.st> napisał w wiadomości news:hiis2r$ce9> Masz w par. 1 aktu zapewne oswiadczenie strony sprzedającej, że działka posiada dostęp do drogi publicznej. Więc powiedz panu pełnomocnikowi, że o ile ta droga się nie znajdzie, to składasz doniesienie do prokuratury o złożeniu fałszywych oświadczeń i doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Niestety nie mam w akcie takiego stwierdzenia. I jak pisał ktos wczesniej, nie ma zakazu prawnego sprzedazy działki bez drogi dojazdowej, to nie jest przestępstwo. Chociaż nie wszyscy notariusze to zrobią. A pełnomocnik sie stara niezależnie, ale poprzednia włascicielka wyjechała na stałe za granicę 10 lat temu i mówi ,ze ją sprawy w Polsce juz nie interesują, bo nie wraca. Mam nawet do niej kontakt telefoniczny, ale nie moge ją do niczego zmusić. mareK |
|