Data: 2011-04-28 13:53:59 | |
Autor: MZ | |
dziecko a zawieranie umów przez internet... | |
W dniu 2011-04-28 12:33, sundayman pisze:
No taki mam (Bogu dzięki niewielki) problem, i może ktoś podpowie; Pobieraczek.pl to znana sprawa, pogooglaj to zrozumiesz idee "działania" tej firmy. Na dziecko się nie złość (chociaż rozmowę uświadamiającą przeprowadź) bo regulamin był tak napisany że wielu dorosłych się na to złapało. W skrócie wielkimi literami bylo ZA DARMO, na próbę 10 dni itd, a małymi i w bardzo skomplikowanym języku prawniczym, że po 10 dniach w razie braku rezygnacji z usługi zawarta zostaje umowa i wymagana jest opłata za rok z góry. Oczywiście nawet gdybyś chciał to usługi nie mogłeś wymówić (mail do rezygnacji nie działał, innej drogi nie podawano) i pułapka się (teoretycznie) zamykała jak kliknąłeś po raz pierwszy na akceptacji regulaminu. A co masz zrobić dalej, to Ci już napisali koledzy, więc się nie będę powtarzać ;) -- MZ |
|
Data: 2011-04-28 14:06:44 | |
Autor: sundayman | |
dziecko a zawieranie umów przez internet... | |
Taaa, już poczytałem co nieco :) Młodego trochę postraszyłem (pismo od pobieraczka mu przekazałem, żebyście widzieli jego minę :) , ale nie będę lał gówniarza, bo generalnie nie mam z nim problemów, taki można powiedzieć - wypadek przy pracy... Kiedy chce się rejestrować w jakimś serwisie (np. z grami czy coś), to przychodzi pytać. Nie wiem, czy wtedy też nie przyszedł, a ja spojrzałem na szybko i powiedziałem, że OK. Taka wersja zdarzeń nie jest wykluczona, heh. W każdym razie dziękuję za wszelkie info, i obym z takimi problemami tylko musiał tu szukać porady... :) |
|