Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.motocykle   »   dziś w warszawie na maczka

dziś w warszawie na maczka

Data: 2010-04-09 12:50:49
Autor: mleko
dziś w warszawie na maczka
Ludziska, o czym wy piszecie? Czytam te wasze komentarze i oczom nie wierze. Gosc na moto z premedytacja rozwalil innemu lusterko i uciekl, a wy staracie sie go bronic doszukujac sie bledow w "zeznaniu" i winy puszkarza. NIe wazne, czy koles w aucie zawinil, czy tez nie. Debil na moto rozwalil mu lusterko z premedytacja i to jest fakt.
Czy jak ktos mi wymusi na moto pierwszenstwo, dojdzie do kolizji i zlamie noge, to ja tez musze zlamac noge winowajcy aby bylo sprawiedliwie? Czy jak  zgine na moto, nie ze swojej winy, to rodzina musi zabic winowajce?
Zachowujecie sie jak debile. Jak inny burak mowi, ze otworzy drzwi, jak moto bedzie sie przeciskac w korku to jak reagujecie? Czym sie rozni otwarcie drzwi od uwalenia lusterka?
Cale szczescie, ze nie  jestem "preclem", tylko jak to pokazac na drodze, aby mnie z wami nie kojarzono?

mleko
PS. Zycze wszystkim bezpiecznego sezonu, bez gleb i innych niebezpiecznych wpadek.

Data: 2010-04-09 13:03:27
Autor: Kuczu
dziś w warszawie na maczka
W dniu 2010-04-09 12:50, mleko pisze:

Cale szczescie, ze nie jestem "preclem",

Niestety za pozno. Piszac tutaj pare razy mimowolnie nim zostales.

tylko jak to pokazac na drodze, aby mnie z wami nie kojarzono?

Urywaj lusterka.


--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

Data: 2010-04-09 13:14:08
Autor: mleko
dziś w warszawie na maczka
On 2010-04-09 13:03, Kuczu wrote:


Cale szczescie, ze nie jestem "preclem",

Niestety za pozno. Piszac tutaj pare razy mimowolnie nim zostales.

Nie,  wchodzac do burdelu, nie staje sie automatycznie stalym klientem.


tylko jak to pokazac na drodze, aby mnie z wami nie kojarzono?

Urywaj lusterka.


Przeciez pisalem, ze nie chce, a nie ze chce.

Data: 2010-04-09 19:38:25
Autor: Robert Rędziak
dziś w warszawie na maczka
On Fri, 09 Apr 2010 13:14:08 +0200, mleko <mleko@mleko.ml> wrote:

Niestety za pozno. Piszac tutaj pare razy mimowolnie nim zostales.

Nie,  wchodzac do burdelu, nie staje sie automatycznie stalym klientem.

 Ale zdjęcie w Fakcie obiegnie całą Polskę :>

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Data: 2010-04-09 13:13:40
Autor: newrom
dziœ w warszawie na maczka
On Fri, 09 Apr 2010 12:50:49 +0200, mleko <mleko@mleko.ml> wrote:

Cale szczescie, ze nie  jestem "preclem", tylko jak to pokazac na drodze, aby mnie z wami nie kojarzono?

Kup sobie oczojebna kamizelke z wielkim napisem 'nie jestem preclem'.

PS. Zycze wszystkim bezpiecznego sezonu, bez gleb i innych niebezpiecznych wpadek.

I wzajemnie.

pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html

Data: 2010-04-09 13:23:14
Autor: mleko
dziďż˝ w warszawie na maczka
On 2010-04-09 13:13, newrom@spamcom.com wrote:


Kup sobie oczojebna kamizelke z wielkim napisem 'nie jestem preclem'.



Gdzie takie mozna zanabyc? Najlepiej, aby z przodu napis byl w negatywie - duzy, coby w lusterku dalo sie latwo odczytac. Z tylu normalny.

Data: 2010-04-09 13:36:55
Autor: newrom
dzi? w warszawie na maczka
On Fri, 09 Apr 2010 13:23:14 +0200, mleko <mleko@mleko.ml> wrote:

Gdzie takie mozna zanabyc?

http://www.allegro.pl/item991150043_hit_kamizelki_odblaskowe_z_nadrukiem_nawet_grafika.html

Najlepiej, aby z przodu napis byl w negatywie - duzy, coby w lusterku dalo sie latwo odczytac.

A to ktos wogole patrzy w lusterka ?

Z tylu normalny.

Wydaje mi sie ze raczej  popierdolony.

pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html

Data: 2010-04-09 13:49:51
Autor: mleko
dzi? w warszawie na maczka
On 2010-04-09 13:36, newrom@spamcom.com wrote:

Gdzie takie mozna zanabyc?

http://www.allegro.pl/item991150043_hit_kamizelki_odblaskowe_z_nadrukiem_nawet_grafika.html

Dzieki za namiar

Najlepiej, aby z przodu napis byl w negatywie
- duzy, coby w lusterku dalo sie latwo odczytac.

A to ktos wogole patrzy w lusterka ?

Nie wiem jak ty, ale ja jezdze i widze, ze wiekszosc jednak patrzy w lusterka. Fakt, nie 100%, ale nie generalizuje.


Z tylu normalny.

Wydaje mi sie ze raczej  popierdolony.

Jak wyglada popierdolony napis? Moze faktycznie bedzie "cool".
Pozdrawiam

Data: 2010-04-09 13:56:13
Autor: newrom
dzi? w warszawie na maczka
On Fri, 09 Apr 2010 13:49:51 +0200, mleko <mleko@mleko.ml> wrote:

Dzieki za namiar

Prosz.

Nie wiem jak ty, ale ja jezdze

Ja nie jezdze. Siedze sobie tylko przy kompie i w przerwach sesji
motoracera 2 pisze majle na precle. Ale jak dorosne to sobie kupie
motor.

Jak wyglada popierdolony napis?

Noooo, nie jest normalny. Przeciez to oczywista oczywistosc.

Moze faktycznie bedzie "cool".

Glidor chyba kiedys pisal ze cool jest passe.

Pozdrawiam
Ja rowniez.

newrom co niedlugo odejdzie od kompa bo ma szlaban na internet przez
lykent.
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html

Data: 2010-04-09 15:32:35
Autor: Glub
dzi? w warszawie na maczka
mleko <mleko@mleko.ml> wrote:


Jak wyglada popierdolony napis? Moze faktycznie bedzie "cool".
Pozdrawiam

Znajdz w necie pokemon translator, to się dowiesz

--
Glub@NewsTap usenet mobile reader

Data: 2010-04-09 13:25:30
Autor: ZBYSZEK
dzi? w warszawie na maczka
i jak kierowcy mają spoglądać w lusterka ? jak debile je urywaja?

Data: 2010-04-09 13:34:56
Autor: Bartek Kacprzak
dzi? w warszawie na maczka

Użytkownik "ZBYSZEK" <zbiggibz@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hpn310$c93$1atlantis.news.neostrada.pl...
i jak kierowcy mają spoglądać w lusterka ? jak debile je urywaja?
ale po co im lusterka jak i tak w nie nie patrza?


--
Bartek
Niebieska9'99
Ave1,8
EL

Data: 2010-04-09 13:59:56
Autor: OGONek~
dzi? w warszawie na maczka
Użytkownik "Bartek Kacprzak" <bartlomiej.kacprzak@gmail.com> napisał w wiadomości news:hpn431$k8k$1nemesis.news.neostrada.pl...

Użytkownik "ZBYSZEK" <zbiggibz@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hpn310$c93$1atlantis.news.neostrada.pl...
i jak kierowcy mają spoglądać w lusterka ? jak debile je urywaja?
ale po co im lusterka jak i tak w nie nie patrza?

W sumie racja - nieuzywany sprzęt parcieje...

--
OGONek~

Data: 2010-04-09 14:02:48
Autor: Magic
dzi? w warszawie na maczka
OGONek~ pisze:
Użytkownik "Bartek Kacprzak" <bartlomiej.kacprzak@gmail.com> napisał w wiadomości news:hpn431$k8k$1nemesis.news.neostrada.pl...

Użytkownik "ZBYSZEK" <zbiggibz@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hpn310$c93$1atlantis.news.neostrada.pl...
i jak kierowcy mają spoglądać w lusterka ? jak debile je urywaja?
ale po co im lusterka jak i tak w nie nie patrza?

W sumie racja - nieuzywany sprzęt parcieje...


Więc może w sumie to lusterko SAMO odpadło ?

--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/srx250/vfr800.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

Data: 2010-04-09 13:40:11
Autor: KJ Siła Słów
dziś w warszawie na maczka
mleko pisze:
NIe wazne, czy koles w aucie zawinil, czy tez nie.

Ano dla tego zajscie nie najwazniejsze.
Ale jesli zawinil a potem pyszczyl to uwierz mi ze gul skacze.

Czy jak  zgine na moto, nie ze swojej winy, to rodzina musi zabic winowajce?

Ale teraz to Ty mylisz pojecia. Urwac lusterko a zabic to nie sa porownywalne w zaden sposob rzeczy.

Zachowujecie sie jak debile.

Acha, no to po co to tumaczenie ?
Debilom nie wytlumaczysz, daj se spokoj.


Jak inny burak mowi, ze otworzy drzwi,

Jak mowi to se mowi, na onecie nie takie rzeczy mowia/pisza.

Czym sie rozni otwarcie drzwi od uwalenia lusterka?

Mnostwo sie rozni. Jak trafisz glowa w gorny rant drzwi przy 15 na godzine to nawet kask nie pomoze.

tylko jak to pokazac na drodze, aby mnie z wami nie kojarzono?

No nie wiem.
Moze jezdzij z gola dupa ?
;-)

KJ

Data: 2010-04-09 14:01:01
Autor: mleko
dziś w warszawie na maczka
On 2010-04-09 13:40, KJ Siła Słów wrote:

NIe wazne, czy koles w aucie zawinil, czy tez nie.

Ano dla tego zajscie nie najwazniejsze.
Ale jesli zawinil a potem pyszczyl to uwierz mi ze gul skacze.

Nawet jesli, to czy to upowaznia do urwania lusterka?
Kibicom na stadionie tez gul skacze, wiec smialo moga rwac lawki.

Czy jak zgine na moto, nie ze swojej winy, to rodzina musi zabic
winowajce?

Ale teraz to Ty mylisz pojecia. Urwac lusterko a zabic to nie sa
porownywalne w zaden sposob rzeczy.

Nie, nie myle pojec, chodzi mi o odwet.



Zachowujecie sie jak debile.

Acha, no to po co to tumaczenie ?
Debilom nie wytlumaczysz, daj se spokoj.

E tam, sam tez nie raz zachowalem sie jak debil. Zawsze sie znalazl ktos, kto sprowadzil mnie na ziemie, pokajalem sie i do bledu przyznalem.  Czlowiekiem jestem tylko.



Jak inny burak mowi, ze otworzy drzwi,

Jak mowi to se mowi, na onecie nie takie rzeczy mowia/pisza.

Nie wiem, nie czytam onetu.



Czym sie rozni otwarcie drzwi od uwalenia lusterka?

Mnostwo sie rozni. Jak trafisz glowa w gorny rant drzwi przy 15 na
godzine to nawet kask nie pomoze.

A jak koles, ktoremu urwano lusterko, 200m dalej bedzie zmienial pas i trafi w innego motocykliste, ktory ostatecznie owinie sie o slup. Wiem, powinien zjechac na pobocze i wezwac lawete, a nie jak ostatni debil jezdzic bez lusterka.


tylko jak to pokazac na drodze, aby mnie z wami nie kojarzono?

No nie wiem.
Moze jezdzij z gola dupa ?
;-)

Nie da sie. Za bardzo swoja dupe lubie.

Pozdrawiam

Data: 2010-04-09 14:23:32
Autor: KJ Siła Słów
dziś w warszawie na maczka
mleko pisze:

Kibicom na stadionie tez gul skacze, wiec smialo moga rwac lawki.

Ale kibice to nie umieja przegrywac conajwyzej, a ryzyko motocyklisty jest duzo wieksze.

Nie, nie myle pojec, chodzi mi o odwet.

jaki odwet jak to chodzi o sprzezenie zwrotne.
Prawidlowe zachowania nagradzamy, zle karcimy.
Jak tresura psa.

A jak koles, ktoremu urwano lusterko, 200m dalej bedzie zmienial pas i trafi w innego motocykliste

A to jest racja. Fakt ze po takiej akcji gosc moze ogolnie byc rozstrojony i nawet nie sam brak lusterka tu decyduje.

Nie da sie.

Ty po prostu nie chcesz sie od nas az tak zdystansowac.
:-)

KJ

Data: 2010-04-09 14:26:00
Autor: OGONek~
dziś w warszawie na maczka

Użytkownik "KJ Siła Słów" <KJ@noway.com> napisał w wiadomości news:hpn6dl$kbf$1atlantis.news.neostrada.pl...

jaki odwet jak to chodzi o sprzezenie zwrotne.
Prawidlowe zachowania nagradzamy, zle karcimy.
Jak tresura psa.

Ty po prostu nie chcesz sie od nas az tak zdystansowac.

Jak zwykle celny az boli :P

--
OGONek~

Data: 2010-04-12 15:53:49
Autor: mleko
dziś w warszawie na maczka
On 2010-04-09 14:26, OGONek~ wrote:

Użytkownik "KJ Siła Słów" <KJ@noway.com> napisał w wiadomości
news:hpn6dl$kbf$1atlantis.news.neostrada.pl...

jaki odwet jak to chodzi o sprzezenie zwrotne.
Prawidlowe zachowania nagradzamy, zle karcimy.
Jak tresura psa.

Ty po prostu nie chcesz sie od nas az tak zdystansowac.

Jak zwykle celny az boli :P


Ojej, jak slodko :D Cmoknij go w ogonek - delikatnie, moze nie za boli :D

Data: 2010-04-12 16:14:36
Autor: KJ Siła Słów
dziś w warszawie na maczka
mleko pisze:

Ojej, jak slodko :D

Mylilem sie z tym umiarkowanym dystansowaniem sie,
Ty bys sie chcial przytulic.

Pare lat za pozno, kiedys tu byla Różowa Grupa Centrum, ale juz wszyscy   przeszli na heteryzm.

KJ

Data: 2010-04-12 16:24:21
Autor: mleko
dziś w warszawie na maczka
On 2010-04-12 16:14, KJ Siła Słów wrote:
mleko pisze:

Ojej, jak slodko :D

Mylilem sie z tym umiarkowanym dystansowaniem sie,
Ty bys sie chcial przytulic.

Pare lat za pozno, kiedys tu byla Różowa Grupa Centrum, ale juz wszyscy
przeszli na heteryzm.

KJ


Chyba jednak ugryzl  :D

Data: 2010-04-09 13:46:52
Autor: Jarecki [KenLee]
dziś w warszawie na maczka
Użytkownik "mleko" napisał

Ludziska, o czym wy piszecie? Czytam te wasze komentarze i oczom nie wierze.

*** O realnym swiecie.

 Gosc na moto z premedytacja rozwalil innemu lusterko i uciekl, a
wy staracie sie go bronic doszukujac sie bledow w "zeznaniu" i winy puszkarza. NIe wazne, czy koles w aucie zawinil, czy tez nie. Debil na moto rozwalil mu lusterko z premedytacja i to jest fakt.

*** Na szczescie to tylko Twoje przesiakniete polityczna poprawnoscia zdanie. Pare lat temu uczestniczylem w podobnej akcji- tyle ze facet spisal sobie numery i poskarzyl sie policji. Najpierw proba zastraszania przez lokalnego szeryfa, ktorego poslalem na drzewo, potem ze cztery rozprawy w sadzie grodzkim, gdzie poprzestalem na opisie zdarzenia i przesluchaniu powoda samodzielnie w obecnosci sadu. Byla nawet wizja lokalna na skrzyzowaniu z udzialem policji. Skonczylo sie uniewinnieniem- sedzina w uzasadnieniu wyroku dala pajacowi oglednie do zrozumienia, ze powinien sie cieszyc, ze stracil tylko lusterko, bo gdyby w wyniku jego radosnego manewru (do ktorego sie za nic nie chcial przyznac, tylko mataczenie mu kiepsciutko szlo) stalo sie cos mnie i mojej zonie jadacej na tylnym siodelku to pierdzialby znacznie cieniej.
Wybaluszone galy petenta- bezcenne! Tym bardziej, ze obnosil sie ze swoimi znajomosciami w sadzie.


Czy jak ktos mi wymusi na moto pierwszenstwo, dojdzie do kolizji i zlamie noge, to ja tez musze zlamac noge winowajcy aby bylo sprawiedliwie? Czy jak  zgine na moto, nie ze swojej winy, to rodzina musi zabic winowajce?

*** A czyjesz roznice miedzy zlamaniem nogi lub karku, a lusterka? No to przystaw zwierciadelko do tej sytuacji z drugiej strony.

Zachowujecie sie jak debile. Jak inny burak mowi, ze otworzy drzwi, jak moto bedzie sie przeciskac w korku to jak reagujecie? Czym sie rozni otwarcie drzwi od uwalenia lusterka?

*** Tym czym rozni sie urwanie komus guzika od spodni, od wybicia mu wszystkich zebow naraz.

Cale szczescie, ze nie  jestem "preclem", tylko jak to pokazac na drodze, aby mnie z wami nie kojarzono?

*** ROOOOTFL !!! Kiedys precle to byly miekie kozie palki z internetu, a tera jestesmy ZLI !!! Plakaaat- oddawaj moj znaczek! Chcem byc rozpoznawanym preclem!
Pozdr
Jarecki

Data: 2010-04-09 14:31:23
Autor: de Fresz
dziś w warszawie na maczka
On 2010-04-09 13:46:52 +0200, "Jarecki [KenLee]" <razmus@op.pl> said:

*** Na szczescie to tylko Twoje przesiakniete polityczna poprawnoscia
zdanie. Pare lat temu uczestniczylem w podobnej akcji- tyle ze facet spisal
sobie numery i poskarzyl sie policji. Najpierw proba zastraszania przez
lokalnego szeryfa, ktorego poslalem na drzewo, potem ze cztery rozprawy w
sadzie grodzkim, gdzie poprzestalem na opisie zdarzenia i przesluchaniu
powoda samodzielnie w obecnosci sadu. Byla nawet wizja lokalna na
skrzyzowaniu z udzialem policji. Skonczylo sie uniewinnieniem- sedzina w
uzasadnieniu wyroku dala pajacowi oglednie do zrozumienia, ze powinien sie
cieszyc, ze stracil tylko lusterko, bo gdyby w wyniku jego radosnego manewru
(do ktorego sie za nic nie chcial przyznac, tylko mataczenie mu kiepsciutko
szlo) stalo sie cos mnie i mojej zonie jadacej na tylnym siodelku to
pierdzialby znacznie cieniej.
Wybaluszone galy petenta- bezcenne! Tym bardziej, ze obnosil sie ze swoimi
znajomosciami w sadzie.

Fajne S-F. Znaczy powiedziałeś w sądzie "ujebałem mu lusterko bo zajechał mi drogę/chciał mnie staranować (cokolwiek)" a sąd uznał, że miałeś prawo wcielić się w egzekutora wymiaru sprawiedliwości, "bo to zły człowiek był"? Nie no, ja wiem że sędziowie nierzadko są niedouczeni, ale to już brzmi jak farsa. Chyba że jednak nie byłeś takim tfardzielem na jakiego się tutaj lansujesz i jednak było pokorne ściemnianie, że "no nie miałem gdzie uciec i tak tylko niechcący zahaczyłem". Ale to już by nie brzmiało tak kulowo...


Czy jak ktos mi wymusi na moto pierwszenstwo, dojdzie do kolizji i zlamie
noge, to ja tez musze zlamac noge winowajcy aby bylo sprawiedliwie? Czy
jak  zgine na moto, nie ze swojej winy, to rodzina musi zabic winowajce?

*** A czyjesz roznice miedzy zlamaniem nogi lub karku, a lusterka? No to
przystaw zwierciadelko do tej sytuacji z drugiej strony.

Mniejsza o sytuacje, jawnie tu popierasz samosądy. Tylko w razie czego miej jaja, aby przyjąć konsekwencje, bo inaczej nie będziesz wystawał ponad poziom mentalnych dresów.
I tak BTW - nie życzę Ci abyś kiedyś trafił na podobnego sobie twardziela, co postanowi użyć podobnych metod wychowawczych do Ciebie - np. upierdalając jakąś część z Twojego motocykla. Ale mam nadzieję, że nawet wtedy przyjąłbyś tą lekcję z pokorą.
A tak, wiem, Ciebie to przecież nigdy nie spotka...

--
Pozdrawiam
de Fresz

Data: 2010-04-09 15:03:31
Autor: KJ Siła Słów
dziś w warszawie na maczka
de Fresz pisze:

Fajne S-F.

Czemu SF ?

Jarecki pewnie by poszedl pierdziec w pasiaki gdyby sie nie okazalo ze wersja goscia z auta jest spojna.
Ale jesli facet poplynal z fabula to juz moglo zmienic oglad sprawy.


Mniejsza o sytuacje, jawnie tu popierasz samosądy.

Jakos nie widze zeby Jarecki pisal tu jakis kodeks drogowy urywania tego i owego.

KJ

Data: 2010-04-09 16:00:11
Autor: de Fresz
dziś w warszawie na maczka
On 2010-04-09 15:03:31 +0200, KJ Siła Słów <KJ@noway.com> said:

Fajne S-F.

Czemu SF ?

Jarecki pewnie by poszedl pierdziec w pasiaki gdyby sie nie okazalo ze wersja goscia z auta jest spojna.
Ale jesli facet poplynal z fabula to juz moglo zmienic oglad sprawy.

Dalej jakoś nie mogę uwierzyć, że ujebał z premedytacją komuś lusterko, przyznał to w sądzie i został poklepany po główce.
Ale już bez trudu jestem skłonny przyjąć wersję, że przy tłumaczeniu "niechcący/zmusił mnie gwałtownym manewrem/nie zauważyłem bo byłem zestresowany zagrożeniem życia/itp" i ściemnianiu gościa -  obeszło się bez konsekwencji. Ino z pierwotnego posta wybrzmiewało to pierwsze.


Mniejsza o sytuacje, jawnie tu popierasz samosądy.

Jakos nie widze zeby Jarecki pisal tu jakis kodeks drogowy urywania tego i owego.

Co nie znaczy że muszą mi się podobać jego poglądy. Oczywiście ma prawo do swojego zdania, tak jak i ja do opinii o nim.

--
Pozdrawiam
de Fresz

Data: 2010-04-09 15:03:57
Autor: Jarecki [KenLee]
dziś w warszawie na maczka

Użytkownik "de Fresz" napisał:

Fajne S-F.

*** To o Twojej tworczosci na tej grupie?

 Znaczy powiedziałeś w sądzie "ujebałem mu lusterko bo
zajechał mi drogę/chciał mnie staranować (cokolwiek)" a sąd uznał, że miałeś prawo wcielić się w egzekutora wymiaru sprawiedliwości, "bo to zły człowiek był"?

*** Nie. Narysowalem szkic sytuacyjny, wyjasnilem co zrobil i do czego mnie zmusil a na pytanie dlaczego sie nie zatrzymalem, powiedzialem, ze bylem tak wsciekly, ze gdybym to zrobil, to jedno slowo goscia inne niz "przepraszam" moglby doprowadzic do rekoczynow. Powiedzialem tez ze 90% winnych kierowcow samochodow reaguje wlasnie w ten sposob. I nic mnie nie obchodzilo co sie stalo z jego drogocennym autkiem a ja nie zauwazylewm, aby stalo sie cokolwiek.

Nie no, ja wiem że sędziowie nierzadko są niedouczeni, ale to już brzmi jak farsa.

*** Tak wiem- Ty znasz sie na wszystkim- nie raz dales tu juz popis wszystkowiedzy. I tego, ze bys zrobil inaczej. I ze watpisz iz wogole mozna inaczej niz "po Twojemu".

 Chyba że jednak nie byłeś
takim tfardzielem na jakiego się tutaj lansujesz i jednak było pokorne ściemnianie, że "no nie miałem gdzie uciec i tak tylko niechcący zahaczyłem". Ale to już by nie brzmiało tak kulowo...

*** Gowno mnie obchodzi co sobie wykoncypowales. Pokorne sciemnianie uskuteczniam przed wladzuchna, jak zostane przylapany na predkosci. Podobnie pokornie podnosze lape jak cos zmaluje glupiego na drodze a ktos mnie obtrabi. Natomiast tam gdzie to ja mam racje, to potrafie to udowodnic bez wlazenia w dupe. Ale moze nie wiesz ze tak mozna.

Mniejsza o sytuacje, jawnie tu popierasz samosądy. Tylko w razie czego miej jaja, aby przyjąć konsekwencje, bo inaczej nie będziesz wystawał ponad poziom mentalnych dresów.

*** Mialem i przyjalem i co? Taka lepetyna pojemna, a sie nie miesci?

I tak BTW - nie życzę Ci abyś kiedyś trafił na podobnego sobie twardziela, co postanowi użyć podobnych metod wychowawczych do Ciebie

*** Za pozno z tymi zyczeniami. Jezdze juz dosc dlugo i kiedys robilem to intensywnie, co zaowocowalo niejedna taka sytuacja. Stad moje doswiadczenie i moje metody- jak na razie skuteczne w 100%.

A tak, wiem, Ciebie to przecież nigdy nie spotka...

*** Jw. ale czyjes doswiadczenie to dla Ciebie SF- wiec dzielenie sie nim, to stratra czasu.
Pozdrawiam
Jarecki [KenLee] + Mecha-Orange EXC 400

Data: 2010-04-09 15:23:09
Autor: de Fresz
dziś w warszawie na maczka
On 2010-04-09 15:03:57 +0200, "Jarecki [KenLee]" <razmus@op.pl> said:

Fajne S-F.

*** To o Twojej tworczosci na tej grupie?

Raczej o Twoim lansie na jedynego nieomylnego szeryfa w całym powiecie.


 Znaczy powiedziałeś w sądzie "ujebałem mu lusterko bo
zajechał mi drogę/chciał mnie staranować (cokolwiek)" a sąd uznał, że
miałeś prawo wcielić się w egzekutora wymiaru sprawiedliwości, "bo to zły
człowiek był"?

*** Nie. Narysowalem szkic sytuacyjny, wyjasnilem co zrobil i do czego mnie
zmusil a na pytanie dlaczego sie nie zatrzymalem,

Zara, zara - znaczy ujebałeś mu lusterko z premedytacją i na szkicu zaznaczyłeś dokładnie w którym to było miejscu?


powiedzialem, ze bylem tak
wsciekly, ze gdybym to zrobil, to jedno slowo goscia inne niz "przepraszam"
moglby doprowadzic do rekoczynow. Powiedzialem tez ze 90% winnych kierowcow
samochodow reaguje wlasnie w ten sposob. I nic mnie nie obchodzilo co sie
stalo z jego drogocennym autkiem a ja nie zauwazylewm, aby stalo sie
cokolwiek.

Aaaa, znaczy krzywoprzysięstwo. No to luzik, to dopiero odwaga.



Nie no, ja wiem że sędziowie nierzadko są niedouczeni, ale to już brzmi
jak farsa.

*** Tak wiem- Ty znasz sie na wszystkim-

Nie zauważyłem, ale zaufam takiemu ekspertowi, jak Ty.


nie raz dales tu juz popis
wszystkowiedzy. I tego, ze bys zrobil inaczej. I ze watpisz iz wogole mozna
inaczej niz "po Twojemu".

Zwłaszcza gdy słyszę bajeczki nie licujące z doświadczeniem moim, ani nikogo innego kogo znam. Ale w Twoim przypadku to standard, więc zdąrzyłem przywyknąć.


Chyba że jednak nie byłeś
takim tfardzielem na jakiego się tutaj lansujesz i jednak było pokorne
ściemnianie, że "no nie miałem gdzie uciec i tak tylko niechcący
zahaczyłem". Ale to już by nie brzmiało tak kulowo...

*** Gowno mnie obchodzi co sobie wykoncypowales. Pokorne sciemnianie
uskuteczniam przed wladzuchna, jak zostane przylapany na predkosci. Podobnie
pokornie podnosze lape jak cos zmaluje glupiego na drodze a ktos mnie
obtrabi. Natomiast tam gdzie to ja mam racje, to potrafie to udowodnic bez
wlazenia w dupe. Ale moze nie wiesz ze tak mozna.

Nie wątpie że gdybyś przypadkiem uznał, iż ziemia jest płaska, też by Ci to przyszło bez trudu. Nic, tylko pozazdrościć elokwencji.


Mniejsza o sytuacje, jawnie tu popierasz samosądy. Tylko w razie czego
miej jaja, aby przyjąć konsekwencje, bo inaczej nie będziesz wystawał
ponad poziom mentalnych dresów.

*** Mialem i przyjalem i co? Taka lepetyna pojemna, a sie nie miesci?

No to pogratulować hartu ducha, większość rozsądnych ludzi po takich doświadczeniach wyciąga nauczkę (zwłaszcza w temacie, że nie zawsze się opłaca być "pogromcą idiotów"), ale widać są i niezłomni. Odrazu poczułem się lepiej.

--
Pozdrawiam
de Fresz

Data: 2010-04-09 17:21:01
Autor: Jarecki [KenLee]
dziś w warszawie na maczka
Użytkownik "de Fresz"  napisał

Raczej o Twoim lansie na jedynego nieomylnego szeryfa w całym powiecie.

*** Wole byc powiatowym szeryfem niz oazowa przyzwoitka o pogladach z certyfikatem CE.

Zara, zara - znaczy ujebałeś mu lusterko z premedytacją i na szkicu zaznaczyłeś dokładnie w którym to było miejscu?

*** Czytac umiesz? Powiedzialem ze gowno mnie obchodzi co sie stalo z nim i jego autem. Nie twierdzilem ani ze urwalem, ani ze nie.

Aaaa, znaczy krzywoprzysięstwo. No to luzik, to dopiero odwaga.

*** A co w tym stwierdzeniu o wkurwieniu bylo niby nieprawdziwego?

Nie zauważyłem, ale zaufam takiemu ekspertowi, jak Ty.

*** Nie ufaj- spytaj na oazie.

Zwłaszcza gdy słyszę bajeczki nie licujące z doświadczeniem moim, ani nikogo innego kogo znam. Ale w Twoim przypadku to standard, więc zdąrzyłem przywyknąć.

*** W zadnym katalogu o LC4 tego nie opisywali? No to faktycznie nie moze byc prawda.

Nie wątpie że gdybyś przypadkiem uznał, iż ziemia jest płaska, też by Ci to przyszło bez trudu. Nic, tylko pozazdrościć elokwencji.

*** Az takiego komplementu sie nie spodziewalem, ale dziekuje.

No to pogratulować hartu ducha, większość rozsądnych ludzi po takich doświadczeniach wyciąga nauczkę (zwłaszcza w temacie, że nie zawsze się opłaca być "pogromcą idiotów"), ale widać są i niezłomni. Odrazu poczułem się lepiej.

*** Pewnie ze nie zawsze sie oplaca- wlasciwie nigdy sie nie oplaca, ale czasem zwyczajnie nerwy puszcza. Bo mi czasem puszczaja. A Tobie mistrzu Yoda?
Pozdr
Jarecki [KenLee] + Mecha-Orange EXC 400

Data: 2010-04-09 17:36:24
Autor: Zefir
dziś w warszawie na maczka
Dnia 09-04-2010 o 15:23:09 de Fresz <defresz@nospam.o2.pl> napisał(a):

On 2010-04-09 15:03:57 +0200, "Jarecki [KenLee]" <razmus@op.pl> said:

Fajne S-F.
 *** To o Twojej tworczosci na tej grupie?

Raczej o Twoim lansie na jedynego nieomylnego szeryfa w całym powiecie.


No bo jest szeryf i to nie byle jaki, nawet jedna, sławna na cały świat  laska, piosenkę o nim napisała. Nie znam języka co prawda, więc nie wiem  czy to o tym lusterku, ale refren brzmi bardzo pochwalnie ;)

http://www.youtube.com/watch?v=_RgL2MKfWTo


--
pzdr.
zefir
m600/xx

PS. tulibu dibu douchoo

Data: 2010-04-09 13:48:59
Autor: Magic
dziś w warszawie na maczka
mleko pisze:
Ludziska, o czym wy piszecie? Czytam te wasze komentarze i oczom nie wierze. Gosc na moto z premedytacja rozwalil innemu lusterko i uciekl, a wy staracie sie go bronic doszukujac sie bledow w "zeznaniu" i winy puszkarza. NIe wazne, czy koles w aucie zawinil, czy tez nie. Debil na moto rozwalil mu lusterko z premedytacja i to jest fakt.

I dobrze, jeśli puszkarz zasłużył i jeśli wie za co. Bo to że tego tu nie napisał nie oznacza że nie wie co zmalował. Nikomu się zazwyczaj nie chce BEZ PRZYCZYNY stawać specjalnie po to, by urwać lusterko.
Taka jedna moja była też się wielce dziwiła że jej ujebali lusterko pod blokiem jak zaparkowała auto zajmując prawie cały chodnik. Teraz zastanawia się dwa razy zanim wybierze miejsce.

--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/srx250/vfr800.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

Data: 2010-04-09 14:04:57
Autor: OGONek~
dziś w warszawie na maczka
Użytkownik "Magic" <maciejsajeckiCIACHO@wp.pl> napisał w wiadomości news:hpn4c8$fcn$1atlantis.news.neostrada.pl...

I dobrze, jeśli puszkarz zasłużył i jeśli wie za co. Bo to że tego tu nie napisał nie oznacza że nie wie co zmalował. Nikomu się zazwyczaj nie chce BEZ PRZYCZYNY stawać specjalnie po to, by urwać lusterko.
Taka jedna moja była też się wielce dziwiła że jej ujebali lusterko pod blokiem jak zaparkowała auto zajmując prawie cały chodnik. Teraz zastanawia się dwa razy zanim wybierze miejsce.

Do tego nalezy dodac że wiekszosc nie wie jak sie jezdzi po rondach. Ma taka sierota skrecic w lewo na rondzi i jedzie cale na okolo prawym pasem - to nagminny przypadek. Potem są żale że źli inni kierowcy-bandyci trąbią... Na codzień masakra (mówię jako kierowca auta, na motocyklu juz nie zwracam na to uwagi - omijam szerokim łukiem i jadę dalej).

Straszne ronda - nie do opanowania!

--
OGONek~

Data: 2010-04-09 22:42:25
Autor: Ivam
dziś w warszawie na maczka
Użytkownik "OGONek~" <spamerzywszystkichkrajow@p$^%*^#~e.sie> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hpn559$9ta$1@pippin.nask.net.pl...
Do tego nalezy dodac że wiekszosc nie wie jak sie jezdzi po rondach. Ma taka sierota skrecic w lewo na rondzi i jedzie cale na okolo prawym pasem - to nagminny przypadek.

Problem polega na tym, ze w godzinach szczytu, kiedy wszyscy jezdza zewnetrznym pasem, nikt nie wpuszcza z wewnetrznego. Tym sposobem jest jeszcze wiecej osob jezdzacych zewnetrznym (lepiej poczekac w kolejce, niz potem sie wciskac na pas).

Pocieszajace sa ronda, np. w Jaworznie (nie znam ulicy - tylko tamtedy przejezdzam)- tam wyraznie jest oznakowane ktorym pasem gdzie jechac. Albo albo nowe rondo w Chrzanowie (na oswiecimskiej) zrobione na wzor angielskich "slimakow". Wszystkie ronda tak zrobic (albo opisac, albo przebudowac na "slimaki") i po problemie - ludzie beda wiedzieli jak sie zachowac:)

--
pzdr:
Ivam

Data: 2010-04-10 22:03:15
Autor: marvin
dziś w warszawie na maczka
Uzytkownik "Ivam" napisal...

Użytkownik "OGONek~" napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:hpn559$9ta$1@pippin.nask.net.pl...
Do tego nalezy dodac że wiekszosc nie wie jak sie jezdzi po rondach. Ma
taka sierota skrecic w lewo na rondzi i jedzie cale na okolo prawym
pasem - to nagminny przypadek.

Problem polega na tym, ze w godzinach szczytu, kiedy wszyscy jezdza
zewnetrznym pasem, nikt nie wpuszcza z wewnetrznego. Tym sposobem jest
jeszcze wiecej osob jezdzacych zewnetrznym (lepiej poczekac w kolejce, niz
potem sie wciskac na pas).

Mowia ze jak masz bok do remontu w samochodzie, to najlepiej
jechac na rondo i jezdzic po zewnetrznym pasie - bez problemu mozna zrobic
naprawe za free :)

Pocieszajace sa ronda, np. w Jaworznie (nie znam ulicy - tylko tamtedy
przejezdzam)- tam wyraznie jest oznakowane ktorym pasem gdzie jechac.

Zgadza sie, oznakowane jest bardzo fajnie. A rondo sie nazywa "Rondo 308
Krakowskiego Dywizjonu Mysliwskiego" :) http://tinyurl.com/y9vu6rf

Albo albo nowe rondo w Chrzanowie (na oswiecimskiej) zrobione na wzor
angielskich "slimakow". Wszystkie ronda tak zrobic (albo opisac, albo
przebudowac na "slimaki") i po problemie - ludzie beda wiedzieli jak sie
zachowac:)

Kawalek dalej w strone Myslowic - rondo przy Fashion House. No i tam sie
niestety nikt nie wysilil na jakies ambitniejsze oznakowanie. Efekt jest
taki ze na prawym pasie jest zawsze kolejka bo nikt nie chce jechac lewym -
kazdy chce uniknac wjezdzania na wewnetrzny pas ronda bo potem problem
zjechac. Ehh, tak samo beznadziejne jest rondo w Katowicach.

Pozdrawiam
marvin
xj600s
jaworzno

Data: 2010-04-10 22:34:13
Autor: Ivam
dziś w warszawie na maczka
Użytkownik "marvin" <marcin.888@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hpqlh3$sgb$1@mx1.internetia.pl...
Zgadza sie, oznakowane jest bardzo fajnie. A rondo sie nazywa "Rondo 308
Krakowskiego Dywizjonu Mysliwskiego" :) http://tinyurl.com/y9vu6rf

O to rondo dokladnie mi chodzilo. Tylko przejezdzam, ale z tego co widze to w 99% ludzie po tym rondzie jezdza zgodnie z oznakowaniem.

Kawalek dalej w strone Myslowic - rondo przy Fashion House.

Tam jest tragedia totalna. W ogole ono ma jakis nietypowy rozmiar - tak jakby mialo 1,5 pasa, a nie 2. Stad jazda po nim zdeczka wprowadza w konfuzje.

Ehh, tak samo beznadziejne jest rondo w Katowicach.

Zapraszam do Zielonej Gory. Na ulicy Wojska Polskiego mamy piekne rondo z sygnalizacja swietlna do wjazdu na rondo. Na samym rondzie juz nie ma sygnalizacji. Calosc wyglada tak, ze jak stoisz na swiatlach i chcesz jechac prosto, albo w prawo to po zapaleniu sie zielonego po prostu jedziesz (z prawej maja wtedy czerwone), ale jesli chcesz jechac w lewo, albo zawrocic to musisz sie zatrzymac, zaraz po skreceniu w lewo (przed zjazdem), bo swiatla dla ruchu z naprzeciwka (poczatkowej pozycji, jak juz stoisz to z Twojej prawej) rowniez sa zielone - ale Ty (jako obcy - nieznajacy ZG) oczywiscie o tym nie wiesz, zatem jedziesz na pewniaka (bo jestes juz w ruchu okreznym, a na samym rondzie nie ma oznakowania poziomego, ktore by Cie wyprowadzilo z bledu) i dziwisz sie, ze koles z prawej spokojnie wjezdza na rondo i uderza Twoj prawy bok.

Sprawa by byla dosc oczywista, gdyby przed rondem widnial jedynie znak informujacy o skrzyzowaniu o ruchu okreznym, ale jest tez znak "ustap pierwszenstwa" i robi sie syf.

--
pzdr:
Ivam

Data: 2010-04-09 14:24:21
Autor: mleko
dziś w warszawie na maczka
On 2010-04-09 13:48, Magic wrote:


I dobrze, jeśli puszkarz zasłużył i jeśli wie za co. Bo to że tego tu
nie napisał nie oznacza że nie wie co zmalował.

Bezkrytycznie stwierdziles, ze puszkarz winny, a motocyklista to swieta krowa.
Ludzie, kurwa, opanujcie sie!  Jest mnostwo debili,dresow, metali, satanow, ksiezy, masonow i innych pedalow, ktorzy jezdza na moto i robia glupoty. Wy bronicie kazdego, kto potrafi wrzucic jedynke, ma kask i pojedzie do przodu.

>Nikomu się zazwyczaj nie
> chce BEZ PRZYCZYNY stawać specjalnie po to, by urwać lusterko.
> Taka jedna moja była też się wielce dziwiła że jej ujebali lusterko >pod

Tydzien temu, wloklem sie samochodem za ciezarowka i astra cabrio. Zrobilo sie dwa pasy, wrzucilem kierunek, zjechalem na lewy pas i zaczalem wyprzedzac. Koles z astry zaczal to samo jak bylem na jego wysokosci.Opanowal sie i zaczal trabic, mrugac swiatlami i gestykulowac. Na swiatlach z astry wylazlo dwoch lysych, duzych kolesi i zaczeli isc w moja strone. Przyznam szczerze, ze poprostu spierdolilem na czerwonym, co bylo wg mnie logiczne i uzasadnione.
Jesli ci kolesi sa pismienni, to pewnie na forum astra cabrio pisali jak to debil w terenowce chcial im zarysowac lakier i pozniej spierdalal. Dla mnie, nie wszyscy kierowcy astry cabrio, sa lysi i nie potrafia jezdzic.
Mi chodzi jedynie o odrobine rozsadku.

Data: 2010-04-09 16:22:45
Autor: gildor
dziś w warszawie na maczka
mleko pisze:
On 2010-04-09 13:48, Magic wrote:
I dobrze, jeśli puszkarz zasłużył i jeśli wie za co. Bo to że tego tu
nie napisał nie oznacza że nie wie co zmalował.

Bezkrytycznie stwierdziles, ze puszkarz winny, a motocyklista to swieta krowa.
Ludzie, kurwa, opanujcie sie!  Jest mnostwo debili,dresow, metali, satanow, ksiezy, masonow i innych pedalow, ktorzy jezdza na moto i robia glupoty. Wy bronicie kazdego, kto potrafi wrzucic jedynke, ma kask i pojedzie do przodu.

Wy? nie przypomina mnie się.

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

Data: 2010-04-12 09:23:28
Autor: Magic
dziś w warszawie na maczka
mleko pisze:
On 2010-04-09 13:48, Magic wrote:


I dobrze, jeśli puszkarz zasłużył

Bezkrytycznie stwierdziles, ze puszkarz winny

Przeczytaj proszę pozostawione pierwsze zdanie jeszcze raz.

--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/srx250/vfr800.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

Data: 2010-04-09 15:06:38
Autor: de Fresz
dziś w warszawie na maczka
On 2010-04-09 13:48:59 +0200, Magic <maciejsajeckiCIACHO@wp.pl> said:

Debil na moto rozwalil mu lusterko z premedytacja i to jest fakt.

I dobrze, jeśli puszkarz zasłużył i jeśli wie za co.

Nie no, chłopaki, przestancie pierdzielić. Jak się jest prawdziwym twardzielem z jajami, to się zatrzymuje i idzie porozmawiać - werbalnie albo niewerbalnie (znaczy ręcznie). Ujebać lusterko i spierdolić w kanion to czysta gówniarzeria i przypomina takiego małego jazgotającego ratlerka, co najpierw szarpie za nogawkę, ale jak już ma dostać kopa, to ucieka na rączki do panusi, żeby go obroniła.
Dla mnie tchórzliwy szczyl postępujący wedle tego schemtau zawsze takim właśnie pozostanie, niezależnie czym jeździ.


--
Pozdrawiam
de Fresz

Data: 2010-04-09 15:11:39
Autor: Kuczu
dziś w warszawie na maczka
W dniu 2010-04-09 15:06, de Fresz pisze:

Nie no, chłopaki, przestancie pierdzielić. Jak się jest prawdziwym
twardzielem z jajami, to się zatrzymuje i idzie porozmawiać - werbalnie
albo niewerbalnie (znaczy ręcznie). Ujebać lusterko i spierdolić w
kanion to czysta gówniarzeria i przypomina takiego małego jazgotającego
ratlerka, co najpierw szarpie za nogawkę, ale jak już ma dostać kopa, to
ucieka na rączki do panusi, żeby go obroniła.
Dla mnie tchórzliwy szczyl postępujący wedle tego schemtau zawsze takim
właśnie pozostanie, niezależnie czym jeździ.

I tu sie w calej rozciaglosci zgadzam. Koles zachowal sie jak pajac. Co jednak nie zmienia faktu ze nie dowiedzielismy sie o co poszlo i czy naprawde koles z puszki byl niewinny. Bo tego nie napisal :)



--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

Data: 2010-04-09 16:27:14
Autor: gildor
dziś w warszawie na maczka
Kuczu pisze:
W dniu 2010-04-09 15:06, de Fresz pisze:
Nie no, chłopaki, przestancie pierdzielić. Jak się jest prawdziwym
twardzielem z jajami, to się zatrzymuje i idzie porozmawiać - werbalnie
albo niewerbalnie (znaczy ręcznie). Ujebać lusterko i spierdolić w
kanion to czysta gówniarzeria i przypomina takiego małego jazgotającego
ratlerka, co najpierw szarpie za nogawkę, ale jak już ma dostać kopa, to
ucieka na rączki do panusi, żeby go obroniła.
Dla mnie tchórzliwy szczyl postępujący wedle tego schemtau zawsze takim
właśnie pozostanie, niezależnie czym jeździ.

I tu sie w calej rozciaglosci zgadzam. Koles zachowal sie jak pajac.

to ja jednak wybieram opcję tumiwisizmu i odjechania od debila nie umiejącego jeździć. nie poradze, tak mi lepiej serce tyka niż werbalizacja bezpośrednia. niestety ale ja się boję ludzi, którzy łamią przepisy nie znając ich. wole tych, co je łamią zdając sobie z tego sprawę. łatwo ich poznać - przepraszają.

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

Data: 2010-04-09 16:41:19
Autor: de Fresz
dziś w warszawie na maczka
On 2010-04-09 16:27:14 +0200, gildor <gildor@NOSPAM.gazeta.pl> said:

I tu sie w calej rozciaglosci zgadzam. Koles zachowal sie jak pajac.

to ja jednak wybieram opcję tumiwisizmu i odjechania od debila nie umiejącego jeździć.

Ależ to jest najlepsza metoda! Jak ktoś jest kretynem, to tłumaczenia na niewiele się zdadzą, jak człek w miarę inteligentny (który się zgapił czy ma słabszy dzień) to i tak sam powinien się zorientować, że źle zrobił. Ale jak już ktoś czuje, że musi komuś coś tłumaczyć, to z jajami, a nie jeb! i w długą.
Ja tam również wolę olać i czym prędzej się oddalić od barana - m.in. dlatego, że innych metod już próbowałem i nie dostrzegam ich celowości na dłuższą metę. No i nie opłaca mi się z pewnych względów mieć ew. zatargów z prawem z okolic kk.

--
Pozdrawiam
de Fresz

Data: 2010-04-09 17:01:05
Autor: Tytus z fabryki
dziś w warszawie na maczka
Siemka

***I tu sie w calej rozciaglosci zgadzam. Koles zachowal sie jak pajac.

....to ja jednak wybieram opcję tumiwisizmu i odjechania od debila nie umiejącego jeździć.

Dokladnie - jak mialem 16 lat to tego typu zachowanie mi imponowalo - teraz wiem ze moje wkurwienie nie cofnie sytuacji a sam sobie moge zrobic krzywde...myslec trzeba za innych i nie doprowadzac do konfliktowych sytacji - ew jesli sie taka kroi wycofac sie...
Olac pacana...ew sposobem na Tomka K. jechac za gosciem pod prace, dom, zobaczyc czy ma ladna zone, corke :) :) :) (z naciskiem na te usmieszki kurna)

--
  Pozdrawiam
Tytus z fabryki

 __________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow 5013 (20100409) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com

Data: 2010-04-09 17:09:07
Autor: gildor
dziś w warszawie na maczka
Tytus z fabryki pisze:
***I tu sie w calej rozciaglosci zgadzam. Koles zachowal sie jak pajac.

...to ja jednak wybieram opcję tumiwisizmu i odjechania od debila nie umiejącego jeździć.

Dokladnie - jak mialem 16 lat to tego typu zachowanie mi imponowalo - teraz wiem ze moje wkurwienie nie cofnie sytuacji a sam sobie moge zrobic krzywde...myslec trzeba za innych i nie doprowadzac do konfliktowych sytacji - ew jesli sie taka kroi wycofac sie...
Olac pacana...ew sposobem na Tomka K. jechac za gosciem pod prace, dom, zobaczyc czy ma ladna zone, corke :) :) :) (z naciskiem na te usmieszki kurna)

oj, a co jak będzie miał brzydkie baby? powspółczuć chyba. taki biedak musi się jakoś wyładować.

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

Data: 2010-04-09 17:41:24
Autor: Tytus z fabryki
dziś w warszawie na maczka
Siemka
 ***"gildor"
oj, a co jak będzie miał brzydkie baby? powspółczuć chyba. taki biedak musi się jakoś wyładować.

Jechac za autem, zobaczyc gdzie parkuje - gdzies ta milosc musi byc ukierunkowana

--
  Pozdrawiam
Tytus z fabryki __________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow 5013 (20100409) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com

Data: 2010-04-09 17:57:31
Autor: Jarecki [KenLee]
dziś w warszawie na maczka
Użytkownik "de Fresz" napisał

Nie no, chłopaki, przestancie pierdzielić. Jak się jest prawdziwym twardzielem z jajami, to się zatrzymuje i idzie porozmawiać - werbalnie albo niewerbalnie (znaczy ręcznie).

*** A probowales kiedys bohaterze? Reakcja zwykle jest taka ze jak nie ma gdzie spierdolic (vide post mleko) to zamyka szybki i centralny i chwyta za komore dzwonic, ze go zly rockers napadl. I co bedziesz czekal, tlumaczyl sie, procesowal? A chujek przy kolacji w domu bedzie sie chwalil jak to zlego motocykliste zrobil na szaro.
Niestety- porownanie KJ-ta, edukacji agresywnego kretyna do tresury psa jest tu jak najbardziej na miejscu- jesli stosujesz kij- to tak aby nie dac sie w zamian ugryzc. Inaczej to Ty jestes idiota.

Dla mnie tchórzliwy szczyl postępujący wedle tego schemtau zawsze takim właśnie pozostanie, niezależnie czym jeździ.

*** I zajebiscie- czyli zostajesz takim podtypem bohaterskiego Don Kichota, co to nawet wiatraka nie zaatakuje- bo czyn za malo chwalebny :)))
Pozdr
Jarecki [KenLee] + Mecha-Orange EXC 400

Data: 2010-04-09 20:21:14
Autor: KJ Siła Słów
dziś w warszawie na maczka
Jarecki [KenLee] pisze:

Niestety- porownanie KJ-ta, edukacji agresywnego kretyna do tresury psa jest tu jak najbardziej na miejscu- jesli stosujesz kij- to tak aby nie dac sie w zamian ugryzc.

Bo moj pies ma IPO i certyfikat na dogoterapuete.

A an ulicy to wygrywa wyzszy poziom adrenaliny, no chyba ze trafimy na zawodowca.
Ale zawodowca idzie poznac.
Najlatwiej po tym ze po akcji z wtorku budzimy sie w piatek :-)

KJ

Data: 2010-04-12 09:28:26
Autor: Magic
dziś w warszawie na maczka
de Fresz pisze:
On 2010-04-09 13:48:59 +0200, Magic <maciejsajeckiCIACHO@wp.pl> said:

Debil na moto rozwalil mu lusterko z premedytacja i to jest fakt.

I dobrze, jeśli puszkarz zasłużył i jeśli wie za co.

Nie no, chłopaki, przestancie pierdzielić. Jak się jest prawdziwym twardzielem z jajami, to się zatrzymuje i idzie porozmawiać

Nie zawsze jest jak i gdzie. I nie uważam urywania lusterek za podstawową formę komunikacji z puszkarzami, tylko za mocno ostateczną. Sam jeżdżę autem częściej niż motocyklem, wiem jak to wygląda z drugiej strony i wiem że sam lusterka nie chcę stracić.


--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/srx250/vfr800.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

Data: 2010-04-09 21:00:27
Autor: valdek0
dziś w warszawie na maczka

I dobrze, jeśli puszkarz zasłużył i jeśli wie za co. Bo to że tego tu nie napisał nie oznacza że nie wie co zmalował. Nikomu się zazwyczaj nie chce BEZ PRZYCZYNY stawać specjalnie po to, by urwać lusterko.
Taka jedna moja była też się wielce dziwiła że jej ujebali lusterko pod blokiem jak zaparkowała auto zajmując prawie cały chodnik. Teraz zastanawia się dwa razy zanim wybierze miejsce.


Brawo, brawo.
To na pewno pomoże i od razu będzie lepiej na drogach. Wszyscy będą nas szanować. Każdy z uśmiechem przepuści nas w korku i na margines zjedzie jak tylko moto w lusteku zobaczy. Przecież jesteśmy wspaniali i wszyscy nas powinni podziwiać. Szczególnie jak latamy na gumie w środku miasta albo jak wyprzedzamy na skrzyżowaniu lub podwójnej ciągłej. Wszyscy powinni być szczęśliwi jak wydłubiemy wydechy i w środku nocy lecimy przez osiedle na zaciętym gazie.
A przy okazji jesteśmy solidarni i każdemu pomozemy. Zawsze możesz liczyć na poradę. Tylko dlaczego wszyscy zadają głupie pytania? Dlaczego sobie nie poszukają na googlach. Przecież to było trzy lata temu.
Trzymajmy się razem, jesteśmy "grupą" tylko musimy pamiętać że:
Tylko my mamy rację!
Tylko my możemy osądzać!
Wszyscy mają obowiązek nas podziwiać!
A jeśli komuś to nie pasuje to łamiemy lusterka albo lejemy w pysk!!!

Pozdrawiam i życzę dobrego samopoczucia.
Valdek

--


Data: 2010-04-11 11:56:33
Autor: Jasio
dziś w warszawie na maczka
Użytkownik <valdek0@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:3461.00001512.4bbf794bnewsgate.onet.pl...

Przecież jesteśmy wspaniali i wszyscy nas powinni podziwiać. Szczególnie jak
latamy na gumie w środku miasta albo jak wyprzedzamy na skrzyżowaniu lub
podwójnej ciągłej. Wszyscy powinni być szczęśliwi jak wydłubiemy wydechy i w
środku nocy lecimy przez osiedle na zaciętym gazie.
:
Tylko my mamy rację!
Tylko my możemy osądzać!
Wszyscy mają obowiązek nas podziwiać!
A jeśli komuś to nie pasuje to łamiemy lusterka albo lejemy w pysk!!!

Tak robisz, Waldku?
Nie spodziewałem się po Tobie, serio.
Tak jak i tego, że qrwa, poprawnie zacytujecie.


--
Jasio
vx etz
Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

dziś w warszawie na maczka

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona