Data: 2010-02-05 17:10:27 | |
Autor: P_ablo | |
dzisiaj popchalem sasiadke... | |
....a miala opony caloroczne.
Nikt z zimowkami (w tym ja i zona moja - zofija..) nie mial problemow z wyjechaniem z podjazdu a Ona na calorocznych miala... To jest kolejny dowod :), ze jednak zimowe opony sprawdzaja sie i przynajmniej na sniegu sa skuteczne. Zaczynam sie tylko zastanawiac, dlaczego te aktualne caloroczne nie sprawuje sie tak jak te kiedys... Czyzby jakis spisak aby zniechecic nas (kierowcow) do stosowania tego niepozadanego dla producentow opon i gumiarzy wynalazku?! -- Picasso |
|
Data: 2010-02-05 17:14:47 | |
Autor: Lewis | |
dzisiaj popchalem sasiadke... | |
Użytkownik "P_ablo" <op@op.pl> napisał w wiadomo¶ci news:hkhgiv$h9g$1nemesis.news.neostrada.pl...
...a miala opony caloroczne. A chociaż fajna jaka¶? Żona nie miała nic przeciwko? :) -- Pozdrawiam Lewis Hornet PC 41 na sprzedaż Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW dB Race: 145,5 dB ;) |
|
Data: 2010-02-05 22:08:54 | |
Autor: P_ablo | |
dzisiaj popchalem sasiadke... | |
Użytkownik "Lewis" <lewisa@[tnij]poczta.onet.pl> napisał w wiadomo¶ci news:hkhg5u$h4$1news.onet.pl...
No pewnie, ze fajna - casting na sasiadow robilem bo to ja im te domy sprzedawalem ;) Moja zona zawsze jest zadowolona... -- Picasso |
|
Data: 2010-02-05 17:21:41 | |
Autor: mleko | |
dzisiaj popchalem sasiadke... | |
On 2010-02-05 17:10, P_ablo wrote:
...a miala opony caloroczne. Ja popycham sasiadke dzien w dzien.Jej maz wyjezdza na swoich wypasionych zimowkach do pracy, a ja "hyc, hyc" i do sasiadki. Czasem tez na letnich gumach skocze po jakies ekstrasy dla nas do sklepu. Trzeba tylko uwazac na poczatku zimy. Maz owej sasiadki nie zmienil opon jak temperatura spadla ponizej 7C i spadl snieg. Nie przypuszczalem, ze sobie nie poradzi i niewiele braklo, a bylaby niezla "wtopa" |
|
Data: 2010-02-05 18:03:16 | |
Autor: Karolek | |
dzisiaj popchalem sasiadke... | |
P_ablo pisze:
...a miala opony caloroczne. Ostatnio musialem zaparkowac jednej kobiecie samochod bo nie mogla ruszyc na zasnierzonym parkingu (wczesniejsze proby pomocy poprzez pchanie nie pomagaly jej ruszyc). Osoba, ktora ze mna byla widzac jej zmagania byla przekonana, ze faktycznie mocno sie zakopala i nic z tego nie bedzie, ale jak ja wsiadlem za kolko to sie okazalo, ze udalo sie ruszyc bez najmniejszego problemu i to bez pomocy pchaczy. Babka miala zimowe opony. I o czym to swiadczy? Osoba, ktora ze mna byla sama stwierdzila z wielkim zdziwieniem jaka wielka roznica byla kiedy zmienil sie kierowca. -- Karolek |
|
Data: 2010-02-03 18:54:27 | |
Autor: WIHEDCNF | |
dzisiaj popchalem sasiadke... | |
Użytkownik "Karolek" Ostatnio musialem zaparkowac jednej kobiecie samochod bo nie mogla ruszyc na zasnierzonym parkingu (wczesniejsze proby pomocy poprzez pchanie nie pomagaly jej ruszyc). Osoba, ktora ze mna byla widzac jej zmagania byla przekonana, ze faktycznie mocno sie zakopala i nic z tego nie bedzie, ale jak ja wsiadlem za kolko to sie okazalo, ze udalo sie ruszyc bez najmniejszego problemu i to bez pomocy pchaczy. Ładnie to tak Krzysztofie Hołowczycu pisać pod nickiem "Karolek"? |
|
Data: 2010-02-05 20:02:04 | |
Autor: Karolek | |
dzisiaj popchalem sasiadke... | |
WIHEDCNF pisze:
Wystarczy nie byc pizda za kolkiem i problemy same znikaja. Szkoda tylko, ze bardzo starasz sie nie zauwazyc tej wlasnie mozliwosci. -- Karolek |
|
Data: 2010-02-06 17:54:36 | |
Autor: PcmOL | |
dzisiaj popchalem sasiadke... | |
"Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> wrote in message news:hkhq2s$2e49$1news.mm.pl... WIHEDCNF pisze: To prawda. Jeżdżę RWD na nieokre¶lonych gumach (bankowo nie zimowych) i jadę gdy reszta się kopie, bo reszta ci¶nie gaz do dechy - tylko tyle potrafi. I co? I nic - normalka. |
|
Data: 2010-02-05 21:37:34 | |
Autor: Tomek | |
dzisiaj popchalem sasiadke... | |
Użytkownik "Karolek" napisał
[ciach] może po prostu ona ważyła 45 kg (chucherko), a Ty 180 (kawał chłopa) i zapewniłe¶ lepszy docisk pojazdu do podłoża? ;) pzdr -- Tomek |
|
Data: 2010-02-05 22:01:10 | |
Autor: to | |
dzisiaj popchalem sasiadke... | |
Tomek wrote:
może po prostu ona ważyła 45 kg (chucherko), a Ty 180 (kawał chłopa) i A może jest słoniem, ważył tonę i dodatkowo odpychał się trąbą? -- cokolwiek |
|
Data: 2010-02-06 00:35:48 | |
Autor: limken | |
dzisiaj popchalem sasiadke... | |
to wrote:
Tomek wrote: jestem po dobrym burbonie - więc opiszę jedynie moją reakcję ROTFL :) thx ;) -- limken polimken |
|
Data: 2010-02-06 10:18:58 | |
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak | |
dzisiaj popchalem sasiadke... | |
limken pisze:
to wrote: Hmm, jak to szło? "Bob, bring a bottle of bourbon"? ;) -- Marcin "Kenickie" Mydlak Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl P307 turbotraktor Laguna I "czarny karawan" - na sprzedaż |
|
Data: 2010-02-06 12:40:07 | |
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki | |
dzisiaj popchalem sasiadke... | |
Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
limken pisze: Dokładnie tak :-) Seco |
|
Data: 2010-02-08 11:23:22 | |
Autor: Maseł | |
dzisiaj popchalem sasiadke... | |
On 2010-02-06 10:18, Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:
Hmm, jak to szło? "Bob, bring a bottle of bourbon"? ;) Cos niewychowany ten "Sir". Na koncu bylo jeszcze "plissss"... Pozdro Maseł |
|
Data: 2010-02-06 05:48:41 | |
Autor: Karolek | |
dzisiaj popchalem sasiadke... | |
Tomek pisze:
Użytkownik "Karolek" napisał Hehe :> Pomyslowa teoria. Ta babka tega moze nie byla, ale tak na oko z 70kg bym jej dal :> Takze moje plus 30kg moglo wniesc jakas zmiane. No ale ona miala jeszcze dodatkowa sile pchajaca w mojej osobie i jeszcze dwoch dziewczyn. Jednak jej umiejetnosci skutecznie uniemozliwialy ruszenie. -- Karolek |
|
Data: 2010-02-08 12:46:01 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
dzisiaj popchalem sasiadke... | |
Karolek pisze:
Osoba, ktora ze mna byla sama stwierdzila z wielkim zdziwieniem jaka wielka roznica byla kiedy zmienil sie kierowca. Tak to już jest, kwestia wyczucia po prostu. Ot, lekki ruch kierownic±, kolebnięcie się, raz czy dwa, wyczucie gazu... Nawet ciężko potem wytłumaczyć takiemu lebiedze, jak się wła¶ciwie "to" zrobiło... -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mog± być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w czę¶ci gts /kropka/ pl | lub cało¶ci pogl±dom ich Autora. |
|
Data: 2010-02-05 19:08:35 | |
Autor: fajnefele | |
dzisiaj popchalem sasiadke... | |
Użytkownik "P_ablo" <op@op.pl> napisał w wiadomo¶ci news:hkhgiv$h9g$1nemesis.news.neostrada.pl... ...a miala opony caloroczne. Czasem mam wrazenie ze takie posty to takie upewnianie sie - "uff, wydalem mase kasy na zimowe opony ,w zasadzie przy moim bezpiecznym stylu jazdy nie czuje roznicy i szukam czegokolwiek na potwierdzenie slusznosci mojego wyboru". Uprzedzajac ,pol zimy przejechalem na letnich, teraz na zimowych, czuje roznice miedzy letnimi i zimowymi, ale tam gdzie wyjezdzalem na letnich wyjezdzam i na zimowych. Tam gdzie wyjezdzalem kierownicy obuci w zimowki mielili kolami w miejscu. Warunkiem bezpieczenej i skutecznej jazdy w zimie jest myslenie i rozsadek, a opony i inne systemy auta to narzedzia dajace kierowcy wiecej mozliwosci. Zreszta nie tyczy sie to tylko warunkow zimowych. |
|
Data: 2010-02-05 19:17:30 | |
Autor: Cavallino | |
dzisiaj popchalem sasiadke... | |
Użytkownik "fajnefele" <fajnefele@gazeta.pl> napisał w wiadomo¶ci news:
Tam gdzie wyjezdzalem kierownicy obuci w zimowki mielili kolami w miejscu. Coraz więcej Hołowczyców na grupie, jeszcze trochę i będę bał się lodówki otworzyć. |
|
Data: 2010-02-05 20:17:33 | |
Autor: Michał Gut | |
dzisiaj popchalem sasiadke... | |
Coraz więcej Hołowczyców na grupie, jeszcze trochę i będę bał się lodówki otworzyć. i konserwy:) |
|
Data: 2010-02-05 21:01:22 | |
Autor: fajnefele | |
dzisiaj popchalem sasiadke... | |
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomo¶ci news:hkhnbt$n7d$1news.onet.pl... Użytkownik "fajnefele" <fajnefele@gazeta.pl> napisał w wiadomo¶ci news:Cos merytorycznie moze? Tak trudno uwierzyc ze sa kwitostany ktore kreca motor na 4000 obrotow i probuja tak wyjechac, technika bujania przod-tyl jest im nieznana, jak i inne zasady za kierownica? Gdzie napisalem ze jestem mistrzem i na slickach wjade/wyjade wszedzie? Coz, nie da nikomu zabronic sklonnosci do przesadyzmu i odbierania rzeczywistosci dwukolorowo.. |
|
Data: 2010-02-06 00:37:01 | |
Autor: limken | |
dzisiaj popchalem sasiadke... | |
fajnefele wrote:
Cos merytorycznie moze?Tam gdzie wyjezdzalem kierownicy obuci w zimowki mielili kolami w 1. 4000 obrotów to u niektórych max ;) 2. owe 4000 obrotów ostatnio jednak uratowało mi dupe, kiedy bujanie okazało sie nieskuteczne.. -- limken polimken |
|
Data: 2010-02-06 15:02:19 | |
Autor: Bydlę | |
dzisiaj popchalem sasiadke... | |
fajnefele wrote:
> Tak trudno uwierzyc ze sa kwitostany ktore kreca motor na 4000 obrotow i > probuja tak wyjechac ¦więte słowa - wczoraj tę metodę wybrał kierownik toyoty oklejonej - zdaje się - Hilti. Bieg, gaz, sprzęgło, wycie silnika, wizg opony, smród palonej gumy... I jeszcze jego partnerka, która wysiadła, popatrzyła i zachęciła partnera: mocniej musisz, mocniej. Godzinę póĽniej z tego samego miejsca wyjeżdżał stary polonez. Kołysk±. Trwało to chwilę. Takie ładne sceny można na nieod¶nieżonym Ursynowie obejrzeć... -- Bydlę |
|
Data: 2010-02-05 19:21:39 | |
Autor: J.F. | |
dzisiaj popchalem sasiadke... | |
On Fri, 5 Feb 2010 19:08:35 +0100, fajnefele wrote:
Uprzedzajac ,pol zimy przejechalem na letnich, teraz na zimowych, czuje roznice miedzy letnimi i zimowymi, ale tam gdzie wyjezdzalem na letnich wyjezdzam i na zimowych. Tam gdzie wyjezdzalem kierownicy obuci w zimowki mielili kolami w miejscu. Warunkiem bezpieczenej i skutecznej jazdy w zimie jest myslenie i rozsadek, a opony i inne systemy auta to narzedzia dajace kierowcy wiecej mozliwosci. Samo myslenie dobrej opony nie zastapi. J. |
|
Data: 2010-02-05 19:35:26 | |
Autor: FD | |
dzisiaj popchalem sasiadke... | |
J.F. pisze:
On Fri, 5 Feb 2010 19:08:35 +0100, fajnefele wrote: Samo myslenie dobrej opony nie zastapi. ani opona myslenia |
|
Data: 2010-02-05 21:46:15 | |
Autor: J.F. | |
dzisiaj popchalem sasiadke... | |
On Fri, 05 Feb 2010 19:35:26 +0100, FD wrote:
J.F. pisze: Dobra opona do pewnych granic nie wymaga myslenia :-) J. |
|
Data: 2010-02-06 03:18:58 | |
Autor: Maverick | |
dzisiaj popchalem sasiadke... | |
J.F. pisze:
On Fri, 05 Feb 2010 19:35:26 +0100, FD wrote: Dobre myslenie do pewnych granic nie wymaga opony (w znaczeniu zimowej) -- Filcowisko http://daffodilum.blogspot.com/ |
|
Data: 2010-02-06 09:23:58 | |
Autor: lublex | |
dzisiaj popchalem sasiadke... | |
Uzytkownik "Maverick" <krzysztofbober@gazeta.pl> napisal w wiadomosci news:hkijij$474$1inews.gazeta.pl...
J.F. pisze: Dobre myslenie i dobre opony nie wymagaja kierowcy :-) pozdr lublex |
|
Data: 2010-02-06 12:14:22 | |
Autor: J.F. | |
dzisiaj popchalem sasiadke... | |
On Sat, 06 Feb 2010 03:18:58 +0100, Maverick wrote:
J.F. pisze: Owszem - jak sie pomysli ze skoro snieg spadl, to trzeba tramwajem jechac :-) No dobra, dosc klotni - dobra opona ma przyczepnosc niezgorsza, i jedzie sie "normalnie". J. |
|
Data: 2010-02-05 20:06:02 | |
Autor: Karolek | |
dzisiaj popchalem sasiadke... | |
fajnefele pisze:
Uprzedzajac ,pol zimy przejechalem na letnich, teraz na zimowych, czuje roznice miedzy letnimi i zimowymi, ale tam gdzie wyjezdzalem na letnich wyjezdzam i na zimowych. Tam gdzie wyjezdzalem kierownicy obuci w zimowki mielili kolami w miejscu. Warunkiem bezpieczenej i skutecznej jazdy w zimie jest myslenie i rozsadek, a opony i inne systemy auta to narzedzia dajace kierowcy wiecej mozliwosci. Zreszta nie tyczy sie to tylko warunkow zimowych. Jak w kazdym poprzednim watku i w tym widac, ze czesc spoleczenstwa ma juz kompletnie wyprane mozgi. W TV powiedzieli ze juz ponizej 7 stopni trzeba miec zimowki bo jak nie to nastapi koniec swiata i plebs to lyka :/ -- Karolek |
|
Data: 2010-02-05 21:43:25 | |
Autor: P_ablo | |
dzisiaj popchalem sasiadke... | |
Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w wiadomo¶ci news:hkhqaa$2fe6$1news.mm.pl...
2 dni temu probowalem zrobic rundke lexem SC aby wybudzic go troche ze snu zimowego. Autko z tego tytulu, ze jest raczej do uzytku latem ma tylko obuwie letnie - po jednym sezonie, jakies Pirelli. Gdy tylko napedzana os zlapala snieg nie bylo mowy o jakiejkolwiek jezdzie. Ubity pod spodem i luzny na wierzchu snieg, momentalnie powodowal uslizg i tworzyl sie lod. Nie twierdze, ze zimowe opony sa lekarstwem na wszystko ale typowo letnie oponki na taka pogode jak teraz to drobne przegiecie. -- Picasso |
|
Data: 2010-02-06 00:38:39 | |
Autor: limken | |
dzisiaj popchalem sasiadke... | |
P_ablo wrote:
2 dni temu probowalem zrobic rundke lexem SC aby wybudzic go troche no i zaraz Cie zjedz±, bo przecież zima w mie¶cie jest niedostrzegalna a ¶nieg cudowanie sam znika opony zimowe to zło wymysł wielkich koncernów samochodowych... -- limken polimken |
|
Data: 2010-02-08 12:53:04 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
dzisiaj popchalem sasiadke... | |
limken pisze:
no i zaraz Cie zjedz±, bo przecież zima w mie¶cie jest niedostrzegalna Ustawić sobie przeciwnika przedstawiaj±c niby "jego" pogl±dy, w 80% fałszywie, żeby potem z łatwo¶ci± je wykpić... staaara metoda dyskusji, ale wiecznie żywa :) -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mog± być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w czę¶ci gts /kropka/ pl | lub cało¶ci pogl±dom ich Autora. |
|
Data: 2010-02-06 05:53:47 | |
Autor: Karolek | |
dzisiaj popchalem sasiadke... | |
P_ablo pisze:
Nikt tez nie twierdzi, ze zimowe nic nie daja. Ale trzeba jednak mocno zaznaczyc, ze najwiecej do powiedzenia ma kierowca, a nie opony. Gosc np. ma taka sama beemke jak ja, ma zimowe opony i ciagle ktos go musi wypychac, gdzie ja w tych samych warunkach radze sobie bez problemu (tez mam zimowki, ale takie z odzysku). A jak mu powiem, ze nie potrafi jezdzic to sie obraza :> -- Karolek |
|
Data: 2010-02-05 22:05:10 | |
Autor: P_ablo | |
dzisiaj popchalem sasiadke... | |
Użytkownik "fajnefele" <fajnefele@gazeta.pl> napisał w wiadomo¶ci news:hkhms2$1si$1inews.gazeta.pl...
Sprinter/LT/Doblo na zimowym obuwiu radzi sobie - po nieco zapuszczonym ostatnio placyku - bez problemu. Na tym samym placu, Ford Courier na calorocznych bodajze Fuldach, praktycznie nie moze ruszyc. W przypadku mojej sasiadki nie chodzilo o wygibasy na drodze a o ruszenie z nieodsiezonego poziomego podjazdu. W dostawczych uzywam _przez caly rok_ zimowych exenow - IMHO bardzo dobre opony do takich samochodow. Zimowe opony nie sa lekarstwem na wszystko, ale zdecydowanie lepiej zachowuja sie na sniegu niz caloroczne - nie wspominajac juz o typowo letnich. -- Picasso |
|
Data: 2010-02-05 22:28:52 | |
Autor: J.F. | |
dzisiaj popchalem sasiadke... | |
On Fri, 5 Feb 2010 22:05:10 +0100, P_ablo wrote:
Zimowe opony nie sa lekarstwem na wszystko, ale zdecydowanie lepiej zachowuja sie na sniegu niz caloroczne - No coz, piersza probke mialem rok temu i Navigatory sprawowaly sie naprawde dobrze. Naprawde nie mialem w gorach na sniegu na co narzekac. W tym roku jest gorzej - jeszcze nie wiem czy to efekt zuzycia czy gorszych warunkow. J. |
|
Data: 2010-02-06 12:09:46 | |
Autor: Piotr W. | |
dzisiaj popchalem sasiadke... | |
No coz, piersza probke mialem rok temu i Navigatory sprawowaly sie Tez mam Nawigatory (przód N2 tyl N) i jak na razie bez problemu. W góry sie nie wybieram a parkujac nie celuje w max zasniezone miejsca. A dwa dni temu widzialem duzy wóz z napedem na 4 kola i zimówkami jak u traktora, jak mielil wszystkimi kolami i kiszka. Po prostu wierzac w naped na 4 kola plus zimówki, wjechal w zbyt gleboki snieg+ lód pod spodem....... pozdrowienia Piotr W. |
|
Data: 2010-02-06 12:23:25 | |
Autor: J.F. | |
dzisiaj popchalem sasiadke... | |
On Sat, 6 Feb 2010 12:09:46 +0100, Piotr W. wrote:
No coz, piersza probke mialem rok temu i Navigatory sprawowaly sie No coz - ja sie w gory wybieram, nie zasniezonych miejsc w tym roku we wrocku zabraklo :-) I niestety - stary snieg ze sladami, zlodowacialy, pokryty nowym - i na "plaskim parkingu" Nawigatory zawodza. Nie wiem czy zimowki nie zawodza. J. |
|
Data: 2010-02-05 20:51:08 | |
Autor: Tomek | |
dzisiaj popchalem sasiadke... | |
W dniu 2010-02-05 17:10, P_ablo pisze:
...a miala opony caloroczne. Niesamowita historia. Opony mogła miec po kilku sezonach. Dobra/nowa letnia jest lepsza od kiepskiej zimowej. Tomek |
|
Data: 2010-02-06 14:56:39 | |
Autor: Bydlę | |
dzisiaj popchalem sasiadke... | |
P_ablo wrote:
>> Czyzby jakis spisak aby zniechecic nas (kierowcow) do stosowania tego > niepozadanego dla producentow opon i gumiarzy wynalazku?! > ??? Nie ma znaczenia, czy wymieniasz całoroczne, czy zimowe/letnie. Tak, czy owak - musisz kupić nowe. Więc na czym ma polegać spisek? Na tym, że zarabiaj± tak samo, bez względu na metodę? -- Bydlę |
|
Data: 2010-02-07 12:39:38 | |
Autor: P_ablo | |
dzisiaj popchalem sasiadke... | |
Użytkownik "Bydlę" <bydle@bydle.com> napisał w wiadomo¶ci news:hkjsg4$9ej$1cougar.axelspringer.pl...
Calorocznych wlasnie nie zmieniasz... Tak, czy owak - musisz kupić nowe. Tylko gumiarze zarabiaja lepiej, opony trzeba zmienic, kola wywazyc itd. Argument odpada jesli masz dodatkowe zimowe felgi... Oooo - a moze to spisek producentow felg ?! Po przeczytaniu tej publikacji stawiam raczej na Greenpeace czy innych zielonych: http://skocz.pl/dbrcx .... zuzycie paliwa jest o cale 5% wyzsze na calorocznych. W koncu, podobno ktos nam tylko wmawia, ze zimowe opony sa lepsze... -- Picasso |
|
Data: 2010-02-07 22:24:35 | |
Autor: Bydlę | |
dzisiaj popchalem sasiadke... | |
P_ablo wrote:
> Użytkownik "Bydlę" <bydle@bydle.com> napisał w wiadomo¶ci > news:hkjsg4$9ej$1cougar.axelspringer.pl... > >>??? >>Nie ma znaczenia, czy wymieniasz całoroczne, czy zimowe/letnie. > > > Calorocznych wlasnie nie zmieniasz Pomy¶l raz jeszcze: całoroczne wg ciebie się nigdy nie zużywaj±? Dlaczego tak ci się wydaje? ... > > >>Tak, czy owak - musisz kupić nowe. >>Więc na czym ma polegać spisek? >>Na tym, że zarabiaj± tak samo, bez względu na metodę? > > > Tylko gumiarze zarabiaja lep Masz na my¶li warsztaty? Żówno maj± do pwoiedzenia je¶li chodzi o politykę firm produkuj±cych opony. To teraz dawaj te szokuj±ce njusy o niezniszczalnych całorocznych... -- Bydlę |
|
Data: 2010-02-07 23:07:53 | |
Autor: P_ablo | |
dzisiaj popchalem sasiadke... | |
Użytkownik "Bydlę" <bydle@bydle.com> napisał w wiadomo¶ci news:hknb40$58j$2cougar.axelspringer.pl...
Nie czaisz moich intencji... ale ja wiem - mam pokretny i malo zrozumialy tok myslenia. Sa tacy na grupie, ktorzy wietrza teorie spiskowa w stosowaniu zimowek. Twierdza, iz producenci gum/samochodow maja w tym jakis niebotyczny interes. Przy tym staraja sie udowodnic, ze to pic na wode i caloroczne a czasami (o zgrozo) letnie sa tak samo skuteczne... Po pierwszych sporych opadach sniegu widzialem w rowach sporo samochodow. To pewnie te chojraki co cala zime kulaja na letnich a istotniejsza jest ich umiejetnosc wykonania kolyski niz lamele w biezniku! -- Picasso |
|
Data: 2010-02-07 23:06:30 | |
Autor: kaszpir | |
dzisiaj popchalem sasiadke... | |
...a miala opony caloroczne. Ja w swoich samochodach (SC/Nubira/Picasso) mam (miałem) opony całoroczne. Mowa tu o oponach całorocznych a nie o oponach letnich którzy niektórzy nazywaj± całorocznymi ... Mieszkam na wiosce , gdzie idealnie nigdy nie jest od¶nieżone a w t± zimę to po prostu horror ... Na obecnych oponach Barum Quartaris nie miałem nigdy problemów z wyjechaniem , nawet z dużych zasp i itd ... Dodatkowo osiedle znajduje się na naprawdę wysokiej górze ;-) i raczej na letnich oponkach było by kiepsko ... Opony miałem Dębica Navigator II a teraz mam Baruma. Barumy Quartaris maj± nowszy bieżnik (z wygl±du przypomina bieżnik z GoodYear Vector V) od Dębicy Navigator II (które maj± bieżnik z GoodYear Vector II) Ja z opon wielosezonowych jestem bardzo zadowolony , ale nalezy pamietać że to tylko opony i najważniejszy jest rozs±dek i dostosowanie się do warunków ... Bo takich którzy mieli najlepsze opony zimowe i zabrakło u nich rozs±dku dużo jest na ... cmentarzach ... |
|
Data: 2010-02-08 00:10:29 | |
Autor: limken | |
dzisiaj popchalem sasiadke... | |
P_ablo wrote:
...a miala opony caloroczne. http://demotywatory.pl/881110/Niemoralna-propozycja ;] -- limken polimken |