W dniu 2010-02-05 17:10, P_ablo pisze:
...a miala opony caloroczne.
Nikt z zimowkami (w tym ja i zona moja - zofija..) nie mial problemow z
wyjechaniem z podjazdu a Ona na calorocznych miala...
To jest kolejny dowod :), ze jednak zimowe opony sprawdzaja sie i
przynajmniej na sniegu sa skuteczne.
Zaczynam sie tylko zastanawiac, dlaczego te aktualne caloroczne nie sprawuje
sie tak jak te kiedys...
Czyzby jakis spisak aby zniechecic nas (kierowcow) do stosowania tego
niepozadanego dla producentow opon i gumiarzy wynalazku?!
Niesamowita historia. Opony mogła miec po kilku sezonach. Dobra/nowa letnia jest lepsza od kiepskiej zimowej.
Tomek