Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   dziura w jezdni - odszkodowanie, część 2 (długie)

dziura w jezdni - odszkodowanie, część 2 (długie)

Data: 2009-03-11 18:53:33
Autor: Michał Krawczyk
dziura w jezdni - odszkodowanie, część 2 (długie)
Witam

Jakiś czas temu pisałem o tym że rozpoczynam procedurę uzyskania odszkodowania od zarządu dróg za uszkodzenie roweru na wyrwie w jezdni.
W skrócie: Szkoda została zgłoszona, przekazana do ubezpieczyciela, naprawiłem rower, fakturę opiewającą na 65 zł (nowa obręcz + zaplatanie koła) wraz ze zdjęciami uszkodzeń roweru przekazałem ubezpieczycielowi (Warta). W odpowiedzi otrzymałem pismo z że nie wypłacą odszkodowania ponieważ szkoda nie przekracza magicznej kwoty 100zł.

Warta powołuje się na umowę podpisaną przez ZIKiT (Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu) w Krakowie na podstawie której nie odpowiada za szkody poniżej 100zł. Skoro szkoda jest kwalifikowana jako kolizja drogowa to moim zdaniem powinna obowiązywać ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych (Dz.U. 2003 nr 124 poz. 1152) w której nie występuje pojęcie kwoty minimalnej szkody. Poprawcie mnie jeżeli się mylę.

Mam zamiar napisać jeszcze jakieś pisemko tylko jeszcze nie wie do kogo, czy do Warty, czy ZIKiT. Napiszcie proszę co o tym sądzicie. Oczywiście zostaje droga sądowa, ale ten krok raczej sobie daruję.

Pozdrawiam
Michał

Data: 2009-03-11 19:59:12
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki
dziura w jezdni - odszkodowanie, część 2 (długie)
=?ISO 8859-2?Q?Micha=B3?= Krawczyk pisze:
Witam

  > Warta powołuje się na umowę podpisaną przez ZIKiT (Zarząd Infrastruktury
Komunalnej i Transportu) w Krakowie na podstawie której nie odpowiada za szkody poniżej 100zł.

Witaj. Kiedyś mnie drasnął autobus warszawskiego zarządu transportu.
Wywaliłem się, szkody w rowerze były coś około 200 zł i tak jak w twoim wypadku było to za mało.

Pan z zarządu transportu kazał wystosować pismo:
200 zł to dużo dla mnie, rower potrzebny na co dzień, że mimo iż kwota za mała, proszę o wypłatę. Prośba została uwzględniona pozytywnie.

Seco

Data: 2009-03-11 20:07:29
Autor: click
dziura w jezdni - odszkodowanie, część 2 (długie)
Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:
=?ISO 8859-2?Q?Micha=B3?= Krawczyk pisze:
Witam

 > Warta powołuje się na umowę podpisaną przez ZIKiT (Zarząd Infrastruktury
Komunalnej i Transportu) w Krakowie na podstawie której nie odpowiada za szkody poniżej 100zł.

Witaj. Kiedyś mnie drasnął autobus warszawskiego zarządu transportu.
Wywaliłem się, szkody w rowerze były coś około 200 zł i tak jak w twoim wypadku było to za mało.

Pan z zarządu transportu kazał wystosować pismo:
200 zł to dużo dla mnie, rower potrzebny na co dzień, że mimo iż kwota za mała, proszę o wypłatę. Prośba została uwzględniona pozytywnie.

nie wiem ile jest teraz - ale OIDP minmalna kwota jaka ubezpieczyciel pokrywa w ramach OC sprawcy to 500 zl

ponizej tego trzeba dochodzic u ubezpieczonego
albo po dobroci jak pisze Seco, albo w sadzie


--
c l i c k 'n' r i d e   | kto nie pije, ten nie jedzie
"Who wants to pedal bike uphill?
The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]

Data: 2009-03-11 20:11:39
Autor: Michał Krawczyk
dziura w jezdni - odszkodowanie, część 2 (długie)
click wrote:
nie wiem ile jest teraz - ale OIDP minmalna kwota jaka ubezpieczyciel
pokrywa w ramach OC sprawcy to 500 zl

Potrafisz podać podstawę prawną? Wydaje mi się że taki zapis był zniesiony sporo czasu temu.

ponizej tego trzeba dochodzic u ubezpieczonego
albo po dobroci jak pisze Seco, albo w sadzie

Sąd sobie na pewno daruję bo szkoda mi na to czasu. Ale jakieś pismo jeszcze napisze.

Michał

Data: 2009-03-11 20:14:27
Autor: click
dziura w jezdni - odszkodowanie, część 2 (długie)
=?ISO 8859-2?Q?Micha=B3?= Krawczyk pisze:
click wrote:
nie wiem ile jest teraz - ale OIDP minmalna kwota jaka ubezpieczyciel
pokrywa w ramach OC sprawcy to 500 zl

Potrafisz podać podstawę prawną? Wydaje mi się że taki zapis był zniesiony sporo czasu temu.


ustawa?
w 2003 kiedy mialem wypadek bylo juz po nowelizacji i wlasnie takie zapisy byly
gosc z PZU usilowal wlasnie zrobic to tak, zeby nie wyplacac szkody za rower z OC
ale mu nie wyszlo


ponizej tego trzeba dochodzic u ubezpieczonego
albo po dobroci jak pisze Seco, albo w sadzie

Sąd sobie na pewno daruję bo szkoda mi na to czasu. Ale jakieś pismo jeszcze napisze.

naipsać nic nie kosztuje, a moze jakis "lucki" urzednik sie trafi
--
c l i c k 'n' r i d e   | kto nie pije, ten nie jedzie
"Who wants to pedal bike uphill?
The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]

Data: 2009-03-11 20:08:53
Autor: Michał Krawczyk
dziura w jezdni - odszkodowanie, część 2 (długie)
Bartosz 'Seco' Suchecki wrote:
Witaj. Kiedyś mnie drasnął autobus warszawskiego zarządu transportu.
Wywaliłem się, szkody w rowerze były coś około 200 zł i tak jak w twoim
wypadku było to za mało.

Czy rozliczałeś to z OC czy po prostu dogadałeś się z zarządem?

Pan z zarządu transportu kazał wystosować pismo:
200 zł to dużo dla mnie, rower potrzebny na co dzień, że mimo iż kwota
za mała, proszę o wypłatę. Prośba została uwzględniona pozytywnie.

Jak wyżej. Czy pismo było do ubezpieczyciela czy zarządu transportu?

Michał

Data: 2009-03-11 20:24:58
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke
dziura w jezdni - odszkodowanie, część 2 (długie)
Dnia 11.03.2009 18:53 użytkownik =?ISO 8859-2?Q?Micha=B3?= Krawczyk napisał :
Witam

Jakiś czas temu pisałem o tym że rozpoczynam procedurę uzyskania odszkodowania od zarządu dróg za uszkodzenie roweru na wyrwie w jezdni.
W skrócie: Szkoda została zgłoszona, przekazana do ubezpieczyciela, naprawiłem rower, fakturę opiewającą na 65 zł (nowa obręcz + zaplatanie koła) wraz ze zdjęciami uszkodzeń roweru przekazałem ubezpieczycielowi (Warta). W odpowiedzi otrzymałem pismo z że nie wypłacą odszkodowania ponieważ szkoda nie przekracza magicznej kwoty 100zł.

Warta powołuje się na umowę podpisaną przez ZIKiT (Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu) w Krakowie na podstawie której nie odpowiada za szkody poniżej 100zł.

Dobrze wiedzieć na przyszłość, jak coś to kupić droższą obręcz lub przepłacić za zaplatanie.

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

Data: 2009-03-11 21:22:49
Autor: click
dziura w jezdni - odszkodowanie, część 2 (długie)
Mikołaj "Miki" Menke pisze:
Dnia 11.03.2009 18:53 użytkownik =?ISO 8859-2?Q?Micha=B3?= Krawczyk napisał :
Witam

Jakiś czas temu pisałem o tym że rozpoczynam procedurę uzyskania odszkodowania od zarządu dróg za uszkodzenie roweru na wyrwie w jezdni.
W skrócie: Szkoda została zgłoszona, przekazana do ubezpieczyciela, naprawiłem rower, fakturę opiewającą na 65 zł (nowa obręcz + zaplatanie koła) wraz ze zdjęciami uszkodzeń roweru przekazałem ubezpieczycielowi (Warta). W odpowiedzi otrzymałem pismo z że nie wypłacą odszkodowania ponieważ szkoda nie przekracza magicznej kwoty 100zł.

Warta powołuje się na umowę podpisaną przez ZIKiT (Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu) w Krakowie na podstawie której nie odpowiada za szkody poniżej 100zł.

Dobrze wiedzieć na przyszłość, jak coś to kupić droższą obręcz lub przepłacić za zaplatanie.


to musialbys sobie karbona chyba sprawic
--
c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC
Cigarettes and coffee, man, that's a combination
;-)

Data: 2009-03-11 21:46:32
Autor: Raist
dziura w jezdni - odszkodowanie, część 2 (długie)

Użytkownik "click" <click_n_ride@psychop.op.pl> napisał w wiadomości news:gp96pm$o00$1news.onet.pl...
to musialbys sobie karbona chyba sprawic

wystarczy jakikolwiek mavic ze średniej półki


Raist

Data: 2009-03-11 23:09:56
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke
dziura w jezdni - odszkodowanie, część 2 (długie)


Data: 2009-03-12 10:14:01
Autor: click
dziura w jezdni - odszkodowanie, część 2 (długie)
Mikołaj "Miki" Menke pisze:

Zwykły Mavic 717 ok. 150 zł OIDP.


no to wciaz nie jest tyle, zeby ubezpieczyciel ponosil odpowiedzialnosc
--
c l i c k 'n' r i d e   | kto nie pije, ten nie jedzie
"Who wants to pedal bike uphill?
The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]

Data: 2009-03-12 10:18:56
Autor: Jan Srzednicki
dziura w jezdni - odszkodowanie, część 2 (długie)
On 2009-03-12, click <click_n_ride@psychop.op.pl> wrote:
Mikołaj "Miki" Menke pisze:

Zwykły Mavic 717 ok. 150 zł OIDP.

no to wciaz nie jest tyle, zeby ubezpieczyciel ponosil odpowiedzialnosc

Tak naprawdę, to nie powinien Cię interesować ubezpieczyciel, ale
sprawca kolizji/wypadku. To on jest prawnie zobowiązany do
zadośćuczynienia szkody, którą dokonał. Może i faktycznie ubezpieczalnie
nie pokrywają szkód poniżej iluśtam - w takim układzie szkodę tą
powinien pokryć sprawca z własnej kieszeni.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2009-03-12 11:50:46
Autor: click
dziura w jezdni - odszkodowanie, część 2 (długie)
Jan Srzednicki pisze:
On 2009-03-12, click <click_n_ride@psychop.op.pl> wrote:
Mikołaj "Miki" Menke pisze:

Zwykły Mavic 717 ok. 150 zł OIDP.
no to wciaz nie jest tyle, zeby ubezpieczyciel ponosil odpowiedzialnosc

Tak naprawdę, to nie powinien Cię interesować ubezpieczyciel, ale
sprawca kolizji/wypadku. To on jest prawnie zobowiązany do
zadośćuczynienia szkody, którą dokonał. Może i faktycznie ubezpieczalnie
nie pokrywają szkód poniżej iluśtam - w takim układzie szkodę tą
powinien pokryć sprawca z własnej kieszeni.



ma
tylko, ze jak ci powie ze ma cie w dupie razem z twoim rowerkiem
to co mu zrobisz?
--
c l i c k 'n' r i d e   | kto nie pije, ten nie jedzie
"Who wants to pedal bike uphill?
The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]

Data: 2009-03-12 10:51:24
Autor: Jan Srzednicki
dziura w jezdni - odszkodowanie, część 2 (długie)
On 2009-03-12, click <click_n_ride@psychop.op.pl> wrote:
Jan Srzednicki pisze:
On 2009-03-12, click <click_n_ride@psychop.op.pl> wrote:
Mikołaj "Miki" Menke pisze:

Zwykły Mavic 717 ok. 150 zł OIDP.
no to wciaz nie jest tyle, zeby ubezpieczyciel ponosil odpowiedzialnosc

Tak naprawdę, to nie powinien Cię interesować ubezpieczyciel, ale
sprawca kolizji/wypadku. To on jest prawnie zobowiązany do
zadośćuczynienia szkody, którą dokonał. Może i faktycznie ubezpieczalnie
nie pokrywają szkód poniżej iluśtam - w takim układzie szkodę tą
powinien pokryć sprawca z własnej kieszeni.

ma
tylko, ze jak ci powie ze ma cie w dupie razem z twoim rowerkiem
to co mu zrobisz?

O sądzie i policji słyszałeś?

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2009-03-12 12:01:40
Autor: click
dziura w jezdni - odszkodowanie, część 2 (długie)
Jan Srzednicki pisze:
On 2009-03-12, click <click_n_ride@psychop.op.pl> wrote:
Jan Srzednicki pisze:
On 2009-03-12, click <click_n_ride@psychop.op.pl> wrote:
Mikołaj "Miki" Menke pisze:

Zwykły Mavic 717 ok. 150 zł OIDP.
no to wciaz nie jest tyle, zeby ubezpieczyciel ponosil odpowiedzialnosc
Tak naprawdę, to nie powinien Cię interesować ubezpieczyciel, ale
sprawca kolizji/wypadku. To on jest prawnie zobowiązany do
zadośćuczynienia szkody, którą dokonał. Może i faktycznie ubezpieczalnie
nie pokrywają szkód poniżej iluśtam - w takim układzie szkodę tą
powinien pokryć sprawca z własnej kieszeni.
ma
tylko, ze jak ci powie ze ma cie w dupie razem z twoim rowerkiem
to co mu zrobisz?

O sądzie i policji słyszałeś?


slyszales
2 lata jak dla brata
--
c l i c k 'n' r i d e   | kto nie pije, ten nie jedzie
"Who wants to pedal bike uphill?
The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]

Data: 2009-03-12 11:05:43
Autor: Jan Srzednicki
dziura w jezdni - odszkodowanie, część 2 (długie)
On 2009-03-12, click <click_n_ride@psychop.op.pl> wrote:
Jan Srzednicki pisze:
On 2009-03-12, click <click_n_ride@psychop.op.pl> wrote:
Jan Srzednicki pisze:
On 2009-03-12, click <click_n_ride@psychop.op.pl> wrote:
Mikołaj "Miki" Menke pisze:

Zwykły Mavic 717 ok. 150 zł OIDP.
no to wciaz nie jest tyle, zeby ubezpieczyciel ponosil odpowiedzialnosc
Tak naprawdę, to nie powinien Cię interesować ubezpieczyciel, ale
sprawca kolizji/wypadku. To on jest prawnie zobowiązany do
zadośćuczynienia szkody, którą dokonał. Może i faktycznie ubezpieczalnie
nie pokrywają szkód poniżej iluśtam - w takim układzie szkodę tą
powinien pokryć sprawca z własnej kieszeni.
ma
tylko, ze jak ci powie ze ma cie w dupie razem z twoim rowerkiem
to co mu zrobisz?

O sądzie i policji słyszałeś?

slyszales
2 lata jak dla brata

W sprawie bezdyskusyjnej (potwierdzonej przez policję) winy koleś
zupełnie nie ma co kombinować, a kwota powinna być spokojnie ściągalna
przez komornika (w końcu koleś ma samochód). Ergo, nie pierdol.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2009-03-12 12:13:26
Autor: click
dziura w jezdni - odszkodowanie, część 2 (długie)
Jan Srzednicki pisze:
On 2009-03-12, click <click_n_ride@psychop.op.pl> wrote:
Jan Srzednicki pisze:
On 2009-03-12, click <click_n_ride@psychop.op.pl> wrote:
Jan Srzednicki pisze:
On 2009-03-12, click <click_n_ride@psychop.op.pl> wrote:
Mikołaj "Miki" Menke pisze:

Zwykły Mavic 717 ok. 150 zł OIDP.
no to wciaz nie jest tyle, zeby ubezpieczyciel ponosil odpowiedzialnosc
Tak naprawdę, to nie powinien Cię interesować ubezpieczyciel, ale
sprawca kolizji/wypadku. To on jest prawnie zobowiązany do
zadośćuczynienia szkody, którą dokonał. Może i faktycznie ubezpieczalnie
nie pokrywają szkód poniżej iluśtam - w takim układzie szkodę tą
powinien pokryć sprawca z własnej kieszeni.
ma
tylko, ze jak ci powie ze ma cie w dupie razem z twoim rowerkiem
to co mu zrobisz?
O sądzie i policji słyszałeś?
slyszales
2 lata jak dla brata

W sprawie bezdyskusyjnej (potwierdzonej przez policję) winy koleś
zupełnie nie ma co kombinować, a kwota powinna być spokojnie ściągalna
przez komornika (w końcu koleś ma samochód). Ergo, nie pierdol.



przejdz sie do sadu i zapytaj ile trzeba czekac na wokande w sadzie cywilnym, ile na uzyskanie tytulu egzekucyjnego
a potem zapytaj komornika ile poczekasz na zajecie 200 pln
a potem stwierdzisz ze jednak pierdolisz teoretyczne farmazony
--
c l i c k 'n' r i d e   | kto nie pije, ten nie jedzie
"Who wants to pedal bike uphill?
The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]

Data: 2009-03-12 11:18:55
Autor: Jan Srzednicki
dziura w jezdni - odszkodowanie, część 2 (długie)
On 2009-03-12, click <click_n_ride@psychop.op.pl> wrote:
Jan Srzednicki pisze:
On 2009-03-12, click <click_n_ride@psychop.op.pl> wrote:
O sądzie i policji słyszałeś?
slyszales
2 lata jak dla brata

W sprawie bezdyskusyjnej (potwierdzonej przez policję) winy koleś
zupełnie nie ma co kombinować, a kwota powinna być spokojnie ściągalna
przez komornika (w końcu koleś ma samochód). Ergo, nie pierdol.

przejdz sie do sadu i zapytaj ile trzeba czekac na wokande w sadzie cywilnym, ile na uzyskanie tytulu egzekucyjnego
a potem zapytaj komornika ile poczekasz na zajecie 200 pln
a potem stwierdzisz ze jednak pierdolisz teoretyczne farmazony

No i co, że sobie poczekasz?

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2009-03-12 12:25:12
Autor: click
dziura w jezdni - odszkodowanie, część 2 (długie)
Jan Srzednicki pisze:
On 2009-03-12, click <click_n_ride@psychop.op.pl> wrote:
Jan Srzednicki pisze:
On 2009-03-12, click <click_n_ride@psychop.op.pl> wrote:
O sądzie i policji słyszałeś?
slyszales
2 lata jak dla brata
W sprawie bezdyskusyjnej (potwierdzonej przez policję) winy koleś
zupełnie nie ma co kombinować, a kwota powinna być spokojnie ściągalna
przez komornika (w końcu koleś ma samochód). Ergo, nie pierdol.
przejdz sie do sadu i zapytaj ile trzeba czekac na wokande w sadzie cywilnym, ile na uzyskanie tytulu egzekucyjnego
a potem zapytaj komornika ile poczekasz na zajecie 200 pln
a potem stwierdzisz ze jednak pierdolisz teoretyczne farmazony

No i co, że sobie poczekasz?


nic, czekaj
--
c l i c k 'n' r i d e   | kto nie pije, ten nie jedzie
"Who wants to pedal bike uphill?
The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]

Data: 2009-03-15 18:56:31
Autor: chester
dziura w jezdni - odszkodowanie, część 2 (długie)
click pisze:
Jan Srzednicki pisze:
On 2009-03-12, click <click_n_ride@psychop.op.pl> wrote:
Jan Srzednicki pisze:
On 2009-03-12, click <click_n_ride@psychop.op.pl> wrote:
O sądzie i policji słyszałeś?
slyszales
2 lata jak dla brata
W sprawie bezdyskusyjnej (potwierdzonej przez policję) winy koleś
zupełnie nie ma co kombinować, a kwota powinna być spokojnie ściągalna
przez komornika (w końcu koleś ma samochód). Ergo, nie pierdol.
przejdz sie do sadu i zapytaj ile trzeba czekac na wokande w sadzie cywilnym, ile na uzyskanie tytulu egzekucyjnego
a potem zapytaj komornika ile poczekasz na zajecie 200 pln
a potem stwierdzisz ze jednak pierdolisz teoretyczne farmazony

No i co, że sobie poczekasz?


nic, czekaj

ROTFL - uwielbiam takie dyskusje :-)

chester
PS - obaj macie rację, ale sens czekania IMO jest bliski 0

Data: 2009-03-12 11:50:10
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke
dziura w jezdni - odszkodowanie, część 2 (długie)
Dnia 12.03.2009 10:14 użytkownik click napisał :
Mikołaj "Miki" Menke pisze:

Zwykły Mavic 717 ok. 150 zł OIDP.


no to wciaz nie jest tyle, zeby ubezpieczyciel ponosil odpowiedzialnosc

Przecież pisano o 100 zł, czy coś przeoczyłem?

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

Data: 2009-03-12 12:24:37
Autor: click
dziura w jezdni - odszkodowanie, część 2 (długie)
Mikołaj "Miki" Menke pisze:
Dnia 12.03.2009 10:14 użytkownik click napisał :
Mikołaj "Miki" Menke pisze:

Zwykły Mavic 717 ok. 150 zł OIDP.


no to wciaz nie jest tyle, zeby ubezpieczyciel ponosil odpowiedzialnosc

Przecież pisano o 100 zł, czy coś przeoczyłem?


gdzie pisano?
5 lat temu bylo to 500
--
c l i c k 'n' r i d e   | kto nie pije, ten nie jedzie
"Who wants to pedal bike uphill?
The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]

Data: 2009-03-12 17:40:38
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke
dziura w jezdni - odszkodowanie, część 2 (długie)
Dnia 12.03.2009 12:24 użytkownik click napisał :
Mikołaj "Miki" Menke pisze:
Dnia 12.03.2009 10:14 użytkownik click napisał :
Mikołaj "Miki" Menke pisze:

Zwykły Mavic 717 ok. 150 zł OIDP.


no to wciaz nie jest tyle, zeby ubezpieczyciel ponosil odpowiedzialnosc

Przecież pisano o 100 zł, czy coś przeoczyłem?


gdzie pisano?
5 lat temu bylo to 500

"Warta powołuje się na umowę podpisaną przez ZIKiT (Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu) w Krakowie na podstawie której nie odpowiada za szkody poniżej 100zł."
W pierwszym poście.

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

Data: 2009-03-12 20:36:51
Autor: click
dziura w jezdni - odszkodowanie, część 2 (długie)


Data: 2009-03-12 21:11:30
Autor: Michał Krawczyk
dziura w jezdni - odszkodowanie, część 2 (długie)


Data: 2009-03-12 21:17:27
Autor: click
dziura w jezdni - odszkodowanie, część 2 (długie)


Data: 2009-03-11 21:58:19
Autor: Michał Krawczyk
dziura w jezdni - odszkodowanie, część 2 (długie)
"Mikołaj \"Miki\" Menke" wrote:
Dobrze wiedzieć na przyszłość, jak coś to kupić droższą obręcz lub
przepłacić za zaplatanie.

Dokładnie. Uszkodzona obręcz nie była najwyższych lotów więc jako zamiennik wypadło na taniego Accenta. Za zaplatanie zapłaciłem 20 zł - podejrzewam że to z racji sezonu zimowego. Z drugiej strony nie można przesadzać z windowaniem kosztów bo jak znajdzie się bardziej kumaty likwidator to zakwestionuje koszty naprawy.
Jedyne wyjście to kasować oba koła lub coś jeszcze ;).

Michał

Data: 2009-03-11 21:33:10
Autor: Zygmunt M. Zarzecki
dziura w jezdni - odszkodowanie, część 2 (długie)

Jakiś czas temu pisałem o tym że rozpoczynam procedurę uzyskania odszkodowania od zarządu dróg za uszkodzenie roweru na wyrwie w jezdni.
W skrócie: Szkoda została zgłoszona, przekazana do ubezpieczyciela, naprawiłem rower, fakturę opiewającą na 65 zł (nowa obręcz + zaplatanie koła) wraz ze zdjęciami uszkodzeń roweru przekazałem ubezpieczycielowi (Warta). W odpowiedzi otrzymałem pismo z że nie wypłacą odszkodowania ponieważ szkoda nie przekracza magicznej kwoty 100zł.

Warta powołuje się na umowę podpisaną przez ZIKiT (Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu) w Krakowie na podstawie której nie odpowiada za szkody poniżej 100zł. Skoro szkoda jest kwalifikowana jako kolizja drogowa to moim zdaniem powinna obowiązywać ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych (Dz.U. 2003 nr 124 poz. 1152) w której nie występuje pojęcie kwoty minimalnej szkody. Poprawcie mnie jeżeli się mylę.

Mam zamiar napisać jeszcze jakieś pisemko tylko jeszcze nie wie do kogo, czy do Warty, czy ZIKiT. Napiszcie proszę co o tym sądzicie. Oczywiście zostaje droga sądowa, ale ten krok raczej sobie daruję.

Ile warta jest dla ciebie godzina twego czasu?

zyga

Data: 2009-03-11 21:58:37
Autor: Michał Krawczyk
dziura w jezdni - odszkodowanie, część 2 (długie)
Zygmunt M. Zarzecki wrote:
Ile warta jest dla ciebie godzina twego czasu?

Tego w pracy czy prywatnie? Czy tylko czas/pieniądze się dla ciebie liczą?
Czy robisz czasami coś "dla zasady" ?

Michał

PS. Daruj sobie

dziura w jezdni - odszkodowanie, część 2 (długie)

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona