Użytkownik klechu napisał:
Witam
VW polo 1,9 SDI. Kiedy były duże mrozy (-20 i mniej) zdarzalo mi sie cos takiego: przekrecam kluczyk, rozrusznik kreci calkiem niezle, i nagle przestaje krecic i pojawia sie taki syczący dźwięk spod maski, dość głośny i wyraźny. Puszczam kluczyk - dźwięk znika. I tak za kazdym razem. czasem w koncu odpalil, ale raz rozladowalem aku. Podkreslam, ze rozrusznik kręci wyraźnie i przestaje kręcić nagle, a nie tak powoli jak przy rozładowaniu akumulatora.
Problem zniknal gdy sie ocieplilo, ale dzis rano znow sie to pojawilo (-8C). Ok sekunda kręcenia i ten dźwięk. Za trzecim razem odpalił.
Jakiś pomysł? Dodam że od poznej jesieni dolewam depresator do ON. Rok temu bywalo -18 i nie mialem tego problemu. Aku nowy, ale to bez znaczenia jak pisalem. Swiece raczej sprawne (zmieniane 2 mies temu, sprawdzane miesiac temu)
Z góry dzięki,
pozdr
klechu
Sprawdź klemy, oczyść, sprawdź łączenie masy na budę, sprawdź połączenie masy z budy na silnik.
Syczenie sugeruje że ci gdzieś nie łączy elektryka i ucieka prąd.
Pozdrawiam !!
|