Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   elektryczny moto-rower

elektryczny moto-rower

Data: 2010-11-05 10:21:53
Autor: Jan Cytawa
elektryczny moto-rower
glaukonWYTNIJTO@op.pl napisał:

Czytałem niedawno o elektrycznym silniku do samochodu, koszt prądu do
przejechania 100 km to trzy złote.

Cos mi sie nie widzi, zeby tak malo bylo mozliwe. Szybko oszacujmy:

silnik 50 kW, predkosc 50/h czyli czas jazdy  2h.
= zuzyta moc 100 kWh
 cena 0.25 zl. za 1 kWh

wychodzi 25 zl.
 a gdzie sprawnosc  ladowania?

Jan Cytawa

Data: 2010-11-05 02:50:20
Autor: WS
elektryczny moto-rower
On 5 Lis, 10:21, Jan Cytawa <cyt...@hektor.umcs.lublin.pl> wrote:
glaukonWYTNI...@op.pl napisał:

> Czytałem niedawno o elektrycznym silniku do samochodu, koszt prądu do
> przejechania 100 km to trzy złote.

Cos mi sie nie widzi, zeby tak malo bylo mozliwe. Szybko oszacujmy:

silnik 50 kW, predkosc 50/h czyli czas jazdy  2h.
> zuzyta moc 100 kWh
 cena 0.25 zl. za 1 kWh

e... lipa jakas ;)

50kW (~70KM) to pozwala jechac typowym samochodem osobowym 150km/h, do
jazdy ~50km/h wystarcza mala czesc tej mocy... zapewne kika(nascie?)
KM...

WS

Data: 2010-11-05 10:43:05
Autor: Tomek
elektryczny moto-rower
W dniu 2010-11-05 10:21, Jan Cytawa pisze:
Cos mi sie nie widzi, zeby tak malo bylo mozliwe. Szybko oszacujmy:

silnik 50 kW, predkosc 50/h czyli czas jazdy  2h.
=
zuzyta moc 100 kWh

Błędne założenia. Moc 50kW to pewnie znamionowa moc silnika - rozwinięcie prędkości 50km/h nie będzie wymagało takiej mocy. W impulsie podczas gwałtownego przyspieszania może i tak (ewentualnie jeszcze podczas jazdy z maksymalną prędkością).
Trzebaby oszacować rzeczywiste zapotrzebowanie na moc - oczywiście będzie bardzo różne w zależności od danego zastosowania, specyfiki trasy, stylu jazdy itp.

Data: 2010-11-05 10:46:10
Autor: Fabian
elektryczny moto-rower
W dniu 05.11.2010 10:21, Jan Cytawa pisze:
glaukonWYTNIJTO@op.pl napisał:

Czytałem niedawno o elektrycznym silniku do samochodu, koszt prądu do
przejechania 100 km to trzy złote.

Cos mi sie nie widzi, zeby tak malo bylo mozliwe. Szybko oszacujmy:

silnik 50 kW, predkosc 50/h czyli czas jazdy  2h.
= zuzyta moc 100 kWh
 cena 0.25 zl. za 1 kWh

Nie sądzisz, że napisałeś bzdury? Jak by samochód zużywał 50kW to na
pewno by nie jechał 50 km/h tylko pewnie grubo powyżej 100km/h. Więc
przejazd 100 km trwał by z 1/3h czyli 50/3 *0,25 = 4,16 zł. Ale to i tak
zupełnie z czapy obliczenia ;)

Fabian.

Data: 2010-11-12 11:27:49
Autor: Jan Cytawa
elektryczny moto-rower
Fabian napisał:

> zuzyta moc 100 kWh
>  cena 0.25 zl. za 1 kWh

Nie sądzisz, że napisałeś bzdury? Jak by samochód zużywał 50kW to na

Nie sadze, ze to sa bzdury. To sa szacunki. Zgadzam sie, ze moze te 50
km/h to przesadzilem, ale to bylo dla prostoty obliczen. NIech bedzie
100 km/h co, juz jest realne(chociaz mi w ruchu przecietne wychodza ok
65 km/h +/- 3 ), to i tak wychodzi duzo wiecej niz 3 zl. A kompletnie
nie bralem pod uwage sprawnosci magazynowania energii elektrycznej i
sprawnosci samego silnika. I mysle nadal, ze w tej sytuacji moj SZACUNEK
kosztow jazdy jest blizszy prawdzie.

Jan Cytawa

Data: 2010-11-12 11:58:49
Autor: SHP
elektryczny moto-rower
Jan Cytawa <cytawa@hektor.umcs.lublin.pl> napisał(a):
Nie sadze, ze to sa bzdury. To sa szacunki. Zgadzam sie, ze moze te 50
km/h to przesadzilem, ale to bylo dla prostoty obliczen. NIech bedzie
100 km/h co, juz jest realne(chociaz mi w ruchu przecietne wychodza ok
65 km/h +/- 3 ),

Hmm.. Wiem, że się czepiam, ale tak naprawdę duża moc potrzebna jest tylko do rozpędzenia pojazdu lub osiągania naprawdę nieekonomicznych prędkości. Dla przykładu: mój e-rower (ze mną na pokładzie i z bagażem, to będzie tak do ok. 110kg) rozpędzam do 30km/h, przy mocy potrzebnej do utrzymania tej prędkości rzędu 250W, czasem 300W. W necie są pokazowe filmiki z e-rowerami i silnikami o mocy 1KW, 2KW, osiągającymi prędkości w okolicach 120km/h.

Przykładowo:

http://www.youtube.com/watch?v=Y6o-g7YeC4Q


Samochód jest wprawdzie masywniejszy, ale chyba ma jednak nieco lepszą aerodynamikę, niż  zwykły rowerzysta. Wystarczy zobaczyć, z jakimi prędkościami poruszają się rowerzyści w tzw. velomobilach - siła ludzkich mięśni jest wystarczająca do rozpędzenia takiego bolidu na płaskim terenie do 40km/h (gdy normalnie na rowerze jedziesz może nieco powyżej 20km/h)..

Reasumując - nie sądzę, by do utrzymania w samochodzie prędkości rzędu 100km/h potrzeba było aż 50KW (patrz chociażby poczciwy kaszlak :)..


--


Data: 2010-11-12 12:21:39
Autor: SHP
elektryczny moto-rower
SHP <shp80@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
Reasumując - nie sądzę, by do utrzymania w samochodzie prędkości rzędu
100km/h
potrzeba było aż 50KW (patrz chociażby poczciwy kaszlak :)..

BTW. U mnie naładowane aku starczają na co najmniej 30km ekonomicznej jazdy. 1kwh potrzebuję, by przejechać 60km. Upraszczając nieco - na 100km potrzebuję 2kWH, przy czym biorąc pod uwagę koszt 1kWH na poziomie ok. 39groszy, 100km przejadę za jakieś 0,80PLN. Oczywiście do tego trzeba doliczyć co najmniej koszty zakupu nowych akumulatorów, licząc realnie żywotność na poziome 200 cykli (duże prądy obciążenia) - w moim przypadku to dodatkowo jakieś 250zł rocznie (zależnie od ceny akumulatorów) +ok. 60zł za ładowanie.


--


Data: 2010-11-12 15:58:38
Autor: Tomasz Tarchala
elektryczny moto-rower
Jan Cytawa <cytawa@hektor.umcs.lublin.pl> wrote:

Nie sadze, ze to sa bzdury. To sa szacunki. Zgadzam sie, ze moze te 50
km/h to przesadzilem, ale to bylo dla prostoty obliczen.

Przesadziłeś o kilka razy, w zasadzie o rząd wielkości.

NIech bedzie
100 km/h co, juz jest realne(chociaz mi w ruchu przecietne wychodza ok
65 km/h +/- 3 ), to i tak wychodzi duzo wiecej niz 3 zl. A kompletnie
nie bralem pod uwage sprawnosci magazynowania energii elektrycznej i
sprawnosci samego silnika. I mysle nadal, ze w tej sytuacji moj SZACUNEK
kosztow jazdy jest blizszy prawdzie.

Dużo bardziej realne obliczenie:
- utrzymanie prędkości 100 km/h faktycznie wymaga ok. 20-30 kW przy
samochodzie wielkości kompaktu, zależnie od stopnia napompowania opon i
kształtu samochodu
- przejechanie 100 km z tą prędkością zajmie godzinę, zatem po cenach
kWh wychodzi raczej mniej niż 10 zł.
- wydajność magazynowania energii elektrycznej w bateriach to duże
kilkadziesiąt procent (rzędu 80-90%)
- wydajność silnika elektrycznego to znowu powyżej 80%

Wychodzi pewnie powyżej 10 zł/100 km, ale jest to przypadek najbardziej
pesymistyczny dla samochodu elektrycznego. W realnym użytkowaniu, gdzie
ponad 50% kilometrów robi się na drogach miejskich i podmiejskich z
prędkościami bliższymi 50 km/h niż 100 km/h, wymagana moc będzie
kilkukrotnie niższa - a co za tym idzie spokojnie zbliżymy się do 3 zł /
100km. Pamiętajmy w dodatku, że w ruchu miejskim auta elektryczne mogą
dodatkowo odzyskiwać energię kinetyczną.

Data: 2010-11-12 16:24:31
Autor: Mariusz Kruk
elektryczny moto-rower
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Tomasz Tarchala"
100km. Pamiętajmy w dodatku, że w ruchu miejskim auta elektryczne mogą
dodatkowo odzyskiwać energię kinetyczną.

Z drugiej strony, potrzebujÂąwiĂcej na przyÂpieszanie niÂżna utrzymanie
staÂej prĂdkoÂci.

PS: PiszĂŞz jakiegoÂśdziwnego terminala. Ciekawe czy siĂŞ plciapki
rozjadÂą ;-)
--
  Kruk@ -\                   |           }-> epsilon.eu.org | http:// -/                   |                              |

Data: 2010-11-12 17:38:39
Autor: SHP
elektryczny moto-rower
Mariusz Kruk <Mariusz.Kruk@epsilon.eu.org> napisał(a):
Z drugiej strony, potrzebujÂąwiĂcej na przyÂpieszanie niÂżna utrzymanie
staÂej prĂdkoÂci.

To fakt, który wymusza na właścicielu jazdę ekonomiczną, a więc płynną (a nie
od świateł do świateł z gazem w podłodze), ale też faktem jest, że jak się
stoi, to silnik nie pracuje i nie zużywa energii.



--


Data: 2010-11-15 11:09:32
Autor: Tomasz Tarchala
elektryczny moto-rower
Mariusz Kruk <Mariusz.Kruk@epsilon.eu.org> wrote:

100km. Pamiętajmy w dodatku, że w ruchu miejskim auta elektryczne mogą
dodatkowo odzyskiwać energię kinetyczną.

Z drugiej strony, potrzebujÂąwiĂcej na przyÂpieszanie niÂżna utrzymanie
staÂej prĂdkoÂci.

Auta spalinowe podobnie - żadneje różnicy w stosunku do nich tu nie ma.


PS: PiszĂŞz jakiegoÂśdziwnego terminala. Ciekawe czy siĂŞ plciapki
rozjadÂą ;-)

Rozjechały się popisowo. Ale pewnie z tekstowego klienta newsów
zrezygnujesz dopiero po śmierci Usenetu, która nieuchronnie nadchodzi.

Data: 2010-11-15 11:46:24
Autor: Mariusz Kruk
elektryczny moto-rower
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Tomasz Tarchala"
100km. Pamiętajmy w dodatku, że w ruchu miejskim auta elektryczne mogą
dodatkowo odzyskiwać energię kinetyczną.
Z drugiej strony, potrzebujÂąwiĂcej na przyÂpieszanie niÂżna utrzymanie
staÂej prĂdkoÂci.
Auta spalinowe podobnie - żadneje różnicy w stosunku do nich tu nie ma.

Ależ oczywiście. Po prostu rekuperacja nie jest aż tak cudowna, jak się
niektórym wydaje (choć jest przydatna).

PS: PiszĂŞz jakiegoÂśdziwnego terminala. Ciekawe czy siĂŞ plciapki
rozjadÂą ;-)
Rozjechały się popisowo. Ale pewnie z tekstowego klienta newsów
zrezygnujesz dopiero po śmierci Usenetu, która nieuchronnie nadchodzi.

Ale klient jest dobry. Tylko terminal był partyzancki i
nieskonfigurowany. :-)

--
\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ ..\.Kruk@epsilon.eu.org.\.\. \.http://epsilon.eu.org/\.\ ..\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.

Data: 2010-11-15 11:15:24
Autor: Jan Cytawa
elektryczny moto-rower
Tomasz Tarchala napisał:

Jan Cytawa <cytawa@hektor.umcs.lublin.pl> wrote:

>Nie sadze, ze to sa bzdury. To sa szacunki. Zgadzam sie, ze moze te 50
>km/h to przesadzilem, ale to bylo dla prostoty obliczen.
 
Przesadziłeś o kilka razy, w zasadzie o rząd wielkości.

Nie sadze, by to byl rzad wielkosci. Najlepszy dowod to zyzycie paliwa w
normalnym samochodzie. Przejechalem 100 km autostrada ze srednia
predkoscia 100 km/h i zuzycie paliwa wcale nie bylo mniejsze niz w
normalnym ruchu, moze nawet wieksze.
kilkukrotnie niższa - a co za tym idzie spokojnie zbliżymy się do 3 zł /
100km. Pamiętajmy w dodatku, że w ruchu miejskim auta elektryczne mogą
dodatkowo odzyskiwać energię kinetyczną.

Sa to pobozne zyczenia. Ponadto jeszcze raz podkreslam, ze szacunki to sa szacunki. Pozwalaja
sie zorientowac co do przyblizonych wartosci a tych w swoich
obliczeniach nie mam sie czego wstydzic. Sa bardzo realne i zblizone do
rzeczywistych wydatkow.

A jeszcze co do bzdur, to rzeczywiscie jedni pisza bzdury a inni je
powielaja bezkrytycznie.

Jan Cytawa

Data: 2010-11-16 13:15:34
Autor: Tomasz Tarchala
elektryczny moto-rower
Jan Cytawa <cytawa@hektor.umcs.lublin.pl> wrote:

Przesadziłeś o kilka razy, w zasadzie o rząd wielkości.

Nie sadze, by to byl rzad wielkosci. Najlepszy dowod to zyzycie paliwa w
normalnym samochodzie. Przejechalem 100 km autostrada ze srednia
predkoscia 100 km/h i zuzycie paliwa wcale nie bylo mniejsze niz w
normalnym ruchu, moze nawet wieksze.

Gdybyś przejechał te 100 km/h ze średnią prędkością 70 km/h zamiast 100,
to zużycie paliwa byłoby nawet do 2 x mniejsze. Po prostu przy dużych
prędkościach na zużycie paliwa zaczyna dominująco wpływać opór
aerodynamiczny, który rośnie z kwadratem prędkości.

Nikt na razie nie promuje samochodów elektrycznych na długie trasy po
autostradach - m.in. właśnie z tego powodu.


kilkukrotnie niższa - a co za tym idzie spokojnie zbliżymy się do 3 zł /
100km. Pamiętajmy w dodatku, że w ruchu miejskim auta elektryczne mogą
dodatkowo odzyskiwać energię kinetyczną.

Sa to pobozne zyczenia.

Który konkretnie element moich obliczeń chcesz zakwestionować?


Ponadto jeszcze raz podkreslam, ze szacunki to sa szacunki. Pozwalaja
sie zorientowac co do przyblizonych wartosci a tych w swoich
obliczeniach nie mam sie czego wstydzic. Sa bardzo realne i zblizone do
rzeczywistych wydatkow.

Moim zdaniem spokojnie zejdziemy do 5 zł/100km, co jest jednak bliżej
postulowanego wcześniej 3 zł, niż proponowanych przez Ciebie wartości.

Data: 2010-11-20 16:55:57
Autor: Gotfryd Smolik news
elektryczny moto-rower
On Tue, 16 Nov 2010, Tomasz Tarchala wrote:

zużycie paliwa byłoby nawet do 2 x mniejsze. Po prostu przy dużych
prędkościach na zużycie paliwa zaczyna dominująco wpływać opór
aerodynamiczny, który rośnie z kwadratem prędkości.

....i to tylko z założeniem iż opływ nie jest turbulencyjny, AFAIR,
dobrze mi wychodzi? Dla "efektu wentylatorowego" jest to coś
czwarta potęga.

Moim zdaniem spokojnie zejdziemy do 5 zł/100km

  Ale dziura budżetowa rośnie, więc... ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-11-22 13:48:00
Autor: Tomasz Tarchala
elektryczny moto-rower
Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> wrote:

zużycie paliwa byłoby nawet do 2 x mniejsze. Po prostu przy dużych
prędkościach na zużycie paliwa zaczyna dominująco wpływać opór
aerodynamiczny, który rośnie z kwadratem prędkości.

...i to tylko z założeniem iż opływ nie jest turbulencyjny, AFAIR,
dobrze mi wychodzi? Dla "efektu wentylatorowego" jest to coś
czwarta potęga.

Moim zdaniem spokojnie zejdziemy do 5 zł/100km

 Ale dziura budżetowa rośnie, więc... ;)

Jeszcze jeden kawałek informacji, która ostatnio przedostaje się do
szerszej publicznej wiadomości. Chevrolet Volt ma zużywając 10,4 kWh
przejeżdżać 64 km. Dzieląc jedno przez drugie wychodzi nam 16 kWh/100km,
czyli ok. 5-8 zł, w zależności od tego, gdzie mieszkamy i od taryfy.
Należy przy tym pamiętać, że:
- Volt to samochód wielkości europejskiego segmentu D, czyli dość duży,
co wpływa zwłaszcza na opór aerodynamiczny; z pewnością pojawią się też
mniejsze samochody elektryczne
- Volt jest cięższy, niż mógłby być, bo oprócz napędu elektrycznego ma
jeszcze spalinowy
- w Polsce prąd jest drogi

http://en.wikipedia.org/wiki/Chevrolet_Volt#Drivetrain

Data: 2010-11-23 10:50:48
Autor: cytawa
elektryczny moto-rower
Tomasz Tarchala pisze:
Jeszcze jeden kawałek informacji, która ostatnio przedostaje się do
szerszej publicznej wiadomości. Chevrolet Volt ma zużywając 10,4 kWh
przejeżdżać 64 km. Dzieląc jedno przez drugie wychodzi nam 16 kWh/100km,
czyli ok. 5-8 zł, w zależności od tego, gdzie mieszkamy i od taryfy.

Bardzo bym chcial, zeby to byla prawda. I byc moze nawet troche jest. Tylko gdzie jest pies pogrzebany, ze przy tak niskich kosztach eksploatacji taki naped nie przyjmuje sie. Ba, nawet trolebusy sa tylko w Lublinie, Gdyni o moze gdzies jeszcze.

Moze to jest tak, ze koszty podawane sa wybiorczo. Gdybysmy np. podali koszt paliwa jadrowego, to by wyszlo, ze samochod moze w ogole jezdzic za darmo przez caly wiek.

Albo moze jeszcze ktos powie, ze rowerem jest taniej jezdzic niz samochodem. Bo nie wlicza sie w cene jazdy kosztow zwiekszonego apetytu i koniecznosci noclegow. :)

Jan Cytawa

Data: 2010-11-24 02:41:51
Autor: Jesse Custer
elektryczny moto-rower
Liczenie kosztu eksploatacji EV ma sens tylko jeśli doliczamy koszt
wymiany akumulatorów / baterii. A te niestety zużywają się dosyć
szybko i tanie nie są.

Data: 2010-11-25 15:39:28
Autor: Tomasz Tarchała
elektryczny moto-rower
On 2010‧11‧24 11:41, Jesse Custer wrote:
Liczenie kosztu eksploatacji EV ma sens tylko jeśli doliczamy koszt
wymiany akumulatorów / baterii. A te niestety zużywają się dosyć
szybko i tanie nie są.

Z tym się nie zgodzę. Toyota już od ponad 13 lat daje gwarancję na akumulatory w Priusie na 8 lat. Do tej pory nie słyszałem, żeby były one jakoś nadprogramowo często wymieniane. Podobnie Nissan i GM dają 8 lat na odpowiednio Leafa i Volta. GM przewiduje, że baterie w Volcie nie będą wymagały wymiany częściej niż inne części.

Ze względu na uproszczenie napędu i wyeliminowanie skomplikowanego przeniesienia napędu spalinowego za to powinniśmy zaoszczędzić na przeglądach i wymianach oleju, sprzęgieł, skrzyni biegów itp.

http://www.wired.com/autopia/2010/11/ev-batteries-will-have-lives-beyond-the-road

Data: 2010-11-25 16:48:53
Autor: Coaster
elektryczny moto-rower
On 11/25/10 3:39 PM, Tomasz Tarchała wrote:
On 2010‧11‧24 11:41, Jesse Custer wrote:
Liczenie kosztu eksploatacji EV ma sens tylko jeśli doliczamy koszt
wymiany akumulatorów / baterii. A te niestety zużywają się dosyć
szybko i tanie nie są.

Z tym się nie zgodzę. Toyota już od ponad 13 lat daje gwarancję na
akumulatory w Priusie na 8 lat. Do tej pory nie słyszałem, żeby były one
jakoś nadprogramowo często wymieniane. Podobnie Nissan i GM dają 8 lat
na odpowiednio Leafa i Volta. GM przewiduje, Ĺźe baterie w Volcie nie
będą wymagały wymiany częściej niż inne części.

W hybrydach (Prius, Volt) akumulatory sa doladowywane. ZCP - Volt na samych aku ma powalajacy zasieg 64 km, ktory 'rosnie' do 1030 km (lol) po uruchomieniu silnika spalinowego. Nie dziwota, ze maja gwarancje. BTW - w normalnym aucie _zwykly_ Bosch wytrzymal mi kiedys 13 lat a juz bezobslugowy - Bosch Black a potem Silver - prawie 10 lat ;-)

Leaf wyglada na droga zabawke - wedlug tabeli na Wikipedii zasieg w ruchu miejskim przy predkosci 10 km/h, +30 C i wlaczonej klimatyzacji - 76 km. Dla ludzi dojezdzajacych do pracy powyzej 40 kn w jedna strone odpada. W zimie przy -10 C, predkosci 24 km/h i wlaczonym ogrzewaniu  - 100 km - juz jest lepiej ale dlaczego zakladaja w lecie 10 km/h a w zimie 24 km/h? Naciagane. I to codzienne ladowanie po kilka-kilkanascie godzin... A co ponizej -20 -30 C? Jak sobie radzi takie auto z potrzeba silnieszego ogrzewania? 'Zimno' to widze...


Ze względu na uproszczenie napędu i wyeliminowanie skomplikowanego
przeniesienia napędu spalinowego za to powinniśmy zaoszczędzić na
przeglądach i wymianach oleju, sprzęgieł, skrzyni biegów itp.
[...]

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-11-25 18:12:59
Autor: Tomasz Tarchala
elektryczny moto-rower
Coaster <manypeny@mac.com> wrote:

Z tym się nie zgodzę. Toyota już od ponad 13 lat daje gwarancję na
akumulatory w Priusie na 8 lat. Do tej pory nie słyszałem, żeby były one
jakoś nadprogramowo często wymieniane. Podobnie Nissan i GM dają 8 lat
na odpowiednio Leafa i Volta. GM przewiduje, że baterie w Volcie nie
będą wymagały wymiany częściej niż inne części.

W hybrydach (Prius, Volt) akumulatory sa doladowywane. ZCP - Volt na samych aku ma powalajacy zasieg 64 km, ktory 'rosnie' do 1030 km (lol) po uruchomieniu silnika spalinowego. Nie dziwota, ze maja gwarancje.

Czas życia akumulatora chyba nie zależy od jego rozmiaru, tylko od
konstrukcji?

 
Leaf wyglada na droga zabawke - wedlug tabeli na Wikipedii zasieg w ruchu miejskim przy predkosci 10 km/h, +30 C i wlaczonej klimatyzacji - 76 km. Dla ludzi dojezdzajacych do pracy powyzej 40 kn w jedna strone odpada.

Nikt nie twierdzi, że auta elektryczne już teraz są idealne dla każdego.
Chodzi o to, żeby znalazły tylu nabywców, żeby zastymulować efekt skali
i rozkręcenie dodatniego sprzężenia zwrotnego dalszego postępu.


W zimie przy -10 C, predkosci 24 km/h i wlaczonym ogrzewaniu  - 100 km - juz jest lepiej ale dlaczego zakladaja w lecie 10 km/h a w zimie 24 km/h? Naciagane.

To jest chyba przypadek superpesymistyczny, bo 10 km/h przez 76 km
oznacza 7,6 godziny działania klimatyzacji, która jak wiadomo jest dość
energochłonna.

Świetnym wynalazkiem ograniczającym w zimie konieczność ogrzewania
powietrza w aucie są... ogrzewane fotele i kierownica :-)  Bardzo dobrze
wpływają na odczuwalne ciepło, a koszt energetyczny - kilka razy
mniejszy.

Data: 2010-11-26 03:12:08
Autor: Jesse Custer
elektryczny moto-rower
On 25 Lis, 15:39, Tomasz Tarchała <tom...@tarchala.com> wrote:
Z tym się nie zgodzę. Toyota już od ponad 13 lat daje gwarancję na
akumulatory w Priusie na 8 lat. Do tej pory nie słyszałem, żeby były one
jakoś nadprogramowo często wymieniane. Podobnie Nissan i GM dają 8 lat
na odpowiednio Leafa i Volta.

Daje gwarancję nie oznacza wymienia za darmo na nowe po
wyeksploatowaniu. Zapewne w gwarancji pisze że spadek pojemności itp.
nie podlega gwarancji. Po za tym odnosiłem się do EV ogólnie a nie
tylko do samochodów elektrycznych. Oczywiście koszty serwisowania
pojazdów silnikowych liczył bym podobnie jak EV. Dopiero mając koszt
całkowity (prąd + akumulatory / paliwo + serwis) w skali roku można to
podzielić przez ilość przejechanych kilometrów i otrzymać realny koszt
przejechania przykładowych 100 km.

Data: 2010-11-24 12:48:37
Autor: Tomasz Tarchala
elektryczny moto-rower
cytawa <cytawa@hektor.umcs.lublin.pl> wrote:

Jeszcze jeden kawałek informacji, która ostatnio przedostaje się do
szerszej publicznej wiadomości. Chevrolet Volt ma zużywając 10,4 kWh
przejeżdżać 64 km. Dzieląc jedno przez drugie wychodzi nam 16 kWh/100km,
czyli ok. 5-8 zł, w zależności od tego, gdzie mieszkamy i od taryfy.

Bardzo bym chcial, zeby to byla prawda. I byc moze nawet troche jest. Tylko gdzie jest pies pogrzebany, ze przy tak niskich kosztach eksploatacji taki naped nie przyjmuje sie.

Koszty paliwa/energii w przypadku nowych samochodów dobrej klasy to
nawet nie jest 30% łącznego kosztu użytkowania samochodu. Ponieważ
samochody elektryczne/hybrydowe to nowość na rynku, to są one droższe, a
więc wystąpują większe koszty takie, jak: utrata wartości,
ubezpieczenie, serwis. Równoważą one oszczędności na paliwie.

Sensowne ekonomiczne z punktu widzenia pojedynczego Ziutka kupującego
samochód dla siebie i swojej rodziny będzie to dopiero, gdy wystąpią
wystarczające efekty skali. Oczywiście z punktu widzenia całego
społeczeństwa sensowne ekonomicznie byłoby przejście na samochody
elektryczne dużo wcześniej, bo rachunek ekonomiczny pojedynczego Ziutka
nie uwzglęnia efektów zewnętrznych, które generują samochody spalinowe.
Dlatego, aby stymulować wystąpienie tych efektów skali, rządy państw
zachodnich w zasadzie jednomyślnie dotują zakup takich samochodów
poprzez np. rabaty podatkowe. Wystarczająco wysoka akcyza na paliwo też
przyspieszyłaby sprawę...


Moze to jest tak, ze koszty podawane sa wybiorczo. Gdybysmy np. podali koszt paliwa jadrowego, to by wyszlo, ze samochod moze w ogole jezdzic za darmo przez caly wiek.

Koszt paliwa jądrowego powinien być uwzględniony w cenie prądu.


Albo moze jeszcze ktos powie, ze rowerem jest taniej jezdzic niz samochodem. Bo nie wlicza sie w cene jazdy kosztow zwiekszonego apetytu i koniecznosci noclegow. :)

Dawno temu postowałem tu arkusz Excelowy do policzenia sobie kosztów
jazdy rowerem - oparty o samą wymianę części. Ileż było zdziwienia, że
prawie każdemu wychodziło ponad 1 zł/km.

elektryczny moto-rower

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona