Data: 2011-11-09 23:05:07 | |
Autor: to | |
email imienny firmowy po zakoczeniu umowy o prac | |
begin andromeda
Kto ma rację ? Oni, a Ty się pienisz. Generalnie, to serwer pocztowy można tak skonfigurować, że cała poczta kierowana na adresy w domenie firmy, które nie istnieją (nie są do nich przypisane fizyczne konta) trafia na jakieś konkretne konto. W takiej sytuacji nigdzie, w żadnym pliku konfiguracyjnym nie jest wymieniona nazwa skasowanego konta. A firma ma prawo przyjmować korespondencję kierowaną na jej domenę, co jest oczywiste. I tak Ci powinni odpisać, żebyś się odczepił(a). -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-11-10 00:34:02 | |
Autor: andromeda | |
email imienny firmowy po zakoczeniu umowy o prac | |
Dnia Wed, 09 Nov 2011 23:05:07 +0000, to napisał(a):
begin andromeda Ok dzięki za Twoją opinię... Ale znalazłem artykuł: http://www.poradaprawna.pl/porady/czy-pracodawca-moze-poslugiwac-sie- imiennym-mailem-pracownika-po-zakonczeniu-umowy-o-prace-czy,230434.html w którym autor artykułu podsumowuje: "W przypadku rozwiązania umowy o pracę to uprawnienie pracodawcy zanika. A tym samym brak podstaw do posługiwania się imiennym mailem pracownika założonym na firmę." -musiałbym tutaj zacytować cały artykuł w którym autor pisze o uprawnieniu do przetwarzania danych. -- _________________________ Pozdrawiam i zapraszam na moja strone: http://a-bog.info.tm |
|
Data: 2011-11-10 00:45:47 | |
Autor: to | |
email imienny firmowy po zakoczeniu umowy o prac | |
begin andromeda
w którym autor artykułu podsumowuje: "W przypadku rozwiązania umowy o Po pierwsze to jest tylko czyjaś opinia, po drugie nikt się nim nie posługuje. W najgorszym razie jest ustawiony jedynie alias, który kieruje pocztę na jakieś ogólne konto. Trudno nazwać takie działanie "posługiwaniem się kontem". W najlepszym i najbardziej prawdopodobnym poczta ze wszystkich adresów w domenie, do których nie są przypisane konta jest kierowana na jakieś ogólne konto. Jest to typowa konfiguracja i w pełni uzasadniona, bo klienci często mylą się w adresie wysyłając maila i bezsensem jest, żeby takie listy trafiały w próżnię. Sugerujesz, że pracodawca nie może sobie ustawić wildcarda we własnej domenie? Z jakiego niby powodu? Podstawowym błędem pracodawcy jest to, że w ogóle na ten temat z Tobą dyskutuje. Powinien odpisać jednym zdaniem: "konto zostało usunięte jednak cała korespondencja kierowana na adresy w naszej domenie nieprzypisane do konkretnych kont trafia na konto ogólne" i tyle. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-11-10 01:12:28 | |
Autor: andromeda | |
email imienny firmowy po zakoczeniu umowy o prac | |
Dnia Thu, 10 Nov 2011 00:45:47 +0000, to napisał(a):
begin andromeda Chyba przekonałeś mnie że nie mam racji. Faktycznie wysyłając pocztę z innego (mojego) serwera na imienno-firmowy mail mam informację o przekierowaniu. Zasady te jednak nie zawsze były stosowane -w jednym przypadku zabroniono mi likwidację konta na serwerze i zastąpieniu aliasem. Posługiwano się nim przez kilka lat pomimo że ta Osoba już dawno nie pracowała. Pozdrawiam -- _________________________ Pozdrawiam i zapraszam na moja strone: http://a-bog.info.tm |
|
Data: 2011-11-11 20:28:11 | |
Autor: to | |
email imienny firmowy po zakoczeniu umowy o prac | |
begin andromeda
Chyba przekonałeś mnie że nie mam racji. Faktycznie wysyłając pocztę z W zasadzie fakt czy ono fizycznie tam istnieje czy nie, nie ma wielkiego znaczenia. To tylko kwestia techniczna czy poczta kierowana na dany adres trafia na jakiś konto zbiorcze czy też ktoś loguje się na stare konta i ręcznie sprawdza korespondencję. Oczywiście zgrabniej jest usunąć konto i wtedy ta poczta niejako "sama z siebie" trafia na konto zbiorcze (jeśli jest ustawiony wildcard, a raczej każdy sensowny administrator zrobi coś takiego dla domeny firmowej). Osobną kwestią byłoby, gdyby ktoś WYSYŁAŁ listy z "Twojego" konta, podszywając się niejako pod Ciebie, ale tutaj nie ma większej różnicy czy robiłby to były pracodawca czy np. sąsiad. Do tego nie trzeba mieć dostępu do Twojego konta, każdy może wpisać w pole "from" co mu się żywnie podoba (z technicznego punktu widzenia). -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-11-10 21:56:36 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
email imienny firmowy po zakoczeniu umowy o prac | |
On Thu, 10 Nov 2011, andromeda wrote:
Dnia Wed, 09 Nov 2011 23:05:07 +0000, to napisa(a): Moe przykad. Do firmy dochodzi faktura z tekstem "wedug zamwienia podpisanego 12.III.2009 przez Andromeda Kto Tam ;) Czy Ty uwaasz, e to *FIRMA* posuya si Twoim imieniem i nazwiskiem, a nie kontrahent ktry t informacj nada, ewentualnie czy sdzisz e (kontrahent) jako "naruszy Twoje dane"? -musiabym tutaj zacytowa cay artyku w ktrym autor pisze Ale uprawnienie "w sprawach subowych" nie znika *wstecz*. Jeli jest jaka sprawa ktr prowadzie X lat temu, Twoje dane jako pracownika ktry t spraw prowadzi maj pene prawo znajdowa si w dokumentach zwizanych z t spraw. BTW: zwr uwag, e odniesienie do "bazy" to nie to samo co odniesienie do "danej". pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-11-10 21:59:12 | |
Autor: andromeda | |
email imienny firmowy po zakoczeniu umowy o prac | |
Dnia Thu, 10 Nov 2011 21:56:36 +0100, Gotfryd Smolik news napisał(a):
On Thu, 10 Nov 2011, andromeda wrote: To jest przykład zupełnie nie związany z moim przykładem. Jak już pisałem nie prowadziłem żadnych spraw z imiennego maila, ale jeśli Ktoś ze współpracowników podał mój imienny adres pocztowy (mimo że mógł podać inny mail) to już nie moja wina. Druga sprawa to ta że wymagając od pracownika stosowania maili imiennych trzeba zdawać sobie sprawę że ten pracownik może kiedyś zakończyć pracę i może nie życzyć sobie używania nazwiska i imienia (nawet do odbioru poczty) w adresie poczty. Przyjmując się do pracy w tej Firmie od samego początku wiedziałem jaka długa jest moja kariera (z dokładnością do pół roku) dlatego z mojej strony nie została wydana ani jedna przysłowiowa "wizytówka" (nawet na stronie internetowej) z użyciem imienia. Czy to takie trudne w zrozumieniu ? Ode mnie wymagano rzetelności w wykonywaniu pracy. Tego samego żądam od byłego Pracodawcy -pracodawca wymagając i podając gdziekolwiek imienny mail musi się liczyć z konsekwencjami. W sumie zamiast zapytać się odchodzącego pracownika odnośnie kontaktów... firmy idą na łatwiznę: olać przepisy, uderzyć w najsłabsze ogniwo, czyli byłego pracownika tyle tylko że ten pracownik już bez skrupułów może się bronić. Oba przytoczone w postach linki mówią o wymogach podczas umowy o pracę i wspominają że po zakończeniu umowy należy niezwłocznie zakończyć przetwarzanie danych imiennych. Pisząc o fakturze z 2009 r która dotarła teraz w 2011 roku -zapewniam że maile są znacznie szybsze i jestem przekonany że ostatni mail wysłany przed zakończeniem mojej pracy dawno już dotarł. -- _________________________ Pozdrawiam http://a-bog.info.tm |
|
Data: 2011-11-10 23:30:32 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
email imienny firmowy po zakoczeniu umowy o prac | |
On Thu, 10 Nov 2011, andromeda wrote:
To jest przykad zupenie nie zwizany z moim przykadem. Jak ju pisaem Rwnie dobrze mg poda Twoje dane do kontaktu na pimie, mimo e to nie Ty je podae. W tym nie ma niczyjej *WINY*, to jest miejsce w ktrym obracasz kota ogonem. Traktujesz spraw jakby kto by "winny" - a takiego czego w opisie nie ma. Kontrahenci po prostu mog mie Twj subowy mail, bez niczyjej "winy". Druga sprawa to ta e wymagajc od pracownika stosowania maili imiennych Rwnie dobre moe sobie nie yczy figurowania na starych listach pac. Te dane ju "s wprowadzone", nie s wprowadzane na nowo, nie s wykorzystywane przez firm. Przyjmujc si do pracy w tej Firmie od samego Najwyraniej trudne w zrozumieniu jest, e Twj *zamiar* nikogo nie obchodzi. Tak zwyczajnie. Protest w momencie nadania owego adresu IMVHO miaby sens, pniej ju nie. Pracodawca *po to* go nada, aby by uywany - fakt nieuywania nic nie zmienia. Natomiast protest przy prbie nadania... hm, moe to byby temat do dyskusji na .prawo - "nie ycz sobie imiennego maila". Przyznam e mao jestem przekonany co do susznoci, ale IMVHO taki spr o "danie bezimiennoci" bardzo ciekawie by wyglda w spotkaniu np. z normami ISO 9000 :) Ode mnie wymagano rzetelnoci w wykonywaniu pracy. Tego samego dam od Ale wymagania masz nieracjonalne i IMHO bez oparcia w przepisach. W sumie zamiast zapyta si odchodzcego pracownika odnonie kontaktw... Przecie NIC nie "olewaj". Poza Twoimi daniami, ktre wygldaj na bezpodstawne. Oba przytoczone w postach linki mwi o wymogach podczas umowy o prac Ale "leenie danych" nie jest przetwarzaniem. I te dane "le" u kontrahentw firmy, nie w firmie. Piszc o fakturze z 2009 r ktra dotara teraz w 2011 roku -zapewniam Nie, przekrcasz tak samo jak pozostae argumenty. Napisaem o fakturze ktra POWOUJE SI NA PISMO sporzdzone dwa lata temu przez dawno ju zwolnionego pracownika. Nic nadzywczajnego, umowa obejmujca pi lat to w sumie umowa krtkoterminowa. e Oczywicie. Ale sprawa ktr porusza moe mie jakie konsekwencje za 35 lat :> Nie przypuszczam e nie rozumiesz co czytasz. Chcesz wida pocign flejma udajc e nie rozumiesz :] Ja pasuj, dobranoc :D pzdr, Gotfryd |
|