Data: 2009-07-02 17:30:41 | |
Autor: Delfino Delphis | |
emocje | |
Czy grając na giełdzie emocjonujecie się tym co się dzieje i czasem
podejmujecie decyzje spontanicznie, czy macie powyznaczane żelazne stopy i przyglądacie się wydarzeniom zupełnie niewzruszeni? |
|
Data: 2009-07-02 18:00:30 | |
Autor: skippy | |
emocje | |
Użytkownik "Delfino Delphis" <DelfinoD@wytnijto.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h2ijr1$kqj$1news.onet.pl... Czy grając na giełdzie emocjonujecie się tym co się dzieje i czasem Poczytaj Komara na poczatek. |
|
Data: 2009-07-02 18:22:21 | |
Autor: Delfino Delphis | |
emocje | |
skippy wrote:
Poczytaj Komara na poczatek. Sztukę Spekulacji? |
|
Data: 2009-07-02 19:55:30 | |
Autor: Kudlaty | |
emocje | |
Emocje sa zawsze, gdy grasz wlasnym kapitalem.
Jesli chodzi o decyzje sa kalkulowane z zimna krwia. Użytkownik "Delfino Delphis" <DelfinoD@wytnijto.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h2ijr1$kqj$1news.onet.pl... Czy grając na giełdzie emocjonujecie się tym co się dzieje i czasem |
|
Data: 2009-07-02 21:42:13 | |
Autor: Mieciu.AP Szuszczkiewicz | |
emocje | |
Witam!
Bardzo dobre pytanie początkującego inwestora. Przed Tobą jakże trudna i wyboista droga na tej ścieżce gieldologii stosowanej. Pozdrawiam Użytkownik "Delfino Delphis" <DelfinoD@wytnijto.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h2ijr1$kqj$1news.onet.pl... Czy grając na giełdzie emocjonujecie się tym co się dzieje i czasem |
|
Data: 2009-07-02 21:54:21 | |
Autor: Robert Krassowski. Alkortrade | |
emocje | |
Temat stary jak swiat... Generalnie chyba mamy fwa "typy" inwestorow.
1) Nerwy, emocje, pot na czole - przed wyslaniem zlecenia. Potem generalnei luzik. albo 2) Wykonanie zlecenia bez wiekszych obciazen i potem zerkanie co minute na arkusz zlecen. :) Dodam, ze czeste praktykowanie podejscia numer 2. nieuchronnie prowadzi do numeru 1... Wiem cos o tym... Inwestowanie na gieldzie trzeba rozpoczac od pracy nad soba. No ale kazdy ma jakas tam sciezke... -- Łączę pozdrowienia, Robert Krassowski, Alkortrade. Doradztwo Inwestycyjne http://www.alkortrade.biz |
|
Data: 2009-07-03 01:27:24 | |
Autor: Delfino Delphis | |
emocje | |
Robert Krassowski. Alkortrade wrote:
Dodam, ze czeste praktykowanie podejscia numer 2. nieuchronnie prowadzi doNo ja mam zdecydowanie to drugie. Dodam, że w pierwszych dniach inwestowania mogłem 8 godzin non stop gapić się w te numerki. Teraz już trochę panuję nad sobą. Dodam jeszcze, że sporo błędów uniknąłem dzięki temu, że grywam w pokera. Tam odrzucenie emocji, właściwe zarządzanie portfelem, to podstawa. W sumie w wielu aspektach gra na giełdzie przypomina mi pokera. |
|
Data: 2009-07-02 23:17:21 | |
Autor: arek_w | |
emocje | |
Użytkownik "Delfino Delphis" <DelfinoD@wytnijto.poczta.onet.pl> napisał
Czy grając na giełdzie emocjonujecie się tym co się dzieje i czasem Polecam szkolenie na ten temat. Ostatnio było takie prowadzone przez www.stopazwrotu.pl. Trading wręcz jako (cytuję prowadzącego) "rzemiosło" czyli chłodna kalkulacja ryzyka+zdyscyplinowane zarządzanie kapitałem. Jasno i rzeczowo... bo "co ma się wydarzyć to się wydarzy" :)). Emocje są zawsze.Sztuka chyba polega na tym żeby nad nimi panować. Starsi stażem giełdziarze, są poddawani podobnym emocjom jak nowicjusz, ale potrafią (nauczyli się) sobie z tym radzić. Osobiście stawiam stopy i alarmy cenowe lub wykresu ale dla odmiany nie wytrzymuję ciśnienia take profit :) i często wychodzę dużo za wcześnie. |
|
Data: 2009-07-02 15:18:10 | |
Autor: macieks | |
emocje | |
On 2 Lip, 23:17, "arek_w" <are...@pro.onet.pl> wrote:
Osobiście stawiam stopy i alarmy cenowe lub wykresu ale dla odmiany Nie ma złotej reguły. Ty za wcześnie, ja wychodzę za późno :) Przy dużym ruchu spoko, przydaje się taka taktyka, czasami "widze", że rynek zrobi ruch na zapas, przed USA. Ale przy niezdecydowaniu rynku. Hmmmm. Przy ruchu ok 50 pkt po mojej stronie, widzę mniej więcej miejsce gdzie przywali druga strona, ale czekam. Czekam, czekam i z 50 zostaje 10 :( Zamknięcie i później rynek robi "zawijas" i tak jak była pozycja :( "Wali to w psyche konkretnie" Delfino Delphis czy macie powyznaczane żelazne stopy Z moich doświadczeń. Tak mam. Poziom wyjścia ustalony. ALE pól na pól, sztywny wpisany lub z palca. Możesz dzięki temu zarobić / oszczędzić pare punktów albo odwrotnie :) Nie ma na to reguły. Tak samo jest z lukami otwarcia. Jeżeli grasz, że zarabiasz, to luki będą po twojej stronie. Jeżeli tracisz, to "luki będą w zmowie" przeciwko tobie :) A wszystko to siedzi w głowie. Książka Komara jest dobra. A ja osobiście ZAWSZE podchodzę do KAŻDEJ zostawianej na noc pozycji, że jutro MOGĘ dostać bombę 80 pktów przeciwko mojej pozycji i NIE MOŻE to załatwić mojego portfela. |
|
Data: 2009-07-03 01:24:36 | |
Autor: Delfino Delphis | |
emocje | |
macieks wrote:
A wszystko to siedzi w głowie. Książka Komara jest dobra. Hehe. Zastanawiam się, bo pootwierałem dzisiaj trochę krótkich pozycji na spadek, ale po fixingu zdecydowałem się połowę zamknąć, bo co prawda na 95% jestem pewnien, że jutro WIG20 otworzy się poniżej 1825 i poleci dalej w dół, to obsówki powiedzmy do 1880 na tylu kontraktach przez noc mógłbym nie znieść psychicznie. No i teraz pytanie - czy zrobiłem dobrze ucinając potencjalny zysk, a chroniąc zdrowie psychiczne, czy to zbytnia asekuracja? Zaznaczam, że taka obsówka nie nadwyrężyła by mi za bardzo portfela, ale z drugiej strony psychicznie nie akceptuję takich strat, bo nie chcę w krótkim czasie wydoić całego portfela, gdy wiedzę o inwestowaniu mam jeszcze nikłą. |
|
Data: 2009-07-02 23:14:53 | |
Autor: macieks | |
emocje | |
On 3 Lip, 01:24, Delfino Delphis <Delfi...@wytnijto.poczta.onet.pl>
wrote: No i teraz pytanie - czy zrobiłem dobrze ucinając A odpowiedź uzyskasz tylko i wyłącznie dnia następnego. Odpowiedzi udzieli rynek :) |
|
Data: 2009-07-03 10:14:05 | |
Autor: DJ | |
emocje | |
Hehe. Zastanawiam się, bo pootwierałem dzisiaj trochę krótkich pozycji na Dam Ci jedna dobra rade. Jesli nie masz doswiadczenia na FW20 to graj 1 lub maksymalnie 2 kontraktami przez co najmniej pol roku. I to bez wzgledu na to jak dobrze Ci idzie. Pozdrawiam Darek |