Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.motocykle   »   enduro na probe

enduro na probe

Data: 2010-05-21 22:42:52
Autor: Zapek
enduro na probe
A odpisze tutaj swoje 3 grosze bo cos mi ten Twoj priv nie pasuje ;)

Użytkownik "Laphroaig" <moj.login@vp.pl> napisał

Cos mnie kusi by zakosztowac rozkoszy blotno-lesno-ląkowych.
Bo to niezla zabawa i frajda jest ;)

Nie wiem czy zabawa mi sie spodoba i nie chce ryzykowac ponoszenia kosztow na zabawe, ktora mnie nie pociagnie. Nie mam zadnego znajomego, ktory moglby mi pozyczyc sprzet na przejazdzke po bezdrozach.

Jesli Rybnik Ci nie jest bardzo daleki to zapraszam :)
Tyle,ze obecnie mam enduro o poj. 600 ale w miare lekkie bo 139kg
zatankowane ;)

Zastanawiam sie, ile musialbym wydac na jakis uzywane moto do w/w zabawy. Mysle o jakiejs 125, mysle ze wystarczy.

Zalezy czy wolisz 2T czy 4T. Osobiscie nie lubie 2T;)
Ale godny uwagi jest chyba DT 125. Tani,prosty i trwaly.
Nawet na grupie zdaje sie sa do sprzedazy...

Jak to jest z ubraniem do enduro, Moje texy i skora pewnie sie do tego nie nadaja. Mam wrazenie, ze to musi byc latwe do czyszczenia/prania. Jakies specjalne zabezpieczenia?  Kask? dlaczego endurowcy mnaja takie kaski z wysunieta szczeka?

Buty i kask to podstawa. Oraz ochraniacze-na kolana i zbroja lub buzer.
Spodnie-zwykle bojowki wystarczaja ;)
Gora jakas bluza.Chyba,ze ktos lubi sie lansowac to musi miec spodnie
crossowe i bluze za 2 stowy ;)
Ja kupilem uzywana tania kurtke tex ktorej nie zal mi uwalic w blocie i
takie tez spodnie.
Ale to mam na deszczowa pogode i na dalsze przeloty.
Jak sie endurzy to zawsze jest goraco i czlowiek sie mocno mocno poci ;)
 I gogle obowiazkowo ;)
Tania zabawa to nie jest-zwlaszcza na starcie.
Mysl bo wykruszyl mi sie kompan do jazdy ;)
Bo kojarze,ze ze Slaska lub Zaglebia jestes ;)

--
Zapek
xr600r

Data: 2010-05-21 22:58:39
Autor: Laphroaig
enduro na probe
Zapek wrote:
A odpisze tutaj swoje 3 grosze bo cos mi ten Twoj priv nie pasuje ;)


Jesli Rybnik Ci nie jest bardzo daleki to zapraszam :)
Tyle,ze obecnie mam enduro o poj. 600 ale w miare lekkie bo 139kg
zatankowane ;)

Jestem ze Slaska, Piekary
600 to troche mocne. Wolalbym zaczac od czegos znacznie mniejszego :)

Zastanawiam sie, ile musialbym wydac na jakis uzywane moto do w/w zabawy. Mysle o jakiejs 125, mysle ze wystarczy.

Zalezy czy wolisz 2T czy 4T. Osobiscie nie lubie 2T;)
Ale godny uwagi jest chyba DT 125. Tani,prosty i trwaly.

Wlasnie gogluje i DT125  wlasnie tez mi wpada w oko.

Buty i kask to podstawa.
Tania zabawa to nie jest

Wlasnie zaczynam to dostrzegac. Chyba nie da sie tanim kosztem rozpoczaz zabawy. Mysle ze podolalbym kosztom tylko obawiam sie tego, ze mi sie nie spodoba albo ze to zbyt ekstremalny sport dla mnie. Swoje lata juz mam :(.



Mysl bo wykruszyl mi sie kompan do jazdy ;)

Ja myslalem o wycieczkach w najblizsza okolice. Mialem kiedys znajomego z KTM'em (znajomego dalej mam ale juz bez KTM'a ) i twierdzi ze w najblizszej okolicy jest gdzie jezdzic. Tyle ze budowa autostrady zniszczyla czesc tych terenow

--

pozdr
Laphroaig
Sportster + Simson SR2

Data: 2010-05-22 07:20:01
Autor: Zapek
enduro na probe

Uzytkownik "Laphroaig" <moj.login@vp.pl> napisal

Jestem ze Slaska, Piekary
Masz do mnie raptem 50 pare km.
Wsiadziesz na Sporciaka-zrobisz sobie wycieczke i zaczniesz nowa przygode w swoim zyciu ;)

600 to troche mocne. Wolalbym zaczac od czegos znacznie mniejszego :)
Ale da Ci jakies pojecie.
I tak jak napisal Monster- moze Ci sie nie chciec wracac pozniej na asfalt ;)

Wlasnie gogluje i DT125  wlasnie tez mi wpada w oko.
Warto sprobowac np. na DT i czyms w 4T.
Dla mnie roznica byla ogromna na korzysc 4T ;)

Wlasnie zaczynam to dostrzegac. Chyba nie da sie tanim kosztem rozpoczaz zabawy. Mysle ze podolalbym kosztom tylko obawiam sie tego, ze mi sie nie spodoba albo ze to zbyt ekstremalny sport dla mnie. Swoje lata juz mam :(.
Znaczy co - pisac Ci przez Pan ? :-)

Jazde probna zrobisz w tym co masz.
Ochraniacze na kolana i zbroje pozyczy Ci wlasciciel enduraka ;)
Nikt Ci nie kazde zapierdalac tam gdzie widzisz zbyt duze ryzyko.
Ale dobrze jest miec z kim jezdzic.

Ja myslalem o wycieczkach w najblizsza okolice. Mialem kiedys znajomego z KTM'em (znajomego dalej mam ale juz bez KTM'a ) i twierdzi ze w najblizszej okolicy jest gdzie jezdzic. Tyle ze budowa autostrady zniszczyla czesc tych terenow
Wszedzie jest gdzie jezdzic. Na enduro odkrywa sie na nowo najblisza (i dalsza tez) okolice.
U mnie tez autostrady ograniczyly sporo tereny do jazdy.
Na poczatku tez jezdzilem wokol komina (jako,ze znasz okolice to napisze,ze jezdzilo sie pod Gliwice,Raciborz,Pszczyne).
Ale teraz wole dalsze wypady bez gonitwy i na spokojnie-gdzie oczy poniosa ;)
Drogi polne,szutry,wsie,jakies lasy daja duuuzo mozliwosci ;)

--
Pozdro.
Zapek
xr600r

Data: 2010-05-22 14:25:56
Autor: Laphroaig
enduro na probe
Zapek wrote:


  Swoje lata juz mam :(.
Znaczy co - pisac Ci przez Pan ? :-)

:D :D. Zastanawiam sie tylko, czy moj wiek nie jest przeszkoda w realizacji takich pomyslow :)


Ochraniacze na kolana i zbroje pozyczy Ci wlasciciel enduraka ;)

Trzymam Cie za slowo :)

Ale widze, ze zabawa tania nie jest. Moto w dobrym stanie + wyposazenie to pewnie 10k+. POczatkowo myslalem, ze kupi jakiegos Hyosunga za 3k- i   polatam troche a za sezon, przesiade sie na jakas normalna maszyne. Ale to chyba nie ma sensu bo w bezpieczenstwo i tak trzeba zainwestowac niezaleznie czy to hyosung czy  KTM.
Jako ze Sporciaka nie sprzedam a czeka mnie jeszcze renowacja SR2 to chyba w tym roku zaczne oszczedzac na zakup w  przyszlym sezonie :) (a mialem oszczedzac na Street Bob'a :) ).
No i bede mial czas na to by podjechac w Twoje okolice i chociaz troche posmakowac co to enduro :). Dzieki za checi.


Drogi polne,szutry,wsie,jakies lasy daja duuuzo mozliwosci ;)

No i wlasnie to mi sie chyba spodobie :)

P.S. Do niedawna twierdzilem, (i zostalem przywitany w klubie :) ), ze wlasciwie potrzebne sa mi 3 motocykle: armatura na niedziele, mt01 do miasta i FJR'ka w dlugie trasy. Koniecznosc posiadania enduro odrzucalem. Czyzbym sie mylil?


--
pozdr
Laphroaig
Sportster + Simson SR2

Data: 2010-05-22 14:37:21
Autor: Leszek Karlik
enduro na probe
On Sat, 22 May 2010 14:25:56 +0200, Laphroaig <moj.login@vp.pl> wrote:

[...]
P.S. Do niedawna twierdzilem, (i zostalem przywitany w klubie :) ), ze  wlasciwie potrzebne sa mi 3 motocykle: armatura na niedziele, mt01 do  miasta i FJR'ka w dlugie trasy. Koniecznosc posiadania enduro  odrzucalem. Czyzbym sie mylil?

No, po co komu MT01 na miasto jak można mieć koła supermoto do enduraka
i na tym jeździć po mieście? ;-)

--
Leszek 'Leslie' Karlik
NTV 650

Data: 2010-05-22 17:20:12
Autor: de Fresz
enduro na probe
On 2010-05-22 14:37:21 +0200, "Leszek Karlik" <leslie@hell.pl> said:

[...]
P.S. Do niedawna twierdzilem, (i zostalem przywitany w klubie :) ), ze  wlasciwie potrzebne sa mi 3 motocykle: armatura na niedziele, mt01 do  miasta i FJR'ka w dlugie trasy. Koniecznosc posiadania enduro  odrzucalem. Czyzbym sie mylil?

No, po co komu MT01 na miasto jak można mieć koła supermoto do enduraka
i na tym jeździć po mieście? ;-)

Tak tak, i każdemu będzie się chciało chrzanić po godzince z przekładką w te i wew te :-P

--
Pozdrawiam
de Fresz

Data: 2010-05-23 10:38:23
Autor: newrom
enduro na probe
On Fri, 21 May 2010 22:58:39 +0200, Laphroaig <moj.login@vp.pl> wrote:

Wlasnie gogluje i DT125  wlasnie tez mi wpada w oko.

Zapka taka sponiewierala ;)

Wlasnie zaczynam to dostrzegac. Chyba nie da sie tanim kosztem rozpoczaz zabawy.

Da sie. Kask zwykly, bedzie parowac i bedzie Ci chodlernie goraco ale
na poczatek da rade. Zaczynalem w butach wojskowych chociaz tu mialem
najwiekszego stresa. Dobrze miec cos na plecy (chocby pianke) bo jak
kon stanie deba to malo przyjemne jest walenie sie na kamienie pod
plecami ;)
Rekawiczki obowiazkowo przewiewne, ale mozna sobie kupic w castoramie
warsztatowe i tez bedzie.

nie spodoba albo ze to zbyt ekstremalny sport dla mnie. Swoje lata juz mam :(.

Ten sport jest tak ekstremalny jak chcesz. Mozna pyrkac sciezkami
rozkoszujac sie widokami, a mozna wdrapywac sie po gorach gdzie
podlozem sa parokilowe kamienie czy ostro szalec po zwirowni albo
innym torze :)

pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html

Data: 2010-05-23 12:27:32
Autor: Zapek
enduro na probe

Użytkownik <newrom@spamcom.com> napisał
On Fri, 21 May 2010 22:58:39 +0200, Laphroaig <moj.login@vp.pl> wrote:

Wlasnie gogluje i DT125  wlasnie tez mi wpada w oko.

Zapka taka sponiewierala ;)
To nie tak.
Ja leje na cfajtakty po prostu ;)

Rekawiczki obowiazkowo przewiewne, ale mozna sobie kupic w castoramie
warsztatowe i tez bedzie.
Kosztuja chyba 26zl i sa prawie  niezniszczalne.
Tylko mysle sobie,ze jak ktos nie ma handbarow to warto miec rekawiczki ze wzmocnieniami ?
Ale nie znam sie zeby nie bylo ;)

--
Zapek
P.S. DT daje rade wszedzie - widzialem na wlasne oczy :)

Data: 2010-05-23 18:28:16
Autor: newrom
enduro na probe
On Sun, 23 May 2010 12:27:32 +0200, "Zapek" <zapek@konto.pl> wrote:

To nie tak.
Ja leje na cfajtakty po prostu ;)

Widzialem jak lal Ci sie pot gdy detek robil z Toba co chcial :P

Pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html

enduro na probe

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona