Data: 2009-09-14 16:54:31 | |
Autor: Solar | |
eufemizm roku | |
r2rec pisze:
wczoraj byłem na Barniej ... na szczycie niespodzianka Niezła czystka. A to? http://picasaweb.google.pl/free3bike/20090913WisAStozekBaraniaWisA#5381047923871090754 Który szlak w którą stronę? -- Solar www.solar.blurp.org GG 1834424 "...osoba ludzka musi wyzbyć się swojego ja, wolnej woli. Odrzuć refleksję i krytycyzm." św. Escriva de Balaguer y Albas |
|
Data: 2009-09-14 20:01:26 | |
Autor: . | |
eufemizm roku | |
Użytkownik "Solar" <solar91@opBEZTEGO.pl> napisał w wiadomości news:h8llf0$gfa$1news.onet.pl... r2rec pisze: wczoraj byłem na Barniej ... na szczycie niespodziankaNiezła czystka. A to? http://picasaweb.google.pl/free3bike/20090913WisAStozekBaraniaWisA#5381047923871090754 Który szlak w którą stronę? -- czerwony i zielony, oczywiscie w stronę Skrzycznego http://www.enduro.idl.pl/Wisla2009/imagepages/image15.html http://www.enduro.idl.pl/Wisla2009/imagepages/image93.html |
|
Data: 2009-09-14 12:48:19 | |
Autor: Marek | |
eufemizm roku | |
r2rec napisał:
okrutnie nie tylko na pierwszy rzut oka! Eee, chyba tylko dla bardzo wrażliwych :). Według tej miary równie okrutne było wycięcie swego czasu pierwotnej puszczy karpackiej i zastąpienie jej świerkowymi monokulturami. Okrutnie wygląda też to, co robi teraz kornik w Beskidach (o ile do gradacji tego chrząszcza można stosować taki przymiotnik, bo przecież w naturze nie istnieje pojęcie okrucieństwa). Wystarczy zobaczyć jak wygląda szczyt Turbacza, z którego nie usunięto martwych drzew. mogli by posprzątać; tak wygląda szlak turystyczny Podobno już posprzątali. Czerwony szlak z Baraniej Góry w stronę Magurki Wiślańskiej był przez długi czas zablokowany dziesiątkami drzew powalonych przez wichurę. Lazłem kiedyś tamtędy z rowerem, w deszczu i po nocy. I wtedy też myślałem jak Ty. Trzeba przy tym pamiętać, że to szlak pieszy. Rowerzysta jest tam gościem (choć piesi turyści uznaliby to pewnie za eufemizm i zastąpili słowem intruz :) ).. A pieszy sobie poradzi. Myślę że tytułowe sformułowanie jest na wyrost. Autorzy tekstu po prostu trafnie ujęli problem. Pamiętam że doceniłem kiedyś także widokowość pogorzeliska z 1992r. na wschód od GOPu, choć "pierwszy plan" był zupełnie czarny, a leśnicy opowiadali straszne rzeczy o losie zwierzyny. Później doszły także rowerowe walory przekształcenia tego obszaru - sieć utwardzonych duktów leśnych z czytelnymi oznaczeniami. Podobnie było z nieprzewidywalnością górskich dróg i szlaków po powodzi z 1997r. Nie umniejszając skali dramatu, był to bardzo ciekawy sezon rowerowy. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. A to mały album "na temat", sklejony na szybko z obrazków tych "okrutnych" miejsc: http://picasaweb.google.pl/26cali/NowaPerspektywa# |
|
Data: 2009-09-14 22:59:08 | |
Autor: Solar | |
eufemizm roku | |
Marek pisze:
Podobno już posprzątali. No skoro to zdjęcia z niedzieli, to chyba nie zdążyli posprzątać. :) rowerowe walory przekształcenia tego obszaru - sieć utwardzonych No utwardzone dukty leśnie to akurat wielki minus dla mnie i wielu innych. Potem, jak na Stecówce, walną asfalt i już w ogóle góry zaroją się od lasek w szpilkach albo samochodów pod wieżą widokową na Baraniej... -- Solar www.solar.blurp.org GG 1834424 "Religia jest dla ludzi bez rozumu." Józef Piłsudski |
|
Data: 2009-09-14 14:42:01 | |
Autor: Marek | |
eufemizm roku | |
Widocznie różnie rozumiemy pojęcie uprzątniętego szlaku.
Ja miałem na myśli ten etap znikania lasu z Baraniej Góry: http://img376.imageshack.us/img376/2558/img01214aa.jpg To co tam leży dzisiaj to już prawie komfort... jeśli przyjąć, że żaden hak ani przerzutka nie są wieczne :). Co do utwardzonych duktów leśnych: pisałem o pogorzelisku na Górnym Śląsku. W górach nie ma co panikować. Bez względu na okoliczności, wszystkiego nie zaasfaltują. A dobrze mieć wybór. Pod tym względem świetne są Sudety, gdzie została po latach intensywnej gospodarki gęsta sieć dobrych dróg. Niektóre po wojnie nawet wyasfaltowano. Można się tam mozolić w błocie i po kamolach czy korzeniach non stop lub wygodnie nabrać wysokości, a po powyższym tylko zjechać (jak kto lubi). Chyba że pisząc "dla mnie i wielu innych" masz na myśli zwolenników zasady "im gorzej tym lepiej". Rzuć okiem na to zdjęcie i cztery następne: http://picasaweb.google.pl/26cali/PPRZewnetrzneKarpatyZachodnie#5374572430377356562 Czy o to chodzi? Służę trackiem ale nie polecam :). |
|
Data: 2009-09-15 00:01:19 | |
Autor: Solar | |
eufemizm roku | |
Marek pisze:
To co tam leży dzisiaj to już prawie komfort... jeśli przyjąć, że No spoko, Halę Baranią uprzątneli jakiś czas temu, to żadna nowość, przynajmniej dla mnie. :) zasady "im gorzej tym lepiej". Rzuć okiem na to zdjęcie i cztery Odnosiłem się tylko do utwardzonych szlaków. W sumie jak tu przestaną jeździć sprzęta i podeschnie, to zrobi się coś takiego, jak obecnie większość odcinka Skrzyczne-Zielony Kopiec http://www.solar.blurp.org/szczyrk_0509/imagepages/image11.html A 3 lata temu wyglądało tak http://www.solar.blurp.org/szczyrk_0706_2/imagepages/image5.html I tego szkoda wielka... -- Solar www.solar.blurp.org GG 1834424 "Bóg nie mieszka w świątyniach ręką zbudowanych." Biblia Dz. 17. 24 |
|
Data: 2009-09-15 08:13:47 | |
Autor: r2rec | |
eufemizm roku | |
Solar pisze:
No utwardzone dukty leśnie to akurat wielki minus dla mnie i wielu innych.podpisuje się pod tym Potem, jak na Stecówce, walną asfalt i już w ogóle góry zaroją się od lasek w szpilkach albo samochodów pod wieżą widokową na Baraniej... na Baranią już wycieli hajłej (teraz zasypać tłuczniem ...a potem to tylko asfalcik wylać) ... DRAMAT! jak nie było tej drogi i trzeba było po korzeniach skakać to to było enduro a teraz to na wigry można tam pojechać :( Artur r2rec |
|
Data: 2009-09-14 21:30:09 | |
Autor: Solar | |
eufemizm roku | |
. pisze:
> czerwony i zielony, oczywiscie w stronę Skrzycznego Znaczy ten na Halę? Qrde, chciałem tam jechać za 2 tygodnie... -- Solar www.solar.blurp.org GG 1834424 "Kobiety są błędem natury (...). Pełnym urzeczywistnieniem rodzaju ludzkiego jest mężczyzna." św. Tomasz z Akwinu |