Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   euro w Polsce: dlaczego tak, dlaczego nie

euro w Polsce: dlaczego tak, dlaczego nie

Data: 2011-08-08 09:25:18
Autor: george
euro w Polsce: dlaczego tak, dlaczego nie

"1634Racine" <1634@Racine.pl> wrote in message news:j1n2es$8j7$1inews.gazeta.pl...
gdybyscie mieli _w_punktach_ , ale bez politykowania,emocji, zbednej literatury i nadmiaru slow, lecz na chlodno, racjonalnie, wymienic argumenty "za" i argumenty "przeciw" wprowadzeniu w PL euro, to jakie to sa argumenty?

(byc moze argumenty s± zwiazane z tzw. przecietnym czlowiekiem, albo z malym biznesem, albo z wielkim biznesem, z importem, z eksportem... - bedzie super, jesli kazdy argument bedzie mial jedno zdanie precyzyjnie tlumacz±ce o co chodzi, jak nalezy konkretna racjê rozumiec. Nie chodzi o wypracowania,ale o przekaz krotki, precyzyjny i _zrozumialy_ )

Problem polega na tym ¿e EURO to czysto polityczny projekt. To chyba widaæ wiec nie da sie o tym opowiadaæ jak o bycie ekonomicznym.
Uwa¿am ¿e ci±g³e gonienie króliczka ( przesuwanie daty ewentualnego wst±pienia do strefy) jest nasz± najlepsz± decyzj± (polski).

george

Data: 2011-08-08 12:15:21
Autor: 1634Racine
euro w Polsce: dlaczego tak, dlaczego nie
george in news:4e3f8f60$0$2492$65785112news.neostrada.pl
[.............]
Problem polega na tym ¿e EURO to czysto polityczny projekt.

wiemy.

nie da sie o tym opowiadaæ jak o bycie ekonomicznym.


oczywiscie, ¿e da sie. bowiem jest to polityczny projekt dlubi±cy w gospodarkach krajowych/w ekonomii


( przesuwanie daty ewentualnego wst±pienia do strefy) jest nasz± najlepsz± decyzj± (polski).

a wiec wartosciujesz. I slusznie. Skoro wartosciujesz, to czym kierujesz sie _merytorycznie_ ?
Gdyby to od Ciebie zalezalo - to bys nie wszedl w euro,jak rozumiem. Z przekory? Jesli tak, to malo interesujaca odpowiedz.
Oczywiscie zakladam, ¿e to nie ten powod, nie ten poziom argumentacji.
Masz argumenty "za" euro w PL? Podaj.
Masz argumenty "przeciw" euro w PL? Podaj.

Data: 2011-08-08 19:43:09
Autor: george
euro w Polsce: dlaczego tak, dlaczego nie

"1634Racine" <1634@Racine.pl> wrote in message news:j1od1a$ha9$2inews.gazeta.pl...
george in news:4e3f8f60$0$2492$65785112news.neostrada.pl
[.............]
Problem polega na tym ¿e EURO to czysto polityczny projekt.

wiemy.

nie da sie o tym opowiadaæ jak o bycie ekonomicznym.


oczywiscie, ¿e da sie. bowiem jest to polityczny projekt dlubi±cy w gospodarkach krajowych/w ekonomii


( przesuwanie daty ewentualnego wst±pienia do strefy) jest nasz± najlepsz± decyzj± (polski).

a wiec wartosciujesz. I slusznie. Skoro wartosciujesz, to czym kierujesz sie _merytorycznie_ ?
Gdyby to od Ciebie zalezalo - to bys nie wszedl w euro,jak rozumiem. Z przekory? Jesli tak, to malo interesujaca odpowiedz.
Oczywiscie zakladam, ¿e to nie ten powod, nie ten poziom argumentacji.
Masz argumenty "za" euro w PL? Podaj.
Masz argumenty "przeciw" euro w PL? Podaj.


fakt "D¡¯ENIA" do euro obni¿a nam nieco koszt obs³ugi odsetkowej naszego d³ugu. Po wej¶ciu do uni walutowej ten efekt zniknie. Na wyczucie daje 100 punktów bazowych.

Ale podkre¶lam, chodzi o perspektywê wej¶cia a nie samo wejscie. Gdyby dzi¶ Tusk z Rostowskim og³osi³ ¿e nie mamy zamiaru wejsc do strefy to jutro 3MWibor bylby 5,71 a nie 4,71 (oceniam zupe³nie subiektywnie).

Po wej¶ciu warunki emisji d³ugu bed± okre¶laæ Niemcy ( a w³a¶ciwie spread pomiedzy bundami a obligacjami polskimi ) i nie by³oby premii za wej¶cie.

W tej chwili opcja dewaluacji z³otego jest do wykorzystania, po wejsciu nie mamy takiej opcji wiêc samo wejscie do strefy oceniam negatywnie. Koszt ryzyka kursowego nie s± warte tyle ile mo¿liwosc dewaluacji  w³asnej waluty.

Oszacowanie wartosci asa w rêkawie jest do¶c trudne, zale¿y bowiem od "momentu" zagrania, a nie od wartosci karty.

george.

Data: 2011-08-08 20:33:33
Autor: witrak()
euro w Polsce: dlaczego tak, dlaczego nie
george <george___@vp.pl> wrote on 2011-08-08_19:43

"1634Racine" <1634@Racine.pl> wrote in message news:j1od1a$ha9$2inews.gazeta.pl...
george in news:4e3f8f60$0$2492$65785112news.neostrada.pl [.............]
Problem polega na tym że EURO to czysto polityczny
projekt.

wiemy.

nie da sie o tym opowiadać jak o bycie ekonomicznym.


oczywiscie, że da sie. bowiem jest to polityczny projekt dlubiący w gospodarkach krajowych/w ekonomii


( przesuwanie daty ewentualnego wstÄ…pienia do strefy) jest naszÄ… najlepszÄ… decyzjÄ… (polski).

a wiec wartosciujesz. I slusznie. Skoro wartosciujesz, to
czym kierujesz sie _merytorycznie_ ? Gdyby to od Ciebie
zalezalo - to bys nie wszedl w euro,jak rozumiem. Z przekory?
Jesli tak, to malo interesujaca odpowiedz. Oczywiscie
zakladam, że to nie ten powod, nie ten poziom argumentacji. Masz argumenty "za" euro w PL? Podaj. Masz argumenty
"przeciw" euro w PL? Podaj.


fakt "DĄŻENIA" do euro obniża nam nieco koszt obsługi
odsetkowej naszego długu. Po wejściu do uni walutowej ten efekt
zniknie. Na wyczucie daje 100 punktów bazowych.

Ale podkreślam, chodzi o perspektywę wejścia a nie samo
wejscie. Gdyby dziś Tusk z Rostowskim ogłosił że nie mamy
zamiaru wejsc do strefy to jutro 3MWibor bylby 5,71 a nie 4,71
(oceniam zupełnie subiektywnie).

Po wejściu warunki emisji długu bedą określać Niemcy ( a
właściwie spread pomiedzy bundami a obligacjami polskimi ) i
nie byłoby premii za wejście.

W tej chwili opcja dewaluacji złotego jest do wykorzystania,
po wejsciu nie mamy takiej opcji więc samo wejscie do strefy
oceniam negatywnie. Koszt ryzyka kursowego nie sÄ… warte tyle
ile możliwosc dewaluacji  wÅ‚asnej waluty.


A mógłbyś powiedzieć, co rozumiesz przez dewaluację złotego ?
Bo wydawało mi się, że tego od czasu wprowadzenia płynnego kursu
już zrobić nie możemy... :-P

witrak()

Data: 2011-08-08 21:20:16
Autor: george
euro w Polsce: dlaczego tak, dlaczego nie

"witrak()" <witrak@hotmail.com> wrote in message news:j1p8i0$dav$1srv.cyf-kr.edu.pl...
george <george___@vp.pl> wrote on 2011-08-08_19:43

"1634Racine" <1634@Racine.pl> wrote in message
news:j1od1a$ha9$2inews.gazeta.pl...
george in news:4e3f8f60$0$2492$65785112news.neostrada.pl
[.............]
Problem polega na tym że EURO to czysto polityczny
projekt.

wiemy.

nie da sie o tym opowiadać jak o bycie ekonomicznym.


oczywiscie, że da sie. bowiem jest to polityczny projekt
dlubiÄ…cy w gospodarkach krajowych/w ekonomii


( przesuwanie daty ewentualnego wstÄ…pienia do strefy) jest
naszÄ… najlepszÄ… decyzjÄ… (polski).

a wiec wartosciujesz. I slusznie. Skoro wartosciujesz, to
czym kierujesz sie _merytorycznie_ ? Gdyby to od Ciebie
zalezalo - to bys nie wszedl w euro,jak rozumiem. Z przekory?
Jesli tak, to malo interesujaca odpowiedz. Oczywiscie
zakladam, że to nie ten powod, nie ten poziom argumentacji.
Masz argumenty "za" euro w PL? Podaj. Masz argumenty
"przeciw" euro w PL? Podaj.


fakt "DĄŻENIA" do euro obniża nam nieco koszt obsługi
odsetkowej naszego długu. Po wejściu do uni walutowej ten efekt
zniknie. Na wyczucie daje 100 punktów bazowych.

Ale podkreślam, chodzi o perspektywę wejścia a nie samo
wejscie. Gdyby dziś Tusk z Rostowskim ogłosił że nie mamy
zamiaru wejsc do strefy to jutro 3MWibor bylby 5,71 a nie 4,71
(oceniam zupełnie subiektywnie).

Po wejściu warunki emisji długu bedą określać Niemcy ( a
właściwie spread pomiedzy bundami a obligacjami polskimi ) i
nie byłoby premii za wejście.

W tej chwili opcja dewaluacji złotego jest do wykorzystania,
po wejsciu nie mamy takiej opcji więc samo wejscie do strefy
oceniam negatywnie. Koszt ryzyka kursowego nie sÄ… warte tyle
ile możliwosc dewaluacji  wÅ‚asnej waluty.


A mógłbyś powiedzieć, co rozumiesz przez dewaluację złotego ?
Bo wydawało mi się, że tego od czasu wprowadzenia płynnego kursu
już zrobić nie możemy... :-P

witrak()


chodzi ci o tempo dewaluacji czy event dewaluacji ?
Nie ma potrzeby tworzyć "eventu" jak na Białorusi przez weekend..
Ale dodrukowując 30% bazy monetarnej w 30 dni efekt będzie podobny, tylko że mniej medialny.

george

Data: 2011-08-08 22:00:50
Autor: witrak()
euro w Polsce: dlaczego tak, dlaczego nie
george <george___@vp.pl> wrote on 2011-08-08_21:20

"witrak()" <witrak@hotmail.com> wrote in message news:j1p8i0$dav$1srv.cyf-kr.edu.pl...
george <george___@vp.pl> wrote on 2011-08-08_19:43

"1634Racine" <1634@Racine.pl> wrote in message news:j1od1a$ha9$2inews.gazeta.pl...
george in
news:4e3f8f60$0$2492$65785112news.neostrada.pl [.............]
Problem polega na tym że EURO to czysto polityczny projekt.

wiemy.

nie da sie o tym opowiadać jak o bycie ekonomicznym.


oczywiscie, że da sie. bowiem jest to polityczny projekt dlubiący w gospodarkach krajowych/w ekonomii


( przesuwanie daty ewentualnego wstÄ…pienia do strefy)
jest naszÄ… najlepszÄ… decyzjÄ… (polski).

a wiec wartosciujesz. I slusznie. Skoro wartosciujesz,
to czym kierujesz sie _merytorycznie_ ? Gdyby to od
Ciebie zalezalo - to bys nie wszedl w euro,jak rozumiem.
Z przekory? Jesli tak, to malo interesujaca odpowiedz.
Oczywiscie zakladam, że to nie ten powod, nie ten poziom
argumentacji. Masz argumenty "za" euro w PL? Podaj. Masz
argumenty "przeciw" euro w PL? Podaj.


fakt "DĄŻENIA" do euro obniża nam nieco koszt obsługi odsetkowej naszego długu. Po wejściu do uni walutowej ten
efekt zniknie. Na wyczucie daje 100 punktów bazowych.

Ale podkreślam, chodzi o perspektywę wejścia a nie samo wejscie. Gdyby dziś Tusk z Rostowskim ogłosił że nie mamy zamiaru wejsc do strefy to jutro 3MWibor bylby 5,71 a nie
4,71 (oceniam zupełnie subiektywnie).

Po wejściu warunki emisji długu bedą określać Niemcy ( a właściwie spread pomiedzy bundami a obligacjami polskimi )
i nie byłoby premii za wejście.

W tej chwili opcja dewaluacji złotego jest do
wykorzystania, po wejsciu nie mamy takiej opcji więc samo
wejscie do strefy oceniam negatywnie. Koszt ryzyka
kursowego nie są warte tyle ile możliwosc dewaluacji
własnej waluty.


A mógłbyś powiedzieć, co rozumiesz przez dewaluację złotego
? Bo wydawało mi się, że tego od czasu wprowadzenia płynnego
kursu już zrobić nie możemy... :-P

witrak()


chodzi ci o tempo dewaluacji czy event dewaluacji ? Nie ma
potrzeby tworzyć "eventu" jak na Białorusi przez weekend.. Ale
dodrukowując 30% bazy monetarnej w 30 dni efekt będzie podobny,
tylko że mniej medialny.


Wybacz, ale  zaczynasz siÄ™ wykrÄ™cać, a tego nie lubiÄ™ :=|
Generalnie oddziaływanie na kurs waluty (w celu jej osłabienia)
nie można nazywać dewaluacją, bo to nieprawda.
DewaluacjÄ… jest zmiana sztywnego (oficjalnego) kursu waluty; nie
może ona mieć miejsca, gdy taki kurs nie istnieje. Niektóre kraje
mają taki kurs, zwykle względem jednej z innych walut (np.
Bułgaria ma stały kurs względem euro) i te waluty mogą zostać
zdewaluowane. Złoty nie ma stałego kursu i o dewaluacji złotego
mowy być nie może.

Mogę przyjąć, że szło Ci o *osłabianie* (czyli deprecjację)
złotego. Może być ?

witrak()

Data: 2011-08-08 22:11:46
Autor: george
euro w Polsce: dlaczego tak, dlaczego nie

"witrak()" <witrak@hotmail.com> wrote in message news:j1pdll$eu0$1srv.cyf-kr.edu.pl...
george <george___@vp.pl> wrote on 2011-08-08_21:20

"witrak()" <witrak@hotmail.com> wrote in message
news:j1p8i0$dav$1srv.cyf-kr.edu.pl...
george <george___@vp.pl> wrote on 2011-08-08_19:43

"1634Racine" <1634@Racine.pl> wrote in message
news:j1od1a$ha9$2inews.gazeta.pl...
george in
news:4e3f8f60$0$2492$65785112news.neostrada.pl
[.............]
Problem polega na tym że EURO to czysto polityczny
projekt.

wiemy.

nie da sie o tym opowiadać jak o bycie ekonomicznym.


oczywiscie, że da sie. bowiem jest to polityczny projekt
dlubiÄ…cy w gospodarkach krajowych/w ekonomii


( przesuwanie daty ewentualnego wstÄ…pienia do strefy)
jest naszÄ… najlepszÄ… decyzjÄ… (polski).

a wiec wartosciujesz. I slusznie. Skoro wartosciujesz,
to czym kierujesz sie _merytorycznie_ ? Gdyby to od
Ciebie zalezalo - to bys nie wszedl w euro,jak rozumiem.
Z przekory? Jesli tak, to malo interesujaca odpowiedz.
Oczywiscie zakladam, że to nie ten powod, nie ten poziom
argumentacji. Masz argumenty "za" euro w PL? Podaj. Masz
argumenty "przeciw" euro w PL? Podaj.


fakt "DĄŻENIA" do euro obniża nam nieco koszt obsługi
odsetkowej naszego długu. Po wejściu do uni walutowej ten
efekt zniknie. Na wyczucie daje 100 punktów bazowych.

Ale podkreślam, chodzi o perspektywę wejścia a nie samo
wejscie. Gdyby dziś Tusk z Rostowskim ogłosił że nie mamy
zamiaru wejsc do strefy to jutro 3MWibor bylby 5,71 a nie
4,71 (oceniam zupełnie subiektywnie).

Po wejściu warunki emisji długu bedą określać Niemcy ( a
właściwie spread pomiedzy bundami a obligacjami polskimi )
i nie byłoby premii za wejście.

W tej chwili opcja dewaluacji złotego jest do
wykorzystania, po wejsciu nie mamy takiej opcji więc samo
wejscie do strefy oceniam negatywnie. Koszt ryzyka
kursowego nie są warte tyle ile możliwosc dewaluacji
własnej waluty.


A mógłbyś powiedzieć, co rozumiesz przez dewaluację złotego
? Bo wydawało mi się, że tego od czasu wprowadzenia płynnego
kursu już zrobić nie możemy... :-P

witrak()


chodzi ci o tempo dewaluacji czy event dewaluacji ? Nie ma
potrzeby tworzyć "eventu" jak na Białorusi przez weekend.. Ale
dodrukowując 30% bazy monetarnej w 30 dni efekt będzie podobny,
tylko że mniej medialny.


Wybacz, ale  zaczynasz siÄ™ wykrÄ™cać, a tego nie lubiÄ™ :=|
Generalnie oddziaływanie na kurs waluty (w celu jej osłabienia)
nie można nazywać dewaluacją, bo to nieprawda.
DewaluacjÄ… jest zmiana sztywnego (oficjalnego) kursu waluty; nie
może ona mieć miejsca, gdy taki kurs nie istnieje. Niektóre kraje
mają taki kurs, zwykle względem jednej z innych walut (np.
Bułgaria ma stały kurs względem euro) i te waluty mogą zostać
zdewaluowane. Złoty nie ma stałego kursu i o dewaluacji złotego
mowy być nie może.

Mogę przyjąć, że szło Ci o *osłabianie* (czyli deprecjację)
złotego. Może być ?

witrak()


generalnie to przeciez tylko semantyka :), ale
technicznie racja jest po twojej stronie.
tak, "deprecjacja" może być.

george

Data: 2011-08-08 22:22:13
Autor: george
euro w Polsce: dlaczego tak, dlaczego nie

Wybacz, ale  zaczynasz siÄ™ wykrÄ™cać, a tego nie lubiÄ™ :=|
Generalnie oddziaływanie na kurs waluty (w celu jej osłabienia)
nie można nazywać dewaluacją, bo to nieprawda.
DewaluacjÄ… jest zmiana sztywnego (oficjalnego) kursu waluty; nie
może ona mieć miejsca, gdy taki kurs nie istnieje. Niektóre kraje
mają taki kurs, zwykle względem jednej z innych walut (np.
Bułgaria ma stały kurs względem euro) i te waluty mogą zostać
zdewaluowane. Złoty nie ma stałego kursu i o dewaluacji złotego
mowy być nie może.

Mogę przyjąć, że szło Ci o *osłabianie* (czyli deprecjację)
złotego. Może być ?

witrak()


generalnie to przeciez tylko semantyka :), ale
technicznie racja jest po twojej stronie.
tak, "deprecjacja" może być.

george

i tylko dodam jedno,
"deprecjacja/spadek" moze być spowodowana np odpływem kapitału spekulacyjnego i niekoniecznie oznaczać bedzie "dewaluację". Wiec to jednak niekoniecznie to samo.
Nawet w reżimie płynnego kursu dewaluacja jest możliwa.
Dewaluacja zawsze jest zdarzeniem politycznym, nawet przy niezależnym banku centralnym.
Czy wykluczasz sytuację w której bank centralny drukuje PLN'a z powietrza (cel pomijam) i w ten sposób zwiększa bazę monetarną powodując rozwodnienie siły nabywczej i przy załozeniu stałych czynników zewnętrznych spowoduje "deprecjację" waluty ?

george

Data: 2011-08-09 12:33:14
Autor: witrak()
euro w Polsce: dlaczego tak, dlaczego nie
george <george___@vp.pl> wrote on 2011-08-08_22:22

Wybacz, ale  zaczynasz siÄ™ wykrÄ™cać, a tego nie lubiÄ™ :=| Generalnie oddziaÅ‚ywanie na kurs waluty (w celu jej
osłabienia) nie można nazywać dewaluacją, bo to nieprawda. Dewaluacją jest zmiana sztywnego (oficjalnego) kursu
waluty; nie może ona mieć miejsca, gdy taki kurs nie
istnieje. Niektóre kraje mają taki kurs, zwykle względem
jednej z innych walut (np. Bułgaria ma stały kurs względem
euro) i te waluty mogą zostać zdewaluowane. Złoty nie ma
stałego kursu i o dewaluacji złotego mowy być nie może.

Mogę przyjąć, że szło Ci o *osłabianie* (czyli
deprecjację) złotego. Może być ?

witrak()


generalnie to przeciez tylko semantyka :), ale technicznie
racja jest po twojej stronie. tak, "deprecjacja" może być.

george

i tylko dodam jedno, "deprecjacja/spadek" moze być spowodowana
np odpływem kapitału spekulacyjnego i niekoniecznie oznaczać
bedzie "dewaluację". Wiec to jednak niekoniecznie to samo. Nawet w reżimie płynnego kursu dewaluacja jest możliwa. Dewaluacja zawsze jest zdarzeniem politycznym, nawet przy niezależnym banku centralnym. Czy wykluczasz sytuację w której
bank centralny drukuje PLN'a z powietrza (cel pomijam) i w ten
sposób zwiększa bazę monetarną powodując rozwodnienie siły
nabywczej i przy załozeniu stałych czynników zewnętrznych
spowoduje "deprecjacjÄ™" waluty ?

george

Eee, zawracasz głowę. "Dewaluacja" ma ścisłą definicję. Weźże
sobie jakÄ…Å› wikipediÄ™....
Tobie cały czas chodzi o "przemyślane działanie zmierzające do
osłabienia waluty, realizowane przez bank centralny drogą emisji
pieniądza". To nie jest to samo co "dewaluacja", która jest aktem
jednostkowym, administracyjnym, zatem możliwym tylko w określonych
warunkach.
Bank centralny może sobie emitować pieniądz i w niczym to nie
zmieni kursu tej waluty, jeśli ten jest wyznaczany
administracyjnie. Co najwyżej doprowadzi do pojawienie się
niewymienialności waluty i/albo drugiego kursu - nieoficjalnego,
ze wszystkimi tego konsekwencjami.

witrak()

Data: 2011-08-09 18:34:50
Autor: george
euro w Polsce: dlaczego tak, dlaczego nie

"witrak()" <witrak@hotmail.com> wrote in message news:j1r0pa$1r6$1srv.cyf-kr.edu.pl...
george <george___@vp.pl> wrote on 2011-08-08_22:22

Wybacz, ale  zaczynasz siÄ™ wykrÄ™cać, a tego nie lubiÄ™ :=|
Generalnie oddziaływanie na kurs waluty (w celu jej
osłabienia) nie można nazywać dewaluacją, bo to nieprawda.
DewaluacjÄ… jest zmiana sztywnego (oficjalnego) kursu
waluty; nie może ona mieć miejsca, gdy taki kurs nie
istnieje. Niektóre kraje mają taki kurs, zwykle względem
jednej z innych walut (np. Bułgaria ma stały kurs względem
euro) i te waluty mogą zostać zdewaluowane. Złoty nie ma
stałego kursu i o dewaluacji złotego mowy być nie może.

Mogę przyjąć, że szło Ci o *osłabianie* (czyli
deprecjację) złotego. Może być ?

witrak()


generalnie to przeciez tylko semantyka :), ale technicznie
racja jest po twojej stronie. tak, "deprecjacja" może być.

george

i tylko dodam jedno, "deprecjacja/spadek" moze być spowodowana
np odpływem kapitału spekulacyjnego i niekoniecznie oznaczać
bedzie "dewaluacjÄ™". Wiec to jednak niekoniecznie to samo.
Nawet w reżimie płynnego kursu dewaluacja jest możliwa.
Dewaluacja zawsze jest zdarzeniem politycznym, nawet przy
niezależnym banku centralnym. Czy wykluczasz sytuację w której
bank centralny drukuje PLN'a z powietrza (cel pomijam) i w ten
sposób zwiększa bazę monetarną powodując rozwodnienie siły
nabywczej i przy załozeniu stałych czynników zewnętrznych
spowoduje "deprecjacjÄ™" waluty ?

george

Eee, zawracasz głowę. "Dewaluacja" ma ścisłą definicję. Weźże
sobie jakÄ…Å› wikipediÄ™....
Tobie cały czas chodzi o "przemyślane działanie zmierzające do
osłabienia waluty, realizowane przez bank centralny drogą emisji
pieniądza". To nie jest to samo co "dewaluacja", która jest aktem
jednostkowym, administracyjnym, zatem możliwym tylko w określonych
warunkach.
Bank centralny może sobie emitować pieniądz i w niczym to nie
zmieni kursu tej waluty, jeśli ten jest wyznaczany
administracyjnie. Co najwyżej doprowadzi do pojawienie się
niewymienialności waluty i/albo drugiego kursu - nieoficjalnego,
ze wszystkimi tego konsekwencjami.

witrak()

tak, emisja pieniądza z powietrza miesci sie w normalnej polityce pienieżnej banku centralnego. "dewaluacja" w sensie administracyjnym nie bedzie wiec potrzbna.
Mozna jej dokonać bez zbędnych aktów prawnych poprzez szybką "deprecjacje".
I nawet nie bedzie wiadomo czy to sie jeszcze miesciło czy może już nie w "ramach" polityki monetarnej.

george

P.S. atak na marginesie daruj sobie te wstawki typu "zawracasz głowe", czy "wkręcasz sie" itp. Niczego sensownego nie wnosi to do dyskusji.

Data: 2011-08-10 14:07:25
Autor: witrak()
euro w Polsce: dlaczego tak, dlaczego nie
george <george___@vp.pl> wrote on 2011-08-09_18:34

"witrak()" <witrak@hotmail.com> wrote in message news:j1r0pa$1r6$1srv.cyf-kr.edu.pl...
george <george___@vp.pl> wrote on 2011-08-08_22:22

Wybacz, ale  zaczynasz siÄ™ wykrÄ™cać, a tego nie lubiÄ™
:=| Generalnie oddziaływanie na kurs waluty (w celu
jej osłabienia) nie można nazywać dewaluacją, bo to
nieprawda. DewaluacjÄ… jest zmiana sztywnego
(oficjalnego) kursu waluty; nie może ona mieć miejsca,
gdy taki kurs nie istnieje. Niektóre kraje mają taki
kurs, zwykle względem jednej z innych walut (np.
Bułgaria ma stały kurs względem euro) i te waluty mogą
zostać zdewaluowane. Złoty nie ma stałego kursu i o
dewaluacji złotego mowy być nie może.

Mogę przyjąć, że szło Ci o *osłabianie* (czyli deprecjację) złotego. Może być ?

witrak()


generalnie to przeciez tylko semantyka :), ale
technicznie racja jest po twojej stronie. tak,
"deprecjacja" może być.

george

i tylko dodam jedno, "deprecjacja/spadek" moze być
spowodowana np odpływem kapitału spekulacyjnego i
niekoniecznie oznaczać bedzie "dewaluację". Wiec to jednak
niekoniecznie to samo. Nawet w reżimie płynnego kursu
dewaluacja jest możliwa. Dewaluacja zawsze jest zdarzeniem
politycznym, nawet przy niezależnym banku centralnym. Czy
wykluczasz sytuację w której bank centralny drukuje PLN'a z
powietrza (cel pomijam) i w ten sposób zwiększa bazę
monetarną powodując rozwodnienie siły nabywczej i przy
załozeniu stałych czynników zewnętrznych spowoduje
"deprecjacjÄ™" waluty ?

george

Eee, zawracasz głowę. "Dewaluacja" ma ścisłą definicję.
Weźże sobie jakąś wikipedię.... Tobie cały czas chodzi o
"przemyślane działanie zmierzające do osłabienia waluty,
realizowane przez bank centralny drogÄ… emisji pieniÄ…dza". To
nie jest to samo co "dewaluacja", która jest aktem jednostkowym, administracyjnym, zatem możliwym tylko w
określonych warunkach. Bank centralny może sobie emitować
pieniądz i w niczym to nie zmieni kursu tej waluty, jeśli ten
jest wyznaczany administracyjnie. Co najwyżej doprowadzi do
pojawienie się niewymienialności waluty i/albo drugiego kursu
- nieoficjalnego, ze wszystkimi tego konsekwencjami.

witrak()

tak, emisja pieniÄ…dza z powietrza miesci sie w normalnej
polityce pienieżnej banku centralnego. "dewaluacja" w sensie administracyjnym nie bedzie wiec potrzbna. Mozna jej dokonać
bez zbędnych aktów prawnych poprzez szybką "deprecjacje". I
nawet nie bedzie wiadomo czy to sie jeszcze miesciło czy może już nie w "ramach" polityki monetarnej.

Kolejny raz piszesz nie na temat.
<http://pl.wikipedia.org/wiki/Dewaluacja>
"Dewaluacja – reforma pieniężna, która polega na administracyjnym
obniżeniu sztywnego kursu waluty narodowej wobec innych walut
przez narodowy bank centralny, np. w celu poprawienia bilansu
płatniczego. Nie należy jej mylić z denominacją, ponieważ
następuje tutaj realne obniżenie wartości waluty względem innych
walut, podczas gdy w przypadku denominacji jest ono czysto
nominalne i ma charakter wyłącznie usprawnienia technicznego. W
przypadku stosowania płynnego kursu walutowego odpowiednikiem
dewaluacji jest deprecjacja."


george

P.S. atak na marginesie daruj sobie te wstawki typu "zawracasz głowe", czy "wkręcasz sie" itp. Niczego sensownego nie wnosi to
do dyskusji.

Daruję sobie. Na przyszłość staraj się odpowiadać wprost i na temat.

witrak()

euro w Polsce: dlaczego tak, dlaczego nie

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona